SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych

[Magdalene29]

Napisane przez karmazynka99

kurcze, chciałabym tak pochłonąc jak najwięcej tej "chemicznej" wiedzy dot. włosów, szkoda ze nikt nie wydał jesczze takiej książki w której wszystko było by zebrane rodziałami :P

Właśnie! I tak bym tej wiedzy pewnie nie ogarnęła, ale z książką przy boku dałabym radę Wystarczyłoby zerknąć na odpowiednią stronę, marzenia..

[AnulaPPP]

Napisane przez karmazynka99

ale wiem ze kiedys jakas wizazanka napisała na wizazu ze amodethicone jest fajne, ale ja nie mam pojecia tylko powtarzam co wczytałam

to też pamiętam chyba Izuś

Napisane przez Magdalene29

Też dziś tego szukałam, u zakręconych można znaleźć wszystko

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...6&postcount=10

dziękuję... ale własnie czy to nie jest to z błędami? kurczę wiem, że ktoś raz pisał że przez ten czas co dawniej były pisane różne artykuły w innych badaniach wyszło coś innego, ale nie wiem czy to jest poprawione czy nie i gdzie...

[karmazynka99]

Napisane przez Magdalene29

Właśnie! I tak bym tej wiedzy pewnie nie ogarnęła, ale z książką przy boku dałabym radę Wystarczyłoby zerknąć na odpowiednią stronę, marzenia..

no własnie


ale zawsze mamy wizaz :P:P

[Magdalene29]

Napisane przez AnulaPPP

to też pamiętam chyba Izuś



dziękuję... ale własnie czy to nie jest to z błędami? kurczę wiem, że ktoś raz pisał że przez ten czas co dawniej były pisane różne artykuły w innych badaniach wyszło coś innego, ale nie wiem czy to jest poprawione czy nie i gdzie...

Co do pierwszego akapitu: zdaje się, że pisała to VisionAM, nawet pytałam dlaczego akurat ten silikon, ale nie doczekałam się odpowiedzi

A drugi: to akurat wie Izuś i jak się pojawi, to na pewno nam podeśle aktualny link. Któryś z silikonów chyba odparowuje czy coś takiego, nie musi być zmywany SLS, ale nie pamiętam który Tu właśnie kłania się nadmiar wiedzy

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez karmazynka99

no własnie


ale zawsze mamy wizaz :P:P

Więc z wyszukiwarką jestem już za pan brat Non stop czegoś szukam na wizażu, jeszcze trochę i będę pytać: jak żyć?

[Patryka]

Mi się wydaje że to dimethicone odparowuje, było to tutaj na wątku pisane chyba, ale nie jestem pewna

BTW, zaczęłam olejować włosy zmoczone mgiełką z aloesem, gliceryną i keratyną, wydaje mi się, że pierwsze efekty są lepsze niż olejowanie suchych włosów, tylko jeszcze mam problem z samym aktem naolejowania...
Aha, i robię mgiełkę w ilości ok 50 ml, keratynę można stosować w ilości wg ZSK od 3 do 5%, czyli wychodzi na to, że nawet do 2,5 ml na te 50 ml?!

[Heroldin]

Skopiowane z "Pielęgnacji kręconych włosów w pigułce"

Klasyfikacja silikonów ze względu na ich zmywalność wodą:

Wymaga jednak uzupełnienia i komentarza.
Więcej o silikonach

Dodatkowe, ale równie istotne informacje o silikonach:

ROZPUSZCZLNE W WODZIE
- dimethicone copolyol
- lauryl methicone copolyol
- hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane
- silikony z PEG na poczatku - decydującą jest cyfra/liczba widniejąca przy PEG. Zasada jest prosta - im wyższy znacznik, tym większa rozpuszczalnośc w wodzie.
Zgodnie ze źródłem każdy poniżej 4 nie rozpuszcza się w wodzie wcale, zaś powyżej 10 - bardzo dobrze.

NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, ŁATWO USUWANE ZA POMOCĄ ŁAGODNYCH SZAMPONOW (np. typu Hipp)
- amodimethicone ( ktory czesto jest laczony z trideceth-12 i cetrimonium chloride co jeszcze bardziej ulatwia zmywanie) - bardzo fajny silikon
- dimethicone
- dimethiconol
- beheonoxy dimethicone
- phenyl trimethicone

WYMAGAJĄCE SULFATES DO USUNIĘCIA
- simethicone
- trimethicone
- trimethylsilylamodimethic one
- trimethylsiloxysilicates

ODPAROWUJĄCE Z WŁOSA, (do zmycia wystarczy odżwyka)
- cyclomethicone (link 2 o cyclomethicone)
- cyclopentasiloxane
- cyclotetrasiloxane
- cyclohexasiloxane
- octamethyl cyclotetrasiloxane

[karmazynka99]

Napisane przez Magdalene29

Więc z wyszukiwarką jestem już za pan brat Non stop czegoś szukam na wizażu, jeszcze trochę i będę pytać: jak żyć?

ja tak samo cały czas czegos szukam

[Patryka]

Heroldin, super, dzięki za wklejenie

Zmierzyłam dziś włosy - 58 cm, mierząc od czubka głowy do końców najdłuższych włosów (BTW, Wy w jaki sposób mierzycie włosy?), czyli w ciągu ostatnich 10 miesięcy urosły mi 11 cm... No, 1,1 cm na miesiąc, jestem cały milimetr powyżej średniej
Jeszcze dwa centymetry i będę miała docelową długość, wtedy już tylko zagęszczać i dbać o nie, więc jakoś przetrwam te dwa miesiące do celu
A, i ostatnio podcinałam te 10 miesięcy temu, biorąc pod uwagę tak długi okres czasu, moje końcówki mają się całkiem nieźle szkoda tylko że reszta włosów to susza i puch

[Magdalene29]

Napisane przez Patryka

Heroldin, super, dzięki za wklejenie

Zmierzyłam dziś włosy - 58 cm, mierząc od czubka głowy do końców najdłuższych włosów (BTW, Wy w jaki sposób mierzycie włosy?), czyli w ciągu ostatnich 10 miesięcy urosły mi 11 cm... No, 1,1 cm na miesiąc, jestem cały milimetr powyżej średniej
Jeszcze dwa centymetry i będę miała docelową długość, wtedy już tylko zagęszczać i dbać o nie, więc jakoś przetrwam te dwa miesiące do celu
A, i ostatnio podcinałam te 10 miesięcy temu, biorąc pod uwagę tak długi okres czasu, moje końcówki mają się całkiem nieźle szkoda tylko że reszta włosów to susza i puch

Kurcze, właśnie żaliłam się na innym wątku, że moje włosy nie urosły nic, w ogóle, ani cm przez ostatnie 3 miesiące. Do tego wypadło ich mnóstwo. A gdy pierwszy raz stosowałam Jantara to biłam wszelkie swoje rekordy
Ja chcę gęste i dłuuugie włosy

[karmazynka99]

Napisane przez Patryka

Heroldin, super, dzięki za wklejenie

Zmierzyłam dziś włosy - 58 cm, mierząc od czubka głowy do końców najdłuższych włosów (BTW, Wy w jaki sposób mierzycie włosy?), czyli w ciągu ostatnich 10 miesięcy urosły mi 11 cm... No, 1,1 cm na miesiąc, jestem cały milimetr powyżej średniej
Jeszcze dwa centymetry i będę miała docelową długość, wtedy już tylko zagęszczać i dbać o nie, więc jakoś przetrwam te dwa miesiące do celu
A, i ostatnio podcinałam te 10 miesięcy temu, biorąc pod uwagę tak długi okres czasu, moje końcówki mają się całkiem nieźle szkoda tylko że reszta włosów to susza i puch

ja mierzę w taki sam sposób, swoją drogą musze zaktualizowac długośc w podpisie bo juz dawno nie mierzyłam

[AnulaPPP]

