Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy więcej! - Strona 155 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-22, 15:11   #4621
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Teraz już tak
Bo mu kupiłam i kazałam używać, super włosy ma teraz
Bo zrobił mu się łupież przez suchą skórę na głowie. Stwierdziłam, że szampon przeciwłupieżowy owszem, usunie łupież, ale nie nawilży na tyle dobrze, żeby łupież się nie pojawił.
Więc kupiłam mu szampon aloesowy nawilżający i właśnie odżywkę nawilżającą i zero kłopotów, a TŻ zachwycony
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 16:58   #4622
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Obiecanki cacanki!! A mischi ma dola przez te foty

3 pierwsze zdjecia sa z przeszlosci, te w bluzie w paski to z wagi mniej wiecej 84, niestety nie znalazlam innym i takiego do ktorego zawsze porownuje niestety po tym formacie mam okropne braki i tak ponad godzine szukalam

zdjecie przed ostatnie calkiem aktualne, tzn robione bylo w wakacje ale waga jak sie nie myle 69 z kawalkiem (czyli moja sprzed 2,3tyg)

a zdjecie ostatnie mnie najbardziej zdolowalo..bo to zdjecie sprzed roku.. wazylam tam chyba 66 co za dol.. jak ja moglam znowu dopuscic do przytycia zamiast to pieknie utrzymywac

wzrost 168.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2.jpg (56,5 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 3.jpg (46,2 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 4.jpg (15,3 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (65,9 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 65.jpg (39,1 KB, 21 załadowań)
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć







Edytowane przez mischievous
Czas edycji: 2012-03-22 o 17:05
mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 17:25   #4623
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Mischi ojaaaa, pamiętam to ostatnie zdjęcie Świetnie wyglądałaś Ale zamiast się dołować lepiej popatrz na to inaczej - da się tyle ważyć? Da się! Więc uda Ci się to osiągnąć

To i ja wrzucę swoje Weteranki je na pewno znają, ale dobrze jest sobie odświeżyć pamięć jednak

Po nazwach zdjęć widać kiedy były robione, wagowo po kolei mniej więcej tak: 81, 76, 70, 72 (robione z 2 tyg temu). A ostatnie to mój brzuch na etapie chwilowego dukana i przy najniższej wadze 67, zaraz przed potężnym jojo
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2008.07.30.jpg (59,6 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2009.08.14.jpg (46,5 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2010.01.04.jpg (25,3 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2012.02.10 72,4kg.jpg (45,0 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_2027.jpg (98,0 KB, 17 załadowań)
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 17:31   #4624
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Mischi, Dziękuję za zdjęcia Faktycznie wydaje mi się, że mamy bardzo podobne figury. Ostatnie zdjęcie nie powinno Cię dołować, tylko mobilizować! Skoro jeszcze niedawno ważyłaś 69kg, to naprawdę nie jesteś tak odległa od tych 66, jakie ważysz na zdjęciu! Trochę odchudzania i w wakacje znów będziesz mogła sobie robić takie ładne fotki

PS: Jak coś to ja to moje poprzednie usunęłam z tego posta, bo jakoś jednak wolę, żeby moje zdjęcia nie krążyły sobie po serwerze Wizażu bez mojej kontroli Jak będziecie jeszcze kiedyś chciały to wgram od nowa

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Mischi ojaaaa, pamiętam to ostatnie zdjęcie Świetnie wyglądałaś Ale zamiast się dołować lepiej popatrz na to inaczej - da się tyle ważyć? Da się! Więc uda Ci się to osiągnąć

To i ja wrzucę swoje Weteranki je na pewno znają, ale dobrze jest sobie odświeżyć pamięć jednak

Po nazwach zdjęć widać kiedy były robione, wagowo po kolei mniej więcej tak: 81, 76, 70, 72 (robione z 2 tyg temu). A ostatnie to mój brzuch na etapie chwilowego dukana i przy najniższej wadze 67, zaraz przed potężnym jojo
Kurczę, wzrost jednak dużo robi... Już na tym gdzie ważysz 76kg wyglądasz o niebo lepiej niż ja z moją obecną wagą :P I na tym gdzie ważysz 72kg masz już taki ładny brzuszek (że o Dukanowym nie wspomnę )... Ja ważę teraz 72kg i mogę pomarzyć o takim brzuchu Ale mam nadzieję, że niedługo Cię "dogonię" swoim wyglądem No i poza różnicą we wzroście mamy też jednak różnicę w budowie ciała, więc jednak ciężko "porównywać" Ale u Ciebie sukces w porównaniu do pierwszego zdjęcia i tak już ogromny!

