Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[ania9o]

NoBoTak, powodzenia na wizycie!

Napisane przez sylwia1906

Płaskie oznacza że jest jednostajne tetno a u dziecka w brzuchu powinno byc takie skaczące
Na obchodzie stwierdzili, że jest jednak ok ktg. Jutro rano mam mieć usg, badanie itp. I do domu jak wszystko ok! Wreszcie:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

żebyś jutro wróciła do domku

Wczoraj mój teść mnie odwiedził pierwszy raz odkąd wróciłam do domu także długo mu zeszło ale przyniósł mi wielki słoik sałatki i zaraz siadam do śniadania uwielbiam te jego sałatki, full warzyw w środku i naprawdę dobre mu wychodzą

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[NoBoTak]

Napisane przez ania9o

NoBoTak, powodzenia na wizycie! żebyś jutro wróciła do domku

Wczoraj mój teść mnie odwiedził pierwszy raz odkąd wróciłam do domu także długo mu zeszło ale przyniósł mi wielki słoik sałatki i zaraz siadam do śniadania uwielbiam te jego sałatki, full warzyw w środku i naprawdę dobre mu wychodzą

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Ale bym zjadla jakaś pyszną sałatkę... Mmmmmm...

[Melka92]

Ja tez dzisiaj wizytuje, prosze o kciuki !
Nobotak powodzenia!!

[MalaGosia88]

NoBoTak, Melka kciuki !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Napisane przez Melka92

Ja tez dzisiaj wizytuje, prosze o kciuki !
Nobotak powodzenia!!

Trzymam mocno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bambi1980]

Napisane przez AndziaHa

Też byłam w szoku, myślałam że zrobiła literówkę jak ta druga przy Hanie no ale wygląda na to, że nie. Śmiałam się z tż że w takim razie musimy dać na imię Mara, bo Maria to zbyt zwykłe...

No u nas funkcjonuje normalnie imie Mara, to taka pochodna imienia Maria. U nas jest ich wiecej: Maria, Mara, Miriam, Marina, Mia. Chociaz przyznam, ze nie lubie takich udziwnien na sile.
Zastanawiam sie nad drugim imieniem za to.

Napisane przez ania9o

Wczoraj mój teść mnie odwiedził pierwszy raz odkąd wróciłam do domu także długo mu zeszło ale przyniósł mi wielki słoik sałatki i zaraz siadam do śniadania uwielbiam te jego sałatki, full warzyw w środku i naprawdę dobre mu wychodzą

Tak w ogole to ciesze sie ze wczoraj wrocilas na spokojnie juz do domu!
No i tescia masz super!
Ja musze sie pozalic, bo chyba z moja tesciowa bedzie wojna. Pomijam fakt, ze od 3 lat nas nie odwiedzila i nawet teraz (mieszkaja 20km od nas). W zwiazku z tym, ze caly czas sponsoruje cala rodzine szwagra (5 osob)juz jej chyba kasy zaczelo brakowac (bo tamci skrupulow nie maja) i codziennie jezdzi gdzies sprzatac zeby dorobic. W zwiazku z tym nie pomoze mi przy dziecku bo jak sama twierdzi: jej na tej pracy baaaardzo zalezy.Codziennie gotuje dla calej ich rodziny obiady i wielodaniowe kolacje (mimo, ze matka tych dzieci jest i tak w domu, zajmuje sie robieniem paznokci tak na lewo).
Oczywiscie tesciowa jedzie tez z nimi na wakacje : a jakze! Ktos im przeciez musi gotowac! I to wtedy gdy ja mam rodzic.
Jak rodzila tamta jej synowa to tesciowa 2 miesiace przed data nie ruszala sie z domu a potem czuwala w szpitalu zaangazowana we wszystko jakby to byly jej wlasne dzieci. I nie chodzi mi o mnie, tylko ze juz pokazuje, ze ma kolejna wnuczke gleboko w powazaniu.
Jesli rzeczywisciemnie oleje to mam zamiar jej powiedziec ze ma sobie klopotu nie robic i wcale nie przychodzic.

[angelajnaaa]

Chloe - co do upławów to nie tak skrajnie dużo że mam bieliznę , wkładkę i jeansy i mimo to mam plamę na tyłku ale np jak spię w samych spodenkach ( tżta bo są mega wygodne ) to np stojąc chwilę w kuchni i robię śniadanie to czasem się przytrafi :P

Raczej nie jest to nietrzymanie moczu bo kicham normalne

Ania / yoona - super że w końcu jakieś lepsze wieści ! Ania - lekarza lepiej zmienić późno niż wcale :P
Yoona - a jak dzisiaj?? zapadła jakaś decyzja ? był lekarz ?

