Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[sereniti]

Imperfecta - cudownie wyglądasz! zdecydowanie lepiej niż w prostych

[Imperfecta]

Napisane przez sereniti

Imperfecta - cudownie wyglądasz! zdecydowanie lepiej niż w prostych

Dziękuję pięknie!

Włosy były ładniejsze, ale objętości mi połowę uciekło to przez to Wasze zachwalenie jak mam ich dużo

[sereniti]

i tak masz połowę więcej włosów niż ja już nie mówiąc że moje wyglądają jak mop po umyciu kibli na dworcu nadal Ci wypadają? ja po ciąży prawie wyłysiałam i miałam dosłownie śnieg na głowie z łupieżu ale uratował mnie garnier neril - minęły już 2 lata a włosy nie wypadają i łupieżu brak

[*Basia*]

Napisane przez scrabble1

Hej, ciekawa sprawa, czym by można zastąpić pokazane produkty?

Ja używam to, co mam w domu. Brak odżywki ds, więc bs jak dla mnie powinna być emolientowa.
Można zobaczyć skład kosmetyków używanych przez Albę (niżej, pod filmikiem są linki)

Napisane przez vidia9

Faktycznie, robisz to inaczej, ciekawe jak dziś wyjdzie Wstaw fotki!

Oj, wyszło koszmarnie. Nigdy nie używałam w tej roli oleju malinowego, za dużo nałożyłam. Tak tragicznych włosów nie miałam nigdy. Objętość, owszem, ogromną, ale tłuste też.
Dlatego fotek nie będzie. Na kolację z koleżankami upięłam, a teraz już umyte.
Nie mogę się doczekać kiedy kupię kokos.
Pokombinuję jeszcze, ale dopóki nie będę miała oleju kokosowego daruję sobie (mój ulubiony olej).

Zastanowię się jeszcze i wstawię moją interpretację z tych kosmetyków co mam w domu obecnie, nie posiadam aktualnie żadnego kremu do loków. Jutro będzie testowanie L.O.C bo zawsze chciałam mieć u siebie choć raz takie afro

Afro masz . A krem? Są takie malutkie kremy do loków MA w ross (parafina w składzie chyba, nie chce mi się iść do łazienki).
Ciekawa jestem jak Tobie wyjdzie.

Imperfecta, bardzo ładnie

[Klaudenc]

Dziewczyny, jestem ciekawa takiej jednej rzeczy...
Używałam jednego szamponu, co to po czasie okazał się, że włosy przeżera bo inaczej tego nie nazwę, nie wiem jak wyjaśnić ;P
Od tego czasu moje włosy stały się mocno wrażliwe na mycie. Po czasie udało mi się je doprowadzić do jakiegoś ładu, lecz włosom nadal brakowało natłuszczenia i odbudowy. Po olejowaniu zrobiła mi się guma, już jakoś z tego wyszłam ale jest znacznie gorzej, niż przed olejowaniem, mimo że jeszcze przed było też słabo.
Co prawda, teraz mam taki kryzys przez te oleje i wszelkie olejowe odżywki czy oleje robią rozmiękłe coś. Dodam, że włosy mają taki mega sztuczny blask, szczególnie po myciu jedynie szamponem. Myślę, że to przez stosowanie nieodpowiednich olei i po jakimś czasie przejdzie bo włosy są osłabione.
Dobre efekty miałam po olejowaniu kokosem tylko i wyłącznie. Zapewne nie zaczęłabym olejować, gdyby nie to, że przez tą wrażliwość na mycie i pogorszenie stanu uznałam, że włosy są po prostu odtłuszczone, co pogłębiło się w tej sytuacji. Czy mogę stosować teraz olej, kitóry mi odpowiada i czyn ie pogorszy to sytuacji? Mam dosyć takich rozmiękłych włosów, one nawet po czasie od mycia i stosowaniu protein zaczynąją się robić rozmiękłe, tak jakby z nich wszystko było 'wyprane'.. X_X A nie mogę ich myć codziennie, może odpowiedni olej odwróci ten efekt?