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-03-22 o 17:34
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 17:40   #4625
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Mischi, Dziękuję za zdjęcia Faktycznie wydaje mi się, że mamy bardzo podobne figury. Ostatnie zdjęcie nie powinno Cię dołować, tylko mobilizować! Skoro jeszcze niedawno ważyłaś 69kg, to naprawdę nie jesteś tak odległa od tych 66, jakie ważysz na zdjęciu! Trochę odchudzania i w wakacje znów będziesz mogła sobie robić takie ładne fotki

PS: Jak coś to ja to moje poprzednie usunęłam z tego posta, bo jakoś jednak wolę, żeby moje zdjęcia nie krążyły sobie po serwerze Wizażu bez mojej kontroli Jak będziecie jeszcze kiedyś chciały to wgram od nowa

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------



Kurczę, wzrost jednak dużo robi... Już na tym gdzie ważysz 76kg wyglądasz o niebo lepiej niż ja z moją obecną wagą :P I na tym gdzie ważysz 72kg masz już taki ładny brzuszek (że o Dukanowym nie wspomnę )... Ja ważę teraz 72kg i mogę pomarzyć o takim brzuchu Ale mam nadzieję, że niedługo Cię "dogonię" swoim wyglądem No i poza różnicą we wzroście mamy też jednak różnicę w budowie ciała, więc jednak ciężko "porównywać" Ale u Ciebie sukces w porównaniu do pierwszego zdjęcia i tak już ogromny!
Bo mnie z brzucha zawsze się najłatwiej zrzucało, gorzej z nóg A Ty pewnie masz nogi zgrabniejsze z kolei

W ogóle to od soboty miałam tylko jeden dzień przerwy od ćwiczeń (poniedziałek) i czuję zakwasy non stop Nie wiem czy uda mi się dzisiaj zmobilizować... Niby jutro mam na pewno dzień wolny, więc mogłabym się zmusić
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 19:00   #4626
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Gohs no to zmus sie zmus zreszta Ciebie do cwiczen nie trzeba zbytnio namawiac
Taaak, ja znam te fotki i ten Twoj za.ebiaszczy brzuch

Moze macie racje, skoro nie dawno bylo 69,70 to do tych 66 chociaz nie jest tak daleko aby sie trzymac, no i tak jak mowilam od swiat bedzie 100% odchudzanie bez zadnych grzesznych wymowek a teraz do swiat bede sie trzymac od poniedzialku (juz powoli zaczelam) i moze jakos poleci, chcialabym zbic nadwyzke i do swiat wazyc te 70.

An jesli nie chcesz zeby krazyly to po prostu twarz zamaluj zawsze to bezpieczniej
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 19:13   #4627
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Gohs no to zmus sie zmus zreszta Ciebie do cwiczen nie trzeba zbytnio namawiac
Taaak, ja znam te fotki i ten Twoj za.ebiaszczy brzuch

Moze macie racje, skoro nie dawno bylo 69,70 to do tych 66 chociaz nie jest tak daleko aby sie trzymac, no i tak jak mowilam od swiat bedzie 100% odchudzanie bez zadnych grzesznych wymowek a teraz do swiat bede sie trzymac od poniedzialku (juz powoli zaczelam) i moze jakos poleci, chcialabym zbic nadwyzke i do swiat wazyc te 70.

An jesli nie chcesz zeby krazyly to po prostu twarz zamaluj zawsze to bezpieczniej
Dasz radę a razem z Tobą ja Chociaż jutro będzie grzeszny wieczór na pewno, głównie %%% bo przyjechał nasz przyjaciel z Irlandii, poza tym świętujemy roczek w nowym mieszkaniu

Ano, zmusiłam się 30min z move zaliczone, 350kcal poszłooo Tyle, że teraz już w ogóle nie mogę rąk do góry podnieść Teraz szamam kolacyjkę W końcu wyszło dzisiaj mniej niż 1400 (ok 1200-1300) - no ale nie będę już dojadać do tego poziomu, po prostu na przyszłość muszę rano więcej zjeść

