mamy z Niemiec

[cloche]

Agnes, mojemu maluchowi w szpitalu podawano D-Fluorette, potem w domu to kontynuowalam.

[sarah67]

Czesc Dziewczyny

jestem Mama córeczki, która za parę dni skończy 10 msc
mieszkam niedaleko Bad Segeberg

Napisane przez cloche

witam
przylacze do was. mieszkam w okolicy monachium i mam prawie 5miesiecznego synka. i nie wiem w sumie, co pisac pewnie sie dopiero wgryze w temat...

aa, moze ktoras z was dala dziecko do opieki przez tagesmutter? jak to wyglada finansowo? trzeba sie bac, ze dziecko polubi tagesmutter bardziej od wlasnej mamusi? mysle powoli, co wykombinowac z opieka, jak mlody bedzie mial roczek...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

również zastanawiam się co zrobić z dzieckiem

dowiedziałam się na innym wątku, że są przedszkola gdzie dzieci przyjmują od roczku

[cloche]

Napisane przez sarah67

również zastanawiam się co zrobić z dzieckiem

dowiedziałam się na innym wątku, że są przedszkola gdzie dzieci przyjmują od roczku

ja myslalam o zlobku, ale plany sie pokrzyzowaly. nie bede mogla mlodego dac do zlobka. tagesmutter w sumie tez nie jest najlepsza opcja, bo tam tez moze byc powiedzmy 5 dzieci i wylegarnia chorob... mnie to chyba tylko niania zostanie... ciekawe jak ja taka kobiete oplace

[karenina19]

Napisane przez cloche

ja myslalam o zlobku, ale plany sie pokrzyzowaly. nie bede mogla mlodego dac do zlobka. tagesmutter w sumie tez nie jest najlepsza opcja, bo tam tez moze byc powiedzmy 5 dzieci i wylegarnia chorob... mnie to chyba tylko niania zostanie... ciekawe jak ja taka kobiete oplace

Wiem, ze panstwo doplaca do Tagesmutter...wiec do niani moze tez..?






---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez AgnesD

a niedawno byłam na bilasnie 2 laka U7 i doktorek powiedział ze przejrzy moją - tzn synka książeczke zdrowia, bo szczepienia jak cos trzeba uzupełnic - wiecie cos na ten temat ??? w Pl do 5 roku spokoj

a znacie jakiegoś pediatrę co mówi po Polsku z Hannoveru lub okolic

https://www.google.de/#psj=1&q=polni...rarzt+hannover


Co do szczepien - moze chce porownac, na co dziecko juz zaszczepione. Tutaj tez do 5 r.z. jest spokoj


Mieszkasz 70 km ode mnie

[cloche]

Napisane przez karenina19

Wiem, ze panstwo doplaca do Tagesmutter...wiec do niani moze tez..?

moze... ale ile? oni chyba wiecej niz jakis fester betrag nie wybula, pewnie to by bylo cos w okolicach betreuungsgeld. a jak jeszcze sobie pomysle, ze taka kobiete trzeba dobrze wybrac... teraz kazda niezdara moze sobie zechciec byc niania. jak ja dam rade oddac mojego skarba obcej babie?

[sarah67]

Napisane przez cloche

ja myslalam o zlobku, ale plany sie pokrzyzowaly. nie bede mogla mlodego dac do zlobka. tagesmutter w sumie tez nie jest najlepsza opcja, bo tam tez moze byc powiedzmy 5 dzieci i wylegarnia chorob... mnie to chyba tylko niania zostanie... ciekawe jak ja taka kobiete oplace

czemu nie mozesz do zlobka jesli moge zapytac?

[karenina19]

Napisane przez cloche

moze... ale ile? oni chyba wiecej niz jakis fester betrag nie wybula, pewnie to by bylo cos w okolicach betreuungsgeld. a jak jeszcze sobie pomysle, ze taka kobiete trzeba dobrze wybrac... teraz kazda niezdara moze sobie zechciec byc niania. jak ja dam rade oddac mojego skarba obcej babie?

Cloche rozumiem cie, rozumiem doskonale...dla mnie nie wchodzila w gre opcja niani wlasnie dlatego, ze nie zaufalabym nikomu na tyle, zeby powierzyc dziecko...i to jeszcze tak, ze ta osoba przebywa z dzieckiem sama bez zadnej kontroli...

