Sposoby na przyspieszenie porostu włosów-kontynuacja

[feVer87]

wpadłam się przywitać, bo będę częstym gościem tutaj; jako, ze w nast tyg scinam moje dlugie wlosy na krociotkie i zacznie się walka o swoje naturalne dlugie

[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

Napisane przez feVer87

wpadłam się przywitać, bo będę częstym gościem tutaj; jako, ze w nast tyg scinam moje dlugie wlosy na krociotkie i zacznie się walka o swoje naturalne dlugie

A czemu ścinasz jak już masz długie, zniszczone czy jak?

[Patryka]

Napisane przez feVer87

wpadłam się przywitać, bo będę częstym gościem tutaj; jako, ze w nast tyg scinam moje dlugie wlosy na krociotkie i zacznie się walka o swoje naturalne dlugie

całkiem niedawno, bo tydzień i kilka dni temu zrobiłam dokładnie to samo i jestem bardzo zadowolona z krótkiej fryzurki, podoba mi się, poza tym wiem i widzę, że mam teraz zdrowe, naturalne włosy. zresztą, nigdy nie miałam tak krótkich, a w końcu wszystkiego trzeba w życiu spróbować także witam, życzę wytrwałości i oczywiście efektów więcej niż zadowalających

[tala271000]

Witam!. ;*Widzę , że wiele osób porusza wiele tematów związanych z urodą. Piękne i zdrowe włosy są bardzo ważne dla kobiet. Zniszczone włosy są jednym słowem okropne.Mniałam przepiękne,kręcone włosy za ramiona,aż w końcu zaczęłam prostowac moje włosy.Prostowałam,prostow ałam i tak w dzień w dzień.Włosy miały białe końcówki co oznacza , że były popalone i suche..było to bardzo widoczne..

Najczęściej popalone włosy (białe końcówki widac)

-u kobiet ktore mają czarne lub brązowe włosy a także u kobiet o włosach ciemny bląd

Nie widac (aż tak mocno) popalnych końcówek

-u kobiet o jasnych włosach (najczęsiej jasny bląd)

Gdy minęło pół roku zobaczyłam że włosy są nie równe i stały się o wiele krótsze...(przed prostowaniem były za ramiona a gdy prostowałam do szyi)

Bardzo się zdenerwowałam i poszłam do fryzjera we wekacje 2008 r..Fryzjerka podcieła mi końcówki-popalne (białe końcówki)...powiedziała że włosy są suche,zniszczone i nierówne.Postanowiłam od tego momentu nie prostowac włosów.Gdy pociełam włosy miałam je za uszy..


Zaczęłam używac:


1.Maseczki z jajka(żółtko) wzmacnia wły
2.LEtnia woda z cytryna -Włósy są puszyste i błyszczące
3.Odżywki i szampony wzmacniające(używam z GArniera)-nie myc włosów co dzinnie tylko raz badz 2 razy w tygodniu gdyż częste mycie włosów niszczy je
4.Niedawno kupiłam tabletki Skrzypo-Vita(dostępne w aptece w cenie ok/19 zł)Tabletki te działają na paznokcie,skór oraz na włosy wzmacnia je(tabletki zawierają witamine c ,Ekstrat z ziela pokrzyw,skrzyp polny,magnez ,witamina b6,celuloza itd. - 1 tabletka dziennie)




Włosy mi zawsze rosły wolno..ale od wakcji 2008(włosy miałam za uszy) a dzis (2008r. pazdziernik) mam za ramiona.....

Nie prostujcie włosów...bo jak będziecie mieli popalne krótsze i zniszczone będziecie żałowac wiem cos z własnego doświdczenia

[feVer87]

[1=6a7e0cf2eda2bda4316abe8 4f76a420338a84d81_65555cc f31198;9473445]A czemu ścinasz jak już masz długie, zniszczone czy jak?[/QUOTE]

dokladnie tak, mam zniszczone wlosy bez polysku i wyglądaja na sztuczne-ohydne jednym slowem za wiele eksperymentow.

