Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

[_dAria86]

Boshe, wrociam do zywych.
Dwa dni po sylwestrze sie kurowalam a teraz mi rozsadza zatoki wiec nawet nic nie czytam bo straszny bol nosa i gowy mam.
Mam nadzieje ze wasz sylwester byl udany.

[kasiulka]

melduje sie tylko ze zyje, ale boli mnie gardło i czuje ze jakies dziadostwo mnie atakuje, napisze jutro bo dzis juz

mysle o kwiaciarni az mi z czachy dymi, na pewno podziele sie przemysleniami, licze na Wasze rady

[_dAria86]

: roza::r oza::ro za::roz a::roza :
Kasiulka ja trzymam kciukole bardzo,bardzo mocno. I naprawde wierze w Ciebie.
Napisz cos wiecej.
Dziewczyny a pamietacie,napewno pamietacie jak prosilysmy siebie nawzajem o trzymanie kciukoli . To ja was teraz prosze tzrymajcie za mnie tez bo jest cos na czym mi bardzo zalezy, i prosze was o dobre mysli
My na sylwestra tak sontanicznie do dyskoteki sie wybralismy, i tak zaszalalam ze dwa dni chora bylam, 2-go to nawet na pogotowie pojechalam bo taki ucisk w klatce czulam, doktor mnie wysmial i pytal czemu tak duzo wypialm jak to czemu ?? sylwester .
Ale na zatoki cierpie dalej.
Wrzucam zdjecia, laduja mi sie w zalaczniku ale jak post wysylam to ich nie ma. Czy powinnam zrobic cos specjalnego??zmniejszyc je czy cos??

[_dAria86]

chyba sie uda

[_dAria86]

sorki ze tak na raty

[_dAria86]

trala la la

[kociulek]

Daria, ale masz piękne lalki
Wybacz, że pytam, bo już nie pamiętam kiedy widziałam Twoje fotki to Matyldy ta rewelacyjna minka na pierwszym zdjęciu?


A propos zdjęć, zaczęłam dzisiaj pstrykać fotki mieszkanka, ale rozładował mi się aparat, więc już jutro (choć szczerze mówiąc nie bardzo jest tu komu je pokazywać )

Strasznie się dziś zdenerwowałam, i choć obiecałam sobie wstrzymywać się z przekleństwami przy dzieciach, to dziś nie wytrzymałam Przyjechał facet od kuchennych mebli aby wymienić drzwiczki na które składana była reklamacja i tak machnął jednymi, że zbił mi jeden klosz w kuchni Nie odezwał się na ten temat ani słowa tylko dalej robił swoje, a ja czekałam... W końcu skończył robotę i mówi To do widzenia! Więc pytamy co z tym kloszem, a on na to że no trudno, stało się Nie zostawię tak tego. Ustaliliśmy, że kupimy ten kosz i przekażemy mu rachunek, ale nie wiem dlaczego nie wierzę temu facetowi. Coś on dziwnie kombinował, bo prosił, aby chociaż szefowi nie mówić

Jak się już ciut uspokoiłam, to popiekłam placuchy na ciacho W czwartek mam gości. Jutro przełożę, na noc do lodówki i w czwartek siedzę i się delektuję Sama siebie zadziwiam, bo zawsze kuchnię omijałam szerokim łukiem, a teraz mocno zaprzyjaźniłam się ze swoją

Mam jakieś dziwne wrażenie, że rozmawiam sam ze sobą, więc ODZYWAĆ SIĘ!!!


