No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Ja w ogóle nie znoszę zakupów, ale może w końcu się wybiorę do tego SH Bo nie mam już żywcem w czym chodzić, niektóre rzeczy od Tż pożyczam

Pewno Trelle, że pamiętamy A cbr 125? Albo aprilka rs 125? Nie wygląda jak setka, a jak zmienisz wydech, to już w ogóle będzie git. Tylko że ona chyba trochę pali...


Dziś mnie przenoszą. Tzn już mnie przenieśli, ale dziś pierwszy dzień będę na nowym sklepie. Mam mieszane uczucia:x No, ale już się "zgodziłam"...

[justyna_dt]

Hej Trelle! Fajnie, że jestem znów z nami co do pozycji na moto, to powiem Ci, że ja nie wiem, od czego to zależy. Zanim kupiłam marzył mi się motocykl, na któym bym była pochylona. Jak kupiłam supermoto, to nie wyobrażałam sobie, że można jeździć zgiętym i nie mogłam za nic się przestawić nawet jak tylko siedziałam na cudzych motocyklach. Jak kupiłam SV, to z kolei teraz nie wyobrażam sobie wrócić na supermoto co prawda po przejechaniu ok. 200 km plecy bolą koszmarnie, kolana, no i trochę nadgarstki, ale jakimś cudem mi wygodniej.

Co do wywrotki, to ja przy parkingówce na Słonnych od razu miałam pomocnika, jakiegoś przypadkowego motocyklistę, podbiegł, oglądnął, czy jestem cała, podniósł moto, troskliwy a w niedzielę przy parkingówce też nawet nie zdążyłam ściągnąć kasku, a moje moto już panowie podnieśli
Jeśli chodzi o ciuchy, to ja błogosławię Internet, bo chodzenie po sklepach mnie męczy. Poza tym od pewnego czasu zwyczajnie mi szkoda kasy na ciuchy, wszystko ładuję w moto kupiłam kierunkowskazy wczoraj i przerywacz, mam nadzieję, że przyjdą przed weekendem, bo w weekend zaplanowana trasa, trochę lipa jechać bez kierunkowskazu. Jeśli zaś chodzi o ciuchy na moto, to dłuuuuuuuuuugo szukałam i mierzyłam, i zamawiałam, sprowadzali... Nie ma to tamto, niemała kasa, a ma być porządne. Szczęśliwie strój już mam kompletny, więc nie mam wydatków w tej kwestii, tylko protektor na plecy muszę dokupić, bo w kurtce nie mam.

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Justyna, już się bałam, że Cię nam porwali

Czyli rozumiem, że z Mnikowa nici...? Szkoda straszna, liczyłam, że znów Cię zobaczę

[paula54]

Bu a u mnie nici z czegokolwiek w ten weekend, bo TŻ idzie do pracy i w sobotę i w niedzielę...

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Paula...

Ja zapomniałam, że sobota to 20 i wzięłam zmianę w 2 pracy, nie jutro muszę odwołać

[paula54]

No a on nie może odwołać. Ale za to szef obiecał dorzucić parę zł do wypłaty, to będzie akurat na jeden bak paliwka

[Trelle]

Napisane przez Świniaczek

Pamiętamy Przynajmniej ja
Urwanie głowy to chyba w tym dość częsta dolegliwość sporej ilości osób

Oj niestety tak.. Ostatnio doszło mi tyle obowiązków, że nie mam czasu nawet grzebać w ogłoszeniach.
[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;40331176]Ja w ogóle nie znoszę zakupów, ale może w końcu się wybiorę do tego SH Bo nie mam już żywcem w czym chodzić, niektóre rzeczy od Tż pożyczam

Pewno Trelle, że pamiętamy A cbr 125? Albo aprilka rs 125? Nie wygląda jak setka, a jak zmienisz wydech, to już w ogóle będzie git. Tylko że ona chyba trochę pali...

Dziś mnie przenoszą. Tzn już mnie przenieśli, ale dziś pierwszy dzień będę na nowym sklepie. Mam mieszane uczucia:x No, ale już się "zgodziłam"...[/QUOTE]
A ja lubię zakupy, dopóki nie muszę zdejmować spodni, parszywy leniuch ze mnie.

