Scent Bar II

[Anuschka]

Napisane przez Różowy Strachulec

Jest już oficjalnie Pojutrze koło 9.00 mam się stawić do pracy

Strachulcu - ogromne gratulacje
Miło tu wpaść na chwilę i przeczytać coś takiego.

[Aggie125]

Martusiu, gratulacje!!!

Co do primaaprilisowych dowcipów, przechodząc koło kiosku zauważyłam wywieszony "Fakt", a w nim informację, że odebrali nam prawo do organizacji Euro. Zanim się zorientowalam, że to dowcip, omal na zawał z wrażenia nie zeszłam (na wszelki wypadek popatrzylam na Onecie, ale nic nie pisali, więc to musial być blef)

[Różowy Strachulec]

Napisane przez martwa papuga

Gratulacje!!! Bardzo się cieszę. Zakupy należą się jak nic.
I gratulacje dla pracodawców

Ja teraz mam na zmianę głupawkę i strachawkę W cv nie nakłamałam, powiedziałam prosto z mostu jakie są moje minusy, ale i tak się obawiam że ich czymś rozczaruję

Edit: Tuliś, z tym wykładowcą, to jak dowcip o bacy i sołtysie

- Baco, i jak ten wasz nowy sołtys?
- Eee, jescek go na trzeźwo nie widzioł.
- Co, to on tak pije?
- On niy, tylko ja.

Klawe jak cholera

Napisane przez Anuschka

Strachulcu - ogromne gratulacje
Miło tu wpaść na chwilę i przeczytać coś takiego.

Dziękuję

Napisane przez Aggie125

Martusiu, gratulacje!!!

Aggie, będę pewnie teraz u Ciebie częstym gościem

Co do primaaprilisowych dowcipów, przechodząc koło kiosku zauważyłam wywieszony "Fakt", a w nim informację, że odebrali nam prawo do organizacji Euro. Zanim się zorientowalam, że to dowcip, omal na zawał z wrażenia nie zeszłam (na wszelki wypadek popatrzylam na Onecie, ale nic nie pisali, więc to musial być blef)

Czytałam o tym Mam nadzieję że mi nikt psikusa z pracą nie zrobił (firma jest mała ale poważna, poprawia projekty po mojej poprzedniej )

[tharoon]

Napisane przez Różowy Strachulec

Jest już oficjalnie Pojutrze koło 9.00 mam się stawić do pracy

Chyba czas na jakieś małe pachnące zakupy

Gratulacje Strachulcu

[hecate]

Napisane przez Różowy Strachulec

Jest już oficjalnie Pojutrze koło 9.00 mam się stawić do pracy

Chyba czas na jakieś małe pachnące zakupy

Gratuluje!!

[noseknosek]

Marta, ogromne gratulacje!


Moja prezentacja też poszła w miarę gładko, więc serdeczne dzięki dla wszystkich trzymających kciuki

[Różowy Strachulec]

Napisane przez tharoon

Gratulacje Strachulcu

Dziękuję

Napisane przez hecate

Gratuluje!!

Dziękuję, mam nadzieję że mój szef będzie choć w połowie tak klawy jak Twój

Napisane przez noseknosek

Marta, ogromne gratulacje!

Dziękuję, Nosku

Moja prezentacja też poszła w miarę gładko, więc serdeczne dzięki dla wszystkich trzymających kciuki

A nie mówiłam? Brawo

[Yola]

Strachulcu Gratulacje

Trzymam za początki no i za Magdę żeby też sie wszystko ułożyło dobrze

Fajna ta fryzurka Racheli, ale po raz kolejny jak patrzę na Twoje zdjęcie Rachel, moją uwagę przykuwa piękna cera i ta jasna skóra - zazdroszczę (zamiast na włosy to gapiłam sie na kark )


Co do żartów primaaprilisowych to oprócz pożałowania godnej bajeczki którą sprzedał syn szefa odnośnie strat jakie poniosła przeze mnie firma (niestety to nie były żarty, ten typ tak ma) to nic takiego mnie dzisiaj nie spotkało.
Aaa! Dostałam wiadomość od koleżanki na naszej-klasie abym dodała sobie jako fotkę główną reklamę jej nowo otwieranego Kebabu. Dużo osób zmieniło sobie fotki w profilu, fajnie to wygląda


Kurcze nie umiem wysiedzieć przed komputerem bolą mnie mięśnie, plecy... Grypsko jakieś chyba nie bierze.

