Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

[Elfia4]

Napisane przez White_Dove

Gorzej jak sie zacznie i skonczy na łóżku Tak tez moze być. Według mnie tak źle i tak nie dobrze. Nie ma tu w tym wypadku mniejszego zła. U mnie jesli była chemia w zwiazku to i w łóżku.

Mnie się zdarzyło, że facet fajny, niby była chemia, ale w łóżku tak beznadziejny, że nic z tego nie wyszło. Gościu spotykał się przez krótki czas z inną moją koleżanką i kiedy się zgadałyśmy okazało się, że odczucia w tej kwestii mamy podobne.
Jeśli się zacznie i skończy tylko na łóżku, to przynajmniej jest trochę przyjemności

[Shawtty]

Czasem już po samym całowaniu wiadomo, ze z daną osobą nie ma po co iść już do tego łózka

[Elfia4]

Bywa, że pocałunek wystarczy do "selekcji"

[Classic]

Napisane przez Shawtty

Czasem już po samym całowaniu wiadomo, ze z daną osobą nie ma po co iść już do tego łózka

A czasem ktoś tak pocałuje, że myślisz tylko o tym, żeby iść do łóżka
Tęsknię za tym

[Liiii]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;67570411]Bardziej go zranisz jeśli będziesz kontynuować znajomość na siłę.

Uważam, że postawienie sprawy jasno jest lepsze, niż takie przeciąganie znajomości i robienie chłopakowi nadziei.

Możesz ewentualnie zaproponować koleżeństwo [/QUOTE]
No nic muszę mu powiedzieć że nici...

Napisane przez pechowianka

a ktorw to bylo wasze spotkanie ?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Spotkaliśmy się pierwszy raz ale był to mega miły wyjazd byliśmy w górach spedzilismy prawie cały dzień razem. Wcześniej długo ze sobą pisaliśmy. Chłopak mocno się wkręcil.. chcę się ponownie spotkać i nie wiem jak delikatnie odmówić bo jako kolega to całkiem spoko ale miloscu z tego nie będzie...

A jaki macie stosunek do pójścia z facetem do łóżka po imprezie tzn spotykamy się na imprezie i rano budzimy się obok obcej osoby ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morning_coffee]

Miałam kiedyś trochę podobną sytuację: koleżanka poznała mnie z chłopakiem, myśląc chyba, że pasujemy do siebie. Ok, spotkaliśmy się parę razy, byliśmy razem na weselu. I stwierdziłam stanowczo, że jako kolega jak najbardziej, miły, kulturalny, ale na pewno nic więcej, nie pasowaliśmy do siebie zupełnie, nie podobał mi się. A on pisał, pisał... Musiałam chyba czuć w kościach, że on coś do mnie ma, bo ucięłam w końcu kontakt. Potem faktycznie okazało się, że się zakochał, dowiedziałam się już jakiś czas później i w sumie ostatecznie odetchnęłam z ulgą. Z jednej strony może postąpiłam niefajnie, że tak przestałam odpisywać, ale z drugiej - gdybym to ciągnęła i chłopak poważnie by się zaangażował, to jak to by się skończyło? W życiu nie zapytałabym go wprost, czy chce ode mnie czegoś więcej, więc nie doszłoby to rozmowy na ten temat i nie mogłabym powiedzieć, że przepraszam, ale nic z tego nie będzie.

Liiii, co do Twojego pytania - ok, niech mnie nawet ktoś uzna za mega staroświecką, ale ja mam twarde postanowienie - sorry, dopiero po ślubie :P więc sytuacja, o której piszesz, to dla mnie w ogóle jakaś abstrakcja, w sensie, nie dopuszczam, że mogłabym tak postąpić.

[loquillax]

Napisane przez Liiii

A jaki macie stosunek do pójścia z facetem do łóżka po imprezie tzn spotykamy się na imprezie i rano budzimy się obok obcej osoby ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nigdy mi się to nie zdarzyło

[lolek9000]

Witam

No jak ja mam ochotę bzyknac to po prostu mam ochotę bzyknac i dazylem jasno do celu (oczywiście nie zawsze się udało)

Natomiast to jest po prostu pożądanie i juz po wszystkim czuje pustke i nawet zbytnio nie mam ochoty jak się dziewczyna do mnie tuli...

