My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II - Strona 155 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-04-15, 08:59   #4621
pendraiw
Zakorzenienie
 
Avatar pendraiw
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Kasiasta89 Pokaż wiadomość
Ojciec nie jest ani zawodowym kierowcą ani żadnym instruktorem ale prawko ma już 30 lat, przejechane tysiące km bez żadnego wypadku .. jak nie zdałam prawka to nie dość że sam fakt nie zdanego egzaminu był wielkim stresem to on mi dokładał tak że na samą myśl że jadę na egzamin i mogę nie zdać przyprawiał mnie o nerwy .. Zdałam za 4 razem i chyba tylko dlatego że nie uprzedziłam ojca że mam egzamin i poszłam na niego bez większych nerwów .. potem nie jeździłam bo na samą myśl że coś się stanie znowu miałabym go wysłuchiwać to mi się odechciało .. przez niego zaczęłam się bać jeździć .. dopiero w wakacje TŻ mnie "zmusił" do jazdy i zaczęłam wierzyć w siebie .. ale przyszła zima i nie czułam się na siłach jeszcze tym bardziej starym dużym autem bez wspomagania .. Teraz ojciec zaproponował że dołoży mi się do auta ale po tym co od niego usłyszałam to nie chce, więc jeszcze muszę trochę poczekać na własne pieniążki Ale wiecie jak przykro słuchać takich rzeczy od osoby, od której oczekiwało się wsparcia? Jeszcze ostatnio syn sąsiadki zdawał, już 3 raz, i ojciec wielce jechał z nim ćwiczyć, po czym chłopak zdał a ojciec zachowywał się tak jakby to dzięki niemu i w ogóle się cieszył że zdał, mi nigdy nie pomagał, a zdawałam tylko raz więcej niż sąsiad, z czego za każdym poprzednim razem wysłuchiwałam jaka jestem do niczego.. chyba na starcie zostałam skreślona jako kobieta
Jestem w szoku , że ojciec może takie rzeczy córce mówić i rozumiem Cię że Ci przykro
Powiedz mu to co tu napisałaś, niech wie że zachowuje się trochę "niefajnie" (cisnie mi sie cos innego na usta, ale sie powstrzymam)
Nie łam się, jeździj z chłopakiem- skoro sam Cię namawia w ten sposób, bedziesz na bieżąco.
__________________
pendraiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 11:16   #4622
Kasiasta89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 290
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

No ja pierwszy raz byłam w szoku jak nie zdałam i usłyszałam co nie co, a następny raz teraz się zdziwiłam, serio z natury jestem twardą osobą ale łzy mi się cisły do oczu. Powiedziałam mu że chce się nauczyć jeździć, a on tylko "uwierz mi, że z Ciebie kierowcy nie będzie" :/ mój chłopak tylko mnie tyrpnął w kolano i puścił oczko a potem powiedział że ojciec gada bzdury i się śmiał ze mnie że w ogóle się przejmuje .. ale jednak ciężko to puścić mimo uszu, tym bardziej że dopiero co mówił że mi do auta dorzuci a tu takie rzeczy wygaduje. Jak tu nie stracić wiary w siebie Najgorsze że przez całe jego życie nigdy go nie zawiodłam .. gdyby on był inny to pewnie już od dawna bym jeździła a dzięki niemu mam takie blokady w głowie przed jazdą
Kasiasta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-22, 17:09   #4623
pendraiw
Zakorzenienie
 
Avatar pendraiw
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Kasiasta i jak? lepiej już?
__________________
pendraiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 15:25   #4624
Kasiasta89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 290
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez pendraiw Pokaż wiadomość
Kasiasta i jak? lepiej już?
W zeszłym tygodniu zezłomowaliśmy mojego starego grata .. teraz rozglądam się już za następcą .. ale przyznam że mam mega stracha wiem że będę się bała, nie dość że przerwa w jeździe to jeszcze moja wiara w siebie spadła do zera
Kasiasta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 15:53   #4625
Frutti
Zakorzenienie
 