Patryka- wiem i bardzo Cię podziwiam- widzialam zdjęcia

tala271000 wlasnie m.in. prostowanie przyczyniło się do mojego 'wykonczenia' wlosow, takze rozumiem.

[tulipanna.]

Napisane przez tala271000

Witam!. ;*Widzę , że wiele osób porusza wiele tematów związanych z urodą. Piękne i zdrowe włosy są bardzo ważne dla kobiet. Zniszczone włosy są jednym słowem okropne.Mniałam przepiękne,kręcone włosy za ramiona,aż w końcu zaczęłam prostowac moje włosy.Prostowałam,prostow ałam i tak w dzień w dzień.Włosy miały białe końcówki co oznacza , że były popalone i suche..było to bardzo widoczne..

Najczęściej popalone włosy (białe końcówki widac)

-u kobiet ktore mają czarne lub brązowe włosy a także u kobiet o włosach ciemny bląd

Nie widac (aż tak mocno) popalnych końcówek

-u kobiet o jasnych włosach (najczęsiej jasny bląd)

Gdy minęło pół roku zobaczyłam że włosy są nie równe i stały się o wiele krótsze...(przed prostowaniem były za ramiona a gdy prostowałam do szyi)

Bardzo się zdenerwowałam i poszłam do fryzjera we wekacje 2008 r..Fryzjerka podcieła mi końcówki-popalne (białe końcówki)...powiedziała że włosy są suche,zniszczone i nierówne.Postanowiłam od tego momentu nie prostowac włosów.Gdy pociełam włosy miałam je za uszy..


Zaczęłam używac:


1.Maseczki z jajka(żółtko) wzmacnia wły
2.LEtnia woda z cytryna -Włósy są puszyste i błyszczące
3.Odżywki i szampony wzmacniające(używam z GArniera)-nie myc włosów co dzinnie tylko raz badz 2 razy w tygodniu gdyż częste mycie włosów niszczy je
4.Niedawno kupiłam tabletki Skrzypo-Vita(dostępne w aptece w cenie ok/19 zł)Tabletki te działają na paznokcie,skór oraz na włosy wzmacnia je(tabletki zawierają witamine c ,Ekstrat z ziela pokrzyw,skrzyp polny,magnez ,witamina b6,celuloza itd. - 1 tabletka dziennie)




Włosy mi zawsze rosły wolno..ale od wakcji 2008(włosy miałam za uszy) a dzis (2008r. pazdziernik) mam za ramiona.....

Nie prostujcie włosów...bo jak będziecie mieli popalne krótsze i zniszczone będziecie żałowac wiem cos z własnego doświdczenia

Bardzo dobrze, ze podzielilas sie swoim doswiadczeniem, bo wiele dziewczyn nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo szkodliwe jest stosowanie prostownicy. Uzyc tego od tzw. wielkiego dzwonu to nie problem - choc ja nie prostuje w ogole - ale uzywanie ciagle robi z wlosow masakre.

Zajrzyj do watku 'loki, loczki, fale - watek zbiorczy' poczytaj tez watek o myciu wlosow odzywka. To dobra alternatywa dla szamponu i mozna wtedy myc wlosy codziennie bez ryzyka.

Pochwal sie koniecznie zdjeciem, jak Twoje wlosy wygladaja obecnie

I...tak na przyszlosc "Blond" nie "bląd"

[pani-jesień]

Napisane przez szugarbejb

Proste jak druty. Czekaj, zaraz Ci linka dam do mojego zdjęcia.

Edit: KILK !

Też chciałabym mieć kręcone, ale nie odważyłabym się na trwałą na przykład, bo przy cienkich włosach to po 3 miesiącach byłyby tak zniszczone, że tylko do ciachania. Trzeba sobie radzić inaczej - dobrze oczyszczać, dobrze nawilżać, bo wtedy błyszczą i je widać, no i same sie unoszą u nasady.

