Oszczędzanie mamy w planie, mnóstwo forsy nam zostanie! :) Zapraszamy! Część IV! :)

[irenkaaa]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26047927]Chcę zejść do 54kg.
A mam trochę więcej, bo jem za dużo kalorii dziennie - za dużo daktyli, orzechów, granoli, oliwy, serków wszelkiej maści, a i słodyczami nie gardzę. Ale teraz jestem na odwyku.
[/QUOTE]

a ile masz wzrostu? oj jakbym ja chciala miec 54kg
marzycielka ...

[agusiownik]

ja się od dwóch dni zdrowo odżywiam wzięłam przykład z joy, więc wcinam ogromne ilości warzyw i owoców i gotuję mięso. Mam nadzieję, że mi cera się po lepszy, bo po powrocie z Polski mam masakrę na twarzy

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez irenkaaa

a ile masz wzrostu? oj jakbym ja chciala miec 54kg
marzycielka ...

168cm.

Napisane przez agusiownik

ja się od dwóch dni zdrowo odżywiam wzięłam przykład z joy, więc wcinam ogromne ilości warzyw i owoców i gotuję mięso. Mam nadzieję, że mi cera się po lepszy, bo po powrocie z Polski mam masakrę na twarzy

No to uważaj na to, jakie warzywa i owoce jesz, bo tym też można sobie spaprać cerę.

Chciałoby ci się zeskanować ten artykuł z Joy?

[agusiownik]

joy to wizażanka z tego wątku biorę z niej przykład i się zdrowo odżywiam
a to wiesz od jakich warzyw i owoców pogarsza się cera?

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez agusiownik

joy to wizażanka z tego wątku biorę z niej przykład i się zdrowo odżywiam
a to wiesz od jakich warzyw i owoców pogarsza się cera?

A, myślałam, że to o gazetę chodzi.
Od takich, które naszpikowane są chemią lub/i są genetycznie modyfikowane (np. pomarańcze, pomidory, mandarynki, banany, winogrona bezpestkowe etc.) Dlatego lepiej kupować warzywa i owoce organiczne, jeżeli ma się tylko taką możliwość.

edit: a jest na wizażu jakiś fajny wątek o zdrowej żywności? jeżeli tak, to poproszę o linka

[Dagunia]

paranoja na górze masz takie coś jak "szukaj"

U mnie wczoraj poszło 30 zł na paliwo a dzisiaj będzie 50 zł na gaz. Od niedzieli więcej wydatków nie było, a dzisiaj już wypłata więc od dziś dopiero zaczynam PRAWDZIWE oszczędzanie

[zawiechaczarny]

A propos zdrowego odżywiania. W nocy obudził mnie straszny skurcz dłoni. Taki sam dopadł mnie wczoraj na zajęciach. Chyba trzeba będzie zacząć regularnie jeść i spać, a nie tylko nauka, randka, randka, nauka, od czasu do czasu ploty z przyjaciółką
Jeszcze odrzuciłam wczoraj propozycję wyjazdu do Krakowa, żeby wyrobić się z nauką Ja chcę do Krakowa!
I moi rodzice, żeby mnie dobić, zdążyli już wyrazić dezaprobatę co do mojej decyzji o podjęciu studiów polsko-rosyjskich i wyjeździe do Moskwy (myślą, że to koniec świata i jak zwykle słyszę gadkę o tym dlaczego nie mogę mieć normalnych pomysłów). Ale i tak nie mają wpływu na moją decyzję, bo nie zamierzam brać od nich kasy (w październiku złożę papiery na kredyt studencki i jak w lutym wypłacą mi hurtem pierwszy semestr (w lutym właśnie wyjeżdżam, jeśli się na te studia dostanę), to powinno starczyć na utrzymanie, tym bardziej, że akademik będę mieć za darmo). Na drugim kierunku załatwię sobie indywidualny tok studiów, swój pokój wynajmę komuś na te kilka miesięcy, więc wszystko da się jakoś załatwić. Boję się tylko że przez wyjazd może ucierpieć moje życie osobiste, a z całą resztą dam sobie radę

Lecę robić prezentację, bo mój zespół ma ją jutro składać do kupy, a ja jeszcze nic nie mam

[Coffee With Milk]