idę śpiuchać

[agika11]

hej witam poranną kawą kto dołączy?.
Daria ależ miło popatrzeć na jesienne klimaty, śliczne fotki jeszcze piękniejszych dziewczyn. Ależ one urosły. Jeśli to ty jesteś na fotkach to widzę dużą zmianę fryzury. Fajnie wyglądasz Ja nie wiem, ale za jakieś 5 lat nie będzie widać która mama, a która córka.
Nieźle się zabawiłaś. A lekarz niezły U nas bardzo spokojnie siedzileiśmy w domu. No ale już wiemy, że w przyszłym roku będzie inaczej, bo my raczej z tych bawiących się. CHoć milutka odmiana to dla nas była niespodziewane sam na sam
Kociulku no nieźle cię drań załatwił. Ja jestem wredota i bym zadzwoniła do szefa. No ale może najpierw zadzwoń do niego i zapytaj czy rachunek mu dostarczyć, czy szefowi Czekam zniecierpliwona na zdjęcia i bez samokrytyki mi tutaj. I nie dziwię się, ze kuchnię polubiłaś. Jeszcze ogród polubisz wiosną.
No a jak w pracy?
KAsiulek no napsiz coś więcej,pls
Lecę bo szef wzywa. Jutro wolne
PA

[płatek1]

Agiko dołączam do porannej kawki.

/Niestety wzięłam dzisiaj wolne bo Matiego mam chorego Od soboty mi gorączkował w niedzielę pojechałam już do lekarza, dostał antybiotyk, a wczoraj wysypki. Przez dwa dni siedział z moją koleżanką w domu, dzisiaj muszę z nim podejść do lekarza. Wczoraj gorączka już ustąpiłam i teraz się zastanawiam czy to nie była trzy dniówka, a ta dała antybiotyk. Niby miał nabrzmiałe migdały i powiększone węzły chłonne.

Kociulku ja czekam na zdjęcia, a odnośnie klosza zrobiłabym tak jak radzi Agika, nie ma co odpuszczać.

Kasiulko liczę na to że w końcu spełnisz swoje marzenia i otworzysz kwiaciarnię. Trzymam za to kciuki.

Daria fajnie wyglądacie, dziewczyny porosły.

[kociulek]

Padam ze zmęczenia, ale fotki wrzuciłam Do obejrzenia w albumie.
Miałam przy wielu z nich napisać komentarz, ale ostatecznie się powstrzymałam

Co do gościa od mojej lampy... powiedział, że zapłaci jak przyjedzie następnym razem. Drzwiczki od lodówki znowu poszły do reklamacji

Zrobiłam nam dziś rocznicowy prezent - kupiłam rzeźbiony święty obraz. Marzył mi się taki ogromny, ale nigdzie nie mogłam znaleźć. Na zdjęciach go nie ma, ale już wisi

pa pa

[kasiulka]

jestem kompletnie zżuta i wypluta, siadło mi na zatoki, znowu..
napisze wiecej jak dojde troche do siebie

Kociulku obejrzałam chałupe, fantastyczna , komentarze dodane.

aa dobra - napisze tylko jeszcze ze zdecydowałam sie na kwiaciarnie , co prawda nie wiem jak damy rade ale musze sporóbowac. Wlascicielka zrobi remont i w okolicach marca-kwietnia startujemy. Czynsz 2000 zł, kupa kasy ale mysle ze dam rade, miejsce fantastyczne, pertraktuje juz ze znajoma zeby mi pomogla na start bo poki co musze pracowac. jestem pełna optymizmu i wymyslam nazwe kwiaciarni, chciałabym cos fajnego zeby sie dobrze kojarzyło i łatwo zapamietywało. Propozycje - Cuda wianki, Ładne kwiatki, 4 listna koniczyna, Czarny tulipan, Zielonym do góry , Cynamonowa, małz proponuje Bukiety na okrągło
jutro idziemy do ksiegowej omawiac sprawy zusowsko-podatkowe brr, składam wniosek o działalnosc i nie wiem czy Wam pisałam ze w lutym startuje w targach slubnych w Spodku.. ale mam pietra bo to ogromna impreza z dużą konkurencją a ja jestem mały żuczek z minimalnym budżetem. na szczescie mam 3 zapalone kumpele wariatki florystki które mi pomoga, sama nie dałabym rady. Reszte dopisze jutro bo dzis juz naprawde padam

[kociulek]

Kasiulka, jestem całym sercem z Tobą i za Twoją kwiaciarnią i cieszę się, ze tak Ci się sprawy układają Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale u nas za dobrą lokalizację płaci się od 10tys. wzwyż, także 2 tyś, to chyba rozsądna cena? Z podanych przez Ciebie nazw najbardziej do gustu przypadła mi Cynamonowa
Zdrówka

