Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D - Strona 154 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-01, 14:27   #4591
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez Jazzmanka Pokaż wiadomość
Samoa, Ja się dopiero niedawno zorientowałam, że skoro bierzemy ślub po 9 latach znajomości, to w pierwszą rocznicę ślubu będziemy zarazem obchodzić 10 rocznicę związku ale fajnie
my w I rocznice slubu bedziemy 10 dni po 10 rocznicy zwiazku
ahh wyjatkowo dobrze mi sie spi na formule 1 szczegolnie wtulona w ogladajacego to TZa
lain jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 14:37   #4592
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
wczoraj obczailam w necie fryzurki dla dlugowlosych, bo mam zamiar niedlugo wybrac sie do fryzjera troszke sie przycieniowac i w sumie stwierdzilam, ze moze po slubie zrobie sobia grzywke TZ jest jak najbardziej za, mowi ze bede super wygladala ja sie obawiam troche przetluszczania tej grzywki i ewentualnych krostek na czole z tego powodu... slyszalam, ze to czesto zmora osob z grzywka), no ale w sumie i tak czesto myje glowe to moze by sie nawet nie zdazyla przetluscic jeszcze wydrukuje zdjecie i zapytam fryzjerki czy mi bedzie pasowalo cos w tym stylu
wydaje mi się, że masz za niskie czoło do takiej długiej grzywki, ale moze mi sie wydawac, bo jakos tam zawsze masz tego kucyka zrobionego tak, że zostaje Ci przedziałek i może stąd to tak wygląda.

Cytat:
Napisane przez madziulka_ Pokaż wiadomość
Kojarzę już
Samcia mi się bardziej podobają butkiw kolorze pink(coś w odcieniu malinowym) i do koronkowych sukni kolorowe buty są jak najbardziej okey
Jak byłam an przymiarce sukni to miałam czerwone peep toe i ślicznie wyglądało takie połączenie, mojej mamie też o dziwo się podobało
Ale jakoś malina bardziej mi lezy i Ja bym osobiście wolala malinowe(ale czerwone tez są okey)
Ja chcę makijaż smokey z delikatnym dodatkiem cieni w kolorze malinowym lub fiolecie lub czerni z brązem
Miałam już makijaż na studniówkę w takim kolorze i pasował mi
Też bym chciała być na etapie wybierania butów..
A jeszcze suknia nie wybrana

Fajny macie projekt domku
U mnie garaż jest obok domu, a wolałbym tak połączony
Też mamy mały dom, a mój wujek który własnie wybudował dom- ma 270 metrów (dodam że będą mieszkać tam w trójkę), jak dla mnie to za duży domy, wolę mniejsze

My już po Kościele, ale się rozpadało teraz
tez myślę, że pink malinka będa lepsza i nie będe musiała rezygnowac z mojego ukochanego bukietu
oj 270 m to ogromny dom, my mamy ok.150 i juz uważam, że to jest w sam raz na 4 osoby a 270 na 3 to masakra jakaś.
Cytat:
Napisane przez Jazzmanka Pokaż wiadomość
A co do tej działalności, to przemyślcie sobie jeszcze co z kredytem. Mój TŻ już jakiś czas temu miał dwa pomysły na swój interes. Ale teraz to chyba dobrze, że nie założył działalności, bo mielibyśmy problem z kredytem na mieszkanie. Jak pracujemy, to wystarczy, że mamy umowy o pracę i kasa na konto wpływa, a żeby wziąć kredyt na działalność (tzn. kredyt na mieszkanie prowadząc działalność), to bank chce wyników za dwa lata, a my dwa lata nie możemy czekać (tzn. bardziej nie chcemy). W każdym banku to pewnie inaczej wygląda, ale fakt jest faktem, że pracując dostaniemy kredyt dużo szybciej.
własnie zapytałam tz i można dostać kredyt po roku działalności w PKO, Metro, BOŚu i przejdzie jeszcze w Millenium

Cytat:
Napisane przez Jazzmanka Pokaż wiadomość
Samoa, Ja się dopiero niedawno zorientowałam, że skoro bierzemy ślub po 9 latach znajomości, to w pierwszą rocznicę ślubu będziemy zarazem obchodzić 10 rocznicę związku ale fajnie
ja to wiedziałam już od dawnaŚmiesznie, rocznica ślubu i 10 lecie związku

Cytat:
Napisane przez toskaKrk Pokaż wiadomość
Z tego co widziałam w podpisie AgatkiL to my poznaliśmy się ledwo 2 miesiące wcześniej niż ona i jej Tż.
Czyli można powiedzieć, że mamy jednakowy staż związku i pół roku później ślub.
Tak to wszystko czytam i mam czarne myśli, czy dobrze robimy, czy decyzja o ślubie była właściwa

Wczoraj nic nie pisałam, chociaż tu zaglądałam.
Choróbsko, nerwy itp. a do tego właśnie wczoraj ostro się pokłóciliśmy. Oczywiście zaczęło się od głupoty, ale skończyło się wyjściem tż z domu na dłuższy czas i głuchą ciszą jak wrócił.
Wszystko jest już wyjaśnione, ale jest jakaś taka niepewność we mnie podsycana tym co piszecie
jeszcze możesz się rozmyślić, przesunąc ślub. Jak masz wątpliwości to one chyba o czyymś świadczą...Ja nie miałabym odwagi wyjśc za kogos mając wątpliwości.

My juz po cmentarzu, obiadku i teraz czekamy na reszte rodzinki, która ma do nas przyjechać
__________________
Ślub
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 14:57   #4593
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

cześć już jestem

a ja wczoraj powiedziałam P., że jak do końca tego roku nie będziemy mieli pracy by się utrzymać samemu to ślubu nie będzie nie wyobrażam sobie by po ślubie brać kasę na utrzymanie od rodziców-co innego jakoś tam sporadycznie wiadomo jak to rodzice coś dają nawet dorosłym dzieciom, ale tak by było to nasze jedyne źródło utrzymania no way! jakoś chyba zbyt optymistycznie myślałam, że znajdę szybko pracę....nie wiem czy ja jestem taka beznadziejna czy co
__________________


Edytowane przez kaska87
Czas edycji: 2009-11-01 o 14:59
kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 15:25   #4594
toskaKrk
Wtajemniczenie
 
Avatar toskaKrk
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 851
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Ech jestem tak zmulona tą chorobą, że nie potrafię się wyrazić jasno

To nie jest tak, że się zastanawiam czy chcę ślubu.
Bo wiem, że Tż kocham i jeśli kiedykolwiek mam ślubować miłość to tylko jemu.
Natomiast opinie, że 2 lata to za krótko na poznanie się, na decyzje o ślubie i wspólnej przyszłości, powodują u mnie niepokój.

Z drugiej strony wiem, że dla wielu związków te pierwsze 2 lata to spotkania kilka razy w tygodniu na kilka godzin, randki, imprezy, a prawdziwe wspólne, codzienne życie następuje później.

W naszym przypadku te dwa lata to dwa lata wspólnego życia na codzień, wspólnych decyzji, opieki nad kotami i nad sobą wzajemnie.
Jesteśmy dla siebie przyjaciółmi, rozmawiamy o wszystkim, większość spraw załatwiamy wspólnie i najczęściej jesteśmy wszędzie razem (moja obrona, wizyty u lekarzy, zakupy-Tż ćwiczy cierpliwość chodząc ze mną po sklepach z ciuchami więc nie potrzebuję w tym celu koleżanek).