Napisane przez zawiechaczarny

A propos zdrowego odżywiania. W nocy obudził mnie straszny skurcz dłoni. Taki sam dopadł mnie wczoraj na zajęciach. Chyba trzeba będzie zacząć regularnie jeść i spać, a nie tylko nauka, randka, randka, nauka, od czasu do czasu ploty z przyjaciółką
Jeszcze odrzuciłam wczoraj propozycję wyjazdu do Krakowa, żeby wyrobić się z nauką Ja chcę do Krakowa!
I moi rodzice, żeby mnie dobić, zdążyli już wyrazić dezaprobatę co do mojej decyzji o podjęciu studiów polsko-rosyjskich i wyjeździe do Moskwy (myślą, że to koniec świata i jak zwykle słyszę gadkę o tym dlaczego nie mogę mieć normalnych pomysłów). Ale i tak nie mają wpływu na moją decyzję, bo nie zamierzam brać od nich kasy (w październiku złożę papiery na kredyt studencki i jak w lutym wypłacą mi hurtem pierwszy semestr (w lutym właśnie wyjeżdżam, jeśli się na te studia dostanę), to powinno starczyć na utrzymanie, tym bardziej, że akademik będę mieć za darmo). Na drugim kierunku załatwię sobie indywidualny tok studiów, swój pokój wynajmę komuś na te kilka miesięcy, więc wszystko da się jakoś załatwić. Boję się tylko że przez wyjazd może ucierpieć moje życie osobiste, a z całą resztą dam sobie radę

Lecę robić prezentację, bo mój zespół ma ją jutro składać do kupy, a ja jeszcze nic nie mam

Mnie by rodzice na rękach nosili, jakbym chciała tak wyjechać Ale ja niestety za mało ambitna Fajnie, że się zdecydowałaś

Dziewczyny, a na erazmusa na magisterce też można wyjechać? Byłam w tym roku na spotkaniu, żeby wyjechać na przyszły semestr, ale trzeba mieć wszystko zaliczone a ja na bank mam jedną poprawę (powtarzanie przedmiotu)...

[crescent]

jak promotor wyrazi zgode to mozna.
tez trzeba miec okreslona srednia - u mnie bylo chyba 4.1 zeby pojechac.
cos mi sie tak kojarzy, ale nie interesowalam sie tym..

[carmen20]

Napisane przez zawiechaczarny

A propos zdrowego odżywiania. W nocy obudził mnie straszny skurcz dłoni. Taki sam dopadł mnie wczoraj na zajęciach. Chyba trzeba będzie zacząć regularnie jeść i spać, a nie tylko nauka, randka, randka, nauka, od czasu do czasu ploty z przyjaciółką
Jeszcze odrzuciłam wczoraj propozycję wyjazdu do Krakowa, żeby wyrobić się z nauką Ja chcę do Krakowa!
I moi rodzice, żeby mnie dobić, zdążyli już wyrazić dezaprobatę co do mojej decyzji o podjęciu studiów polsko-rosyjskich i wyjeździe do Moskwy (myślą, że to koniec świata i jak zwykle słyszę gadkę o tym dlaczego nie mogę mieć normalnych pomysłów). Ale i tak nie mają wpływu na moją decyzję, bo nie zamierzam brać od nich kasy (w październiku złożę papiery na kredyt studencki i jak w lutym wypłacą mi hurtem pierwszy semestr (w lutym właśnie wyjeżdżam, jeśli się na te studia dostanę), to powinno starczyć na utrzymanie, tym bardziej, że akademik będę mieć za darmo). Na drugim kierunku załatwię sobie indywidualny tok studiów, swój pokój wynajmę komuś na te kilka miesięcy, więc wszystko da się jakoś załatwić. Boję się tylko że przez wyjazd może ucierpieć moje życie osobiste, a z całą resztą dam sobie radę

Lecę robić prezentację, bo mój zespół ma ją jutro składać do kupy, a ja jeszcze nic nie mam

zazdroszczę Ci tego wyjazdu moja średnia jest tak wspaniała, że nikt mi tego nie proponuje

wczoraj wydałam jakieś 6 zł na jedzonko jestem ostatio ciągle poza domem i przez to wydaje dużo kasy na jedzenie ale już się dogadalam z tatusiem, że będę dostawać 50zł więcej od następnego miesiąca

[Dagunia]

Byłam w kuchni -zjadłam sniadanie. Wróciłam do biurka i mi się kawy zachciało i znów muszę do kuchni

[joyeuxe]

A ja dzisiaj po 5 smażylam filecika w małych kawałkach do pracy, bo zostały mi 2 płaty, które były ważne niby do wczoraj. Z racji tego, że robiłam to na śpiąco dałam za dużo przypraw, ale idzie zjeść, właśnie trochę wszamałam.

