Nasze kochane pierwiosnki 2008

[daphne81]

Sashce wyszedł już 4 ząb, górna prawa jedynka, nie chce za bardzo jeść a od 2 tugodni nic na wadze nie przybrała. Dzisiaj jedziemy na szczepienie na żółtaczkę i ostatnią porcję tej skojarzonej.

Dziewczyny a ten sinlac to dla niejadków jest?? co to wogóle i z czym się to rozrabia...

A co do nadżerki to ja nonstop tamponów używam od kilkunastu lat i żadnej nadżerki nie miałam ani upławów, czy tez infekcji. Mi gin mówił, że nadżerki to sprawa dziedziczna...

U nas dalej szał zakupów do mieszkania. Teraz mam jakieś garnki zakupić i za cholerę się na tym nie znam

[susola]

daphne ja nie jestem jakims tam znawca ale sama kupilam garnki emalia olkusz, nie sa bardzo drogie i gatunkkowo dobre, gotuje na nich non stop- za pomplet 5 dalam jakies 160zl, mozesz wejsc na ich str

[Ray]

z nadzerka to jest tak ze moze byc dziedziczna fakt ale od tamponow tez moze powstac, tzn kiedy nie stosuje sie je umiejetnie ja bylam na tyle wybodna ze juz w koncowce okresu je stosowalam kiedy krawienie malutkie.

sinlac to produkt zbozowy dostaja je dzieci ktore maja alergie na bialko, zastepuje mleko jest tak samo sproszkowane jak mleko.

co do garnkow z czystym sumieniem moge polecic berghofa, sliczne garnki za wedlug mnie rozsadna cene, garnki ma moja mama ktore sluza jej juz 14 lat, ja kupilam caly zestaw i sluza mi rok sa swietne dobra jakos, i moga byc sosowane na kuchni indukcyjnej na allegro mozna zestaw kupic za okolo 300 zl, ja w zestawie mialam dwa male garnki, jeden wielki, patelnia, sito i podstawke zarazem sotsowana jako do gotowania na parze i nie pamietam co tam jeszcze bylo.

zamierzam kupic tez noze tej firmy ale to jak sie juz wprowadze licze ze na boze narodzenie echhh marzenia

[dominikowa]

migotko - ja zupki przecieram przez plastikowe sito a mięsko drobnoiutko kroje, wcześniej miksowałam ale rozpierdzieliłam blender i teraz się męcze z sitkiem a jakos zapomninam zanieśc go do naprawy

Maja nie toleruje sinlaca, nawet z owacami a generalnie wszystko je.

Właśnie wróciłyśmy z ogrodu u nas jeszcze świeci słonko ale zaczyna się z jednej strony chmurzy. Ja grabałam liście a maja albo smacznie spała albo mnie obserwowała.

[kasia_sloneczko]

Ray fajnie za napisalas o tych garnkach. planuje w domu kuchnie indukcyjna i przyda sie namaiar na porzadne garki do niej. poki co to uzywam takich tanich marketowych i mam jeden porzadnyc zeptera ale on kosmicznie drogi. dostalismy go w prezencie od rodzicow.sama bym sie pewnei nie zdecydowala. za ta cene mialabym komplet innych

nie wiedzialam ze nadzreki sa tez od tamponow ja mialam 2 razy. gin mi odradzal wypalanie bo mowil ze to mozna robic jak juz sie nie chce w ciaze zachodzic po urodzeniu dzieci. wiec znalalzam lekarza co usuwal je poprzez wymrazanie cieklym azotem. ponoc mniej szkod czyni takie usuwanie, ile w tym prawdy to nei wiem. to bylo jakies 10 lat temu. teraz mialam taka malutka przed ciaza ale juz jej nie mam ponoc. no ale mnie mlody paskudnei w srodku porozywal to co tam taka malenka nadzreka...

co do ogladania tv to ja sama mam telewizor wlaczony tylko wieczorem jak aleks spi bo nie jestem zwolenniczka ogladania tv przez dzieci. ale tez nie uwazam ze jak od czasu do czasu cos obejrzy to blad wychowaczy czy dla zdrowia szkodliwe. mnei tylko irytuje jak tv w domu chodzi non stop czy ktos je oglada czy nie a jak sa dzeici to one wtedy stale sie w tv wgapiaja i rodzice nei kontroluja ile zcasu to dziecko oglada. no i jak matka nie bawi sie z dziecmi tylko stale je na tv odsyla, nie dlategoze jest zapracowana tylko zwyczajnie jej sie nie chce. mam taka kolezanka i co u niej ejstem to mnei wpienia ten ryczacy telewizor i te dzieci stale przed ekranem siedzace. z ktorymi nie mozna oniczym porozamiwac innym niz bajki, i to najlepiej te gdzie duzo strzelania robotow i co tam jeszcze bo to chlopcy sa. teraz przy budowie domu postanowilismy ze u nas nie bedzie tv w salonie a w pokoju na poddaszu osobnym zeby nei bylo tak jak u naszych rodzicow. przyjezdza czlowiek w odwiedziny chce z rodzina zjesc obiad a tu wszyscy sie odmozdzaja przed telewizorem bo stoi centralenie w salonie. szkoda mi dnia na tv, choc nie powiem sa tez programy ktore lubie obejrzec i nie krytykuje tv jako takiej. uwazam ze wszystko jest dla ludzi byle z umiarem.
no to sie znwou powymadrzalam i ide gotowac obiad.

