Zagroda babuszki cz.5

[Emmi123]

Miałam Wam jakiś czas temu podać dwie wiadomości, jedną smutną drugą fajną. Jako optymista zacznę od tej smutnej. Odwiedzając swój ulubiony sklep z porcelaną i porcelano-podobną. W nim kupowałam dodatki w motyw koguci. Ów cudowny sklep kończy swoją działalność Niepowetowana strata. A ta dobra, to taka, że gmina uruchomiła linię autobusową na moim zadupiu . Linia jeździ mocno okrężnymi drogami bo zahacza o inne zadupia ale jest!! Co cieszy, bo nie każdy porusza się autem a w tym momencie będzie można pojechać/zajechać dokądś, albo do kogoś . Fajnie nie?

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Obecnie mam 16 na plusie, świeci słońce. Lekki chłodnawy wiaterek. Żałowałam, że nie wzięłam apaszki pod szyję. W planach miałam pielenie... ale jakoś tak... jestem tutaj

[Lanolinkaaa]

Amita, przyznaję, że mnie się wydawało, że zimni ogrodnicy już byli w kwietniu.

Ten ganek płytkami wybadać będziesz w środku czy na polu?

Ann, do czego bierzesz dopłaty? Do pola?

Rany, cxy można się wyspać o 4.30??

Cześć Emmi. Po pracy?

[annorl1]

Emmie, pewnie się im nie opłacało już utrzymywać sklepu.

Lanolinko, tak można się wyspać o 4.30 😁 ale wczoraj o 22 już spałam 😂

Tak, biorę dopłaty na pole. Mamy zadbane działki, więc korzystamy. Zawsze to jakiś dodatkowy zastrzyk gotówki raz do roku.

U nas ciepło. Ale jak słonko się schowa, to zimno. Nawet pół godziny małe gąski były na polu. Po obiedzie może jeszcze na chwilę je wypuszcze.

[Emmi123]

Byłam popielić. Niewiele, ale jak to mówią - pierwsze koty za płoty . Może wreszcie moje 4-litery się zorganizują razem z resztą ciała i coś zaczną robić, bo ten marazm ,,niechcieja" mnie już drażni. Przy okazji rzuciłam trochę zieleninki drobiowi.

[Emmi123]

Przyglądam się podagrycznikowi, bo podobno to z czym tak intensywnie walczę to właśnie to. MM mówi, że to dobre na drętwienia itd. A mnie właśnie to dolega. Kurcze... ciągle mam z tyłu głowy, to co Lenifa mówiła, że zioła pojawiają się, kiedy są potrzebne. Kolejne lekarstwo ignorowane przez nas... .

[Emmi123]

Lanolinka Na egzaminach jestem znów w tym tygodniu . Mam ich już dosyć.


Annorl Wiem... ale szkoda. Mało jest takich sklepów.

[Cicha7222]

Cześć naprawdę czasem mam z tatą gorzej niż z dzieckiem. Ale na szczęście chyba antybiotyk mu pomaga bo dziś po południu wziął się za pracę na podwórku. My pracujemy w egzaminy. Ciągle nam ktoś zwracał uwagę że dzieci są głośno. A były cichutko jak na takie maluszki. Odpadłam z sił . I dsrzwi że nam skrzypią.

[herbatka99]

U mnie też ten podagrycznik. Trzeba wykopywać kłącza z ziemi. On pomaga na reumatyzm i stawy.

Ja trochę piłam. Niezbyt dobry.

[Emmi123]

Oglądacie eliminacje do Eurowizji?

[Emmi123]

Dobrego dnia życzę

U mnie pada...

Cicha To jest koszmar, te dyżury. Raz byłam i oby nigdy więcej. Najlepiej pozamykać w szafach i niech siedzą cicho. Z maturalnymi zasadami to już kpina jakaś. Albo się umie albo nie.

Herbatko MM mówi, że można jeść na surowo. No przymierzam się do spróbowania, ale muszę bardzo uważać.

[Lanolinkaaa]

Emmi, ja oglądałam Eurowizję. Z lekką nieśmiałością, bo spodziewałam się eurowizyjnych dziwactw ale nie było źle. Co Ci się podobało najbardziej? Mnie San Marino. Słowenia miała też ładna piosenkę.

Ann, podziwiam, za to rześkie ranne wstawanie. Rozumiem, że trzeba wstać o tej godzinie, jak trzeba, ale zeby wstawać gdy nie trzeba? �� Trzeba mieć hektar do dopłat? Czy cos się zmieniło? Raz się interesowałam ale właśnie ni mom hektara i się nie dało. Szkoda nie brać jak jest okazja.