Napisane przez Magdalene29

Co do pierwszego akapitu: zdaje się, że pisała to VisionAM, nawet pytałam dlaczego akurat ten silikon, ale nie doczekałam się odpowiedzi

A drugi: to akurat wie Izuś i jak się pojawi, to na pewno nam podeśle aktualny link. Któryś z silikonów chyba odparowuje czy coś takiego, nie musi być zmywany SLS, ale nie pamiętam który Tu właśnie kłania się nadmiar wiedzy

a no właśnie mam tak samo... ale już nam wizażanka pospieszyła z pomocą

Napisane przez Heroldin

Skopiowane z "Pielęgnacji kręconych włosów w pigułce"

dzięki wielkie mam nadzieję że aktualne

Napisane przez Patryka

Zmierzyłam dziś włosy - 58 cm, mierząc od czubka głowy do końców najdłuższych włosów (BTW, Wy w jaki sposób mierzycie włosy?), czyli w ciągu ostatnich 10 miesięcy urosły mi 11 cm... No, 1,1 cm na miesiąc, jestem cały milimetr powyżej średniej

A ja wcześniejszy miesiąc albo więcej odpuściłam wcierkę i mierzenie. Teraz 3 tydzień wcieram Neril, ale nie będę miała przyrostu no bo nie zmierzyłam przed. Trudno
W każdym razie wczoraj podcięłam koncówki, zmierzyłam potem i wyszło 62, 5 nie wiem jak to wyszło miesięcznie ale jestem zadowolona że przekroczyłam 60 ale do 70 nadal daleko
a mierzę tak:
robię przedziałek na środku i mierzę po prostu od jego końca do końca włosów.
A czubek głowy to gdzie? własnie tam czy że bardziej na środku? ze środka to by mi wyszło kilka cm więcej
a stosujesz jakieś przyspieszacze? mi bez też rosną 1 cm, a z od 1,5 do 2 miesięcznie...

[karmazynka99]

dla mnie czubek jest tam gdzie sie jakby kończy przedziałek, mam tam taki wicherek i od niego mierze

[Patryka]

Napisane przez Magdalene29

Kurcze, właśnie żaliłam się na innym wątku, że moje włosy nie urosły nic, w ogóle, ani cm przez ostatnie 3 miesiące. Do tego wypadło ich mnóstwo. A gdy pierwszy raz stosowałam Jantara to biłam wszelkie swoje rekordy
Ja chcę gęste i dłuuugie włosy

Sporo włosowych kryzysów ostatnio - moje mocniej wypadają, nie wiem czy kiedykolwiek się przez to zagęszczą
Ale jesteś pewna, że w ogóle nic nie urosły? Bo to by już trochę dziwne było...

Napisane przez AnulaPPP

A ja wcześniejszy miesiąc albo więcej odpuściłam wcierkę i mierzenie. Teraz 3 tydzień wcieram Neril, ale nie będę miała przyrostu no bo nie zmierzyłam przed. Trudno
W każdym razie wczoraj podcięłam koncówki, zmierzyłam potem i wyszło 62, 5 nie wiem jak to wyszło miesięcznie ale jestem zadowolona że przekroczyłam 60 ale do 70 nadal daleko
a mierzę tak:
robię przedziałek na środku i mierzę po prostu od jego końca do końca włosów.
A czubek głowy to gdzie? własnie tam czy że bardziej na środku? ze środka to by mi wyszło kilka cm więcej
a stosujesz jakieś przyspieszacze? mi bez też rosną 1 cm, a z od 1,5 do 2 miesięcznie...

Mierzę chyba jakoś pomiędzy tym, gdzie Ty, a gdzie Karmazynka Bo mniej więcej w połowie między "wicherkiem" a przodem, tak mi najwygodniej ze względu na dość grubą grzywkę

Najważniejsze że już sześćdziesiątkę przekroczyłaś Też bym chciała, oby to było niedługo No, a przyspieszacze stosuję może od dwóch czy trzech tygodni (wykańczam seboradin plus wodę brzozową, Jantar czeka w kolejce), wcześniej niestety niet, za bardzo mi się nie chciało...