aha upewnilam sie ze mlody jak glodny to mowi am. jestem troche zszokowana tym faktem bo wydawalo mi sie ze u dzieci kojarzenie sie wlacza troche pozniej. ze teraz to jeszcze jak gadaja to bardziej nieswiadomie niz zeby cos zakomunikowac. a jednak nie. dzisiaj bylismy na budowie i zgodnie z rada pani doktor glodzilam mlodego od sniadania 3 godziny nie dajac mu nic oprocz herbatki. a on zrobil sie marudny i w pewnej chwili odwrocil sie do mnie i takim tonem nie znoszacym spzreciwu powiedzial am. normalnie natychmiast wyciagnelam cycka takie moje dziecko bylo stanowcze

boshe wasze maluchy juz probuja chodzic... jak to szybko potepuje. dopeiro co sie zaczely pzrewracac. moj jeszcze sam nie siedzi choc probuje sie podnosic do siadu. doktorka mowila ze jeszcze ma czas ale teraz to juz pojdzie szybko skoro pupe dziwga do raczkowania. zebow nadal brak.

[susola]

kasiu sloneczko moj Bartem wola "mniam" i robi dziubek jak rybka i nim tak smiesznie strzela, staszny z niego zarlok- jak tylko widzi ze ktos cos je to zaraz wola ze tez chce Wogole wczoraj mnie zaszokowal- moja mama pokaszliwala troche a on zaczal ja udawac i mial niezly ubaw, dzis jak ja udawalam ze kaszle to on mnie nasladowal- moj skarbek

[adatka]

ja musze usunac nadzere bo mnie boli i tez sie martwie o to bardzo ,ja nie zywałam tamponow a i tak mi sie zrobiło i moze to beznadziejnie zabrzmi ale musialam sobie podejrzec jak to wyglada i jestem przerazona zajrzałam lusterkiem bo mam to przy samym "wejsciu" no i wystraszyłam sie bo to jest wielkosci 5 zł a nie jak dziewczyny pisza ze maja duze bo prawie 10 groszy martwie sie )
ginka zrobi cytologie i zobaczymy mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.

susolko zaskoczyłas mnie ze masz garnki z Olkusza hihiih ja własnie miesiac temu mialam sie tam wybrac bo juz moje stare sie koncza i chcialam własnie nasze Olkuskie a skoro mowisz ze dobre to tym bardziej tam podskocze

co do tv to ja nie bede przesadzac ,zero ogladania to głupota! wiadomo bez przesady zeby dziecko cały dzien przed telewizorem siedziało ale jedna bajka z rana co trwa 15 minut to chyba nie zaszkodzi no a pozniej jak bedzie wieksza to i dobranocki bedzie ogladac.az takiego rygoru to nie bede wprowadzac.

a ja nie wychodze z mała na dwor u nas zimno jest-szkoda mi jej brac.

madabell maja tez ma taka sukieneczkę? fajnie
wtedy to ja pisałam o tej dzinsowej ze marcelka ma taka samą
kurcze tyle mała ma kiecek a ja nie mam jej kiedy tego zakładac ze wszystkiego powyrasta i trzebva bedzie zapakowac do wora

[bandola18]

Gosiaczku jeśli chcesz przyjąć radę ode mnie to nie polecam tej pierwszej spacerówki mini baby design, też sie na nią napaliłam, bo korzystna cena i jest lekka ale jest strasznie wąska, mierzyłam w sklepie, ma 24 cm w tym miejscu, gdzie tułów.
Ja ostatnio zagłębiałam sie w temat spacerówek, czytałam opinie i powiem Wam, że nie ma idealnej.
Chciałam tanią, szeroką, rozkładającą sie na płasko, z dużym koszem na zakupy, z regulowanym podnóżkiem, lekką i z przykryciem na nogi a i z jedną rączką nie dwoma i z miejscem na kubeczek, butelkę, łatwo składającą się.
Znalazłam taką, jest prawie idealna, wszystko ma poza wagą, waży 10,5 kg, jak można znaleźć 6,5 kg
http://www.benbaby.pl/wiecej.php?id_prod=3048

Mała Migotko ale on się budzi z głodu a potem to nie wiem czemu. Dziś a właściwie wieczorem wcisnęłam mu butlę na śpiocha i budził się tylko 2 razy
Zupki przecierałam przez sitko metalowe a jak zaopatrzyłam się w blender robię blenderem, mikserem wychodzą mi duże kawałki.

[papryczka]

Napisane przez mała migotka

wiem,ze ogladamnei telewizji szkodzi,ale czy Ty nie przesadzasz?

nie sadze.