Potem dokupię sobie dużą sałatkę i to wrzucę, to będzie bardziej sycący obiadek.

A dziś znów do 21 pracy. Wczoraj myślałam, że nie dojadę domu, NIGDY WIĘCEJ NIE ZJEM JUŻ NIC Z MACDONALDA. Znów się zatrułam, na nogach ledwo się trzymałam. Pamiętam tylko tyle, że w autobusie ledwo co mogłam otworzyć oczy, przyszłam do domu położyłam się tylko na chwilę aby odspanąć i iść się umyć, obudziłam się dziś po 5. Już 2 raz się tutaj zatrułam, zgłoszę tego maca w moim centrum gdzieś, ja nie wiem czy oni dają zepsute mięso czy co

Dziś już 3 zł napój z samego rana jak na razie
2 zł bilet

i pewnie 5 na sałatkę pójdzie, potem postaram się już nic nie wydać

[Kasiulka22]

Cześć babeczki

Za oknem mamy piękny, słoneczny dzień (brzmi jak relacja w dzień dobry tvn ) tylko ciekawe czy taki ciepły na jaki wygląda.

Trzeba się zeskrobać z krzesła i ruszyć na spacer z córą Miłego dnia Wam życzę kochane

Joy może mają zleżałe rzeczy (jeśli nie mają ruchu) u nas niektóre rzeczy długo leżały i tylko się na nas wydzierano żeby przeklikiwać podgrzewacze gdy czas dochodził do końca ciastka przepisywaliśmy (tzn. godziny wysmażania) itp.

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26047927]Chcę zejść do 54kg.
A mam trochę więcej, bo jem za dużo kalorii dziennie - za dużo daktyli, orzechów, granoli, oliwy, serków wszelkiej maści, a i słodyczami nie gardzę. Ale teraz jestem na odwyku.
[/QUOTE]

też bym chciała tyle ważyć mam 168 cm i ważę sobie 58-62 zależy czy szaleję z jedzeniem czy mam post

[agusiownik]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26048146]A, myślałam, że to o gazetę chodzi.
Od takich, które naszpikowane są chemią lub/i są genetycznie modyfikowane (np. pomarańcze, pomidory, mandarynki, banany, winogrona bezpestkowe etc.) Dlatego lepiej kupować warzywa i owoce organiczne, jeżeli ma się tylko taką możliwość.

edit: a jest na wizażu jakiś fajny wątek o zdrowej żywności? jeżeli tak, to poproszę o linka
[/QUOTE]

często jem pomidory i mandarynki, produkty głownie kupuję w lidlu

[Coffee With Milk]

Kochane moje, dzisiaj ZAKUPY

Trzymajcie kciuki, żeby mama mnie obkupiła Relacja wieczorem

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez joyeuxe

A ja dzisiaj po 5 smażylam filecika w małych kawałkach do pracy, bo zostały mi 2 płaty, które były ważne niby do wczoraj. Z racji tego, że robiłam to na śpiąco dałam za dużo przypraw, ale idzie zjeść, właśnie trochę wszamałam.

Potem dokupię sobie dużą sałatkę i to wrzucę, to będzie bardziej sycący obiadek.