Ale wiem, ze w twojej sytuacji masz w sumie tylko ta opcje, bo zlobek to faktycznie siedlisko chorob i przynajmniej ten pierwszy rok jest naprawde ciezki jesli o chorowanie chodzi, (moj maly pierwszy rok w przedszkolu przechorowal w ponad 50%, mimo ze wczesniej chodzilismy do Spielgruppe itp. wiec mial kontakt z dziecmi i ogolnie wczesniej ledwo co chorowal) bo potem rozwija sie "odpornosc nabyta" i jest lepiej, ale dla waszego synka ten pierwszy rok to mogloby byc juz "zbyt wiele" jednak...

Kilka moich kolezanek ma wlasnie nianie dla swoich pociech i - mimo ze wiekszosc z nich zmieniala kandydatki kilkakrotnie az trafily na to "wlasciwa" - to teraz sa zadowolone. Trzeba trafic...

A moze Tagesmutter, ktora ma pod opieka mniejsza ilosc dzieci, np. 2-3..?

[cloche]

Napisane przez sarah67

czemu nie mozesz do zlobka jesli moge zapytac?

bo Florek ma wade serca i jeszcze go czekaja operacje. w najlepszym wypadku jedna, okolo 1,5 roczku. kazda infekcja jest grozna...

karenina, wlasnie tak sobie mysle, czy nie da sie jakos wlasnie tak tego rozegrac, ze tagesmutter, ale z tym ograniczeniem... moze by to byla jakas kobitka, co ma swoje i Florka by wziela jeszcze... jedna z pielegniarek, co przychodzila do nas przed druga operacja, jest w ciazy... moze z nia zagadam

[karenina19]

Napisane przez cloche

karenina, wlasnie tak sobie mysle, czy nie da sie jakos wlasnie tak tego rozegrac, ze tagesmutter, ale z tym ograniczeniem... moze by to byla jakas kobitka, co ma swoje i Florka by wziela jeszcze... jedna z pielegniarek, co przychodzila do nas przed druga operacja, jest w ciazy... moze z nia zagadam

Pewnie probuj
W Monachium na pewno jest wiekszy wybor niz u nas... tutaj jest bardzo malo Tagesmutter a te, ktore sa maja zawsze po 5-ro dzieci i maja teraz juz zajete listy na rok...2016!
Matki jeszcze bedac w ciazy leca i zapisuja maluchy...

[cloche]

w samym monachium tez tak jest, ale ja w miasteczku obok mieszkam i tu podobno jakos to lepiej funkcjonuje. mysle, ze z racji tego, ze nawet ze zlobkami nie ma problemu, to powinna sie znalezc jakas nie-przeladowana tagesmutter. ale chyba warto juz zaczac zglebiac temat i w odpowiednim miejscu zapytac, zebym sie w czerwcu nie obudzila z reka w nocniku...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sarah67]

Napisane przez cloche

bo Florek ma wade serca i jeszcze go czekaja operacje. w najlepszym wypadku jedna, okolo 1,5 roczku. kazda infekcja jest grozna...

karenina, wlasnie tak sobie mysle, czy nie da sie jakos wlasnie tak tego rozegrac, ze tagesmutter, ale z tym ograniczeniem... moze by to byla jakas kobitka, co ma swoje i Florka by wziela jeszcze... jedna z pielegniarek, co przychodzila do nas przed druga operacja, jest w ciazy... moze z nia zagadam

no to rzeczywiscie zlobek odpada
trzymam kciuki za Florka

moze znajdziesz kogos

sama bym sie zajela Florkiem gdybysmy mieszkaly blizej, moja Niunia miałaby kolegę

na pewno kogos znajdziesz tylko szukaj już teraz



z drugiej strony zmarwtilyscie mnie bardzo tymi przedszkolami, ze dzieci niczego sie nie ucza

[sarah67]

Dziewczyny

byłam tu u lekarza z dzieckiem

ale ani nie zalozyl Jej ksiazeczki zdrowia niemieckiej, ani nie pytal o szczepienia


W styczniu ma mieć kolejne szczepienie wedlug planu polskich szczepien, na poczatku myslalam, ze pojedziemy do Polski tam zaszczepić ale to beda 3 szczepienie co miesiac, i tak co miesiac jezdzic zimą to trochę się boję

i ile tutaj płaci się za szczepienia, bo w Polsce za wszystkie płacę i to nie małe sumy

[cloche]

tutaj szczepienia sa darmowe i nieobowiazkowe. moze dlatego lekarz nic nie mowil. najlepiej sama spytaj

