Widziałyśmy już nasze maluszki, choć niewielkie mamy brzuszki. Mamy V-VI 2013 cz.II

[xal]

Napisane przez XxXJuSstiii

Przeczytałam Justyna i sobie myślę o co kaman

Bo ja tak po niku, ale chyba sobie zerknę w klubie jak masz na imię, bo jak inaczej to Cię z Xem będe pisać

Też mykam spać, bo znowu będę prawie godzinę wstawać, a później ekspres na resztę.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Bo ja tak po niku, ale chyba sobie zerknę w klubie jak masz na imię, bo jak inaczej to Cię z Xem będe pisać

Też mykam spać, bo znowu będę prawie godzinę wstawać, a później ekspres na resztę.

Właśnie tak mam na imię ale nikt na wizażu nie pisał Justyna nie pisz z Xami one są straszne

jeszcze raz dobranoc

[lonely_lady]

to ja też już się żegnam, dobrej nocki

Cloche jeśli wrócisz z pracy i będziesz chciała nadrabiać, to nawet nie próbuj... bo dzisiaj jakieś szaleństwo- dziewczyny pisały jak opętane

[vil84]

Napisane przez xal

Justyna będzie mnie i Poterkę mobilizować do ćwiczeń. Dołączysz się?

a do ćwiczeń to się niestety nie dołączę. mam zakaz od gin nawet na ćwiczenia w szkole rodzenia

mnie też dziś głowa pobolewa ale chyba się odwodniłam troszku - rano wypiłam pół herbaty, potem u babci barszcz jadłam, więc w sumie jak picie, i z dwa łyki soku już nadrabiam mlekiem. a najgorsze, że czasem jak mało pije, to mam takie fazy na sikanie, teraz w ciągu 20 min byłam czwarty raz

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

Cloche jeśli wrócisz z pracy i będziesz chciała nadrabiać, to nawet nie próbuj... bo dzisiaj jakieś szaleństwo- dziewczyny pisały jak opętane

heh, właśnie tak sobie niecałe 20 stron temu zaczęłam nadrabiać i spojrzałam na zegarek... i se myślę - dam znać, że żyję... i po przeczytaniu twojego posta spojrzałam na numer strony .........

skrót poproszę!!!

ja od siebie dodam tylko, że powiedziałam dzisiaj szefowi i wyszło fajnie poszłam z koleżanką i dwoma kolegami, z którymi najbliżej współpracuję, do pokoju szefa. faceci mieli schowane kieliszki i flachę za marynarkami. koleżanka zaczyna gadać: Bernhard, musisz przemyśleć plany personalne na przyszły rok, bo my to czarno widzimy... zamknęliśmy drzwi, szef wyglądał jak przed zawałem chłopy wyciągnęły flachę, polały 5 kieliszków. wypij! - ale co się dzieje, wszyscy odchodzicie??? - wypijmy najpierw, to będziesz miał odpowiedź ... no i pijemy... wszyscy oprócz mnie i wtedy było wszystko jasne, a szefowi kamień z serca spadł i najlepsze - powiedział, że jego żona w maju rodzi... drugie dziecko będą mieli no i się zaraz pytał, jak się czuję i w ogóle... i że coś podejrzewał, bo coś się we mnie zmieniło koledzy wtedy: nooo, biust! cholery jedne.............

[Wika28]

Napisane przez xal

Mleko z masłem i czosnkiem Ci nie pomaga?
Kiedyś na kaszel stosowałam bańki chińskie na plecy, ale nie wiem czy w aktualnej sytuacji można. 3 dni i po kaszlu na który miałam mieć antybiotyk. Jak będziesz zainteresowana tą metodą dokładniej to Ci opiszę.

na czym to polega, te bańki? Ja już próbuję wszelkich sposobów i nic mi nie pomaga a najfajniejsze jest to, że oskrzela mam już czyste a kaszel nadal męczy boję się, że przy mojej zagrożonej ciąży może to mieć fatalne skutki

Napisane przez XxXJuSstiii

Przeczytałam Justyna i sobie myślę o co kaman

Ja Was mam mobilizować jak sama doopy nie ruszyłam?