Cicha, a nóż leki pomogą i będzie dobrze. Tak to jest z tymi starszymi ludźmi. Odwoziłam wczoraj mamę i dopytywałam, czy na pewno wzięła klucze do bramy, to jeszcze mnie opieprzyła, że przecież ona ma ZAWSZE że sobą klucze, chyba że zapomni ��



Nie znam tego zioła o którym piszecie. Ale widziałam młode pędy na sosnach i przypomniało mi się, że coś się z nich robi na przeziębienie. Robicie z nich coś?



Glicynia się jeszcze trzyma. Ciągle pachnie. Ale jak przyjdzie deszcz to ja zmoczy i pewnie zacznie lecieć.

Dziś na obiad będzie kapusta młoda gotowana z ziemniakami. Ziemniaki z biedronki to nie wiem jakie będą, bo dotąd kupowałam gdzie indziej. Kiedyś kupiłam nowe ale nie nasze i byly okropne. Stare lepsze.

[Emmi123]

Lanolinka Od razu wpadło w ucho Szwecja. Przy trzeciej powtórce - Portugalia, piosenka ma coś w sobie. Ogromnie się cieszę, że Steczkowska przeszła i że nas reprezentuje. Zastanowił mnie ogólny komentarz, że jest trend śpiewania w ojczystym języku, czyli francuskim . Jak wcześniej śpiewaliśmy w naszym to zgrzyt, że nie po angielsku. Jak śpiewamy po angielsku to już nie...



Lecę do pracy...

[Amita10]

Cześć U mnie jeszcze słonecznie a deszcz zapowiadają od jutra. I ma padać do następnej środy Okropnie dla mojej elewacji. Ale potem wyraźne ocieplenie. Więc aby przetrwać ten tydzień.

[annorl1]

Emmi, wczoraj zajrzałam na Zagrodę przed spanie. I napisałaś o Eurowizji. Włączyłam, to juz był 12 numerek. Poszłam spać, bo przeczytałam, że nasza Justynka była 2 Więc nie wiem ajkie piosenki, ale zaraz sobie włączę i sie dowiem
Lanolinko, tak trzeba mieć hektar pola. My mamy prawie 2, ale jako, ze ciężki teren, plus odpada dom, podwórko i stodoła ze stajnią, to nam zostaje dosłownie hektar z maleńkim kawałkiem, bo tylko kilka arów mamy w zapasie Ale udało się i korzystamy. Zawsze to zasili jakoś naszą gospodarkę
Lanolinko, nie robię syropu z pędów sosny. Bo zawsze albo za późno sobie przypomnę, albo akurat jest deszczowo w czasie kiedy powinno się zbierać
Ja wczoraj miałam na obiad młode ziemniaki, ale były pyszne. Do tego sałata zielona z pomidorem, ogórkiem i cebulą plus śmietana. A do wyboru a;bo jajo sadzone, albo karkówka w sosie.
Na dzisiaj wyjęłam kaczkę, upiekę jak ostatnio w całosci, bo wyszła mega pyszna i cała poszła na raz. Ale co tam kaczka ma mięsa? Więcej skóry i kości. Więc taka kaczka na 5 osób, to tak na styk. Wyjęłam też filet z indyka, zrobię w sosie z kurkumy. I będzie do wyboru. Rosołek pyrka w wolnowarze od wczoraj.
Amita, u nas dzisiaj od rana mżawka. Ale jak by się przejaśnia, to moze przestanie?
Emmi, zaraz sobie włączę i posłucham. Bo na razie nie mam zdania na temat eurowizji. Żadnej piosenki nie słyszałam.

[Lanolinkaaa]

Emmi też mi się Szwecja podoba. A my mamy w końcu jakieś szoł eurowizyjne.

Ann, sporo pola macie ale jak takie góry doliny to trudno to wykorzystać. Chyba że na kozy 😁one wszędzie wlezą.

Lało. Teraz słońce i wieje czyli zimno.

[annorl1]

Lanolinko, ja wiem czy sporo? Chciało by się więcej Ale ludzie tu mają ugory, od lat nawet nie koszone, ale sprzedać nie chcą A ja bym zrobiła użytek z tych ugorów. Tam gdzie większe górki, ze nie da się sadzić, bo mega stromo, to mamy na siano, albo na trawę dla królików. A gdzie się dało mamy zaorane i grządki.
Wychodzi słoneczko. Idę otworzyć indykom stajenkę. Są ciekawskie. Wychylają główki i nawet wychodzą do przedsionka Myślę, że za kilka dni odważą się wyjść na pole.

[annorl1]

A chyba nie pisałam Wam. Mam 2 kwoki I coś mi się wydaje, ze kolejna się szykuje Moje znienawidzone Leghorny, a takie z nich porządne kwoczki. Czyli nie trafią na pniak na jesieni, tak jak było w planach, bo szkoda taki skarb zjadać.
Ziemniaki zaczynają mi wychodzić, te co z córką sadziłam. Taka grządka na szybciej, niż te co mamy na innym polu. Groszek też wychodzi powoli. Dzisiaj w planach miałam już resztę warzyw posadzić, ale ciężko mi sie za robotę zabrać. Może po kawie mi się zachce?