Jestem natomiast świadoma, że drugiego człowieka nigdy nie da się poznać do końca, bo i samych siebie tak nie znamy, ani tego jak zareagujemy w różnych sytuacjach życiowych.
toskaKrk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 15:31   #4595
5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 618
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez toskaKrk Pokaż wiadomość
Z tego co widziałam w podpisie AgatkiL to my poznaliśmy się ledwo 2 miesiące wcześniej niż ona i jej Tż.
Czyli można powiedzieć, że mamy jednakowy staż związku i pół roku później ślub.
Tak to wszystko czytam i mam czarne myśli, czy dobrze robimy, czy decyzja o ślubie była właściwa

Wczoraj nic nie pisałam, chociaż tu zaglądałam.
Choróbsko, nerwy itp. a do tego właśnie wczoraj ostro się pokłóciliśmy. Oczywiście zaczęło się od głupoty, ale skończyło się wyjściem tż z domu na dłuższy czas i głuchą ciszą jak wrócił.
Wszystko jest już wyjaśnione, ale jest jakaś taka niepewność we mnie podsycana tym co piszecie
Toska Krk my poznaliśmy się w lipcu 2008, w lipcu 2009 się razęczyliśmy i ślub w kwiertniu 2009 czyli w sumie rok i 9 miesięcy. Mieszkamy razem rok i ja jestem pewna, że to jest ta osoba z którą chcę być do końca życia! Wszystko jakoś szybko się potoczyło ale może to ze wględu na to, że oboje jesteśmy po długich związkach i trochę doświadczenie nas nauczyło...

A z innej beczki czy któraś próbowała takich biostonoszy?
http://allegro.pl/item792381312_bius...iar_b_9_3.html
Jeśli tak to jak wrażenia?
5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 15:42   #4596
anesh_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 576
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość

bardzo ładny projektGdybym miała budowac dom to też chciałabym nie więcej niż 100 metrów\. teraz mieszkam z rodzicami, bratem i pieskiem w takim http://www.dobry-dom.pl/projekt100,2...e_odbicie.html jest super funkcjonalny i bardzo ładnyMy mamy w planach kupno mieszkania i w sumie juz jesteśmy calkiem blisko i ja sie zaczynam bać, że to takie poważne.

Też macie bardzo ładny domek. My z TŻ nie umielibyśmy mieszkać w mieszkaniu, bo jakoś tak oboje mieszkaliśmy w domkach i w ogóle uwielbiamy ogródek i imprezy w ogródku (np. grilla).
anesh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 16:21   #4597
Jazzmanka
Zadomowienie
 
Avatar Jazzmanka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 364
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez toskaKrk Pokaż wiadomość
Z tego co widziałam w podpisie AgatkiL to my poznaliśmy się ledwo 2 miesiące wcześniej niż ona i jej Tż.
Czyli można powiedzieć, że mamy jednakowy staż związku i pół roku później ślub.
Tak to wszystko czytam i mam czarne myśli, czy dobrze robimy, czy decyzja o ślubie była właściwa

Wczoraj nic nie pisałam, chociaż tu zaglądałam.
Choróbsko, nerwy itp. a do tego właśnie wczoraj ostro się pokłóciliśmy. Oczywiście zaczęło się od głupoty, ale skończyło się wyjściem tż z domu na dłuższy czas i głuchą ciszą jak wrócił.
Wszystko jest już wyjaśnione, ale jest jakaś taka niepewność we mnie podsycana tym co piszecie
Jeśli czytałaś co pisała AgatkaL, to wiesz jakie miała przeboje jeszcze przed ślubem. Ja szczerze mówiąc na ich wątek zaglądam baaaardzo rzadko, ale pamiętam że były posty o nieporozumieniach z teściową i o tym, że narzeczony stał po stronie mamusi (chyba, że to była inna PM, bo Ja tamtych dziewczyn nie kojarzę, tak tylko zaglądam czy któraś zdjęcia ślubne wkleiła albo relację ze ślubu). Ty sama wiesz najlepiej czy u Was jest podobnie, to Ty znasz najlepiej swojego TŻ i wiesz do czego jest zdolny i jak się zachowuje w określonych sytuacjach. Ja z Twojego postu wnioskuję tylko tyle, że woli trzasnąć drzwiami i wyjść na spacer niż rzucać Tobą o ścianę i wyzywać.




Kasiula, Ja na Twoim miejscu zrobiłabym tak samo. Z resztą nawet zrobiłam, bo TŻ na początku wymyślił ślub w 2009 roku. Rok 2010 to był mój pomysł.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

A jak już jesteśmy przy projektach domów, to my z TŻ gdybyśmy mieli budować domek, to chyba byśmy nie brali gotowego projektu, tylko zamówili taki specjalnie dla nas, bo mamy swoje 'wymagania'. TŻ nie chce garażu przy domu (Ja bym chciała, ale nie jakoś koniecznie, więc niech mu będzie). No i co do wnętrza domu, to Ja bym chciała właśnie takie miejsce na duży stół między kuchnią a salonem. No i na dole chciałabym, żeby część domu była tylko nasza, czyli byłyby takie duże drzwi, a za nimi z jednej strony nasza sypialnia a z drugiej nasza łazienka, a pomiędzy nimi nasze garderoby (a coś takiego jak dotąd widziałam tylko w swojej głowie). Dzieci by miały swoje 2 pokoje i jakiś mały salonik na górze, no i łazienka dla nich. A jeszcze bardzo bym chciała mieć osobną pralnię. No i być może jakaś maluteńka piwniczka dla TŻ. Może być nawet taka wielkości łazienki, ale TŻ miałby z tego wielką radochę.
Jazzmanka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-01, 17:05   #4598
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
my w I rocznice slubu bedziemy 10 dni po 10 rocznicy zwiazku
ahh wyjatkowo dobrze mi sie spi na formule 1 szczegolnie wtulona w ogladajacego to TZa
To fajnie Wam się składa/złoży.
A co do F1,skądś to znam.Tyle,że ja siedziałam obok tz-ta z lapem na kolanac,najpierw siedziałam a potem zjeżdzałam w dół ( kładłam się na tej sofie ) na co tż no położ się,a za chwile a nie ty już leżysz.Po czym wziełam lapa i znudzona F1 poszłam do sypialni legnąć się na nasze łoże przedmałżeńskie.



[1=5a3cc703cdea367dc4857f7 c8a4bccc3ed5dc513_63b764c 3f051b;15029800]Toska Krk my poznaliśmy się w lipcu 2008, w lipcu 2009 się razęczyliśmy i ślub w kwiertniu 2009 czyli w sumie rok i 9 miesięcy. Mieszkamy razem rok i ja jestem pewna, że to jest ta osoba z którą chcę być do końca życia! Wszystko jakoś szybko się potoczyło ale może to ze wględu na to, że oboje jesteśmy po długich związkach i trochę doświadczenie nas nauczyło...[/QUOTE]
To My podobnie,z tym że to ja mam za sobą długoletni związek.Noi w lipcu 2008 się poznaliśmy,w lutym 2009 zamieszkaliśmy razem w tym samym roku tż mi się oświadczył to był sierpień noi ślub w 2010 we wrześniu.

