Panny Młode 2009 cz.II

[Madzialenka12344321]

oj ale sie rozpisałyscie

my slub mamy na 17.00
plener mamy innego dnia takie wielogodzinny ale gratisowo mamy taki grótki godzinny w dniu slubu (przed slubem)

tez bede miała cos niebieskiego, pozyczonego, nowego, starego

[jaga_2001]

DZiewczyny, moze byscie z tym pisaniem to troche przystopowaly? Kurcze, zaraz wyjdze, ze caly dzien bede musiala siedziec przy kompie, by nad wami nadarzyc. :P

My slub mamy o 16 i u nas jest to jak najbardziej odpowiednia pora, z tego wzgledu, ze musimy ponad 30 km dojechac do sali. A wiadomo, ze slub nie trwa pol godziny tylko troche dluzej, jak doliczy sie do tego czas przyjmowania zyczen, dojazd gosci i nasz, ktory bedzie przezciez troche dluzej trwal, zanim wejdziemy na sale ( bo wczesniej trzeba ucalowac chclep i wypic po kielichu, zanim zasiadzie sie do stolow po wniesieniu toastu z lampka szampana to u nas bedzie gdzies grubo po 18-tej... A tez mamy zamiar wyskoczyc na chwile na mini sesje, ale raczej ze zwgledow na kamerzyste... Plener fotograficzny ustalimy w inny dzien.

Napisane przez kliwia

jaga polska rozmarówka jest zawyżona. L to rozmiar normalnej kobiety, XL zresztą też - zwłaszcza że to jedna bluzka :P Choć to co na metce często powoduje lekkie drgawki, i nie chodzi o cenę :P Dobrze jest, a z tą gomkowatością Twą to chyba nie jest dobrze, biedna

Normalny rozmiar to M, czyli medium - sredni a nie L - large - duzy. :P No i tez inazcej na to patrze z tego wzgledu, ze swego czasu nosilam ciuchy rozmiar S. Teraz to tylko zawalaja mi szafe, a jak chce przymierzyc to moge sobie jedynie na nos zalozyc. :P A mam tyle fajnych spodnic.
Super wierszyk Moj J. mialby radoche jakbym mu taki wyslala. Od razu zabralby sie do roboty.

ivoclar, fotograf spoko, choc nadal podoba mi sie nasz Kruk A co do kapelusza Mlodej, to ok, tylko albo welon albo kapelusz a nie jedno i drugie... Za duzo tego...

[jupik]

Cześć dziewczyny, muszę przyznać, że macie oszałamiające tempo! Nie nadążam z czytaniem ja jak na razie z weselem nie ruszam ani trochę do przodu, bo właściwie nie wiem, co teraz mogłabym załatwić... na wszystko za wcześnie z tego co mi zostało, bo najgorsze, czyli sala, zespoł i fotograf mam z głowy a poza tym muszę wreszcie za magisterkę się zabrać... masakra, promotor (strasznie kochany człowiek) ciągle mnie "mobilizuje" a ja jestem jescze w lesie z pisaniem! No i bronić będę się chyba w lipcu, bo mam jeszcze egzam do zdania i pracuję....ech... szkoda gadać-a tu wiosna za oknami! No a w dodatku za trochę ponad 2 tygodnie mam bal absolwentów i kolejny kłopot. Kupiłam złote buciki w , złotą torebkę i sukienkę -w sumie suknia jest beżowa i jakby spryskana złotymi drobinkami... Fryzjera zamówiłam i niby wszystko jest zgrane ale ta cholerna suknia!!!!!! kupiłam ją jak zwykle pod wpływem impulsu i teraz bym chciała inną... planowałam kupić czarną ale jakoś nigdy mi nic zgodnie z planem nie idzie i zastanawiam się, czy nie poszukać innej i może tą na allegro wystawić... sama nie wiem ale wydaje mi się że w niej grubo i prosiakowato wyglądam

[201803111825]

Treść usunięta

[baja_86]

Napisane przez kliwia

Ja wczoraj Tż wysłałam e-kartkę z wierszykiem-rymowanką wymysloną naprędce:

Jesteś moim cukiereczkiem,
mym słodziutkim skarbeczkiem.

Kocham Ciebie ponad życie,
Częściej całuj moje cycie.

Mój kochany cukiereczku
Zróbmy dzidzie dziś w łóżeczku ! *

*wszelkie prawa zastrzeżone

Na kartce były pudrowe cukierki z napisem love - w kształcie serca oczywiście.