[Monica80]

Napisane przez sarah67

Dziewczyny

byłam tu u lekarza z dzieckiem

ale ani nie zalozyl Jej ksiazeczki zdrowia niemieckiej, ani nie pytal o szczepienia


W styczniu ma mieć kolejne szczepienie wedlug planu polskich szczepien, na poczatku myslalam, ze pojedziemy do Polski tam zaszczepić ale to beda 3 szczepienie co miesiac, i tak co miesiac jezdzic zimą to trochę się boję

i ile tutaj płaci się za szczepienia, bo w Polsce za wszystkie płacę i to nie małe sumy

Bez sensu jezdzic do Polski na szczepienia, tutaj masz wiecej i za darmo. My wzielismy nasza polska ksiazeczke i dalismy lekarce, ktora przepisala w niemiecka te szczepienia ktory maly juz mial. I dalej lecimy juz wedlug niemieckiej normy.
Trzeba po prostu lekarzowi powiedziec.

[AgnesD]

Napisane przez sarah67

Dziewczyny

byłam tu u lekarza z dzieckiem

ale ani nie zalozyl Jej ksiazeczki zdrowia niemieckiej, ani nie pytal o szczepienia


W styczniu ma mieć kolejne szczepienie wedlug planu polskich szczepien, na poczatku myslalam, ze pojedziemy do Polski tam zaszczepić ale to beda 3 szczepienie co miesiac, i tak co miesiac jezdzic zimą to trochę się boję

i ile tutaj płaci się za szczepienia, bo w Polsce za wszystkie płacę i to nie małe sumy

ja byłam jakiś miesiąc temu u lekarza, ksiązeczkę odrazu założył, i wziął moja z Pl zeby przetłumaczyc szczepienia, jak okaże sie ze tu w De są inne to robimy, bo w PL to do 5 roku mamy spokój,ale może być inny program szczepień jak bede wiedziec coi i jak dam znać

także może idz jeszcze raz do doktora i zapytaj albo zmień lekarza

[sarah67]

dzieki dziewczyny

w Polsce jedynie nie placilam za gruzlice a tak za wszystko placilam

np pneumokoki, meningokoki i rotawirusy sa w Polsce tylko płatne te ostatnie odpusicilam


ale zeby nie dostaac koreanskiej szczepionki z wysoka zawartosci rteci na wzw B to kupowalam sama juz nawet do szpitala, dzieki temu, ze dowiedzialam sie od jednej z dziewczyn na forum mamusiowym,

tak samo blonica tezec itd w Polsce daja 3 wklucia w dwie nozki i raczke a zeby miec lepsza szczepionke i przede wszystkim jednko wkłucie to tez trezba zakupic samemu

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

a gdyby ktoras z Was miala czas i chec to moze napisalaby w jakimmiesiacu i na co dziecko bylo szczepione tak do 1,5 roku
strony niemieckie nic mi nie dadza bo z jezyka niestety nie umiem

[Monica80]

Napisane przez sarah67

[/COLOR]a gdyby ktoras z Was miala czas i chec to moze napisalaby w jakimmiesiacu i na co dziecko bylo szczepione tak do 1,5 roku
strony niemieckie nic mi nie dadza bo z jezyka niestety nie umiem

http://www.t-online.de/eltern/gesund...er-kinder.html


Tu masz cały kalendarz szczepień, a przetłumaczyć nazwy chorób których nie znasz - to nie problem chyba?

[sarah67]

Napisane przez Monica80

http://www.t-online.de/eltern/gesund...er-kinder.html


Tu masz cały kalendarz szczepień, a przetłumaczyć nazwy chorób których nie znasz - to nie problem chyba?

jasne, że nie
Dzięki Ci wielkie,
już drugi raz mi pomogłaś
pierwszy podałas mi link do VHS, nie wiem czy pamietasz

bardzo Ci dziękuję jeszcze raz

a szczepicie Dziewczyny na wszystko z tego kalendarza szczepień??


lecę posprawdzać z moim polskim kalendarzem

[cloche]

ja na wszystko + RS-viren
tylko u nas sie wszystko opoznilo o pare mies.

[ogorekpazurek]

widze ze watek odzyl jestem mama dwojki wariatow 5,5 i 2,5

Napisane przez Pallas Ril

Cześć dziewczyny!