Stella - to ja pytałam o te staniki canpola, właśnie się do nich przymierzam kupiłaś stacjonarnie czy przez neta ?

Co do komentowania torby to póki co nikt nic nie mówi bo jeszcze nie zaczęłam, ale dzisiaj ma przyjść zamówienie z gemini a w sobotę moi rodzice dowiozą rzeczy dla Mai i zacznę akcje pranie/ prasowanie i pakowanie :P Chociaż mama tż zdziwiła się jak w ogolę powiedziałam jej o jakimś wcześniejszym pakowaniu, bo ona uważe że spokojnie mogę zrobić to jak dostanę skurczy

Co do KTG to nie jest tak że jeden wykres to tętno maluszka a drugi to skurcze ? Tak mi świta ze szkoły rodzenia

Wczoraj byłam znów na szkole rodzenia... w sumie zaczynają się już powtarzać i położna mówi to samo do lekarz :P Fajne zajęcia były w sumie z fizjoterapeutą - tż nawet się angażował w oddychanie i ćwiczenia - byłam w szoku ! pokazywali też ja ubrać / rozebrać maluszka.... przekręcanie na brzuch to jakaś abstrakcja !!!

Mam kolegę o imieniu Oleg - Ukrainiec :P

KCIUKI ZA WIZYTY

[Dalianna2311]

Napisane przez bambi1980

Ja musze sie pozalic, bo chyba z moja tesciowa bedzie wojna. Pomijam fakt, ze od 3 lat nas nie odwiedzila i nawet teraz (mieszkaja 20km od nas). W zwiazku z tym, ze caly czas sponsoruje cala rodzine szwagra (5 osob)juz jej chyba kasy zaczelo brakowac (bo tamci skrupulow nie maja) i codziennie jezdzi gdzies sprzatac zeby dorobic. W zwiazku z tym nie pomoze mi przy dziecku bo jak sama twierdzi: jej na tej pracy baaaardzo zalezy.Codziennie gotuje dla calej ich rodziny obiady i wielodaniowe kolacje (mimo, ze matka tych dzieci jest i tak w domu, zajmuje sie robieniem paznokci tak na lewo).
Oczywiscie tesciowa jedzie tez z nimi na wakacje : a jakze! Ktos im przeciez musi gotowac! I to wtedy gdy ja mam rodzic.
Jak rodzila tamta jej synowa to tesciowa 2 miesiace przed data nie ruszala sie z domu a potem czuwala w szpitalu zaangazowana we wszystko jakby to byly jej wlasne dzieci. I nie chodzi mi o mnie, tylko ze juz pokazuje, ze ma kolejna wnuczke gleboko w powazaniu.
Jesli rzeczywisciemnie oleje to mam zamiar jej powiedziec ze ma sobie klopotu nie robic i wcale nie przychodzic.

Nie rozumiem takich dziadków. Każde dziecko powinno być tak samo traktowane, niezależnie od tego, czy teściowie lubią synową czy też nie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisza21]

Napisane przez bambi1980

No u nas funkcjonuje normalnie imie Mara, to taka pochodna imienia Maria. U nas jest ich wiecej: Maria, Mara, Miriam, Marina, Mia. Chociaz przyznam, ze nie lubie takich udziwnien na sile.
Zastanawiam sie nad drugim imieniem za to.