Szugar, piękne włosy, ależ błyszczą
Nie wiem czemu, ale dałabym sobie poucinać obie łapki, że Twoje włosy mają tendencję do falowania, a tu proszę - proste

Jako, że ja też Wrocławianka i w okolicach Grunwaldu często bywam, usiłowałam sobie przypomnieć, czy Cię kiedyś przypadkiem nie widziałam Ale nie Chyba, że Twoje włosy tak bardzo przyciągnęły mój wzrok (mam bzika na punkcie włosów ), iż na resztę już kompletnie nie zwróciłam uwagi

[zabkania]

szugarbejb sliczne wlosy pieknie sie blyszcza i widac ze sa zdrowe

ja niestety musialam sie swoich pozbyc wiec teraz mam krotka fryzurke ale narazie chce je odzywic wiec pozostanie mi scinanie przez jakis czas

[arcykaplanka]

hej podepne sie do rozmowy nie mam problemow z dlugoscia wlosow ale z tym ze zaczely wypadac i to bardzo szybko (mam 15 lat) i mianowicie chyba wiem dlaczego. Przez dluzszy czas codziennie je mylam bo wydawalo mi sie ze jesli ich nie umyje to na drugi dzien bede brzydkie nieswieze bez objetosci i wogle mylam je codziennie bo lepiej sie z tym czulam i teraz bardzo zaluje bo sie troche przezedzily lamia sie i rozdwajaja. Dodam jeszcze ze do tego calego bajlanda ktore im sprawilam dochodzilo jeszcze suszenie suszarka dwa razy dziennie. i od czasu do czasu prosotwanie -ale to rzadko i nie az tak intensywnie kika razy przejechalam i juz.Kupilam tabletki vitapil ale nie wiem czy cos pomoze branie miksu witaminek skoro wlosy sa zniszczone mechanicznie ponoc te dropsy wzmacniaja je a to im by sie naprawde przydalo bo ja sie ich juz boje dotykac.A wiec biore te tabletki ograniczylam mycie do 3 razy w tygodniu mam maseczke z gliss kur total repair i susze raz dziennie (rano przed wyjsciem do szkoly zeby je jakos ulozyc) nie susze juz wieczorem po myciu spie z mokrymi .chcialabym sprobowac tych tabletek inneov ale one wydaja sie jakies hardcorowe i nie wiem czy mi nie zaszkodza jak mysliscie?? ale sie rozpisalam;d

[pani-jesień]

Napisane przez arcykaplanka

hej podepne sie do rozmowy nie mam problemow z dlugoscia wlosow ale z tym ze zaczely wypadac i to bardzo szybko (mam 15 lat) i mianowicie chyba wiem dlaczego. Przez dluzszy czas codziennie je mylam bo wydawalo mi sie ze jesli ich nie umyje to na drugi dzien bede brzydkie nieswieze bez objetosci i wogle mylam je codziennie bo lepiej sie z tym czulam i teraz bardzo zaluje bo sie troche przezedzily lamia sie i rozdwajaja. Dodam jeszcze ze do tego calego bajlanda ktore im sprawilam dochodzilo jeszcze suszenie suszarka dwa razy dziennie. i od czasu do czasu prosotwanie -ale to rzadko i nie az tak intensywnie kika razy przejechalam i juz.Kupilam tabletki vitapil ale nie wiem czy cos pomoze branie miksu witaminek skoro wlosy sa zniszczone mechanicznie ponoc te dropsy wzmacniaja je a to im by sie naprawde przydalo bo ja sie ich juz boje dotykac.A wiec biore te tabletki ograniczylam mycie do 3 razy w tygodniu mam maseczke z gliss kur total repair i susze raz dziennie (rano przed wyjsciem do szkoly zeby je jakos ulozyc) nie susze juz wieczorem po myciu spie z mokrymi .chcialabym sprobowac tych tabletek inneov ale one wydaja sie jakies hardcorowe i nie wiem czy mi nie zaszkodza jak mysliscie?? ale sie rozpisalam;d

Nie śpij z mokrymi, bo poniszczysz je jeszcze bardziej - mokre włosy są podatne na uszkodzenia.