1. wasy z szynką i ogórkiem
2. dwa plastry świeżego ananasa mały jogurt nat
3. placki z serka wiejskiego - już mi się powoli przejadają
4. jabłko (w drodze do domu kupione, bo głodna byłam)
5. szynka pieczona z marchewką, kasza jęczmienna
6. pekinka z papryką, fasolą i majonezem light
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 19:53   #4628
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Bo mnie z brzucha zawsze się najłatwiej zrzucało, gorzej z nóg A Ty pewnie masz nogi zgrabniejsze z kolei

W ogóle to od soboty miałam tylko jeden dzień przerwy od ćwiczeń (poniedziałek) i czuję zakwasy non stop Nie wiem czy uda mi się dzisiaj zmobilizować... Niby jutro mam na pewno dzień wolny, więc mogłabym się zmusić
No u mnie z nogami też cudów nie ma, z udami zawsze miałam problem, ale jednak wydają mi się dość proporcjonalne względem reszty sylwetki Ale u Ciebie te większe uda nie rzucają się tak bardzo w oczy, wzrok ucieka na ładny brzuch, biust i ramiona

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Gohs no to zmus sie zmus zreszta Ciebie do cwiczen nie trzeba zbytnio namawiac
Taaak, ja znam te fotki i ten Twoj za.ebiaszczy brzuch

Moze macie racje, skoro nie dawno bylo 69,70 to do tych 66 chociaz nie jest tak daleko aby sie trzymac, no i tak jak mowilam od swiat bedzie 100% odchudzanie bez zadnych grzesznych wymowek a teraz do swiat bede sie trzymac od poniedzialku (juz powoli zaczelam) i moze jakos poleci, chcialabym zbic nadwyzke i do swiat wazyc te 70.

An jesli nie chcesz zeby krazyly to po prostu twarz zamaluj zawsze to bezpieczniej
Trzymamy za słowo, od Wielkanocy będziemy Cię mocno pilnować i dopingować Jakby mnie też udało się do świąt osiągnąć 70kg to by było genialnie, ale obawiam się, że to jednak trochę nieosiągalne i realistycznie liczę na 71kg

Na przyszłość będę zamalowywać, na tym zdjęciu miałam okulary na pół twarzy to stwierdziłam, że mogę "zaryzykować"

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Dasz radę a razem z Tobą ja Chociaż jutro będzie grzeszny wieczór na pewno, głównie %%% bo przyjechał nasz przyjaciel z Irlandii, poza tym świętujemy roczek w nowym mieszkaniu

Ano, zmusiłam się 30min z move zaliczone, 350kcal poszłooo Tyle, że teraz już w ogóle nie mogę rąk do góry podnieść Teraz szamam kolacyjkę W końcu wyszło dzisiaj mniej niż 1400 (ok 1200-1300) - no ale nie będę już dojadać do tego poziomu, po prostu na przyszłość muszę rano więcej zjeść

1. wasy z szynką i ogórkiem
2. dwa plastry świeżego ananasa mały jogurt nat
3. placki z serka wiejskiego - już mi się powoli przejadają
4. jabłko (w drodze do domu kupione, bo głodna byłam)
5. szynka pieczona z marchewką, kasza jęczmienna
6. pekinka z papryką, fasolą i majonezem light
U mnie też będzie troszkę bardziej grzeszny weekend znając życie, bo jadę do Lubego... Nie wiem jak to jest, jak u niego byłam na ponad tydzień w ferie to udało mi się trzymać ładnie diety, a jak jadę do niego na weekend to jest trudniej :P No ale może tym razem "Teściowa" nie wyskoczy z żadnymi ciasteczkami na dzień dobry...

za ćwiczenia Moja "fit"-koleżanka zawsze mi mówiła, że na zakwasy nalepsze są ćwiczenia Jutro będziesz miała zasłużony odpoczynek, ja z kolei będę miała już przedostatni dzień shreda na levelu 1...

