Tżtówki 2014

[Wanilka5]

Napisane przez karola991

ja kiedys złapałam laczka i godzine stałam i sie zastanawiałam co teraz obdzwonilam wszystkicha le daleko bylam, wiec napompowałam taka ładowarka mała co w aucie była ale sie balon zrobił i bałam sie jechać. i tak stałam uzalałam sie nad swoim losem i nie zauwazylam ze od godziny stoje pod firma wulkanizacyjną jestem mistrzem spostrzegawczości

noo to pieknie....:hahah a:

Napisane przez ludwila

Witaaajcie można dołączyć?

pewnie witamy

[201605221940]

witam nową Tżtówkę

[lusia032]

Napisane przez Flower23

Jesteście boskie ciekawe czy takie akcje tylko kobietom się zdarzają

TZ wysłał mi swoje zdjęcie w mundurze i podpisał "patrz jaki przystojniacha". Zaczelam się śmiać jak debil, a na zajęciach siedzialam. Nie mogę z nim czasami.

Trzeba było odpisać "A kto to?"

Napisane przez mia00

Ja raz jechałam na imprezę, sama z 4 facetami, ja kierowca i bylismy już z 30km od domu i kumpel z tyłu nacisnął przycisk do otwierania okno i ono mi opadło... wrrrr oni w takim stanie, napaleni na imp... i wracałam się do domu po kumpla auto i znowu w taka drogę... masakre.

sorry, że się śmieje ale wysiadam, chciałabym to widzieć

Napisane przez ludwila

Witaaajcie można dołączyć?

Witam i zapraszam



TŻ miał dziś zebranie w pracy obowiązkowe. Po jakimś czasie zaczęłam się zastanawiać czy wszystko w porządku, czy nic się nie stało. Po 2h TŻ dzwoni, że właśnie skończyli. I co się okazało, szef o samych pierdołach mówił, a problemów które są nie rozwiązał

[Flower23]

Lusia

Mógłby fochem strzelić, bo ma bardzo krytyczne podejście do siebie. Ja go lubię w mundurze, ale bardziej bez :P

Ludzie są beznadziejni. Mam rano z tym gościem zajęcia. Jak zapyta, czy jestem cała, to mu tak odpowiem, że się zdziwi.

[ludwila]

jakie miłe przywitanie

[Dzida89]

Ja już po pracy Zaraz coś poogarniam, pomasuję się w końcu tymi bańkami, i może poćwiczę? W końcu ? Kopa mi chyba trza dać

[lusia032]

Napisane przez Flower23

Lusia

Mógłby fochem strzelić, bo ma bardzo krytyczne podejście do siebie. Ja go lubię w mundurze, ale bardziej bez :P

Ludzie są beznadziejni. Mam rano z tym gościem zajęcia. Jak zapyta, czy jestem cała, to mu tak odpowiem, że się zdziwi.

To w takim razie lepiej nie ryzykować. Po co się niepotrzebnie kłócić.

Ale ten wykładowca, porażka. Żeby Cię nie znał, ale zna spotyka na zajęciach i nie podszedł Zresztą wśród ludzi to teraz taka znieczulica panuje, że mogła byś leżeć i konać i nikt by się nie pochylił

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez Dzida89

Ja już po pracy Zaraz coś poogarniam, pomasuję się w końcu tymi bańkami, i może poćwiczę? W końcu ? Kopa mi chyba trza dać

Mówisz i masz

[Dzida89]

Też nie rozumiem takiej znieczulicy. Za każdym razem jak widzę, że komuś coś się dzieje to staram się pomóc. Nie potrafiłabym przejść obojętnie
Ale ja sama kiedyś wyrżnęłam w sklepie i nikt nie podszedł, nie zapytał, tylko jakiś gówniarz parsknął śmiechem

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

haha dzięki Lusia

[mia00]

obejrzałam ostatni odcinek Prawa Agaty, dobrze, że będzie nast. sezon

do jutra Dziewczyny, posiedzę nad ang, poczytam książki i spać idę kompa wyłączam by nie kusił

[raita]

No, bo to taka zbiorowa odpowiedzialność i każdy głupa klei, że nie widzi. Dobrze,że to nic poważniejszego tylko pewnie stłuczenie i na siniaku się obejdzie.


I zdaję relację!!!
Dziewczyny, jest cudowny Zabawny, miły, uśmiechnięty. Tak słucham tego co mówi i podoba mi się jego podejście gdzie na wszystko jest czas, bo zabawa zabawą, ale też praca się liczy.
No i narazie skromne plany , że chyba idziemy razem na Andrzejki z moimi znajomymi I coś przygadywał o sylwestrze.