[magda1706]

Klaudenc poczytaj tu: KLIK .. mam wrazenie ze tu znajdziesz odp bo przyklady sie pokrywaja z tym co mowisz

[Wizazanka5000]

Dziewczyny a moglybyscie w ogole podac jakies kremy do lokow ktore warto kupic? bo nigdy zadnego nie uzywalam

[Floria]

Napisane przez Wizazanka5000

Dziewczyny a moglybyscie w ogole podac jakies kremy do lokow ktore warto kupic? bo nigdy zadnego nie uzywalam

Ja na razie nie znalazłam. Mam do wypróbowania ten Maxx, ale nawet nie nałożyłam na noc oleju, więc proces mycia i stylizacji znacznie się przesunął w czasie

[vidia9]

Napisane przez *Basia*

Oj, wyszło koszmarnie. Nigdy nie używałam w tej roli oleju malinowego, za dużo nałożyłam. Tak tragicznych włosów nie miałam nigdy. Objętość, owszem, ogromną, ale tłuste też.
Dlatego fotek nie będzie. Na kolację z koleżankami upięłam, a teraz już umyte.
Nie mogę się doczekać kiedy kupię kokos.
Pokombinuję jeszcze, ale dopóki nie będę miała oleju kokosowego daruję sobie (mój ulubiony olej).

Szkoda, już liczyłam na zdjęcia Hmm, ja zrobię tak:
1. umyję włosy Facelle albo kubeczkowo Joanną pokrzywową
2. na chwilę Garnier AiK żeby rozczesać je i spłukam włosy
3. L: Joanna lniana
4. O: oliwę z oliwek albo lniany
5. C:tu zastanawiam się nad kroplą AiK albo odpuszczę i przejdę do kroku 6
6. żel lniany i mrożący Joanny, dyfuzor

Co o tym myślisz? Do tego oczywiście te wszystkie ruchy jakie wykonuje Alba, rozczesywanie, ugniatanie itd.

Przy okazji przypomniałaś mi o kokosie, muszę go znów wypróbować skoro u Ciebie tak się sprawdza

Afro masz . A krem? Są takie malutkie kremy do loków MA w ross (parafina w składzie chyba, nie chce mi się iść do łazienki).
Ciekawa jestem jak Tobie wyjdzie.

Ojj tam, tylko wtedy jeśli włosy rozczeszę przy b/s i doprowadzę do sucharków na noc, wtedy sprężyny są Ale na koniec dnia jest puch, nie lubią tego, chcą się kręcić po swojemu
Krem kupię koniecznie w przyszłym tygodniu

[Wizazanka5000]

Ja wlasnie bylam w rossie i kupilam ten krem maly ma tylko powiedzcie mi, po nalozeniu tego kremu dawac jeszcze zel? w ogole to wydaje mi sie ze jak ja bede te wlosy tak przeczesywala itd to mi nie wyjda zadne fale ani mini loki tylko napuszone siano:noniewie: nie wiem jak sie do tego zabrac

[Klaudenc]

Napisane przez magda1706

Klaudenc poczytaj tu: KLIK .. mam wrazenie ze tu znajdziesz odp bo przyklady sie pokrywaja z tym co mowisz

Zaglądałam już w to kiedyś. Problem w tym, że uważam że moje włosy mają teraz brak wszystkiego, ale nic nie działa.. I nie łamią się, ani nic takiego. Wiesz, ja już się z tym spotkałam właśnie po używaniu tego szamponu i jak coś było źle to mnie ratowała jedna maska to oczywiście w prezencie świątecznym ją wycofano. Pojęcia nie mam jak się za to zabrać.