Co prawda nie mieszkam w Niemczech na stałe, ale będę tam jakiś czas przed porodem i w związku z tym mam pytanko.

Jak sądzicie, czy warto kupować w Niemczech wyprawkę? Jeśli nie całą to może jakieś poszczególne rzeczy? Wiem, że w różnych krajach jest różnie z podatkami na takie rzeczy dla dzieci, więc mimo, że kraj droższy, może się okazać, że rzeczy dla dzieci akurat będą tańsze?

Drugie pytanie to czy w Niemczech funkcjonuje coś takiego jak second handy? Jeśli tak to czy warto się tam wybrać?

ja wyprawke kupilabym w POlsce..ja mimo ze mieszkalam w Niemczech jak rodzilam pierwsze dziecko to cala wyprawke..oprocz lopzeczka kupilam w Pl a second handy sa oczywiscie ja teraz moim dzieciom wszystko tam kupouje, oprocz bielizny mamy swoj ulubiony i jestesmy z moim A. stalymi klientami i jak moj A. sam idzie to facetka mu pokazuje co moze wziasc dla corki albo dla mnie trzeba tylko jakis fajny znalezc wiadomo w mniejszym miastach moze byc ograniczony wybor

Napisane przez Mijalea

A jesli o nauke chodzi - nie naucza sie tu w przedszkolach liter, liczenia itp (nie wiem jak jest w prywatnych przedszkolach, tam zapewne dzieci ucza sie podstaw).
chyba, ze dzieci, ktore ida do szkoly w danym roku - troszke sie je przygotowuje.

bez przesady...moja corka zna literki i nauczyla sie ich wlasnie w przedszkolu..nie zna moze calego alfabetu ale umie napisac swoje imie, imie brata..mama, papa, babcia po polsku dzieci moze nie ucza sie literek i cyferek jak w Polsce, ale duzo przez zabawe sie ucza..i wlasnie przez to ze sa mieszane grupy to mlodsi ucza sie od starszych

nam psycholog nawet powiedzial, ze na przyklad nie mam zadnego liczenia cwiczyc w domu..wiadomo jak dziecko chce pisac cyferki to ok, ale nie tlumaczyc mu zasad dodawania, bo tego ma sie nuczyc w szkole

ja jestem bardzo zadowolona z naszego przedszkola..dzieci wiekszosc czasu sa na dworku, maja duzo wycieczek, potem moje dziecko w domu mi nie marudzi ze nie wie co robic tylko sama potrafi dla siebie i brata wymyslec gre

ja dostawalam recepte od Kinderarzt na wit. D ale prawde mowiac zadko dawalam swoim dzieciom od malego spedzaly duzo czasu na dworku i slonko dostarczalo im odpowiedniej dawki

cloche dziecko nigdy nie bedzie nikogo bardziej kochalo niz wlasnej mamy moj synek idac do przedszkola mial roczek i zakochal sie od pierwszego wejrzenia w swojej opiekunce nie mowi mi nigdy czesc jak go zaprowadzam ale zawsze wita mnie z radoscia

sarah naucza sie..bez przesady..dzieci chlona wiedze inaczej niz my moj synek ma 2,5roku i jak on pieknie piosenki spiewa..teksty cale potrafi powtorzyc slyszac tylko pierwsze slowo wierszyka moja cora potrafi wejsc na drzewo, postac na glowie i wejsc po futrynie w naszym domu moze nie bedzie wielka matematyczka ale moze bedzie jakas sportsmenka ja chce zeby sie teraz wybiegaly, niech sie powyglupiaja, chodza po drzewach, zbieraja kasztany itd..beda sie uczyc jeszcze pozniej przez bog wie ile lat jeszcze sie zacznie ten wyscig zeby umiec lepiej, wiedziec wiecej itd .

ja zaszczepilam na wszystko..moje dzieci sa zlobkowo/przedszkolne wiec chcialam zeby choc troche byly chronione moj syn na przyklad jeszcze nigdy nie byl chory..raz mial trzydniowke, ale lekko przeszedl..prawie nie zauwazylam poza tym ani kataru ani kaszliu, a poszedl do zlobka jak mial pol roku a do przedszkola jak roczek

[karenina19]

Napisane przez cloche

w samym monachium tez tak jest, ale ja w miasteczku obok mieszkam i tu podobno jakos to lepiej funkcjonuje. mysle, ze z racji tego, ze nawet ze zlobkami nie ma problemu, to powinna sie znalezc jakas nie-przeladowana tagesmutter. ale chyba warto juz zaczac zglebiac temat i w odpowiednim miejscu zapytac, zebym sie w czerwcu nie obudzila z reka w nocniku...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na pewno warto zaczac juz teraz