[AnulaPPP]

Napisane przez karmazynka99

dla mnie czubek jest tam gdzie sie jakby kończy przedziałek, mam tam taki wicherek i od niego mierze

wicherek przy tyle głowy? takie coś mi się przy czole bardziej kojarzy

Napisane przez Patryka

Sporo włosowych kryzysów ostatnio - moje mocniej wypadają, nie wiem czy kiedykolwiek się przez to zagęszczą

Mierzę chyba jakoś pomiędzy tym, gdzie Ty, a gdzie Karmazynka Bo mniej więcej w połowie między "wicherkiem" a przodem, tak mi najwygodniej ze względu na dość grubą grzywkę

Najważniejsze że już sześćdziesiątkę przekroczyłaś Też bym chciała, oby to było niedługo No, a przyspieszacze stosuję może od dwóch czy trzech tygodni (wykańczam seboradin plus wodę brzozową, Jantar czeka w kolejce), wcześniej niestety niet, za bardzo mi się nie chciało...

moje jakiś czas temu też bardziej wypadały, brak wcierki, ogólnie trochę zaniedbałam. Albo możliwe też że tak mi się ywdawało, bo rzadziej się czesałam nawet i może to takie wrażenie. Teraz jak się unormowałam już z pielęgnacją wypada duuzo mniej, może Neril im też bardziej służy

hmm ale co ma do tego grzywka? ja mierzę tak już z tyłu głowy całkiem.

doczekasz się doczekasz wcierki polecam bardzo, u mnie chyba tylko wcierki dają jakieś rezultaty

[weronka19]

Napisane przez Patryka

Sporo włosowych kryzysów ostatnio - moje mocniej wypadają, nie wiem czy kiedykolwiek się przez to zagęszczą

I u mnie kryzys, nie wiem czy przez upały i noszenie związanych włosów??

[Magdalene29]

Napisane przez Patryka

Sporo włosowych kryzysów ostatnio - moje mocniej wypadają, nie wiem czy kiedykolwiek się przez to zagęszczą
Ale jesteś pewna, że w ogóle nic nie urosły? Bo to by już trochę dziwne było...



Mierzę chyba jakoś pomiędzy tym, gdzie Ty, a gdzie Karmazynka Bo mniej więcej w połowie między "wicherkiem" a przodem, tak mi najwygodniej ze względu na dość grubą grzywkę

Najważniejsze że już sześćdziesiątkę przekroczyłaś Też bym chciała, oby to było niedługo No, a przyspieszacze stosuję może od dwóch czy trzech tygodni (wykańczam seboradin plus wodę brzozową, Jantar czeka w kolejce), wcześniej niestety niet, za bardzo mi się nie chciało...

Też zauważyłam, że kryzysów ogrom, ale każda prędzej czy później (w porównaniu ze mną prędzej ) z tego wychodzi, a ja jakoś ciężko.. Ale! Jest pierwszy sukces, od prawie 2 tyg. biorę drożdże piwne w tabletkach i z wypadających 70-80 włosów dziennie zrobiło się 30. To już coś, choć i tak ich jeszcze za dużo, bo objętość kucyka zmniejszyła mi się już o 0,5 cm
I naprawdę nic nie urosły, nawet na siłę chciałam sobie dodać choć 1 cm, ale nie ma co się oszukiwać... Za to bejbiki chyba rosną, ale trudno to zmierzyć.

Ja mierzę od jakiegoś dziwnego wzgórka na czubku mej głowy z lewej strony hehe

[Patryka]

Napisane przez AnulaPPP

wicherek przy tyle głowy? takie coś mi się przy czole bardziej kojarzy

kto wie o co Karmazynce chodziło ja myślałam, że ten wicherek, to miejsce gdzie przedziałek zaczyna przechodzić we włosy z tyłu, bo mi się tam czasem dziwnie układają

hmm ale co ma do tego grzywka? ja mierzę tak już z tyłu głowy całkiem.