[*Basia*]

Napisane przez vidia9

Szkoda, już liczyłam na zdjęcia Hmm, ja zrobię tak:
1. umyję włosy Facelle albo kubeczkowo Joanną pokrzywową
2. na chwilę Garnier AiK żeby rozczesać je i spłukam włosy
3. L: Joanna lniana
4. O: oliwę z oliwek albo lniany
5. C:tu zastanawiam się nad kroplą AiK albo odpuszczę i przejdę do kroku 6
6. żel lniany i mrożący Joanny, dyfuzor

Co o tym myślisz? Do tego oczywiście te wszystkie ruchy jakie wykonuje Alba, rozczesywanie, ugniatanie itd.

Oliwa nie będzie za ciężka? Nie wiem, jak lniany, używałam go bardzo dawno temu. Spróbuj naprawdę odrobinkę.
Olej z pestek malin jest lekki, a zrobił mi mega przetłuszcz na włosach.
Chociaż zdarzało mi się i shea na wilgotne nakładać (taki malutki groszek).
Spróbuj, jestem bardzo ciekawa efektów.

Przy okazji przypomniałaś mi o kokosie, muszę go znów wypróbować skoro u Ciebie tak się sprawdza

Małe opakowanie kokosu możesz kupić u Pani przy PKP. Ale ja wolę ten z efavitu (przyjemniejszy i wygodniejszy w stosowaniu).

Ojj tam, tylko wtedy jeśli włosy rozczeszę przy b/s i doprowadzę do sucharków na noc, wtedy sprężyny są Ale na koniec dnia jest puch, nie lubią tego, chcą się kręcić po swojemu
Krem kupię koniecznie w przyszłym tygodniu

To spróbuj z LOC, ciekawe czy puch będzie. Mnie on nie przeszkadza.
Zawsze rozczesuję z bs.

Napisane przez Wizazanka5000

Dziewczyny a moglybyscie w ogole podac jakies kremy do lokow ktore warto kupic? bo nigdy zadnego nie uzywalam

Krem z gosha, MA - nie utrwalą szczególnie, raczej słabe, nakładam na żel.
Mocny, nawet bardzo jest krem Tigi Catwalk. Wtedy żelu już nie trzeba.
Co prawda to nie krem, ale wosk - Tigi w zielonym opakowaniu, nie mogę go teraz dostać, uwielbiam (minimalna ilość roztarta w dłoniach pod koniec suszenia).

Napisane przez Wizazanka5000

Ja wlasnie bylam w rossie i kupilam ten krem maly ma tylko powiedzcie mi, po nalozeniu tego kremu dawac jeszcze zel? w ogole to wydaje mi sie ze jak ja bede te wlosy tak przeczesywala itd to mi nie wyjda zadne fale ani mini loki tylko napuszone siano:noniewie: nie wiem jak sie do tego zabrac

Na obsłudze fal nieszczególnie się znam.
Ja daję i żel i krem. Sam krem to dla mnie za mało.
Jeśli nakładam krem, to nie na całą długość.

[Wizazanka5000]

Napisane przez *Basia*

Krem z gosha, MA - nie utrwalą szczególnie, raczej słabe, nakładam na żel.
Mocny, nawet bardzo jest krem Tigi Catwalk. Wtedy żelu już nie trzeba.
Co prawda to nie krem, ale wosk - Tigi w zielonym opakowaniu, nie mogę go teraz dostać, uwielbiam (minimalna ilość roztarta w dłoniach pod koniec suszenia).

Na obsłudze fal nieszczególnie się znam.
Ja daję i żel i krem. Sam krem to dla mnie za mało.
Jeśli nakładam krem, to nie na całą długość.

Ok dzieki bo na kwc dziewczyny niektore pisaly ze zamiast zelu uzywaja ale moje wlosy tez potrzebuja mocnego utrwalenia wiec dam z zelem. Tylko tak sobie mysle czy nie lepiej najpierw krem pozniej zel? czy normalnie z kremem ugnatasz tak jak z zelem?bo ja myslalam ze tp bardziej jak odzywke trzeba rozprowadzic na wlosach
A jak z dostepnoscia tego tigi?