[arcykaplanka]

Napisane przez pani-jesień

Nie śpij z mokrymi, bo poniszczysz je jeszcze bardziej - mokre włosy są podatne na uszkodzenia.

serio? tego to nie wiedzialam ale najgorsze jest to ze ich az tyle wypada normalnie ciagnie sie jeden za drugim i nie wiem co moze zahamowac to nigdy nie mialam takiego problemu

[ankankank]

Hej
Fajnie widzieć, odrazu logując się, że nie tylko ja mam takie problemy z włosami.
Więc moja historia jest taka, że od roku ponad, prostowalam wlosy. Byly strasznie zniszczone, 3 razy farbowałam, porstownica chociaz raz dziennie. Ostatnio dodatkowo wymyslilam sobie blond i o ...
zaczęło się. Zobaczyłam się w lustrze i odrazu postanowilam wrócic do brązu. POfarbowalam więc włosy, ale były straszne. SIANO! (mam z natury loki.) wyprostowalam je oczywiscie, bo jakby inaczej, ale włosy zaczęły lecieć. Stasznie wypadały więc wymyśliłam, że zetnę się na krótko.
W piątek poszłam do frzyjera, a tam zaczęło się ... Fryzjerce przy myciu głowy, włosy zostawaly na rękach. Powiedziała, że jedyne rozsądne rozwiązanie to ... ścięcie ich na zupełnie krótko! Nie zgodziłam się na jeża, ale z tyłu i tak czuję się jakby włosy były własnie takie. Niby mam Rihannę (z przodu dwa pasma dłuzsze, z tyłu krotsze) ale czuję się strasznie źle!
Chciałabym aby chociaz odrosly ze 3 cm jak najszybciej. I tu moje pytania.

1.Czy to prawda, że krótkie włosy szybciej rosną i że mogą nawet urosnąc do 2 cm na miesiąc?
2.Co mam robic, zeby rosly szybko?
3. Czy ktoś miał taki problem i któryś z kosmetyków mu pomógł? A może domowe sposoby? Błagam, pomóżcie.
Czuję się strasznie źle, jakbym była łysa ;/ ?

Teraz wiem, że kiedy tylko odrosną,szczotce i suszarce (na które się przerzuciłam, podobno mniej niszczą włosy ?) mówimy pa pa i zero farb domowymi sposobami.

BŁAGAM POMÓŻCIE!

[carlo_rossi]

Napisane przez arcykaplanka

hej podepne sie do rozmowy nie mam problemow z dlugoscia wlosow ale z tym ze zaczely wypadac i to bardzo szybko (mam 15 lat) i mianowicie chyba wiem dlaczego. Przez dluzszy czas codziennie je mylam bo wydawalo mi sie ze jesli ich nie umyje to na drugi dzien bede brzydkie nieswieze bez objetosci i wogle mylam je codziennie bo lepiej sie z tym czulam i teraz bardzo zaluje bo sie troche przezedzily lamia sie i rozdwajaja. Dodam jeszcze ze do tego calego bajlanda ktore im sprawilam dochodzilo jeszcze suszenie suszarka dwa razy dziennie. i od czasu do czasu prosotwanie -ale to rzadko i nie az tak intensywnie kika razy przejechalam i juz.Kupilam tabletki vitapil ale nie wiem czy cos pomoze branie miksu witaminek skoro wlosy sa zniszczone mechanicznie ponoc te dropsy wzmacniaja je a to im by sie naprawde przydalo bo ja sie ich juz boje dotykac.A wiec biore te tabletki ograniczylam mycie do 3 razy w tygodniu mam maseczke z gliss kur total repair i susze raz dziennie (rano przed wyjsciem do szkoly zeby je jakos ulozyc) nie susze juz wieczorem po myciu spie z mokrymi .chcialabym sprobowac tych tabletek inneov ale one wydaja sie jakies hardcorowe i nie wiem czy mi nie zaszkodza jak mysliscie?? ale sie rozpisalam;d

