Mamusie i ich słoneczka majowo-czerwcowe 2008

[Caterin17]

kup i wyprobuj, moj Sebastian uwielbia z tego pic

Alusia pewnie ze jak masz okazje sie spotkac, wyjsc z kolezanka na spacer korzystaj,
rob wszystko co moze poprawic ci humor i poczuc sie dobrze

[alusia*]

Napisane przez Caterin17

kup i wyprobuj, moj Sebastian uwielbia z tego pic

Alusia pewnie ze jak masz okazje sie spotkac, wyjsc z kolezanka na spacer korzystaj,
rob wszystko co moze poprawic ci humor i poczuc sie dobrze

Juz zrobiłam przelew za ta butelke.Mam nadzieje ,ze nie bedzie sie walac jak dwie z normalnym smoczkiem.

[Caterin17]

Alusia no miejmy nadzieje ze sie przyda,
ja karmie wlasnie mojego slodziaczka i spadamy potem na spacerek jest +5 stopni,tak juz bym chciala wiosne....

dziewczyny uwaga! jesli planujecie tylko jedno drugie dziecko ;-)

http://www.osesek.pl/index.php?optio...aza&Itemid=132

[ona1981]

Napisane przez Caterin17

Alusia no miejmy nadzieje ze sie przyda,
ja karmie wlasnie mojego slodziaczka i spadamy potem na spacerek jest +5 stopni,tak juz bym chciala wiosne....

dziewczyny uwaga! jesli planujecie tylko jedno drugie dziecko ;-)

http://www.osesek.pl/index.php?optio...aza&Itemid=132

Mi to niestety grozi, moja babcia miała dwa razy bliźniakiSzczerze to trójka to troche za dużo jak dla mnie

Gothika właśnie skończyłam ogladać film, świetny

[suziaa]

odnosnie siedzenia w domku-ja siedze i zamierzam posiedziec jeszcze conajmniej rok ale czy wytrzymam...
jestem dumna ze moge uczestniczyc we wszystich jego etapach i nowych umiejetnosciach, ale sa dni ze wolalabym zeby tż zostal z malym a ja do pracy....jednak pozniej stwierdzam ze tak i dobrze i juz. narazie
w ogole to wkoncu znalazlam odpowiedz na dlugo nurtujace mnie pytanie a mainowicie jak to jest jak w trakcie wychowawczego rodzi sie drugie dziecko. no i okazalo sie ze macierzynski nie przysluguje ale zus wyplaca jakis tam zasilek przez 18dni o ile dobrze pamietam a po tym mozna konty noowac wychowawczy. a tak apropos pamietacie dziewczyny jak skladalysmy pisma o ten zwrot cos tam o zasilek chorobowy itd..czy wy juz dostalyscie kase?? bo mni ejuz to irytuje co nie zadzwonei to mnie zbywaja ze czekaja na decyzje z zusu i standardowo na dniach ma byc a tu minely juz 3 miesiace i echo....jak to u was??aha wiem ze teraz jak wyplaca to z odsetkami=mam nadzieje ze na pampersy starczy
druga sprawa to taka, ze uswiadomilyscie mi ze nie dbam o zeby mojego miloszka tzn nie myje mu i nie przemywam niczym....hmmm chyba czas zakupic szczoteczke ale powiedzcie wy dajecie cos na to czy sama szczoteczka??

[alusia*]

Napisane przez Caterin17

Alusia no miejmy nadzieje ze sie przyda,
ja karmie wlasnie mojego slodziaczka i spadamy potem na spacerek jest +5 stopni,tak juz bym chciala wiosne....

dziewczyny uwaga! jesli planujecie tylko jedno drugie dziecko ;-)

http://www.osesek.pl/index.php?optio...aza&Itemid=132

Ty na spacerek poszłas a ja do łóżka spac.Dziwnie tak jak u Ciebie dzionek a u nas juz nocka
Ja odetchnełam z ulga jak lekarz powiedział ,ze bije jedno serduszko.Jesli kiedys zdecydowałabym sie na drugie dziecko to tez obawiałabym sie blizniakow.Gdzies kiedys czytałam ,ze jesli sie bierze tabletki antykoncepcyjne to sa wieksze szanse na blizniaki.