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Wróciliśmy z cmentarza i czekamy aż udka się upieką,a jestem/smy taaacy głodni że zjadłabym konia z kopytami. Troche zmarzłam,bo pochmurno dzisiaj i wiało. A potem może zrobie sałatke z kurczaka,albo jutro jeszcze niewiem.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 17:19   #4599
centipede
Zadomowienie
 
Avatar centipede
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 055
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Ale dzisiaj szaro i ponuro Aż się nic nie chce
W dodatku mam dzisiaj taki dzień, że wszystko mnie irytuje

Popatrzyłam na PM2009, strasznie mi przykro że ją coś takiego spotkało bardzo jej współczuję

Kasia mam nadzieję, że znajdziecie wkrótce pracę. A pamiętam, że już parę miesięcy temu pisałaś o tym, że Twój Tadzik miał szansę na jakąś dobrze płatną pracę. Nic z tego nie wyszło? czy to była praca w Twoim rodzinnym mieście? Co do Waszego domku to jeśli mielibyście szansę na pracę w Waszym miasteczku to urządzenie i zamieszkanie w domu, który macie byłoby chyba bardzo dobrą opcją

Anesh my z TŻ też mówiliśmy cały czas, że nie wyobrażamy sobie zamieszkać w bloku (też obydwoje wychowani w domach), a teraz TŻ już któryś rok mieszka w bloku a ja będę mieszkać po ślubie i powiem Ci, że cieszymy się bardzo, bo najważniejsze że jest to własne gniazdko. Zresztą wszystko ma swoje plusy i minusy. Na pewno będzie nam brakowało możliwości zrobienia grilla ze znajomymi, ale jest też druga strona medalu-> wygoda Wracasz do mieszkania, masz ciepełko, nie martwisz się o węgiel i inne Poza tym przeważnie przy blokach są sklepy, autobusy do wyboru do koloru etc. a z domkami różnie to bywa Chociaż na pewno brakuje ogródka ale da się przeżyć
__________________
Dominiczka jest już z nami
25.05.2012r.
centipede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 17:19   #4600
Emir1994
Zakorzenienie
 
Avatar Emir1994
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 3 003
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez janiiis Pokaż wiadomość
Ja jako psycholog i kobieta w 7-letnim związku uważam, że te 3-4 lata, są bardzo "ruchome" i u każdego wygląda to inaczej....faktem jest, że każdy związek z biegiem czasu się zmienia, przechodzi różne fazy....ja akurat po ok. 5 latach czułam, że to jest ten moment żeby podjąć decyzję co dalej, przez jakiś czas czułam że stoimy w miejscu... (o to chyba chodzi z tym "kiszeniem się", tak ja to przynajmniej rozumiem). I dużą rolę (wg mnie) odgrywa tu dojrzałość obojga partnerów....ja byłam szybciej gotowa do podjęcia decyzji o małżeństwie, niż mój partner (pewnie znaczenie ma tu fakt, że jest ode mnie młodszy, ale nie tylko).

Myślę, że gdyby przeprowadzić badania teraz, to ta "granica" trochę by się przesunęła i być może średnio nie byłyby to 3-4 lata tylko trochę więcej- coraz więcej osób koncentruje się na przyszłości, chce sama sobie zapracować na "start" a nie żyć na konto rodziców, przez co związki małżeńskie zawiera się coraz później (w porównaniu z okresem kilkudziesięciu lat wstecz).
Dokładnie o to mi chodziło - może trochę za bardzo lakonicznie to ubrałem w słowa ale słowo pisane nigdy nie było moją mocną stronę.

Bo jak są dwie dojrzałe osoby i mniej więcej wiedzą czego chcą to po 3 -4 latach powinny iść do przodu... Pewnie masz rację że ta granica się trochę do przodu przesunęła.
Emir1994 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 17:49   #4601
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

mamy nową współlokatorkę fajna jest
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 18:18   #4602
Jazzmanka
Zadomowienie
 
Avatar Jazzmanka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 364
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
mamy nową współlokatorkę fajna jest
Też koleżanka, czy robiliście casting?
Jazzmanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 18:26   #4603
aniolekKB
Zakorzenienie
 
Avatar aniolekKB
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: K-na ;-)
Wiadomości: 3 183
GG do aniolekKB
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Hello
Cytat:
Napisane przez janiiis Pokaż wiadomość
Myślę, że gdyby przeprowadzić badania teraz, to ta "granica" trochę by się przesunęła i być może średnio nie byłyby to 3-4 lata tylko trochę więcej- coraz więcej osób koncentruje się na przyszłości, chce sama sobie zapracować na "start" a nie żyć na konto rodziców, przez co związki małżeńskie zawiera się coraz później (w porównaniu z okresem kilkudziesięciu lat wstecz).
Moim zdaniem to również zależy od wieku tych osób. My poznaliśmy się mając 21/22 lata (tak piszę, bo rocznicę mamy w grudniu, a urodziny w styczniu ). Nam te 3,5 roku to w sam raz Dla osób, które się poznały w wieku 15 - 18 lat to może być zbyt mało
Cytat:
Napisane przez toskaKrk Pokaż wiadomość
Z drugiej strony wiem, że dla wielu związków te pierwsze 2 lata to spotkania kilka razy w tygodniu na kilka godzin, randki, imprezy, a prawdziwe wspólne, codzienne życie następuje później.
W naszym przypadku te dwa lata to dwa lata wspólnego życia na codzień, wspólnych decyzji, opieki nad kotami i nad sobą wzajemnie.
Jesteśmy dla siebie przyjaciółmi, rozmawiamy o wszystkim, większość spraw załatwiamy wspólnie i najczęściej jesteśmy wszędzie razem (moja obrona, wizyty u lekarzy, zakupy-Tż ćwiczy cierpliwość chodząc ze mną po sklepach z ciuchami więc nie
Jestem natomiast świadoma, że drugiego człowieka nigdy nie da się poznać do końca, bo i samych siebie tak nie znamy, ani tego jak zareagujemy w różnych sytuacjach życiowych.
To dobrze, że żyjecie razem. Można wtedy poznać bardziej drugą osobę.
My widujemy się tak właśnie jak piszesz (dwa, trzy razy w tygodniu ). Domyślam się, że początki mieszkania razem mogą być różne, ale damy radę
Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość
Anesh my z TŻ też mówiliśmy cały czas, że nie wyobrażamy sobie zamieszkać w bloku (też obydwoje wychowani w domach), a teraz TŻ już któryś rok mieszka w bloku a ja będę mieszkać po ślubie i powiem Ci, że cieszymy się bardzo, bo najważniejsze że jest to własne gniazdko. Zresztą wszystko ma swoje plusy i minusy. Na pewno będzie nam brakowało możliwości zrobienia grilla ze znajomymi, ale jest też druga strona medalu-> wygoda Wracasz do mieszkania, masz ciepełko, nie martwisz się o węgiel i inne Poza tym przeważnie przy blokach są sklepy, autobusy do wyboru do koloru etc. a z domkami różnie to bywa Chociaż na pewno brakuje ogródka ale da się przeżyć
Mam podobne zdanie. Ciasny, ale własny kąt Ja całe życie wychowałam się w domu, ale wydaje mi się, że nie będę miała problemów gdy przeprowadzę się do bloku. Przynajmniej cały czas będę miała ciepłą wodę

A mnie chyba grypa próbuje wpakować do łóżka Mam stan podgorączkowy i kaszel Dodatkowo mam strasznie wysoki puls, ok. 100 na minutę i przez to strasznie szybko się męczę
aniolekKB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 18:49   #4604
Jazzmanka
Zadomowienie
 
Avatar Jazzmanka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 364
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez aniolekKB Pokaż wiadomość
Mam podobne zdanie. Ciasny, ale własny kąt Ja całe życie wychowałam się w domu, ale wydaje mi się, że nie będę miała problemów gdy przeprowadzę się do bloku. Przynajmniej cały czas będę miała ciepłą wodę

A mnie chyba grypa próbuje wpakować do łóżka Mam stan podgorączkowy i kaszel Dodatkowo mam strasznie wysoki puls, ok. 100 na minutę i przez to strasznie szybko się męczę
Ja mam tak samo. Całe życie w domu, ale z przystosowaniem się do mieszkania w kilku pomieszczeniach, jeżeli w tych pomieszczeniach będzie mój TŻ, to nie będę miała problemu My w domu tak czy owak mamy zawsze ciepłą wodę, bo jak w zimie się nie grzeje, to w lecie mamy na gaz, ale jak się butla z gazem skończy, to niestety trzeba samemu ją zmienić. No ale za grillowaniem i opalaniem się na trawce za domem pewnie i tak będę tęsknić.