W takim razie bardzo się cieszę.
Wiesz co aprilla na pewno odpada, dzisiaj jak wychodziłam ze sklepu z TŻtem to zastanawialiśmy się kto tak skuter piłuje..
Ogólnie szukam bardziej mimo wszystko 250 bo szczerze to troszkę na 125 szkoda mi pieniędzy. Wiem po jazdach na pj, że momentami irytowało mnie, jak wolno ten motocykl przyspieszał. Wsiadając na 250 czułam się wtedy jak w niebie.

Daj znać jak było.

Napisane przez justyna_dt

Hej Trelle! Fajnie, że jestem znów z nami co do pozycji na moto, to powiem Ci, że ja nie wiem, od czego to zależy. Zanim kupiłam marzył mi się motocykl, na któym bym była pochylona. Jak kupiłam supermoto, to nie wyobrażałam sobie, że można jeździć zgiętym i nie mogłam za nic się przestawić nawet jak tylko siedziałam na cudzych motocyklach. Jak kupiłam SV, to z kolei teraz nie wyobrażam sobie wrócić na supermoto co prawda po przejechaniu ok. 200 km plecy bolą koszmarnie, kolana, no i trochę nadgarstki, ale jakimś cudem mi wygodniej.

Właśnie ja takie przymiarki robiłam na rowerze. Siadałam na damce i na góralu. Niby na tym drugim pochylona byłam cały czas a jechało mi się o wiele lepiej niż tym pierwszym. Nawet jak gdzieś jedziemy to zamiast siedzieć na Kacie, którym się poruszam jako plecak to biegnę do Kawki. Bardziej ciągnie mnie w stronę plastików.

W niedzielę pierwszy raz w tym roku jechałam (oczywiście jako plecak, bo taka ze mnie, że boję poprowadzić Kata). To było coś niesamowitego. Ja wiem, że Ameryki nie odkryłam ale.. No kurczę, brakowało mi tego jak jasna cholera.

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Trelle, powiem Ci, że wydech czyni cuda jak tylko koleżanka wstanie, napisze do niej, jaki wydech chciała kupić do swojej niedoszłej rski. Jak byliśmy na nocnym i jak zapierniczali koło stacji, to wszyscy jechali w miarę równo, ale 1 motor tak dziwnie brzmiał... Okazało się, że to rs na oryginalnym wydechu A potem okazało się, że obok stoi druga na nieoryginalnym i normalnie wow

Ale rozumiem Cię doskonale, też mi przeszkadza dźwięk w 125.

Było ok, poza tym, że dostałam okres i z bólu wymiotowałam:brzyd al: Koordynatorka wkurzona, bo robiłyśmy porządek w biurku pod "nowe rządy" (czyli tak, żebym się tam odnalazła) i wcale nie dziwne było, że wszystko chciała robić sama Wyleciałam do łazienki, dobiegam do kabiny, a tam wkurzona sprzątaczka "Nie tutaj, bo mokro" Mogłam jej na buty zwrócić Ale nowa koleżanka bardzo fajna, więc z nią na pewno będzie mi się miło pracowało

Ramo, ramo, przychodź!

[justyna_dt]

Pati za pracę! Kurde, no fajnie by było w tym Mnikowie się spotkać, ale jakoś mnie tak poprzestawiało i w ogóle jak słyszę słowo "parada", to mam ochotę zwymiotować ta "zlotowa" brać motocyklowa jakoś straciła w moich oczach. Ale na Czchów lecę
Trelle, no fakt, 125 brzmi kiepsko (chociaż w WR po przeróbce tłumika nie było jeszcze takiej tragedii, najgorzej jest w 2t, wtedy fatalny dźwięk. Ale pamiętaj, że tak to jest, że przy każdym motocyklu nadejdzie taki moment, w którym zabraknie Ci mocy ja się zarzekałam, że SV zostanie na 2-3 sezony najmniej, a tak się zastanawiam... jakby tak kupić SV 1000 S na kolejny sezon...

Miałam wczoraj nie jeździć, ale kogo ja oszukuję piękna pogoda, pozamiatane drogi, asfalt klei... bajka pierwszy raz na tym moto poczułam, że mogę się nieźle złożyć w zakręcie

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Ja też za nią trzymam

Tzn my w paradzie nie jedziemy, jakoś na zakończeniu po 15 byliśmy na poligonie, w tym roku pewnie byłoby tak samo. Nie no rozumiem, nikogo nie zmuszam A czemu Czchów?

Wow, Justyna, liter?

