Wielbicielki Piękna część 3

[tequilla.sunrise]

dzięki Kasia
doszło, rozpakowało sie i działa
dziś w nocy sobie jakiegoś horrorka zacznę czytać

[Agnesta]

Napisane przez lotta6

poziomeczka: dziekuje

czytalyscue moze sekret? wierzycie w takie rzeczy?ze czy moze uwazacie, ze to prostu mialo dobra reklama?

i jakie kobiece czasopisma czytacie?

oo! to też bym prosiła
ejj.. skad wy macie te ebooki?

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez lotta6

poziomeczka: ja tez pragne tych ebookow wysle maila na pw

zolzy lubie, mam tez 2 czesc: dlaczego mezczyzni zenia sie z zolzami. tresc dosc podobna, ale nowe ciekawe historyjki. ale mam tylko wersje papierowa

oo! a ja drugiej częsci nie mam
i szczerze mowiac nie pogardziłabym..
poślesz na maila?

[poziomeczkaa89]

agnesta juz
ja tez nie czytam gazet
z regoly czytam wizaz, to jest lepsze niz gazeta
a tak to ksiazki, standardowo net

[tylkokasia]

Kinga mogę wysłać na maila
A książki biorę z:
http://peb.pl/dokumenty/

[Agnesta]

Napisane przez poziomeczkaa89

agnesta juz

dziekuje

[tequilla.sunrise]

Napisane przez lotta6

poziomeczka: dziekuje

czytalyscue moze sekret? wierzycie w takie rzeczy?ze czy moze uwazacie, ze to prostu mialo dobra reklama?

i jakie kobiece czasopisma czytacie?

ja mam "sekret" w wersji papierowej...hmmm. to taka "potęga podświadomosci" ("potęga..."dobra książka- sporo mi pomogła swego czasu)
napisana bardzo prostym językiem. ogólnie w skrócie: jeśli w cos mocno wierzysz to się to spełni jak ktoś ma sceptyczne podejście to nic mu nie da czytanie tej książki. swoją drogą uważam że "potega podświadomości" sto razy lepsza

[tylkokasia]

Ja bardzo ubolewam nad tym ze tutaj nie mam dostępu do polskich książek ( w wersji papierowej bo takie uwielbiam)
Niby jest mini księgarnia ale ceny z kosmosu. Harlekin (nie wiem jak to się pisze) ponad 10 e. Zresztą tu gazety polskie typu playboy, cosmo potrafią 10 e kosztować. A ja szybko czytam - 600 st potrafię w 1 wieczór zrobić jak mnie wciągnie to szkoda mi kasy na książki.
W Polsce należę do kilku bibliotek a moja mam do kilku innych i zawsze mam co czytać w domku rodzinnym

[lotta6]

Potege sciagalam, zaczelam czytac, ale skonczylam. 100 naraz sciagam ksiazek i tak sie to konczy

[tequilla.sunrise]

a co do gazet to mam ograniczony dostęp. jak mi sie uda upolować w Polskim sklepie to coś tam kupię ale nieregularnie.
w Pl lubię czytać "urodę" "moda:hot&shopping" (czy cos takiego), "glamour" czasem "joya" rzadko "cosmopolitan" "elle".
ale mówię tutaj nie mam dostępu do wszystkiego co bym chciała.
najbardziej lubie "urodę" i "hot&shopping" bo duzo modowo urodowych porad jest
a i jak moja mama kupi jakies party czy show to też poczytam czasem, a raczej przejrzę

a o polskich książkach to juz w ogóle pomarzyć sobie mogę tutaj.
za to w domu mam masę książek, bo moja mama je kocha (jest z zawodu bibliotekarką) i mamy ściany od podłogi do sufitu w książkach )

[messinka]

Airish - uważam, że Twój Tż to skończony drań... Wybacz, ale nie potrafię nic innego o Nim napisać. Jak można swojej dziewczynie powiedzieć, że zeszłego lata miała szczuplejsze uda. Nie wyobrażam sobie, żeby mój Tż do mnie powiedział, że jestem za gruba np. Fakt, wspomina mi o tym, że schudłam (przy czym zmalały mi piersi - i on nad tym ubolewa) ale powiedział mi wprost, że nie chce abym schudła bardziej, bo nie jest to dla Niego seksi. Bardzo liczę się z jego zdaniem, bo wiem, że akceptuje moje ciało - mimo to, że woli większe piersi.
Mam nadzieję, że Twój Tż zrozumie, że robi źle, że Cię krzywdzi, jesteś śliczną, zgrabną kobietką iii nie ma co się przejmować, najważniejsze jest to, że czujesz się cudownie w swoim ciele