Ładny jadłospis Ja jakoś ostatnio nie jestem w ogóle w stanie oszacować, ile kcal zjadam w ciągu dnia, jakoś w ogóle nie zastanawiam się szczegółowo, tylko tak "na oko"...
U mnie dziś nie za ładnie, bo dopiero w tej sekundzie zorientowałam się, że zjadłam 2 batoniki musli Pierwszego zjadłam jak padałam na twarz po porannych zajęciach i na śmierć o nim zapomniałam... Nie musicie na mnie krzyczeć, sama mam wystarczające wyrzuty sumienia... :P A tak się cieszyłam, że ładny jadłospis wyszedł...
1. Płatki Just Fit z mlekiem
2. Batonik musli
3. Mintaj smażony w panierce, 2 wasy z odrobiną masła, troszkę kapusty pekińskiej (jakaś niedobra tym razem, za dużo octu...)
4. Batonik again
5. Wasy z fetą, pieczoną papryką i oliwkami.
Ćwiczenia: 30 day shred, level 1, day 8

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-03-22 o 19:56
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 20:07   #4629
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
No u mnie z nogami też cudów nie ma, z udami zawsze miałam problem, ale jednak wydają mi się dość proporcjonalne względem reszty sylwetki Ale u Ciebie te większe uda nie rzucają się tak bardzo w oczy, wzrok ucieka na ładny brzuch, biust i ramiona

U mnie też będzie troszkę bardziej grzeszny weekend znając życie, bo jadę do Lubego... Nie wiem jak to jest, jak u niego byłam na ponad tydzień w ferie to udało mi się trzymać ładnie diety, a jak jadę do niego na weekend to jest trudniej :P No ale może tym razem "Teściowa" nie wyskoczy z żadnymi ciasteczkami na dzień dobry...

za ćwiczenia Moja "fit"-koleżanka zawsze mi mówiła, że na zakwasy nalepsze są ćwiczenia Jutro będziesz miała zasłużony odpoczynek, ja z kolei będę miała już przedostatni dzień shreda na levelu 1...

Ładny jadłospis Ja jakoś ostatnio nie jestem w ogóle w stanie oszacować, ile kcal zjadam w ciągu dnia, jakoś w ogóle nie zastanawiam się szczegółowo, tylko tak "na oko"...
U mnie dziś nie za ładnie, bo dopiero w tej sekundzie zorientowałam się, że zjadłam 2 batoniki musli Pierwszego zjadłam jak padałam na twarz po porannych zajęciach i na śmierć o nim zapomniałam... Nie musicie na mnie krzyczeć, sama mam wystarczające wyrzuty sumienia... :P A tak się cieszyłam, że ładny jadłospis wyszedł...
1. Płatki Just Fit z mlekiem
2. Batonik musli
3. Mintaj smażony w panierce, 2 wasy z odrobiną masła, troszkę kapusty pekińskiej (jakaś niedobra tym razem, za dużo octu...)
4. Batonik again
5. Wasy z fetą, pieczoną papryką i oliwkami.
Ćwiczenia: 30 day shred, level 1, day 8
A dziękuję, dziękuję

Hehe, ja mam to samo, że jak jadę do TŻta rodziców to trudno pilnować diety. Generalnie zawsze jak jestem "u kogoś" to mi dietowanie ciężko idzie, ale się staram

batonik jak batonik ale ten obiad do poprawki trochę
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 20:10   #4630
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość

U mnie dziś nie za ładnie, bo dopiero w tej sekundzie zorientowałam się, że zjadłam 2 batoniki musli Pierwszego zjadłam jak padałam na twarz po porannych zajęciach i na śmierć o nim zapomniałam... Nie musicie na mnie krzyczeć, sama mam wystarczające wyrzuty sumienia... :P A tak się cieszyłam, że ładny jadłospis wyszedł...
1. Płatki Just Fit z mlekiem
2. Batonik musli
3. Mintaj smażony w panierce, 2 wasy z odrobiną masła, troszkę kapusty pekińskiej (jakaś niedobra tym razem, za dużo octu...)
4. Batonik again
5. Wasy z fetą, pieczoną papryką i oliwkami.
Ćwiczenia: 30 day shred, level 1, day 8
Bez tragedii, mozna Ci wybaczyc mysle, ze jakby to byly dwa typowo slodkie batoniki moglybysmy pokrzyczec a ze to musli to pol biedy! Ale fajnie ze sama strasznie nad tym ubolewasz widac, ze wzielas do serca rady
Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Dasz radę a razem z Tobą ja Chociaż jutro będzie grzeszny wieczór na pewno, głównie %%% bo przyjechał nasz przyjaciel z Irlandii, poza tym świętujemy roczek w nowym mieszkaniu


