Wakacyjne Czterolatki :)

[Anisia25]

Napisane przez Sosnowa

Cześć.... jeszcze żyję. Jak się miewacie? Młodzież rośnie, szaleje... mieliśmy poza tym ospę na pokładzie.

Sosno, kopę lat!

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

U nas OK. Judi w ciąży, dzieciaki chorują lub nie, a watek sie kreci

[nowaken]

Ja dzisiaj miałam odwiedziny dziadków tzn rodziców moich Antoś był z babcią na rowerze i jeszcze chwila i do spania

Ania ma być jutro 21 stopni no ba idę do pracy to będziecie miały pogodę

[Judi21_84]

Hej

to to półmetek do końca bliżej niż dalej

My dzisiaj fajny dzień mieliśmy. Najpierw figlopark z kuzynem tz i jego rodzinką-mają córkę w wieku Tymka, potem obiadek w piramidzie a na końcu wylądowaliśmy u nas. Pojechali niedawno
Pomijam pogodę, zimno, siąpi, koszmar

[Anisia25]

Napisane przez Judi21_84

Hej

to to półmetek do końca bliżej niż dalej

My dzisiaj fajny dzień mieliśmy. Najpierw figlopark z kuzynem tz i jego rodzinką-mają córkę w wieku Tymka, potem obiadek w piramidzie a na końcu wylądowaliśmy u nas. Pojechali niedawno
Pomijam pogodę, zimno, siąpi, koszmar

Jejuś Judi

słodki baniaczek!

[taka sobie]

Judi super brzusio

Też sprzedałam rowerek 12'', całe 8 godzin wisiała aukcja. Nas użytkowanie kosztowało 40 zl w sumie przez ostatnie 2 tygodnie zgarnelam 6 stówek za trampolinie i rowerek, takie deale cieszą


Wiki pospala i wstała z bólem głowy. Po ibufenie przeszło i w końcu się rozkręciła. Ciekawe jaka noc mnie czeka


W końcu złapałam kupę do badania 12 godzin w lodówce powinna dać radę

[Judi21_84]

Dzięki dziewczyny

Takuśna koopa da radę

[taka sobie]

No ja myślę nie wiedziałam że to taki problem złapać kupię do badania. Wiki robi w przedszkolu więc musiałabym ja kiedyś nie zaprowadzić, bez sensu


Wiki jeszcze walczy z kolacją, szału już dostaję jak to moje dziecko mieli

[anka1900]

Takuśna
czy Wiki umie się dokładnie podetrzeć?
Miki robi w przedszkolu sporadycznie, ale stan majtasów różny
wolę w domu go sama oporządzić, bo musi być porządnie wymyty, w związku z tymi jego swędzeniami wszędzie

o Judi jaki brzusio

dziś tż stryjenka pyta się czy wybieramy się jeszcze nad morze, ja jej , że nie bo jak jedziemy nad morze, to potem za 10 m-cy mam dzieciaka (taka jakaś moja przypadłość, że po m-cu od wyprawy zaciażąm )


ps, ja tam też lubię używane rzeczy, bo najmniej się na nich traci i czasem wychodzą dziwy , że na używce jescze zyskamy

[jowisz]

śliczny brzuszek

[taka sobie]

Anka, Wiki zwykle robi zwarte kupsztale więc nawet niewiele trzeba wytrzeć jak zrobi mniej stałą to zdarza się masakra. Wycieranie samodzielne jeszcze niedopracowane, wiem też że czasem któraś pani w przedszkolu podciera bo nieraz słyszałam wołające dziecko z kibelka "zrobiłem kuuuupe!!!!!", moja to praktykuje w domu ale cóż ja poradzę że Wiki sobie wybrała dałaś pore na załatwianie tych spraw, nie znam sposobu żeby to przestawić



Wiecie że Wiki dopiero zasnęła jutro ja chyba w domu zostawię, przyjemnie poinhaluje z rana, a jak będzie ok to pojedzie ze mną na zakupy. Odpuszczę to przedszkole.