[SpanishMyszka]

Napisane przez martwa papuga

Nie wiem, czy to przypadek kwalifikujący się do zgłoszenia. Nie jest aż tak, jak wywnioskowała Margot - to jest rodzina siedząca w domu, kiedy kot chce wejść do środka, to go wpuszczają, a jak wychodzą, to zamykają kotkę w mieszkaniu. Nie wypuszczają jej jak jest zimno czy deszcz.
Poza tym, ona zwykle nie chce wejść do mieszkania, tylko smutnymi oczkami wpatruje się w trawnik pod domem.
To kotka najwyraźniej rasowa, zdaje się - turecka angora, parę lat temu błąkała się po osiedlu - wyglądała jak długowłosy biały duch - i tamci ludzie ją wzięli do domu. I nie wypuszczają jej na pole, bo nie chcą, żeby przywlokła nierasowe kociaki. Ale i nie wysterylizują, bo przecież rasowego, to szkoda. A rodowodu oczywiście nie ma, bo przecież w zębach ze sobą nie przyniosła.

Aha, czyli jednak nie jest aż tak tragicznie jak mi się wydawało (ufff ) ale podobnie jak Margot - gdy przeczytałam Twój pierwszy post aż mną zatrzęsło ze złości na samą myśl o cierpieniu tego kotka...
Nie lubię po prostu gdy zwierzakom dzieje się coś złego...

[Contax]

Napisane przez Różowy Strachulec

Jest już oficjalnie Pojutrze koło 9.00 mam się stawić do pracy

Chyba czas na jakieś małe pachnące zakupy

Martusiu, gratuluje swietna wiadomosc
zreszta takiej sie spodziewalam

A co z piatkiem bedziesz

[tymena]

Strachulcu, świetna wiadomość Gratulacje

[Mendosita]

Napisane przez Różowy Strachulec

Jest już oficjalnie Pojutrze koło 9.00 mam się stawić do pracy

Chyba czas na jakieś małe pachnące zakupy

Brawo, gratuluję!!!

Napisane przez madziczka

Ufff i po rozmowie- jestem z niej zadowolona, ale jestem kompletnie spompowana. Mają do mnie odzdzwonić pod koniec tygodnia, a ja się muszę zastanowić czy ją przyjmę- są plusy ale i minusy .

Madziczko- trzymam kciuki

Napisane przez Różowy Strachulec

P.S. nie wiem jeszcze jaką flaszkę wybiorę - może w końcu Midnight Poison?

Szkoda, że ja nie dostałam teraz pracy, też bym sobie chętnie MP ustrzeliła

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Contax

Martusiu, gratuluje swietna wiadomosc
zreszta takiej sie spodziewalam

A co z piatkiem bedziesz

Cholindra, nie wiem co z piątkiem. Nie mam pojęcia czy będę miała w pracy mocny początek czy nie. Pewnie będę wiedziała więcej dopiero w czwartek

Dziękuję wszystkim raz jeszcze za gratulacje, fantastycznie jest móc się z Wami dzielić taką radością

[burn-it-up]

Napisane przez your Angel

N
Wiesz, że tak właściwie to ja jeszcze nigdy żadnego ciucha nie reklamowałam I to bynajmniej nie dlatego, że zawsze jestem superzadowolona
Jakoś zapominam o te opcji - co kończy się np tym, że teraz nie mam co zrobić z całą ogromną Ikeowską torbą nowych, markowych i raz ubranych pięknych ciuchów Szkoda mi je sprzedawać na Allegro za grosze a tutaj na Ciuchowym Targowisku ... (jestem przerażona jakie zniszczone i beznadziejne jakościowo rzeczy tam są powystawiane ).

Ale urocze! Jak dla małej dziewczynki
Sama niestety żadnego Irregulara nie mam

No to teraz czekamy z zaciśniętymi kurczowo kciukami

Tak,niestety na targowisku ciężko coś znaleźć i sie zastanawiam czasem jak to jest że na jakieś no niektóre koszmarne,tandetne i bazarowe szmatki są chętne.Polecam reklamowanie,na prawdę.Teraz jest tak że w większości sklepów nie ma problemów,zwracają kasę
A w razi czego allegro.Ja już nie jeden nie dwa i nie trzy flakoniki perfum kupiłam za kasę którą upłynniłam poprzez sprzedawanie nietrafionych ciuchowych zakupów.Np. Momoberry i Monyette są w dużej części sfinansowane ze sprzedawania różnych gratów na allegro.Co prawda też czasem myślę,że szkoda bo sprzedaję te rzeczy poniżej ich wartości sklepowej i czasem ciężko sie z czymś rozstać,ale staram się wychodzić z założenia że lepiej odzyskać mniej pieniędzy kupić za nie cos co sprawia radość niż mieć torbę zalegających w szafie ciuchów

Napisane przez Zuziunia

Fajne, ale strasznie landrynkowe, zupełnie nie w moim guście.