Gratuluje pomysłowości

Napisane przez ivoclar

mam nadzieje że się udało
dzięki Martucha84

oczywiście jęsli bedzie padało niedaj Boże to jest zaciągany dach i szyby

piękny samochód, zrobicie furorę na ulicy

Napisane przez jupik

Cześć dziewczyny, muszę przyznać, że macie oszałamiające tempo! Nie nadążam z czytaniem ja jak na razie z weselem nie ruszam ani trochę do przodu, bo właściwie nie wiem, co teraz mogłabym załatwić... na wszystko za wcześnie z tego co mi zostało, bo najgorsze, czyli sala, zespoł i fotograf mam z głowy a poza tym muszę wreszcie za magisterkę się zabrać... masakra, promotor (strasznie kochany człowiek) ciągle mnie "mobilizuje" a ja jestem jescze w lesie z pisaniem! No i bronić będę się chyba w lipcu, bo mam jeszcze egzam do zdania i pracuję....ech... szkoda gadać-a tu wiosna za oknami! No a w dodatku za trochę ponad 2 tygodnie mam bal absolwentów i kolejny kłopot. Kupiłam złote buciki w , złotą torebkę i sukienkę -w sumie suknia jest beżowa i jakby spryskana złotymi drobinkami... Fryzjera zamówiłam i niby wszystko jest zgrane ale ta cholerna suknia!!!!!! kupiłam ją jak zwykle pod wpływem impulsu i teraz bym chciała inną... planowałam kupić czarną ale jakoś nigdy mi nic zgodnie z planem nie idzie i zastanawiam się, czy nie poszukać innej i może tą na allegro wystawić... sama nie wiem ale wydaje mi się że w niej grubo i prosiakowato wyglądam

mmmhh musiałabym całość zobaczyć, ale może za dużo złota w tej twojej kreacji i dodatkach, no może faktycznie lepiej by było mieć kiecke w innym kolorze. Nie wiem, trudno mi powiedzieć, próbuje sobie to tylko wyobrazić

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

No dbaj o teściową mimo wszystko, musi kobieta zacząć troszkę o sobie myśleć, ale dobrze, że nie jest z tym sama

Oj dziś taka ładna pogoda, że mi się uczyć nie chciało w domu, no więc rozłożyłam sobie leżak i uczyłam się na egzamin na podwórku Ciężko było bo słonko dawało, ale połączyłam przyjemne z pożytecznym

[jupik]

może i za dużo złota... nie wiem, to na sukni jest bardzo delikatne i prawie niewidoczne, daje tylko połysk ale jakos tak chyba mnie poszerza

[baja_86]

Napisane przez jupik

może i za dużo złota... nie wiem, to na sukni jest bardzo delikatne i prawie niewidoczne, daje tylko połysk ale jakos tak chyba mnie poszerza

No może ci się tylko wydaje, że cię poszerza? Niestety często patrzymy na siebie bardzo krytycznie, ostatnio na wątku "modowym" jedna wizażanka wstawiła swoje zdjęcie z prośbą o ocenę czy wygląda grubo, jak spojrzałam na fotkę to się za głowę złapałam bo dziewczyna była bardzo szczupluteńka i sukienka na niej idealnie leżała. No cóż trudno nam spojrzeć na siebie obiektywnie

[neska22]

Napisane przez baja_86

No może ci się tylko wydaje, że cię poszerza? Niestety często patrzymy na siebie bardzo krytycznie, ostatnio na wątku "modowym" jedna wizażanka wstawiła swoje zdjęcie z prośbą o ocenę czy wygląda grubo, jak spojrzałam na fotkę to się za głowę złapałam bo dziewczyna była bardzo szczupluteńka i sukienka na niej idealnie leżała. No cóż trudno nam spojrzeć na siebie obiektywnie

ale to tak zawsze jest..ja wtedy pytam kogoś-najchętniej mamę bo wiem że ona mi najlepiej doradzi bo TŻ t mówi zawsze że on się nie zna

[jupik]

mojej mamie sie ta suknie z załozenia nie podoba, tak jak 95% moich ubrań, więc to nie pomoże...z kolei TŻ-towi podobałabym się we włosienicywięc nie wiem...niby rozmiar 38 to nie tragedia, ale rok temu miałam 36 i sie roztyłam;( szkoda, że brat porwał aparat na wakacje, bo bym wstawiła fotkę... przymierzyłam wszystko razem-nie daje ten złoty na sukni po oczach,na szczęście, ale jednak w czarnej bym chyba sie lepiej poczuła.Ciężkie jest zycie dziewczyny!