Z domowych to syrop z cebuli przychodzi mi do głowy... Współczuję choróbska...


dobranoc dziewoje

no syropu z cebuli jeszcze nie robiłam, może jutro go zaleję

[karolina2121]

Olaboga... macie tempo

I jak zwykle ja przychodzę, a Wy dobranoc...

Napisane przez maarchewka

CZY KTOŚ BYŁ w H&Mie? Mają jakies ciuchy ciążowe??

Ja miałam być w niedzielę, ale nie chciało mi się... ale na pewno jakoś niedługo się tam pojawię

Napisane przez lonely_lady

ooo to ja lecę do biedronki muszę kupić jeszcze mandarynki i kiwi no i koniecznie marchew

Kupiłam to samo

A co do lumpków to lubię, ale nie lubię tych tłumów ... Jutro planuję się wybrać


Teraz będę jeść kakaową kaszkę

[vil84]

a ja tak siedzę sobie i myślę o tym badaniu z glukozą. powinno się je robić między 24 a 28 tc, gin zapisała mi teraz na skierowaniu, a żeby były wyniki na wizytę, musiałabym robić za 1,5 tyg, czyli 19/20 tc ... no i sama nie wiem czy nie poczekać drugi raz nie chce szybko tego powtarzać

a co do H&Mu, to w moich trzech okolicznych nie było ciuchów ciążowych, nie wiem o co kaman, bo kiedyś były ...

[Ashyshqa]

Mysia i Lonely współczuję dolegliwości. I to dosłownie bo mnie męczy najgorsza zgaga tej ciąży Piję mleko, na chwilę jest jakby lepiej a potem wraca ze zdwojoną siłą... Masakra. Ale sama jestem sobie winna bo zjadłam smażone jajko i pieczone mięsko z ziemniaczkami. Zdecydowanie za dużo dobrego na jeden dzień...

Wika POtwierdzam syrop z cebuli - pomaga na kaszel, więc warto spróbować.

Napisane przez cloche

heh, właśnie tak sobie niecałe 20 stron temu zaczęłam nadrabiać i spojrzałam na zegarek... i se myślę - dam znać, że żyję... i po przeczytaniu twojego posta spojrzałam na numer strony .........

skrót poproszę!!!

ja od siebie dodam tylko, że powiedziałam dzisiaj szefowi i wyszło fajnie poszłam z koleżanką i dwoma kolegami, z którymi najbliżej współpracuję, do pokoju szefa. faceci mieli schowane kieliszki i flachę za marynarkami. koleżanka zaczyna gadać: Bernhard, musisz przemyśleć plany personalne na przyszły rok, bo my to czarno widzimy... zamknęliśmy drzwi, szef wyglądał jak przed zawałem chłopy wyciągnęły flachę, polały 5 kieliszków. wypij! - ale co się dzieje, wszyscy odchodzicie??? - wypijmy najpierw, to będziesz miał odpowiedź ... no i pijemy... wszyscy oprócz mnie i wtedy było wszystko jasne, a szefowi kamień z serca spadł i najlepsze - powiedział, że jego żona w maju rodzi... drugie dziecko będą mieli no i się zaraz pytał, jak się czuję i w ogóle... i że coś podejrzewał, bo coś się we mnie zmieniło koledzy wtedy: nooo, biust! cholery jedne.............

Powodzenia w nadrabianiu! Nie jestem niestety dobra w streszczaniu...
Ale świetnie wymyśliliście z szefem - super wyszło, no i fajna informacja, że jego żona jest na podobnym etapie co i Ty, może na nasz wątek wpadnie i będziesz nam ją tłumaczyć?

Też idę spać dziewczęta. Jutro z samego rana idę do ginki. Nie zrobiłam sobie listy, taka zalatana dziś byłam i chyba będę na szybko w tramwaju coś wymyślać. Na pewno chcę zapytać o sposoby na zgagę w ciąży, bo już nie daję rady.