[anusiuniaa]

Napisane przez poziomeczkaa89

ja mam "z kazdym dniem coraz bardziej niegrzeczna" ebook
ale czytam normalna
i "grzeczne dziewczynki ida do nieba a niegrzeczne tam gdzie chca" ebook
tak jak cos

prześlesz mi na maila proszę

[lotta6]

Ja uwielbiam gazety i kupuje je tonami Zawsze przed snem przegladam+ jakas ksiazka (tyle czytam, az sie zrobie na maksa senna)

A u nas znowu angielskie cosmo po 30 zl :/

a sporo ebookow jest np na ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠

[poziomeczkaa89]

[Airish88]

Napisane przez messinka

Airish - uważam, że Twój Tż to skończony drań... Wybacz, ale nie potrafię nic innego o Nim napisać. Jak można swojej dziewczynie powiedzieć, że zeszłego lata miała szczuplejsze uda. Nie wyobrażam sobie, żeby mój Tż do mnie powiedział, że jestem za gruba np. Fakt, wspomina mi o tym, że schudłam (przy czym zmalały mi piersi - i on nad tym ubolewa) ale powiedział mi wprost, że nie chce abym schudła bardziej, bo nie jest to dla Niego seksi. Bardzo liczę się z jego zdaniem, bo wiem, że akceptuje moje ciało - mimo to, że woli większe piersi.
Mam nadzieję, że Twój Tż zrozumie, że robi źle, że Cię krzywdzi, jesteś śliczną, zgrabną kobietką iii nie ma co się przejmować, najważniejsze jest to, że czujesz się cudownie w swoim ciele

Dziękuje za te miłe słowa
Ja juz sama nie wiem czy chce żeby zrozumiał ... pewnie zrozumie ale na jak długo? tak na prawdę to chciałabym się zakochac w kimś innym i o nim już nigdy nie myślec, ale to chyba nie jest możliwe ;p

[poziomeczkaa89]

Napisane przez Airish88

Dziękuje za te miłe słowa
Ja juz sama nie wiem czy chce żeby zrozumiał ... pewnie zrozumie ale na jak długo? tak na prawdę to chciałabym się zakochac w kimś innym i o nim już nigdy nie myślec, ale to chyba nie jest możliwe ;p

mi sie wydaje wlasnie,
ze jak zrozumie, to zrozumie na krotko,
a pozniej i tak bedzie myslal swoje,
moze nie koniecznie bedzie mowil,
bo bedzie wiedzial jak to sie skonczylo ostatnim razem.


zapomnisz, na wszystko potrzeba czasu

[lotta6]

Bede miala teraz co czytac
Grzeczne dziewczynki... oczywiscie sciagalam, ale ja wszystko zapisuje na pulpicie i potem jak robie miejsce na cos nowego to wrzucam stare pliki gdzie popadnie i tak o ebookach zapominam. ech musze sie z tym poprawic

airish: ja uwazam, ze nie warto byc z kims kto tak krytykuje. bo zobacz: wiecej sie nadenerwujesz i nacierpisz bedac z nim niz sama. Wiadomo, pocztek bez niego moze byc ciezki, ale w przyszlosci bedziesz dumna ze swojej decyzji

a ten tz to taki mlody bog czy cos ze Cie tak krytyjuje?

[tylkokasia]

Napisane przez lotta6

Bede miala teraz co czytac
Grzeczne dziewczynki... oczywiscie sciagalam, ale ja wszystko zapisuje na pulpicie i potem jak robie miejsce na cos nowego to wrzucam stare pliki gdzie popadnie i tak o ebookach zapominam. ech musze sie z tym poprawic

O to tak jak ja - daję wszystko na pulpit i w pewnym momencie już żadna ikonka się nie mieści. Wtedy TZ robi porządek czyli wrzuca wszystko do folderu śmieci kasi .
Ale mam zamiar kupić 2 laptopa w Polsce to już mi nie będzie sprzątał

[lotta6]

Miec kompa tylko dla siebie to fajna sprawa

a na ile bedziesz w pl przy okazji slubu? i w jakim kraju teraz mieszkasz, ze sie tak z ciekawosci zapytam

[Airish88]

Bardzo mi pomagacie. Inaczej byłoby ciężko.
Tylko co teraz robić ...
nie odzywac się gdy napisze?
olewac?
skasować wszystkie kontakty i zacząć na nowo?
czy może starać się pozostawać w dobrych kontaktach?