A bo mam grzywkę prawie do połowy głowy z góry patrząc, i cieżko by mi było przez to mierzyć bardziej z przodu, ale skoro chodzi o mierzenie bardziej z tyłu, to źle pomyślałam i faktycznie w taki sposób moje mierzenie daje dodatkowe centymetry. tylko tak całkiem z tyłu chyba ciężko zmierzyć?

Napisane przez Magdalene29

Też zauważyłam, że kryzysów ogrom, ale każda prędzej czy później (w porównaniu ze mną prędzej ) z tego wychodzi, a ja jakoś ciężko.. Ale! Jest pierwszy sukces, od prawie 2 tyg. biorę drożdże piwne w tabletkach i z wypadających 70-80 włosów dziennie zrobiło się 30. To już coś, choć i tak ich jeszcze za dużo, bo objętość kucyka zmniejszyła mi się już o 0,5 cm
I naprawdę nic nie urosły, nawet na siłę chciałam sobie dodać choć 1 cm, ale nie ma co się oszukiwać... Za to bejbiki chyba rosną, ale trudno to zmierzyć.

właśnie zmierzyłam swojego kucyka... też scieniał też prawie o 0,5 cm...

[Magdalene29]

Napisane przez Patryka

kto wie o co Karmazynce chodziło ja myślałam, że ten wicherek, to miejsce gdzie przedziałek zaczyna przechodzić we włosy z tyłu, bo mi się tam czasem dziwnie układają




A bo mam grzywkę prawie do połowy głowy z góry patrząc, i cieżko by mi było przez to mierzyć bardziej z przodu, ale skoro chodzi o mierzenie bardziej z tyłu, to źle pomyślałam i faktycznie w taki sposób moje mierzenie daje dodatkowe centymetry. tylko tak całkiem z tyłu chyba ciężko zmierzyć?



właśnie zmierzyłam swojego kucyka... też scieniał też prawie o 0,5 cm...

Wicherek to inaczej gniazdo (ja coś takiego mam ), włosy w tym miejscu rozchodzą się na wszystkie strony, tylko nie tam gdzie trzeba. U mężczyzn to często widać. Pewnie o to chodziło Karmazynce..

Jakaś klątwa z tym wypadaniem, tfu!
Wspierajmy się

[AnulaPPP]

Napisane przez weronka19

I u mnie kryzys, nie wiem czy przez upały i noszenie związanych włosów??

noszenie związanych raczej nie, ale upały jak najbardziej dają się we znaki wlosom.

Napisane przez Patryka

kto wie o co Karmazynce chodziło ja myślałam, że ten wicherek, to miejsce gdzie przedziałek zaczyna przechodzić we włosy z tyłu, bo mi się tam czasem dziwnie układają


A bo mam grzywkę prawie do połowy głowy z góry patrząc, i cieżko by mi było przez to mierzyć bardziej z przodu, ale skoro chodzi o mierzenie bardziej z tyłu, to źle pomyślałam i faktycznie w taki sposób moje mierzenie daje dodatkowe centymetry. tylko tak całkiem z tyłu chyba ciężko zmierzyć?

no w sumie może tak być, nie pomyslałam o wicherku z tyłu bo ja sama nie mam, ale faktycznie u niektórych facetów dobrze to widać. Jakoś wicherek przy czolemi pierwszy przyszedł na myśl

no to teraz się zrozumiałyśmy owszem z tyłu samemu nie bardzo się da zmierzyć, mi zawsze ktoś

Napisane przez Magdalene29

Wicherek to inaczej gniazdo (ja coś takiego mam ), włosy w tym miejscu rozchodzą się na wszystkie strony, tylko nie tam gdzie trzeba. U mężczyzn to często widać. Pewnie o to chodziło Karmazynce..

to ja nie mam, ani przy czole ani na środku ale już wiem o co chodzi

[Jigoku]

Ja się przymierzam do jakiejś zamiany koloru

izus, jak Twoje włoski po farbowaniu?