[vidia9]

Napisane przez *Basia*

Oliwa nie będzie za ciężka? Nie wiem, jak lniany, używałam go bardzo dawno temu. Spróbuj naprawdę odrobinkę.
Olej z pestek malin jest lekki, a zrobił mi mega przetłuszcz na włosach.
Chociaż zdarzało mi się i shea na wilgotne nakładać (taki malutki groszek).
Spróbuj, jestem bardzo ciekawa efektów.

Dam kropelkę tylko oleju, nie mam nic innego chwilowo a bardzo jestem ciekawa jak wyjdzie. Dlatego d/s chcę dać tylko do rozczesania na minutkę bo z samą Joanną nie rozczeszę ich, za bardzo musiałabym je 'targać'. Wszystkiego dam minimalne ilości

Małe opakowanie kokosu możesz kupić u Pani przy PKP. Ale ja wolę ten z efavitu (przyjemniejszy i wygodniejszy w stosowaniu).

Na Efavit się skuszę

[Agnes93]

Ja po ostatnim ugniataniu po nałożeniu wszystkich kosmetyków a przed zachusteczkowaniem się (zazwyczaj odrazu robiłam to drugie ale pobawiłam się ostatnio z ugniateniem) to włosy mi się skróciły chyba jeszcze przez pół (a ja tu próbuje zapuszczać nooo), miałam loczki długości z 5cm za ucho może. Brakowało mi tylko kokardki na czubku bo bym wyglądała jak lalka/aniołek albo właśnie Heidi (film z 1937):


teraz też pokombinuje z ugniataniem, bo ostatnio poszłam z lekko wilgotnymi bo niestety taka sytuacja wyszła

[Wizazanka5000]

W ogole to mam jeszcze jedno pytanie.. od niedawna uzywam suszarki z fyfuzorem i nie moge znalezc do konca odpowiedniego sposobu.. bo jak robie koszulkowanie to po zdjeciu koszulki te wlosy z dolu sa "posklejane" z tymi z gory przez co nie wiem jak sie zabrac do tego suszenia, bo jesli rozdzielam to palcami to sie zaczyna wszystko platac, fale i loki ktore sie same porobily przy ugniataniu i koszulkowaniu traca ksztalt i po wysuszeniu zostaja z tego tylko brzydkie powyginane spuszone wlosy. a jak tego nie porozdzielam to nie da rady wysuszyc bo po pierwsze po wysuszeniu i tak te duze pasma sie rozdzielaja i tobi sie puch, a po drugie dolu nie mam wtedy jak wysuszyc..nie eiem czy dosc jasno to opisalam:|
Probowalam nalozyc zel dopiero po koszulkowaniu ale wtedy tez sie tobi puch i wszystko jest do

[Floria]

Napisane przez Agnes93

Ja po ostatnim ugniataniu po nałożeniu wszystkich kosmetyków a przed zachusteczkowaniem się (zazwyczaj odrazu robiłam to drugie ale pobawiłam się ostatnio z ugniateniem) to włosy mi się skróciły chyba jeszcze przez pół (a ja tu próbuje zapuszczać nooo), miałam loczki długości z 5cm za ucho może. Brakowało mi tylko kokardki na czubku bo bym wyglądała jak lalka/aniołek albo krótsza wersja (i z grzywką):

teraz też pokombinuje z ugniataniem, bo ostatnio poszłam z lekko wilgotnymi bo niestety taka sytuacja wyszła

Ojej, a ja to bym takie chciała

Napisane przez Wizazanka5000

W ogole to mam jeszcze jedno pytanie.. od niedawna uzywam suszarki z fyfuzorem i nie moge znalezc do konca odpowiedniego sposobu.. bo jak robie koszulkowanie to po zdjeciu koszulki te wlosy z dolu sa "posklejane" z tymi z gory przez co nie wiem jak sie zabrac do tego suszenia, bo jesli rozdzielam to palcami to sie zaczyna wszystko platac, fale i loki ktore sie same porobily przy ugniataniu i koszulkowaniu traca ksztalt i po wysuszeniu zostaja z tego tylko brzydkie powyginane spuszone wlosy. a jak tego nie porozdzielam to nie da rady wysuszyc bo po pierwsze po wysuszeniu i tak te duze pasma sie rozdzielaja i tobi sie puch, a po drugie dolu nie mam wtedy jak wysuszyc..nie eiem czy dosc jasno to opisalam:|
Probowalam nalozyc zel dopiero po koszulkowaniu ale wtedy tez sie tobi puch i wszystko jest do