Kobietki, dziękuje za przemiłe komentarze Miód wlałyście na mą duszę aż urosłam
Rzeczywiście chałupinkę mamy nie małą, bo niecałe 190m użytkowych Sam salon ma niecałe 42m, kuchnia z jadalnią ok 24m Tak Agiko, kibelek to już drugie pomieszczenie Chciałam aby zgrywał się razem z łazienką A wyobraź sobie, że te płytki tylko tym razem właśnie w połączeniu z beżem myślałam aby zrobić na górze No chyba że znajdę coś ładniejszego. Beż, właśnie z tych płytek, mam położony na ścianach w kuchni jedyna dla mnie ich wada to to, że są delikatne i bardzo podatne na zarysowania.
Góry jeszcze nie mam co pokazywać, ale są tam 4 pomieszczenia pokojowe, łazienka i ubikacja. Z tym, że jeden pokój ma być Adusia albo Karolinki, jeden - nasza sypialnia. w jednym chcę zrobić biblioteczkę gdzie będzie stał komputer i w końcu będę miała gdzie powykładać wszystkie książki, a w najmniejszym (przy łazience), chcę zrobić prasowalnię z big szafą na ręczniki, pościel, obrusy, firanki itp. Już nawet wyobrażam sobie jak będzie wyglądał poszczególny pokój, ale to jeszcze trochę czasu.
Rozpisałam się, rozmarzyłam....

Uciekam jeszcze pranie rozwiesić i do zasłużonej luli Jutro znowu gościnowo. A właściwie dzisiaj. Chociaż jutro też Sporo sobie poszykowałam, w dzień będę kończyć.

dobrej nocki

[agika11]

helloł jestem i ja,
u nas też gościowo imprezowo- w czwartek goście, w piątek goście, a dziś my u gości. cieszę się, że dziś sobota, bo jeszcze czas na wypoczynek.
Kasiulku, bardzo, bardzo się cieszę z twojej decyzji, super. Bardzo mocno trzymam kciukasy za powodzenie. Ale najważniejszy krok już za tobą - decyzja. Mnie prawie każda nazwa się podoba, tylko czarny tulipan mniej. Jakoś bardziej z domem pogrzebowym. w sumie cuda wianki i ładne kwiatki chyba najbardziej. Choć ta cynamonowa też, mogłabyś przy okazji świąt swoimi pierniczkami częstować ech rozmarzyłam się jakby to mój interes miał być. wiesz, że ci zazdroszczę tej decyzji, qurde. Super.
Kociulku ślicznie marzysz , ale jak widzisz trzeba marzyć, wszysko się spełni A chatka rzeczywiście duża A co dobrego szykowałaś do jedzonka? Ja pierwszy raz robiłam cannelloni ze szpinakiem i wyszło super
Nic idę do chłopaków - miłej niedzieli.
Już nie będe pisać, że mało kto postanowienia noworoczne odnośnie pisania na wątku dotrzymuje - Tiaara, Płatek, Kostka, Hania - ni prośbą ni groźbą.

buziolki

[_dAria86]

nie no zaraz sie wsciekne
juz cos napisaam to mi sie skasowalo, logowac sie ciagle musze nie wiem co jest grane ....
Kasiulka Cynamonowa piékna nazwa

Kociulku chce zobaczyc zdjecia ale ciagle musze sie logowac i mnie nie loguje, a takie pomieszczenie do prasowania tez bym chciala.
Ja bylam wczoraj na pogotowiu, Zuzia mi wsadzila paluszka do oka i paznokietkiem drasnela sam srodek. to bylo w czwartek. Bardzo mnie bolalo wiec wczoraj jeszce raz do lekarza. Dostalm list do szpitala na pogotowie , przeczekalam 5 godzin i nic. Bylam zmeczona i glodna wrocilam do domu. I w sumie dobrze bo juz tak nie boli,a nawet przestalo calkiem ale widze jak za mgla.