Tak w ogole to ciesze sie ze wczoraj wrocilas na spokojnie juz do domu!
No i tescia masz super!
Ja musze sie pozalic, bo chyba z moja tesciowa bedzie wojna. Pomijam fakt, ze od 3 lat nas nie odwiedzila i nawet teraz (mieszkaja 20km od nas). W zwiazku z tym, ze caly czas sponsoruje cala rodzine szwagra (5 osob)juz jej chyba kasy zaczelo brakowac (bo tamci skrupulow nie maja) i codziennie jezdzi gdzies sprzatac zeby dorobic. W zwiazku z tym nie pomoze mi przy dziecku bo jak sama twierdzi: jej na tej pracy baaaardzo zalezy.Codziennie gotuje dla calej ich rodziny obiady i wielodaniowe kolacje (mimo, ze matka tych dzieci jest i tak w domu, zajmuje sie robieniem paznokci tak na lewo).
Oczywiscie tesciowa jedzie tez z nimi na wakacje : a jakze! Ktos im przeciez musi gotowac! I to wtedy gdy ja mam rodzic.
Jak rodzila tamta jej synowa to tesciowa 2 miesiace przed data nie ruszala sie z domu a potem czuwala w szpitalu zaangazowana we wszystko jakby to byly jej wlasne dzieci. I nie chodzi mi o mnie, tylko ze juz pokazuje, ze ma kolejna wnuczke gleboko w powazaniu.
Jesli rzeczywisciemnie oleje to mam zamiar jej powiedziec ze ma sobie klopotu nie robic i wcale nie przychodzic.

Bambi, przykre to i szkoda, że teściowa się tak zachowuje. Oni z nią mieszkają, więc siłą rzeczy jest bardziej związana z nimi. U mojej teściowej było podobnie - mieszkała u niej córka z dziećmi i teściowa pomagała im, gotowała im i zajmowała się jej dziećmi. A jak Mateusza chciałam czasem podrzucić , to mówiła, że jest zmęczona,bo ma dość dzieci córki. To było bardzo niesprawiedliwe. Zresztą, moja mama też mi mało pomagała, także się nauczyłam liczyć na siebie. Poradzisz sobie, zobaczysz

[Fiolla]

Napisane przez Dalianna2311

Ma może któraś z Was doświadczenie porodu na Polnej? Tym razem najprawdopodobniej tam będę rodzic i mam dużo obaw...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Doświadczeń osobistych nie mam, rodziłam w szpitalu Raszei, ale sporo moich koleżanek rodziło na Polnej, wszystkie były w zasadzie zadowolone. W poprzedniej ciąży lekarz prowadzący (pracujący wtedy na Polnej) powiedział mi, że jeśli zależy mi na spokojnej, kameralnej atmosferze, to Raszeja, a jeśli nie do końca, to Polna. W Raszei są 4 sale porodowe, na Polnej 8, więc to sporo mówi. Polna to mój plan B, na wypadek, gdyby w Raszei mnie nie przyjęli.

[forester]

NoboTak kciuki!

Napisane przez Melka92

Ja tez dzisiaj wizytuje, prosze o kciuki !
Nobotak powodzenia!!

kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Napisane przez angelajnaaa

Co do komentowania torby to póki co nikt nic nie mówi bo jeszcze nie zaczęłam, ale dzisiaj ma przyjść zamówienie z gemini a w sobotę moi rodzice dowiozą rzeczy dla Mai i zacznę akcje pranie/ prasowanie i pakowanie Chociaż mama tż zdziwiła się jak w ogolę powiedziałam jej o jakimś wcześniejszym pakowaniu, bo ona uważe że spokojnie mogę zrobić to jak dostanę skurczy

A potem z tych nerwów połowa rzeczy niezabrana No i trzeba przewidzieć jakieś nagłe sytuacje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez Fiolla

Doświadczeń osobistych nie mam, rodziłam w szpitalu Raszei, ale sporo moich koleżanek rodziło na Polnej, wszystkie były w zasadzie zadowolone. W poprzedniej ciąży lekarz prowadzący (pracujący wtedy na Polnej) powiedział mi, że jeśli zależy mi na spokojnej, kameralnej atmosferze, to Raszeja, a jeśli nie do końca, to Polna. W Raszei są 4 sale porodowe, na Polnej 8, więc to sporo mówi. Polna to mój plan B, na wypadek, gdyby w Raszei mnie nie przyjęli.

Mój lekarz też pracuje na Polnej. Normalnie rodziłabym w pobliskim szpitalu, ale przy insulinozależnej cukrzycy powinien to być szpital o wysokim stopniu referencyjności, więc w grę wchodzi Polna albo szpital w Zielonej Górze, bo mieszkam tak pomiędzy.
Byłam na Polnej ze 3 razy na badaniach, fakt, że tam ciągle mnóstwo ludzi... Ale boję się o maleństwo, no i siebie przy okazji. A jak pojadę do pobliskiego szpitala, to i tak by nas w razie komplikacji gdzieś odesłali...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

U mnie dziś 35t0d

Na prawdę nie czuję, że termin już tak blisko, owszem brzuch pobolewa, tak jak kręgosłup, coś tam kłuje, ale nie powiedziałabym po sobie, że zaczynam 9 miesiąc
Cieszę się, bo poprzednia ciąża była pod tym względem dużo mniej spokojna!