Avatar Frutti
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 12 553
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Nie będzie tak źle pojeździj najpierw z jakimś kierowcą po bocznych, mniej ruchliwych drogach nie ma się czego bać ;>
__________________
Frutti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 19:05   #4626
pendraiw
Zakorzenienie
 
Avatar pendraiw
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Dziś zaliczyłam 2 zgaśnięcia i ruszałam z 3 - jestem miszcz, nic tylko sie zaszczelić oczywiście strąbili mnie, za to zgaśnięcie. Podlamałam się dziś
__________________
pendraiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 11:15   #4627
Kasiasta89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 290
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez pendraiw Pokaż wiadomość
Dziś zaliczyłam 2 zgaśnięcia i ruszałam z 3 - jestem miszcz, nic tylko sie zaszczelić oczywiście strąbili mnie, za to zgaśnięcie. Podlamałam się dziś
Z tego co widzę toTy dopiero zdałaś prawko więc nie masz się co przejmować ja mam prawko 3 lata z czego tylko w zeszłe wakacje jeździłam a teraz też gdzieś od pół roku nie jeżdżę a lada moment będzie auto i wiem że muszę się przemóc a tak się boję aczkolwiek pocieszam się że wkońcu nie będzie to wielki sedan bez wspomagania tylko malutkie ekonomiczne MOJE autko i że już nie będzie wymówek ale strach i tak jest
Kasiasta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 12:50   #4628
A_neta1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Hejka. Ja mam prawko od miesiąca i jakoś nie mogę przełamać się co do samodzielnej jazdy
Dodatkowo jazdy z rodzicami mnie tylko odpychają od tego. Mają inny styl jazdy i wiecznie coś im się nie podoba.
Ostatnio nawet jak czekam aż brame otworzą a ja sobie na drodze stałam to jak ruszałam to mi zgasł ;/
__________________
22.06.2015- ostatnie farbowanie.


16.01.2009




A_neta1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 15:53   #4629
Kasiasta89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 290
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Aneta - widzisz u mnie to samo nie ma to jak rodzice (w moim przypadku ojciec) podcinają skrzydła i zniechęcają do czegoś o czym się marzyło tyle lat
Kasiasta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 17:16   #4630
A_neta1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Ja za 8 zdałam...
1 szkoła jazdy do której właśnie oni mi kazali iść dosłownie nic mnie nie nauczyła. Parkowania w ogóle nie miałam choć się upominałam.
OSK wydał mi zaświadczenie to oni na siłe na egzamin mnie zapisywali.
1- klapa już na placu.
A teraz sami wymagają
__________________
22.06.2015- ostatnie farbowanie.


16.01.2009




A_neta1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 18:27   #4631
Kasiasta89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 290
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez A_neta1 Pokaż wiadomość
Ja za 8 zdałam...
1 szkoła jazdy do której właśnie oni mi kazali iść dosłownie nic mnie nie nauczyła. Parkowania w ogóle nie miałam choć się upominałam.
OSK wydał mi zaświadczenie to oni na siłe na egzamin mnie zapisywali.
1- klapa już na placu.
A teraz sami wymagają
No widzisz mnie tata zapisał na kurs, oczywiście ja bardzo chciałam odkąd skończyłam 18 lat a w wieku 21 tata zapisał mnie do szkoły znajomego. Bardzo fajnie mi się z nim jeździło, mimo iż w statystykach jego szkoła (gdzie był tylko on i jeszcze jeden instruktor) miała zdawalność 20% .. jednak moje porażki nie miały tyle wspólnego z niedouczeniem do egzaminu a stresem na ostatni egzamin poszłam nie chwaląc się ojce, wiedziała tylko mama i zdałam bez problemu .. w dniu odebrania prawka miałam pierwszą samodzielną jazdę z miasta do domu, potem pojechałam ok 18 przez całe centrum miasta do hipermarketu i to dużym samochodem bez wspomagania (a że mieszkam w Częstochowie to ruch jest duży) byłam szczęśliwa do czasu przejażdżki z ojcem i dobiciu mnie :P zjechaniu że tak się nie jeździ, że na luzie, że czemu mam jedynkę jak czerwone, że sprzęgło niszczę, że czemu odpalam bez sprzęgła, że czemu nie zostawiam na biegu, że czemu ręczny jak zima - a ja się pytam - skąd ja mam wiedzieć ? wiedziałam tyle co wyniosłam z kursu. Potem się poddałam mimo iż perspektywy miałam, uwierzyłam że jestem za głupia na kierowcę, dopiero mój TŻ uwierzył we mnie i dzięki niemu zaczęłam przełamywać się. Teraz kupię auto (ojciec dokłada się połowe) a ja już mam myśli że jak zaliczę stłuczkę to okaże się że ojciec miał rację i to będzie mój koniec jako kierowcy.
Kasiasta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-02, 19:02   #4632
A_neta1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