[Emmi123]

Annorl Świetnie. U nas cisza... Woliery porobione w zeszłym roku, czekają... 4 koguty na stanie... Może za dużo ich?

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Błyska, grzmi... burza nadciąga. Na razie pada... nie wiem czy burza 3 km od nas to już mam burzę, czy jeszcze nie?

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Jak to wszystko widać po przyrodzie. Nim dobrze zaczęły dolatywać do nas grzmoty to już ptaki lotem koszącym zaczęły chować się w drzewach. A wcześniej widziałam lecące ptaki w kierunku lasu. Tak dziwnie, że wszystko w jedną stronę.

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Chyba poszła bokiem. Bo nie słyszę grzmotów. Przesuwała się dość szybko. Licząc błyski i grzmoty, to w ciągu 2-3 minut pokonywała 1 kilometr. Teraz jest cisza... a nie... znów słychać... kołuje wokół nas.

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

I poszła sobie... Tym razem MM zabierał pośpiesznie kozy a nie ja .

Amita Jak już wszystko będzie wylane to będziesz upiększać. Chyba w tym roku zimni ogrodnicy przyszli o czasie. Chociaż gdzieś tam przebąkują dalsze chłodne dni, ale też straszą upałami i bądź tu mądry . Z wysadzaniem fasoli czekam po Zoście. Ostatnio wyczytałam, że właściwa temperatura gleby dla nasion ogórka to 12 stopni w nocy. A miałam już wrzucać w ziemię, bo nie chce mi się bawić w doniczki. Kolejne wysiałam do doniczek a mam jakieś nasiona w tasiemce i... Nie lubię ich

[Emmi123]

MM chciał już odkrywać bób, bo cały czas siedzi pod agrowłókniną. Odradzałam. Poszedł dzisiaj zobaczyć, dobrze im, ładnie podrosły, takie zrobiły się grubsze Muszą trochę posiedzieć pod nią, póki temperatura nie podrośnie.

[Imegan]

Hejka

Przywitać się przyszłam.Trochę szykuje miejsce pod ogórki ,a potem inne dyniowate i fasolę.U mnie teraz znów pada,kolejny raz dzis.

Eurowizji nie oglądam,tak jak tv ogólnie.Piosenke Justyny słyszałam w necie-energetyczna.Tylko te piosenkę słyszałam.Zdania w temacie nie mam.

[Cicha7222]

Lanolinko dokładnie tak jest ze starszymi. Trzeba mieć cierpliwość jak do dzieci. Emmi tak ciężko nam cicho siedzieć. A jeszcze tylko jutro osmoklasisci na luzie uśmiechnięci

[Emmi123]

Witajcie z rana

Dziewczyny z polem mam pytanie, przy tej zimnej pogodzie wyłazi Wam coś na polach, rośnie?

Imegan Nie widzę twojego kotka w awatarze. Zmieniasz obrazek?

Cicha Jeszcze dzisiaj a jutro znów matury. Matury są cały czas, ale ja siedzę na innych egzaminach. Tak jak w małych miejscowościach ciężko o rozdzielenie, ale w miastach to powinny być po prostu określone placówki, w których odbywają się dane egzaminy a dzieci dochodzące powinny organizować się w innej. Byłoby prościej i po ludzku.

Dobrego dnia życzę wszystkim

U mnie kolejny deszczowy dzień. Ale dobrze... Niech się nawadnia

[Imegan]

Hejka

Mokro i zimno.Martwie się o truskawki De.Najpierw te długie przymrozki teraz mokro.Jak dłużej to mokro potrwa to zaczną truskawki gnić.

Emmi jak wczoraj poszłam pielic zarośnięte dziurki na macie tej co ogórki będą,to rzodkiewki,jakieś sałaty i kapustowate wyłażą.No cebule i czosnek rosną.Ogirkiw,fasolek i dyniowatych jeszcze nie miałam.Pomidory chyba kupię do sadzenia ,jakieś gruntówki.Kopru na razie nie dojrzałam kiełkującego,a do marchewki,buraczków,pietr uszki i pasternaka nie dowedrowalam jeszcze.Sasiadka posiała ogórki 7maja.Sama jestem ciekawa jak jej kiełkują,no bo mokro i zimno to źle dla ogórków.

Emmi coś sobie poklikalam na telefonie i mi awatarek znikł.Nie bardzo wiem czy z pozycji telefonu da się awatar dodać.Na razie jest tak.No i tamto zdjęcie to na laptopie miałam ,a on niestety praktycznie wysiadł.