Haha, apropos zakrętów, jechaliśmy z Tż na Jego gixsie, wszedł w zakręt tak, że sama kuźwa na kolano zejde, tu auto wyjechało tu coś jeszcze, mówie mu potem na rondzie, że myślałam, że się wywalimy, a on "a to tam się dało?" i ten jego uśmieszek

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;40348998]Ja też za nią trzymam

Tzn my w paradzie nie jedziemy, jakoś na zakończeniu po 15 byliśmy na poligonie, w tym roku pewnie byłoby tak samo. Nie no rozumiem, nikogo nie zmuszam A czemu Czchów?

Wow, Justyna, liter?

Haha, apropos zakrętów, jechaliśmy z Tż na Jego gixsie, wszedł w zakręt tak, że sama kuźwa na kolano zejde, tu auto wyjechało tu coś jeszcze, mówie mu potem na rondzie, że myślałam, że się wywalimy, a on "a to tam się dało?" i ten jego uśmieszek

[/QUOTE]
Tzn. ja wiem, że nie muszę być na paradzie i że będzie masa normalnych ludzi tylko jakoś ten klimat źle wpływa. Może Mateusz przełożył na mnie swoje podejście, bo on nie cierpiał takich spędów i nigdy nie jeździł
A w Czchowie czemu"? No bo imprezaaaaaaaaaaaa!
No liter... jakoś tak chodzi. Zawsze mówiłam, że litr to za duży i nigdy nie wsiądę, ale teraz nie jestem taka pewna oczywiście pojeżdżę na swojej srebrnej strzale. Kocham ją miłością mechaniczną jest super wdzięczna, wygodna i zrywna jak porządny rumak przy mocniejszym ruchu manetką potrafi się wyrwać z pod dupy jestem zauroczona, serio. Ale co będzie? Nie wiadomo

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Kobieta zmienną jest

Krystek też nie lubi takich zlotów zlocików, a w sumie gdyby na chwilę nie podjechał na rozpoczęcie do Mnikowa, to nie wziąłby ode mnie numeru telefonu

A jeździsz gdzieś na winkle, czy jeszcze nie?

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;40349136]Kobieta zmienną jest

Krystek też nie lubi takich zlotów zlocików, a w sumie gdyby na chwilę nie podjechał na rozpoczęcie do Mnikowa, to nie wziąłby ode mnie numeru telefonu

A jeździsz gdzieś na winkle, czy jeszcze nie?[/QUOTE]
No fakt, życie zaskakuje ja swoją miłość poznałam na parkingu, też słabo brzmi
Nie, na winkle jeszcze za wcześnie. Dopiero asfalt się robi względnie użytkowy myślę, że może w czwartek gdzieś pojadę na jakieś fajne drogi, ale najbliżej mam tereny w okolicach Krynicy z fajnymi winklami, a tam teraz na bank masa piachu i mokro. Może się ruszę na Słonne, tylko z kolei nie mam kasy na dotankowanie gdzieś - tu tankuję sobie na fakturę, przejadę ponad 200 km na zbiorniku, a na Słonne i z powrotem to mi koło 400 wyjdzie...

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

My się poznaliśmy na stacji benzynowej na nocnym na rozpoczęciu na siebie wpadliśmy

Ale Ci fajnie, to jeździsz, praktycznie za darmo?

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;40349279]My się poznaliśmy na stacji benzynowej na nocnym na rozpoczęciu na siebie wpadliśmy

Ale Ci fajnie, to jeździsz, praktycznie za darmo?[/QUOTE]
Jak brat wyczai, to będzie po jeździe... Ja mam w planie sobie podliczyć i z wypłaty potrącić za to, co wyjeżdżę na moto, ale gorąco liczę na to, że w tym miesiącu jeszcze nie będę musiała... Z drugiej strony przehulałam już prawie 900 km...

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez justyna_dt

Jak brat wyczai, to będzie po jeździe... Ja mam w planie sobie podliczyć i z wypłaty potrącić za to, co wyjeżdżę na moto, ale gorąco liczę na to, że w tym miesiącu jeszcze nie będę musiała... Z drugiej strony przehulałam już prawie 900 km...

Hohoho, to gdzie Ty tak jeździsz? wooooooow tyle km już.

Ale mnie brzuch nak...