[Liiii]

Dlatego chyba poprostu nie będę mu odpisywać. Bo spotkać się żeby mu to powiedzieć nie wchodzi w grę bo jest z innego miasta i nie chce go angażować.

A co do drugiego pytania to przekreslacie takie osoby przez to że je poniosło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morning_coffee]

Nikogo nie przekreślam, jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy, nie takie, to inne. Grunt, żeby zrozumieć, że zrobiło się coś nie tak i nie pozwolić na to znów. Tyle

[Atavish]

Napisane przez Liiii

A jaki macie stosunek do pójścia z facetem do łóżka po imprezie tzn spotykamy się na imprezie i rano budzimy się obok obcej osoby ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takiego typowego imprezowego obe night standu nie mialam. Najszybciej zdarzyło mi się iść do łóżka z kimś przy jakichś wyjazdach. Np. poznaliśmy się pierwszego dnia, a drugiego lądowaliśmy w łóżku. Zdarzyło mi się, że w ten sposób zaczynałam się z kimś spotykać. Więc podejrzewam, że wylądowanie z kimś w łóżku po imprezie nie byłoby dla mnie problematyczne.



Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[loquillax]

Napisane przez Liiii

A co do drugiego pytania to przekreslacie takie osoby przez to że je poniosło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie przekreślam, bo jesteśmy tylko ludźmi to, że nigdy mi się to jeszcze nie zdarzyło, nie oznacza, że nigdy nie zdarzy... jak to się mówi NIGDY NIE MÓW NIGDY

[201701151356]

Nie, nie przekreślam, chyba że dowiaduje się, że One Night Stand u takiej osoby to regularna sprawa (mam znajomego, który co weekend szuka "łatwej" na imprezie, w życiu nie chciałabym takiego faceta) , a nie okazjonalne zdarzenie.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Liiii

Dlatego chyba poprostu nie będę mu odpisywać. Bo spotkać się żeby mu to powiedzieć nie wchodzi w grę bo jest z innego miasta i nie chce go angażować.

A co do drugiego pytania to przekreslacie takie osoby przez to że je poniosło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kompletnie nie rozumiem podejścia nagle nie będę mu odpisywać i już. Nie musisz się z nim spotkać żeby mu to przekazać. Jak ja miałam taką sytuację, że facet się wkręcił , a ja nie .. to uczciwe mu napisałam przez komunikator, że przepraszam, ale nic z tego nie będzie i mogę zaproponować tylko koleżeństwo.

Ja nie przekreślam. Różne są sytuacje.

[lolek9000]

Mi się zdarzyło po imprezie kiedyś ale zdecydowanie mi się nie chciało z nią kontynuować znajomości ...

[Liiii]

Macie rację napisze w ten sposób temu chłopakowi bo przykro by mi było że tak bez słowa mu przestanę odpisywać to nie w moim stylu. Tylko szkoda mi go..

A co sexu po imprezie to zdarzyło mi się No i właśnie mam problem. Bo ja to potraktowalam czysto fizycznie a ten chłopak się wkręcil..minął już dobry miesiąc od tego zdarzenia a on ciągle chce się spotkać pisze do mnie itd. W tym przypadku napisałam mu wprost że nic z tego nie będzie żeby dał sobie spokoj że to pomyłka. Nawet spotkaliśmy się przypadkiem i wytłumaczyłam mu ale on dalej jest uparty i ciągle pisze.. i mówi że jest uparty i tak łatwo nie odpuści. Było mi z nim bardzo miło wogole to nigdy do czegoś podobnego nie dochodzilo bym z obcym Wylądowała w łóżku. Musiała zadziałać chemia porządnie ale nie jestem gotowa na związek i nie chce się z nikim wiązać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolek9000]

Ja tylko raz byłem strasznie uparty i chciałem za wszelką cenę przekonać do siebie dziewczyne...

Szkoda że się nie udało bo była dla mnie idealna pod każdym względem

O ile jestem przeciwnikiem takiej upartosci czy natretności to w tym wypadku bym sobie nigdy nie darowal gdybym nie spróbował :P

[Atavish]

Napisane przez lolek9000

Szkoda że się nie udało bo była dla mnie idealna pod każdym względem

Sorry, ale ☠☠☠łam. "Była dla mnie idealna pod każdym względem - nie chciała mnie"


Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[pechowianka]

Napisane przez Liiii

Macie rację napisze w ten sposób temu chłopakowi bo przykro by mi było że tak bez słowa mu przestanę odpisywać to nie w moim stylu. Tylko szkoda mi go..