My dzis wychodzimy na pierwszy spacer od tygodnia!Przez moja grype mały siedział w domu.Jest cieplo +8 i słoneczko.

[gothika]

dziewczyny - jak dziecko nie ma zebów to chyba nie dawać przekąsek - wafli, ciastek, owoców kawałków?

jak fajnie tak was poczytać, że nie tylko ja jestem czasem samotna - wy tak potraficie o tym pisać, a ja jak mam coś napisać to kończę na jednym zdaniu - zresztą tak samo w życiu jak i tu. A pżniej czytam was i widzę że mam tak samo.
Może dlatego tak mam bo własnie jestem zakmnięta w sobie (jak pisała Caterin), tym bardziej że własnie teraz kiedy mam dziecko i potrzebuję może czasem rozmowy czy pomocy to nikogo nie ma, własnie teraz ludzie zapomnieli o mnie.

mała zaczeła używać dwóch paluszków - jakie to słodkie jak wskazującym coś dotyka

[Caterin17]

Tak Alusia wlasnie mysle dlatego miedzy innymi a moze glownie rodzi sie wiecej blizniat itd jak pisza w artykule,coraz wiecej kobiet stosuje tabletki... a potem gdzies czytalam o tym jak to wedruja z siuskami do rzek a potem do naszych kranow, ponoc nie tak latwo rozlozyc leki w oczyszczalni, no i do tego te wszystkie rzeczy,jedzenie na hormonach...Tez w zyciu nie chcialabym blizniat i wiekszej ilosci

No dziwnie wy zaczynacie dzien a ja klade sie spac, czasem utrudnia to kontakt z rodzinka i znajomymi,

Gothika i dlatego tu jestesmy,zeby pobyc ze soba z kims wirtualnie,pogadac,poczyt ac w jakis sposob w koncu nam to pomaga,Boze dzieki za internet hehe

Obejrzalam swietny film wlasnie nie wiem jaki tytul po polsku "Slumdog milionaire" i...lece spac milego dnia wszystkim

[alusia*]

SUZIAA byłam ostatnio u dentysty i spytalam przy okazji jak dbac o pierwsze zabki.Dała mi próbke pasty dla pierwszych zabkow.Mowiła ,ze kiedys nie polecano fluoru a teraz mozna myc pasta juz pierwsze zabki.Troszeczke naniesc na gazik lub szczoteczke taka na palec.

Wklejam zdjęcie mojego niunia mecząnego przez te głupie krostki.Drugie zdjecie jest nieaktualne bo robione w 6 mies.

[..Asia..]

Dziewczyny dzięki za odpowiedzi nt zostania w domu z maluszkiem . Mam czas do końca lutego zeby się zastanowić...ale skłaniam się ku zostaniu w domu.

NIe umiem dobrze radzićsobie ze stresem i zmęczeniem,boję się że to mozę się odbić na dziecku i na całej rodzinie.

Napisane przez Martucca

4. Myjemy szczoteczka elektryczna i pasta z fluorem (tak nam doradzila dziecieca dentystka we wtorek) 2x dziennie. Dzieci to lubia i chetnie otwieraja buzie Nie podaje zadnych slodyczy, ciastek ani nic slodkiego do picia.

bardzo zaintersowałaś mnie tą elektryczną szczoteczką. Sama używam elektrycznej (od tego czasu mam ZERO nowych ubytkó!!!) i mój synek teżużywa elektryczną dla dzieci i też ząbki ma pierwsza klasa (9 lat i rzadnych problemów).

Czy dla niemowlaków to sąjakieś specjalne szczotecki,czy moze być ta co np.Kuba używa i tylko jakąś specjalną końcówkę dokupić??