Napisane przez sarah67

z drugiej strony zmarwtilyscie mnie bardzo tymi przedszkolami, ze dzieci niczego sie nie ucza

Nie no tego bym nie powiedziala
Tez bylam sceptyczna co do tego tamatu, na poczatku narzekalam, ze nic z dziecmi nie robia, ale w sumie teraz docieniam to, ze w naszym przedszkolu dzieci duzo czasu spedzaja na swiezym powietrzu, maja duzo wycieczek, dni w lesie...
W ostatnim roku przed rozpoczeciem szkoly jest sporo zajec "przygotowawczych", w tym tzw. "Schule spielen" itp. ale przez to, ze grupy sa laczone dzieci mlodsze duzo podpatruja od starszych, staja sie ciekawe i chca poznac to, czego ucza sie "starszaki"
Zauwazylam tez, ze u nas w przedszkolu prawie wszystkie dzieci, ktore poszly w tym roku do szkoly potrafilyc czytac i pisac...

Napisane przez sarah67

W styczniu ma mieć kolejne szczepienie wedlug planu polskich szczepien, na poczatku myslalam, ze pojedziemy do Polski tam zaszczepić ale to beda 3 szczepienie co miesiac, i tak co miesiac jezdzic zimą to trochę się boję

No cos ty...tutaj masz szczepienia za darmo i dobrej jakosci, wiec po co masz jezdzic tyle km i jeszcze za nie placic?
Porozmawiaj z lekarzem, niech porowna, ktore szczepienia juz macie a jakie nie.

Napisane przez sarah67

a szczepicie Dziewczyny na wszystko z tego kalendarza szczepień??

Tak, moj synek jest zaszczepiony wg. programu

Napisane przez ogorekpazurek

widze ze watek odzyl jestem mama dwojki wariatow 5,5 i 2,5

Fajnie




Mam pytanie w temacie szczepien - szczepi ktoras z was dzieci przeciw grypie?

[Luba]

Napisane przez karenina19

Nie no tego bym nie powiedziala
Tez bylam sceptyczna co do tego tamatu, na poczatku narzekalam, ze nic z dziecmi nie robia, ale w sumie teraz docieniam to, ze w naszym przedszkolu dzieci duzo czasu spedzaja na swiezym powietrzu, maja duzo wycieczek, dni w lesie...
W ostatnim roku przed rozpoczeciem szkoly jest sporo zajec "przygotowawczych", w tym tzw. "Schule spielen" itp. ale przez to, ze grupy sa laczone dzieci mlodsze duzo podpatruja od starszych, staja sie ciekawe i chca poznac to, czego ucza sie "starszaki"
Zauwazylam tez, ze u nas w przedszkolu prawie wszystkie dzieci, ktore poszly w tym roku do szkoly potrafilyc czytac i pisac...

U nas było tak samo Ale uważam, że dzieci mogłyby się więcej uczyć tzw pamięciówki czyli np wierszyków, u nas to nawet jak dzieci występowały, to nie musiały nauczyć się czegoś na pamięć, bo panie podpowiadały co drugie słowo.

Napisane przez karenina19

Mam pytanie w temacie szczepien - szczepi ktoras z was dzieci przeciw grypie?

Ja szczepię

[karenina19]

Napisane przez Luba

U nas było tak samo Ale uważam, że dzieci mogłyby się więcej uczyć tzw pamięciówki czyli np wierszyków, u nas to nawet jak dzieci występowały, to nie musiały nauczyć się czegoś na pamięć, bo panie podpowiadały co drugie słowo.

Fakt... poki co moj maly po dwa przeczytanej ksiazeczce potrafi powtorzyc ja slowo w slowo...

Napisane przez Luba

Ja szczepię

Od ktorego roku zycia?

[Luba]

Napisane przez karenina19

Fakt... poki co moj maly po dwa przeczytanej ksiazeczce potrafi powtorzyc ja slowo w slowo...

Szkoda, że właśnie nie wykorzystują tej naturalnej zdoloności dzieci do zapamietywania i nie rozwijają jej. W szkole nie jest pod tym względem wiele lepiej.

Napisane przez karenina19

Od ktorego roku zycia?