A co sexu po imprezie to zdarzyło mi się No i właśnie mam problem. Bo ja to potraktowalam czysto fizycznie a ten chłopak się wkręcil..minął już dobry miesiąc od tego zdarzenia a on ciągle chce się spotkać pisze do mnie itd. W tym przypadku napisałam mu wprost że nic z tego nie będzie żeby dał sobie spokoj że to pomyłka. Nawet spotkaliśmy się przypadkiem i wytłumaczyłam mu ale on dalej jest uparty i ciągle pisze.. i mówi że jest uparty i tak łatwo nie odpuści. Było mi z nim bardzo miło wogole to nigdy do czegoś podobnego nie dochodzilo bym z obcym Wylądowała w łóżku. Musiała zadziałać chemia porządnie ale nie jestem gotowa na związek i nie chce się z nikim wiązać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie analizuj, nie rozgrzebuj , napisz ze bylo bardzo milo ale to wszystko i ze nie mozesz zaoferowac mu nic wiecej jak tylko relacja kolezenska
Im.szybciej to zrobisz tym lepiej dla niego -zwlaszcza ze tak Ci go szkoda

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[201701151356]

Najlepiej jest powiedzieć prawdę i uważać z tym koleżeństwem. Raz miałam podobną sytuację i zaoferowałam i zaoferowałam koleżeństwo - gościu mimo wszystko dalej miał nadzieję, że zmienię zdanie, pomimo iż jasno dawałam mu do zrozumienia, że nie. Późniejsze odrzucenie bolało go bardziej, a i mi było ciężej.

[lolek9000]

Zdarza się



Kurde mam dylemat czy brać dużo rzeczy w delegację bo w sumie mógłbym na miejscu zrobić shopping

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Mruczka123

Najlepiej jest powiedzieć prawdę i uważać z tym koleżeństwem. Raz miałam podobną sytuację i zaoferowałam i zaoferowałam koleżeństwo - gościu mimo wszystko dalej miał nadzieję, że zmienię zdanie, pomimo iż jasno dawałam mu do zrozumienia, że nie. Późniejsze odrzucenie bolało go bardziej, a i mi było ciężej.

A to że on sobie dalej wkręcał pomimo, że postawiłaś sprawę jasno to już jego problem.

[kasia5266]

Czasami komuś ciężko pogodzić się z odrzuceniem i dalej liczy na happy end. A tak na marginesie ogląda ktoś z Was program "Rolnik szuka żony"? Właśnie czytałam opinie na temat Tomka i Moniki. Na dziewczynę poleciała fala hejtu że nie jest nim zainteresowana. Taki fajny i dobry chłopak a ona czeka na księcia z bajki. To tak jakbym słyszała moją babcię po tym jak dałam kosza jednemu facetowi . Nie ogarniam takiego czegoś. Nie to nie. Czy każdemu musi odpowiadać miły dobry facet, który zgadza się na wszystko? Ja np wolę takich którzy mają swoje zdanie potrafią przejąć inicjatywę, podroczyć się itp. Wtedy jest większa szansa na iskrzenie .

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ja oglądam. Nie przepadam za Moniką. Ale nie chodzi o Tomka, tylko o jej charakter. Jest nudna jak flaki z olejem. Zero życia w niej xD. Odnośnie Tomka dla mnie ten facet to porażka. Takie ciepłe kluchy. Zresztą kto co lubi. Kasia a co sądzisz o Łukaszu?

[Shawtty]

Napisane przez Liiii

A jaki macie stosunek do pójścia z facetem do łóżka po imprezie tzn spotykamy się na imprezie i rano budzimy się obok obcej osoby ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdarzyło mi się raz lub dwa.

Napisane przez Liiii

A co do drugiego pytania to przekreslacie takie osoby przez to że je poniosło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale w sensie, że poznaję chłopaka, który ma na koncie takie one night standy i z tego powodu miałabym go przekreślać? Nawet gdybym sama była kryształowa pod tym względem, nie obchodziłoby mnie przeszłe życie seksualne chłopaka, ważne byłoby tylko to, że będąc ze mną, nie zdradzałby mnie.