O moim egzaminie wiedziałam tylko ja, i moi instruktorzy u których brałam doszkolenie przed tym egzaminem.
Rodzina dowiedziała się dopiero po fakcie jak przyszłam i położyłam w salonie kartke z egzaminu

Ja prawko opłacić sama pojechałam bo sama na 3 dni zostałam. Ale jakoś się nie bałam xD
Po prawko tak samo sama.
Ale po jeździe z rodzicami mam dość jeżdżenia sama i w ogóle dość samochodu

Szkoła do której poszłam 1 raz to niby najlepsza była. -.-

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

O moim egzaminie wiedziałam tylko ja, i moi instruktorzy u których brałam doszkolenie przed tym egzaminem.
Rodzina dowiedziała się dopiero po fakcie jak przyszłam i położyłam w salonie kartke z egzaminu

Ja prawko opłacić sama pojechałam bo sama na 3 dni zostałam. Ale jakoś się nie bałam xD
Po prawko tak samo sama.
Ale po jeździe z rodzicami mam dość jeżdżenia sama i w ogóle dość samochodu

Szkoła do której 1 raz poszłam niby najlepsza a mnie nic nie nauczyli tylko by się przejechać i 30 h poszło na marne
__________________
22.06.2015- ostatnie farbowanie.


16.01.2009





Edytowane przez A_neta1
Czas edycji: 2013-05-02 o 19:01
A_neta1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 19:50   #4633
Kasiasta89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 290
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

No więc jak widać mamy podobną sytuację ja czułam się nauczona ale nerwy mnie zjadały, drugi egzamin prawie zdany już przed ośrodkiem a tam prędkość drugi raz przekroczyłam o 10 km :P to się wkurzyłam bo wszystko już było na dobrej drodze .. i po tym drugim oblanym już dostałam taki opiernicz że już mi się odechciało.. miałam koszmary i przeżywałam .. nikt nie wiedział co czułam bo ja to taka głupia właśnie że bardzo do siebie wszystko wzięłam zamiast olać i robić swoje .. mam nadzieję że się to zmieni i w momencie nabycia swojego autka strach nie zwycięży bo inaczej ojciec mnie zamorduje że wydał kasę na ozdobne auto przed domem :P hehe
Kasiasta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 07:00   #4634
raunen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 106
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Ja jestem z siebie dumna ponieważ wczoraj prowadziłam na 120 km trasie. Dojechałam bez problemów zarówno w mieście jak i poza. Mąż tylko zwrócił uwagę bo chciałam ominąć traktor a zbliżał się zakręt
Ogólnie dużo rowerzystów, motocykli, ciągników rolniczych (wiosna...) i jakiś wariat jadący na mnie, bo sobie musiał wyprzedzać...
Samochód zaczynam coraz lepiej wyczuwać, jadę spokojnie i nauczyłam się wreszcie nie przejmować tymi, którzy jadą za mną, jak chcą wyprzedzać to niech wyprzedzają. Przede wszystkim bezpieczeństwo!
A przy okazji trasy przejeżdżałam obok miejsca, w którym rozbiłam samochodód służbowy... na chwilę wróciło wspomnienie, ale pracuję nad nowymi
raunen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 11:32   #4635
Kasiasta89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 290
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez raunen Pokaż wiadomość
Ja jestem z siebie dumna ponieważ wczoraj prowadziłam na 120 km trasie. Dojechałam bez problemów zarówno w mieście jak i poza. Mąż tylko zwrócił uwagę bo chciałam ominąć traktor a zbliżał się zakręt
Ogólnie dużo rowerzystów, motocykli, ciągników rolniczych (wiosna...) i jakiś wariat jadący na mnie, bo sobie musiał wyprzedzać...
Samochód zaczynam coraz lepiej wyczuwać, jadę spokojnie i nauczyłam się wreszcie nie przejmować tymi, którzy jadą za mną, jak chcą wyprzedzać to niech wyprzedzają. Przede wszystkim bezpieczeństwo!
A przy okazji trasy przejeżdżałam obok miejsca, w którym rozbiłam samochodód służbowy... na chwilę wróciło wspomnienie, ale pracuję nad nowymi
No ja też miałam głupi lęk przed tymi za mną ale tego też już się nie boję (chyba że stoję w korku pod górkę albo przed przejazdem to się martwię żeby auto mi nie zjechało) ale wcześniej widziałam auto 200 m za mną i już panikowałam teraz mam to gdzieś .. jedynie jeszcze przy zmianie pasa mam obawy co do odległości i prędkości z jaką jedzie auto za mną

