Mamy Grudniowe 2019 ❤️- część 5

[misiaq002]

Widzę, że inne dzieci też poczuły magię świąt i porzuciły sen Mi się już cycki skończyły. Przydała by się chwila przerwy dla regeneracji no nie wyrabiam dziś..

Napisane przez arya09

U nas tylko rączki bo ryk, ale ja nie wierze w to że przyzwyczaję do noszenia. Jak płacze jakby go ze skory obdzierali to co mam go kłaść do łóżeczka i patrzeć jak płacze. Nie mam serca.
Cały dzień ładnie spał, a po kąpieli coś mu się odmieniło i ciagle płacze wczoraj za to cały dzień nie spał, usnął dopiero po 17 to zjedliśmy kolacje Wigilijną i tyle. Ja już wcale nie mam drzemek w ciągu dnia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale mój mąż ją zaczął nosić od urodzenia jak tylko kwęknęła. I niestety widzę, że skumała skubana, że jak da głos to od razu rączki. W ogóle nie wiem czemu polubiła takie darcie i o co jej chodzi z tym przewijaniem.

Napisane przez sevenofnine

My kąpiemy twardo 2 razy w tygodniu. Częste mycie skraca życie, a jak skóra się zdziera, to człowiek umiera ;P. Póki co zero problemów skórnych, odparzeń, krost, obłażenia itd.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

U nas do momentu owinięcia w recznik to jak by ją ze skóry obdzierali. Ale myjemy co 2 dni bo bez przerwy jest obklejona moim mlekiem a na dole kupa nieraz po plecy. I tak nie pachnie noworodkiem w ogóle tylko zaschniętym mlekiem wiecznie No a wodą na sucho nie umiem jej tak dobrze umyć. Zresztą o jakim myciu mówimy jak rozpinam guzik a uruchamia się syrena. W kikucie mi się strupki zbierają ale realnie nie mogę jej tego umyć bez odrobiny szczęścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Jeju a nasz ciagle płacze nie wiem co jest, wisiał pół godziny na cycu, Pielucha czysta, i do tego na rękach przytulany i jest ryk serce mi pęknie zaraz. Brzuszek chyba ok bo miękki, więc to nie kolka chyba. Szkoda, że nie może powiedzieć o co mu chodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[misiaq002]

Napisane przez arya09

Jeju a nasz ciagle płacze nie wiem co jest, wisiał pół godziny na cycu, Pielucha czysta, i do tego na rękach przytulany i jest ryk serce mi pęknie zaraz. Brzuszek chyba ok bo miękki, więc to nie kolka chyba. Szkoda, że nie może powiedzieć o co mu chodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja to nie umiem ocenić brzucha ale patrzę czy się pręży czy leży spokojnie. Współczuję Trudne te pierwsze tygodnie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez misiaq002

Ja to nie umiem ocenić brzucha ale patrzę czy się pręży czy leży spokojnie. Współczuję Trudne te pierwsze tygodnie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Leży spokojnie, nie pręży się, jedynie płacze.
Odpaliłam biały szum i trochę pomógł, chyba zasnął. Ciekawe na jak długo
Dla mnie dwa pierwsze tygodnie były najgorsze, teraz w końcu spłynęła na mnie fala miłości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Smarfetka]

Ola, trzymam kciuki za Was


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[milawo]

Tak ja codziennie przemywam oczka sola fizjologiczna. Daje tez do noska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez arya09

Leży spokojnie, nie pręży się, jedynie płacze.
Odpaliłam biały szum i trochę pomógł, chyba zasnął. Ciekawe na jak długo
Dla mnie dwa pierwsze tygodnie były najgorsze, teraz w końcu spłynęła na mnie fala miłości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

We mnie miłość wezbrała tylko łapię się na tym, że brakuje mi tej beztroski. A później się sama za to karcę. Ale z dnia na dzień się przyzwyczajam. Jak się to jeszcze trochę poukłada i np dzidziuś złapie jakiś stały rytm to już myślę będzie super.. Mój mąż sam stwierdził, że za długo byliśmy sami (9 lat) i to jest rewolucja na kółkach do której się musimy przyzwyczaić

U nas mam już przyczynę tych płaczków. Brzuszek bolał. Poszło co trzeba i dała się przebrać a nawet wyczyścić pępek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