[annorl1]

Emmi, a ile masz kur? 4 koguty to na stado 50-60 kur min.
Ja mam 1 koguta i w chwili obecnej 17 kur.
No i wczoraj wypiłam kawę i posadziłam już wszystkie warzywa Mąż mi glebogryzarką wjechał w pole, to robota szła raz dwa. Teraz jeszcze na polu dyniowym posadzić dynię, plus po rządce kukurydzy, buraków pastewnych i marchewki pastewnej.
A przy ziemniakach mam zostawioną grządkę na dynie takie dla nas, nie te duze dla drobiu. Kupiłam bezłupinowa. Bardzo lubimy wyjadać takie świeże pestki z dyni.
A od nocy pada deszczyk. Więc tym bardziej dobrze, ze wczoraj wszystko posadziłam .
Emmi, u mnie bób już spory. Wychodzi z ziemni groszek, ziemniaki, fasolka szparagowa. Buraki, koper i coś jeszcze. Nie pamiętam, mają utrudniony start, bo po posadzeniu była mocna ulewa, a potem mocne słonko. W efekcie czego mamy skorupę na tych grządkach. Ale mam nadzieję, ze sobie poradzą.
Mąż wczoraj wynalazł specjalnie dla mnie, że będzie wystawa drobiu i ptaków ozdobnych A patrzyłam dzień wcześniej, to jeszcze nie było info. Wczoraj rano wrzucili. Więc końcem czerwca jadę

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Mój mąż chce mnie z chałupy wywalić Znowu zaczęłam się interesować hodowlą bażanta A mój mąż wie, że jak się czymś interesuję, to może nie od razu, ale po roku, czy trzech latach osiągnę to co chcę

[Amita10]

Cześć Było 2,7*C. jest 3,7. Padało całą noc. Teraz przebija się słoneczko. Coś mnie głowa pobolewa.
Nic nie wiem czy mi wschodzą warzywa czy nie, bo jak jest zimno to ja na RODos staram się nie chodzić. Choć może dziś się przejdę, bo muszę rozsady podlać.
Z dociepleniem dziś przerwa, bo kolega musi pozałatwiać jakieś swoje sprawy, mąż odpocznie. zaglądam na kamerkę, ale nikogo nie widać. Bo mają skończyć ganek i czekamy na hydraulika.

[annorl1]

U nas w nocy było 10 stopni, teraz jest 7. Ale ciągle pada. Raz mocniej, raz słabiej. Ale pada.
Z okna widzę jedne moje grządki. Kurde, jak one zygzakiem zrobione

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Amita, a co mają na ganku kończyć? Mury? Płytki? Czy coś jeszcze innego?

[Amita10]

Muszą obłożyć daszek papą i dospawać jakiś wspornik. Niby niewiele ale zawsze schodzi.

[Emmi123]

Annorl Bażanta czy pawia, a może jedno i drugie? Nad świnką się zastanów, chyba, że jako hodowla i na sprzedaż. Miłość do zwierząt i sam zwierzyniec jest fajny, ale jednak sporo kosztuje. Dobrze, jak się to opłaca.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Czyli ogólnie Wam wschodzi. U mnie niby przed mrozami wyszła rzodkiewka i cukinia i tak siedzą. Zapomnięliśmy okryć wanny, ale chyba dały radę. To zawsze wyżej od gruntu.

[herbatka99]

Hej, od kilku dni wstaję wcześnie bo mam zawsze coś do załatwienia Chodzę taka śnięta. Syn mi większość spraw w urzędach załatwia. Dzisiaj o 8 rano mieluśmy w domu notariuszkę, bo trzeba było załatwić prawne upoważnienia ,mąż się teraz niewyraźnie podpisuje i ZUS już miał wątpliwości. No i osobiście też nigdzie nie pójdzie. Więc trzeba było.

U mnie pada, jest zimno ,ale co jakiś czas słońce wychodzi.

Pomidory jeszcze w domu, coraz gorsze się robią, wyciągnięte ,hartowałam, ale jak było słońce to poparzyło liście. W rezultacie białe plamy na liściach, lekko usychają. Mam nadzieję że ta zielona część odbije.

Ogórki w pojemniczkach za wcześnie wysiane i chyba drugi raz posieję, bo też wyciągnięte.

Taka ta wiosna niekorzystna dla warzyw.

W ogrodzie to tylko buraczki wyszły z ziemi.

No i sałata zimowa. Ta jest duża i zielona.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Czytam wszystko co piszecie. Ale piszę z telefonu to podglądu nie mam. Chyba zajrzę na laptopa. Tam tylko rachunki i zakupy ogarniam.

Macie tyle areału, naprawdę zazdrość bierze,fajne warzywa, i drzewka. Ale mam świadomość że nie dałabym rady mieć tyle pola i zadbać o to.

[Cicha7222]

U mnie dziś padał śnieg. Szok 15 mają.