Napisane przez Ray

co do garnkow z czystym sumieniem moge polecic berghofa, sliczne garnki za wedlug mnie rozsadna cene, garnki ma moja mama ktore sluza jej juz 14 lat, ja kupilam caly zestaw i sluza mi rok sa swietne dobra jakos, i moga byc sosowane na kuchni indukcyjnej na allegro mozna zestaw kupic za okolo 300 zl, ja w zestawie mialam dwa male garnki, jeden wielki, patelnia, sito i podstawke zarazem sotsowana jako do gotowania na parze i nie pamietam co tam jeszcze bylo.

zgadzam sie w 100% tez mam te garnki - dostalam w prezencie od mamy caly komplet plus kilka dodatkowych. dla mnie rewelacja! oprocz tego, ze swietnie sie w ng gotuje, smazy, duzi itp., to na pokrywkach maja termometr i bardzo dlugo trzymaja cieplo.

Napisane przez kasia_sloneczko

co do ogladania tv to ja sama mam telewizor wlaczony tylko wieczorem jak aleks spi bo nie jestem zwolenniczka ogladania tv przez dzieci. ale tez nie uwazam ze jak od czasu do czasu cos obejrzy to blad wychowaczy czy dla zdrowia szkodliwe. mnei tylko irytuje jak tv w domu chodzi non stop czy ktos je oglada czy nie a jak sa dzeici to one wtedy stale sie w tv wgapiaja i rodzice nei kontroluja ile zcasu to dziecko oglada. no i jak matka nie bawi sie z dziecmi tylko stale je na tv odsyla, nie dlategoze jest zapracowana tylko zwyczajnie jej sie nie chce. mam taka kolezanka i co u niej ejstem to mnei wpienia ten ryczacy telewizor i te dzieci stale przed ekranem siedzace. z ktorymi nie mozna oniczym porozamiwac innym niz bajki, i to najlepiej te gdzie duzo strzelania robotow i co tam jeszcze bo to chlopcy sa. teraz przy budowie domu postanowilismy ze u nas nie bedzie tv w salonie a w pokoju na poddaszu osobnym zeby nei bylo tak jak u naszych rodzicow. przyjezdza czlowiek w odwiedziny chce z rodzina zjesc obiad a tu wszyscy sie odmozdzaja przed telewizorem bo stoi centralenie w salonie. szkoda mi dnia na tv, choc nie powiem sa tez programy ktore lubie obejrzec i nie krytykuje tv jako takiej. uwazam ze wszystko jest dla ludzi byle z umiarem.

podpisuje sie pod twoja wypowiedzia.
ja nie neguje tv jako takiej - po prostu wg mnie ogladanie jej przez niemowlaki to rzecz zbedna i szkodliwa, nie wnoszaca nic sensownego w jego zycie, wrecz przewciwnie, wiec moja corke zamierzam jak najdluzej trzymac z dala od tego urzadzenia. co innego gdy dziecko juz rozumie co oglada - mozna mu wtedy pozwalac ogladac wybrane programy. tak jak piszesz, wszytsko jest dla ludzi. no ale koncze ten temat, zeby nie bylo niepotrzebnej awantury.



dziewczyny, czy wasze dzieci tez spia w pozycji "na pieska"??? smieszy mnie gdy moja corka taka pozycje przybiera - na brzuchu podciaga nogi i spi z pupka w gorze, hehe.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

co do oglądanie TV to jeszcze do niedawna podpisałabym się w 100% pod wypowiedzią Kasi-słoneczko i Papryczki, ale teraz włączam mu czasem kanał dla dzieci baby first... np. jak idę schować wózek do piwnicy, wtedy wiem, że nic nie zbroi i nie będzie płakał bo jest zajęty gapieniem się w pudełko... co go niestety strasznie wciąga...

gdzieś kiedyś czytałam, że generalnie dzieci nawet do trzeciego roku życia nie powinny w ogóle oglądać telewizji, bo to źle działa na ich układ nerwowy, za dużo bodźców, za szybko obrazki się zmieniają itp.... ale to chyba nierealne w dzisiejszych czasach...

my w ramach zajęć na basenie zostaliśmy dzisiaj skierowani na badania na AWF-ie, Pani doktor sprawdzała na specjalnej maszynie, czy prawidłowo się Ignaś rozwija pod względem motorycznym.. generalnie wszystko ok, ale tak jak Wam pisałam wcześniej mały obraca się wokół własnej osi najczęściej przez lewą stronę... i Pani doktor to potwierdziła, mały ma niby minimalna asymetrię, więc pokazała jak nosić, jak ćwiczyć itp. ogólnie było bardzo fajnie, a babka super
aaa i ważna rzecz dla mam które martwią się, że dzieci jeszcze nie siedzą... Pani doktor powiedziała, że spokojnie może to nastąpić w 8 miesiącu a w niektórych przypadkach w 9 i każdy moment jest dobry... i potwierdziła teorię, o której już czytałam, że bardzo ważny dla malucha jest etap raczkowania, wtedy stymuluje się półkule mózgowe i dziecko będzie miało silniejszy brzuch i kręgosłup a podobno i w przyszłości lepiej będzie sobie radziło więc trzeba się starać aby raczkowało

a Ignaś dzisiaj zaczął mówić "baba", a czasem mu wychodzi "mama" hehe

buziaki
pozdrawiamy

aha- do miksowania zupek używam blendera - polecam! świetnie się sprawdza w kuchni

a i my na dworze jesteśmy codziennie, czy pada czy nie pada... jak jest zimniej to Ignaś nawet lepiej śpi ubieram siebie i jego cieplutko - ostatnio kupiłam super zimowy kombinezon na 15 zł i jedziemy na spacerek