Napisane przez kasia5266

Czasami komuś ciężko pogodzić się z odrzuceniem i dalej liczy na happy end. A tak na marginesie ogląda ktoś z Was program "Rolnik szuka żony"? Właśnie czytałam opinie na temat Tomka i Moniki. Na dziewczynę poleciała fala hejtu że nie jest nim zainteresowana. Taki fajny i dobry chłopak a ona czeka na księcia z bajki. To tak jakbym słyszała moją babcię po tym jak dałam kosza jednemu facetowi . Nie ogarniam takiego czegoś. Nie to nie. Czy każdemu musi odpowiadać miły dobry facet, który zgadza się na wszystko? Ja np wolę takich którzy mają swoje zdanie potrafią przejąć inicjatywę, podroczyć się itp. Wtedy jest większa szansa na iskrzenie .

Nie oglądam, troszkę gardzę tego typu programami
Ale ogólnie zgadzam się, jest wielu fajnych, mądrych i przystojnych facetów, do których i tak nic nie poczujemy i nie rozumiem, jak można robić komuś wyrzuty, że nie bierze pierwszego lepszego porządniejszego whatever, tylko czeka na księcia. Niech czeka, dobrze robi. Mam w rodzinie fatalne dwa przykłady nieczekania na tego "księcia", sama nie popełnię takiego błędu i nie zmarnuję życia/ młodości.

_______
coś mi wizaż nawala...

[DopplegangerEddarda]

Apropo puszczania się


Miałem kilka takich sytuacji gdzie było blisko ale za każdym razem ogarnąłem moje napalenie

Pierwsza okazja była najzabawniejsza. Miałem z 16-17 lat, istna cnotka niewydymka . U kumpla była impreza na kilkaset osób w wakacje. Wlazła później do mnie do łóżka dziewczyna z którą piłem ale do stosunku nie doszło, udałem, że usnąłem Usłyszałem tylko takie "chu* pier******" Ale z taką nienawiścią, że nawet teraz się uśmiecham na wspomnienie. Nawet trochę dumny jestem, że udało mi się powstrzymać Parę miesięcy później okazało się, że to sąsiadka mojego kolegi z klasy. Było trochę niezręcznie jak się z nim i z nią któregoś razu widziałem ale udałem, że jej nie znam. Nie wygadała mu za co jestem wdzięczny bo musiałbym później udowadniać, że nie jestem gejem xD

Ze śmieszniejszych rzeczy gdy było najbliżej to jeszcze mam kilkugodzinną wrześniową lukę w pamięci. Raz mi się odwidziało parę miesięcy temu jak wsunąłem jej rękę w majtki i mnie zaczęły kolić odrastające włoski więc szybko ją stamtąd zabrałem a ona takie "Co Ty robisz?" a ja na to "Zimno mi w rękę było" . Innym razem ogarnąłem łeb jak już dziewczyna była naga ale mi się przypomniało, że ma chłopaka. Jeszcze jeden raz był ale jak chciała bez zabezpieczenia to straciłem wszelką ochotę. Głupota jest dla mnie aseksualna. Ze dwa, trzy tygodnie temu pijana znajoma wyciągnęła mnie na ławki obok kapliczki i na mnie wlazła. Ale tak sie narąbała dwoma piwami, że nie była w stanie rozpiąć mi paska więc zablokowałem jej z tyłu ręce i się z nią całowałem póki nie zachciało się jej siku. Później trzymałem dystans
Więc chyba jestem tylko częściowo puszczalski bo każdą z tych dziewczyn gdzie było prawie dość dobrze znałem. Też mam takie coś, że gdy kogoś dość dobrze lubię to nie czuje takiej bariery cielesnej. Mam ze dwie kumpele gdzie mógłbym zrobić im dobrze ot tak, w ramach przysługi xD Ale tak żeby z kimś obcym. Nie ma opcji.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Miałem kilka takich sytuacji gdzie było blisko ale za każdym razem ogarnąłem moje napalenie

Pierwsza okazja była najzabawniejsza. Miałem z 16-17 lat, istna cnotka niewydymka . U kumpla była impreza na kilkaset osób w wakacje. Wlazła później do mnie do łóżka dziewczyna z którą piłem ale do stosunku nie doszło, udałem, że usnąłem Usłyszałem tylko takie "chu* pier******" Ale z taką nienawiścią, że nawet teraz się uśmiecham na wspomnienie. Nawet trochę dumny jestem, że udało mi się powstrzymać Parę miesięcy później okazało się, że to sąsiadka mojego kolegi z klasy. Było trochę niezręcznie jak się z nim i z nią któregoś razu widziałem ale udałem, że jej nie znam. Nie wygadała mu za co jestem wdzięczny bo musiałbym później udowadniać, że nie jestem gejem xD