[Trelle]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;40348745]Trelle, powiem Ci, że wydech czyni cuda jak tylko koleżanka wstanie, napisze do niej, jaki wydech chciała kupić do swojej niedoszłej rski. Jak byliśmy na nocnym i jak zapierniczali koło stacji, to wszyscy jechali w miarę równo, ale 1 motor tak dziwnie brzmiał... Okazało się, że to rs na oryginalnym wydechu A potem okazało się, że obok stoi druga na nieoryginalnym i normalnie wow

Ale rozumiem Cię doskonale, też mi przeszkadza dźwięk w 125.

Było ok, poza tym, że dostałam okres i z bólu wymiotowałam:brzyd al: Koordynatorka wkurzona, bo robiłyśmy porządek w biurku pod "nowe rządy" (czyli tak, żebym się tam odnalazła) i wcale nie dziwne było, że wszystko chciała robić sama Wyleciałam do łazienki, dobiegam do kabiny, a tam wkurzona sprzątaczka "Nie tutaj, bo mokro" Mogłam jej na buty zwrócić Ale nowa koleżanka bardzo fajna, więc z nią na pewno będzie mi się miło pracowało

Ramo, ramo, przychodź![/QUOTE]
Niby wydech to jedna sprawa i to prawda, że można go wymienić ale druga sprawa to moc w 125. Sporo osób mi mówi, żebym wzięła 600 od razu bo jeżdżę z głową ale ja nie chcę, wolę kupić 250 i nauczyć się techniki na czymś mniejszym. Z resztą kogo ja będę oszukiwać - boję się takiego dużego motocykla na początek.
A trzecia sprawa to cena. Niestety miałam cichą nadzieję, jak napisałam w poprzednim poście, że ceny tej Kawki spadną a tu . Teraz zachodzę w głowę co by tu wykombinować.

Czyli nie było tak źle. Najważniejsze, że masz fajną koleżankę bo miła atmosfera w pracy to podstawa.

Napisane przez justyna_dt

Trelle, no fakt, 125 brzmi kiepsko (chociaż w WR po przeróbce tłumika nie było jeszcze takiej tragedii, najgorzej jest w 2t, wtedy fatalny dźwięk. Ale pamiętaj, że tak to jest, że przy każdym motocyklu nadejdzie taki moment, w którym zabraknie Ci mocy ja się zarzekałam, że SV zostanie na 2-3 sezony najmniej, a tak się zastanawiam... jakby tak kupić SV 1000 S na kolejny sezon...

Miałam wczoraj nie jeździć, ale kogo ja oszukuję piękna pogoda, pozamiatane drogi, asfalt klei... bajka pierwszy raz na tym moto poczułam, że mogę się nieźle złożyć w zakręcie

Pamiętam, wstawiałaś link do swojej WRki.
Oooo, 1000? Ja raczej litra nigdy nie kupię no ale czas pokaże. Na razie nie mam nawet 125..

Jest pięknie, to prawda.

[paula54]

A my wczoraj dostaliśmy zj.bkę bo zaparkowaliśmy Su tak, że zadeptaliśmy trzy tulipany (takie 3 cm liście wystające z ziemi) pani z administracji. Bosko
I teraz za karę suzi stoi przypięta do znaku (ograniczenia prędkości ).

[Ja_Soldat]

Napisane przez justyna_dt

Pati za pracę! Kurde, no fajnie by było w tym Mnikowie się spotkać, ale jakoś mnie tak poprzestawiało i w ogóle jak słyszę słowo "parada", to mam ochotę zwymiotować ta "zlotowa" brać motocyklowa jakoś straciła w moich oczach. Ale na Czchów lecę
Trelle, no fakt, 125 brzmi kiepsko (chociaż w WR po przeróbce tłumika nie było jeszcze takiej tragedii, najgorzej jest w 2t, wtedy fatalny dźwięk. Ale pamiętaj, że tak to jest, że przy każdym motocyklu nadejdzie taki moment, w którym zabraknie Ci mocy ja się zarzekałam, że SV zostanie na 2-3 sezony najmniej, a tak się zastanawiam... jakby tak kupić SV 1000 S na kolejny sezon...

Miałam wczoraj nie jeździć, ale kogo ja oszukuję piękna pogoda, pozamiatane drogi, asfalt klei... bajka pierwszy raz na tym moto poczułam, że mogę się nieźle złożyć w zakręcie

Justyna a ta SV 1000 to będzie z bocznymi kołkami żebyś się nie przewracała? Naucz się jeździć tym co masz, żeby gleb nie łapać bo szkoda motocykla.