A dziś znów do 21 pracy. Wczoraj myślałam, że nie dojadę domu, NIGDY WIĘCEJ NIE ZJEM JUŻ NIC Z MACDONALDA. Znów się zatrułam, na nogach ledwo się trzymałam. Pamiętam tylko tyle, że w autobusie ledwo co mogłam otworzyć oczy, przyszłam do domu położyłam się tylko na chwilę aby odspanąć i iść się umyć, obudziłam się dziś po 5. Już 2 raz się tutaj zatrułam, zgłoszę tego maca w moim centrum gdzieś, ja nie wiem czy oni dają zepsute mięso czy co

Dziś już 3 zł napój z samego rana jak na razie
2 zł bilet

i pewnie 5 na sałatkę pójdzie, potem postaram się już nic nie wydać

Zgłoś do sanepidu, nawet telefonicznie

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez joyeuxe

A dziś znów do 21 pracy. Wczoraj myślałam, że nie dojadę domu, NIGDY WIĘCEJ NIE ZJEM JUŻ NIC Z MACDONALDA. Znów się zatrułam, na nogach ledwo się trzymałam. Pamiętam tylko tyle, że w autobusie ledwo co mogłam otworzyć oczy, przyszłam do domu położyłam się tylko na chwilę aby odspanąć i iść się umyć, obudziłam się dziś po 5. Już 2 raz się tutaj zatrułam, zgłoszę tego maca w moim centrum gdzieś, ja nie wiem czy oni dają zepsute mięso czy co

ć

boshhh

mogło ci się coś stać! musisz uważać


Coffe-co kupujesz?na co polujesz?

[irenkaaa]

Napisane przez Kasiulka22

Cześć babeczki



Joy może mają zleżałe rzeczy (jeśli nie mają ruchu) u nas niektóre rzeczy długo leżały i tylko się na nas wydzierano żeby przeklikiwać podgrzewacze gdy czas dochodził do końca ciastka przepisywaliśmy (tzn. godziny wysmażania) itp.

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------



też bym chciała tyle ważyć mam 168 cm i ważę sobie 58-62 zależy czy szaleję z jedzeniem czy mam post

Joy a co zjadlas w Mc ? wiesz Kasia u nas tez widze ze to sie praktykuje .... kiedys lecialam do tz-a i na lotnisku wzielam paczka a babka do mnie z textem eh to do 12 wazne ( a bylo grubo po 3 ) juz jej mialam cos powiedziec ale strasznie glodna bylam
wiadomo na tym miesie do hamburgerow nie bedzie zlezale itd bo robia jakby tyle ile trzeba i to moze byc max 10 min dluzej w binie produkcyjnym ale na reszte trzeba uwazac bo jak mnie znow pani paczkiem sprzed 3 godzin poczestuje to jej chyba powiem pare slow ...

u nas tego raczej pilnuja zeby za duzo nie robic zreszta ruch jest niemilosierny ale czasem to przeginaja w tego typu miejscach

[carmen20]

Napisane przez Coffee With Milk

Kochane moje, dzisiaj ZAKUPY

Trzymajcie kciuki, żeby mama mnie obkupiła Relacja wieczorem

ja tez dziś sobię skoczę na jakies zakupki wczoraj w H&M widziałam fajne przeceny ale nie miałam kasy przy sobie

[Dagunia]

i do Cubusa -30% na jedną wybraną rzecz jak ktoś chce
JA oszczędzam -twarda jestem

[irenkaaa]

zawiecha ... te skurcze moga byc zwiazane z brakiem magnesu lub potasu

[Dagunia]

Irenko tak patrze na Twój podpis i mi się przypomina sms od byłego z którym zerwałam ... Napisał właśnie " Trzeba coś stracić żeby docenic - żeby odzyskać trzeba się zmienić"

[irenkaaa]

a nie nie podpis ma sie raczej do osob ktorych nie mozna juz odzyskac

[Dagunia]

Domyslam się... ale tak jakoś mi się skojarzyło

[joyeuxe]

Aneszna kochana przede wszystkim już tam nie będę jeść, zraziłam się po wczorajszym.

Dziewczyny, które chcą iść się obkupić. Teraz zaczynają się te całe noce zakupów w Galeriach, a więc od 21 do 23 zniżki są w sklepach nawet do 70 % , jakieś 2 gratiski itp U mnie w Wawie już w galeriach się to zaczyna. Pewnie w innych miastach też.

Chyba dziś wezmę żakiecik w H&M za 40 zł o ile jeszcze jest. Kusi mnie na niego, chociaż wydaje mi sę, że nie specjalnie mi pasował Postoje dzisiaj w nim z 15 minut w przymierzalni i zdecyduję.