Napisane przez limonka84

Byłam dziś na wizycie u nowej ginekolog, zrobiła bardzo dobre wrażenie. Wszystko jest w porządku z maluchem, waży 2200 (33t4d). Czyli w 10 dni przybrał tylko 100g, ale lekarka powiedziała, że teraz jest w normie. Szyjka twarda i zamknięta, ale skróciła się i obecnie ma 30mm. Dostaliśmy zdjęcie z usg, jest trochę niewyraźne, ale mnie bardzo rozczuliło, później może wstawię.

Miałam też ktg i okazało się, że miałam skurcze czułam wprawdzie, że coś się dzieje w trakcie, ale myślałam, że maluch się tak wypina po prostu. Ginekolog zaleciła brać aspargin 3x2 tabletki przez kolejne dwa tygodnie.

Świetne wiadomości!
Ja wczoraj oficjalnie ostatni raz zrobiłam sobie sama pedicure. Myślałam, że się złamię w pół Jaki to zabieg?

Napisane przez malaa89

Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie czy czujecie ból, silne ukłucie przy ruchach dziecka w okolicy (tak przynajmniej mi sie wydaje) szyjki macicy?

Mnie się zdarza

Napisane przez ania9o

Jeszcze mi wczoraj ciśnienie na wieczór skoczyło bo pisałam Wam że mam batalię z zusem i mialam wszystkie dokumenty prawidłowo złożone a pani która moją sprawą się zajmuje stwierdziła że nie są prawidłowo i 11.06 wydala mi decyzje a wczoraj ją cofnęła... od ponad dwóch miesięcy nie dostaje swoich pieniędzy bo ktoś jest niekompetentny i nie potrafi należycie wykonać swojej pracy. Jestem już załamana tym...

Współczuję :/ Ja nie wiem, z czego my byśmy żyli, jakby brakło mojej wypłaty
Tak w ogóle to mnie też "przejmuje" za kilka dni ZUS. Do tej pory jeszcze wypłaca pracodawca (jeszcze jestem w tych pierwszych 33 dniach). Liczę, że nie będzie żadnych problemów...

Napisane przez Melka92

Ja tez dzisiaj wizytuje, prosze o kciuki !
Nobotak powodzenia!!

Powodzenia i , dziewczyny!

[Fiolla]

Napisane przez Dalianna2311

[/COLOR]Mój lekarz też pracuje na Polnej. Normalnie rodziłabym w pobliskim szpitalu, ale przy insulinozależnej cukrzycy powinien to być szpital o wysokim stopniu referencyjności, więc w grę wchodzi Polna albo szpital w Zielonej Górze, bo mieszkam tak pomiędzy.
Byłam na Polnej ze 3 razy na badaniach, fakt, że tam ciągle mnóstwo ludzi... Ale boję się o maleństwo, no i siebie przy okazji. A jak pojadę do pobliskiego szpitala, to i tak by nas w razie komplikacji gdzieś odesłali...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam koleżankę, która jest anestezjologiem na Lutyckiej, mówiła mi, że w razie poważniejszych powikłań po porodzie położnice przywożone są do nich. Polna to na pewno najlepsze miejsce dla trudniejszych ciąż i wcześniaków. Gdybym miała jakiekolwiek problemy w ciąży, chciałabym dla spokoju rodzić na Polnej, już nie patrzyłabym na to, czy jest kameralnie, czy spokojnie

[ania9o]

Bambi, współczuję że tak Twoja teściowa do tego podchodzi ciężko cokolwiek zaradzić i zmienić w tej sytuacji... dacie sobie z mężem świetnie radę na pewno. Szkoda tylko Ani... bo jak podrośnie będzie widziała tą różnicę w traktowaniu przez babcię. Myślę że wtedy może być za późno naprawić tą relację a wtedy i babcia pożałuje że tak do tego podchodziła.
Mój teść jest spoko ale jakoś nie uważam że jest wspaniały robi dobre sałatki to na pewno więcej nie bardzo mam co dobrego na niego powiedzieć w sumie. Odkąd Asia się urodzila mówiłam żeby nie mówił na nią Aśka, po prostu tego nie cierpię a mam wrażenie że czasami bez przerwy to powtarza żeby sprawdzić jak długo to wytrzymam i kiedy mu zwrócę uwagę... tak jakby robił mi to na złość. Ale ja chyba dwa albo trzy razy tylko powiedzialam żeby tak nie mówił i teraz już się nie odzywam bo skoro nie szanuje mojego zdania to szkoda objać mi język na darmo. To taki jeden z przykładów. Ciężki charakter. Ale musimy jakoś razem żyć, on ma tylko nas teraz więc naprawdę staram się żeby czuł się potrzebny.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[Panterka1313]