[kristi75]

Hej
Mamy nadzieję Jak jutro wyjdą dobre wyniki z krwi, to wychodzimy.
Ropień się ładnie wchłonął, ale migdałki nadal bolą. Doktorka mówiła że migdałki są do usunięcia w trybie planowym, bo one nic dobrego już nie zrobią. Dla mnie to żadne pocieszenie.
Zasięgnę jeszcze u innych laryngologów opinie w tej sprawie.
Wczoraj wieczorem kazali nam wyłączyć wszystkie komórki i internet, bo robili obok badanie słuchu na jakimś sprzęcie, który jest bardzo czuły i nawet najmniejsza fala zakłóca.




Takuśna jak Wikusia lepiej dziś



Judi fajny brzusio i nie widzę tych kilosów, o której mówiłaś. Fajnie sobie wyglądasz


Kurka felek przyjęli na oddział rumunów chodzą jak to oni. Przed chwilą była pytać o kawę, dałam jej, ale więcej nie mam zamiaru.
Chyba pójdę do pielęgniarki, by ich postawiła do pionu i nie krążyli po salach.
Jak wcześniej mogłam swobodnie wyjść z sali i wszystko zostawić, tak teraz się nie ruszę, bo nie wiadomo czy czegoś nie opędzlują.


W domu Karolek zaczyna pokasływać, najwięcej rano. Dałam instrukcję tz co ma dawać, ale jeszcze go posłał do przedszkola, no bo nie ma kto z nim zostać. Mam nadzieję że mi się jeszcze on nie rozłoży.

[jowisz]

no to fajnie Kristi jak ty śpisz w tym szpitalu?

jak ja leżałam w szpitalu chyba w 1 klasie czy sanatorium rok później to pamiętam, ze żadnemu dziecku nie towarzyszył rodzic. odwiedzali nas jak na koloniach
kiedyś rodzice chyba bardziej wyrodni byli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Judi21_84]

hej
Jowiszkowa nie wiem jak było w szpitalu w którym byłaś jako dziecko, ae kiedyś rodzice nie mogli siedzieć z dziecmi. Moja mama była pielęgniarką, to miała ulgi i mogła siedzieć, ale na noc musiała wychodzić (przy mojej średniej siostrze), tutaj nie było zmiłuj się.

Kristi trzymam kciuki za jutrzejsze wyjście do domku

No i niestetty co do mojej wagi to wolę się nie wypowiadać

całe szczęście po jednym dniu niepogody dzisiaj znów słoneczko i ciepełko

[jowisz]

u mnie tylko 10 stopni i deszcz.
trzy kawy spite.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Jola leżałam dwa razy w szpitalu i raz Ciechocinek 2 tygodnie. traumy nie mam, wszędzie dzieci bawiły się jak na koloni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anka1900]

hejka

Jowiszku to zależy ile lat ma dziecko jak się hospitalizuje
ja miałam 3 jak mi ciachali wyrostek
mama mówiła, że bardzo płakałam, jak mnie pielęgniarka zabierała na oddział
"zostaw moją kurteczkę" ponoć się darłam
jak tam było ? niestety mam luki w pamięci
przeżyłam, ale dla maluszka to jednak trauma takie odosobnienie
nie wyobrażam sobie mojego Olutka, samego wśród obcych
Miki już się rozkręcił, ale też byloby mu smutno

[taka sobie]

Hej
Kristi, dziękuję Wiki w sumie ok, tzn nadal kaszle, ale nie ma gorączki. Do przedszkola nie poszła, wstalysmy przęd 10, inhalacje zrobione. Zaraz obiad i jedziemy na zakupy

A pogoda śliczna

[kristi75]

Jowisz śpię z synem na jednym łóżku. Teraz przenieśli nas do innej sali, ze względu na tych rumunów. Plus taki że mamy większe łóżko, a minus że w nim są aż 4 łóżka.
Ten mały rumun ( lat ok 5 ) już na dzień dobry kopnął małą dziewczynkę ( ok 1,5 - 2 latka ) tak od tak, zwinął jej bułkę i kiełbaskę.Co będzie dalej ? wszyscy się tego boją i pielęgniarki są postawione w stan gotowości bojowej.