Ok 5 roku życia
Strasznie przestrzegałam tego, żeby dzieci były zdrowe przed szczepieniem a na jesien to z tym różnie bywa Bywały więc lata kiedy ich nie szczepiłam, bo nie mogłam tak trafić, żeby byli bezwzględnie zdrowi

[ogorekpazurek]

a z tymi pamieciowkami to pewnie zalezy od przedszkola i dzieci..tutaj tak jest ze nie wolno dzieci stresowac a takie wystepy moga byc stresujace..ja pamietam ze nienawidzilam tego jako dziecko

moja corka ostatnie dwa lata miala w swojej grupie przedstawienie dla rodzicow na Swieta..po prostu spiewali piosenke i do tej piosnki pokazywali przedstawienie i zazwyczaj zawsze przynajmniej jedno dziecko w czasie wystepu sie buntowalo i nie chcialo ani mowic ani spiewac ani pokazywac moja cora fajnie wszystko robila, ale zaloze sie ze moj syn choc spiewak z niego piekny to jest taki na przekor ze stwierdzi ze nie bedzie sie wyglupial przed obcymi zreszta kto wie..zobaczymy za rok jak to bedzie wygladac

ja nie szczepie..moje dzieci prawie nie choruja..siebie tez nie szczepie...

[Luba]

Napisane przez ogorekpazurek

a z tymi pamieciowkami to pewnie zalezy od przedszkola i dzieci..tutaj tak jest ze nie wolno dzieci stresowac a takie wystepy moga byc stresujace..ja pamietam ze nienawidzilam tego jako dziecko

moja corka ostatnie dwa lata miala w swojej grupie przedstawienie dla rodzicow na Swieta..po prostu spiewali piosenke i do tej piosnki pokazywali przedstawienie i zazwyczaj zawsze przynajmniej jedno dziecko w czasie wystepu sie buntowalo i nie chcialo ani mowic ani spiewac ani pokazywac moja cora fajnie wszystko robila, ale zaloze sie ze moj syn choc spiewak z niego piekny to jest taki na przekor ze stwierdzi ze nie bedzie sie wyglupial przed obcymi zreszta kto wie..zobaczymy za rok jak to bedzie wygladac

ja nie szczepie..moje dzieci prawie nie choruja..siebie tez nie szczepie...

Ja tam uważam, że stres jest częścią życia. Tak czy owak dziecko idzie w wieku 6 lat do szkoły i tam musi sobie radzić z "występami" przed innymi ludzmi, więc jakieś przygotowanie byłoby mile widziane.

U mojej córki były wystepy i dzieci dość ochoczo brały udział, nie było żadnego, które odmawiałoby wspólpracy. Ale bardzo rzadko występowali.

[karenina19]

Napisane przez Luba

Szkoda, że właśnie nie wykorzystują tej naturalnej zdoloności dzieci do zapamietywania i nie rozwijają jej. W szkole nie jest pod tym względem wiele lepiej.

No to pieknie... sama bede go wirszykow uczyla w takim razie...

Napisane przez Luba

Ok 5 roku życia
Strasznie przestrzegałam tego, żeby dzieci były zdrowe przed szczepieniem a na jesien to z tym różnie bywa Bywały więc lata kiedy ich nie szczepiłam, bo nie mogłam tak trafić, żeby byli bezwzględnie zdrowi

To chyba bede na to skazana...chyba ze zaczne szczepic w okolicach sierpnia...

W tamtym roku chorowanie zaczelo sie u mojego malego w okolicach pazdziernika-listopada a skonczylo w kwietniu...zwalalam to na pierwszy rok w przedszkolu (mimo ze od 1.r.z. chodzilismy do Spielgruppe), ale teraz widze, ze znow sie zaczyna...a przed przedszkolem byl naprawde malo-chorujacym dzieckiem...

Napisane przez ogorekpazurek

a z tymi pamieciowkami to pewnie zalezy od przedszkola i dzieci..tutaj tak jest ze nie wolno dzieci stresowac a takie wystepy moga byc stresujace..ja pamietam ze nienawidzilam tego jako dziecko

moja corka ostatnie dwa lata miala w swojej grupie przedstawienie dla rodzicow na Swieta..po prostu spiewali piosenke i do tej piosnki pokazywali przedstawienie i zazwyczaj zawsze przynajmniej jedno dziecko w czasie wystepu sie buntowalo i nie chcialo ani mowic ani spiewac ani pokazywac moja cora fajnie wszystko robila, ale zaloze sie ze moj syn choc spiewak z niego piekny to jest taki na przekor ze stwierdzi ze nie bedzie sie wyglupial przed obcymi zreszta kto wie..zobaczymy za rok jak to bedzie wygladac

ja nie szczepie..moje dzieci prawie nie choruja..siebie tez nie szczepie...