Niestety, też nie ogarniam dyfuzora

Napisane przez vidia9

Dam kropelkę tylko oleju, nie mam nic innego chwilowo a bardzo jestem ciekawa jak wyjdzie. Dlatego d/s chcę dać tylko do rozczesania na minutkę bo z samą Joanną nie rozczeszę ich, za bardzo musiałabym je 'targać'. Wszystkiego dam minimalne ilości


Na Efavit się skuszę

Fajnie macie z kokosowym, u mnie daje dziecięce włoski.
Siedzę (łażę po domu) z tą oliwą z oliwek, zobaczymy co wyjdzie. No i mam w lodówce przygotowaną maskę bananowo-ziemniaczano-bingową Została mi bananowo-ziemniaczana z wczoraj, co sobie robiłam na twarz, dodałam bingowej 40 składników i dałam do lodówy.
No i zrobiłam w końcu macerat ziołowo-warzywny na olejku "łopianowym" z GP.

[*Basia*]

Napisane przez Wizazanka5000

Ok dzieki bo na kwc dziewczyny niektore pisaly ze zamiast zelu uzywaja ale moje wlosy tez potrzebuja mocnego utrwalenia wiec dam z zelem. Tylko tak sobie mysle czy nie lepiej najpierw krem pozniej zel? czy normalnie z kremem ugnatasz tak jak z zelem?bo ja myslalam ze tp bardziej jak odzywke trzeba rozprowadzic na wlosach
A jak z dostepnoscia tego tigi?

Pewnie, że można zamiast żelu. Iwonsia używa kremu zamiast żelu z tego co pamiętam.
Najpierw nakładam żel, a krem pod koniec suszenia suszarką. Nie śpię w sucharkach, więc kremem od razu odgniatam żel. Zdarza mi się robić odwrotnie, ale rzadziej. Nie mieszam żelu z kremem.
Możesz spróbować jako odżywkę bs. Tylko jeśli krem będzie ciężki, wtedy nałóż go mniej niż odżywki.

Napisane przez vidia9

Dam kropelkę tylko oleju, nie mam nic innego chwilowo a bardzo jestem ciekawa jak wyjdzie. Dlatego d/s chcę dać tylko do rozczesania na minutkę bo z samą Joanną nie rozczeszę ich, za bardzo musiałabym je 'targać'. Wszystkiego dam minimalne ilości

Też miałabym problem przy czesaniu bez odżywki (chociaż po szamponie tigi nie jest tak źle, raz próbowałam).

Na Efavit się skuszę

Polecam

Napisane przez Agnes93

Ja po ostatnim ugniataniu po nałożeniu wszystkich kosmetyków a przed zachusteczkowaniem się (zazwyczaj odrazu robiłam to drugie ale pobawiłam się ostatnio z ugniateniem) to włosy mi się skróciły chyba jeszcze przez pół (a ja tu próbuje zapuszczać nooo), miałam loczki długości z 5cm za ucho może. Brakowało mi tylko kokardki na czubku bo bym wyglądała jak lalka/aniołek albo krótsza wersja (i z grzywką):