Dzisiaj pilam kawe rano ogladalam wiadomosci,patrze kátem oka a pod oknem 4 konie :0 , czy duze kuce sama nie wiem. Mam zdjecie to pozniej wrzuce .
A czy pisalam wam juz ze tutaj najczesciej sa tabliczki na trawnikach informujace o zakazie wyprowadzania koni??
Prze te konie tyle kup ze klientki, ktore przyjeadzaja do mnie na przedluzenie rzes moge kierowac tak ,,za czwartá najwiekszá kupá,prosze skrecic w lewo ,, .
No to tyle.
Ja od sylwaestar nie moge patrzec na alkohol, a wy drinkujecie dzisiaj??

[płatek1]

Ja delikatnie piwko sobie popijam

Dario, ale się uśmiałam z tych koni.


Kasiulko Cynamonowa i 4 listna... to moje faworytki bardzo się cieszę, że postanowiłaś ruszyć z kwiaciarnią trzymam mocno kciuki

Kociulku ale masz metrarze śliczna chałupa, a łazienka podoba mi się szczególnie.


JA mam podły humor, najpierw dowiedziałam się że kolega z pracy mi świnie podkłada, a później obleciałam całe centrum handlowe za spodniami i jakąś bluzkę, naprzymierzałam się i dupa w dodatku potwornie denerwowali mnie Ci wszyscy ludzie jak to w weekend przepychanki. Jedyne dobre to że Matiego wzbogaciłam o bluzę i spodnię z wszystkiego mi wyrasta w zawrotnym tempie.

[kociulek]

Jestem padnięta, ale nie wytrzymałam aby do Was nie zajrzeć
Doprowadziłam już domek do stanu sprzed imprezowego, więc ze spokojem na duszy kładę się zaraz do łózia

Płatku
Qrcze, czy zawsze musi być coś nie tak? Ja pracy nie mam, a w Twojej takie rzeczy się dzieją Mam nadzieję, że się to nie powtórzy

Daria, spokojnie, z albumu zdjęć nie usuwam, więc jak komputer nie będzie płatał Ci już figla, to spokojnie obejrzysz I czekam na te konie

Agika, w sumie to nic nadzwyczajnego nie szykowałam, bo ja się dopiero wdrażam w sprawy kulinarne Robiłam strogonowa (wyszło mi tyle,że starczy jeszcze dla jutrzejszych gości ), kurczaczka w przyprawie miodowej, jaja faszerowane, dwie sałatki - królewską i "Mendelejewa", chrzan i trzy rodzaje ciast - orzechowiec, milky way i blok. Reszta to przystawki ze słoika
A to ja poproszę przepis na Twoje cannelloni Przyda mi się sprawdzony przepis przy następnych gościach odwiedzających, oglądających

[kasiulka]

uff, ledwie zyje, scianęłam w nocy z babskiego combru mocno zakrapianego , małz sie na mnie obraził bo nie wziełam klucza

dziewczyny dzięki , tez sie skłaniam ku temu cynamonu (cynamonowi ?), teraz w hurtowniach sprzedaja cynamon w wielkich pakach, swietny materiał do dekoracji i promocji.... do tego jakis zapach,swiece cynamonowe, bedzie sie chyba przyjemnie kojarzyło, tak mysle...
a co do kwiaciarni to wiecie boje sie jak cholera, bo to ryzyko finansowe, ale z drugiej strony jesli go nie podejme nigdy sie nie dowiem, musze zaryzykowac. Jakby co mam wentyl bezpieczenstwa w postaci mojej głupiej pracy

Daria, zakaz wyprowadzania koni , ale czad, ale nic dziwnego biorac pod uwage chociazby gabaryty konskiej kupy .. moja Oliwka uwielbia konie
I idz koniecznie do okulisty na kontrole bo nie ma co lekcewazyc, moze jakies krople przepisze bo na pewno jakis mikro uraz powstal, ach te dzieciaki ... a sliczne te Twoje lalunie sa , bo chyba wczesniej zapomniałam dopisac