Kuruj się koleżanko, kuruj pożądnie, bo A/H1N1 nie śpi, a Ty masz kontakt z dziećmi, które nie wiadomo gdzie bywały.

Edytowane przez Jazzmanka
Czas edycji: 2009-11-01 o 18:50
Jazzmanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 18:54   #4605
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
cześć już jestem

a ja wczoraj powiedziałam P., że jak do końca tego roku nie będziemy mieli pracy by się utrzymać samemu to ślubu nie będzie nie wyobrażam sobie by po ślubie brać kasę na utrzymanie od rodziców-co innego jakoś tam sporadycznie wiadomo jak to rodzice coś dają nawet dorosłym dzieciom, ale tak by było to nasze jedyne źródło utrzymania no way! jakoś chyba zbyt optymistycznie myślałam, że znajdę szybko pracę....nie wiem czy ja jestem taka beznadziejna czy co
ja bym przełożyła ślub i dlatego u mnie ślub jest po skończeniu studiow przeze mnie, mimo, ze tz pracuje od kilku lat, studia skończył i mógłby nas obydwoje utrzymać. W ogóle jeśli mam być szczera - dla mnie głupotą jest pójście na studia dziennie jak planuje się ślub w trakcie tych studiów. Tu sami sobie zrobiliście pod górkę, bo albo studia dzienne albo ślub i utrzymywanie sie samodzielnie.

Cytat:
Napisane przez toskaKrk Pokaż wiadomość
Z drugiej strony wiem, że dla wielu związków te pierwsze 2 lata to spotkania kilka razy w tygodniu na kilka godzin, randki, imprezy, a prawdziwe wspólne, codzienne życie następuje później.

W naszym przypadku te dwa lata to dwa lata wspólnego życia na codzień, wspólnych decyzji, opieki nad kotami i nad sobą wzajemnie.
Jesteśmy dla siebie przyjaciółmi, rozmawiamy o wszystkim, większość spraw załatwiamy wspólnie i najczęściej jesteśmy wszędzie razem (moja obrona, wizyty u lekarzy, zakupy-Tż ćwiczy cierpliwość chodząc ze mną po sklepach z ciuchami więc nie potrzebuję w tym celu koleżanek).

Jestem natomiast świadoma, że drugiego człowieka nigdy nie da się poznać do końca, bo i samych siebie tak nie znamy, ani tego jak zareagujemy w różnych sytuacjach życiowych.
nie umniejszałabym wartości spotykania sie bez mieszkania razem Wyglada na to, ze u Was wszystkow porządku, więc czego dotycza Twoje wątpliwości? Jedynie głupio, ze on wyszedł jak się pokłóciliście,bo to nie jest rozwiązanie i zachowanie godne dojrzałego człowieka.

Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość
Też macie bardzo ładny domek. My z TŻ nie umielibyśmy mieszkać w mieszkaniu, bo jakoś tak oboje mieszkaliśmy w domkach i w ogóle uwielbiamy ogródek i imprezy w ogródku (np. grilla).
ja prawie całe życie mieszkalam w bloku i od trzech lat mieszkam w domu i mi sie bardzo podoba, wygoda nieporównywalnaZa to tz całe życie mieszkał w domu a od poczatku studiów do teraz meiszka w bloku, czyli juz ponad 6 lat i mieszkanie kupimy w bloku, bo chcemy mieszkac w mieścieA grill, no to jest argumentAle to zawsze moge jechać do rodziców

Cytat:
Napisane przez Jazzmanka Pokaż wiadomość

A jak już jesteśmy przy projektach domów, to my z TŻ gdybyśmy mieli budować domek, to chyba byśmy nie brali gotowego projektu, tylko zamówili taki specjalnie dla nas, bo mamy swoje 'wymagania'. TŻ nie chce garażu przy domu (Ja bym chciała, ale nie jakoś koniecznie, więc niech mu będzie). No i co do wnętrza domu, to Ja bym chciała właśnie takie miejsce na duży stół między kuchnią a salonem. No i na dole chciałabym, żeby część domu była tylko nasza, czyli byłyby takie duże drzwi, a za nimi z jednej strony nasza sypialnia a z drugiej nasza łazienka, a pomiędzy nimi nasze garderoby (a coś takiego jak dotąd widziałam tylko w swojej głowie). Dzieci by miały swoje 2 pokoje i jakiś mały salonik na górze, no i łazienka dla nich. A jeszcze bardzo bym chciała mieć osobną pralnię. No i być może jakaś maluteńka piwniczka dla TŻ. Może być nawet taka wielkości łazienki, ale TŻ miałby z tego wielką radochę.
wlasnie nie wyobrazam sobie nie miec w mieszkniu schowka, spiżarni, pralni - tego mi będzie brakowało. Ale cóż, nasz wybór, że chcemy mieszkanie...Widzę, że Ty chcesz domek w stylu usa

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Cytat:
Napisane przez aniolekKB Pokaż wiadomość
Mam podobne zdanie. Ciasny, ale własny kąt Ja całe życie wychowałam się w domu, ale wydaje mi się, że nie będę miała problemów gdy przeprowadzę się do bloku. Przynajmniej cały czas będę miała ciepłą wodę
ja mam zawsze ciepłą wodę w domkuPewnie macie mały bojler czy piec, jakkolwiek się to nazywaMnie tylko martwi to, ze przyzwyczaiłam sie do przestrzeni a mieszkanie będę miała całe takie jak pół parteru domu
__________________
Ślub
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 19:01   #4606
agawoo
Zakorzenienie
 
Avatar agawoo
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Mx
Wiadomości: 4 538
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cześć dziewczynki
Ja niedawno wróciłam do domku Stałam chwilkę na cmentarzu i zmarzłam potwornie, dobrze że u ciotki jest stary piec kaflowy, do którego można się przytulić ...hihi .. co roku z kuzynką trzymamy na nim nogi po powrocie z cmentarza...

Co do stażu w związku, mi również wydaje się, że to zależy nie tyle od samej długości, co od dojrzałości partnerów. Niektórzy są gotowi, żeby wziąć ślub po 2 latach, inni są ze sobą 8 i dopiero decydują się na ślub, a jeszcze inni są gotowi wcześniej, ale świadomie go odkładają, żeby np. skończyć studia czy odłożyć kasę na ten ślub ..... Nie ma reguły ..

A co do mieszkania w domku, to i ja, i TZ całe życie mieszkamy w blokach, ale właśnie dlatego marzy nam się domek z ogródkiem

Edytowane przez agawoo
Czas edycji: 2009-11-01 o 19:03
agawoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 19:08   #4607
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez Jazzmanka Pokaż wiadomość
Też koleżanka, czy robiliście casting?
casting
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 19:42   #4608
anesh_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 576
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez toskaKrk Pokaż wiadomość
Ech jestem tak zmulona tą chorobą, że nie potrafię się wyrazić jasno

To nie jest tak, że się zastanawiam czy chcę ślubu.
Bo wiem, że Tż kocham i jeśli kiedykolwiek mam ślubować miłość to tylko jemu.
Natomiast opinie, że 2 lata to za krótko na poznanie się, na decyzje o ślubie i wspólnej przyszłości, powodują u mnie niepokój.