[Dzida89]

Napisane przez raita

I zdaję relację!!!
Dziewczyny, jest cudowny Zabawny, miły, uśmiechnięty. Tak słucham tego co mówi i podoba mi się jego podejście gdzie na wszystko jest czas, bo zabawa zabawą, ale też praca się liczy.
No i narazie skromne plany , że chyba idziemy razem na Andrzejki z moimi znajomymi I coś przygadywał o sylwestrze.

Będzie co z tego

[raita]

Nieee wiem Ja jestem taka sparzona po ostatnich przebojach,że wszystko staram się na chłodno itd :P sama sobie odbieram radość

[Dzida89]

ja po rozstaniu z ostatnim eksem też byłam zdystansowana. Przecież swojego obecnego TŻ poznałam początkiem roku, a dopiero od lipca jesteśmy razem. Tak z czasem myślę, że okropna dla niego byłam, zlewka totalna, a ten tak chciał Ważne, że się przemogłam i jestem mega szczęśliwa teraz.
Rozumiem, że jest ciężko bo wspomnienia bywają nie za fajne delikatnie mówiąc (uwierz mi, ja miałam horror, niewiele brakowało a zgłosiłabym go na policję!) Jednak z czasem trzeba się przełamać i przekonać, a jak nie spróbujesz to będziesz żałować

[raita]

Najgorsze jest to, że dawniej potrafiła z taką naiwnością podchodzić do wielu spraw, nie analizowałam itd.
A teraz widzę, że bardziej kieruję się rozumem, a nie sercem i zastanawia mnie czemu już tak nie wariuję na niczyim punkcie tylko moje emocje są takie stonowane.
Może to z wiekiem idzie...

[Flower23]

Napisane przez raita

Najgorsze jest to, że dawniej potrafiła z taką naiwnością podchodzić do wielu spraw, nie analizowałam itd.
A teraz widzę, że bardziej kieruję się rozumem, a nie sercem i zastanawia mnie czemu już tak nie wariuję na niczyim punkcie tylko moje emocje są takie stonowane.
Może to z wiekiem idzie...

Ja mam bardzo podobnie. Chociaż z G było tak, że w sumie nie bardzo wiedziałam, co robię. Zorientowałam się, jak już było za późno, ale emocje były na wodzy cały czas.

[Dzida89]

Idzie z wiekiem Toć dorastamy, nie ? I bogatsze o różne doświadczenia jesteśmy, bo i o swoją przyszłość zadbać chcemy i prawidłowych wyborów dokonywać

[raita]

Może macie rację.
Ja czasami schizuję, że już nie mam tego wielkiego wow jak za pierwszych razów i tak jak dawniej wchodziłam na ciemno, na wielkie hurra i taka cała oddana to teraz kalkulacja.
Masakra. I się zastanawiam czy to po prostu nie taki facet czy nie taka ja :P nie piję akurat do aktualnej sytuacji tylko ogółów relacji damsko-męskich moich

[Flower23]

Napisane przez Dzida89

Idzie z wiekiem Toć dorastamy, nie ? I bogatsze o różne doświadczenia jesteśmy, bo i o swoją przyszłość zadbać chcemy i prawidłowych wyborów dokonywać

Też tak myślę ja bardzo nie chciałam wplątać się w coś przypadkowego i na chwilę. To nie na moje nerwy już, za stara jestem.

[raita]

Trochę mnie uspokoiłyście, hah
Może nie jestem takim dziwakiem, a po prostu nie w głowie mi relacje na chwilę.

[Flower23]

Napisane przez raita

Trochę mnie uspokoiłyście, hah
Może nie jestem takim dziwakiem, a po prostu nie w głowie mi relacje na chwilę.

Zawsze chyba przychodzi taki czas, że nie myśli się o znajomościach na moment, bo szkoda na nie czasu. Takie jest przynajmniej moje zdanie

[raita]

Ja łapię się na tym, że po prostu mi się nie chcę zaczynać czegoś od nowa ze świadomością,że za chwilę może paść. Mam dość tracenia kilkumiesięcznej pracy nad relacją. To frustruję.

[Dzida89]

każdy chce się w końcu ustatkować

[Arya90]

Napisane przez raita

Nieee wiem Ja jestem taka sparzona po ostatnich przebojach,że wszystko staram się na chłodno itd :P sama sobie odbieram radość

a moim zdaniem to tylko dobrze wróży tej znajomości nie patrzysz na niego ślepo, ale powoli mu się przyglądasz i relacja się rozwija ja też myślę, że jest szansa na coś fajnego. Masz go na fb w znajomych? Jeśli tak, napisz w klubie, który to jest, oblukamy
a to, że podchodzisz rozsądnie do uczuć to dobrze, bo to pomaga wyeliminować tych niewłaściwych facetów na swojej drodze

Dobranoc

[Dzida89]

ja też chce do klubu

[raita]

No Arya, masz rację! To teraz już w ogóle mogę być spokojna
Wrzucę jego fote, już już

[maleoreggaerockers]

I ja chce do klubu)

[Flower23]

Ja też bym chciała do klubu :P

Hej czekam już na pociąg. Zimno jest i szaro. Mam dziś tak nudne zajęcia, że aż mi się nie chce. I tylek mnie boli po wczorajszym lądowaniu.