U nas też bolący brzuszek, prężenie i straszny płacz. Aż chce mi się płakać razem z nim, nie wiem jak mu pomóc poszła kupa i jest trochę lepiej, ale nadal niespokojny. Fajna nocka się zapowiada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez sevenofnine

My kąpiemy twardo 2 razy w tygodniu. Częste mycie skraca życie, a jak skóra się zdziera, to człowiek umiera ;P. Póki co zero problemów skórnych, odparzeń, krost, obłażenia itd.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Ja to jak obserwuje dzieciaki znajomych o mam wrażenie, ze czym rzadziej kąpanie tm mniej problemów skórnych, wiec po co sobie dokładać roboty
Z pierwsza kąpiel tez idziemy na rekord. Wciąż nam nianiek ładnie pachnie, ale jutro postanowiliśmy wreszcie zrobić mu kąpiel. Pierwsza...

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez misiaq002

Widzę, że inne dzieci też poczuły magię świąt i porzuciły sen Mi się już cycki skończyły. Przydała by się chwila przerwy dla regeneracji no nie wyrabiam dziś.. Ale mój mąż ją zaczął nosić od urodzenia jak tylko kwęknęła. I niestety widzę, że skumała skubana, że jak da głos to od razu rączki. W ogóle nie wiem czemu polubiła takie darcie i o co jej chodzi z tym przewijaniem. U nas do momentu owinięcia w recznik to jak by ją ze skóry obdzierali. Ale myjemy co 2 dni bo bez przerwy jest obklejona moim mlekiem a na dole kupa nieraz po plecy. I tak nie pachnie noworodkiem w ogóle tylko zaschniętym mlekiem wiecznie No a wodą na sucho nie umiem jej tak dobrze umyć. Zresztą o jakim myciu mówimy jak rozpinam guzik a uruchamia się syrena. W kikucie mi się strupki zbierają ale realnie nie mogę jej tego umyć bez odrobiny szczęścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Misiaq ani się obejrzysz a nie będzie miała czasu nawet na to, żeby się do ciebie przytulić. Noś póki jeszcze możesz

[PatiPee]

Napisane przez arya09

Leży spokojnie, nie pręży się, jedynie płacze.
Odpaliłam biały szum i trochę pomógł, chyba zasnął. Ciekawe na jak długo
Dla mnie dwa pierwsze tygodnie były najgorsze, teraz w końcu spłynęła na mnie fala miłości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam to samo ! Współczuję ciezkiego wieczoru, przytulam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Ja tez rzadko kapie bo dni nam uciekaja jak szalone. Wczoraj był kapany po chyba tygodniu. A tak wacikami obmywam. No co sie zorientuje to jest 22 23 , juz w sypialni chlodno i dupa. Musze pilnowac tej 18 zeby go kapac bo wtedy mamy jeszcze cieplo na piętrze, potem wylacza sie termostat i temp spada na noc. A nie będę grzac na noc :/ i takie błędne koło.
Tymek pachnie tak pięknie, ze tylko podejde do łóżeczka a mleko mi cieknie no chcialabym zamknąć ten zapach w jakis flakon... 🥰
Docelowo kąpać bedziemy codziennie bo ja jestem za rytmem dnia i rytuałami. Teraz nie mamy żadnego rytmu i jest chaos. Jednak od początku stycznia juz woze Leo do niani i odbieram codziennie więc bede sama z dziećmi w 100proc.
Troche mnie bedzie stresowalo wyprawianie go do przedszkola z rana z dwójką dzieci... ale damy rade.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Dołączam do teamu trudnego wieczoru, od 2 h mamy kolkę i nic nie pomaga...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[oglam]

U nas tez masakryczny wieczór i noc aż do teraz. Krzyczy, płacze, nie daje się odłożyć. Myślałam, ze to z głodu i zapakowałyśmy butle. Najpierw 20 ml, potem kolejne 20 ml i na koniec 30ml. Wcześniej w trakcie jedzenia z cyca były dwie kupy, więc to raczej nie brzuszek. Nie pręży się ale nie mam pojęcia co jej jest


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[arya09]

U nas w końcu usnął, ale była masakra nie wiem czy to brzuszek bo ja głupia i nawet nie wiem jak to rozpoznać, ale nie prężył się a brzuszek nie był twardy.
Normalnie padam na twarz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:25 ----------

Do tego mam wrażenie, że opróżnił cycki do zera


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosiulam185]

U nas poszła konkretna kupa i w końcu padł. Po prawie całym dniu niespania i meczarni. Przespał ciurkiem 5h i go nie budziłam bo potrzebował tego snu. Teraz już wszystko w porządku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

U nas walka wciąż trwa. Spała dziś od rana łącznie 3 godziny a pozostały czas większości bek. Znowu poszła kopa i jest zielona więc coś z brzuszkiem. Normalnie oszaleje. Wczorajszej nocy spałam 2 h a dziś udało mi się 1 h. O co chodzi bo widzę, że wszystkie dzieciaki dziś mają wściekliznę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Melduje że my nadal w dwupaku. Widocznie wczoraj to fałszywy alarm, albo bardzo powoli się coś dzieje...