Moje są czarne i już nie cukierkowe.Wklejam obiecane foto(i przepraszam za ich stan,po prostu jest to wynik mojego uwielbienia dla nich i częstego noszenia).



Dziewczyny napisałam wreszcie cholerny plan ramowy prezentacji,który sprawiał mi tyle problemu.Jestem z siebie dumna

Aniołku,widzę że oceniłaś Momoberry i Monyette-lecę czytać (BTW denerwuje mnie jak mi poprzekręcali nazwy ze zgłoszenia,napisałam na technicznym ale do tej pory nie było korekty...eh)

[nebraska]

Napisane przez Różowy Strachulec

Jest już oficjalnie Pojutrze koło 9.00 mam się stawić do pracy

Chyba czas na jakieś małe pachnące zakupy

Gratuluję serdecznie! Doskonałe wieści!

Madziczce gratuluję pomyślnego przebiegu rozmowy!

Ja właśnie czekam na moją pachnącą nagrodę - Fleur de Figuer Molinarda

[Kagan]

Napisane przez Różowy Strachulec

Jest już oficjalnie Pojutrze koło 9.00 mam się stawić do pracy

Chyba czas na jakieś małe pachnące zakupy

Gratuluję Ciekawa jestem, czy już po tych pachnących zakupach .

[annmarie]

Napisane przez rachela

Może źle patrzę?

Napisane przez lavenderfay

Rachel jak ktoś nie ma problemu to sobie go znajdzie włoski piękne, błyszczące i gęste, a jakie długie rzęski Cudo!!!

No dokladnie! Rachelo - masz piękne włosy, grzech narzekać, no.
A co do siwych - ja mam odkąd skończyłam 18 lat, więc nie narzekać mi tu (Moja babcia rewelacyjnie wygląda na jednym zdjęciu - twarz młodziutka, a wokół białe włosy - była całkiem siwa mając 23 lata).

Napisane przez Różowy Strachulec

Jest już oficjalnie Pojutrze koło 9.00 mam się stawić do pracy

Gratulacje
Ale szybciutko to poszło

Napisane przez Fenris

Jesteś wysoka, więc rozumowanie logiczne Ja natomiast mam 163cm i lubię niskich facetów, takich ok 175cm max. Do tego mocna budowa ciała, wielkie bary, ładnie ukształtowane mięśnie na plecach, umięśnione nogi, jędrna pupcia i.. heja

(i też mam 163 )

Napisane przez Aggie125

Co do primaaprilisowych dowcipów, przechodząc koło kiosku zauważyłam wywieszony "Fakt", a w nim informację, że odebrali nam prawo do organizacji Euro. Zanim się zorientowalam, że to dowcip, omal na zawał z wrażenia nie zeszłam (na wszelki wypadek popatrzylam na Onecie, ale nic nie pisali, więc to musial być blef)

Dobrze, że nie włączyłaś radia, bo w Zetce też o tym nawijali

Kurcze, widzę, ze Wy wchodziłyście na wizaż, a ja od 13 albo 14 do 21 za nic nie mogłam. Ani czyszczenie przeglądarki, ani nic nie pomagało i uznałam, że awaria. A tu chyba jednak nie...?

[rachela]

Napisane przez Margot45

Rachelciu - dwa pytania:
- ile bierzesz za strzyzenie,
- kiedy masz pierwszy wolny termin
(a może Ty w naturze pobierasz, znaczy - we flaszkach? )

No masz, się uparły Co chcesz od swoich włosów?

Słuchajcie, to tylko kwestia dwóch luster i nożyczek. Fryzury wychodzą jak planuję, bo sama wiem co chcę mieć na głowie, wiem gdzie uciąć i jak to się będzie później układać; i nie muszę polegać na czyjejś "wizji" ani modlić się, żeby mnie na pewno fryzjer zrozumiał.