Urocza laleczka

Napisane przez Wizazanka5000

W ogole to mam jeszcze jedno pytanie.. od niedawna uzywam suszarki z fyfuzorem i nie moge znalezc do konca odpowiedniego sposobu.. bo jak robie koszulkowanie to po zdjeciu koszulki te wlosy z dolu sa "posklejane" z tymi z gory przez co nie wiem jak sie zabrac do tego suszenia, bo jesli rozdzielam to palcami to sie zaczyna wszystko platac, fale i loki ktore sie same porobily przy ugniataniu i koszulkowaniu traca ksztalt i po wysuszeniu zostaja z tego tylko brzydkie powyginane spuszone wlosy. a jak tego nie porozdzielam to nie da rady wysuszyc bo po pierwsze po wysuszeniu i tak te duze pasma sie rozdzielaja i tobi sie puch, a po drugie dolu nie mam wtedy jak wysuszyc..nie eiem czy dosc jasno to opisalam:|
Probowalam nalozyc zel dopiero po koszulkowaniu ale wtedy tez sie tobi puch i wszystko jest do

Spróbuj po zdjęciu koszulki lekko potrząsnąć włosami, powinny się "odkleić". Ja czasem pomagam palcami delikatnie.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Floria

Fajnie macie z kokosowym, u mnie daje dziecięce włoski.

Zawsze możesz spróbować trzymać krócej niż do tej pory. Np. pół godziny. Olej kokosowy jest specyficzny, czas trzymania też ma znaczenie. Jeśli masz go w domu, możesz wypróbować.

[Floria]

Napisane przez *Basia*

Zawsze możesz spróbować trzymać krócej niż do tej pory. Np. pół godziny. Olej kokosowy jest specyficzny, czas trzymania też ma znaczenie. Jeśli masz go w domu, możesz wypróbować.

O, dzięki, to dobry pomysł, bo przez to i hinduskie olejki mi stoją nieużywane, a może by było widać lepszy efekt. Mogę dawać na skalp na dłużej, a na długość krótko przed myciem.

[wicherek1989]

Napisane przez Imperfecta

Zdjęcie z teraz

[martaakow]

Napisane przez Wizazanka5000

W ogole to mam jeszcze jedno pytanie.. od niedawna uzywam suszarki z fyfuzorem i nie moge znalezc do konca odpowiedniego sposobu.. bo jak robie koszulkowanie to po zdjeciu koszulki te wlosy z dolu sa "posklejane" z tymi z gory przez co nie wiem jak sie zabrac do tego suszenia, bo jesli rozdzielam to palcami to sie zaczyna wszystko platac, fale i loki ktore sie same porobily przy ugniataniu i koszulkowaniu traca ksztalt i po wysuszeniu zostaja z tego tylko brzydkie powyginane spuszone wlosy. a jak tego nie porozdzielam to nie da rady wysuszyc bo po pierwsze po wysuszeniu i tak te duze pasma sie rozdzielaja i tobi sie puch, a po drugie dolu nie mam wtedy jak wysuszyc..nie eiem czy dosc jasno to opisalam:|
Probowalam nalozyc zel dopiero po koszulkowaniu ale wtedy tez sie tobi puch i wszystko jest do

Wiem dokładnie, o co Ci chodzi.
Jak jeszcze robiłam koszulkowanie, to suszyłam od razu po zdjęciu turbana w pozycji z głową w dół. Dopiero jak włosy się podsuszyły, lekko je rozdzielałam i zaczynałam suszyć z głową normalnie.
Ale już nie koszulkuję i nakładam żel, normalnie stojąc. Efekt mam w ten sposób znacznie lepszy.

[Agnes93]

Napisane przez Floria

Ojej, a ja to bym takie chciała

Tzn nie żeby mi się nie podobały czy coś tylko tym bardziej zaczynam mieć obawy przed podcięciem końcówek u fryzjera (dłuugo ostatnimi czasy sama podcinałam metodą kucykową), że zamiast ciachnąć 1cm to mi ciachnie 5cm. Zastanawiam sę czy znów sama nie ciachnąć bo przynajmniej panuje nad tym ile włosów poszło

[KikoX]

Napisane przez Agnes93

Tzn nie żeby mi się nie podobały czy coś tylko tym bardziej zaczynam mieć obawy przed podcięciem końcówek u fryzjera (dłuugo ostatnimi czasy sama podcinałam metodą kucykową), że zamiast ciachnąć 1cm to mi ciachnie 5cm. Zastanawiam sę czy znów sama nie ciachnąć bo przynajmniej panuje nad tym ile włosów poszło