Ale idę dziś na kawę z koleżanką, więc może dziś będzie lepszy dzień niż wczoraj. Mam tylko nadzieje, że nie będziemy non stop gadać o jej ciąży

[karola991]

Napisane przez ludwila

Witaaajcie można dołączyć?

Napisane przez ludwila

Całkiem świeży związek można powiedzieć- jesteśmy razem od 9 października. Poznaliśmy się przez internet już ponad 3 lata temu- ale los nam pozwolił się spotkać i być razem dopiero teraz- zaczęłam studia we Wrocławiu.
Ja- 20 lat, TŻ- 27 I żyjemy sobie póki co spędzając razem całe weekendy. Nie mieszka we Wroclawiu niestety i jeżdżę sobie co tydzień 100km na 3-4 dni

Właśnie odliczam czas do piątku

hej hej no to kolejna co się tżtuje w weekendy chyba wszystkie od tego zaczynałysmy

Napisane przez Flower23

Właśnie prawie sie polamalam. Mam sliska podeszwe, a podlatywałam do autobusu. Stopa mi podjechała i wylądowałam na dupie. Uderzyłam sie w piszczel. Nikt nie zapytał czy mi pomóc. A mój wykładowca stał i patrzył.

sorki ale ja zzawsze wybucham smiechem jak ktos sie przewroci, pomagam oczywoiscie ale rycze przy tym ze smiechu az wszyscy smieja sie z mojego smiechu i sytuacja od razu robi sie mniej nerwowa
kiedys sie wyrznełam w autobusie bo kierowca jechał jak z ziemniakami a nie z ludzmi a jakas babcia zapytała czy zemdlałam myslałam z e umre ze smiechu az nie moglam sie pozbierać...

Napisane przez ludwila

jakie miłe przywitanie

bo tu u nas miło jest

Napisane przez raita

No, bo to taka zbiorowa odpowiedzialność i każdy głupa klei, że nie widzi. Dobrze,że to nic poważniejszego tylko pewnie stłuczenie i na siniaku się obejdzie.


I zdaję relację!!!
Dziewczyny, jest cudowny Zabawny, miły, uśmiechnięty. Tak słucham tego co mówi i podoba mi się jego podejście gdzie na wszystko jest czas, bo zabawa zabawą, ale też praca się liczy.
No i narazie skromne plany , że chyba idziemy razem na Andrzejki z moimi znajomymi I coś przygadywał o sylwestrze.

nooo

zaczynam maraton pierwsza godzina pracy za mną... ;D jeszcze tylko 23 godziny i do domu

[lusia032]

Napisane przez raita

I zdaję relację!!!
Dziewczyny, jest cudowny Zabawny, miły, uśmiechnięty. Tak słucham tego co mówi i podoba mi się jego podejście gdzie na wszystko jest czas, bo zabawa zabawą, ale też praca się liczy.
No i narazie skromne plany , że chyba idziemy razem na Andrzejki z moimi znajomymi I coś przygadywał o sylwestrze.

Raita widzę, że się sprawy powoli ale w dobrym kierunku układają. I nie przejmuj się, że niema wielkiego hura optymizmu, to nie zawsze jest dobre. Z wiekiem najczęściej już bardziej racjonalnie się patrzy na związki, analizuje się. Ale to nie znaczy, że to jest złe podejście. Najgorzej jeśli czujemy wielką pustkę za kimś bliskim czy też mamy jakieś problemy, bo wtedy jeśli kogoś spotkamy i choć trochę poczujemy, że jest ktoś obok to nie patrzymy racjonalnie na daną znajomość i możemy się za szybko zaangażować.

Trzymam kciuki za Ciebie

Napisane przez karola991

zaczynam maraton pierwsza godzina pracy za mną... ;D jeszcze tylko 23 godziny i do domu

Będziemy z Tobą duchem

[karola991]

lusia co duchem co duchem ja tu was cała noc bede bombardować juz mamy uszykowane słdycze, zarcie, kawki, herbatki i kocyki zeby nie zamarznac bo tu w nocy chlodno jest ;D w zeszlym roku siedziałam na kolku odlezynowym bo juz mnie dupa bolała i kocykiem sie przykrywałam bo ziiimno ;D