1. wasy z szynką i ogórkiem
2. dwa plastry świeżego ananasa mały jogurt nat
3. placki z serka wiejskiego - już mi się powoli przejadają
4. jabłko (w drodze do domu kupione, bo głodna byłam)
5. szynka pieczona z marchewką, kasza jęczmienna
6. pekinka z papryką, fasolą i majonezem light
damy
kurde fajne to Twoje jedzonko, ja to sie rozleniwilam.. moglby ktos dla mnie gotowac na diecie, chcialabym zeby mi ktos jedzenie przywozil, te 5 porcji wtedy bym mogla sie odchudzac, chociaz na tydzien zeby mnie jakos na nowo wprowadzic w to
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 20:42   #4631
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Bez tragedii, mozna Ci wybaczyc mysle, ze jakby to byly dwa typowo slodkie batoniki moglybysmy pokrzyczec a ze to musli to pol biedy! Ale fajnie ze sama strasznie nad tym ubolewasz widac, ze wzielas do serca rady


damy
kurde fajne to Twoje jedzonko, ja to sie rozleniwilam.. moglby ktos dla mnie gotowac na diecie, chcialabym zeby mi ktos jedzenie przywozil, te 5 porcji wtedy bym mogla sie odchudzac, chociaz na tydzien zeby mnie jakos na nowo wprowadzic w to
Ano wzięłam do serca, owszem
Ja też mam spory problem z gotowaniem na diecie, osobno dla siebie samej nie chce mi się gotować, więc jem to, co zrobi na obiad mama dla wszystkich, tylko ewentualnie proszę o kotleta bez panierki, kaszę zamiast ziemniaków itp. A ze śniadaniami i kolacjami chodzę na łatwiznę jak widać, jakieś wasy, jogurty, płatki i te sprawy, choć czasem mnie sumienie gryzie, że mogłabym sobie jakąś dobrą sałatkę zrobić...
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 21:19   #4632
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Ja dzisiaj:
I. Owsianka z połówką banana
II. Kiwi, jogurt truskawkowy
III. 2 tosty pełnoziarniste z szynką i serem
IV. Naleśniki: z chudym twarogiem i jogurtem i z jabłkami

Uch, jesteśmy bliżej niż dalej końca
Ściany wyrównane, podłogę przed chwilą zagruntowałam. Jutro kończymy ściany, kładziemy płytki na ścianie i malujemy pierwszy raz + robimy wylewkę na podłogę.
Byle do końca
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 22:19   #4633
Ewelain1987
Zadomowienie
 
Avatar Ewelain1987
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 372
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

An jesli odebralas moja wiadomosc jako atak na swoja osobe to przepraszam, nie to mialam na mysli, ja po prostu napisalam co ja o tym sadze i tez mysle ze nie wszyscy zaoczni sa pracowici itp bo rozne osoby sie spotyka ale wlasnie przez takie osoby przylegaja do nas nalepki ze zaoczni to olewacze i ze wszytsko kupuja za kase a tak nie jest, zgadzam sie ze na dziennych oczywiscie wiecej matarialu sie przerabia i tez jest sporo nauki ale wiesz wy macie<osoby nie pracujace> caly tydzien na nauke a my tylko weekend a tez przeciez piszemy prace i bronimy sie.

Mischi ja nie naskoczylam na An i nic nie napisalam ze "kazdy" dzienny jest rozpieszczony przez rodzicow tylko ze rodzice placa za utrzymanie studenta dziennego . to tyle w tym temacie
__________________
Weronisia20.05.2009






Ewelain1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 22:33   #4634
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Ewelain, nie ma problemu, myślę, że już wszystko się wyjaśniło, co kto miał na myśli i nie czuję się "zaatakowana" Chciałam po prostu to wyjaśnić, bo jak sama napisałaś (jak i ja wcześniej) - wszędzie spotka się i takich, i takich ludzi.
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 07:34   #4635
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

To ja zmienię temat

Jestem zła Waga poranna 73,1 I gdzie tu sens, gdzie logika? Najmniej w tym tygodniu było 72,8 a potem rosło po trochu... Mam nadzieję, że to @ Bo fakt, że brzuchol mam wywalony bardzo. No nic, dzisiaj trochę luzu a od jutra wracam do ćwiczeń i limitu 1400kcal...
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 08:34   #4636
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Gohs, też dzisiaj mam zwyżkę Nie wiem czemu, no ale dobra.
Tłumaczę sobie, że to dlatego, że ważenie przed toaletą no i w ndz @ mam dostać.