[neska22]

no tak...kobiety to mają przekopane

[jupik]

jeszcze pomyślę, ale raczej nie schudnę w 2 tygodnie, bo właśnie się rzuciłam na czekoladę przez ten dylemat

a z innej bajki- ivoclar ile płacicie za ten boski samochód, bo nie widzę ceny nigdzie?i skąd jest wynajmujący?

[Witch86]

Dopisze sie :-D 01.08.09

[eseska]

Witaj Witch 86!

[sas]

czesc dziewczyny..normalnie nadazyc nie mozna
my slub mamy o 14 chcialam o 16 ale ze wzgledu ze mamy slub 15 sieronia awiec w swieto koscielne nie wyrobilibysmy przed normalna msza nio i tak wyszlo o 14 ale do sali tez mamy ok 30 min wiec mysle ze kolo 16 bedziemy na miejscu takze spoczko....teraz ajabrdziej z Tzem sie martwimy o kamerzyste i zespol bo chyba dopiero w sirepniu zalatwilmy ehhhh
widze, ze poruszylyscie temat odchudznaia, za malych ciuszkow itp...u mnie z tym targedia...odkad tu jestem przybralam ok3-4kg i vo je zgubie nie minie duzo czasu i znowu sie pojawiaja....ja nie wiem czy ja nie moge tu wazyc normalnie nie obzeram sie, nie jem faswodow, troche cwicze i narawde sie ograniczma i nic..mozna sie zalamac....a jak mi jeszcze przyjdzie kupowac suknie slubna ehhh tragedia...
a ja tak wogole strasznie chcialabym, zeby jakas mala dziewczynka z naszej rodziny sypala przede mna kwiatki jak bede podchodzila do oltarza mam nadzieje, ze uda mi sie zrealizowac ten pomysl

[ivoclar]

Napisane przez jupik

a z innej bajki- ivoclar ile płacicie za ten boski samochód, bo nie widzę ceny nigdzie?i skąd jest wynajmujący?

fajnie że sie podoba autkodzieki

płacimy 200zł za godzinę auto dodatkowo ma montowany dach i szyby w razie deszczu a,a facet który go wynajmuje jest z woj.łódzkiego miasto Opoczno

ale tak sobie mysle że na pewno w Twoim wojewodztwie znajdzie sie ktoś kto wynajmuje takie czy podobne autka nam namiary na to auto dał nasz fotograf

[jupik]

Sas- nie wiem jak w Anglii, ale w Stanach się tyje przez to, co dodają do żarcia. Tam wszystko jest słodzone skondensowanym syropem kukurydzianym, a to jest o wiele gorsze niż cukier, no i w ogóle żarcie robią bardziej "zapychające"... ja za pierwszym razem jak pojechałam to strasznie schudłam, bo jadłam 2 posiłki dziennie a jeździłam 20 km rowerem co dzień i to po niezbyt łatwej drodze (pagóry itp) ale za drugim razem jak juz nie miałam tyle dawki ruchu to utyłam ze 4-5 kilo. Masakra! Może w Anglii też coś dodają do żarcia, jakis wypełniacz albo "słodzik"?? ale suknią sie nie martw-w razie czego w kiecce z gorsetem zrobią Ci talię osy przymierzałam jedną taką suknię i wyglądałam na 5 kilo mniej
A jak ci nie wyjdzie z dziewczynką z kwiatkami można zawsze posypać dywan wcześniej płatkami róż w kilku odcieniach, wygląda to świetnie jak np. płatki są czerwone różowe i białe wysypane jakby w dwustronną tęczę

Napisane przez ivoclar

fajnie że sie podoba autkodzieki

płacimy 200zł za godzinę auto dodatkowo ma montowany dach i szyby w razie deszczu a,a facet który go wynajmuje jest z woj.łódzkiego miasto Opoczno

ale tak sobie mysle że na pewno w Twoim wojewodztwie znajdzie sie ktoś kto wynajmuje takie czy podobne autka nam namiary na to auto dał nasz fotograf