Oj, u mnie to nie ma opcji, żeby podciąć 1cm Właśnie podcinałam końce i 2-5cm to zawsze minimum, a nie mam rozdwojonych końcówek. Od miesięcy mam plan zapuszczania, ale ciągle to się nie udaje, bo ja po 2 miesiącach od podcięcia już czuję, że MUSZĘ, bo w ogóle się nie układają. I tak właśnie mam teraz

Siedzę z olejem Moje włosy to dramat. Mam nadzieję, że dzięki "odświeżeniu" zaczną jako tako wyglądać... Oczywiście mogłam sobie planować, że nie tykam włosów z tyłu, żeby podrosły, ale one w ogóle nie rosną, tylko się pętelkują i czasem rozdwajają. A reszta włosów sobie spokojnie rośnie i teraz to już nie było prawie widać tego mocnego warstwowania, jakie im zaserwowałam w listopadzie. Ech. Jak to możliwe, że włosy rosną z różną szybkością???

[201801220933]

Dzięwczęta, rozczarował mnie skład olejku khadi Amla. Prawie 60 zł za olej słonecznikowy z ekstraktami?

http://www.helfy.pl/wlosy/olejki-do-.../olejek-amla-0

Macie jakąś opinię na jego temat? Czy rzeczywiście jest wart 60 zł?

Jako, że zwykłe maski nic nie robią z moimi włosami nie widzę sensu, aby je kupować... myślę nad zakupieniem amli w proszku.

[Wizazanka5000]

Napisane przez *Basia*

Pewnie, że można zamiast żelu. Iwonsia używa kremu zamiast żelu z tego co pamiętam.
Najpierw nakładam żel, a krem pod koniec suszenia suszarką. Nie śpię w sucharkach, więc kremem od razu odgniatam żel. Zdarza mi się robić odwrotnie, ale rzadziej. Nie mieszam żelu z kremem.
Możesz spróbować jako odżywkę bs. Tylko jeśli krem będzie ciężki, wtedy nałóż go mniej niż odżywki.

.

aha no wlasnie myslalam zeby dac po bs a przed zelem, ale to juz by chyba bylo za duzo jeszcze jak olej dam, to sprobuje rzeczywiscie zamiast bs

Napisane przez martaakow

Wiem dokładnie, o co Ci chodzi.
Jak jeszcze robiłam koszulkowanie, to suszyłam od razu po zdjęciu turbana w pozycji z głową w dół. Dopiero jak włosy się podsuszyły, lekko je rozdzielałam i zaczynałam suszyć z głową normalnie.
Ale już nie koszulkuję i nakładam żel, normalnie stojąc. Efekt mam w ten sposób znacznie lepszy.

To co robisz zeby ta woda troche odciekla?

[Floria]

Napisane przez martaakow

Wiem dokładnie, o co Ci chodzi.
Jak jeszcze robiłam koszulkowanie, to suszyłam od razu po zdjęciu turbana w pozycji z głową w dół. Dopiero jak włosy się podsuszyły, lekko je rozdzielałam i zaczynałam suszyć z głową normalnie.
Ale już nie koszulkuję i nakładam żel, normalnie stojąc. Efekt mam w ten sposób znacznie lepszy.

A jak nakładasz żel na tylne partie?

Napisane przez "niusia"

Dzięwczęta, rozczarował mnie skład olejku khadi Amla. Prawie 60 zł za olej słonecznikowy z ekstraktami?

http://www.helfy.pl/wlosy/olejki-do-.../olejek-amla-0

Macie jakąś opinię na jego temat? Czy rzeczywiście jest wart 60 zł?

Jako, że zwykłe maski nic nie robią z moimi włosami nie widzę sensu, aby je kupować... myślę nad zakupieniem amli w proszku.