Płatku kurde, ludzie to jednak swinie sa, a co ten kolega robi Ci koło piora? jakie konkretnie zachowania? trzeba by pomyslec jak sobie z nim poradzic, hmm
co do ciuchow to ja mam ostatnio odwrotnie, za duzo mi sie podoba i zdecydowanie za dużo pasuje, ostatnio tylko wdepnełam do promod i wyszłam z kiecka i bluzka ale to juz absolutny koniec z zakupami. postanowione

A Oliwka znowu chora , ale tym razem chyba ja ja zaraziłam, na szczescie nie ma gorączki ale kaszle okropnie. Poza tym Oliwka od jakiegos miesiaca potwornie ale to naprawde potwornie zgrzyta w nocy zębami , obawiam sie czy to nie jakies pasozyty, przeszła kuracje odrobaczającą ale dalej zgrzyta. Czesto ma podkrażone oczka, straszna chcice na słodycze, jak nigdy wczesniej, stawiam na lamblie, niestety to cholerstwo b. trudno wykryc. Chyba w tym tyg. pojde z nia do przychodni bo lekarka do której chodzimy prywatnie jest w szpitalu. musze cos z tym zrobic.

[hania024]

Cześć!

Kasiulko dobra decyzja fajnie że koleżanki będą mogły ci pomóc i czekamy na jakieś fotki z targów, konkurencja napewno będzie ale twoje bukiety są poprostu śliczne więc nie masz co się martwić A nazwa 4 listna

Kociulku dom poprostu super no i fakt ogromny będziesz miała co sprzątać, a prasowalnia i big szafa to fakt super pomysł

Płatku takich wrednych ludzi to powinni mam nadzieję że nie masz z tego powodu dużych problemów i bedzie miała nadal tą prace, co do zakupów to ja wczoraj też pochodziłam i wróciłam z niczym

Co do prezentów to Pati też tyle dostała od mikołaja że niewie czym ma się bawić i już sama nie wiem co kupić na urodziny bo przecież zaraz będą U nas jak u Kasiulki prezenty Pet Shop pojazd i centrum ratunkowe, laka barbi z koniem druga z basenem, no i zestaw z chomikiem zhu zhu pets ciastoline dosłownie szaleństwo

Wczoraj byłam z Pati w kinie na Zaplątani potem na lodach ostatnio pomimo że troche jestem chora ma na nie ochote a i NEWS będziemy mieli chłopca lekarz na usg powiedział że na 100% chłopak co Pati nie ucieszyło Wczoraj też pojechaliśmy oglądać wózki i znowu kupimy firmy Mutsy tylko inny model niż miała Pati bo bardzo nam odpowiada.

[tiaara]

Kasiulko dla mnie 4listna koniczyna jest super nazwa choc cynamonowa rowniez ale jakos z piekarnia mi sie kojarzy. trzymam kciuki i bedzie dobrze. poczatki sa trudne ale potem ruszysz z kopyta. a co do zgrzytania zebami wiem jedno jesli pojawia sie w nocy to trzeba dziecko przebadac. wiki jak miala ze dwa latka upodobala sobie zgrzytanie ale w ciagu dnia. zrobilismy badania ale nic nie wykazalo. samo jej przeszlo . rozmawialam jakis czas temu z mama ( pracuje w sanepidzie )i z tego co pamietam to trzy probki dzien po dniu a za dwa tygodnie a piac od nowa trzy probki dzien po dniu. tak jak piszesz ciezko to wykryc ale moze nie lamblia a zwykle owsiki. objawy takie jak podkrazone oczy o ochota na slodycze tez pasuja. ale sposob badania malego dziecka za pomoca tasmy klejacej przeraza mnie nadal.

Kociulku super domek. sama taki chcialabym miec. pomalu zrobisz wszytsko tak jak bedzie ci sie podobac. na to trzeba czasu. trzymam kciuki zeby TZ szybciej zmontowal ci te szafy.

Platku co za typ z tego goscia, odstrzelic go i tyle. a moze powiedz mu ze ty wiesz ze on ci trzodzi moze to go opamieta troche.