Śpijcie dobrze!

[JennyAniolek]

Ja również życzę Wam dobrej nocy i zmykam po kołdrę czytać książkę, bo spać pójdę dopiero jak mąż wróci z pracy czyli ok 1:00
Do usłyszenia

[karolina2121]

Dobrej nocy ! Jutro mam ambitny plan obudzić się o 9

A jeszcze wróciłam się pochwalić, że dziecko mi przytyło - od dzisiaj jest już płodem
13 tygodniu witaj

[humpback]

dzień dobry i zabieram się za nadrabianie

[Ashyshqa]

Dzień dobry! Witam się bladym świtem i zmykam na wizytę. Muszę jeszcze jednego lekarza znaleźć (chyba będę za nim po całej Warszawie latać ) bo mam na zwolnieniu zły NIP wpisany, bo mój pracodawca zmienił nim się o tym dowiedziałam. Może później osłodzę sobie dzień jakimiś zakupami.

Karolina - za 13 tc

Cloche - jak Ci poszło nadrabianie?

Do zobaczenia późnieniej

[humpback]

Napisane przez Aaś

ostatnio ulubiony tekst mojego męża:
ja: masz coś do prania?
on: nie, pranie jest spoko.

Napisane przez axella

Ćma jak wróci dostanie z kapcia

Napisane przez MoTyleKsw

Jestem. 7 godzin w mieście to nie dla mnie

Jestem totalnie niezadowolona z wizyty. Byłam z TŻ i tak jakoś lekarz inaczej się zachowywał niż zawsze.
Ale do sedna. Młodzieży ma 68 mm i wszystko z nim w porządku. Widziałam jakie ma stópki i rączki. Wszystko w normie i obecne. I kuźwa tyle się tylko dowiedziałam.
I najlepsze. Na koniec wizyty mówię do Niego (a zawsze zdj sam daje) a zdjęcie to dostaniemy? A on, a mówiliście coś? A ja oczy, ale Pan doktor zawsze sam daje, a on, a dziś zapomniałem zrobić?!?!
No ludzie, klękajcie narody. Wiadomo, że każda matka chce zdj swojego dzieciątka.
Mój TŻ szybko załagodził i mówi, najważniejsze, że wszystko w porządku. Zdj nie jest ważne. Zapłaciliśmy 80 zł czyli tyle ile przy normalnej wizycie. Kolejna 17.12.


Idę Was nadrabiać

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Aaaa no i ja do lekarza mówię, a siusiaka jakiegoś widać?
A on i owszem, ale póki co proszę się nie oswajać jeszcze z tym, że to chłopak, bo może się zmienić, więc póki co CHŁOPAK

nareszcie choć dziwne że lekarz zachowywał się inaczej - najważniejsze że z maleństwem wszystko OK. no i kolejny chłopak

Napisane przez szprotka_mada

Nie nadrabiam, bo nie ma szans żebym ogarnęła co napisałyście przez te 3 dni

Melduję, że wróciłam. Ciąża żywa, dzidzi ładnie bije serduszko i fajnie maluch macha kończynami
Dostałam Duphaston i L4. I jedno i drugie do około 17 tyg, a później się zobaczy co i jak.


Kamień z serca...

super że wszystko OK martwiłyśmy się czemu tak długo nie ma żadnej wieści

Napisane przez szprotka_mada

Diagnoza- poronienie zagrażające, ale od czego konkretnie plamienie nie wiadomo. Coś tam moja macica się zbuntowała...

macico szprotki przywołujemy cię do porządku!

Napisane przez potterka

Gdyby tak ktoś poćwiczył za mnie

mogę ci oddać nawet 10 minut mojego wczorajszego pilatesa

dobra resztę ponadrabiam później, do naklikania

[nuna2]

hej dziewuszki. Ja właśnie zjadłam płatki sniadaniowe, bo pobiegłam rano do wc z mdłościami przez pusty żołądek. Tak mnie wczoaj bolał brzuch, że wzięłam tabletke i poszłam leżeć... musze chyba więcej czasu w łóżku spędzać....

biorę się za nadrabianie.