Z drugiej strony wiem, że dla wielu związków te pierwsze 2 lata to spotkania kilka razy w tygodniu na kilka godzin, randki, imprezy, a prawdziwe wspólne, codzienne życie następuje później.

W naszym przypadku te dwa lata to dwa lata wspólnego życia na codzień, wspólnych decyzji, opieki nad kotami i nad sobą wzajemnie.
Jesteśmy dla siebie przyjaciółmi, rozmawiamy o wszystkim, większość spraw załatwiamy wspólnie i najczęściej jesteśmy wszędzie razem (moja obrona, wizyty u lekarzy, zakupy-Tż ćwiczy cierpliwość chodząc ze mną po sklepach z ciuchami więc nie potrzebuję w tym celu koleżanek).

Jestem natomiast świadoma, że drugiego człowieka nigdy nie da się poznać do końca, bo i samych siebie tak nie znamy, ani tego jak zareagujemy w różnych sytuacjach życiowych.


Ja Cię rozumiem, w szczególności, że mówiłaś, że po bardzo krótkim czasie zamieszkaliście razem. I powiem Ci, że my też mamy podobny staż - 2 i pół roku. I też po bardzo krótkim czasie zamieszkaliśmy razem, więc w ogóle nie mam wątpliwości co do slubu. W szczególności, że już cztery miesiące jesteśmy po cywilnym ślubie i nie zmienilo się nic, a do slubu kościelnego zostało 9 miesięcy i wtedy nasz staż to będzie 3 lata i 3 miesiące, więc na upartego to też nie jest wcale długo, ale ja po prostu wiem co czuje.

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Jazzmanka Pokaż wiadomość

A jak już jesteśmy przy projektach domów, to my z TŻ gdybyśmy mieli budować domek, to chyba byśmy nie brali gotowego projektu, tylko zamówili taki specjalnie dla nas, bo mamy swoje 'wymagania'. TŻ nie chce garażu przy domu (Ja bym chciała, ale nie jakoś koniecznie, więc niech mu będzie). No i co do wnętrza domu, to Ja bym chciała właśnie takie miejsce na duży stół między kuchnią a salonem. No i na dole chciałabym, żeby część domu była tylko nasza, czyli byłyby takie duże drzwi, a za nimi z jednej strony nasza sypialnia a z drugiej nasza łazienka, a pomiędzy nimi nasze garderoby (a coś takiego jak dotąd widziałam tylko w swojej głowie). Dzieci by miały swoje 2 pokoje i jakiś mały salonik na górze, no i łazienka dla nich. A jeszcze bardzo bym chciała mieć osobną pralnię. No i być może jakaś maluteńka piwniczka dla TŻ. Może być nawet taka wielkości łazienki, ale TŻ miałby z tego wielką radochę.

Pewnie, że masz rację- o niebo lepsze są indywidualne projekty. I oczywiście w dzieciństwie marzyłam o domku z wieżyczką i jak najbardziej rozbudowanym dachem, bo one są śliczne i też o własnej łazience (przy pokoju) i żeby był taki przynajmniej jeden pokój dla gości... itd. Ale jak przychodzi co do czego to "rozbija się świnkę - skarbonkę" i patrzy na to wszystko realnie, tzn. my wybraliśmy taki projekt z prostym dachem bo jest najtańszy (oczywiście nie możemy oszczędzać na materiałach, bo dom musi być stabilny i służyć nam do końca życia), a reszta też nam w miarę pasuje, więc nie mieliśmy się nad czym zastanawiać. No i gotowe projekty są o wiele tańsze- my placiliśmy za swój 1700, a za idywidualne 5000 - do nawet 10000. Oczywiście nie mówię, że Wy takiego nie będziecie mieć, wręcz Wam życzę, żebyście mieli taki domek prosto "z Twojej główki".
anesh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 19:45   #4609
aniolekKB
Zakorzenienie
 
Avatar aniolekKB
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: K-na ;-)
Wiadomości: 3 183
GG do aniolekKB
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez Jazzmanka Pokaż wiadomość
Kuruj się koleżanko, kuruj pożądnie, bo A/H1N1 nie śpi, a Ty masz kontakt z dziećmi, które nie wiadomo gdzie bywały.
Jakbyś zgadła z tymi dzieciakami. W jednej klasie było tylko 5 osób! Cała reszta zachorowała (łącznie z wychowawczynią )
Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
ja bym przełożyła ślub i dlatego u mnie ślub jest po skończeniu studiow przeze mnie, mimo, ze tz pracuje od kilku lat, studia skończył i mógłby nas obydwoje utrzymać. W ogóle jeśli mam być szczera - dla mnie głupotą jest pójście na studia dziennie jak planuje się ślub w trakcie tych studiów. Tu sami sobie zrobiliście pod górkę, bo albo studia dzienne albo ślub i utrzymywanie sie samodzielnie.

ja mam zawsze ciepłą wodę w domkuPewnie macie mały bojler czy piec, jakkolwiek się to nazywaMnie tylko martwi to, ze przyzwyczaiłam sie do przestrzeni a mieszkanie będę miała całe takie jak pół parteru domu
Też bym chyba przełożyła ślub. Nie wyobrażam sobie ciągnąć kasy od rodziców po ślubie
Jak jest zima, to palimy w piecu i woda jest gorąca, ale w lecie mamy bojler na prąd, który pobiera masę energii i przez to jest włączany tylko okazjonalnie
aniolekKB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 19:55   #4610
anesh_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 576
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość
Anesh my z TŻ też mówiliśmy cały czas, że nie wyobrażamy sobie zamieszkać w bloku (też obydwoje wychowani w domach), a teraz TŻ już któryś rok mieszka w bloku a ja będę mieszkać po ślubie i powiem Ci, że cieszymy się bardzo, bo najważniejsze że jest to własne gniazdko. Zresztą wszystko ma swoje plusy i minusy. Na pewno będzie nam brakowało możliwości zrobienia grilla ze znajomymi, ale jest też druga strona medalu-> wygoda Wracasz do mieszkania, masz ciepełko, nie martwisz się o węgiel i inne Poza tym przeważnie przy blokach są sklepy, autobusy do wyboru do koloru etc. a z domkami różnie to bywa Chociaż na pewno brakuje ogródka ale da się przeżyć

Masz rację, to są mega plusy mieszkania, ale my na szczęście wybór -mieszkanie czy domek mamy za sobą i byliśmy jednomyślni, więc już się nie mogę doczekać naszego wspólnego gniazdka.
anesh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:00   #4611
Jazzmanka
Zadomowienie
 