No cóz... ja sobie właśnie wymarzyłam taki retro samochodzik więc wasz bardzo mi przypadł do gustu!
szukałam u nas-jest sporo slicznych autek, ale ceny zaporowe- 1600-2000 zł za 3 godziny dzień jeżdzenia tym i mozna za tą kasę własne auto mieć
Ale szukam dalej, może cos się znajdzie, byle nie Syrenka, bo TŻ ich nie toleruje a i ja nie marzę o takim wozie

[ivoclar]

spoko na pewno coś znajdziecie wymarzonego my tez przez przypadek w sumie dowiedzieliśmy sie o tym aucie od fotografa
no ceny u was niezłe... u nas bedzie ze 3 godzinki także 600zł a to nie jest to co 2tysiaki i to jest rzeczywiście różnica

[Marianna 54]

Hej Dziewczyny dołaczam sie do Waszego wątku, teraz tez troche mojego . Nasz ślub odbedzie sie 25 lipca 2009 roku. Dzis zamowilismy sale, nie mamy jeszcze w kosciele zaklepanego terminu, poniewaz ksiadz powiedział ze nie ma jeszcze kalendarza na 2009 rok i zebysmy przyszli w listopadzie

[ivoclar]

Napisane przez Marianna 54

Hej Dziewczyny dołaczam sie do Waszego wątku, teraz tez troche mojego . Nasz ślub odbedzie sie 25 lipca 2009 roku. Dzis zamowilismy sale, nie mamy jeszcze w kosciele zaklepanego terminu, poniewaz ksiadz powiedział ze nie ma jeszcze kalendarza na 2009 rok i zebysmy przyszli w listopadzie

witaj wśród nas!!!!
opowiesz coś o sobie i swoim przyszłym mężulku ??? skąd jesteś

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ejjj musicie sie nia zajac.. pamietajcie zdrowie jest najwazniejsze...

Napisane przez neska22

ale to tak zawsze jest..ja wtedy pytam kogoś-najchętniej mamę bo wiem że ona mi najlepiej doradzi bo TŻ t mówi zawsze że on się nie zna

a mi najlepiej doradza tata... bo zawsze mowi bozz cos ty zalozyla (jak wygladam zle) albo.. no calkiem calkiem;D a mama zawsze mowila ze jest oki wiec taty zdanie jest bardziej obiektywne..

Napisane przez jupik

jeszcze pomyślę, ale raczej nie schudnę w 2 tygodnie, bo właśnie się rzuciłam na czekoladę przez ten dylemat

na problemy najlepsza czekolada

Napisane przez Witch86

Dopisze sie :-D 01.08.09

witaj

Napisane przez ivoclar

fajnie że sie podoba autkodzieki

płacimy 200zł za godzinę auto dodatkowo ma montowany dach i szyby w razie deszczu a,a facet który go wynajmuje jest z woj.łódzkiego miasto Opoczno

ale tak sobie mysle że na pewno w Twoim wojewodztwie znajdzie sie ktoś kto wynajmuje takie czy podobne autka nam namiary na to auto dał nasz fotograf

tak jak ivoclar pisze w wielu miejscach wynajmuja te autka nie ma z nimi najmniejszego problemu musisz tylko poszukac

[Marianna 54]

Napisane przez ivoclar

witaj wśród nas!!!!
opowiesz coś o sobie i swoim przyszłym mężulku ??? skąd jesteś

Witam oboje jestesmy z Lublina, mamy po 24 lata, ja bronie w czerwcu magisterke a moje Szczęście prace inżynierska. Ja zajmuje sie jak narazie tylko studiowaniem , Krzysiek studiuje i pracuje. Tyle po krótce Na forum trafiłam przez przypadek, ale bardzo mi sie podoba, od jakiego czasu Was czytałam i jak mamy juz date to sie ujawniam

Pozdrawiam Kasia

[ivoclar]

suuper i fajnie że dołączyłaś do nas

[popscene]

Witamy Cię Marianno w naszym gronie

[SAMBAdiJANEIRO]

jeja jeja ale sie rozpisalyscie ja dzis bylam w szkole, a teraz na spacerku i piwku z kolezanka i normalnie mialam z 5 stron do czytania nooo ale dalam rade