Aaa co do tego zostawania rodzica.To teraz raczej wszędzie jest tak że pozwalają.Bo przecież oni przez to mają dużo mniej roboty.
Ale pamiętam te czasy przełomowe, jak już gdzieniegdzie pozwalali rodzicom na zostanie z dzieckiem. Wtedy trafiłam z pierwszym synem jak miał pół roczku, to było 14,5 lat temu
Mi jedna doktorka pozwoliła zostać, ale że w tym czasie jedni rodzice postanowili odprawić urodziny swoim chorym dzieciom urodziny w szpitalu, efekt końcowy był taki że się nawalili i spali w łóżeczkach, na podłodze, masakra. Ordynator się wkurzył i zakazał rodzicom na pobyt przy dzieciach. Ja byłam twarda i powiedziałam że się nie ruszę, jak mam iść to pójdę z dzieckiem, pomruczeli, pomruczeli i pozwolili mi zostać.

Aha za pobyt rodzica trzeba płacić. Jeszcze nie wiem ile, coś na początku mi się obiło o uszy że 6 zł. za dobę

[jowisz]

Aniu ja leżałam chyba pomiędzy 7 a 9tym rokiem.
jasne, ze 3 lata to za mało

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

i od dziecka też dużo zależy. ja na pierwsze kolonie jechałam w pierwszej klasie, a moj brat nigdy się do tego nie nadawał.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anka1900]

słuchajcie, teraz sa inne czasy
ale wiadomo, jakby wróciły stare, to każdy by stulił uszy , bo dobro dziecka jednak najważniejsze

każdemu nie jest przecież wesoło w szpitalu, jednak to nie hotel, ale konieczność i tyle
dziecku trudniej zrozumieć , ale w końcu musi zaakceptować taki stan rzeczy

[jowisz]

zimno mi w tej głupiej pracy

ale wychodzę dziś o 15 i jadę złożyć wniosek na dowód igi. bo urząd dziś dłużej pracuje. dłużej czyli do 16stej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anka1900]

jak pracowałam w wojsku
to miałam pokój od północnej strony, w starych murach, to właśnie taki pogodowy przednówek to była makabra, ręce grabiały przy kompie

[kristi75]

Dla dziecka to już ogromny stres że ma zostać w tym szpitalu, że wiecznie ktoś coś od niego chce, te kłucia igłą i w ogóle. Więc moim zdaniem należy zrobić wszystko by ten stres był dla tego dziecka jak najmniejszy. Przy rodzicu dziecko zawsze pewniej się czuje.

Dziś był taki przypadek. Przyszedł chłopak - lat ok 10-12 z matką i babcią z 3 godz. jak nie dłużej matka z babcią przekonywali go by wszedł na oddział i poszedł do zabiegowe. Masakra chłopak płakał bronił się ile się dało. Słyszałam nawet ciut rozmowy, że wolałby wyskoczyć przez okno niż tam wejść. Masakra jednym słowem. Jakoś z udziałem doktora i pielęgniarek udało się go przekonać i zaciągnąć, teraz już chodzi z lepszą miną.

[Judi21_84]

Moja siostra wtedy też miała 3 lata

Mam do nadrobienia kilka odcinków wampirów i BB

[kristi75]

Ja też utknęłam na wampirkach, gdzieś w połowie 3 sezonu i ani rusz, jakoś brak mi czasu.
Myślałam że tu pooglądam, ale nie mam słuchawek, a nie będę innym zakłócać spokoju wampirkami.

[taka sobie]

Pospalysmy zamiast zakupów Wiki się pokładala więc nie pojechałyśmy


Kristi długo Krystian miał takie przeboje z migdałami? Częste anginy? Z czego ten ropien? Pytam bo nie wiem czy ja w końcu nie pójdę też usuwać. Teraz jestem 2 tygodniu po skończeniu antybiotyku i od tygodnia migdal znowu duży. Mam skierowanie do laryngologa, ale wiem ze taką będzie diagnoza , zawsze taką była

[Kasiulka22]