Już sama nie wiem jak lepiej
zmęczona jestem tym dniem, zaraz się kładę.

Poziomeczko - święta racja, tym bardziej, ze nie pierwszy raz się rozstajemy i ta krytyka z jego strony to też nie od dziś ...

[tylkokasia]

Napisane przez lotta6

Miec kompa tylko dla siebie to fajna sprawa

a na ile bedziesz w pl przy okazji slubu? i w jakim kraju teraz mieszkasz, ze sie tak z ciekawosci zapytam

Od kilku lat mieszkam w Irlandii
A w Pl nie wiem ile będę dokładnie - nie mam biletu powrotnego jeszcze ale myślę że minimum miesiąc.
We wtorek będę już w Polsce i właśnie widziałam że od wtorku powracają upały

[Airish88]

Napisane przez lotta6

a ten tz to taki mlody bog czy cos ze Cie tak krytyjuje?

Owszem jest przystojny, podoba się i bardzo inteligentny, ale co z tego? :/

[tylkokasia]

Napisane przez Airish88

Bardzo mi pomagacie. Inaczej byłoby ciężko.
Tylko co teraz robić ...
nie odzywac się gdy napisze?
olewac?
skasować wszystkie kontakty i zacząć na nowo?
czy może starać się pozostawać w dobrych kontaktach?

Już sama nie wiem jak lepiej
zmęczona jestem tym dniem, zaraz się kładę.

Poziomeczko - święta racja, tym bardziej, ze nie pierwszy raz się rozstajemy i ta krytyka z jego strony to też nie od dziś ...

Ja bym mu w rozmowie wyjaśniła dlaczego nie chcę już z nim być. Jeśli przyjąłby to z honorem to miałabym kontakty na stopie koleżeńskiej.
Jeśli by sie wściekał (mój jeden tak robił że do mnie wydzwaniał z wyznaniami a jak nie chciałam słuchać to mnie tak wyzywał i straszył ze moja mama go policja straszyła - przegiął jak przyjechał z jakąś swoją koleżanką i za jej pomocą wywabiał mnie z domu a jak wyszłam to mało mnie nie pobił) to bym ucięła kontakt

[lotta6]

Napisane przez Airish88

Owszem jest przystojny, podoba się i bardzo inteligentny, ale co z tego? :/

no nic z tego wlasnie a od dawna rzuca takie teksty?
dlatego pytalam czy przystojny, bo zdarza sie, ze faceci sami sa zupelnie przecietni z jakims miesniem piwnym a od swoich dziewczyn wymagaja niewiadomo czego

[poziomeczkaa89]

Napisane przez tylkokasia

Jeśli by sie wściekał (mój jeden tak robił że do mnie wydzwaniał z wyznaniami a jak nie chciałam słuchać to mnie tak wyzywał i straszył ze moja mama go policja straszyła - przegiął jak przyjechał z jakąś swoją koleżanką i za jej pomocą wywabiał mnie z domu a jak wyszłam to mało mnie nie pobił) to bym ucięła kontakt

[Airish88]

Napisane przez lotta6

no nic z tego wlasnie a od dawna rzuca takie teksty?
dlatego pytalam czy przystojny, bo zdarza sie, ze faceci sami sa zupelnie przecietni z jakims miesniem piwnym a od swoich dziewczyn wymagaja niewiadomo czego

Na dobra sprawe to chyba od poczatku, potem byla rozmowa i sie uspokoil no i przedwczoraj jakos po 10 mieisacach znowu wyszło ...
Brzydki on nie jest, ale to mu nie daje prawa to takich tekstów.

Tylkokasia on to na pewno nie bedzie mi robil takich scen itp. Taki zły to on nie jest. Wiem tylko, że za jakiś czas bedzie chcial sie spotkac, gdzies razem isc i wtedy ja zobacze, że on taki mily, bede tesknila, on sie bedzie starak i w kolko to samo bedzie .... a jaki to ma sens?