Witam
Po wizycie. W moczu nic nie było tym razem, szyjka zamknięta i pierwsze 0.5kg na plusie od początku.
Pytala się o leki luteine czy dalej biorę to jej odp że miałam skończyć to co mam i juz nie brać. Powiedziała aha jak tak lekarz zalecił. WTF? Przecież ja tylko do niej chodzę Może większość jej pacjentek chodzi do niej na badania nfz plus do jakiegos lekarza prywatnie, który pracuje w szpitalu gdzie chcą rodzic. Hmmm
Opóźnienie 1h bo 2 ktg były i wychodzi na to że ktg można zrobić u nich jak się ma od nich skierowanie. Przynajmniej tak to rozumiem.

Serduszka posłuchalam chwile, z badań za miesiąc morfo, mocz i druga karta na grupę krwi bo ponoć dwie trzeba mieć i wtedy na wizycie GBS pobierze. Przy badaniu na samolocie Julke wyczuła po prawej stronie że tam jest przyklejona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisza21]

Napisane przez ania9o

Bambi, współczuję że tak Twoja teściowa do tego podchodzi ciężko cokolwiek zaradzić i zmienić w tej sytuacji... dacie sobie z mężem świetnie radę na pewno. Szkoda tylko Ani... bo jak podrośnie będzie widziała tą różnicę w traktowaniu przez babcię. Myślę że wtedy może być za późno naprawić tą relację a wtedy i babcia pożałuje że tak do tego podchodziła.
Mój teść jest spoko ale jakoś nie uważam że jest wspaniały robi dobre sałatki to na pewno więcej nie bardzo mam co dobrego na niego powiedzieć w sumie. Odkąd Asia się urodzila mówiłam żeby nie mówił na nią Aśka, po prostu tego nie cierpię a mam wrażenie że czasami bez przerwy to powtarza żeby sprawdzić jak długo to wytrzymam i kiedy mu zwrócę uwagę... tak jakby robił mi to na złość. Ale ja chyba dwa albo trzy razy tylko powiedzialam żeby tak nie mówił i teraz już się nie odzywam bo skoro nie szanuje mojego zdania to szkoda objać mi język na darmo. To taki jeden z przykładów. Ciężki charakter. Ale musimy jakoś razem żyć, on ma tylko nas teraz więc naprawdę staram się żeby czuł się potrzebny.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Ania, tego nie przeskoczysz - Joanna zawsze będzie nazywana Aśką, Katarzyna Kaśką, a Anna Anką....

[sylwia1906]

Bambi współczuję ci takiej teściowej, jeśli faktycznie będzie miała wnuczkę w nosie... ale ty jesteś dzielna i dasz sobie radę bez jej pomocy
U nas to jest tak, że będzie pierwsza wnuczka dla obu stron i obie są bardzo zainteresowane. Teściowa też pomaga, jak czegoś potrzebuje, a z drugiej strony się nie narzuca jak mówię, że nic nie trzeba, anioł? myślę jednak, że jakby pojawiło się dziecko u brata męża to byłoby tak samo. Chociaż często słyszę, że ten pierwszy wnuczek jest najukochańszy.

Angelajna, drugi zapis ktg to skurcze, no ale u mnie ich nie ma na szczęście. Najgorzej wczoraj miałam jak mała miała czkawkę i musiałam się skupiać kiedy czka a kiedy kopie
Co do pakowania torby to dobrze, że ci nie doradzają, żebyś jechała na ip rodzić z podkładem i podpaską w torebce, a resztę tż dowiezie po akcji:p

Dziewczyny wizytujące kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

U nas teściowa mieszka w DE., owszem, wysyłała jakieś rzeczy czy pieniądze, ale jak kiedyś przyjechała i miała się zająć córką, to trwało z pół godziny... Kiedy wróciłam od lekarza okazało się, że zostawiła młodą teściowi i gdzieś sobie pojechała Ale chyba trochę dojrzała, bo teraz jak jest, to chętniej zostaje z małą. Za to na mamę mogłam liczyć od początku. Gdy tylko nie była w pracy, a ja potrzebowałam opieki, to zostawała z córką, często mała też u niej spała. Teraz już lżej, bo córka chodzi do przedszkola.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez Panterka1313

Witam
Po wizycie. W moczu nic nie było tym razem, szyjka zamknięta i pierwsze 0.5kg na plusie od początku.
......................... ..