[_dAria86]

Kociulku ja moge zamieszkac w łazience

No Płatku to ci ,,kolega,, francowaty do odstrzalu

Haniu gratuluje , z dfoswiadczenia wiem ze trudno o parke

Wiecie nigdy nie slyszalam o zgrzytaniu i robakach, a tu prosze i Kasiulka i Tiara maily z tym stycznosc, yhh
u nas jak byl kaszel dokuczliwy i zgrzytanie zebami w nocy to podejrzenie astmy....

[płatek1]

Kurcze najlepsze jest to że sama szefowa moja mi powiedziała o tym że ten palant na mnie gada do szefa, ale nie chciała powiedzieć co a ja nie wiem co mógłby gadać bo nic złego nie robię, ale powiedziała że to pewnie z zazdrości i nie mam się czym przejmować. Ma głupią żonę, która u nas pracowała teraz jest na drugim sklepie, która go podjudza przeciwko mnie. Szkoda gadać, będę go zlewać.

Mati też ma podkrążone oczy, jest strasznie blady i starsznie ostatnio polubił słodkie- można by powiedzieć że nie może bez cukierków żyć. Nie słyszałam nic o czymś takim jak lamblia, co to w ogóle jest

HAniu gratulacje a przypomnisz nam który to tydzień.

Ja dzisiaj zakupów ciąg dalszy znalazłam dżinsy, ale nie jestem do końca z tego zakupu zadowolona i sweterek. Przytyłam 2kg i strasznie poszło mi w boki, uda i pupę - wyglądam fatalnie, a miałam się wziąść za siebie w nowym roku.

[kociulek]

Haniu super Druga parka w naszym lutowo-marcowym gronie


Tiaara, przepraszam, moja wina, zapomniałam napisać, że szafy już mam Fakt, nie widać ich na fotkach bo zaczęłam od połowy przedpokoju, a jedna stoi w wiatrołapie, a druga w tej część przedpokoju której właśnie nie widać. Ale dziękuję. niech te kciuki będę za szybsze podłączenie kuchni (płyta,okap,zmywarka,halo geny)

Płatku, masz rację najlepiej olać gościa
Ty przytyłaś 2 kg? Ja, aż wstyd się przyznać, ale dokładnie przez rok przytyłam 11 Przez to na chandrę już mnie nawet zakupy nie cieszą Czuję się jak monstrum Chyba muszę zacząć od zaznajomienia się z dietą Dukana, stosowaną przez Chagę, choć przydałoby mi się zdecydowanie więcej ruchu.

A propos zgrzytania zębami... u mnie to zjawisko nie u dzieci występuje, a u męża Jak ja tego nie cierpię

Kasiulka, świetny pomysł z tym cynamonem, świecami Właśnie tego mi w tej nazwie było trzeba, żywego zapachu

[agika11]

dzień dobry z rana, kawa podana

oo fajnie rzeście trochę popisały
Haniu wielkie gratulki, usmiałam się z reakcji pati na brata To jakie imię wybieracie?
Płatku coś czuję, że gość sam sobie pod sobą dołki kopie. Tylko jaki qurde ma cel on i jego żonka? W sumie to jakbym była tam szefową to bym się z nimi rozmówiła, bo po co psuć atmosferę w pracy. Fajne zakupy, ja siedze w domu i nie wydaję, wdrażam ambitnie plan oszczędzania po szaleństwie grudniowym. Ale mi ciężko, ale się zaparłam.
I mi też 2 kilosy, a może nawet 3 w porywach po świętach przybyło i też źle mi z nimi. Kociulku naprawdę 11kg? szok normalnie, ty taka chudzinka jesteś? a ruchu to ty masz nieźle dużo jak widze o której chodzisz spać i chatę ogarnąć to ja wiem, ze nie siedzisz. Jak myślisz co mogło być przyczyną, może hormony?
Kasiulku rzeczywiście objawy Oliwki niepokojące. Musisz koniecznie znaleźć dobrego specjalistę.
Super pomysł z tą atmosferą kwiaciarni. Już widzę oczyma wyobraźni to twoje dzieło Choć zwróć uwagę, że prawie każda z nas ma różne faworyty na nazwę
A Kociulku jeszcze o canneloni ci napiszę, wzorowałam się odrobinę na tym przepisie http://www.tlumaczenia-wloski-francuski.pl/page4.php choć w sumie wiele rzeczy robiłam po swojemu- dodałam też ser Lazur zielony. A i taki sekrecik odnośnie szpinaku - do jego rpzyprawienia dodaję zawsze MAGGI, tej czarnej do rosołu. Super dosmacza szpinak i od razu lepszym się staje. choć w sumie niewiele jej używam w kuchni, ale do szpinaku obowiązkowo.
A ty wymiotłaś z jadłospisem. Możesz mi coś więcej na temat sałatek napisać, bo pierwsze słysze nazwy, achętnie skosztuję coś nowego