Ze śmieszniejszych rzeczy gdy było najbliżej to jeszcze mam kilkugodzinną wrześniową lukę w pamięci. Raz mi się odwidziało parę miesięcy temu jak wsunąłem jej rękę w majtki i mnie zaczęły kolić odrastające włoski więc szybko ją stamtąd zabrałem a ona takie "Co Ty robisz?" a ja na to "Zimno mi w rękę było" . Innym razem ogarnąłem łeb jak już dziewczyna była naga ale mi się przypomniało, że ma chłopaka. Jeszcze jeden raz był ale jak chciała bez zabezpieczenia to straciłem wszelką ochotę. Głupota jest dla mnie aseksualna. Ze dwa, trzy tygodnie temu pijana znajoma wyciągnęła mnie na ławki obok kapliczki i na mnie wlazła. Ale tak sie narąbała dwoma piwami, że nie była w stanie rozpiąć mi paska więc zablokowałem jej z tyłu ręce i się z nią całowałem póki nie zachciało się jej siku. Później trzymałem dystans
Więc chyba jestem tylko częściowo puszczalski bo każdą z tych dziewczyn gdzie było prawie dość dobrze znałem. Też mam takie coś, że gdy kogoś dość dobrze lubię to nie czuje takiej bariery cielesnej. Mam ze dwie kumpele gdzie mógłbym zrobić im dobrze ot tak, w ramach przysługi xD Ale tak żeby z kimś obcym. Nie ma opcji.

Urzekające ; ]

[kasia5266]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;67605651]Ja oglądam. Nie przepadam za Moniką. Ale nie chodzi o Tomka, tylko o jej charakter. Jest nudna jak flaki z olejem. Zero życia w niej xD. Odnośnie Tomka dla mnie ten facet to porażka. Takie ciepłe kluchy. Zresztą kto co lubi. Kasia a co sądzisz o Łukaszu?[/QUOTE]

Monika jest trochę zarozumiała. Uważa się za nie wiadomo kogo. Co do Łukasza to myślę, że facet jest niezdecydowany. Chwilę potem jak wybrał Patrycję już przeżywał czy słusznie. W następnym odcinku ją bajerował a potem przestał się odzywać. Teraz znowu zwodzi ją zamiast powiedzieć konkretnie czy chce się spotykać czy nie. W tej edycji jedynie Zbigniew wie czego chce.

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez Shawtty

Nie oglądam, troszkę gardzę tego typu programami
Ale ogólnie zgadzam się, jest wielu fajnych, mądrych i przystojnych facetów, do których i tak nic nie poczujemy i nie rozumiem, jak można robić komuś wyrzuty, że nie bierze pierwszego lepszego porządniejszego whatever, tylko czeka na księcia. Niech czeka, dobrze robi. Mam w rodzinie fatalne dwa przykłady nieczekania na tego "księcia", sama nie popełnię takiego błędu i nie zmarnuję życia/ młodości.

_______
coś mi wizaż nawala...

Też słyszałam o przypadkach gdzie ludzie wiązali się z kimś byle nie być samemu. I męczyli się tak kilka lat, albo co gorsza brali śluby. Jak dla mnie to już masochizm.

[CarycaKatarzynaI]

Napisane przez Liiii

A jaki macie stosunek do pójścia z facetem do łóżka po imprezie tzn spotykamy się na imprezie i rano budzimy się obok obcej osoby ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tego problemu nie ma, bo nie lubię kochać się z prezerwatywą i staram się tego unikać. A innego zabezpieczenia nie używam, bo nie mam stałego partnera. Więc problem z głowy Co do innych form zbliżeń to jestem bardzo egoistyczna w tych kwestiach i mało kiedy się odwdzięczam

[kasia5266]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

U mnie tego problemu nie ma, bo nie lubię kochać się z prezerwatywą i staram się tego unikać. A innego zabezpieczenia nie używam, bo nie mam stałego partnera. Więc problem z głowy Co do innych form zbliżeń to jestem bardzo egoistyczna w tych kwestiach i mało kiedy się odwdzięczam

Haha to tak jak ja.