[kasia_sloneczko]

teso ciekawe te badania. moj maly jak sie kula to glownie w prawo. ciekawe czy to tez asymetria czy po prostu tak mu latwiej?

no i wiem o czym mowisz z tym zajmowaniem dziecka przez tv, mialam okropne wyrzuty sumienia jak polozylam alusia przed tv, wlaczylam mu program muzyczny i lecialam pakowac torby do samochodu bo wyjezdzalam z nim sama a wyjatkowo mi marudzil. nawet smoczek nie pomagal zeby sie uspokoil i nie plakal. coz nie zawsze nasze wyobrazenia odpowiadaja rzeczywistosci. ja sie zapieralam ze wchowam alusia bez smoka i co i sama mu go wciskalam zeby troche dluzej spal bo bylam wykonczona. teraz sie martwie jak go oduczyc. jeden plus taki ze nie ssie juz kciuka.

na basen mielismy jechac wczoraj, juz bylam umowiona ale lekarka mowila ze najpierw musi zobaczyc wyniki z badania moczu. ponoc u takich malych dzieci zapalenie drog moczowych objawia sie jedynie malym przyrostem wagi i musimy to wykluczyc

[marcelina73]

He, he - co do garnków to ja też polecam te z Emalii Olkusz
Jakość i cena ok, wzornictwo bardzo różne - w tym bardzo ładne. Mają takie fajne pękate garnki. Ostatnio oglądałam program o designie w kuchni i właśnie mówili, że garnki typu zepter - czyli metalowe -absolutny hit ostatnich lat - są już niemodne - teraz modne są właśnie garnki emaliowane. Ja mam właśnie olkuskie oraz szybkowar zeptera - super sprawa - polecam (może być innej firm, ale generalnie bardzo oszczędza czas). Natomiast patelnia zeptera jest do d...y

Tv - Marcelowi "wydzielam" - programy dla dzieci, sportowe (bardzo lubi mecze itd) dobranocki itp. Bardzo długo nie oglądał nawet dobranocek. Z Milenką jest podobnie, chociaż oczywiście zdarza się, że telewizor jest włączony jak mała jest w pokoju - no bo inaczej po prostu się nie da (np. Marcel ogląda). Generalnie staram się, aby telewizor był wyłączony jak nie ma nic specjalnie do oglądania. A "wychowywania" dzieci przez tv w ogóle nie uznaję i nie rozumiem. Przede wszystkim właśnie tv szkodzi na układ nerwowy - doraźnie może powodować płaczliwość, nerwowość, nocne budzenia, kłopoty z zasypianiem. A w perspektywie poważniejsze kłopoty plus (ponoć) szkodzi na oczy.

Już kiedyś pisałam - Milenka jest na dworze (czy na polu - jak kto woli) każdego dnia po kilka godzin. Mam cieplutki śpiworek z feretti a teraz kupuje taki ocieplany wełną owczą (są na allegro). Jak mała jest w wózku to zawsze w śpiworku - siedzi czy śpi (jak śpi to totalnie opatulona, że tylko buzia wystaje). Jak jest wilgotno to wkładam jeszcze taki śpiworek z wózka - wiatro/wodo odporny czy cos takiego. Czasami wychodzę jeszcze bez wózka z nosidłem.
Zachęcam Was do codziennych spacerów Dziewczyny - nic tak dziecka nie hartuje niż świeże powietrze. Wystarczy siebie i dziecko ciepło ubrać. Jak maluch śpi a Wam się nudzi chodzić, to weźcie słuchawki i słuchajcie muzyki albo uczcie się języka.
Od samego wdychania zimnego, wilgotnego, mroźnego powietrza - jeszcze nikt nie zachorował - jeśli jest ciepło ubrany.
Naprawdę - nie obawiajcie się. Marcel też od małego jest codziennie na dworze i nie choruje. Milenka też - raz chyba miała katarek.

