co piszczy, a co świszczy, czyli Licealistki cz. IV :D

[aguul]

eh.

[niezlegalizowana]

z tego wszystkiego udałam się na zamrażarki po loda, którego teraz niecnie konsumuje.

[aguul]

smacznego

[rosiek]

zjadłabym lody...

[niezlegalizowana]

skończył mi się.. ;/

[Tur_kus]

Napisane przez aguul

winko?
też chcę.

ja tez

Napisane przez rosiek

ej, a tak ogólnie, to o której na ogół wracacie wieczorem do domu w tygodniu/o której w weekendy? pytacie rodziców do której możecie być, czy mówicie o której będziecie? albo po prostu wychodzicie?

generalnie w tygodniu nie wychodzę raczej wieczorami, jak coś to koło 21 jestem z powrotem zazwyczaj, żeby zdążyć ze wszystkim. Na weekendy jak wychodzę ze znajomymi to gdzieś koło 11 wracam, bo wtedy koleżanka w moją stronę idzie, a sama nie lubię wracać, żeby nie spotkać nikogo kogo nie chcę
a tak w ogóle to raczej ja mówię o której będę, albo dzwonię, że później i żeby ktoś po mnie przyjechał

Napisane przez niezlegalizowana

Mam 17lat i nie rozumiem dlaczego jestem zupełnie bez sił, żadnych planów i chęci do czegokolwiek. I wgl czuje się jakbym miała 70lat i życie było za mna nawet nie umiem tego nazwać;p Tak sobie leże i właśnie to uświadamiam po czym stwierdziłam że muszę się Was zapytać czy to normlane?:P

też tak mam, chociaż szczególnie jak nie miałam TŻa obok, to nie miałam ochoty na nic, a teraz to mam więcej siły, bo muszę zdążyć ze wszystkim, bo wiem, że w innym wypadku nie zdążymy się spotkać, a jak się widzimy to jakoś mi się poziom szczęścia podnosi, więc jest lepiej

Napisane przez rosiek

zwłaszcza ostatnio głównie siedzę w domu, nie mam w mojej okolicy znajomych, zeby wyjść z nimi gdzieś po południu/wieczorem, teraz TŻta brak, taka dupa

Napisane przez aguul

hm, ja nie wiem co będzie z moim Tż...

zrób tak żebyś była szczęśliwa, jeśli to nie ten wymarzony, to może nie ma sensu się męczyć

Napisane przez rosiek

zawsze wierzę, że w końcu musi być dobrze. niekoniecznie tak, jak sobie planujemy, ale zawsze dobrze.

taaaaak właśnie tak sobie zawsze mówię

lęcę do słówek z angielskiego, bo od tego będzie mi ocena zależeć
także trzymajcie kciuki...

dobranoc

[aguul]

Napisane przez Tur_kus

zrób tak żebyś była szczęśliwa, jeśli to nie ten wymarzony, to może nie ma sensu się męczyć

nie chodzi o niego, że to nie ten.
ale on ciągle ma problemy, ja już mam po prostu czasem dość. jak widzę jak on się męczy ;/

dobranoc.

[sylwiszon757]

jestem
a bylo za***iscie! a co do wracania do domu to w tygodniu wracam tak 22-23, roznie, a w weekend to kiedy chce, ale byle by mnie ktos podwiozl

[ghana]

moje najwyzsze rurki sa na mnie za szerokie :O
pytanie: schudlam czy one sie rozciagnely ? xD

[sylwiszon757]

jak mnie sie tak dzieje to ja twierdze ze schudłam, a mama sie upiera ze to spodnie sie rozciagnely po prostu wejdz na wage?
ide sie jeszcze pouczyc na gere--> mam sprawdzian jutro zaraz na 1 lekcji czyli o 7
dobranoc

[ghana]

nie mam wagi w domu
moglabym isc sie zwazyc w szkole, ale tam mi wychodza jakies dziwne liczby

[niezlegalizowana]

lepiej żyć ze słodką nieświadomością co do wagi

[ghana]

nie no ja co najwyzej zawsze przytyje gora 2kg i sie za siebie biore
ale wlasnie odkrylam ze urosly mi piersi i ciagle mi ktos o tym mowi, haha

[niezlegalizowana]

haha my kiedyś z koleżanką wywnioskowałyśmy, że na wiosnę cyce rosną więc może Ciebie też to dotyczy xD

[rosiek]

będę już uciekać, dobranoc

[ghana]

a ja zaczynam malowac paznokcie ;p

[rosiek]

nie wyspałam się ;/ masakryczny dzień się szykuje, więc trzymajcie kciuki, żeby się ułożyło po mojej myśli
miłego

[201610310857]

pozdrawiam, że okazałao się, że we wt. mam próbną maturę z matmy i na pon. mam oddać 80 zadań, z czego Ghana mi pomogła i zrobila 25
dodatkowo muszę napisać referat i dokończyć zeszyt poraktyk.
siedziałam wczoraj do wpół do drugiej i zostało mi 5 sprawozdań.;/

[sylwiszon757]

hej a mnie mamusia zwolniła ze szkoły z matmy (miała pytac babka dzisiaj przez cała lekcje) i z 2 wf-ów! kocham moją mamę!