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Dziewczyny jak już porządkujemy, to może i pierwszą stronę pasowałoby odświeżyć i niektórych nicków w ogóle nie znam. I wiem, że nie kazdy ma czas odzywać się, ale niektóre napisały 2 posty i koniec. I byłoby przejrzyściej?!

jestem za.... zrobi się bardziej przejrzyście i w ogóle....
zaraz popatrze co tam mamy

Napisane przez anoxee

Super pomysł, ale te pampki są sklejane i już ich nie wykorzystamy. Na all jest sporo takich różnych rzeczy z pampersów, ale nie opłaca się kupować. Za tą samą cenę jest wiele więcej pampersów jak się robi samemu.

U mnie chyba ok. Wizytę mam dopiero 4.12 i dziennie się stresuję czy na pewno wszystko w porządku.

ja idę 28 listopada też się martwię czasem ale pozytywne myslenie i tylko spokój nas uratuje

Napisane przez cloche

heh, właśnie tak sobie niecałe 20 stron temu zaczęłam nadrabiać i spojrzałam na zegarek... i se myślę - dam znać, że żyję... i po przeczytaniu twojego posta spojrzałam na numer strony .........

skrót poproszę!!!

ja od siebie dodam tylko, że powiedziałam dzisiaj szefowi i wyszło fajnie poszłam z koleżanką i dwoma kolegami, z którymi najbliżej współpracuję, do pokoju szefa. faceci mieli schowane kieliszki i flachę za marynarkami. koleżanka zaczyna gadać: Bernhard, musisz przemyśleć plany personalne na przyszły rok, bo my to czarno widzimy... zamknęliśmy drzwi, szef wyglądał jak przed zawałem chłopy wyciągnęły flachę, polały 5 kieliszków. wypij! - ale co się dzieje, wszyscy odchodzicie??? - wypijmy najpierw, to będziesz miał odpowiedź ... no i pijemy... wszyscy oprócz mnie i wtedy było wszystko jasne, a szefowi kamień z serca spadł i najlepsze - powiedział, że jego żona w maju rodzi... drugie dziecko będą mieli no i się zaraz pytał, jak się czuję i w ogóle... i że coś podejrzewał, bo coś się we mnie zmieniło koledzy wtedy: nooo, biust! cholery jedne.............

super, że szef tak fajnie uwas reaguje

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

hop hop

[xal]

Ja dzisiaj standardowo : jajecznica

Wika, bańki chińskie to takie gumowe np kupisz w aptece. Stawiasz je na plecy, na górę, ja na oliwce, żeby lepiej się przyssały. One się przysysają przez tą gumę. Trzymasz tak około 20 minut leżąc pod kocem.
Najlepiej wieczorem, bo po zwykłych bańkach lezysz plackiem 3 dni, a po tych też trzeba uważać tj ubrać się i zaraz do wyrka spać i rano też żeby nie zawiało.
Jak ściągniesz te bańki i zobaczysz ciemniejsze placki to znaczy, że coś jednak jest w oskrzelach. Ja tak miałam, a lekarka mówiła, że czysto. 3 dni i mnie już nie dusiło, a chyba 5 i przeszło całkowicie? To było 3 lata temu, ale wiem, że mój tata czasami stosuje i mu pomaga, zaraz jak go przewieje i czuje, że idzie na gardło/kaszel.