[crescent]

joy dla mnie te noce to jest pic na wode...
wyciagaja jakies stare ciuchy z zaplecza i dadza jeden wieszak 70% taniej a reszta w sklepie w normalnych cenach.

rzadko da sie cos ciekawego upolowac.

przejechalam sie tezna jednej takiej nocy jak sklep nie dla id.otow dal niby wszystko bez Vatu, a tak naprawde podniesli ceny pierwotne
wiem, bo akurat wtedy rozgladalismy sie za lapkiem i znalam ceny. pojechalismy, bo myslelismy,ze kupimy taniej, a cena byla taka sama jak wczesniej

[carmen20]

Napisane przez joyeuxe

Aneszna kochana przede wszystkim już tam nie będę jeść, zraziłam się po wczorajszym.

Dziewczyny, które chcą iść się obkupić. Teraz zaczynają się te całe noce zakupów w Galeriach, a więc od 21 do 23 zniżki są w sklepach nawet do 70 % , jakieś 2 gratiski itp U mnie w Wawie już w galeriach się to zaczyna. Pewnie w innych miastach też.

Chyba dziś wezmę żakiecik w H&M za 40 zł o ile jeszcze jest. Kusi mnie na niego, chociaż wydaje mi sę, że nie specjalnie mi pasował Postoje dzisiaj w nim z 15 minut w przymierzalni i zdecyduję.

ja jak się strułam w macu jakieś 4 lata temu to od tamtej pory max 2 razy tam byłam. Ale jedzeniem z KFC nie pogardze od czasu do czasu

[irenkaaa]

ja w kfc bylam raz i od tamtej pory podziekowalam
nie dosc ze chamsko obsluzyli to jeszcze wszystko bylo jakies stare
zmykam do pracy kochane

[joyeuxe]

Napisane przez crescent

joy dla mnie te noce to jest pic na wode...
wyciagaja jakies stare ciuchy z zaplecza i dadza jeden wieszak 70% taniej a reszta w sklepie w normalnych cenach.

to zależy gdzie co i jak. np. centrum w którym pracuje, zrobiło ulotki i jasno określiło się na co jest promocja. są rzeczy z nowej kolekcji, których nie będziesz mieć taniej, ale np te co sa aktualnie w przecenie są jeszcze przecenione o 50%
Ale wiem,że te większe centra nie zawsze sobie dobrze grają w to.

Najgorsze jest to, że kiedy jest noc zakupów ja pracuję. Ale zapowiedziałam wczoraj szefowi, że nie zostanę, to albo oni przyjadą a jak nie to mam zamykać stoisko i się niczym nie przejmowac. nie wytrzymałabym wyjscia z domu o 6.50 i wrócenia koło 2 Tym bardziej, że piatek miałam mieć wolny

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Dagunia

paranoja na górze masz takie coś jak "szukaj"

No wątków o zdrowym jedzeniu jest kilka, ale ja pytałam o taki "prawdziwy".

Napisane przez zawiechaczarny

A propos zdrowego odżywiania. W nocy obudził mnie straszny skurcz dłoni. Taki sam dopadł mnie wczoraj na zajęciach.

Pewnie brakuje ci potasu. Zrób sobie kurację - przez 4 tygodnie codziennie przynajmniej banany zjedz.
Ja kiedyś byłam tak odpotasowana, że ledwo chodzić mogłam, takie mnie skurcze łydek łapały.

Napisane przez Kasiulka22

też bym chciała tyle ważyć mam 168 cm i ważę sobie 58-62 zależy czy szaleję z jedzeniem czy mam post

Ja też chcę, dlatego redukuję kalorie teraz.

Napisane przez agusiownik

często jem pomidory i mandarynki, produkty głownie kupuję w lidlu

Kiedyś w Lidlu były pomidory organiczne, takie duże. Ale zniknęły na zimę, może pojawią się znowu latem. W Tesco są małe koktajlowe.
A mandarynek nigdzie nie widziałam organicznych.
Obawiam się, że cytrusów zdrowych się nigdzie nie kupi, bo ich transport wymaga obfitego spryskiwania, a sama hodowla też jest masowa, a co za tym idzie - przyspieszona do maksimum.
edit: ja w ogóle nie kupuję cytrusów, jedynie organiczne soki - pomarańczowy, pomarańcza-mango etc.

[agusiownik]

paranoja a podasz swój przykładowy jadłospis z np jednego dnia?