Napisane przez aniaaa84

Martucha mnie przypadł ten drugi dziewczyny ode mnie z grupy piszą pracę z kolei u Pań ze Słowacji i akurat jedna z nich ma co seminarkę temat pracy zmieniany bo jak konsultant zaakceptuje to promotorka odrzuca i odwrotnie zamiast pomagać to jeszcze między sobą do porozumienia nie mogą dojść a z różnicami to było tak, że zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym 12 lipca ustawa weszła w życie a my dokumenty składaliśmy pierwszą turą od 27.08 i nikt nie pisnął ani słówka...teraz wygląda to tak, że ciagniemy magisterkę piszemy prace magisterską i oprócz tego uzupełniamy (np. ja) dwa kierunki: wczesnoszkolną i wychowanie przedszkolne...do zaliczenia ponad 30 przedmiotów, dokładnej liczy nie znamy bo to się ze zjazdu na zjazd zmienia jak w kalejdoskopie. Nie wiem czy damy radę, ale postanowiłyśmy spróbować

kurde no to widze ze na Uś też niezly burdel myslalam ze tylko u mnie ;P ja pisze prace na filologii chorwackiej a mam promotorke z filologii polskiej ktora nie ma pojecia o moim temacie i tylko mi daje jakies ksiazki o polskiej gramatyce i kaze je porownywac z gramatyka chorwacka tak jakby ksiazki o gramatyce chorwackej nie istnialy jeszcze jakby to bylo na temat mojej pracy to ok, ale za bardzo nie jest

Napisane przez Rybulka

A no, nie pojechałam z nim wtedy, bo to był totalnie nurkoway wyjazd, a ja nie nurkuję i nawet nie pływam. Po drugie, to był koniec października, kiedy już miałam zajęcia na uczelni. Po trzecie kasa...
Za to codziennie pisałam mu listy, wkładałam je do koperty i dałam mu je wszystkie jak wrócił Ale się ucieszył Powiedział, że jak je czytał, płakał nad nimi Takie z nas wrażliwce dwa

Z tymi promotorami nieźle Wam mieszają... Sama nie wiem jak to będzie w październiku, bo może po prostu nam zmienia promotora. Ja i tak mam zonka, bo piszę o literaturze dla dzieci i młodzieży w 2 połowie XIX wieku, a moja promotorka się na tym nie zna...

Ale chłopak musiał być w Tobie zakochany

no byl podobno zakochany, ale to byla bardzo chora milosc jak dla mnie ja potrzebuje odrobiny swobody, potrzebuje miec troche czasu dla siebie, zeby czasem gdzies wyjsc z kims innym, zatesknic i cieszyc sie z tego spotkania, a tak jak on mnie przesladowal na kazdym kroku i robil awanture ze chce sie spotkac z kolezanka a nie z nim, to po pewnym czasie stalo sie to dla mnie uciazliwe i meczace i juz nie cieszylam sie na nasze spotkania No ale teraz kocham i jestem kochana i jestem szczesliwa hehe ja bylam w wakacje w grecji na praktykach to tez codziennie mu pisalam listy tzn jeden taki dlugi list, a ze codziennie mialam inny nastroj i raz narzekalam a drugi raz mialam dobry humor to Tż mial ubaw jak go czytal Ma go do dzis Tez mi napisal list z Anglii, a co do promotorki to moja tez nie zna sie na rzeczy bo wyklada na filologii polskiej a ja studiuje filologie chorwacka

Napisane przez Rybulka

Mój TŻ w ogóle duzo ma moich listów, wierszy, kartek, karteczek itd. Lubię pisać, a TŻ lubi jak piszę do niego. Na rocznice daję mu "nas w pudełku" (jak nazwał to TŻ) tzn. w każdą kopertę z osobna wkładam kartkę, na której zapisuję mu wszystkie ważne wydarzenia, które nas w danym miesiącu spotkały, wszystko to, co nas rozśmieszyło, co nas wzruszyło, pisze mu o tym jak czułam się w danej sytuacji, co było dla nas ważne itd. Co roku dostaje 12 kopert, a każda zawiera wspomnienia z osobnego miesiąca. Strasznie to lubi i skrupulatnie zbiera. Czytając to potem, wzruszamy się oboje

ale romantycznie tez bym chciala cos takiego dostac od Tż, ale on jest malo romantyczny raczej, za to ja bardzo

Napisane przez aniaaa84

Super pomysł aż mi się łezka w oku zakręciła...kurczę Rybulko pisząc o WAS piszesz w taki sposób, że WASZE uczucie staje się wręcz namacalne - w prostych słowach zawierasz całą Wasza miłośc i to jest piękne

Napisane przez kliwia

Ostatnio w lumpie przymierzałam super bluzki, na topie, wyglądałam w nich jak nie powiem co - takie stroje to tylko chudzinki moga nosić by w tym wyglądać. Więc nawet nie powinni tego robić w rozmiarze 40 i zwyż ech.