Avatar Jazzmanka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 364
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość
Pewnie, że masz rację- o niebo lepsze są indywidualne projekty. I oczywiście w dzieciństwie marzyłam o domku z wieżyczką i jak najbardziej rozbudowanym dachem, bo one są śliczne i też o własnej łazience (przy pokoju) i żeby był taki przynajmniej jeden pokój dla gości... itd. Ale jak przychodzi co do czego to "rozbija się świnkę - skarbonkę" i patrzy na to wszystko realnie, tzn. my wybraliśmy taki projekt z prostym dachem bo jest najtańszy (oczywiście nie możemy oszczędzać na materiałach, bo dom musi być stabilny i służyć nam do końca życia), a reszta też nam w miarę pasuje, więc nie mieliśmy się nad czym zastanawiać. No i gotowe projekty są o wiele tańsze- my placiliśmy za swój 1700, a za idywidualne 5000 - do nawet 10000. Oczywiście nie mówię, że Wy takiego nie będziecie mieć, wręcz Wam życzę, żebyście mieli taki domek prosto "z Twojej główki".
Serio?
Ja się nawet nie orientowałam, bo na razie z TŻ szukamy mieszkania, a że pisałyście o projektach domków, to też napisałam jaki mi się marzy. Kurde a Ja myślałam, że wybudowanie domku (nie licząc działki) jest tańsze niż kupno mieszkania, a tu się okazuje, że jeśli się chce mieć tak jak się chce, to niekoniecznie wyjdzie taniej.
Jazzmanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:02   #4612
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez aniolekKB Pokaż wiadomość
Jak jest zima, to palimy w piecu i woda jest gorąca, ale w lecie mamy bojler na prąd, który pobiera masę energii i przez to jest włączany tylko okazjonalnie
Kupcie sobie włącznik czasowy
my mamy jakiś taki piec elektryczny w kotłowni i mamy czasowy włacznik ustawiony( taki, ktory jest w marketach, że wkładasz to do kontaktu i dopiero do tego wkladasz wtyczke od urządzenia) i mieliśmy (bo teraz mama nie pracuje) tak ustawione, ze były godziny, kiedy nikogo nie było w domu i od bodajże 10.30 do 16 piec nie grzał, mial tylko jeden zasobnik ciepłej wody. Jak ktos był w tych godzinach w domu i potrzebował wodę to w pokoju goscinnym mamy sterownik od tego i trzeb anacisnąc przycisk i to wtedy włącza ciepłą wodę. A w zimie mamy ustawione tak, ze dopiero jak temperatura spada poniżej iluś tam stopni to włącza nam się centralne ogrzewanie. I jeszcze rodzice ustawili jakies tam godziny grzania w lazienkach, śmery bajery, ale ogólnie fajne to, bo mozna sobie programować kiedy chce sie grzać i nie zużywa się energii bez sensu. A my i tak malo grzejemy centralnym, bo mamy tak rozprowadzone ciepło z kominka do kazdego pokoju, że jest cieplo w domku, także oszczędność energii jest spora I do dziewczyn budujących domy - moi rodzice budowali z droższych materiałów, cieplejszych i teraz mamy cieplej w domu i mniej grzejemy niz moja ciocia, ktora budowala z tańszego materiału. Tak samo zwróćcie uwagę, zeby zrobili Wam dobre rozprowadzenie ciepła z kominka, my mamy do kazdej sypialni i pokoju goscinnego, na strychu jest turbina, która włącza sie jak kominek się nagrzeje i ta turbina rozprowadza cieplo po wszystkich pokojach, u mnie jest tak gorąco teraz, że musze tą kratkę od kominka zamykać. Warto zainwestować w turbinę i rozprowadzenie ciepła, bo na prawdę my zaczynamy grzać centralnym dopiero jak na zewnątrz jest grubo poniżej zera, na pewno zaczynamy grzac dużo później niz w blokach w Krk. Nawet kiedyś rodzice mówili jak mało kasy wydajemy na ogrzewanie w zimie dzięki temu. A często ludzie maja kominek zrobiony tak, ze ciepło jest tylko wzdłuz komina, strata kasy...warto wykorzystac kominek jako ogrzewanie, bo to naprawdę dużo daje
__________________
Ślub
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:09   #4613
Emir1994
Zakorzenienie
 
Avatar Emir1994
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 3 003
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Człowiek cieszy się z własnego gniazdka jak dziecko - tylko się szybko przyzwyczaja i potem mu mało.

Ja się bardzo cieszyłem ze swoich własnych 50 m2 jak je kupiliśmy.
Było tak w sam raz na mnie i żonę a odkąd mamy córeczkę to się straszna klitka z naszego mieszkania zrobiła.

Nasi znajomi podniecają się tak samo jak my przed kupnem swojego pierwszego mieszkania a po 2 -3 latach ten czar własnego M w bloku pryska.
Bo małe, bo sąsiedzi się czasem tłuką a jak mi córkę z trudem uśpioną obudzą to mam ochotę zamordować itd.
Emir1994 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:11   #4614
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez Jazzmanka Pokaż wiadomość
Serio?
Ja się nawet nie orientowałam, bo na razie z TŻ szukamy mieszkania, a że pisałyście o projektach domków, to też napisałam jaki mi się marzy. Kurde a Ja myślałam, że wybudowanie domku (nie licząc działki) jest tańsze niż kupno mieszkania, a tu się okazuje, że jeśli się chce mieć tak jak się chce, to niekoniecznie wyjdzie taniej.
do tego jak masz nawet gotowy projekt, ale jest nowy to jest droższy, nasz kosztował 3500 zł a teraz jest poniżej dwójki z tego co mi mignęło jak dziś wklejałam link. Poza tym własnie dach dwuspadowy jest tańszy od cztero czy ilestam spadowego, okazuje się, ze jest kupa szczegółów tworzących takie koszty, ze nigdy bys na nie nie wpadła. Wybudowanie domu z działką to równowartośc mieszkania w miescie, tylko wiadomo, że dom jest ze dwa-trzy razy większyOczywiscie mozna wybudowac tanim kosztem, ale chyba nie o to chodzi, tak jak pisalam w poprzednim poscie - jak wybudujesz z tańszych materiałów to póxniej Ci sie to odbije np. w wysokich rachunkach za ogrzewanie, bo dom będzie zimny. Tak samo jak wexmiesz jakies cienkie cegły czy pustaki to dom może nie byc odpwiednio wygłuszony i będziesz slyszala wszystko co dzieje se w pokoju obok. Przede wszystkim powinno sie patrzeć na to, czy dom jest energooszczedny moim zdaniem i np. nie wywalic sobie jednej ściany całej z okien od podłogi do sufitu, bo to tez sie odbije, albo zrobic sobie strasznie wysoki sufit. Mam znajomych mieszkających w kamienicach i tam wiadomo sa bardzo wysokie sufity i duże okna oni bardzo narzekają na to, że musza dużo grzac i kupa kasy idzie na ogrzewanie. A kolezanki wynajmujące mieszkanie w kamienicy gdzi ejeszcze jest ogrzewanie elekrtyczne wręcz je wyłaczały w dzień i chodzily w rękawiczkach, bo nie miały kasy na ogrzewanie...
__________________
Ślub
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:12   #4615
anesh_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 576
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
ja bym przełożyła ślub i dlatego u mnie ślub jest po skończeniu studiow przeze mnie, mimo, ze tz pracuje od kilku lat, studia skończył i mógłby nas obydwoje utrzymać. W ogóle jeśli mam być szczera - dla mnie głupotą jest pójście na studia dziennie jak planuje się ślub w trakcie tych studiów. Tu sami sobie zrobiliście pod górkę, bo albo studia dzienne albo ślub i utrzymywanie sie samodzielnie.



nie umniejszałabym wartości spotykania sie bez mieszkania razem Wyglada na to, ze u Was wszystkow porządku, więc czego dotycza Twoje wątpliwości? Jedynie głupio, ze on wyszedł jak się pokłóciliście,bo to nie jest rozwiązanie i zachowanie godne dojrzałego człowieka.



ja prawie całe życie mieszkalam w bloku i od trzech lat mieszkam w domu i mi sie bardzo podoba, wygoda nieporównywalnaZa to tz całe życie mieszkał w domu a od poczatku studiów do teraz meiszka w bloku, czyli juz ponad 6 lat i mieszkanie kupimy w bloku, bo chcemy mieszkac w mieścieA grill, no to jest argumentAle to zawsze moge jechać do rodziców



wlasnie nie wyobrazam sobie nie miec w mieszkniu schowka, spiżarni, pralni - tego mi będzie brakowało. Ale cóż, nasz wybór, że chcemy mieszkanie...Widzę, że Ty chcesz domek w stylu usa





ja mam zawsze ciepłą wodę w domkuPewnie macie mały bojler czy piec, jakkolwiek się to nazywaMnie tylko martwi to, ze przyzwyczaiłam sie do przestrzeni a mieszkanie będę miała całe takie jak pół parteru domu

A ja mimo wszystko uważam, że wspólne mieszkanie bardziej zbliża, niż spotykanie się 2-3 razy w tyg., bo widzimy jak się człowiek zachowuje w każdej sytuacji (np. czy sprząta, bo dla mnie też to jest ważne- chociaż tego to można się nauczyć).