Napisane przez gothika

jak fajnie tak was poczytać, że nie tylko ja jestem czasem samotna - wy tak potraficie o tym pisać, a ja jak mam coś napisać to kończę na jednym zdaniu - zresztą tak samo w życiu jak i tu. A pżniej czytam was i widzę że mam tak samo.
Może dlatego tak mam bo własnie jestem zakmnięta w sobie (jak pisała Caterin), tym bardziej że własnie teraz kiedy mam dziecko i potrzebuję może czasem rozmowy czy pomocy to nikogo nie ma, własnie teraz ludzie zapomnieli o mnie.

jakbyś mo to wyjęła z ust.Podobnie mam

[..Asia..]

Ale dziś był piękny dzień.Byliśmy nad stawem i kamiliśmy kaczki. Kalina zachwycona łabędziami. Fajnie było

[st_ella]

hej dziewczyny!
Monia Artur jest wielki! Ogromny!
i co serio myslicie już o nastepnym potomku? ja jeszcze nie ja się oddaję bez reszty Stefce...
ale czasem myslę ze rozsądne jest postarać sie od razu o drugie dziecko.... bo będa sie raem bawili no i nie bede odpoczywac od pieluch tylko pójdzie to za jednym razem .... a później byłabym free - czyli narty kina bale imprezy szkoła praca kariera itd....
a teraz dobry czas na dzieci - kryzys wieć fajnie posiedzieć w domu i mieć macierzyński....

suche place na policzkach no i my to mamy - i właśnie popołudniami.... smaruje oilatum kremem właśnie ale chyba kupie ten krem który poleciłą Martucca.
Suche plamki tez u nas miejscowo wystepują...

owoce? stefka też za nimi nie przepada. Soków nie podaje tylko herbatki... a ona lubi tylko te ziołowe - rumiankowa, anyzowa melisa z jabłkiem...
Dziś dostałą pierwszy raz chrupka kukurydzianego ito byl szał

...Asia.. widzę ze kupiliscie bebe confort Lola?? właśnie sie zastanawiam nad tym wózkiem... bo mam bebe confort... i kombinuje aby kupic tylko stelaż do mojej spacerówki i bedę miałą i cieżki wózek na trasy leśne i lekki do miasta... tylko czy tak mozna??

Martucca opisałabyś mi dokładnie jak robisz te kaszki bo ja kombinuje aby sama robić.
mam pomysł aby np ugotowac kaszę manne na wodzie - gęsta - dodać do tego mleko modyfikowanei tak podawać... podobnie np z płatkami ryzowaymi kaszą kukurydzianą , no mozna płątki owsiane zmielić tak jak mówisz. Ale czy to dobry pomysł??

do suzii:
1. moja pije niekapkiem lub normalnie, z butelki wogole nie pije. i tak czasem gryzie ustnik i gryzła na początku ale sie nauczyła.... poprostu systematycznie podawałam.
2. my nocnik już mamy. uwazam, ze stefka jest za małą na nocnik aczkolwiek wiem też że gdy widzi talerzyk i łyzeczke to kojarzy to z jedzeniem... wiem też kiedy robi kupkę... więc kombinuje aby w tym czasie sadzać ją na nocnik... i moze bezie to kojarzyła - jedno z drugim. i bedzie obyta. No ale również uważam ze takie małe dzieci nie wysiedzą na nocniku - chociaż Stefa jest przykładem zaszyje sie z boku w kaciku usiazie cichutko i za chwile unosi się... mały smrodek
3. ja daje pić herbatkę, ale chyba musimy przesiaść sie na wodę... moze zaczne jak martucca dawac sok ze swieżej marchwii jabłka i czerwonego buraka
4. ja po jedzenieu przecieram wacikiem zmoczonym - nie zawsze
5. daje ciasteczka HIPPa i BOBOVITA, chrupki kukurydzine jabłko świeze ktorego nielubi