Nie wiem, mam nadzieję, że "diabeł" tkwi w proporcjach. Ja mam ten na porost. O działaniu na porost trudno mi mówić, bo za krótko używam, ale mam wrażenie, że bardzo dobrze ogranicza wypadanie. Ostatnio go używam ciągle na skalp, a różne inne oleje na długość, i wypad mam bardzo mały.

[Klaudenc]

Czy mogłaby któraś z Was zerknać na te zdjęcia i powiedzieć co o tym myśli?
To akurat idealnie oddaje mój włosowy problem, swoich zdjeć nie mam ale zauważyłam, że mojej inspiracji włosowej coś podobnego się wydarzyło.
http://4.bp.blogspot.com/-45CVWXTDWS...0/IMG_0258.jpg

http://gallery.foolsofdamnation.ru/a...livephotos.jpg

Czyli pierwsze zdjęcie włosy są takie bez atruktury, niby są gładkie i błyszczące. Tak mam po oleju lub po myciu samym sls. Czy taki efektp owoduje brak protein?
Drugie zdjęcie włosy twardsze i mocniejsze, po zastosowaniu oleju stałyby się dociążone i miękkie, zaś gdyby były suche to takie bardziej sianowate, czyli standard i normalne zjawisko ^^

[Rilla82]

Napisane przez Imperfecta

Zdjęcie z teraz

Super, zarówno w tej odsłonie, jak i tej z avatarka. Rozumiem chęć odmiany raz na jakiś czas.

Ja tymczasem idę się znowu opitolić. W ciągu 1,5 miesiąca urosły jak szalone i w ogóle nie zdążyłam się nacieszyć krótkimi włosami. Myślę teraz nad klasycznym bobem z nieco krótszym tyłem. Coś takiego, jak na zdjęciu, tylko bez grzywki. Skręt mam podobny do modelki, no może ciut mocniejszy, bo jednak czasem korkociągują, ale efekt powinien być porównywalny.






http://www.womensbeautylife.com/albums/curly_hairstyles/Short_bob_curly_hairdo_wi th_long_curly_bangs.png

[Floria]

Napisane przez Klaudenc

Czy mogłaby któraś z Was zerknać na te zdjęcia i powiedzieć co o tym myśli?
To akurat idealnie oddaje mój włosowy problem, swoich zdjeć nie mam ale zauważyłam, że mojej inspiracji włosowej coś podobnego się wydarzyło.
http://4.bp.blogspot.com/-45CVWXTDWS...0/IMG_0258.jpg

http://gallery.foolsofdamnation.ru/a...livephotos.jpg

Czyli pierwsze zdjęcie włosy są takie bez atruktury, niby są gładkie i błyszczące. Tak mam po oleju lub po myciu samym sls. Czy taki efektp owoduje brak protein?
Drugie zdjęcie włosy twardsze i mocniejsze, po zastosowaniu oleju stałyby się dociążone i miękkie, zaś gdyby były suche to takie bardziej sianowate, czyli standard i normalne zjawisko ^^

Nie wiem na pewno, ale wydaje mi się, że może być tak jak piszesz - za mało protein, cały szkopuł w tym, ile dać i kiedy...

Napisane przez Rilla82

Super, zarówno w tej odsłonie, jak i tej z avatarka. Rozumiem chęć odmiany raz na jakiś czas.

Ja tymczasem idę się znowu opitolić. W ciągu 1,5 miesiąca urosły jak szalone i w ogóle nie zdążyłam się nacieszyć krótkimi włosami. Myślę teraz nad klasycznym bobem z nieco krótszym tyłem. Coś takiego, jak na zdjęciu, tylko bez grzywki. Skręt mam podobny do modelki.






http://www.womensbeautylife.com/albums/curly_hairstyles/Short_bob_curly_hairdo_wi th_long_curly_bangs.png

Piękna fryzurka, życzę Ci, żeby wyszła podobnie

[magda1706]

Ta która pisała o kremie do loków Boots! Nie wiem jak dziękować!