Za to głodomorków Wam zazdroszczę. Moja dalej wybrzydza. Dziś zjadła porządną porcję mięsa ale z kaszką brzoskwiniową. Najpierw jej dałam z kaszką dyniowa, ale nie chciała jeść. No więc sposobem ją musiałam wziąć. Marchewkę zjadła pod lekkim przymusem. Oczywiście pochłonęła banana i jabłuszko (chociaż to było jabłuszko z jakimiś innymi owocami - i już za bardzo jej nie pasowało). Normalnie horror z tym dzieckiem.
Marcel jadł wszystko i w każdej ilości, stąd moja irytacja

Mięsko zmiksowałam blenderem, tak też zawsze robiłam zupki dla Marcela - bo szybciej niż sitko.
Muszę też Milence spróbować ugotować zupkę - może taką zje? W sumie Marcel na początku jadł słoiczki, ale jak z raz czy dwa zjadł moją zupkę na cielęcince, to tez odmówił jedzenia słoiczków.
No ale ze słoiczkami mniej problemu - szybciej. Chociaż mięsa w tych słoiczkach to wiele nie ma.
Szukam też wśród znajomych kogoś, kto może załatwić świeże wiejskie jaja, bo te sklepowe nie bardzo.

Pozdrówki dla Waszych pierwiosnków!
I gratulacje zębaczom!!
Moja ząbków nadal zero.

[gosiaczek071]

heh ja nie wlaczam specjalnie Hani tv, tylko jak np ją kramie i mam wlaczone rano ddtvn zeby wiedziec ktora godzina to nawet nie patrzy, ja razdko tv interesuje.Ona sie pieknie bawi sama... i tv jej do niczego nie potrzebny ale np moj siostrzrniec oglada baje z odleglosci pol metra dzis go nakrzyczalam ze bedzie slepy jak ciotka, chcoiaz te tv nowej generacji nie szkodzą ponoć...

dzis bylismy u mojej mamy, ale dala koncert.... tak sie darla jakby ją ktos ze skory obdzieraŁ. Ona nie bardzo zna moja mame i siostry wiec zawsze tam placze ale potem jak dzieci wstaly (siostrzeniec poltora roczny i roczna siostrzenica) to ją zanioslam do pokoju a ktorym są pomarnczowe scioany to szalała i byla swoja, zaczepiala ta małą, moją siostre "pogryzła" po nosie, szarpala za wlosy, dorwala smoczka tej julki i go sobie przywlaszczyla smiesznie bylo

Bandola faktycznie wąska ta spacerowka, ja jeszcze nic nie ogladalam konkretniej, tak tylko zerkalam sobie wioeczorem na allegro co mają... jAkby juz ktoras z was kupila to dajcie znac.

wiecie co sie naam [rzydarzylo dxis...w sumie z mojej glupoty chyba, mialam hanie na kolanach i siostrzenec jadl gruszkę, wzielam taki kawalek tejkj gruszki i dlaam hani do polizania i ona sobie ją tam oblizywala i nawetn ie zauawazylam jak "odgryzla" kawalek i sie zacezla krztusic... nie wiedzialam co robicv, panika totalna, 4 dorosle osoby i wsyzstkich nagle zamurowalo i wkoncu jej wsadzilam palec do gardla zeby zwymiotowala, ona to wypkula wsyztsko i po wszystkim nawet nie zaplakala, byla nawet wesola... nalezą mi sie jest to rowniz dla ,mnie znak ze nie moge jej nic dawac stalego do jedzienia, zeby sobie trzymala...

teso fajneize masz takie atrakcje na zajeciach...zazdroszcze basenu, chetmie bym hanie wziela ale sie boje ze jak wyjde po basenie na dwor to sie zaziębi, etraz taka pogoda, a moglabym z nią chodzic tylko sama wiec byloby mi srednio wygodnie... moze keidys....

dziewczyny... a moze to jest tak ze jak dzici preferują rozne rzeczy robic na jedną stronę bardziej, tzn ze ta bedzie dominująca? teso, moze ignacy bedzie leworęczny...? czy to nie ma wplywu?? mi hanka wiekszosc rzeczy robi prawą teką, zaczela cghwytac prawą i mi sie wydajke ze to wlansie przez to ze bedzie praworeczn, asymetrii nei ma na pewno, bylam u neurologa .

[marcelina73]

gosiaczek - dopiszę się do twojej listy wyrodnych matek
Mnie dziś Milka zanurkowała w wannie, gdy na moment ręce z wanny wyjęłam. No - na szczęście tez się nic nie stało. Zresztą takie dziecko zdaje się instynktownie wstrzymuje oddech pod woda - my też na basenie podrzucamy dzieciaki i zanurzamy je w wodzie, jaki pisała teso (?).

Dzieciom można dawać duży kawałek jabłka, ale takiego właśnie, które jest twarde, nie łamie się łatwo. Widziałam też w sklepie specjalny przyrząd do jedzenia (a właściwie ciumkania) przez dzieci różnych specjałów - coś jakby pojemniczek z siateczki.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez gosiaczek071

teso fajneize masz takie atrakcje na zajeciach...zazdroszcze basenu, chetmie bym hanie wziela ale sie boje ze jak wyjde po basenie na dwor to sie zaziębi, etraz taka pogoda, a moglabym z nią chodzic tylko sama wiec byloby mi srednio wygodnie... moze keidys....

dziewczyny... a moze to jest tak ze jak dzici preferują rozne rzeczy robic na jedną stronę bardziej, tzn ze ta bedzie dominująca? teso, moze ignacy bedzie leworęczny...? czy to nie ma wplywu?? mi hanka wiekszosc rzeczy robi prawą teką, zaczela cghwytac prawą i mi sie wydajke ze to wlansie przez to ze bedzie praworeczn, asymetrii nei ma na pewno, bylam u neurologa .