Mój mąż za każdym razem jak wstawałam do łazienki budził się i pytał czy coś się dzieje. Ja znikam na kilka dni z forum... Wrócę do Was jak już Tomek będzie na świecie trzymajcie się ciepło kciuki za Was

Nillka kciuki za Ciebie i Twój szybki poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

U nas pobudki w nocy na jedzenie co 2h, no i jestem nieprzytomna


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sevenofnine]

Kciuki, Ola, obyś w końcu urodziła

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[biedro87]

Ola, trzymam kciuki, żeby rozkręciło się samo i za fajny poród

Nilka za Cię też trzymam kciuki!

Współczuję Wam bardzo tych wszystkich problemów brzuszkowych. Noście i tulcie się ile dacie radę.

Mnie rozczula niemowlaczek i to jaki Maciuś jest malenki, chce zatrzymać ten czas. Pamiętam jak nie mogłam się doczekać, aż Natalka urośnie, a przy chłopcach że dziwię czemu tak szybko rosną. Może to też dlatego że chłopcy mało wymagający i mało problemowi w tym okresie niemowlęcym.

Wczoraj mieliśmy gości, udało mi się upiec ciasto na święta i sałatkę zrobić. Wigilia też była u nas. Dzisiaj idę z N do kościoła, później Jaś ma drzemkę i na obiad jedziemy do moich rodziców.

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez Ola0731

Melduje że my nadal w dwupaku. Widocznie wczoraj to fałszywy alarm, albo bardzo powoli się coś dzieje...

Mój mąż za każdym razem jak wstawałam do łazienki budził się i pytał czy coś się dzieje. Ja znikam na kilka dni z forum... Wrócę do Was jak już Tomek będzie na świecie trzymajcie się ciepło kciuki za Was

Nillka kciuki za Ciebie i Twój szybki poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powoli się rozkreci

Moja córka też dziś jakoś niespokojnie spała, więc co chwilę się budziłam i sprawdzałam, czy wszystko jest ok.. Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie lepsza

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[nillka88]

Napisane przez Ola0731

Melduje że my nadal w dwupaku. Widocznie wczoraj to fałszywy alarm, albo bardzo powoli się coś dzieje...

Mój mąż za każdym razem jak wstawałam do łazienki budził się i pytał czy coś się dzieje. Ja znikam na kilka dni z forum... Wrócę do Was jak już Tomek będzie na świecie trzymajcie się ciepło kciuki za Was

Nillka kciuki za Ciebie i Twój szybki poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ola to falszywy alarm pewnie nie byl tylko jeden z elementow powoli rozpoczynajacego sie porodu! Ale Cie rozumiem doskonale mocne kciuki za Was !! Bedzie dobrze jakbys chciała pogadać to pisz na fb na priv!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez misiaq002

We mnie miłość wezbrała tylko łapię się na tym, że brakuje mi tej beztroski. A później się sama za to karcę. Ale z dnia na dzień się przyzwyczajam. Jak się to jeszcze trochę poukłada i np dzidziuś złapie jakiś stały rytm to już myślę będzie super.. Mój mąż sam stwierdził, że za długo byliśmy sami (9 lat) i to jest rewolucja na kółkach do której się musimy przyzwyczaić

U nas mam już przyczynę tych płaczków. Brzuszek bolał. Poszło co trzeba i dała się przebrać a nawet wyczyścić pępek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Beztroski to też mi brakuje i czasu dla nas nawet ostatnio mówiłam do męża” kiedy zalegniemy na kanapie przy serialu” a mąż „za 18 lat”
No my już prawie 12 lat ze sobą, człowiek robił co chciał i kiedy chciał, więc rewolucja newsy ogromna
Też liczę na jakiś rytm w niedługim czasie i mniej pobudek w nocy
Właśnie, kiedy dziecko można rzadziej w nocy karmić i się samo nie będzie budziło co 2-3h?