Moze cos nie doczytalam ale nie rozumiem czemu suszylas wlosy 2 razy dziennie? Mylas je rano i wieczorem? Najlepiej odstaw suszarke i prostownice na amen i nie chodz spac z mokrymi wlosami,tak samo uwaga na szczotkowanie na mokro- nigdy bez odzywki, nigdy szczotka jak sa mokre.tylko grzebien z szerokim rozstawem. Tabletki nie wplyna na stan wlosów ktore juz sa zniszczone... moga jedynie stymulowac te ktore dopiero urosną a to troche potrwa. Inneove-suplement jak kazdy inny, tauryna i zielona herbata... jak wszystko w odpowiednich islosciach pomaga ale co za duzo to nie zdrowo.
Polecam przeczytane calego watku i paru innych (na pierwszych stronech czesto są sciagawki)

Napisane przez ankankank

Hej
Fajnie widzieć, odrazu logując się, że nie tylko ja mam takie problemy z włosami.
Więc moja historia jest taka, że od roku ponad, prostowalam wlosy. Byly strasznie zniszczone, 3 razy farbowałam, porstownica chociaz raz dziennie. Ostatnio dodatkowo wymyslilam sobie blond i o ...
zaczęło się. Zobaczyłam się w lustrze i odrazu postanowilam wrócic do brązu. POfarbowalam więc włosy, ale były straszne. SIANO! (mam z natury loki.) wyprostowalam je oczywiscie, bo jakby inaczej, ale włosy zaczęły lecieć. Stasznie wypadały więc wymyśliłam, że zetnę się na krótko.
W piątek poszłam do frzyjera, a tam zaczęło się ... Fryzjerce przy myciu głowy, włosy zostawaly na rękach. Powiedziała, że jedyne rozsądne rozwiązanie to ... ścięcie ich na zupełnie krótko! Nie zgodziłam się na jeża, ale z tyłu i tak czuję się jakby włosy były własnie takie. Niby mam Rihannę (z przodu dwa pasma dłuzsze, z tyłu krotsze) ale czuję się strasznie źle!
Chciałabym aby chociaz odrosly ze 3 cm jak najszybciej. I tu moje pytania.

1.Czy to prawda, że krótkie włosy szybciej rosną i że mogą nawet urosnąc do 2 cm na miesiąc?
2.Co mam robic, zeby rosly szybko?
3. Czy ktoś miał taki problem i któryś z kosmetyków mu pomógł? A może domowe sposoby? Błagam, pomóżcie.
Czuję się strasznie źle, jakbym była łysa ;/ ?

Teraz wiem, że kiedy tylko odrosną,szczotce i suszarce (na które się przerzuciłam, podobno mniej niszczą włosy ?) mówimy pa pa i zero farb domowymi sposobami.

BŁAGAM POMÓŻCIE!

1) nie prawda. Dlugosc wlosa nie ma wplywu na szybkosc wzrostu. Takie optyczne zludzenie- jak sa krotkie to widac kazdy dodatkowy cm,jak dlugie albo krecone to mniej.
2) przeczytac ten watek.
3)nie ma zlotego srodka. Wszyscy tu bawimy sie w kroliki z lepszymi/gorszymi efektami. Metoda prob i bledow. Na 1 str. jest lista wyprobowanych sposobow, ktore moga (lecz nie muszą) pomoc.

[mariolasl]

ankankank przeczytaj chociaż ten wątek, a znajdziesz odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania. Zapewne metodą prób i błędów znajdziesz swoją optymalna kurację/pielęgnację. Nie ma jednej odpowiedzi/recepty na twoje pytania. Powodzenia!