[Mysia mysz]

Dzień dobry

Ja już w pracy od 7 jutro wizyta i zobaczymy fasolka

Muszę spisac liste pytań do gina:P

[pawie_oczko]

Napisane przez sharpnowaja

ciekawe ile ja mam. Może sobie wagę kupię, hmmm. Jak pójdę do lekarza to się zważę nawet jak nie będzie chciał

ja się warzę zawsze u lekarza właśnie, bo on wpisuje w karcie co wizytę wagę. W domu niby mam elektryczną, ale ona pokazuje jak chce. No i mam wrażenie, że przybyło mi tylko w brzuchu i cyckach, ale chyba zacznę mierzyć się centymetrem żeby to jakoś w miarę kontrolować

[xal]

Axella i co ten Twój przeskrobał lub jaką niespodziankę miał dla Ciebie?
Eh, ta moja babska ciekawość, ale chłopy to przeważnie funkcjonują według prostego schematu

[pawie_oczko]

Napisane przez XxXJuSstiii

dokładnie http://www.aptekagemini.pl/elancyl-k...om-400-ml.html i właśnie on był za 75zł....

Jasne, że zależy... Ta koleżanka ogólnie jest bardzo szczupła, po ciąży już nie ma śladu a brzuszek właśnie w styczniu wyskoczył

o dzięki za link muszę zapolować na jakąś promocję, bo za 80 zł to by się w sumie bardzo opłacało, w porównaniu z tym, że widziałam za 150

[humpback]

Napisane przez anoxee

Ja od pewnego czasu do wszystkich nowych człowieczków chodzę z torcikiem z pampersów. Kosz nie jest duży, a pampersy same w sobie są drogie i na pewno się przydadzą. Zawsze kupuję większe, zazwyczaj trójki i robię własnoręcznie taki torcik. Zawsze jest zachwyt. Kocham te miny. Prezentuję jeden z nich w załączniku

wow! ja się nie dziwię że torcik pampersiak robi wrażenie

Napisane przez anoxee

Kiedyś wyczaiłam w necie "przepis" i jest świetny. Potrzebne są gumki recepturki. Jakby coś, to wal na pw.

ja też jestem ciekawa

Napisane przez cloche

ja od siebie dodam tylko, że powiedziałam dzisiaj szefowi i wyszło fajnie poszłam z koleżanką i dwoma kolegami, z którymi najbliżej współpracuję, do pokoju szefa. faceci mieli schowane kieliszki i flachę za marynarkami. koleżanka zaczyna gadać: Bernhard, musisz przemyśleć plany personalne na przyszły rok, bo my to czarno widzimy... zamknęliśmy drzwi, szef wyglądał jak przed zawałem chłopy wyciągnęły flachę, polały 5 kieliszków. wypij! - ale co się dzieje, wszyscy odchodzicie??? - wypijmy najpierw, to będziesz miał odpowiedź ... no i pijemy... wszyscy oprócz mnie i wtedy było wszystko jasne, a szefowi kamień z serca spadł i najlepsze - powiedział, że jego żona w maju rodzi... drugie dziecko będą mieli no i się zaraz pytał, jak się czuję i w ogóle... i że coś podejrzewał, bo coś się we mnie zmieniło koledzy wtedy: nooo, biust! cholery jedne.............

super reakcja szefa i kolegów

[pawie_oczko]

Napisane przez lonely_lady

Ja mam wizytę 5.12

anoxe 4.12
lonely lady 5.12
ja 6. 12

po kolei będziemy zdawać relacje

Wiecie co...mam nadzieję, że nie jestem jakaś odosobniona, ale ja ogólnie jestem pełna dobrej nadziei i wiary, że wszystko OK z maluszkiem. Po prostu sobie myślę, że wszystko musi być dobrze i nie może być inaczej. Piszę o tym, bo mam wrażenie, że wiele dziewczyn ciągle się boi czy z ich maluszkami jest wszystko dobrze. Będziemy dobrymi mamuśkami, przejmujemy się każdym wynikiem, chodzimy na badania, dbamy o nasze ciała, zdrowo się odżywiamy itd. nie dokładajmy sobie niepotrzebnego stresu. Jasne, że się martwimy i chcemy być przygotowane w razie czego, ale tak naprawdę mały mamy na to wpływ, na to co mamy w brzuszkach a grunt to pozytywne myślenie i nie łamanie się

[Mysia mysz]