Podziwiam, ja pewnie po pierwszej stłuczce będę miała taki stres że nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze wsiądę

Wczoraj gadałam z ojcem o jednej znajomej, co jeździła peugeotem 206 a mąż kupił jej terenowe suzuki grand vitarę a ona nie chce tym nowym jeździć bo się boi .. i ojciec już puścił aluzję że niektórzy jakby ch*j na ch*ju stawał nigdy nie będą kierowcami oczywiście ja aluzję zrozumiałam .. nie rozumiem, z jednej strony dokłada mi kasę do auta a z drugiej tak demotywuje do jazdy jak nikt inny
Kasiasta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 11:34   #4636
pendraiw
Zakorzenienie
 
Avatar pendraiw
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez raunen Pokaż wiadomość
Ja jestem z siebie dumna ponieważ wczoraj prowadziłam na 120 km trasie. Dojechałam bez problemów zarówno w mieście jak i poza. Mąż tylko zwrócił uwagę bo chciałam ominąć traktor a zbliżał się zakręt
Ogólnie dużo rowerzystów, motocykli, ciągników rolniczych (wiosna...) i jakiś wariat jadący na mnie, bo sobie musiał wyprzedzać...
Samochód zaczynam coraz lepiej wyczuwać, jadę spokojnie i nauczyłam się wreszcie nie przejmować tymi, którzy jadą za mną, jak chcą wyprzedzać to niech wyprzedzają. Przede wszystkim bezpieczeństwo!
A przy okazji trasy przejeżdżałam obok miejsca, w którym rozbiłam samochodód służbowy... na chwilę wróciło wspomnienie, ale pracuję nad nowymi


ja też się przejmowałam, teraz ich olewam mogą mnie cmoknać
__________________
pendraiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 13:10   #4637
A_neta1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

A ja dziś po tym jak zobaczyłam jak moja 18 letnia kuzynka śmiga swoim samochodem postanowiłam się przełamać. W końcu jestem starsza.
Dziś sama pojechałam do koleżanki po płyty W obie strony łącznie 24 km.
I nawet podobała mi się samodzielna jazda
__________________
22.06.2015- ostatnie farbowanie.


16.01.2009




A_neta1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-04, 18:49   #4638
djerba
Wtajemniczenie
 
Avatar djerba
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 681
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Kasiasta89 Pokaż wiadomość

Wczoraj gadałam z ojcem o jednej znajomej, co jeździła peugeotem 206 a mąż kupił jej terenowe suzuki grand vitarę a ona nie chce tym nowym jeździć bo się boi .. i ojciec już puścił aluzję że niektórzy jakby ch*j na ch*ju stawał nigdy nie będą kierowcami oczywiście ja aluzję zrozumiałam .. nie rozumiem, z jednej strony dokłada mi kasę do auta a z drugiej tak demotywuje do jazdy jak nikt inny
No to mamy podobną sytuację...bo pod koniec maja przesiadam się z seata ibizy na kia sportage...i też mam obawy jak to będzie...
Prawko mam 1rok i 4 ms i czuję się wyśmienicie za kółkiem...mogłabym jeździć i jeździć...z parkowaniem nie mam problemów...ale mogą się pojawić przy sportage.. w końcu to większe autko..
A co do Twojego taty to za przeproszeniem niech się cmoknie..oj nie lubię takich szyderców..
__________________
....When was d last time u did somethin for d first time?...
djerba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-05, 23:08   #4639
Kasiasta89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 290
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