[poziomeczkaa89]

airish
no widzisz,
to jeszcze bardziej utwierdza mnie w tym,
ze on zawsze bedzie chcial Ci to wypomnic,
skoro po 10 miesiacach znowu zrobil to samo,

wierzymy w Ciebie, bedziesz silna i sie nie dasz

[sylvi_86]

Napisane przez Airish88

Dzięki Teqillko
Chodzi o to, że ja kiedyś byłam sporo grubsza i duzo pracowałam nad sobą żeby mieć taką figurę jak mam. On się obawia, że bedę wyglądała jak kiedyś gdy zaprzestanę się zdrowo odżywiać i ćwiczyć. Nie wiem skąd mu takie coś przychodzi do głowy, skoro dla mnie sylwetka jest wazna i wiem,że jak zacznę jeść słoedycze i tłuste rzeczy to będę tyła. Niestety nie mam jak niektóre z nas tutaj i musze się pilnować z tym Ale to już nie jego problem.
Wiesz Kochana tu nawet nie chodzi o chproby, ale jak zajdę w ciążę to co też będzie mi się ciągle patrzył w talerz i kazał odchudzać kosztem dziecka? A pierdziele ...

Kurcze godzinka roweru i już mam lepszy humor. jednak to prawda z tymi endorfinami Szkoda tylko, że tak zimno bo bym śmigała pewnie dłużej ;P

co za palant..wrr...no to kocha sie kogos za figure? swinia lepiej komus cos wytknac niz na siebie popatrzec..a jak on za 10 lat bedzie gruby, zbrzydnie itp..wrr nikt nie jest idealny..a on..totalne zero..juz nigdy do niego nie wracaj

[neheszta]

Napisane przez Airish88

nie chce tu tak pisać za bardzo wprost, ale wyszło na to, że nie spełniam jego wymagan co do wyglądu ... i chce mnie zmieniać za wszelką cenę

Napisane przez Airish88

Dzięki Teqillko
Chodzi o to, że ja kiedyś byłam sporo grubsza i duzo pracowałam nad sobą żeby mieć taką figurę jak mam. On się obawia, że bedę wyglądała jak kiedyś gdy zaprzestanę się zdrowo odżywiać i ćwiczyć. Nie wiem skąd mu takie coś przychodzi do głowy, skoro dla mnie sylwetka jest wazna i wiem,że jak zacznę jeść słoedycze i tłuste rzeczy to będę tyła. Niestety nie mam jak niektóre z nas tutaj i musze się pilnować z tym Ale to już nie jego problem.
Wiesz Kochana tu nawet nie chodzi o chproby, ale jak zajdę w ciążę to co też będzie mi się ciągle patrzył w talerz i kazał odchudzać kosztem dziecka? A pierdziele ...

Kurcze godzinka roweru i już mam lepszy humor. jednak to prawda z tymi endorfinami Szkoda tylko, że tak zimno bo bym śmigała pewnie dłużej ;P

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------




heh widze Kochana, że wyprzedziłaś moje myśli

Też bym to poczytała, ale rpzy tym monitorze tylko mi się oczka popsuja od czytania. Jak naprawię laptopa to będę czytala na pewno
Przyda się przy budowaniu nowego związku ;P

ckin2u - dokładnie tak samo uważam

Tylko mnie utwierdzacie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam.
Dobrze, że jesteście

A to Ci facet. Wiesz czasem niektórym odbija bo są kretynami, a czasem poprostu mówi, bo np. teraz mu się bardzo podobasz i nie chce abyś była grubsza ani nic takiego. A jak może o tym myśleć? Bo już kiedyś tak miałaś (z tego co piszesz) dlatego jakby tak ostrzegał, że nie rób tego pilnuj się itp. Wiesz akurat ja z tym problemów nie mam ale mój tz ma bardzo duże problemy z nadwagą i teraz schudł 30kg I twierdzi, że to wszystko dla mnie Mnie się cholernie teraz podoba bo ma niemal idealną wagę i jest naprawdę super Teraz widać jego mięśnie itd i bardzo to lubię a podoba mi się to, że już nie jest gruby ale jest duży (ale to już nie tłuszcz on poprostu jest rozbudowany). I ja też go uprzedzam, że ma się pilnować i to ostro i on doskonale o tym wie i się wkurza jak mu to mówię ale mu mówię bo już raz się tak zapuścił a nie chce aby było tak drugi raz bo tyle chorób go czekało że to masakra... Także z jednej strony rozumiem o co mu chodzi (jeżeli mówił to w takim sensie jak ja teraz napisałam) a z drugiej rozumiem Twoje oburzenie. Ale nie wiem dokładnie jak to powiedział dlatego go nie bronie