[arcykaplanka]

suszylam je dwa razy dziennie raz rano przed wyjsciem z domu (suche nie mylam ich) suszylam po to zeby je ulozyc i potem wieczorem po myciu dlatego dwa razy dziennie czyli ma sie rozmumiec ze nie ma takiego czegos co mogloby wzmocnic juz istniejace wlosy zeby nie wypadaly? bo poki nowe odrosna to ja lysa zostane

[ankankank]

taa ... ten wątek ma 150 stron ;D ale ok, przeczytam. jutro idę do apteki, kupię naftę + olejek rycynowy. i wax. a jaki koszt jest tego waxu ?

a skoro nie rosną szybciej, to po co podcina się końcówki ? fryzjerka zawsze mówiła mi, że to je pobudza i wtedy rosną szybciej. może tak nie jest. mam nadzieje, że do świąt, urosną mi chociaz ze 2,5 cm. zobaczymy

[ekstrawagancja]

wax za 250g - 18zł. (przynajmniej ja tyle płaciłam)

[arcykaplanka]

a ten wax na co jest na wypadanie?? xdd i gdzie go mozna kupic tylko w aptece czy w drogeriach tez?

[ekstrawagancja]

najlepiej w aptece
jest cały wątek o nim. na pierwszej stronie tego wątkumasz link

[carlo_rossi]

Napisane przez arcykaplanka

suszylam je dwa razy dziennie raz rano przed wyjsciem z domu (suche nie mylam ich) suszylam po to zeby je ulozyc i potem wieczorem po myciu dlatego dwa razy dziennie czyli ma sie rozmumiec ze nie ma takiego czegos co mogloby wzmocnic juz istniejace wlosy zeby nie wypadaly? bo poki nowe odrosna to ja lysa zostane

WYpasc to nie wypadna wszystkie, o takich przypadkach to slyszalam tylko przy ciezkich chorobach.
Moze zle sie wyraziłam. Suplementy pobudzaja cebulki i na nie dzialaja( a nie na dlugosci wlosa juz wyrosnietego), wiec jak sie dostarczy odpowiednie witaminy, mikroelementy ktorcyh nam brakowalo to ograniczy sie(opozni) wypadanie wlosów. Tylko jak juz lykasz tabletki to przez czas okreslony przez producenta, a pozniej przerwa, bo inaczej to szkoda watroby... poczytaj tez watek o piciu drozdzy. a tak od zewnatrz to jakies wcierki, dobra jest rzepa- swieza i seboradin lotion albo jakies inne amułki.

ankankank, ciezko sobie wyobrazic zeby przy podcinaniu wlosow przechodzil jakis impuls do cebulek zeby wlosy rosły szybciej... wg mnie to bzdura. cebulka jest odpowidzialna za wzrost. Wlos sam w sobie jest martwy wiec podciecie go nie sprawi ze reszta szybciej urosnie. Podcina sie te konce kotre sa zniszczone i tyle.

[arcykaplanka]

troche nowych wlosow mam przy skorze glowy i wokol czola takie cienkie i jasne ponoc maja byc takie potem dopiero rosna na ciemniejsze i grubsze.Czyli te wlosy co mam (zniszczone od codzinnego mycia i suszenia oslabione) to i i tak wypadna i nie da sie ich uratowac?Jak zaczne o nie dbac i nie przeginac z tym czym przeginalam to jest szansa ze beda takie jak kiedys czyli grubsze i geste

[carlo_rossi]

Napisane przez arcykaplanka

troche nowych wlosow mam przy skorze glowy i wokol czola takie cienkie i jasne ponoc maja byc takie potem dopiero rosna na ciemniejsze i grubsze.Czyli te wlosy co mam (zniszczone od codzinnego mycia i suszenia oslabione) to i i tak wypadna i nie da sie ich uratowac?Jak zaczne o nie dbac i nie przeginac z tym czym przeginalam to jest szansa ze beda takie jak kiedys czyli grubsze i geste