miłego dnia, spadam do roboty

[_dAria86]

Dzień dobry.
Pije kawke zapraszam.
U mnie koniec laby, dzisiaj Zuzia wraca juz do szkoly. Tyle dobrego ze zajecia zaczynaja sie o 8.45.
Czy u was nadal świątecznie w domu?? Bo u nas choinka i ozdoby swiateczne nadal
Obiecałam sobie, że wczoraj wieczorkiem pochowam wszytsko,poszlam polozyc Zuzie i zasnelam, wstalam o 22.10 i juz mi sie nie chcialo.
Płatku wiesz az sie niechce wierzyc ze doroslym ludziom takie knucie siedzi w glowach. A szefowej reakcja , yhh no nie wiem, chlopak pod Toba dolki kopie, mowi cos, ale nie wiedomo co wydaje sie ze masz dobry kontakt z szefową ale w takich warunkach to bym nie chciala pracowac..Mam nadzieje ze szybko sytuacja sie zmnieni. Malo komfortowo sie masz.
Wiezs kociulku co.....chyba musisz czesciej siedziec w waszej lazience tam swiat wyda sie piekniejszy i lzejszy, lazienka cudo idz idz tam

[kasiulka]

Daria rozsmieszyłas mnie ... siedzenie w łazience sposobem na chandrę , kurde w mojej bym sie chyba jeszcze większej dorobiła , ale Kociulkowa faktycznie piękna

[_dAria86]

Kawka ???

Jedziemy dzisj po materac do lozka dziewczyn, w sumie to po jeden dla zuzi. Kupilismy im to niskie, pietrowe łóżko w IKEI.
Troszke sie boje,zeby w nocy mi nie spadal albo jedna albo druga bo Matylda cos czuje bedzie chcial tez spac na gorze .
Jak wczorajszy dzień?? U nas było szro, buro i padal deszcz caly dzien.

[kostka.kr]

Witajcie dziewczyny

Po pierwsze wszystkiego dobrego w nowym roku, żeby wszystkie Wasze plany i dobre pomysły spełniły się .

Może zacznę od zdjęć Kociulku obejrzałam zdjęcia Twojego domku i powiem szczerze, podobnie jak dziewczyny jestem pod wrażeniem przestrzeni. Oj Kociulku nie będziesz sie nudzić .

Dario pamiętam Cię z ostatniego zdjęcia na którym miałaś warkoczyki, widzę że zmieniłaś fryzurkę na krótką. Do twarzy Ci w tej i w poprzedniej również. Przy swoich córciach wyglądasz jak starsza siostra
A propo własnych zdjęć z Sylwka, niestety nie mam. Nie bralismy aparatu i nikt z naszych znajomych też nie miał. Zresztą sylwester minął nam jak mrugnięcie okiem, tak dobrze sie bawiliśmy.

Kasiulko ja jestem za Cynamonową, trzymam żeby wszystko sie udało. Cieszę się, że podjęłaś w końcu tą decyzję, masz talent i jestem pewna że interes się uda. Powodzenia na Targach Ślubnych .

Haniu gratuluję chłopca, jak to się mówi... to juz będziecie mieć wszystkie dzieci .