Napisane przez Yola

Fajna ta fryzurka Racheli, ale po raz kolejny jak patrzę na Twoje zdjęcie Rachel, moją uwagę przykuwa piękna cera i ta jasna skóra - zazdroszczę (zamiast na włosy to gapiłam sie na kark )

Yolu, w tej chwili zazdrościsz mi tylko i wyłącznie dobrego oświetlenia na zdjęciu. Fakt, blada jestem (nawet mój tż się dzisiaj przestraszył, jak mnie zobaczył w świetle słonecznym); ale cera... Ostatnio mam kolejny zjazd psychiczny, m.in. przez to. Niby taka pierdoła, a jak skutecznie życie zatruwa.
I co? I oczywiście zamiast zająć się czymś konstruktywnym, to oglądam pokazy mody, zdjęcia modelek, makijaże, i się dobijam. Ten koszmar chyba nigdy się nie skończy; a wtapianie kasy w kolejne kremy, olejki, maści, żele, pudry i podkłady z nadzieją że "może wreszcie to" zaczynają mnie męczyć.


Przepraszam, rozpędziłam się.
A miałam nie narzekać. Obiecałam to sobie po akcji z Adeline...

[hecate]

Napisane przez Różowy Strachulec

Dziękuję, mam nadzieję że mój szef będzie choć w połowie tak klawy jak Twój

Tego Ci zycze, Scott moze czasami mam wrazenie, ze jest nie calkiem zdrowy na umysle ale przynajmniej pobrecham. Jak widze, ze sie na cos wpienil to ja zajmuje sie robota. Po 5 minutach mu przechodzi.

Wczoraj wpadalam na biurko - jakos tak jak to ja, nabilam sobie mega siniora...
on oczywiscie smiech, pozniej przyszedl jeden z 'naszych' na co z daleko S. wita go 'M. uwazaj na biurko!!!' M. zapienil 'Co?? przeciez wiem... widze!'
na co S. 'no niektorzy nie widzieli...' i wymowne spojrzenie.

Ostatnio ma faze - pracujemy, ciesza skupienie az nagle slysze 'Maddie...'
ja pelne skupienie ..'a macie samante fox w Polsce?'

i na takie pytania ma jazde, oczywiscie kazde jest bez sensu i tylko wywoluje u mnie smiech.
Dzis jednak pytam go co on mysli na temat niektorych opini Brytyjczykow, ze Polacy zabieraja prace. On powiedzial tylko ' W Anglii jesli chcesz prace to ja znajdziesz, ale musisz chciec..'

[annmarie]

Napisane przez rachela

Słuchajcie, to tylko kwestia dwóch luster i nożyczek. Fryzury wychodzą jak planuję, bo sama wiem co chcę mieć na głowie, wiem gdzie uciąć i jak to się będzie później układać;

Ale to jest clue - bo ja nie mam pojęcia jak po moim cięciu będą się układać. Jakoś zawsze układają się inaczej niż mnie się wydawało. Więc masz talent (albo dar jasnowidzenia )

[madziczka]

Napisane przez rachela

I co? I oczywiście zamiast zająć się czymś konstruktywnym, to oglądam pokazy mody, zdjęcia modelek, makijaże, i się dobijam.


Przepraszam, rozpędziłam się.
A miałam nie narzekać. Obiecałam to sobie po akcji z Adeline...

Rachelo- proszę się nie dołować. Może to głupie, ale mnie wyleczyły z kompleksów na tle cery, zdjęcia tych wszystkich "piękności" bez makijażu, baz, rozświetlaczy, oświetlenia na zdjęciach.Widok - w niektórych przypadkach baaardzo nieciekawy Niby wszyscy wiemy, że to makijaże i photoshopy, a kobiety i tak się dołują. Bez sęsu

[Aragonte]

Napisane przez Różowy Strachulec

Jest już oficjalnie Pojutrze koło 9.00 mam się stawić do pracy

Chyba czas na jakieś małe pachnące zakupy

Super wieści! Cieszę się bardzo, Marta, i gratuluję

A ja przyzwyczajam się do myśli o zmianie pracy i do paru innych decyzji... Prawdę mówiąc nie mam na nic siły, poczucie humoru mi siadło i mam wszystkiego lekko dość.

[Zuziunia]

Znowu pozamawiałam elementy srebrne do kolczyków zbankrutuje niedługo.
A gdzie inne wydatki...ech....
Jutro powinien dojść Lotos Tesori

[Aragonte]

Rachela, stanowczo masz drugi fach w ręku, świetnie Ci idzie operowanie nożyczkami

[madziczka]

Rachela Nożycoręka

[Yola]

Napisane przez rachela

Yolu, w tej chwili zazdrościsz mi tylko i wyłącznie dobrego oświetlenia na zdjęciu. Fakt, blada jestem (nawet mój tż się dzisiaj przestraszył, jak mnie zobaczył w świetle słonecznym); ale cera... Ostatnio mam kolejny zjazd psychiczny, m.in. przez to. Niby taka pierdoła, a jak skutecznie życie zatruwa.
I co? I oczywiście zamiast zająć się czymś konstruktywnym, to oglądam pokazy mody, zdjęcia modelek, makijaże, i się dobijam. Ten koszmar chyba nigdy się nie skończy; a wtapianie kasy w kolejne kremy, olejki, maści, żele, pudry i podkłady z nadzieją że "może wreszcie to" zaczynają mnie męczyć.