Ja wczoraj Tż wysłałam e-kartkę z wierszykiem-rymowanką wymysloną naprędce

heheh ale wiersz A Ty kochana przeciez szczuplutka jestes z tego co widzialam na tym kolazu co kiedys poslalas, takze w ogole nie wiem o co kaman

Napisane przez Marianna 54

Witam oboje jestesmy z Lublina, mamy po 24 lata, ja bronie w czerwcu magisterke a moje Szczęście prace inżynierska. Ja zajmuje sie jak narazie tylko studiowaniem , Krzysiek studiuje i pracuje. Tyle po krótce Na forum trafiłam przez przypadek, ale bardzo mi sie podoba, od jakiego czasu Was czytałam i jak mamy juz date to sie ujawniam

Pozdrawiam Kasia

witaj


Co do zdjec slubnych o ktorych tak debatowalyscie to my planujemy ze wzgledu na kamerzyste wyskoczyc na jakas godzinke po obiadku - u nas to nikogo nie dziwi - zawsze tak sie wychodzi - no ale myslimy godzinke nie dluzej - mamy slub w gorach wiec zdjecia beda z natura - mam nadzieje ze ladna pogoda bedzie a potem w jakis dzien umowimy sie z fotografem - to nasz kolega wiec nie bedzie problemu - i chcemy fotki na zamku w ogrodziencu, i moze jeszcze cos wymyslimy innego

Rosette dbaj o tesciowa

co do samochodu to my tez niestety jeszcze zadnego nie mamy, ale z tego powodu ze Tż mieszka 70 km ode mnie to mysle ze Tż wezmie samochod od kogos ze swojej rodziny, bo za wypozyczenie musielibysmy slono zaplacic

[anuulaa]

Witajcie, witam 4 nowe PM

Jejku, ale Wy narzucacie tempo,szalone:P

Mala, gratuluję decyzji o szybszym ślubie cywilnym, świetna wiadomość

Rybulka, twoja opowieść o tych listach z każdego miesiąca dla TŻ normalnie powaliła mnie na kolana, wzruszyłam się. Super pomysł

Wczoraj założono mi dolny łuk aparatu i już 2 dni boli mnie szczena Ale już dochodzę do siebie hehe a od jutra biorę się za siebie, przechodzę na dietę kapuścianą, dzisiaj gotowałam specjalnie zupę, niezbyt dobra, ale chyba dam radę.

[zaaaabcia]

Napisane przez Marianna 54

Hej Dziewczyny dołaczam sie do Waszego wątku, teraz tez troche mojego . Nasz ślub odbedzie sie 25 lipca 2009 roku. Dzis zamowilismy sale, nie mamy jeszcze w kosciele zaklepanego terminu, poniewaz ksiadz powiedział ze nie ma jeszcze kalendarza na 2009 rok i zebysmy przyszli w listopadzie

witam
widze ze slubujemy tego samego dnia

[kliwia]

Napisane przez jaga_2001

Normalny rozmiar to M, czyli medium - sredni a nie L - large - duzy. :P No i tez inazcej na to patrze z tego wzgledu, ze swego czasu nosilam ciuchy rozmiar S. Teraz to tylko zawalaja mi szafe, a jak chce przymierzyc to moge sobie jedynie na nos zalozyc. :P A mam tyle fajnych spodnic.

niestety w polsce naprawdę ta rozmiarówka nie odpowiada europejskim normom
Ale majhąc na uwadze to że nosiłaś S eeee no to jest różnica.
Damy radę z dietą i do ślubu wcisnąć się w M

Napisane przez jaga_2001

Super wierszyk Moj J. mialby radoche jakbym mu taki wyslala. Od razu zabralby sie do roboty.