Ona ma to samo brzuch koszmar ttroche ćwiczyłam przed TV ale mi się nie chce jestem leniem. Zazdroszczę Ci martucca ze masz tyle zaparcia, pozostałym dziewczynom tez. ja gdy wróce z pracy chce posiedzieć ze Stefcią... bo mammy mało cczasu dla siebie. a tesknie za nią... moze chcocaiz w soboty bede chodziła na cwiczenia? ale z drugiej strony w soboty chcialabym isc z nia na spacer ugotowac obiad

ja po wizycie u neurologa.
Stefa ma zły odruch - czołga sie po podłodze jak żołnierz. lekarka kaze nam cwiczyc raczkowanie. ma sie opierać na rękach czego stefka niestety nie robi opiera sie na przedramionach i zasówa.
Dla mam które sie niepokoja - Stefa tez niedawno zaczeła siadać a ma 9 miesiecy. Stawać jak ja posatawie chetnie stoi ale nam nie wolno tego robić. Dziewczyny które sie obawiaj o rozwój - idzicei poprostu do lekarza...

[ona1981]

Stella ma do ciebie pytanko odnośnie fotelika samochodowego. Byłam dziś w hurtowni i zastanawiam się między Romer King Plus a Maxi Cosi Tobi. Moj mąż podobnie jak twój bardziej skłania się ku Romerowi, tylko zastanawia nas ten głęboki zagłówek, czy nie ogranicza on widoczności? Czy główka dziecka nie jest za bardzo skrępowana? Zastanawiam się bo mój mały nerwus zaraz piszczy jak choć trochę ma skrępowane ruchy...A może masz jakiąś fotkę Stefci w tym foteliku?


Dostalam dziś wreszcie te wafelki ryżowe z Hippa, smakują mu

[pomponik84]

Ja mam tak samo dziewczyny...gdzie sie podziali wszyscy przyjaciele...znajomi? Rozumie ze maja prace i rodziny, ale jakos jak bylam w ciąży wszyscy mnie odwiedzali ;(

[st_ella]

Napisane przez ona1981

Stella ma do ciebie pytanko odnośnie fotelika samochodowego. Byłam dziś w hurtowni i zastanawiam się między Romer King Plus a Maxi Cosi Tobi. Moj mąż podobnie jak twój bardziej skłania się ku Romerowi, tylko zastanawia nas ten głęboki zagłówek, czy nie ogranicza on widoczności? Czy główka dziecka nie jest za bardzo skrępowana? Zastanawiam się bo mój mały nerwus zaraz piszczy jak choć trochę ma skrępowane ruchy...A może masz jakiąś fotkę Stefci w tym foteliku?

niestety nie mam zdjęcia Stefci w tym foteliku.
Ale właśnie mi sie nie podoba ten głęboki zagłówek. nie dlatego że ogranicza on widocznosć bo chyba nie ogranicza. tylko miedzy nim a ramionkami dziecka wydaje mi się ze jest zbyt mała przestrzeń. wiec dziecko w kombinezonie nie ma zbyt wygodnie... (ale to moje zdanie a nie zebym widziaął że Stefce w nim nie wygodnie)
i ten zagłówek powoduje chyba taka ciasnote fotelika chociaż włąśnei dzieki temu dziecko jest w nim bezpieczniejsze.

jestem nastawiona anty temu fotelikowi i denerwuje mnie nawet wpinanie dziecka w niego. Bardzo sie umeczę Zreszta chyba niejestem obiektywna. Jak sie nastawie na NIE to juz mnie nerwy biorą gdy podchodzę do niego...

Nie zauważyłam aby Stefci w tym fotleki było niewygodnie. jej sie podoba.
Ja proponuje abyś w oba przymierzyła swoję dziecię.... innego rozwiazania niestety nie widzę.

[..Asia..]

Napisane przez ona1981

Stella ma do ciebie pytanko odnośnie fotelika samochodowego. Byłam dziś w hurtowni i zastanawiam się między Romer King Plus a Maxi Cosi Tobi. Moj mąż podobnie jak twój bardziej skłania się ku Romerowi, tylko zastanawia nas ten głęboki zagłówek, czy nie ogranicza on widoczności? Czy główka dziecka nie jest za bardzo skrępowana? Zastanawiam się bo mój mały nerwus zaraz piszczy jak choć trochę ma skrępowane ruchy...A może masz jakiąś fotkę Stefci w tym foteliku?