[Patryka]

Ciągle bardzo puszą mi się włosy... Już nie wiem co z tym mogę zrobić :/ Może jakieś pomysły?

Olejuję przed każdym myciem, myję odżywką, SLESem tylko okazjonalnie.
Olej na zmoczone mgiełką włosy (50 ml ze szczyptą aloesu, 5 kropli gliceryny i 5 kropli keratyny). Zwykle olej zostawiam na całą noc, potem wspomniana odżywka do mycia (Potters albo Isana). Potem albo Kallos mleczny, albo ostatnio Wax Kamille.
Jak wyschną, i widzę że strasznie się spuszyły znowu, daję trochę odżywki b/s (Joanna miód i mleko, albo Garnier AiK z kroplą oleju), ale ostatnio to nie działa. Nie wygladzają się wcale, jak minie dłuższy okres czasu. W dotyku są bardzo miękkie i przyjemne, ale nie wyglądają tak jak bym chciała :/ Dziś dałam na 3 godziny maskę z miodem, ale też wcale mi ich bardziej nie nawilżyło...

Macie jakieś pomysły? Myślę o płukance z octem po umyciu, ale nie wiem czy to nie wysuszy...

[Magdalene29]

Napisane przez Patryka

Ciągle bardzo puszą mi się włosy... Już nie wiem co z tym mogę zrobić :/ Może jakieś pomysły?

Olejuję przed każdym myciem, myję odżywką, SLESem tylko okazjonalnie.
Olej na zmoczone mgiełką włosy (50 ml ze szczyptą aloesu, 5 kropli gliceryny i 5 kropli keratyny). Zwykle olej zostawiam na całą noc, potem wspomniana odżywka do mycia (Potters albo Isana). Potem albo Kallos mleczny, albo ostatnio Wax Kamille.
Jak wyschną, i widzę że strasznie się spuszyły znowu, daję trochę odżywki b/s (Joanna miód i mleko, albo Garnier AiK z kroplą oleju), ale ostatnio to nie działa. Nie wygladzają się wcale, jak minie dłuższy okres czasu. W dotyku są bardzo miękkie i przyjemne, ale nie wyglądają tak jak bym chciała :/ Dziś dałam na 3 godziny maskę z miodem, ale też wcale mi ich bardziej nie nawilżyło...

Macie jakieś pomysły? Myślę o płukance z octem po umyciu, ale nie wiem czy to nie wysuszy...

Ostatnio dowiedziałam się, że olejowanie podnosi łuski włosów u wysoko- i średnioporowatych, więc nie każdemu służy nakładanie oleju na całą noc, szczególnie codziennie. Ogranicz częstotliwość i długość olejowania, powinno pomóc

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez AnulaPPP

to ja nie mam, ani przy czole ani na środku ale już wiem o co chodzi

Szczęściara Ja mam z tyłu głowy po prawej stronie, wyglądam, jakbym w tym miejscu łysiała

[weronka19]

Napisane przez Patryka

Ciągle bardzo puszą mi się włosy... Już nie wiem co z tym mogę zrobić :/ Może jakieś pomysły?

Olejuję przed każdym myciem, myję odżywką, SLESem tylko okazjonalnie.
Olej na zmoczone mgiełką włosy (50 ml ze szczyptą aloesu, 5 kropli gliceryny i 5 kropli keratyny). Zwykle olej zostawiam na całą noc, potem wspomniana odżywka do mycia (Potters albo Isana). Potem albo Kallos mleczny, albo ostatnio Wax Kamille.
Jak wyschną, i widzę że strasznie się spuszyły znowu, daję trochę odżywki b/s (Joanna miód i mleko, albo Garnier AiK z kroplą oleju), ale ostatnio to nie działa. Nie wygladzają się wcale, jak minie dłuższy okres czasu. W dotyku są bardzo miękkie i przyjemne, ale nie wyglądają tak jak bym chciała :/ Dziś dałam na 3 godziny maskę z miodem, ale też wcale mi ich bardziej nie nawilżyło...