Płatku rozumiem co czujesz jeśli chodzi o nieprzyjemnych współpracowników, mam podobny problem. Szkolę sie teraz na Z-cę Kierownika i jestem na innym sklepie. Tamtejsza kierowniczka jest bardzo kompetentna i jest ok, ale jej zastępczynie niestety nie. Jesli coś mi nie wychodzi, albo w czymś sie pomylę lub o czymś zapomnę (szkolę sie dopiero), widzę że śmieją sie ze mnie i gadają za plecami. Moim zdaniem ich zachowanie jest bardzo szczeniackie i nieprofesjonalne. Na szczęście został mi tam tylko tydzień i wracam do swojego sklepu, gdzie dziewczyny są bardzo pomocne i dalekie od wyśmiewania się.

U nas do przodu, Natalka na szczęście zdrowa, Pati ma zapalenie przewodu słuchowego, ale chodzi do żłobka, lekarz powiedział żeby zakrapiać Deekortinefem i powinno szybko minąć.
Ja mam teraz trzy dni zaległego urlopu. Do pracy idę w czwartek, będę mieć trzy popołudniówki, niedziela na szczęście wolna.

Na dziś zaplanowałam sobie sprzątanie, jeszcze tylko zaparzę sobie kawusie i wio do roboty .
Miłego dnia

[_dAria86]

ja znowu z kawą
musze wypic bo musze wypraswac mala strete ciuchow, i umyc podloge, ze szmatka latałam i wycierałam tylko tam gdzie sie przykleiłam skarpetkami
aha...dzisja wyciągam spod zlewu smieci do recyklingu-papiery, odlozylam worek na srodek kuchni i zaczelam wycerac szafke pod zlewem, odwracam sie a nasz Borat podnosi lape i mi te smieci osikał
nie wiem co mu tam w lepku sie ubzuło. to bardzo mądry pies no ale jakies zapaszki musilay go do tego sklonic bo co innego?.
dziewczyny odlągaja bajki i zaraz idziemy sie kapac...
buziole dla was

[płatek1]

Kurcze to widzę, że nie tylko u mnie w robocie takie rzeczy się dzieją. Kostko zazdroszczę Ci tego że tylko parę dni będziesz to znosiła, ja kolegę olałam, a on oczywiście zachowuje się jak gdyby nic. Ostatnio mam masę roboty w pracy i w domu. Miałam dzisiaj kolędę i oczywiście się znowu nasłuchaliśmy dlaczego to nie jesteśmy małżeństwem. Kolędy mnie dobijają. Narobiłam się bo trzeba było chałupę doprowadzić do jakiegoś porządku przynajmniej na pozór i dzisiaj już padam na twarz.

Dario, ale Cię pupil załatwił ja bym się ostro wkurzyła.
,
Kociulku jakoś nie mogę uwierzyć, że tyle aż przytyłaś, zwłaszcza że jak zauważyła Agika masz masę roboty w domu i przy tym od groma ruchu. Myślę, że to przez tą zimę tyjemy i mamy częste chandry

KAsiulko co tam u Was? Jak sprawy z kwiaciarnią dalej idą?

[agika11]

hej
ja od wczoraj siedzę na szkoleniu 3 dniowym, i tak przez pół roku - 3 dni w msc, na szczęście w mieście więc wracam do domu.
Płatku ja się czasem zastanawiam , czemu kolęda ma służyć, większość księży jakby mogła i nie przymus z góry pewnie, by nie chodziła. Wizyta w większości przypadków niestety zatraciła sens i przyjemność. My też oczekujemy, ale myślę że będzie gdzieś pod koniec stycznia,
Daria skąd ja znam ten natłok roboty - niedługo wylatuję na 2 tygodnie i zostawiam chłopaków samych, nie wiem jak zorganizować wszysko, by małż miał jak najmniej dodatkowej roboty - typu prasowanie np.
POmysłów brak więc będzie musiał dać radę.
nic zbieram się na jakąś kawę- popiszcie co tam u was.
miłego dnia