My zostaliśmy na te badania zaproszeni bo AWF zakupiło jakaś super ekstra maszynę

wiesz co, jakby chodziło tylko o trzymanie w rączce to zgadzam się, ale mały obraca się całym ciałem zazwyczaj w lewą stronę, bo tak mu łatwiej i mięśnie lepiej się wyrobiły w tą stronę, a łapie ładnie obiema rękami, w ogóle to dowiedziałam się, że ma trochę słabe mięśnie brzucha więc właśnie brzuch mamy ćwiczyć... a niektóre ćwiczenia trudne i mały nie chce ich robić ehhh

[fredziunia]

Ale wy trzaskacie tych postow ja ostatnio niewyrabiam maly tak zierzly ze niemam na nic czasu
Posluchalam waszych rad i maly wczoraj i dzis zjadl cala zupke ktora mu ugotowalam teraz niedaje mu juz sloiczkow tylko gotuje sama deserki tez jutro chce zrobic mu kisielek z jabluszka i gruszki (mam nadzieje ze mi wyjdzie i bedzie mu smakowac)

Co do spacerowki to mi sie podoba z PegPerego - znajoma ma i bardzo sobie chwali ale jak juz to dopiero na wiosne bede sie za czyms rozgladac

Dziewczyny czy wasze maluchy pija herbatki ? ale nie te granulowane, zwykle w torebkach ? bo moj swojego czasu pil ale chyba zrobilam blad bo pare razy dalam mu soczku (rozcienczonego woda) no i teraz niechce herbatek - chyba dlatego ze one nie sa slodkie nakupilam juz rozne rodzaje herbatek i jedynie co wypije 10-20 ml jablko z dzika roza

[susola]

Teso a nie iwesz czy mozna sie tam jakos dostac prywatnie- na te badania?

[bandola18]

U mnie z nowości chyba trzeci ząb i to lewa dwójka, więc Susola Krzyś przybije pionę Bartusiowi.
Dźwiga się do siadania, podnosi się w łóżeczku łapiąc za oparcie a na foteliku samochodowym siedzi, denerwuje mnie tym, bo robi to akurat jak go karmię i nie mogę mu trafić do buzi. Nabieram na łyżeczkę a on się dżwiga i do przodu a jedzenie często ląduje na czole.
Sam jeszcze nie siedzi.

Napisane przez fredziunia

Ale wy trzaskacie tych postow ja ostatnio niewyrabiam maly tak zierzly ze niemam na nic czasu
Posluchalam waszych rad i maly wczoraj i dzis zjadl cala zupke ktora mu ugotowalam teraz niedaje mu juz sloiczkow tylko gotuje sama deserki tez jutro chce zrobic mu kisielek z jabluszka i gruszki (mam nadzieje ze mi wyjdzie i bedzie mu smakowac)

Co do spacerowki to mi sie podoba z PegPerego - znajoma ma i bardzo sobie chwali ale jak juz to dopiero na wiosne bede sie za czyms rozgladac

Dziewczyny czy wasze maluchy pija herbatki ? ale nie te granulowane, zwykle w torebkach ? bo moj swojego czasu pil ale chyba zrobilam blad bo pare razy dalam mu soczku (rozcienczonego woda) no i teraz niechce herbatek - chyba dlatego ze one nie sa slodkie nakupilam juz rozne rodzaje herbatek i jedynie co wypije 10-20 ml jablko z dzika roza

A skąd bierzesz owoce kupujesz na targu, w markecie?
Kurcze mam obawy co do świeżych owoców, pryskane są na maxa aby ładnie wygladały ale chętnie bym mu przyrządziła trochę musów a nie tylko słoiczkowe
Mi też się podoba ta z Peg Perego tylko cena mniej
Mój pije herbatki ziołowe ale granulowane, wodę, wodę z sokiem malinowym, soczki bobofruta ale rzadko.

Teso mój też ma tendencję do lewej strony ale asymetrii już nie ma.
A jakie ćwiczenia robisz?

Na spacerki też wychodzimy codziennie, chyba, że pada.