Dostalam dziś wreszcie te wafelki ryżowe z Hippa, smakują mu

Pomyśl jeszcze nad tym fotelikiem, bo on ma tylko "Przeciętne wyniki obciążenia w zderzeniu czołowym". http://www.nowe.mojeauto.pl/cms/?id=415

to już lepiej wypada model ROMER King TS http://www.nowe.mojeauto.pl/cms/?id=257

ja mam maxi cosi i bardzo łatwo sie wpina dziecko, mała widzi wszystko na zewnątrz, i z wyjęciem tez nie ma problemów. Generalnie jestem zadowolona, poprzednio używałam Jane matrix i po pierwsze to był bardzo źle oceniony w testach (co przegapiłam kupując go) a po drugie cieżko się dziecko wpinało, wyjmowalo itp.
Tu jest bardzo fajnie, bo szelki same idą na boki, ten pas co jest przy pupci tez się odchyla sam, wiec jest ok.

[suziaa]

martucca mnie tez zaskoczylas tym ze myjesz szczoteczka a jesl juz to jaka??
co do przyjaciol nie martwcie sie ja mam to samo tzn jak jeszcze nie bylo miloszka to bylam bardziej towarzyska a teraz jak juz utzymuje z kims kontakt to sa to mamuski z malymi dziecmi....i tak to wyglada. po za tym przypaletala sie zimowa chandra i juz calkiem niechce mi sie ruszac z domu a z drugiej strony marudze ze w domu nudno:/
caterin oto te fotki co mialam ci podeslac
aha ja tez zazdroszcze dziewczynom aktywnym ruchowo wiem ze bez pracy ne ma kolaczy ale ja jestem za leniwa po prostu...
monia ja tez mysle o drugim malenstwie ale rozsadek kaze mi poczekac co najmniej rok poltora..miloszek jest zbyt ruchliwy i zywy...

[Caterin17]

Suzia hmm chyba nie widziala u mnie takich danek gerbera,hmm nie we wszystkich sklepach jest tez to samo,dam gdzie chodze jest spory wybor...
nie wiem co ci powiedziec 2nd food to napewno mozesz dac to 3rd food hmm chyba tez juz mozesz twoj Miloszek starszy jest, a ten 2pack to po prostu sa dwa opakowania tego sosu jablkowego razem spakowane, patrzylam kiedys przelotnie na te gwiazdeczki w sklepie i o ile mi sie wydawalo to one sa od 12 miesiecy tak pisalo.Nie patrz jeszcze na takie rzeczy bo Sebastianek takich nie je,zwlaszcza takich malych

Martucca mozesz przyslac mi na email rozpiske tych brzuszkow chce porownac z tymi cwiczonkami co cwicze
caterin17@wp.pl

wiecie ja bym chetnie pocwiczyla wiecej,ale nieraz po prostu nie mam juz sily...najbardziej wykanczaja mnie noce...Sebastian wstaje nie spi przez godzine,albo chce sie bawic,albo krzyczy,budzi sie czesto

[83monia]

Napisane przez alusia*

Nie czaje dlaczego niektore z Was pisza ,ze minsem siedzenia z dzieckiem jest to,ze sie nie widujecie z nikim.To tylko jak sie pracuje to mozna sie z kims spotkac?Hm...Ja wrecz przeciwnie mam czas zeby spotkac sie z siostra cioteczna,przyjaciolka,ku mpela z klatki obok itdl.Wczesniej pracowałam do 17 bylam w domu na 18 i nie było czasu ani ochoty na nic.

w tym rzecz że do 17 to moi znajomi pracują więc ich nie odwiedzę, a po już są wszyscy w domu i ja też. i tak samo zmęczeni więc się rozumiemy bardziej. nie odwiedzamy się cześciej ale za to widuję ludzi w pracy, z którymi mogę pogadać.

suziaa - ja dostałam z zusu jakies 200 zł jak mi od nowa naliczyli. i tak po miesiacu chyba

drugie dziecko - nie, jeszcze się nie szykuję chociaz chciałabym małą różnicę wieku (2-3 lata)

[ona1981]