U nas bedzie mini-przedstawienie teraz na Swieto Latarni...ciekawa jestem, co wymysla...

Napisane przez Luba

Ja tam uważam, że stres jest częścią życia. Tak czy owak dziecko idzie w wieku 6 lat do szkoły i tam musi sobie radzić z "występami" przed innymi ludzmi, więc jakieś przygotowanie byłoby mile widziane.

Moj pojdzie w wieku prawie 7 lat...jest urodzony w polowie pazdziernika wiec moze rozpoczac edukacje w wieku 5 lat i 9 m-cy albo 6 lat i 9 m-cy i sklaniam sie ku opcji 6 lat i 9 m-cy...

[ogorekpazurek]

Pewnie ze stres jest czescia zycia, ale nie uwazam ze 3latek czy 4latek MUSI uczyc sie wierszykow..nie wszystkie dzieci to lubia ja widze jaka roznica jest miedzy moja cora a synem..Ona chetnie wystepuje,ale jakos nigdy tak nie spiewala czy mowila wierszykow jak moj syn no i dokladnie w szkole beda musieli, wiec na wszystko przyjdzie czas

u nas w przedszkolu robia tyle fajnych rzeczy z dziecmi, ze ja chetnie rezygnuje z nauki wierszykow i wystepow..Przeciez my rodzice tez mozemy miec swoj wklad w tym ...Moje dzieci codzinnie z tata mowia wierszyki po arabsku, ja im czytam po polsku, spiewaja piosenki po niemiecku..maja wystarczajaco "nauki" w zyciu codziennym..w przedszkolu maja sie bawic po prostu i moj syn zna tyle piosenek z pamieci, ktorych ja go na pewno nie uczylam wiec cos tam w tym przedszkolu sie uczy..I przede wszystkim ucza sie byc miedzy rowiesnikami, ucza sie pokonywac konflikty slownie, ucza sie smodzielnosci..to tez jest wazne zeby sobie w szkole dac rade

u nas na St. Martin wychowawcy robia przedstawienie dla dzieci i rodzicow zawsze co roku inne niestety przez ten Huragan mamy odwolany wystep bo jest zakaz wejscia do lasu a nasze przedszkole lezy kolo takiego lasu i tam zawsze robimy Laternenlauf...

Moja cora pojdzie do szkoly majac 6,5..i juz nie moze sie doczekac

jutro heloween..ida Wasze dzieci zbierac cukierki po domach..u nas dzisiaj w markecie ludzie tylko slodycze kupowali

[Luba]

Oj tak, moja córka też się ie mogła doczekać kiedy do szkoły pójdzie, do dziś wspomina jak to się w przedszkolu nudziła
O ludzie, moje dzieci to już chyba za duże do tego działu, starsze 19 a młodsze 14 lat

[sarah67]

[/SIZE][/FONT][/QUOTE]

Napisane przez karenina19

No to pieknie... sama bede go wirszykow uczyla w takim razie...



To chyba bede na to skazana...chyba ze zaczne szczepic w okolicach sierpnia...

W tamtym roku chorowanie zaczelo sie u mojego malego w okolicach pazdziernika-listopada a skonczylo w kwietniu...zwalalam to na pierwszy rok w przedszkolu (mimo ze od 1.r.z. chodzilismy do Spielgruppe), ale teraz widze, ze znow sie zaczyna...a przed przedszkolem byl naprawde malo-chorujacym dzieckiem...



U nas bedzie mini-przedstawienie teraz na Swieto Latarni...ciekawa jestem, co wymysla...





Moj pojdzie w wieku prawie 7 lat...jest urodzony w polowie pazdziernika wiec moze rozpoczac edukacje w wieku 5 lat i 9 m-cy albo 6 lat i 9 m-cy i sklaniam sie ku opcji 6 lat i 9 m-cy...

aa czyli tutaj rodzice decyduja kiedy do szkoly?


Luba
no cos Ty
"wszystkie dzieci nasze sa"
jestes Mama jestes
wiek dzieci nie jest wazny