Przepraszam, rozpędziłam się.
A miałam nie narzekać. Obiecałam to sobie po akcji z Adeline...

Ech no nasze cery przechodzą to lepsze to gorsze dni, a Ty z pewnością zbyt krytycznie na siebie patrzysz. Będzie lepiej
Na polepszenie stanu mojej buzi po katastroficznym wyglądzie ostatnio miało duży wpływ odstawienie wszystkich specyfików i eksperymentów narazie. Tylko jeden krem, ( dla mnie zbawieniem jest Active C) i jest dużo lepiej. Choć baardzo daleko mi do ideału.
Niestety tym samym mogę zapomnieć o bladości.... filtry rujnują moją cerę i raczej sie nie przekonam do stałego ich używania.

A modelki? No co Ty, wory pod oczami, nic specjalnego. Zresztą te na wybiegach ile mogą mieć lat?

[Lea93]

Ja ostatnio zaczęłam myć twarz zwykłym mydłem, odstawiłam kremidła, żele, toniki i stan się znacznie poprawia

Napisane przez Madziczka

Rachela Nożycoręka

oplułam monitor autentycznie.

[hecate]

Napisane przez Lea93

Ja ostatnio zaczęłam myć twarz zwykłym mydłem, odstawiłam kremidła, żele, toniki i stan się znacznie poprawia

ja do ryja uzywam zel-pianke garniera z cynkiem i utrzymuje mi rylo w ok stanie. Przez pewien czas zmywalam sie tonikiem Clerasil przeciw wagrom ale jak mi o tego stezonego alkoholu cera pogorszyla sie tak, ze nie widzilam sie nigdy w takim stanie to odstawilam. Ale te szkody leczyc musialam kremem E45.

Teraz uwazam z kosmetykami do twarzy.

[Lea93]

Napisane przez hecate

ja do ryja uzywam zel-pianke garniera z cynkiem i utrzymuje mi rylo w ok stanie. Przez pewien czas zmywalam sie tonikiem Clerasil przeciw wagrom ale jak mi o tego stezonego alkoholu cera pogorszyla sie tak, ze nie widzilam sie nigdy w takim stanie to odstawilam. Ale te szkody leczyc musialam kremem E45.

Teraz uwazam z kosmetykami do twarzy.

E45 to mój ulubiony krem

[hecate]

Napisane przez Lea93

E45 to mój ulubiony krem

Jest niezly na wszelkie wypadki... Ale mnie np nosie zafundowal duzo czarnych kropeczek. Ale wolalam kropeczki niz wysyp pryszczykow.

Tera bedzie o tym co ostanio znowu zrobilam Jest w robocie taki nawet niezly kolo. Ja tam zauwazylam, ze on sie na mnie gapi. To ja na niego - a co. I ostanio siedzim w kantynie - ja jak zwykle znudzona czekam na jakies znajome a on sam i przemowil. Tzn moze odezwal sie 'ale sie najadlem az ciezko wstac'
Ja prawie paclam o stolik z wrazenia(taa) wiec ja odrzucilam rowniez wielce inteligentny tekst )
'co tam masz? ' (wytatuowane rece ma)
speszylam kolesia, powiedzial 'nic, nic' dopiero jakem z moja nonszalancja i wrodzona bezczelnoscia oraz brakiem niesmialosci rzekla 'ja bardzo lubie tatuaze' to nawet pokazal. Ogolnie gadka szmatka - ja walnelam monolog o tatuazach, coverach i robieniu ich u nieprofesjonalistow. On sluchal, usmiechal sie i przytakiwal, ze oczywiscie mam racje.

Przyszyly jakos moje znajome wiec sie przesiadla, on wyszedl z miejsca karmienia zeby za 10 sekund wbiec 'Jak Ty masz na imie'

I teraz zawsze jak mnie widzi to sie usmiecha i mara. Ja to se nawet dzis myslalam, ze przydaloby mi sie byc bardziej niesmiala. Ale niedyrydy.