Stella dzięki za odpowiedz

Asia teraz to już mam mętlik w głowie Wyniki testów które pokazujesz są z 2005 roku, tymczasem Tobi w 2007 roku otrzymał tylko trzy gwiazdki właśnie za bezpieczeństwo. Romer otrzymał 4. Przy Tobi jedynie słabiej wypadł w kategorii komfort bo otrzymał 4 gwiazdki a Tobi pięć.
http://fotelik.info/pl/testy/grupa:9...aco/index.html
Ciekawe czemu tam w slabych stronach są te przeciętne wyniki w zderzeniu czołowym skoro tabelka mówi co innego A może przez to, że ten fotelik co pokazałaś to Romer King Ts Plus a mi chodzilo o ten z zagłówkiem Romer King Plus. Dobrze, że nie musze się spieszyć z zakupem fotelika bo w sumie to bardzo mało jezdzimy zimą więc jeszcze moge was pognębic pytaniami

A za mną dziś ciężki dzień, mały strasznie marudny, wpada w furie bez wiekszego powodu, nie chce jeść, może wreszcie te zęby idą. Dobrze, że już się dzień kończy...


Martucca dziękuje za ćwiczonka, jeśli moje dziecko nie będzie się tak zachowywało jak dziś to może jutro zacznę. Gorzej będzie z dietą

[..Asia..]

Ona cos nie tak z tymi testami, bo przewertowałam stronę adac.de i znalazłam to o czym mówisz. Tylko że w testach z 2006 roku Maxi cosi Tobi jest ok, a w 2007 roku już ma podwyższone ryzyko przy zdrzeniu czołowym.., a jak patrze na modele, które oni oceniali, to wciąż ten sam fotelik...

tu jest 2006 http://www.adac.de/Tests/Kindersiche...ePageID=184244

tu jest 2007 http://www.adac.de/Tests/Kindersiche...ePageID=147655

i jeszcze odjęli mu gwiazdkę za komfort...dziwne, bo porównałam zdjęcia tych fotelików i to te same fotele, tylko inna tapicerka....ciekawa jestem o co tu chodzi...

[alusia*]

Hej!!!Mój niunio miał isc sie przekimac ale chyba sie rozmyslił bo bawi sie grzecznie w łółzeczku to ja tu cos napisze w tym czasie.
Dzis w nocy pierwszy raz obudził sie dopiero o 3 juz myslałam ,ze stare dobre czasy wrociły i obudzi sie tylko raz ale skonczyło sie na 3.
Dzwoniła do mnie dzis kolezanka .W mojej firmie 20 osób zwolniono!Kryzys sie kłania.
Wczoraj nylismy na imieninkach u mojego wujka.Pogadałam sobie z siostrami ciotecznymi ,nie widziałysmy sie od świąt.Wkurzyła mnie tylko ciotka bo przy wszystkich ,na głos zaczeła krytykowac moja fryzure!Zdołowało mnie to bo teraz nie jestm zadowolona ze swojego wygladu a ona jeszcze takie teksty.

[Sonia11]

Alusia - nie łam się.

Jak uczulenie Marcelka?

[suziaa]

caterin-dzieki za info co do gwazdeczek byc moze tak jak mowsz sa od 12mca ale miloszek je wcina od 7 miesiaca i spoko bardoz je lubi tym bardziej ze one sie szybko rozpuszczaja w buzce wiec nie ma jak sie zadlawic.

monia-no ja tez mysle o malej roznicy wieku ale najpierw musze isc sie rozprawic z moja nadrzerka a bardzo sie boje.

dziewczyny co robic zeby maly przespal cala noc u siebie??poki co budzi mi sie ok3 nad ranem i sie drze bo sam lezy a ja neiprzytomna i niemyslaca...macie jakis patent??
dodam ze picie nie pomaga, mleko czasem tak czescej nie dopiero jak mnie poczuje blisko zasypia no i co robic...

alusia-nie przejmuj sie ukochana cioteczka ja tez taka mialam co mnie cale zycie krytykowala a nawet odwazyla sie zadzwonic do mojej szkoly zeby sprawdzic co to za uczelnia bo nie wierzyla ze taki (wg niej)tluk tak dobrze sie uczy ma stypendium posuwala sie do jeszcze lepszych rzeczy ale szkoda o tym pisac takze nie martw sie moze chciala sobie ulzyc??

laski byla ktoras w multiknie baby??

ps. ja powoli mysle o roczku tzn o imprezie chcialabym zeby byly kubusiowe akesoria duuzo dzieci i oczywiscie w formie garden party o ile pogoda dopisze bo roczek wypada nam 30kwietniaa jak tam u was??

ps2 kmat jestes tu??