Macie jakieś pomysły? Myślę o płukance z octem po umyciu, ale nie wiem czy to nie wysuszy...

U mnie to samo, w dodatku isana stosowana do mycia je strasznie wysuszyła teraz po garnierze z awokado i karite są bardziej miękkie, ale puchu niczym nie udaje mi się zniwelować

[Magdalene29]

Napisane przez weronka19

U mnie to samo, w dodatku isana stosowana do mycia je strasznie wysuszyła teraz po garnierze z awokado i karite są bardziej miękkie, ale puchu niczym nie udaje mi się zniwelować

Może warto popróbować z innymi, bardziej treściwymi odżywkami, a chwilowo zwiększyć częstotliwość nakładania masek? Tołpa, Gloria z ulubionymi półproduktami i może dojdą do siebie Albo dociążenie i wygładzenie silikonem (sama ostatnio stosuję, Sleek Line jest do tego idealna ), ale to raczej maskowanie problemu niż jego rozwiązanie

Aha, Isana zawiera Isopropyl Alcohol, który może wysuszać włosy. Jeżeli Ci nie służy, lepiej omijać go w odżywkach.

[weronka19]

Napisane przez Magdalene29

Może warto popróbować z innymi, bardziej treściwymi odżywkami, a chwilowo zwiększyć częstotliwość nakładania masek? Tołpa, Gloria z ulubionymi półproduktami i może dojdą do siebie Albo dociążenie i wygładzenie silikonem (sama ostatnio stosuję, Sleek Line jest do tego idealna ), ale to raczej maskowanie problemu niż jego rozwiązanie

Aha, Isana zawiera Isopropyl Alcohol, który może wysuszać włosy. Jeżeli Ci nie służy, lepiej omijać go w odżywkach.

Tak, teraz będę unikać odżywek zawierających ten składnik, tzn myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale stosowany co mycie zrobił mi masakrę na włosach
Masek używam prawie co mycie, na godzinę pod ręcznik i czepek, teraz mam stapiz z proteinami jedwabiu i bingo spa z masłem shea i póki co muszę się zadowolić tym co mam ze względu na absolutny brak kasy przez najbliższe klika tygodni No ale tak czy siak stapiz ma silikon w składzie i nie radzi sobie z moimi włosiętami. Na szczęście ten puch po kilku godzinach się przygładza i można wyjść na ulicę nie wyglądając jak baran
Dzięki za porady

[Magdalene29]

Napisane przez weronka19

Tak, teraz będę unikać odżywek zawierających ten składnik, tzn myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale stosowany co mycie zrobił mi masakrę na włosach
Masek używam prawie co mycie, na godzinę pod ręcznik i czepek, teraz mam stapiz z proteinami jedwabiu i bingo spa z masłem shea i póki co muszę się zadowolić tym co mam ze względu na absolutny brak kasy przez najbliższe klika tygodni No ale tak czy siak stapiz ma silikon w składzie i nie radzi sobie z moimi włosiętami. Na szczęście ten puch po kilku godzinach się przygładza i można wyjść na ulicę nie wyglądając jak baran
Dzięki za porady

Nie ma sprawy, musimy sobie pomagać
To całkiem fajne maski, może akurat Ci przypasują Sama chciałabym spróbować jakąś Bingo, ale brakuje okazji do zakupu (całe szczęście ). Ze swojej strony polecam jeszcze olejowanie na odżywkę (najbardziej do tego lubię Pottersa z aloesem), mi bardzo pomogło na sucholce, wygładziło je

[weronka19]

Napisane przez Magdalene29

Nie ma sprawy, musimy sobie pomagać
To całkiem fajne maski, może akurat Ci przypasują Sama chciałabym spróbować jakąś Bingo, ale brakuje okazji do zakupu (całe szczęście ). Ze swojej strony polecam jeszcze olejowanie na odżywkę (najbardziej do tego lubię Pottersa z aloesem), mi bardzo pomogło na sucholce, wygładziło je