No ja dopiero teraz się zorientowałam, dlaczego moja mama mimo że ma prawko od 30lat to nie jeździ. Ja właśnie jestem bardzo wrażliwa i bardzo biorę sobie do serca czyjeś słowa, szczególnie rodziców. Ojciec zawsze mnie wspierał a tu jednak nie bardzo .. teraz tylko wiem że muszę się nauczyć jeździć i przede wszystkim JEŹDZIĆ i się nie bać tylko wtedy będę mogła postawić na swoim. Inaczej będzie "a nie mówiłem" a tego nie chce usłyszeć ...
Kasiasta89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-18, 14:20   #4640
almaelena
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 114
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Ja chyba odpuszczę sobie jazdę samochodem. Samej na razie nie wolno mi jeździć, rodzice nie pozwalają mi na to, więc jeżdżę z tatą i to w tak nerwowej atmosferze, że cała się trzęsę podczas jazdy. Ze stresu robię potem głupie błędy i tym samym mój tata przekonuje się jeszcze bardziej, że nie mogę sama jeździć. I jak tu się usamodzielnić? Jestem pewna, że jazda samemu jest o wiele mniej stresująca, ale na razie mogę to sobie wybić z głowy. Na kursie jazda sprawiała mi przyjemność, miałam spokojnych instruktorów, którzy starali się mówić jak najmniej, a teraz jak jeżdżę to słyszę 10 porad na sekundę, niektóre tak oczywiste, że aż głupie.
Po każdej jeździe przekonuję się, że się do tego nie nadaję. , myślałam nawet czy sobie nie odpuścić
Prawo jazdy i posiadanie auta było moim marzeniem zawsze, ale chyba pozostanie niespełnione
almaelena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 07:18   #4641
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez almaelena Pokaż wiadomość
Ja chyba odpuszczę sobie jazdę samochodem. Samej na razie nie wolno mi jeździć, rodzice nie pozwalają mi na to, więc jeżdżę z tatą i to w tak nerwowej atmosferze, że cała się trzęsę podczas jazdy. Ze stresu robię potem głupie błędy i tym samym mój tata przekonuje się jeszcze bardziej, że nie mogę sama jeździć. I jak tu się usamodzielnić? Jestem pewna, że jazda samemu jest o wiele mniej stresująca, ale na razie mogę to sobie wybić z głowy. Na kursie jazda sprawiała mi przyjemność, miałam spokojnych instruktorów, którzy starali się mówić jak najmniej, a teraz jak jeżdżę to słyszę 10 porad na sekundę, niektóre tak oczywiste, że aż głupie.
Po każdej jeździe przekonuję się, że się do tego nie nadaję. , myślałam nawet czy sobie nie odpuścić
Prawo jazdy i posiadanie auta było moim marzeniem zawsze, ale chyba pozostanie niespełnione
A ile lat masz teraz 18? 20? Jeżeli jesteś tak młoda rodzice się martwią, nie dają ci samochodu bo się boją o ciebie, że coś możesz zbroić na asfalcie, a oni uważają że są odpowiedzialni za ciebie, pomimo tego że jesteś pełnoletnia myślą że sobie nie poradzisz, to oznaka troski.
No i w razie twojego wypadku auto zostanie zniszczone.
U mnie też były na początku dobre rady typu: "hamuj już" "włącz kierunkowskaz" " możesz już jechać" - i z czasem jak rodzice widzą jak jeździsz przestają doradzać.
Mam prawko 2 lata, wożę rodziców, teraz siedzą spokojnie i czytają gazety, dobre rady trwały tak około roku.
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 09:20   #4642
krusia83
Raczkowanie
 