Przyszły mi ciuszki z allegro, zamawiałam legginsy i bawełniane bluzki, podsyłam Wam linki, bo jestem zadowolona i brzuszek się zmieści a ceny ok

http://allegro.pl/jesienne-kolorki-l...725282266.html - te są trochę świecące
http://allegro.pl/new-spodnie-rurki-...714531976.html
http://allegro.pl/top-koszulka-bawel...712805295.html - ta mam czarna i różową
http://allegro.pl/promocja-ocieplane...738572015.html - te mają duuuużo miejsca na brzusio i są cieplutkie, właśnie w nich siedzę
http://allegro.pl/dzianinowy-swetere...697489089.html - bardzo fajny mam czarny

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez pawie_oczko

anoxe 4.12
lonely lady 5.12
ja 6. 12

po kolei będziemy zdawać relacje

Wiecie co...mam nadzieję, że nie jestem jakaś odosobniona, ale ja ogólnie jestem pełna dobrej nadziei i wiary, że wszystko OK z maluszkiem. Po prostu sobie myślę, że wszystko musi być dobrze i nie może być inaczej. Piszę o tym, bo mam wrażenie, że wiele dziewczyn ciągle się boi czy z ich maluszkami jest wszystko dobrze. Będziemy dobrymi mamuśkami, przejmujemy się każdym wynikiem, chodzimy na badania, dbamy o nasze ciała, zdrowo się odżywiamy itd. nie dokładajmy sobie niepotrzebnego stresu. Jasne, że się martwimy i chcemy być przygotowane w razie czego, ale tak naprawdę mały mamy na to wpływ, na to co mamy w brzuszkach a grunt to pozytywne myślenie i nie łamanie się

ja mam jeszcze prenatalne 6go

[pawie_oczko]

Napisane przez Katate

NO ja też tak chce mam już nawet jedno takie miejsce na oku ale jeszcze mieszkanie trzeba sprzedać


Znowu mnie brzuch boli, łapie już stresa. Ale jednak z małym dzieckiem nie jest łatwo się oszczędzać. I tak mama mi bardzo pomaga,ale mimo wszystko jest ciężko.

Mój Tż wychował się w domu więc dla niego bloki są be. Ja całe życie w blokach, w różnych miastach i miejscach więc przyzwyczajona jestem. Ale jakoś mnie przekonał. My mamy do sprzedania działkę, jeśli uda nam się w tym roku albo na początku przyszłego to plany przeprowadzki będą realne... a jak nie to sama nie wiem, kredytu na razie nie chcieliśmy brać. Nam rodzice też dużo pomogli, mimo, że sporo zawdzięczamy sobie to bez nich moglibyśmy sobie pomarzyć

Kochana nie łap stresa! Ile ma już Twoja dzidzia? ale Ci fajnie

[potterka]

Napisane przez xal

Zrób sobie dzień dziecka

oj nieeeee, nie zasnęłabym
zagrzałam wodę w garnkach i "wykąpałam" się w misce
ja nie wiem jak keidyś ludzie tak żyli, nagimnastykowałam się jak głupia

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja Was mam mobilizować jak sama doopy nie ruszyłam?

nieładnie

Napisane przez cloche

heh, właśnie tak sobie niecałe 20 stron temu zaczęłam nadrabiać i spojrzałam na zegarek... i se myślę - dam znać, że żyję... i po przeczytaniu twojego posta spojrzałam na numer strony .........

skrót poproszę!!!

ja od siebie dodam tylko, że powiedziałam dzisiaj szefowi i wyszło fajnie poszłam z koleżanką i dwoma kolegami, z którymi najbliżej współpracuję, do pokoju szefa. faceci mieli schowane kieliszki i flachę za marynarkami. koleżanka zaczyna gadać: Bernhard, musisz przemyśleć plany personalne na przyszły rok, bo my to czarno widzimy... zamknęliśmy drzwi, szef wyglądał jak przed zawałem chłopy wyciągnęły flachę, polały 5 kieliszków. wypij! - ale co się dzieje, wszyscy odchodzicie??? - wypijmy najpierw, to będziesz miał odpowiedź ... no i pijemy... wszyscy oprócz mnie i wtedy było wszystko jasne, a szefowi kamień z serca spadł i najlepsze - powiedział, że jego żona w maju rodzi... drugie dziecko będą mieli no i się zaraz pytał, jak się czuję i w ogóle... i że coś podejrzewał, bo coś się we mnie zmieniło koledzy wtedy: nooo, biust! cholery jedne.............