[mala_stopka]

Dziewczyny, u nas w sobotę pojawiło się pierwsze słowo Igusi: HALO ale to było słodkie

Napisane przez ..Asia..

Fajnie ze też jesteście w domu, bo większość z nas już w pracy
Ja dziś rozmawaiłam z szefem - powiedział ze mam sama zdecydować, ze praca bedzie na mne czekać...wiec teraz mam cały miesiąc na to zeby się okreslić kiedy wrócę.....Moze coś poradzą mi pracujace mamusie..bo jak to być w domu z dzieckiem to wiem jak jest, ale jak to jest być w pracy np. do 16.00 i potem trochę tylko z maluszkiem...powiedzcie dziewczyny, czy brakuje wam dnia na czułości dla dzieci, czy nie jesteście zbytnio zmęczone?? Ja z waszą psychiką? Czy jest lepiej wrócić czy jednak zostać do np.3 lat??

Ja wracając do pracy miałam mieszane uczucia, z jednej strony chciałam zostać z Igą, obserwować ją od samego rana, a z drugiej juz chciałam pracować...
ale nie żałuję ze już pracuję, szczerze mówiąc odżyłam, w domu mimo, ze nie byłam sama (mieszkam z teściami), spotykałam się ze znajomymi, to czegoś mi brakowało, taka straszna monotonia mnie dopadała...
a teraz mimo ze mam mniej czasu dla córci, jestem bardziej zmęczona to jakoś mam też więcej energii i popołudniu wykorzystuje czas z maluchem ile tylko się da, bawimy się i szalejemy, tulimy, mała czasem "pomaga" mi np wieszac pranie (dzielnie je np sortuje po swojemu), czy np ja cos robie na obiad na następny dzień, a ona wali kopychą w tacke od fotelika do karmienia i się śmieje i koniecznie chce zebym jej pokazala co tam wkładam do gara... a wieczorkiem jak mała śpi to coś tam uprzątne czy tez ugotuje...
a jaki to jest wspaniały widok jak wracam z pracy, a maluch uśmiecha się na całego i wyciąga rączki albo szybko pełznie do mnie...
no i oczywiście weekendy wtedy nadrabiamy zaległości rodzinnie,a szczególnie tata... bo ja jestem w tygodniu ok 15-15:30 w domku, a mąż to dopiero ok 17:30 gdzie Igusia idzie spać ok 19.
Tak naprawdę teraz jak pracuję to jeszcze bardziej doceniam cały ten czas spędzony z córeczką
a to że nie będzie mnie przy tym jak np. zacznie raczkować... albo zrobi swój pierwszy kroczek, no trudno, trochę przykro, ale taka jest prawda, że jak byłabym w domu tez mogłabym to przegapić...
Także Asiu dobrze się zastanów, czego oczekujesz, bo wiadomo, ze dla dziecka najważniejsza jest MAMA, ale szczęśliwa Mama...nawet jak jej jest trochę za mało...

Napisane przez alusia*

W czym pierzecie ciuszki ?w proszku dla dzieci?

ja cały czas w loveli, ale to dlatego ze mam tego wielki zapas...

Napisane przez BRAXA

Dziewczyny czy tylko mój Oliwier jest taki mało ruchliwy czy sa jeszcze dzieci co nie wstaja i nie raczkują?