Avatar krusia83
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 434
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Ja jeżdżę ok. pół roku i też ciągle jeszcze słyszę uwagi ze strony męża. A to za późno hamuję, a to za wcześnie, za szybko zmieniam bieg, przecież mogłam go wyprzedzić, itd. Myślę, że nie ma się co specjalnie przejmować tylko stopniowo część rad brać do siebie i udoskonalać swoją jazdę a poza tym robić swoje.
__________________
Wituś - 06.07.2014
krusia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-21, 21:26   #4643
pendraiw
Zakorzenienie
 
Avatar pendraiw
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez almaelena Pokaż wiadomość
Ja chyba odpuszczę sobie jazdę samochodem. Samej na razie nie wolno mi jeździć, rodzice nie pozwalają mi na to, więc jeżdżę z tatą i to w tak nerwowej atmosferze, że cała się trzęsę podczas jazdy. Ze stresu robię potem głupie błędy i tym samym mój tata przekonuje się jeszcze bardziej, że nie mogę sama jeździć. I jak tu się usamodzielnić? Jestem pewna, że jazda samemu jest o wiele mniej stresująca, ale na razie mogę to sobie wybić z głowy. Na kursie jazda sprawiała mi przyjemność, miałam spokojnych instruktorów, którzy starali się mówić jak najmniej, a teraz jak jeżdżę to słyszę 10 porad na sekundę, niektóre tak oczywiste, że aż głupie.
Po każdej jeździe przekonuję się, że się do tego nie nadaję. , myślałam nawet czy sobie nie odpuścić
Prawo jazdy i posiadanie auta było moim marzeniem zawsze, ale chyba pozostanie niespełnione
__________________

Edytowane przez pendraiw
Czas edycji: 2013-05-21 o 23:33
pendraiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-21, 22:08   #4644
almaelena
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 114
Smile Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Sylwia1900r Pokaż wiadomość
A ile lat masz teraz 18? 20? Jeżeli jesteś tak młoda rodzice się martwią, nie dają ci samochodu bo się boją o ciebie, że coś możesz zbroić na asfalcie, a oni uważają że są odpowiedzialni za ciebie, pomimo tego że jesteś pełnoletnia myślą że sobie nie poradzisz, to oznaka troski.
No i w razie twojego wypadku auto zostanie zniszczone.
U mnie też były na początku dobre rady typu: "hamuj już" "włącz kierunkowskaz" " możesz już jechać" - i z czasem jak rodzice widzą jak jeździsz przestają doradzać.
Mam prawko 2 lata, wożę rodziców, teraz siedzą spokojnie i czytają gazety, dobre rady trwały tak około roku.

Mam 18 lat dopiero, mam nadzieję, że ok po roku te dobre rady się skończą tak jak to było w twoim przypadku.
almaelena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-22, 08:25   #4645
raunen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 106
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Ja jeszcze nie lubię jeździć z pasażerami, którzy mają od dawna prawo jazdy. Wyjątek stanowi mój Mąż. I co śmieszne... przestałam się stresować innymi kierowcami a zaczęłam mieć lęk przed ewentualnymi ocenami pasażerów. Może to też takie patrzenie przez pryzmat samego siebie - ja w duchu często oceniam czyjeś umiejętności prowadzenia samochodów. Nie wypowiadam tych uwag na głos, ale jednak oceniam. Do siebie też mam mnóstwo zastrzeżeń, dążę chyba do jakiejś ciężkiej do osiągnięcia doskonałości
raunen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-22, 11:26   #4646
almaelena
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 114
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez raunen Pokaż wiadomość
Ja jeszcze nie lubię jeździć z pasażerami, którzy mają od dawna prawo jazdy. Wyjątek stanowi mój Mąż. I co śmieszne... przestałam się stresować innymi kierowcami a zaczęłam mieć lęk przed ewentualnymi ocenami pasażerów. Może to też takie patrzenie przez pryzmat samego siebie - ja w duchu często oceniam czyjeś umiejętności prowadzenia samochodów. Nie wypowiadam tych uwag na głos, ale jednak oceniam. Do siebie też mam mnóstwo zastrzeżeń, dążę chyba do jakiejś ciężkiej do osiągnięcia doskonałości