----------------------------------------------------
poziomeczka fajne adidaski


----------------------------------------------------

Ejj dziewczyny ja chyba schudłam Przynajmniej mówi mi tak mama i siostra. Tzn ja się czuję dobrze Tyłek i cycki mam to jest dobrze Dzisiaj tz szalał bo mam większy kaloryferek na brzuszku


I mi opowiadał, że był u kumpla a tam co? On opowiada, że jakiś ich wspólny znajomy widział mnie i tzta w sklepie i mnie wychwalał że jestem ładna Hehehe lubię to W sumie która tego nie lubi jak słyszy jak kumple tzta mówią że ma "za***i*stą laskę", a jak nie mówią to im gałki się świecąJa już to kilka razy słyszałam i normalnie czuję się z tym dobrze, a tz jeszcze bardziej. Fakt faktem denerwuje się, że tam o mnie gadają ale jednak i tak w głębi duszy jest szczęśliwy, że dziewczyna się tak bardzo podoba kumplom.


---------------------------
Co do tatuaży ja chce, myślę o smoku (ale takim fajnym) Nie gwiazdeczki, ani tribale. I chce na stópce, że ogon będzie na kostce i będzie szedł do palcy. Ale taki mały nie chce dużego

[tylkokasia]

Ten o którym ja pisałam to nie wyglądał na takiego furiata.
Spodobał mi sie od początku - poznałam go na imprezie w miejscowości gdzie spędzałam wakacje (o zresztą też). Mieszkaliśmy w tym samym województwie ale w innych miastach. Byłam z nim kilka miesięcy ale później oboje zdawaliśmy matury i czasu na spotkania było coraz mniej. Kiedy ja chciałam sie spotkać on nie mógł i odwrotnie. Lubiłam go bardzo ale ta odległość mnie wykańczała. Chciałam sie z nim rozstać w zgodzie. Niestety po tym jak mu przedstawiłam mój punkt widzenia - że związek bez spotkań na żywo nie ma sensu (wtedy internet nie był tak jak dziś wszędzie więc tylko tel. zostawały) on nie dopuścił takiej myśli. Początkowo tylko dzwonił i wysyłał mi listy (ze zdjęciami) i kwiaty. Po pewnym czasie mnie to zmęczyło (tel. o każdej porze dnia i nocy). To zaczął przyjeżdżać. Głupio było go nie wpuścić skoro jechał z innego miasta ale doszło do tego że brał samochód rodziców mówiąc że jedzie do sklepu a jechał do mnie (co wiązało sie z kilkugodzinną podróżą) i rodzice jego mnie o to obwiniali że on tak kłamie - chyba nie powiedział im o rozstaniu. Gdy przestałam mu otwierać to właśnie prosił jakieś dziewczyny abym nie poznała go po głosie a sam sie ukrywał dopóki nie wyszłam. Gdy odkładałam słuchawkę dzwonił ponownie - tym razem z wyzwiskami. Parę razy naciął sie na moją mamę którą wziął za mnie. Przez tl. potrafił powiedzieć ze mi lub sobie cos zrobi, ze jestem .....
No i kiedyś jak za pomocą koleżanki mnie wywabił ja chciała od razu wejść do mieszkania i odwróciłam sie do niego plecami to mnie szarpnął - i odwrócił w swoją stronę ale taką miał nienawiść w oczach że aż zamarłam. Do dom wróciłam roztrzęsiona bardzo. Moja mama go postraszyła policja i się skończyło. Później moja przyjaciółka wplątała sie w romans z nim (nie dowierzała mi że on jest jakiś psychiczny bo wyglądał bardzo niewinnie) ale ona też z nim sie rozstała bo niestety niedomagał w pewnej sprawie na co zafundował jej to samo co mnie.
Niedawno odnalazł mnie na nk i wystawiał mi obleśne komentarze typu co ja bym zrobił gdybym wsadził ci ręce pod tą spódniczkę... Ale zablokowałam go, on skasował konto ale niedawno założył nowe. Zaglądał do mnie ale nic nie napisał.
Sory że tak dużo napisałam

[neheszta]

Nienawidzę takich świrów Dla mnie psycholi trzeba tępić Bezsensu, że Bóg ich stworzył, tylko stwarzają zagrożenie dla nas i nam uprzykrzają życie.

Ale to moje zdanie