Wprawdzie mój Igulec, to wulkan energii, jeszcze nie raczkuje, a juz próbuje stawać na nóżki, ale przecież każde dziecko jest inne i myśle, ze to kwesta czasu a Oliwier ruszy a moze zachęć go jakąś "zakazaną" zabawką (u nas działa pilot, okulary itp)

Alusia głowa do góry, szkoda nerwów na taką ciotunie...

[alusia*]

DZIEWCZYNY dzięki Wam bardzo za słowa pocieszenia
SONIA mielsimy dzis jechac do szpitala dermatologicznego(tak radziła dermatolog)ale teraz krostki przekształciły sie w rozlane plamy,skora robi sie gładsza to moze bedzie to znikac.Wstrzymamy sie do jutra.Oby to cholerstwo znikało!
SUZIAA ja po porodzie mialam wypalana nadżerkę i nie ma sie czego bac!Naprawde!Poszłam prywatnie(z reguły maja lepszy sprzet).Zabieg trwał 10 min i tylko troszke brzuch bolał tak jakbym miala okres dostac.Teraz kazdemu powtarzam ,ze to nie boli,zajmuje niewiele czasu a ma sie spokoj!Po co czekac az nie daj boże cos tam sie porobi!
Ja jeszcze nie mysle o urodzinkach niunia ale wiem ,ze beda na swiezym powietrzu bo to w czerwcu

Własnie pokazałam zdjecie znajomej(jest pielegniarka0i ona uwaza ,ze te plecki nie ładnie wygladaja i ona by pokazała to jeszcze lekarzowi.Hm...juz sama nie wiem.Chyba pojedziemy.W sumie gdyby znikały to by tak wszedzie bylo a nie tylko na plecach.
Wklejam zdjecie krostek z piatku i z dzisiaj.

[gothika]

my po lekarzu mała w końcu przytyła nieco więcej - 700gr - waży 8.340 - moniu

Ramona budzi sie już raz w nocy na jedzenie - koło 3-4 - sama ją tego nauczyłam - jak budziła się o 1 to nie reagowałam - ale nie płakała w tedy tylko wołała mnie, jak nie reagowałam to zasypiała. Jeszcze bym chciała to jedno karmienie eliminować ale jak je o 3 to widzę że jest głodna

w sobotę pierwszy raz !!! wyszliśmy wieczorem do knajpy - tego było mi trzeba. Mała juz lepiej spi w nocy więc można.

[alusia*]

Napisane przez gothika

my po lekarzu mała w końcu przytyła nieco więcej - 700gr - waży 8.340 - moniu

Ramona budzi sie już raz w nocy na jedzenie - koło 3-4 - sama ją tego nauczyłam - jak budziła się o 1 to nie reagowałam - ale nie płakała w tedy tylko wołała mnie, jak nie reagowałam to zasypiała. Jeszcze bym chciała to jedno karmienie eliminować ale jak je o 3 to widzę że jest głodna

w sobotę pierwszy raz !!! wyszliśmy wieczorem do knajpy - tego było mi trzeba. Mała juz lepiej spi w nocy więc można.

superZ tymi wyjscami to my wychodzimy ale wracamy na 20 czyli kapiel lub 22.Śmejemy sie ,ze moglismy na imprezki wychodzic jak mały był noworodkiem bo wtedy budził sie o4.

[Caterin17]

u mnie coraz gorzej z nocami...boze nie mam juz sily, on wstaje i krzyczy nie moze usnac, nawet jak wezme go do siebie i chce przytulic, najlepiej to ciagle by ssal cycka no ale przeciez tak tez nie moze byc! i wstaje mi co dwie godziny i chce jesc! chce cos z tym zrobic nawet jesli bedzie krzyczal troche ale coraz mniej mam sil

[gothika]

Caterin - a co on to przez ząbki ma?

a moja ma odparzoną pupę - już nie wiem co mam robić - robi kupe w nocy, w dzień też parę razy, odparzyła się jej parę dni temu - zaleczyłam jej juz sudocremem i dziś znowu! - ledwo co tamto zaczeło zchodzić - tylko dziś to nawet nie od kupki tylko tak - musze jej jakoś urogulować te robienie kupek ale jak - dawaniem czopków w dzień by zrobiła w wystko co ma ?