Ja podobnie jak Ty, stresuję się ocenami pasażerów, ale innymi kierowcami także. Boję się, że ktoś pomyśli, że jedzie jakaś nieudolna osoba, która tylko udaje, że jest kierowcą. Stresuję się również jak ktoś na mnie trąbi, ale już najbardziej nienawidzę jak jest ograniczenie prędkości i staram się jechać w miarę przepisowo i wtedy ktoś "siedzi mi na tyłku" i potem mnie wyprzedza (pomijąc fakt, że jest podwójna ciągła, ostry zakręt lub wzniesienie, ale to ich sprawa jak się zabiją). Chyba muszę się nauczyć puszczać uwagi pasażerów koło uszu (najbardziej mnie wkurzają komentarze osób, które nie mają prawa jazdy ani zielonego pojęcia o jeździe samochodem i się wymądrzają)
almaelena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-22, 12:12   #4647
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez almaelena Pokaż wiadomość
Ja podobnie jak Ty, stresuję się ocenami pasażerów, ale innymi kierowcami także. Boję się, że ktoś pomyśli, że jedzie jakaś nieudolna osoba, która tylko udaje, że jest kierowcą. Stresuję się również jak ktoś na mnie trąbi, ale już najbardziej nienawidzę jak jest ograniczenie prędkości i staram się jechać w miarę przepisowo i wtedy ktoś "siedzi mi na tyłku" i potem mnie wyprzedza (pomijąc fakt, że jest podwójna ciągła, ostry zakręt lub wzniesienie, ale to ich sprawa jak się zabiją). Chyba muszę się nauczyć puszczać uwagi pasażerów koło uszu (najbardziej mnie wkurzają komentarze osób, które nie mają prawa jazdy ani zielonego pojęcia o jeździe samochodem i się wymądrzają)
Jak jest podwójna ciągła a ktoś cię wyprzedza to obtrąbić z całej siły, ja tak zrobiłam jak jakiś młody szczyl oczywiście czarnym bmw, pan wszystkich dróg siedział za blisko mego auta, może 3 metry odstępu było, potem wyprzedzał na ciągłej - po klaksonie uciekał aż się kurzyło, myślał może że to nieoznakowane auto, a ja taki zwykły... kierowca.
Najważniejsze by jeździć przepisowo, ale też nie utrudniać ruchu innym.
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-22, 13:29   #4648
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Szczerze mówiąc to nie sądzę żeby się Twoim trąbieniem przejął Wyprzedził i popędził po prostu dalej
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-22, 14:13   #4649
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Popatrzył się skubaniec w moja stronę kto to trąbi, może pomyśli co robił nie tak, a jak nie... to życzę takim szybkim i wściekłym by dojechali cali i zdrowi do domu.
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-22, 20:49   #4650
pendraiw
Zakorzenienie
 
Avatar pendraiw
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez almaelena Pokaż wiadomość
Ja podobnie jak Ty, stresuję się ocenami pasażerów, ale innymi kierowcami także. Boję się, że ktoś pomyśli, że jedzie jakaś nieudolna osoba, która tylko udaje, że jest kierowcą. Stresuję się również jak ktoś na mnie trąbi, ale już najbardziej nienawidzę jak jest ograniczenie prędkości i staram się jechać w miarę przepisowo i wtedy ktoś "siedzi mi na tyłku" i potem mnie wyprzedza (pomijąc fakt, że jest podwójna ciągła, ostry zakręt lub wzniesienie, ale to ich sprawa jak się zabiją). Chyba muszę się nauczyć puszczać uwagi pasażerów koło uszu (najbardziej mnie wkurzają komentarze osób, które nie mają prawa jazdy ani zielonego pojęcia o jeździe samochodem i się wymądrzają)
Znam takich dwóch prawka brak ale najlepiej "jeździć " umieją
Olać ale najpierw zapodać im coś ironicznego - typu rady to ja moge przyjmować tylko od osób posiadających uprawnienia do kierowania....i najlepiej to zrobic w towarzystwie większym , sądzę że już zamilkną.
__________________
pendraiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-23 16:33:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.