fajny szef

Napisane przez karolina2121

Dobrej nocy ! Jutro mam ambitny plan obudzić się o 9

A jeszcze wróciłam się pochwalić, że dziecko mi przytyło - od dzisiaj jest już płodem
13 tygodniu witaj

Napisane przez Mysia mysz

Przyszły mi ciuszki z allegro, zamawiałam legginsy i bawełniane bluzki, podsyłam Wam linki, bo jestem zadowolona i brzuszek się zmieści a ceny ok

http://allegro.pl/promocja-ocieplane...738572015.html - te mają duuuużo miejsca na brzusio i są cieplutkie, właśnie w nich siedzę

naprawde dużo, dużo? zamówiłabym, ale boję się, że będą mnie uciskały

Cześć

Wstałam i myslałam, że wykończyłyście wczoraj wątek, ale na szczęście mi się udało i tylko jedna strona do nadrobienia

[humpback]

Napisane przez pawie_oczko

anoxe 4.12
lonely lady 5.12
ja 6. 12

a ja 7.12

[pearl87]

dzień dobry wszystkim
długo się nie odzywałam - myślę, że "problem" małej aktywności niektórych osób ( w tym mnie) wynika po części z ogromnego tempa na forum - z jednej strony czasem trudno nadrobić, a z drugiej strony mam wrażenie, że stałe bywalczynie zwracają najbardziej uwagę wzajemnie na swoje posty, co jest chyba naturalne. Ja pamiętam, że wyłączyłam się na jakiś czas, bo miałam takie poczucie, że trochę grochem o ścianę zagadywałam np. o biustonosze ciążowe - po prostu poszłam na fora tematyczne, bo się czułam za nachalnie pewnie jakbym miała możliwość się bardziej udzielać, to sytuacja szybko by się zmieniła - trza spróbować podobnie ze zdjęciami, które są gdzie indziej - z jednej strony to rozumiem, też nie chciałabym, żeby ktoś moje zdjęcia mógł jakoś wykorzystać spoza nas, a z drugiej strony automatycznie mam jakiś bunt przed tym, że ktoś ma oceniać, czy już jestem w klubie, czy nie i się dystansuję

u mnie w sumie dużo zmian, dziś pierwszy dzień 16 tygodnia - całe szczęście zaczynają mi różne uciążliwości przechodzić. Ale od dwóch dni pobolewa mnie brzuch, więc po przygodach z plamieniem trochę się tym stresuję, pewnie na wyrost. Od tygodnia mam z dnia na dzień wrażenie, że mam wreszcie coraz większy brzuch
będziemy się w czerwcu przeprowadzać do nowego mieszkania (teraz mieszkamy w domu na wsi, długa historia), więc w ramach oszczędności pozostaję na nfz'cie - muszę wytrzymać z niewiedzą o płci do okolic 20 tygodnia, co nie jest proste mąż od początku wyczuwa małą, ciekawe, jak tam intuicja facetów działa

[potterka]

Pearl co do zdjęć to mnie razi tylko komentowanie ich tutaj, skoro część z nas nie może ich zobaczyć

16 tydzień czujesz już ruchy?

u mnie będxzie jutro wg USG równy 14 tydzień dopiero byłam w 6

[nuna2]