Serduszka posłuchalam chwile, z badań za miesiąc morfo, mocz i druga karta na grupę krwi bo ponoć dwie trzeba mieć i wtedy na wizycie GBS pobierze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dopiero przytyłaś pół kg? Ja to już z 12 chyba, a tu jeszcze 1,5 miesiąca...

Konieczne jest potwierdzenie grupy krwi? Mi nic lekarz nie mówił, a miałam bez potwierdzenia, bo jeszcze sprzed pierwszej ciąży...

Choć córce na zabieg w tym roku już robiłam z potwierdzeniem. Żebym wiedziała, że też muszę, to i sobie bym dorobiła...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

DALIA ja startowalam z 3 cyfrówka od x lat i do tego mam gdzieś od 10 lat zdiagnozowana niedoczynność tarczycy. Tak teraz trzeba mieć potwierdzone. Przejrzala mi dwa razy kartę z wynikami żeby wiedzieć czego mi brakuje i wyszło że potwierdzenia grupy krwi a morfo i mocz dala tak profilaktycznie bo lubi sprawdzać wszystko wrazie w. Na fotel to się mnie samej pytała czy idziemy skoro niedawno byłam na usg. Profilaktycznie skorzystałam z "przeglądu"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NoBoTak]

Dziewczyny przyszły staniki z Alie. Są calkiem spoko. Usztywniane, ale to usztywniane delikatne i mięciutkie więc można miseczkę zginąć i wyginac. Do każdego stanika "poszerzacz". Myślę, ze za takie pieniądze warto 20180621_103414.jpeg

[Panterka1313]

Na wizycie lekarzowi powiedz że masz tylko raz oznaczoną grupę krwi na pewno ci da papierek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Wizaz wciąl mi posta chyba długiego hmmm w skrócie to ja od x lat miałam wage 3 cyfrowa i niedoczynność tarczycy dlatego dopiero teraz utylam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Hej Wczoraj popołudniu byłam u koleżanki. Poplotkowałyśmy sobie, a dzieciaki się pobawiły. Na dziś planów brak, znowu nudy będą, a chłopaki będą truć o wyjście na dwór. Niestety dalej jest duchota, gdzie normalnie mi to nie przeszkadza, ale w ciąży w taką pogodę źle się czuję, plus utrudnione oddychanie przez alergię Wczoraj też siostra farbowała mi włosy i to było ostatni raz w tej ciąży! Zanim tą farbę potem spłukałam, umylam te włosy, to już myślałam, że się nie wyprostuję... Przypomniało mi się jak boli skurcz krzyżowy, masakra!
Na koniec dnia się zdenerwowałam oczywiście, bo brat męża kupił sobie drugie auto... Niby nie moja sprawa, ale oni z dziewczyną wszędzie i tak razem jeżdżą, pracują w tej samej firmie, na tą samą zmianę, a potem mi powiedzą, że oni nie mieli pieniędzy na odstępne, żeby wynająć mieszkanie

A co do torby to ostatnio mi mama powiedziała, że co tak szybko się spakowałam, jak ona to się tydzień przed tp dopiero pakowałam. Odpowiedziałam, że tydzień przed tp drugiego to ja już w szpitalu byłam z Olkiem poza brzuchem...

Napisane przez limonka84

Byłam dziś na wizycie u nowej ginekolog, zrobiła bardzo dobre wrażenie. Wszystko jest w porządku z maluchem, waży 2200 (33t4d). Czyli w 10 dni przybrał tylko 100g, ale lekarka powiedziała, że teraz jest w normie. Szyjka twarda i zamknięta, ale skróciła się i obecnie ma 30mm. Dostaliśmy zdjęcie z usg, jest trochę niewyraźne, ale mnie bardzo rozczuliło, później może wstawię.