Jeżeli chodzi o studia, to ja też nie mam studiów skończonych i nie mam pracy, a ślub mimo wszystko planujemy. Pracę straciłam trzy miesiące temu, a ślub planowaliśmy wcześniej i jeszcze na dodatek wzieliśmy cywilny, a miesiąc po tym straciłam pracę i tż mnie utrzymuje, ale przecież za kilka lat może być odwrotnie, albo możemy pracę stracić oboje... (oby nigdy tak nie bylo), więc powinniśmy sobie radzić i pomagać w każdej sytuacji. Oczywiście nie wiem jak jest u Kasi, uważam że cokolwiek zdecyduje to i tak będzie dobrze, bo przecież jest dorosła osobą.


A ja w mieście nie chciałabym mieszkać (wieśniara jestem, hahaha). Nasz domek stoi pod miastem, skręcam w jedną ulicę i juz jestem w mieście, chociaż tak naprawdę to jest wieś, a może kiedyś ustalą jako dzielnicę.... bo nawet nie ma tablicy, że to inna miejscowość.

Ja też nie wyobrażam sobie nie posiadania schowka, spiżarni itp. a już w ogóle ogródka.

A jeżeli chodzi o wychodzenie w kłótni to... w sumie czasem to chyba może być lepsze... jeszcze by powiedzial parę słów za dużo, a tak ochłonie, przemyśli, wysunie kilka argumentów i może będzie lepiej.
anesh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:21   #4616
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez Emir1994 Pokaż wiadomość
Człowiek cieszy się z własnego gniazdka jak dziecko - tylko się szybko przyzwyczaja i potem mu mało.

Ja się bardzo cieszyłem ze swoich własnych 50 m2 jak je kupiliśmy.
Było tak w sam raz na mnie i żonę a odkąd mamy córeczkę to się straszna klitka z naszego mieszkania zrobiła.

Nasi znajomi podniecają się tak samo jak my przed kupnem swojego pierwszego mieszkania a po 2 -3 latach ten czar własnego M w bloku pryska.
Bo małe, bo sąsiedzi się czasem tłuką a jak mi córkę z trudem uśpioną obudzą to mam ochotę zamordować itd.
dla mnie dom bylby doskonalym wyjściem gdyby można go było postawic w mieście Ale póki co miasto jest wygodniejsze dlatego my dopóki nasze dzieci nie będą miały prawa jazdy będziemy mieszkać w mieście. Bierzemy tez pod uwagę Wieliczkę, bo tam jeździ MPK i to jest takie mini miasteczko w chodnikamiNo i w zasadzie zatarła sie róznica z Krk.
__________________
Ślub
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:32   #4617
anesh_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 576
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez Jazzmanka Pokaż wiadomość
Serio?
Ja się nawet nie orientowałam, bo na razie z TŻ szukamy mieszkania, a że pisałyście o projektach domków, to też napisałam jaki mi się marzy. Kurde a Ja myślałam, że wybudowanie domku (nie licząc działki) jest tańsze niż kupno mieszkania, a tu się okazuje, że jeśli się chce mieć tak jak się chce, to niekoniecznie wyjdzie taniej.

Dużo zależy od lokalizacji, czasem mieszkanie może być droższe- jeżeli jest w bardzo dobrej lokalizajci. Jeżeli dom w mieście to napewno dom droższy (licząc z działką).

A jak bez działki to wszystko zależy od rodzaju, bo np. kolega budował dom (podobny jak nasz) i za dach płacił 11 tys., a taki inny płacił za dosyć urozmaicony dach ponad 30 tys.. Ceny są też różne w zależności od materiałów i od sposobu budowania np. strop gęsto- żebrowany (czyli takie druty, które się zalewa i strop jest całościowy) jest droższy, a np. można strop zrobić z płyt (to też jest trwałe, ale jak się go pomaluje to po pewnym czasie na łączeniu płyt widać kreski, bo farba tak jakby "pęka"), ale płyty są o wiele tańsze.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
Kupcie sobie włącznik czasowy
my mamy jakiś taki piec elektryczny w kotłowni i mamy czasowy włacznik ustawiony( taki, ktory jest w marketach, że wkładasz to do kontaktu i dopiero do tego wkladasz wtyczke od urządzenia) i mieliśmy (bo teraz mama nie pracuje) tak ustawione, ze były godziny, kiedy nikogo nie było w domu i od bodajże 10.30 do 16 piec nie grzał, mial tylko jeden zasobnik ciepłej wody. Jak ktos był w tych godzinach w domu i potrzebował wodę to w pokoju goscinnym mamy sterownik od tego i trzeb anacisnąc przycisk i to wtedy włącza ciepłą wodę. A w zimie mamy ustawione tak, ze dopiero jak temperatura spada poniżej iluś tam stopni to włącza nam się centralne ogrzewanie. I jeszcze rodzice ustawili jakies tam godziny grzania w lazienkach, śmery bajery, ale ogólnie fajne to, bo mozna sobie programować kiedy chce sie grzać i nie zużywa się energii bez sensu. A my i tak malo grzejemy centralnym, bo mamy tak rozprowadzone ciepło z kominka do kazdego pokoju, że jest cieplo w domku, także oszczędność energii jest spora I do dziewczyn budujących domy - moi rodzice budowali z droższych materiałów, cieplejszych i teraz mamy cieplej w domu i mniej grzejemy niz moja ciocia, ktora budowala z tańszego materiału. Tak samo zwróćcie uwagę, zeby zrobili Wam dobre rozprowadzenie ciepła z kominka, my mamy do kazdej sypialni i pokoju goscinnego, na strychu jest turbina, która włącza sie jak kominek się nagrzeje i ta turbina rozprowadza cieplo po wszystkich pokojach, u mnie jest tak gorąco teraz, że musze tą kratkę od kominka zamykać. Warto zainwestować w turbinę i rozprowadzenie ciepła, bo na prawdę my zaczynamy grzać centralnym dopiero jak na zewnątrz jest grubo poniżej zera, na pewno zaczynamy grzac dużo później niz w blokach w Krk. Nawet kiedyś rodzice mówili jak mało kasy wydajemy na ogrzewanie w zimie dzięki temu. A często ludzie maja kominek zrobiony tak, ze ciepło jest tylko wzdłuz komina, strata kasy...warto wykorzystac kominek jako ogrzewanie, bo to naprawdę dużo daje