Napisane przez pearl87

dzień dobry wszystkim
długo się nie odzywałam - myślę, że "problem" małej aktywności niektórych osób ( w tym mnie) wynika po części z ogromnego tempa na forum - z jednej strony czasem trudno nadrobić, a z drugiej strony mam wrażenie, że stałe bywalczynie zwracają najbardziej uwagę wzajemnie na swoje posty, co jest chyba naturalne. Ja pamiętam, że wyłączyłam się na jakiś czas, bo miałam takie poczucie, że trochę grochem o ścianę zagadywałam np. o biustonosze ciążowe - po prostu poszłam na fora tematyczne, bo się czułam za nachalnie pewnie jakbym miała możliwość się bardziej udzielać, to sytuacja szybko by się zmieniła - trza spróbować podobnie ze zdjęciami, które są gdzie indziej - z jednej strony to rozumiem, też nie chciałabym, żeby ktoś moje zdjęcia mógł jakoś wykorzystać spoza nas, a z drugiej strony automatycznie mam jakiś bunt przed tym, że ktoś ma oceniać, czy już jestem w klubie, czy nie i się dystansuję

u mnie w sumie dużo zmian, dziś pierwszy dzień 16 tygodnia - całe szczęście zaczynają mi różne uciążliwości przechodzić. Ale od dwóch dni pobolewa mnie brzuch, więc po przygodach z plamieniem trochę się tym stresuję, pewnie na wyrost. Od tygodnia mam z dnia na dzień wrażenie, że mam wreszcie coraz większy brzuch
będziemy się w czerwcu przeprowadzać do nowego mieszkania (teraz mieszkamy w domu na wsi, długa historia), więc w ramach oszczędności pozostaję na nfz'cie - muszę wytrzymać z niewiedzą o płci do okolic 20 tygodnia, co nie jest proste mąż od początku wyczuwa małą, ciekawe, jak tam intuicja facetów działa

hej wiesz co innego wiadomo, jak ktoś pracuje nie da rady, a odezwie się raz na czas co innego i sie kojarzy te dziewczyny z nicku a co innego jak się zostawi wiadomośc raz na czas co u niego etc etc Wiadome, piszemy multum wiadomości czasami w ogóle nie związane z ciążą i jak jest tyle stron dziennie to nie ma szans, ale czasem można się podłączyć do dyskusji.

co do klubu i zdjęć- klub jest założony po to, żeby miały dostęp do niego dziewczyny do których już mamy zaufanie które są o których coś wiemy... Bo głupio mi jak ktoś by czytał, wiedział coś o mnie intymnego a ja nawet nie wiem kto to jest jak wygląda. Tu jak ktoś ma ochotę też może dać swoje zdjęcia my nie bronimy

Mój mąż tez czuje, że będzie dziewuszka to może jakąs intuicję mają

[pawie_oczko]

Napisane przez cloche

heh, właśnie tak sobie niecałe 20 stron temu zaczęłam nadrabiać i spojrzałam na zegarek... i se myślę - dam znać, że żyję... i po przeczytaniu twojego posta spojrzałam na numer strony .........

skrót poproszę!!!

ja od siebie dodam tylko, że powiedziałam dzisiaj szefowi i wyszło fajnie poszłam z koleżanką i dwoma kolegami, z którymi najbliżej współpracuję, do pokoju szefa. faceci mieli schowane kieliszki i flachę za marynarkami. koleżanka zaczyna gadać: Bernhard, musisz przemyśleć plany personalne na przyszły rok, bo my to czarno widzimy... zamknęliśmy drzwi, szef wyglądał jak przed zawałem chłopy wyciągnęły flachę, polały 5 kieliszków. wypij! - ale co się dzieje, wszyscy odchodzicie??? - wypijmy najpierw, to będziesz miał odpowiedź ... no i pijemy... wszyscy oprócz mnie i wtedy było wszystko jasne, a szefowi kamień z serca spadł i najlepsze - powiedział, że jego żona w maju rodzi... drugie dziecko będą mieli no i się zaraz pytał, jak się czuję i w ogóle... i że coś podejrzewał, bo coś się we mnie zmieniło koledzy wtedy: nooo, biust! cholery jedne.............

dobra akcja no i super reakcja szefa