Miałam też ktg i okazało się, że miałam skurcze czułam wprawdzie, że coś się dzieje w trakcie, ale myślałam, że maluch się tak wypina po prostu. Ginekolog zaleciła brać aspargin 3x2 tabletki przez kolejne dwa tygodnie.

Napisane przez malaa89

Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie czy czujecie ból, silne ukłucie przy ruchach dziecka w okolicy (tak przynajmniej mi sie wydaje) szyjki macicy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Chloestic

Ja nie mialam jeszcze ktg, czy to zle?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja w pierwszej ciąży miałam dopiero po tp, w drugiej od 32tc, bo poprostu lekarz miał taki zwyczaj i wszystkie swoje pacjentki wysyłał. Teraz ten lekarz mówi, że jak ciąża jest bezproblemowa, a dziecko jest normalnie aktywne, to nie ma potrzeby w ogóle robić ktg.

Napisane przez Dalianna2311

Cześć Dziewczyny, tak mi tu się pokazywały mamusiowe wątki, więc postanowiłam zajrzeć. To moja druga ciąża (obie wystarane i wyczekane), ta obarczona od początku cukrzycą, którą mam od 2 lat. Za chwilę wchodzę w 32 tc, będzie chłopiec (mam już córkę). Piszecie o ktg. Pewnie od kolejnej wizyty i u mnie się zacznie, jestem zszokowana, że jak do tej pory szyjka się nie skracała, bo w pierwszej (nieobciążonej) ciąży już w 5 miesiącu zaczęła.

Ma może któraś z Was doświadczenie porodu na Polnej? Tym razem najprawdopodobniej tam będę rodzic i mam dużo obaw...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

witaj

Napisane przez sylwia1906

Płaskie oznacza że jest jednostajne tetno a u dziecka w brzuchu powinno byc takie skaczące
Na obchodzie stwierdzili, że jest jednak ok ktg. Jutro rano mam mieć usg, badanie itp. I do domu jak wszystko ok! Wreszcie:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super

Napisane przez Melka92

Ja tez dzisiaj wizytuje, prosze o kciuki !
Nobotak powodzenia!!

Napisane przez Panterka1313

Witam
Po wizycie. W moczu nic nie było tym razem, szyjka zamknięta i pierwsze 0.5kg na plusie od początku.
Pytala się o leki luteine czy dalej biorę to jej odp że miałam skończyć to co mam i juz nie brać. Powiedziała aha jak tak lekarz zalecił. WTF? Przecież ja tylko do niej chodzę Może większość jej pacjentek chodzi do niej na badania nfz plus do jakiegos lekarza prywatnie, który pracuje w szpitalu gdzie chcą rodzic. Hmmm
Opóźnienie 1h bo 2 ktg były i wychodzi na to że ktg można zrobić u nich jak się ma od nich skierowanie. Przynajmniej tak to rozumiem.

Serduszka posłuchalam chwile, z badań za miesiąc morfo, mocz i druga karta na grupę krwi bo ponoć dwie trzeba mieć i wtedy na wizycie GBS pobierze. Przy badaniu na samolocie Julke wyczuła po prawej stronie że tam jest przyklejona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez Dalianna2311

Konieczne jest potwierdzenie grupy krwi? Mi nic lekarz nie mówił, a miałam bez potwierdzenia, bo jeszcze sprzed pierwszej ciąży...

Choć córce na zabieg w tym roku już robiłam z potwierdzeniem. Żebym wiedziała, że też muszę, to i sobie bym dorobiła...

Ja mam przepięty do karty ciąży wynik grupy krwi z poprzedniej ciąży i w sumie tam też nie ma żadnych potwierdzeń. Niektóre dziewczyny z wątku miały robione pierwszy raz i właśnie tam miały takie miejsce na potwierdzenie i chyba to robiły. Ja mam taki jaki mam.

Napisane przez Panterka1313

Witam
Po wizycie. W moczu nic nie było tym razem, szyjka zamknięta i pierwsze 0.5kg na plusie od początku.
Pytala się o leki luteine czy dalej biorę to jej odp że miałam skończyć to co mam i juz nie brać. Powiedziała aha jak tak lekarz zalecił. WTF? Przecież ja tylko do niej chodzę Może większość jej pacjentek chodzi do niej na badania nfz plus do jakiegos lekarza prywatnie, który pracuje w szpitalu gdzie chcą rodzic. Hmmm
Opóźnienie 1h bo 2 ktg były i wychodzi na to że ktg można zrobić u nich jak się ma od nich skierowanie. Przynajmniej tak to rozumiem.