[justyna_dt]

Napisane przez Ja_Soldat

Justyna a ta SV 1000 to będzie z bocznymi kołkami żebyś się nie przewracała? Naucz się jeździć tym co masz, żeby gleb nie łapać bo szkoda motocykla.

Nie rozumiem, dlaczego ma być z bocznymi kółkami. Nie kupuję litra ani dziś, ani jutro, ani za miesiąc. Wiem, że muszę ogarnąć to, co teraz mam i daleka droga przede mną, ale nie lubię, jak mnie ktoś poucza nie wiedząc, jak się ma rzeczywistość a czy litr czy szejset to wywraca się podobnie
paula, no wiesz... U nas pod blokiem stał taki znak: "Szanuj ziele,boś nie cielę"

[paula54]

Justyna - wiesz... przez ostatnie trzy miesiące było tam błoto i kamienie, podjechaliśmy w nocy jak akurat te badyle się wybiły no i masz klops. Cielęta z nas są

[justyna_dt]

Napisane przez paula54

Justyna - wiesz... przez ostatnie trzy miesiące było tam błoto i kamienie, podjechaliśmy w nocy jak akurat te badyle się wybiły no i masz klops. Cielęta z nas są

Że niby tak same? Tak w nocy? Tak nagle? I teraz próbujesz winę na biedna kwiatki zrzucić? Szejm on ju!

Wiecie co, tyle tras, planów, propozycji, że głupieję. Nie wiem, gdzie jechać! A chciałabym też sobie Kraków odwiedzić na spokojnie, do teatru pójść, jakiś zamek zwiedzić, kolację zaliczyć w fajnej knajpie... I nie mam kiedy, bo szkoda każdego dnia

[paula54]

szejm on mi. Idę się biczować

Do teatru możesz iść w zimie albo jak pada , na Wawel polecam iść jak są dni otwarte (chyba w środy, ale nie pamiętam, bo można w więcej miejsc wejść). A słoneczko trzeba wykorzystywać do innych celów.
Ja mam podobny problem, bo chętnie bym gdzieś TŻ wyciągnęła. Ale co z tego, że ja się mogę wyrwać praktycznie kiedy bądź, skoro TŻ pracuje pn-pt (a teraz też w soboty i niedziele czasem, bo jest sezon i zamówień więcej), i to czasem wychodzi o 5 a wraca o 20 padnięty... I jak tu gdzieś jeszcze jechać?

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Zgadzam się z Poliną, trzeba było do teatru biegać w zimie

Paula rozumiem doskonale, Tż w sezonie jak ma skoki wraca nocami... Bo skaczą w Bielsku np Teraz na szczęście Go wysłali na kurs, więc chodzi jak do szkoły Tylko taki biedaczek zamulony


http://www.youtube.com/watch?v=L8R6MgLSz4Y haha, rozwalił mnie ten filmik

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

heheh dobree a juz myślałam, że okaże się laską jak w Smack my bitch up the Prodigy

no moi drodzy zawiech w Hornecie zrobiony, więc dziś odbieram dziada i pierwsze fruwanko;-))))

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;4037147 7]heheh dobree a juz myślałam, że okaże się laską jak w Smack my bitch up the Prodigy

no moi drodzy zawiech w Hornecie zrobiony, więc dziś odbieram dziada i pierwsze fruwanko;-))))[/QUOTE]


Jeśli mówimy o tym samym filmiku, to to jest podstawione moim zdaniem... Jakoś na ostatnim ujęciu dziwnie wiszą jej te spodnie mimo, że wcześniej były w porządku

[justyna_dt]

Kochane i kochani, oficjalnie informuję, że dziś stuknęło mi ponad 1000 przejechanych km na SV

[paula54]

dobry ten filmik

Justyna - gratulejszyn!

My dziś suzi wypucowaliśmy aż miło. Tylko kurde jeździć nie ma kiedy...

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez paula54

dobry ten filmik

Justyna - gratulejszyn!

My dziś suzi wypucowaliśmy aż miło. Tylko kurde jeździć nie ma kiedy...

Czyli na nocne nie jedziecie?

W sumie właśnie się dowiedziałam, że też nie jadę:x

[Ja_Soldat]

A dziś stał się cud. Przypadkiem, ale to zupełnym przypadkiem odnalazłam właściciela mojego moto sprzed 10 lat a właściwie to on znalazł mnie. Jestem w szoku