Uch, idziemy robić dalej.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 08:42   #4637
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
To ja zmienię temat

Jestem zła Waga poranna 73,1 I gdzie tu sens, gdzie logika? Najmniej w tym tygodniu było 72,8 a potem rosło po trochu... Mam nadzieję, że to @ Bo fakt, że brzuchol mam wywalony bardzo. No nic, dzisiaj trochę luzu a od jutra wracam do ćwiczeń i limitu 1400kcal...
Caly czas mam nadzieje, ze to jednak przez @ a nie przez te zwiekszenie kcal, bo w sumie nawet zwiekszenie kcal nie doprowadza do nadwyzek wiec to na 100% @!

Sluchajcie, jajka podrozaly o 100%, dzisiaj na sniadanie jajeczncia z 1 jajka dieta

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Gohs, też dzisiaj mam zwyżkę Nie wiem czemu, no ale dobra.
Tłumaczę sobie, że to dlatego, że ważenie przed toaletą no i w ndz @ mam dostać.

Uch, idziemy robić dalej.
Jesli zjadlas tak jak zjadlas wczoraj, bez zadnych dodatkow to na pewno nie przez jedzenie wiec spoko.

Widze wy macie razem @

Mi tak sie przesunela przez ostatni nawal stresu ze dwa razy pod rzad mialam co 43 +/- dni, a zazwyczaj raz na 3 miesiace zdarzy mi sie ze mam co 40.
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 08:56   #4638
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Mischi oszczędza, jajecznica z 1 jajka

No zjadłam tak, jak pisałam, więc kcal nie jakoś dużo, a poza tym cały dzień roboty.

Z tym @ to się synchronizujemy Ponoć kobiety w stadzie mają w podobnym czasie

A tak serio, to ja sobie przesunęłam teraz plasterkami @, bo tak to bym dostała w zeszłą ndz i bym nic przy remoncie nie zrobiła.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 09:24   #4639
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Tak, tez slyszalam ze kobiety ktore "sie trzymaja" maja w podobnych terminach, ale to raczej chodzi o spotkania w realu wtedy hormony lataja w powietrzu

Wrzucam zdjecia wlosow bo 2 miesiacach olejowania w sumie juz widzialyscie wczesniejsze, ale dla porownania.

1 kiedys kiedys :P

2 to z 19stycznia, zastanawiam sie dlaczego byly az tak napuszone, to bylo po 1 zastosowaniu alterry, wygladaly strasznie w sumie.. nie pamietam tylko jakiego szamponu uzylam, bo odzywki na pewno bez silikonow.

3 to z wczoraj zdjecie, wlosy tez po masce bez silikonow a myte szamponem loton odbudowa, nie analizowalam jego skladu kosztowal 5zl


Moze i jest roznica, ale to tez nigdy nie bedzie do konca takie prawdzwie, bo zalezy od kosmetykow jakich sie uzyje. Tzn ja czuje roznice, wlosy sa fajniejsze, teraz jak Tz podcial koncowki to lepiej wygladaja no i na pewno poprawily sie, ale jeszcze pewnie z 3 miesiace zeby bylo lepiej.

Ostatnio uzywalam szamponu z alterry i mialam po nim kiepskie wlosy, wiem ze jak sie nie uzyje silikonow to prawda wychodzi na jaw ale poki co uzywam tez innych szamponow na zmiane, bo jesli musze gdzies wyjsc a uzyje alterry to zle sie czuje.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 12 PAZDZIERNIK 2010.jpg (105,0 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 19 styczen 2012 po olejku male.jpg (26,4 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 22 marzec 2012.jpg (36,3 KB, 12 załadowań)
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-23, 10:43   #4640
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Caly czas mam nadzieje, ze to jednak przez @ a nie przez te zwiekszenie kcal, bo w sumie nawet zwiekszenie kcal nie doprowadza do nadwyzek wiec to na 100% @!

Sluchajcie, jajka podrozaly o 100%, dzisiaj na sniadanie jajeczncia z 1 jajka dieta

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



Jesli zjadlas tak jak zjadlas wczoraj, bez zadnych dodatkow to na pewno nie przez jedzenie wiec spoko.