Ta maska bingo mnie akurat średnio podpasowała, nie zauważyłam żadnego efektu na włosach nawet miękkie po jej użyciu nie są. Po stapizie dużo lepiej - silikon robi swoje

[Patryka]

Napisane przez Magdalene29

Ostatnio dowiedziałam się, że olejowanie podnosi łuski włosów u wysoko- i średnioporowatych, więc nie każdemu służy nakładanie oleju na całą noc, szczególnie codziennie. Ogranicz częstotliwość i długość olejowania, powinno pomóc

serio? nie miałam pojęcia, spróbuję zmniejszyć długość olejowania

Napisane przez Magdalene29

Nie ma sprawy, musimy sobie pomagać
To całkiem fajne maski, może akurat Ci przypasują Sama chciałabym spróbować jakąś Bingo, ale brakuje okazji do zakupu (całe szczęście ). Ze swojej strony polecam jeszcze olejowanie na odżywkę (najbardziej do tego lubię Pottersa z aloesem), mi bardzo pomogło na sucholce, wygładziło je

a w jaki sposób olejujesz na odżywkę? na mokre włosy trochę odżywki i na to olej? i potters balsam?

[Magdalene29]

Napisane przez weronka19

Ta maska bingo mnie akurat średnio podpasowała, nie zauważyłam żadnego efektu na włosach nawet miękkie po jej użyciu nie są. Po stapizie dużo lepiej - silikon robi swoje

Dokładnie Ja po Stapizie mam tak niesamowicie lejące włosy, że wypadają z ciasnego kucyka

Napisane przez Patryka

serio? nie miałam pojęcia, spróbuję zmniejszyć długość olejowania


a w jaki sposób olejujesz na odżywkę? na mokre włosy trochę odżywki i na to olej? i potters balsam?

Też się zdziwiłam, ale wierzę

Ostatnio zrobiłam sobie psikacz z ekstraktem wzmacniającym włosy i psikam nim skalp i długość, wtedy włosy są lekko wilgotne. Następnie na dłonie wylewam trochę balsamu i przeczesuję tym włosy. Potem normalnie olejowanie. Bardzo sobie chwalę ten sposób.
Nakładałam też odżywkę na suche włosy, ale jakoś ten sposób mi mniej pasuje. Niektóre dziewczyny zwilżają włosy wodą (nie próbowałam) i to chyba byłoby też ok, inne mieszają odżywkę z olejem (raz spróbowałam, ale fuuj, nakładać taką breję na włosy ).
Myślę, że znaczenie może też mieć konsystencja odżywki, balsam Pottersa jest dość rzadki i mi on pasuje najbardziej, olej jakoś łątwiej wtedy się rozprowadza

[Patryka]

Napisane przez Magdalene29

Dokładnie Ja po Stapizie mam tak niesamowicie lejące włosy, że wypadają z ciasnego kucyka
Też się zdziwiłam, ale wierzę
Ostatnio zrobiłam sobie psikacz z ekstraktem wzmacniającym włosy i psikam nim skalp i długość, wtedy włosy są lekko wilgotne. Następnie na dłonie wylewam trochę balsamu i przeczesuję tym włosy. Potem normalnie olejowanie. Bardzo sobie chwalę ten sposób.
Nakładałam też odżywkę na suche włosy, ale jakoś ten sposób mi mniej pasuje. Niektóre dziewczyny zwilżają włosy wodą (nie próbowałam) i to chyba byłoby też ok, inne mieszają odżywkę z olejem (raz spróbowałam, ale fuuj, nakładać taką breję na włosy ).
Myślę, że znaczenie może też mieć konsystencja odżywki, balsam Pottersa jest dość rzadki i mi on pasuje najbardziej, olej jakoś łątwiej wtedy się rozprowadza

Dzięki wielkie, jutro spróbuję nałożę olej na jakieś dwie godzinki na Pottersa, na próbę

Stapiz to TEN? Zastanawiam się czy też nie nabyć, w sumie nie robi mi różnicy, czy to będzie maskowane piękno włosów, czy naturalne, chciałabym żeby w końcu jakoś wyglądały :P