Dobrze zrozumiałam, że macie kominek, który ciepło rozprowadza po całym domu, tak? TŻcik takie coś by chciał zrobić u nas. A ta turbina służy do rozprowadzania ciepła, tak? Faktycznie świetna sprawa. AAA i w kominku pali się tylko drewnem?
anesh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:45   #4618
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość
A ja mimo wszystko uważam, że wspólne mieszkanie bardziej zbliża, niż spotykanie się 2-3 razy w tyg., bo widzimy jak się człowiek zachowuje w każdej sytuacji (np. czy sprząta, bo dla mnie też to jest ważne- chociaż tego to można się nauczyć).
zgadzam sie. Mój tz mieszka sam od ponad 6 lat i wiem jakie ma w tym względzie przyzwyczajenia. Nie spotykamy sie 2-3 razy w tygodniu, ale w zasadzie codziennie, zostaje u niego na noc co jakis czas, jak on jest w pracy a ja mam okienko na uczelni to siedze u nieg w mieszkaniu, gotuje czasem sprzątam także uważam, że mam pełny ogląd na to jaki on jest
Na pewno nic mnie nie zdziwi, bo co juz miało z niego wyleźc to wyszłoI z czym miałam walczyc z tym walczylam i wygrałam Przez te 8 lat zdążylam go poznac nie w domu u mamusi tylko jako osobe, która sama potrafi o siebie (i omnie) zadbać, dla faceta to jest duża szkoła życia takie samodzielne mieszkanie i mysle, ze kazdemu by sie cos takiego przydało, zeby był sam bez mamy praczki, sprzataczki i kucharki albo dziewczyny pełniacej te funkcje

Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość
Jeżeli chodzi o studia, to ja też nie mam studiów skończonych i nie mam pracy, a ślub mimo wszystko planujemy. Pracę straciłam trzy miesiące temu, a ślub planowaliśmy wcześniej i jeszcze na dodatek wzieliśmy cywilny, a miesiąc po tym straciłam pracę i tż mnie utrzymuje, ale przecież za kilka lat może być odwrotnie, albo możemy pracę stracić oboje... (oby nigdy tak nie bylo), więc powinniśmy sobie radzić i pomagać w każdej sytuacji. Oczywiście nie wiem jak jest u Kasi, uważam że cokolwiek zdecyduje to i tak będzie dobrze, bo przecież jest dorosła osobą.
jeszcze zalezy ile masz lat, bo jesli jestes powyzej 25 lat to ilez mozesz czekac na skończenie studiówJa poszlam na studia prosto po maturze, tz jest 4 lata starszy, studia skonczył rok temu, dobrze zarabia i moglibysmy sobie zyc na fajnym poziomie z jego pensji, ale jakoś mamy tak w głowach poukładane, że najpierw obydwoje mamy skończone studia i dopiero po tym ślub, dla nas ślub w trakcie studiów dziennych( bo zaoczne to inna najka jak ktos pracuje), bo ja na takich jestem to bylaby zabawa w dom i czułabym sie nie w porządku w stosunku do rodziców, ktorzy robili wszystk, żeby stwoerzyć mi warunki nauki i myślenia tylko o nauce a ja bym sie wyprowadziła dla jakiejs głupiej idei ślubu i siedziałabym w domu w książkach, tż w pracy haruje na moje i swoje utrzymanie(od rodzicow po slubie nic bym nie brala) i czulabym się jak darmozjad, bo tak to widzę w moim przypadku.
Zdecydowanie bardziej wolę naszą kolejność
Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość

A jeżeli chodzi o wychodzenie w kłótni to... w sumie czasem to chyba może być lepsze... jeszcze by powiedzial parę słów za dużo, a tak ochłonie, przemyśli, wysunie kilka argumentów i może będzie lepiej.
nie wiem o co musielibysmy sie pokłócic, żeby ktores z nas musiało wyjść, żeby ochłonąć. Chyba tylko jakby któres z nas zdradzilo sobie taka akcje wyobrażam, bo w kazdej innej sytuacji rozmowa wystarczy(wiadomo, ze na poczatku jest ogień, ale nie az tak, żeby trzeba było wychodzić, zeby nie dowalic drugiemu). Na szczęscie rozwiązywanie konfilktów mamy opracowane do perfekcji a najabrdziej kłótliwy okres za sobą

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Cytat:
Napisane przez anesh_ Pokaż wiadomość
Dobrze zrozumiałam, że macie kominek, który ciepło rozprowadza po całym domu, tak? TŻcik takie coś by chciał zrobić u nas. A ta turbina służy do rozprowadzania ciepła, tak? Faktycznie świetna sprawa. AAA i w kominku pali się tylko drewnem?
tak, mamy takimi rurami to rozprowadzone po wszystkich pokojach i to jest w ścianach pod tynkiem(bo kratka jest na ścianie) i pod wylewka na podłodze chyba sa te rury i kazdy w sypialni ma ta taka kratke kominkową z której leci ciepło. A turbina jest na poddaszu i sluży do rozprowadzania ciepla, ona rozdmuchuje cieplo do tych rur, które maja wylot w kazdej sypialni. Taty kolega na czyms tam zaoszczędził, chyba wlasnie na turbinie i zrobił grawitacyjne rozprowadzenie ciepła i sie okazało, że wtopił, bo bez turbiny to tak ne chula jak u nas. Własnie grawitacyjne jest złe z tego co pamietam (jakies strzępki rozmow syszałam i tak mi się zapamiętało). Także dowiedzcie się dobrze i z ta turbina na prawde warto.
A w kominku my palimy drewnem, zdaje sie, ze dębowe jest najlepsze, bo daje najwięcej ciepła aż nie można ustac przy kominku, bo taki żar. Chyba nawet najdłużej sie pali. NIe wiem czy można jeszcze czyms innym palić.
__________________
Ślub
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:46   #4619
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

.Nie wyobrażam sobie wyjść za mąż,kiedy to narzeczona/narzeczony nie mają stałych dochodów i potem po ślubie będą "ciągnąć" kase na życie od rodziców.Ja rozumiem rodzice mogą pomóc przy organizacji/finansach ślubno-weselnych,no ale ślub/małżeństwo świadczy o dojrzałości,a nie chęci ohajtania się i jakoś to będzie .
Chociaż,do slubu jest jeszcze czas,więc czasami może się u Was Kasiu zmienić na początku roku,więc rizik fizyk.

Edytowane przez madmuazelle
Czas edycji: 2009-11-01 o 20:48
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-01, 20:49   #4620
Emir1994
Zakorzenienie
 
Avatar Emir1994
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 3 003
Dot.: Posty się skończyły - Panny Młode 2010 nowego tytułu nie wymyśliły cz.11 :D

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
dla mnie dom bylby doskonalym wyjściem gdyby można go było postawic w mieście Ale póki co miasto jest wygodniejsze dlatego my dopóki nasze dzieci nie będą miały prawa jazdy będziemy mieszkać w mieście. Bierzemy tez pod uwagę Wieliczkę, bo tam jeździ MPK i to jest takie mini miasteczko w chodnikamiNo i w zasadzie zatarła sie róznica z Krk.
Samoa ja Krakus jestem od 3 lat mieszkający w Tarnowie - nie wyobrażam sobie powrotu do Karkowa - korki w Krakowie to najmniej wygodna rzecz i straszne marnotrawstwo czasu. Nie chciałbym znowu mieszkać w Krakowie a już Tarnów mnie denerwuje. Na szczęście już wkrótce zaczynamy się budować szukamy działki w bliskiej odległości od przyszłej autostrady Kraków - Tarnów.
Tak żeby mieszkać na wsi a być w centrum Krakowa czy Tarnowa szybciej niż nie jeden mieszkaniec miasta.
Emir1994 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.