[cukiereczeek]

Napisane przez ghana

ja tak sobie mysle i chyba nigdy nie bylam szczesliwa? coż moze wsyztsko rpzede mna.

no nie wierze. mi zawsze sie wydawalas taka szczesliwa osobka

Napisane przez niezlegalizowana

Mam 17lat i nie rozumiem dlaczego jestem zupełnie bez sił, żadnych planów i chęci do czegokolwiek. I wgl czuje się jakbym miała 70lat i życie było za mna nawet nie umiem tego nazwać;p Tak sobie leże i właśnie to uświadamiam po czym stwierdziłam że muszę się Was zapytać czy to normlane?:P

też tak kiedys mialam.
teraz tez nie jestem szczesliwa, bo upada moja 'przyjaźń' z kumplem... 3 lata swietnej znajomosci a teraz sie pogarsza i czuje, ze juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys... bez niego wszystko jest beznadziejne!

zycie jest bez sensu jak nie ma w nim milosci...

Napisane przez rosiek

zwłaszcza ostatnio głównie siedzę w domu, nie mam w mojej okolicy znajomych, zeby wyjść z nimi gdzieś po południu/wieczorem, teraz TŻta brak, taka dupa

moj smut mam paczke znajomych, ale chce mi sie poznac nowych... brakuje mi kogos takiego z im moglabym lazic bez sensu i gadac cos bez sensu i zwierzyc sie z absolutnie wszystkiego. mam taka jedna naj kumpele, ale wszystkiego nie moge jej powiedziec niestety

Napisane przez rosiek

zawsze wierzę, że w końcu musi być dobrze. niekoniecznie tak, jak sobie planujemy, ale zawsze dobrze.

tez tak sobie zawsze mowie czasem mnie to u siebie wkurza niesamowicie ze mam totalnie optymistyczne mysli

co do wychodzenia z domu to jak sie mieszka na stancji to jest sie panem czasu hahaha ;d

Edeldredzia dasz rade!

jade dzis do kumpelki za miasto przez ta pogode nic mi sie nie chce :/

[201610310857]

Muszę

[rosiek]

aaa ja dzisiaj na koncert Comy

[201610310857]

ale Ci dobrze

[ekscentryczna]

Napisane przez cukiereczeek

no nie wierze. mi zawsze sie wydawalas taka szczesliwa osobka


też tak kiedys mialam.
teraz tez nie jestem szczesliwa, bo upada moja 'przyjaźń' z kumplem... 3 lata swietnej znajomosci a teraz sie pogarsza i czuje, ze juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys... bez niego wszystko jest beznadziejne!

zycie jest bez sensu jak nie ma w nim milosci...


moj smut mam paczke znajomych, ale chce mi sie poznac nowych... brakuje mi kogos takiego z im moglabym lazic bez sensu i gadac cos bez sensu i zwierzyc sie z absolutnie wszystkiego. mam taka jedna naj kumpele, ale wszystkiego nie moge jej powiedziec niestety


tez tak sobie zawsze mowie czasem mnie to u siebie wkurza niesamowicie ze mam totalnie optymistyczne mysli

co do wychodzenia z domu to jak sie mieszka na stancji to jest sie panem czasu hahaha ;d

Edeldredzia dasz rade!

jade dzis do kumpelki za miasto przez ta pogode nic mi sie nie chce :/

czemu nie mozesz??
ja ogolnie jestem gaduła taka , że wszystko powiem co mi sie przytrafiło ;p
ale takie bardzi wielkie tajemnice zna moja jedna przyjaciółka naj naj naj hyh a kolejne dwie też prawie wszystko wiedzą ;p
ale fakt faktem z Darią to jestem strasznie zrzyta jak siostra

[Tur_kus]

weekend!

już jest bliżej niż dalej, żeby skończyć te wszystkie szaleństwa ocenowe, na szczęście
angielski pisałam ostatni raz w tym roku dziś

a już niewiele zostało
głowa mnie boli;/

[ekscentryczna]

jezu , jestem taka wk.u.rwi.ona ;/ masakra.
i w sumie nie wiem o co i na co...
znaczy po czesci wiem na co , a raczej kogo ;]
Tż of course ;] ale nic mi nie zrobił...

[Tur_kus]

wdech, wydech

[aguul]

fajnie, że moi rodzice wyjeżdżają jutro a nie w niedziele

[rosiek]

i kiedy jedziesz do babci?
ty sobie pomyliłaś daty, czy im coś zmienili?

[aaaa, ex do mnie napisał ;o]

[aguul]

Napisane przez rosiek

i kiedy jedziesz do babci?
ty sobie pomyliłaś daty, czy im coś zmienili?

[aaaa, ex do mnie napisał ;o]

dogadałam się z babcią i po basenie do niej idę
czyli nie będzie mnie od jutra jakoś od 18 a rodzice jadą prawdopodobnie o 13.
nie, oni zmienili. bo mama miała dziś iść do pracy, ale dali jej wolne
co napisał?