Widze wy macie razem @

Mi tak sie przesunela przez ostatni nawal stresu ze dwa razy pod rzad mialam co 43 +/- dni, a zazwyczaj raz na 3 miesiace zdarzy mi sie ze mam co 40.
Mischi, śliczne masz te włosiska

Jezuuu, ja chcę już do domu Nie jestem przyzwyczajona do piątków w pracy, ostatnie 3 tygodnie z rzędu siedziałam w domu
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 11:12   #4641
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Mischi, śliczne masz te włosiska

Jezuuu, ja chcę już do domu Nie jestem przyzwyczajona do piątków w pracy, ostatnie 3 tygodnie z rzędu siedziałam w domu
Dziekuje, a no widzisz moja siostra powiedziala "ja tam nie widze roznicy"

Hej no nie jest tak zle jak mozesz wejsc na wizaz i co do wieczora pracujesz? W sensie, do 18?

Ja koncze mgr, tzn koncze.. zostal mi jeden lub dwa podrozdzialy.. Tzn mysle ze lepiej zeby byly dwa podrozdzialy.. ale kurcze nie jestem pewna czy dam rade do 17.30, bo do tej godziny Tz mi wydrukuje, w sumie ile napisze tyle mi wydrukuje a reszte bede musiala w poniedzialek dodrukowac na jakims ksero, tylko wtedy bedzie gorzej bo strony sie poprzekrecaja, wiec 3majcie kciuki zebym wyslala Tz 100%
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 11:36   #4642
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Dziekuje, a no widzisz moja siostra powiedziala "ja tam nie widze roznicy"

Hej no nie jest tak zle jak mozesz wejsc na wizaz i co do wieczora pracujesz? W sensie, do 18?

Ja koncze mgr, tzn koncze.. zostal mi jeden lub dwa podrozdzialy.. Tzn mysle ze lepiej zeby byly dwa podrozdzialy.. ale kurcze nie jestem pewna czy dam rade do 17.30, bo do tej godziny Tz mi wydrukuje, w sumie ile napisze tyle mi wydrukuje a reszte bede musiala w poniedzialek dodrukowac na jakims ksero, tylko wtedy bedzie gorzej bo strony sie poprzekrecaja, wiec 3majcie kciuki zebym wyslala Tz 100%
Do 16 mniej więcej bo ok 8:00 przyjeżdżam

No to pisz pisz, dasz radę A to nie masz planu pracy?
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 11:48   #4643
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Do 16 mniej więcej bo ok 8:00 przyjeżdżam

No to pisz pisz, dasz radę A to nie masz planu pracy?
A no to w sumie fajnie konczysz

Mam plan ktory co chwile zmieniam, tzn zawsze mi w trakcie pisania wychodzi co moglabym przesunac i zmienic i zaczelam macic, ale poki co jednak zostawie tak jak jest i skupie sie na dopisaniu podrozdzialu, tyle moze mi sie uda. A nad reszta pomysle jak prof mi odda. Przynajmniej nie wyczerpalam jeszcze tematu i jakby mi cos wywalil bede mogla cos dopisac
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 11:51   #4644
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
A no to w sumie fajnie konczysz

Mam plan ktory co chwile zmieniam, tzn zawsze mi w trakcie pisania wychodzi co moglabym przesunac i zmienic i zaczelam macic, ale poki co jednak zostawie tak jak jest i skupie sie na dopisaniu podrozdzialu, tyle moze mi sie uda. A nad reszta pomysle jak prof mi odda. Przynajmniej nie wyczerpalam jeszcze tematu i jakby mi cos wywalil bede mogla cos dopisac
Hehe,no to dobrze, że masz "na zapas" jeszcze No o 16 kończe, jadę tramwajem do TŻta do pracy i stamtąd razem autem do domu - przed 18 jesteśmy dopiero
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 11:53   #4645
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Hehe,no to dobrze, że masz "na zapas" jeszcze No o 16 kończe, jadę tramwajem do TŻta do pracy i stamtąd razem autem do domu - przed 18 jesteśmy dopiero
Uroku wiekszego miasta w co ja sie pakuje! Jakbym miala zamieszkac w Wawie jak ja bym sie tam odnalazla :P
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 12:16   #4646
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Hehe, wszystko zależy od lokalizacji Bo np moja mama ma 15min autem z domu do pracy, a mieszka poza Łodzią przecież My z TŻ pracujemy dosłownie na drugim końcu miasta...
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 13:47   #4647
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Hehe, wszystko zależy od lokalizacji Bo np moja mama ma 15min autem z domu do pracy, a mieszka poza Łodzią przecież My z TŻ pracujemy dosłownie na drugim końcu miasta...
Nie no jak ktos ma 15 minut do pracy to jest rewelka ale mi tez chodzi o ogolne zycie, tj zakupy itp zeby pojechac od sklepu do sklepu i wtedy te dojazdy tez zabieraja sporo czau zamiast 2h to 4. Choc wiadomo ze praca jest codziennie wiec tu akurat dojazd jest istotny i faktycznie meczacy jak trwa dluzej niz powinien.
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 19:02   #4648
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