A oto zdjęcia Krzysia.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez bandola18

A skąd bierzesz owoce kupujesz na targu, w markecie?
Kurcze mam obawy co do świeżych owoców, pryskane są na maxa aby ładnie wygladały ale chętnie bym mu przyrządziła trochę musów a nie tylko słoiczkowe

Teso mój też ma tendencję do lewej strony ale asymetrii już nie ma.
A jakie ćwiczenia robisz?

jabłka i banany i warzywa kupuję w normalnym warzywniaku... chciałam je kupować z ekologicznych hodowli, ale w moim pobliżu nie ma żadnego takiego sklepu więc skapitulowałam i kupuję normalne ...

co do ćwiczeń to spróbuję je opisać:

- pozycja czworacza i huśtanie w przód i w tył
- wańka wstańka - tzn mały leży na plecach, łączę mu stópki, jego rączkami łapię za stópki, podnoszę do pozycji siedzącej i kołyszę w przód i w tył i na boki...
- huśtawki w przód, w tył, na boki tzn biorę pod paszki nogi zwisają i kołyszę
- i takie jakby wałkowanie ciasta tzn mały leży na boku a ja mu tak jakby rozpycham pupę w jedną stronę a klatkę piersiową w drugą i odwrotnie - to ćwiczenie jest najgorsze, bo trzeba to robić dosyć mocno, więc mały ryczy i ryczy

a Ty jakie ćwiczenia robiłaś z Krzysiem, że nie ma już asymetrii?

[bandola18]

Krzyś miał nieznaczną asymetrię ok 2 miesiąca, zmieniłam stronę w łóżeczku, podchodziłam do niego z prawej strony, to samo z karmieniem, zabawą, spaniem i wyrósł z tego. Ale on był mały i mu się wyrównało jak zaczął podnosić głowę na brzuchu, no i był bardziej aktywny.
Teraz z kolei ma tendencje do spania na lewym boku, troche mnie to martwi ale byliśmy na 3 wizytach u neurologa, 3 u rehabilitanta i wszystko ok, w zasadzie to były tylko kontrolne wizyty

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez bandola18

Krzyś miał nieznaczną asymetrię ok 2 miesiąca, zmieniłam stronę w łóżeczku, podchodziłam do niego z prawej strony, to samo z karmieniem, zabawą, spaniem i wyrósł z tego. Ale on był mały i mu się wyrównało jak zaczął podnosić głowę na brzuchu, no i był bardziej aktywny.
Teraz z kolei ma tendencje do spania na lewym boku, troche mnie to martwi ale byliśmy na 3 wizytach u neurologa, 3 u rehabilitanta i wszystko ok, w zasadzie to były tylko kontrolne wizyty

u nas to samo, Ignaś jak śpi na boku to tylko lewym
Dobrze, że Krzysiowi się wyrównało

[madabell]

Treść usunięta

[fredziunia]

Napisane przez bandola18

A skąd bierzesz owoce kupujesz na targu, w markecie?
Kurcze mam obawy co do świeżych owoców, pryskane są na maxa aby ładnie wygladały ale chętnie bym mu przyrządziła trochę musów a nie tylko słoiczkowe
Mi też się podoba ta z Peg Perego tylko cena mniej
Mój pije herbatki ziołowe ale granulowane, wodę, wodę z sokiem malinowym, soczki bobofruta ale rzadko.

Jabluszka i gruszki mam jeszcze z ogrodka tesciowej a warzywka na zupki kupuje na malym targu ale nie u duzych sprzedawcow tylko od takiej starszej babci co sprzedaje pare roznych warzyw ze swojego ogrodka
Ja chce mu dzis zrobic ten kisielek jabluszko z gruszka poddusic w soku jablkowym i potem dodac sok rozmieszany z maka ziemniaczana brzmi pysznie ciekawe jak wyjdzie
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;9508939]jabłka i banany i warzywa kupuję w normalnym warzywniaku... chciałam je kupować z ekologicznych hodowli, ale w moim pobliżu nie ma żadnego takiego sklepu więc skapitulowałam i kupuję normalne ...[/QUOTE]

Co do zywnosci bio hmm niewiem czy ona sie az tak badtzoe rozni od tej z dobrego warzywniaka no poza napisem BIO i cena bynajmninej unas robili rozne testy np: masla i bananow (to ogladalam) i wyszlo ze one niczym sie nieroznia od tych z wyrzywniaka

Napisane przez madabell

Treść usunięta

Wiec widze ze do herbatek to nietylko moj ma takie podejscie no ale codziennie troche jej wypije wiec moze kiedys polubi
No i maja jak zawsze sliczna

Unas leje juz drugi dzien wczoraj przez to niebylam z malym na spacerze ale za to dzis wyjde chociaz na taras

[Ray]

ja ostatnio z mala na dworzu bylam tylko chwilke nie mialam czasu kurde ale dzis juz pojdziemy na spacer

ja od rana lazilam z mala z woreczkiem na mocz boshe masakra, pierw wylecialo wsio za worek bo lezala potem juz ja postawilam w lozeczku lazila sobie przy szczebelkach i w koncu nasiusiala 2 h musialam z nia lazic by nasiusiala

pobranie krwi masakra, krzyk nie z tej ziemi jeszcze babki zle sie wbily i zyly szukaly igla jakis horror ale juz po uff

[papryczka]

Napisane przez madabell

Treść usunięta

hehe, mniej wiecej o to mi chodzilo! choc to lagodniejsza wersja, bo czesto jest tak, ze ma tez nozki podciagniete pod sam brzuch, hehe.
p.s. mamy taka sama pieluche flanelowa w zyrafy

Napisane przez madabell

Treść usunięta

ciekawy ten smoczek...