Serduszka posłuchalam chwile, z badań za miesiąc morfo, mocz i druga karta na grupę krwi bo ponoć dwie trzeba mieć i wtedy na wizycie GBS pobierze. Przy badaniu na samolocie Julke wyczuła po prawej stronie że tam jest przyklejona

Czyli wszystko ok. To dobrze

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Stella spojrzałam właśnie na pierwszą stronę i chyba zapomniałam napisać, mogę prosić o dopisanie wizyty na 5go lipca??

[acidka]

Dalianna - a Ty na kiedy masz termin? Będziesz mieć chłopca czy dziewczynkę tym razem?

[Dalianna2311]

Napisane przez Panterka1313

DALIA ja startowalam z 3 cyfrówka od x lat i do tego mam gdzieś od 10 lat zdiagnozowana niedoczynność tarczycy. Tak teraz trzeba mieć potwierdzone. Przejrzala mi dwa razy kartę z wynikami żeby wiedzieć czego mi brakuje i wyszło że potwierdzenia grupy krwi a morfo i mocz dala tak profilaktycznie bo lubi sprawdzać wszystko wrazie w. Na fotel to się mnie samej pytała czy idziemy skoro niedawno byłam na usg. Profilaktycznie skorzystałam z "przeglądu"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam niedoczynność i cukrzycę typu 2. Krew i mocz praktycznie co wizytę, do tego raz w trymestrze tsh i hba1c. No i do tego średnio 3 razy w miesiącu jestem u lekarza (diabetolog i gin). Kiedy pomyślę, jakie to kolosalne pieniądze + leki, to nie wiem, czy świadomie bym się zdecydowała Żart. Marzy mi się jeszcze jedno dziecię, ale po 1 - nie wiem ile lat znów bym musiała się starać, po 2 - gin mi mówi, że przy cukrzycy lepiej już odpuścić, no i 3 - finanse. 1000 zł miesięcznie na samych lekarzy i leki to jednak spory wydatek...

A to potwierdzenie w takim razie zrobię przy najbliższej wizycie w labo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Napisane przez Aisza21

Ania, tego nie przeskoczysz - Joanna zawsze będzie nazywana Aśką, Katarzyna Kaśką, a Anna Anką....

Niby tak ale mam prawo nie lubić jak ktoś do mnie mówi Anka albo do małej Aśka. Tym bardziej że wiem, że mój teść nie mówi tak bo po prostu taki jest jego styl bycia tylko robi to żeby mi zrobić na złość a to inna sprawa myślę że jak Asia podrośnie to sama mu to wybije z głowy

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[Dalianna2311]

Napisane przez acidka

Dalianna - a Ty na kiedy masz termin? Będziesz mieć chłopca czy dziewczynkę tym razem?

Termin na 18 sierpnia, obstawiam jednak początek
Tym razem ma być chłopiec. Co prawda liczyliśmy cicho na drugie dziewczę, ale i tak się cieszymy, bo obie ciąże kilka lat wyczekiwane...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez acidka

Ja mam przepięty do karty ciąży wynik grupy krwi z poprzedniej ciąży i w sumie tam też nie ma żadnych potwierdzeń. Niektóre dziewczyny z wątku miały robione pierwszy raz i właśnie tam miały takie miejsce na potwierdzenie i chyba to robiły. Ja mam taki jaki mam.

Czyli też nie masz żadnego potwierdzenia? I nic nie robisz?

Ja mam za kilka dni wizytę u gina, to dopytam o to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez Dalianna2311

Termin na 18 sierpnia, obstawiam jednak początek
Tym razem ma być chłopiec. Co prawda liczyliśmy cicho na drugie dziewczę, ale i tak się cieszymy, bo obie ciąże kilka lat wyczekiwane...
---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

[/COLOR]

Czyli też nie masz żadnego potwierdzenia? I nic nie robisz?

Ja mam za kilka dni wizytę u gina, to dopytam o to.
[/URL]

O widzisz. U mnie druga dziewczynka, a liczyliśmy na chłopca

No właśnie nie myślałam i nikt nie wspominał, żeby cokolwiek robić, ale też zapytam w takim razie, bo też za kilka dni wizytuję.