Kiedy kladziecie maluchy na brzuszek ? U nas ciężko jakoś z tym idzie, bo albo je, albo śpi, albo ryczy, albo ulewa. Na brzuchu nie lubi leżeć bo też odrazu krzyk i płacz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez Ola0731

Melduje że my nadal w dwupaku. Widocznie wczoraj to fałszywy alarm, albo bardzo powoli się coś dzieje...

Mój mąż za każdym razem jak wstawałam do łazienki budził się i pytał czy coś się dzieje. Ja znikam na kilka dni z forum... Wrócę do Was jak już Tomek będzie na świecie trzymajcie się ciepło kciuki za Was

Nillka kciuki za Ciebie i Twój szybki poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie fałszywy alarm, a po mału się pewnie rozkręca trzymaj się.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ola0731]

Napisane przez nillka88

Ola to falszywy alarm pewnie nie byl tylko jeden z elementow powoli rozpoczynajacego sie porodu! Ale Cie rozumiem doskonale mocne kciuki za Was !! Bedzie dobrze jakbys chciała pogadać to pisz na fb na priv!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki Nillka na razie to dziś rodzice mają zajrzeć z siostrą i dzieciakami więc muszę trochę ogarnąć siebie i mieszkanie więc w sumie trochę zajęcia będę mieć i brak czasu na myślenie. Jak coś będę się odzywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nillka88]

Napisane przez Ola0731

Dzięki Nillka na razie to dziś rodzice mają zajrzeć z siostrą i dzieciakami więc muszę trochę ogarnąć siebie i mieszkanie więc w sumie trochę zajęcia będę mieć i brak czasu na myślenie. Jak coś będę się odzywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz właśnie przyda Ci się trochę zajęć i wyłączenie myślenia Miłego dnia!

[Ola0731]

Napisane przez nillka88

Teraz właśnie przyda Ci się trochę zajęć i wyłączenie myślenia Miłego dnia!

Dziękuję ściskam mocno i również życzę miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez Ola0731

Melduje że my nadal w dwupaku. Widocznie wczoraj to fałszywy alarm, albo bardzo powoli się coś dzieje...

Mój mąż za każdym razem jak wstawałam do łazienki budził się i pytał czy coś się dzieje. Ja znikam na kilka dni z forum... Wrócę do Was jak już Tomek będzie na świecie trzymajcie się ciepło kciuki za Was

Nillka kciuki za Ciebie i Twój szybki poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odpoczywaj ile się da i wracaj z dobrymi wiadomościami Już niedługo będzie PO



Możecie mnie zastrzelić.. Zasnęła nieprzerwanym snem o 10 rano dopiero..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ivi56]

Ola trzymam kciuki i mam przeczucie, ze już bliżej niż dalej

Dziewczyny czy Wy wszystkie przebieranie maluszki rano i wieczorem? I czy po jednym takim noszeniu bez zabrudzenia pierzecie wszystko?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ann555]

Napisane przez Ivi56

Ola trzymam kciuki i mam przeczucie, ze już bliżej niż dalej

Dziewczyny czy Wy wszystkie przebieranie maluszki rano i wieczorem? I czy po jednym takim noszeniu bez zabrudzenia pierzecie wszystko?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja ubieram na noc bodziaka i pajaca
A na dzien zwykle polspiochy albo skarpetki i spodnie dresowe a na górę bodziaka i kaftanik albo sweterek.
Jak czyste to po jednej nocy czy jednyn dniu nie piore.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez Ivi56

Ola trzymam kciuki i mam przeczucie, ze już bliżej niż dalej

Dziewczyny czy Wy wszystkie przebieranie maluszki rano i wieczorem? I czy po jednym takim noszeniu bez zabrudzenia pierzecie wszystko?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja na noc ubieram bodziaka i pajaca, rano body spodenki i skarpetki. Po każdym założeniu wszystko idzie do prania, nawet jak miał to godzinę czy dwie na sobie. Nie chce mi się zastanawiać czy obsikał to ubranko, albo czy pociekło na nie mleko. Wszystko do kosza na pranie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sevenofnine]

My zakładamy pajaca na suwak i heja banana, nosi aż do obrzygania. Dopiero zaczynamy włączać bodziaki i półśpiochy, bo w końcu mniej w nich pływa :P