[susola]

MOJ SYNEK KONCZY DZIS 7 M-CY!!!

Kasiu_sloneczko wszystkiego dobrego z okazji ur ( to dlatego pytalam wczoraj o nazwisko)

ja warzywa, jak i jajaka mam od babci

[fredziunia]

My wlasnie wrocilismy ze spacerku mimo ze pada unas bylismy chwile na targu i w parku kupilam dzis na targu kawalek dyni (babcia byla tak mila ze ukroila mi kawalek) i wlasnie gotuje malemu zupke dzis bedzie dynia + ryz+ miesko

Powiedzcie mi jak ugotujecie zaduzo zupy to co z nia robicie wkladacie do lodowki na drugi dzien czy mrozicie ? bo ja dzis widze bede miala zaduzo zupki i tak myslalam zeby ja wlozyc do pojemniczka do przechowywanie jedzenia i dac do lodowki zeby byla na jutro , ale niejestem pewna czy tak jest OK ze sloiczkami to wiem ze mozna 48 godz ale z taka nasza gotowana jak jest ?

ray: wspolczuje ale juz masz to za soba jak i lapanie moczu tak i pobieranie krwi teraz tylko czekac na wyniki miejmy nadzieje ze bedzie wszystko ok

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Susola, nie mam pojęcia, ale jak chcesz to zadzwonię i się spytam
i wszystkiego najlepszego dla synka !!!

mała migotko wiem wiem jeśli chodzi o karmienie w nocy butlą to kwestia zorganizowania i przyzwyczajenia, ale mi byłaby także szkoda tego momentu kiedy mi zasypia przy piersi w nocy - tak słodko wtedy wygląda

z tymi warzywami to też tak myślę, i postanowiłam że nie będę przesadzać... jakbym miała w pobliżu jakiś sklep BIO to pewnie bym tam kupowała mimo ceny, ale tak to w ogóle nie mogłabym małemu sama gotować bo nie miałabym z czego...
a na wiosnę będę miała swoje warzywka i owoce z ogródka więc bomba !!!

fredziunia - ja gotuję na dwa, trzy dni i trzymam w lodówce - to tak jak z naszym jedzeniem, przecież gotujemy na parę dni i potem jemy to bez oporów, więc wg mnie spokojnie można tak gotować maluchom.

Kasiu słoneczko wszystkiego najlepszego

aha jeszcze jedno - dziewczyny czy wymieniacie butelki na nowe? bo smoczki do butelek zmieniłam już na te po 6 miesiącu, a nad butelkami się zastanawiam bo te co ma już są tak porysowane i zużyte że hej, więc pewnie pełno bakterii na nich mimo mycia zostaje... ???

[gosiaczek071]

teso a ty mas od pozactku te same butle........?????????? hmmmmmmmm ja wymienialam 3 arzy juz. W tych mikrozarysowaniach ajuz na pewno w tych widocznych zbieraja sie resztki pokarmu, ktorego nie da sie usunac nawet szczotką czy wyparzaniem i jakeis baktwerie sie osadzają z czasem... Wiem, ze niektore mamy leca na tych samych butlach i rok nawet, ja tam wole wymienic, poza wzgledami zdrowotnymi, estetyczne etz sie licz (przynajm,neij dla mnie) i taka stara, matowa i zarysowana butla nie wchodzi u mnie w gre

susolka buziaki dla Bartusia

dzis tak wtretnie i zimno, ze ja nie wyjde raczej, zreszta Hania ciagle spi... Jutro z nią pojde na 100%.

musze znow zrobixc zapas sloikow, zjadla juz wsztyske owoce i desery, dzis dostala banana ale jej smakowal!!!!

ok ide czyscic wozek satary bo chcde wystawic na allegro, ciekawe czy ktos kupi

aha te siateczki na ejdzenie to fajna sprawa, moja siostrzenica to niejadek i siostra jej przemycala w tym warzywa. (swoją droga, to moj a Hania ejst tylko 1 kg od niej lżejsza, a ta siostrzenica ma ponad rok... moja Hania to kolos!!!!!!!)

[papryczka]

dziewczyny, wlasnie przegladam krzeselka do karmienia na allegro. wpadly mi w oko te dwa:
http://www.allegro.pl/item454923235_...gwar24msc.html
i
http://www.allegro.pl/item468062363_...orest_hit.html

ma ktoras z was?
a moze polecicie jakies inne? na co zwracac uwage przy wyborze?
ja patrze na to aby oparcie bylo regulowane, wysokosc oczywiscie tez, material mozna bylo przetrzec gdy jedzenie na nim wyladuje (nie jestem pewna czy w tych tak na 100% jest), by byly kolka, no pasy to wiadomo. czy cos istotnego pominelam?
wiem, ze czesc z was juz karmi w krzeselkach - poradzcie zatem.