Napisane przez Judi21_84

Hej

to to półmetek do końca bliżej niż dalej

My dzisiaj fajny dzień mieliśmy. Najpierw figlopark z kuzynem tz i jego rodzinką-mają córkę w wieku Tymka, potem obiadek w piramidzie a na końcu wylądowaliśmy u nas. Pojechali niedawno
Pomijam pogodę, zimno, siąpi, koszmar

Judi piękny brzuś, cudeńko

[Judi21_84]

Dziękuję w imieniu brzucha

zaraz zbieramy się do garażu-ja będę sprzątać autko, chcę sobie odkurzyć, pomyć w środku a Tymek posiedzi w piaskownicy

Jutro na osiedlu gril, ubaw miałam bo na branie wjazdowej na osiedle big kartka że 30 kwietnia za garażami gril integracyjny, każdy przynosi sobie jedzenie, krzesła i mile widziana duża ilość grili hehe każda taka impreza kończy się bardzo wesoło

w ogóle jak dzisiaj dojrzałam moją siwiznę w lustrze, to od razu zapadła decyzja o farbowaniu jutro z rana chciałam wytrzymać do komuni-za dwa tygodnie, ale gdzie tam. Koszmar w tymi moimi włosami

[Anisia25]

joł

wrócilam z Silesii
Kupilam sobie w New Looku dwie olówkowe spodnice i buty, ktore mi przecenili z 130 na 65. A ze mam takie jedne tylko, ze szare, to szarpnelam sie na takie same ale czarne. Sprawdzone, to sie nawet nie zastanawialam
Zostawilismy bajtla w Jupi parku w Silesii, a ja z TZ poszlajalismy sie po CH. Fajnie, bo malo ludzi.
I dzis obiad w Mc Donaldzie

Fajna pogoda jest, gotowalam sie dzisiaj w rajstopach, nie wiem po kiego grzyba je zalozylam

[kristi75]

Napisane przez taka sobie

Pospalysmy zamiast zakupów Wiki się pokładala więc nie pojechałyśmy


Kristi długo Krystian miał takie przeboje z migdałami? Częste anginy? Z czego ten ropien? Pytam bo nie wiem czy ja w końcu nie pójdę też usuwać. Teraz jestem 2 tygodniu po skończeniu antybiotyku i od tygodnia migdal znowu duży. Mam skierowanie do laryngologa, ale wiem ze taką będzie diagnoza , zawsze taką była

Wszyscy mnie się to pytają, Czy on miał częste, czy teraz przy tym przechodził anginę.
Miewał anginy, kiedyś ( jak był młodszy ) to tylko chorował na oskrzela, od jakiś 2 lat się zmieniło, ilość zachorowań na oskrzela się zmniejszyło, a zaczęły się anginy.
Nie miał wcale aż tak często.
Ropień nie wiem z czego się wziął. Nikt tego nie może wytłumaczyć. Ostatnią anginę miał jakoś na jesień. Teraz przy tym powinien przechodzić z wysoką gorączką, a miał tylko raz przez chwilę podwyższoną ( jeszcze w domu )
Z tymi migdałkami, sama nie wiem jak to jest i jak powinno być, czy lepiej usuwać, czy zostawić. Wszyscy dookoła mi mówią że jak to przeszedł, to będzie się to powtarzać.




Nowaken, ty chyba byłaś usuwać małemu migdałki, dobrze kojarzę ???
Powiedz jak to wyglądało, dużo bólu????

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Judi fajnie macie z tym grillem zapoznawczym

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Zapomniałam wam napisać że rano była u nas telewizja z tvn
Nagrywali coś do programu - dzieńdobry z tvn
Z tego co widziałam to z ordynatorem i małym pacjentom filmowali nóżki jak spacerują po korytarzu.
Ciekawe kiedy to będą puszczać

[jowisz]

tak się złaziłam, że nie wiem czy nie przypłacę tego odciskiem nawet koturny ryłko nie są idealne na kilkukilometrowe spacery.

ale kupiłam przewygodne buty

spakowałam się już na wyjazd i naprawdę nie mogę się sobie nadziwić jak sprawnie mi to zawsze wychodzi bluzek tyle ile dni, żadnych wątpliwości czy coś innego się przyda, walizka pusta w 1/3 ale nie mam już pomysłu co mogłabym jeszcze zabrać