mam kryzys jak zwykle wieczorem

wczoraj juz niczym nie grzeszylam, dzis tez ale jest okropnie ciezko teraz.. mimo ze przed chwila zjadlam i activie i kaszke z papierka i zoladek w sumie najedzony ale w glowie ciagle siedzi..ze zjadlabym cos dobrego

mam nadzieje,ze to minie.. kurde ale zaszalalam przez ostatnie kilkanascie dni skoro taka przyzwyczajona jestem do chipsow i innych smieci
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 19:42   #4649
Gosia199a
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6
Smile Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

I ja się zgłaszam... Już kilka razy rozpoczynałam odchudzanie i nic z tego nie wyszło Teraz odchudzamy się z mężem, jest to tzw. zdrowe odchudzanie i MŻ. Udało mi się schudnąć już 5 kg w ciągu miesiąca.
W planach mam więcej, jeszcze co najmniej 15, więc muszę się trzymać. Tylko pewno w święta trochę odpuszczę, ale szkoda będzie zaprzepaścić tyle wyrzeczeń tylko w 2 dni świąt...
Gosia199a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 20:34   #4650
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Nie chce mi się cytować, więc odpiszę "zbiorczo"

Co do @ - też myślę, że wzrost to właśnie przez to I co do "zbiorczych" okresów to też potwierdzam, aż mnie to zaskakuje... W gimnazjum miałam w tym samym czasie, co moja przyjaciółka, od zawsze jest ok. 3 dni różnicy między mną i moją siostrą, a na uczelni ja i dwie moje najlepsze koleżanki zawsze mamy w tym samym tygodniu

Mischi, włosy ładne, ja widzę poprawę!

Co do dojazdów do pracy - ja sobie nie wyobrażam dojeżdżać jakoś baaardzo daleko... Tzn wiadomo, może się zdarzyć tak, że to życie zdecyduje, ale jednak niedaleka lokalizacja od domu to spory luksus Teraz na uczelnię mam 15-20min samochodem, autobusem podobnie. Do liceum dojeżdżałam 40-60min (w zależności od tego, jak miałam autobusy) i to był koszmar...

Ja dziś też na wieczór trochę spieprzyłam... Bo przyjechałam do Lubego i oczywiście "Teściowa" zrobiła te małe pizze (gotowe, jakiś DrOetker czy coś takiego) i zjadłam ok. 3/4 takiej jednej małej, bo byłam głodna po całym dniu biegania po mieście z walizką (w której poza ciuchami były 3 grube tomiska i 4kg hantli a poza tym jeszcze torebka, torba z adidasami do ćwiczeń i kurtka w ręce /plus obcasy 10cm/... myślałam, że się pozabijam z tymi tobołami :P )... Teraz znów mam wyrzuty, bo dwoma kawałkami pizzy na pewno bym się najadła, tylko mój mózg chciał jeszcze jeden... Tak więc:
1. Jogurt brzoskwiniowy z płatkami Just Fit
2. 1 wasa z papryką i żółtym serem
3. Uczelniana sałatka (pekinka, ogórek, pomidor, troszkę grzanek, wkrojony w kawałkach kotlet z kurczaka, jakieś sosy, chyba meksykański i czosnkowy - jakoś hiper-nisko-kaloryczne to to nie jest, ale stwierdziłam, że jako obiad to w porządku).
4. 2 wasy z papryką i fetą
5. Pizza.... Policzyłam ile moja porcja miała mniej-więcej kcal i wyszło ok. 500...
Ćwiczenia: 30 day shred, level 1, day 9

Ach, no i dziś się zważyłam, trzeci dzień z rzędu, bo w końcu było jak trzeba i z rana była toaleta i bardzo mnie ucieszyło to, co zobaczyłam... 71,6kg! Mam nadzieję, że przez weekend tego nie spieprzę, będę musiała się bardziej pilnować...

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

PS: Pocieszyłam się trochę, obliczyłam na oko dzisiejsze kalorie i wyszło ok. 1500-1600... Więc AŻ TAK źle nie jest, choć oczywiście najlepiej by było celować w 1200-1300.

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-03-23 o 20:34
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.