Mój też chciał, ale się nie dałam niech trochę mnie pogoni

Napisane przez baja

Gratuluje pomysłowości

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

heheh ale wiersz A Ty kochana przeciez szczuplutka jestes z tego co widzialam na tym kolazu co kiedys poslalas, takze w ogole nie wiem o co kaman

Dzięki.
Co do szczypłości, eeee nawet koło mnie nie leżała, nawet ostatnio w lustrze jak na siebie patrzę bokiem to wyglądam na 4-5m-c ciąży Przy 170 waże 73kg a uda i brzuch to mam eeee nie lubię A fotki są z zeszłęgo roku, gdzie jeszcze nie było widać efektu jojo No ale grunt to mieć cel.

Ejj kupiłam sobie dwie pary butów, i żadne mnie tak dawno nie obtarły Właściwie nie powinny, krew się leje, ledwo doszłam do pracy i sobie nawet plastra nie przywlokłam. Masakra. Ciekawe czy ktoś tu będzie miał takowy
No nieee, własnie zobaczyłam, sandałkii na obcasie są z zeszłego roku ech.
A oto sprawca: tylko moje są w miodowym kolorze.lekko żółtawym nawet.i na żywo lepiej wyglądają o wiele
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=346935050

a sandałki to te: tylko brązowe

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Witch86

Dopisze sie :-D 01.08.09

witaj widze, ze mamy slub tego samego dnia

co do rozmiarów to ja nosze S albo XS

[popscene]

Samba, a gdzie studiujesz?? Ja skończyłam na USiu filologię chorwacką, więc możemy sobie przybić pionę
Pozdrav!

[martucha84]

Napisane przez Marianna 54

Hej Dziewczyny dołaczam sie do Waszego wątku, teraz tez troche mojego . Nasz ślub odbedzie sie 25 lipca 2009 roku. Dzis zamowilismy sale, nie mamy jeszcze w kosciele zaklepanego terminu, poniewaz ksiadz powiedział ze nie ma jeszcze kalendarza na 2009 rok i zebysmy przyszli w listopadzie

witamy

Napisane przez anuulaa

Wczoraj założono mi dolny łuk aparatu i już 2 dni boli mnie szczena Ale już dochodzę do siebie hehe a od jutra biorę się za siebie, przechodzę na dietę kapuścianą, dzisiaj gotowałam specjalnie zupę, niezbyt dobra, ale chyba dam radę.

ojej nie martw sie poboli i przestanie, ale jakie zabki piekne bedziesz miala

Napisane przez Madzialenka12344321

witaj widze, ze mamy slub tego samego dnia

co do rozmiarów to ja nosze S albo XS

a ja przewaznie s... czasem xs ale rzadziej, tak samo rzadko m, naprawde musi byc pokopana numeracja.. ale np plaszczyk na wiosne ktory kupilam ma rozmiar L i nie wiem czemu.. swietnie lezy jest dopasowany.. a jedak mial rozmiar L moze ze wzgledy na to jest jestem wysoka i mialam za krotkie rekawy w mniejszch


musze sie wam pochwalic bylam u pani dyrektor od poniedziaku zaczynam prace bede prowadzila 3 latki ktore znam bo czesto u nich bylam na praktykach itd.. wiec niebedzie zle balam sie bardzo co z wakacjami bo w lipcu pracujemy ale w sierpniu przedskzole ma wolne a ja niemam tyle ulopu zaczynajac tam zeby go wybrac i balam si ze da mi umowe do lipca a potem od wrzesnia.. jak wczesniej robila niektorym dziewczyna.. ale wiedzac ze pali jej sie grunt pod nogami bo rodzice 3 latkow podnosza raban ze nic sie niedzieje nauczyciela od miesiaca nie ma powiedzialam jej ze pod koniec roku bede sie starac o kredyt na mieszkanie i zalezy mi tylko na ciaglosci umowy zeby nie byc w sierpniu na bezrobotnym i ona powiedziala ze dobrze ze sie zgadza i ze normalnie bede zatrudniona ale nie wiem co bede robic bo chyba nie siedziec w pustym przedskzolu.. ale anwet gdyby.. i tak sie ciesze spelnilo sie moje marzenie to teraz tylko obrona mieszkanie i slub a potem... ale mi dobrze...

musze teraz porozmawiac z moim szefem na szcezscie mam umowe do jutro (mialam na zlecenie co miesiac nowa..) wiec niestety bedziemy musieli sie pozegnac.. jak sie bedzie rzucal to zaproponuje mu znajoma na moje stanowisko zeby niegadal ze zostawiam go bez niczego.. kurde jakis mnie to niemartwi.. tak jestem uradowana przedszkolem...