ojej dalej sie nie rozumiemy. Chodzi o to ze kazdy włos ma okreslona dlugosc zycia. to jest okreslonie genetycznie ale sa pewne uwarunkowanie ktore moga im szkodzic przez co wypadaja szybciej. Tak wiec kazdy wlos predzej czy pozniej wypadnie. teoretycznie wypada nam jakos 50-100 wlosow dziennie i to nic strasznego. natura. Nie stanie sie tak ze nagle jak zacznie nam wypadac wiecej wlosow to juz wypadna wszystkie i nie da sie zatrzymac. okresowo kazdemy , a przynajmniej wiekszosci ludzi wypada wiecej wlosow np. jesienia, po wiekszym stresie, gdy sie zle odzywiamy.. itd przykładów jest masa. to ze wlosy moga byc zniszczone od czynnikow zewnetrznych mechanicznych(suszarka prostownica itd) raczej nie wlywa na to ze zaczna wypadac. Mysle tez ze wlosy nie wypadaja bo je czesto mylas. moglas raczej mechanicznie uszkodzic powierzchnie wlosa ale przeciez nie cebulke ale przeciez nie chodzi ci o to ze sa zniszczone czy suche czy costam tylko ze wypadaja.
nie masz co sie martwic, na pewno Twoje wlosy nie sa w zlym stanie, mozesz uzupelnic suplementacje, poczytaj watek o wypadajacych wlosach i jakies inne i bedzie git

[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

Właśnie, czy to jest prawda czy nie, że jak podcina się częściej końcówki włosy szybciej rosną??

[tulipanna.]

[1=6a7e0cf2eda2bda4316abe8 4f76a420338a84d81_65555cc f31198;9484478]Właśnie, czy to jest prawda czy nie, że jak podcina się częściej końcówki włosy szybciej rosną??[/quote]

Ten post to prowokacja czy taki rodzaj wysublimowanego poczucia humoru...?

[mourie]

Dziewczyny, a może by zrobić galerię przed i po kuracji, jak tam nam włoski podrosły?

[ekstrawagancja]

mourie ja jestem za moze miałoby to na celu motywacje? :P

[tulipanna.]

Napisane przez mourie

Dziewczyny, a może by zrobić galerię przed i po kuracji, jak tam nam włoski podrosły?

Dobry pomysł. Ja musze się jeszcze rozejrzeć za jakąś grupą wsparcia, bo przeżywam kryzys średniej długości Na szczęście od jutra uczelnia zadba o dostarczenie mi tylu atrakcji, że włosy będą moim najmniejszym problemem

[pani-jesień]

[1=6a7e0cf2eda2bda4316abe8 4f76a420338a84d81_65555cc f31198;9484478]Właśnie, czy to jest prawda czy nie, że jak podcina się częściej końcówki włosy szybciej rosną??[/quote]

A co mają wspólnego końcówki włosów z cebulkami? Myślenie naprawdę nie boli...

Tulipanno, ja też przeżywam kryzys długości średniej - już drżę na myśl o podcięciu końcówek Więc jak - zakładamy grupę wsparcia?

[tulipanna.]

Napisane przez pani-jesień

A co mają wspólnego końcówki włosów z cebulkami? Myślenie naprawdę nie boli...

Tulipanno, ja też przeżywam kryzys długości średniej - już drżę na myśl o podcięciu końcówek Więc jak - zakładamy grupę wsparcia?

Koniecznie Znalazłam już parę dobrych powodów, ze względu na które kategorycznie nie mogę iść do fryzjera. Niektóre są tak absurdalne, że aż boli, ale trudno. Do stycznia nie ruszam, a później (mam nadzieję) nie ruszę dalej, bo będą już fajniejsze:roll eyes:

[6a7e0cf2eda2bda4316abe84f76a420338a84d81_65555ccf31198]

Sorry, chciałam się tylko dowiedzieć, bo przypuszczałam, że to nieprawda.
Bo jak komuś mówiłam, że mi włosy, wolno rosną, to ten ktoś mi odpowiadał, że to pewnie dlatego, że końcówki rzadko podcinam (podcinam je kiedy potrzebują) i to nie jedna, tylko ze trzy osoby, więc zaczęłam już wątpić w to że mam rację, że podcinanie końcówek nie ma nic wspólnego z porostem włosów. Chciałam, się tylko upewnić.