Dziewczyny do dzieła! Zrzucamy zbędne kilogramy ! ;)

[Nezka07]

Ale za to jaki potem efekt

[meryy82]

Dzień Dobry

Nezko mam nadzieję, że efekt będzie widoczny na włosach, a nie na mojej buzi

wczoraj na 15 min przed umyciem włosów wmasowałam w nie naftę kosmetyczną, założyłam czepek, a na to turban z ręcznika i dzisiaj mam dzisiaj śliczne błyszczące włosy (tylko kolor masakryczny, drewniany zachciało mi się oszczędzać na farbie i wzięłam jakąś polskiej produkcji, nigdy więcej)

dzisiaj będę miała fitness w postaci rajdu przez miasto, oczywiście większość na piechotę bo jakby inaczej w Poznaniu (zaczynam się zastanawiać jak oni mają zamiar zaprosić tutaj kibiców na euro skoro w około wszystko rozkopane)

[słonik]

Napisane przez meryy82

Dzień Dobry

Nezko mam nadzieję, że efekt będzie widoczny na włosach, a nie na mojej buzi

wczoraj na 15 min przed umyciem włosów wmasowałam w nie naftę kosmetyczną, założyłam czepek, a na to turban z ręcznika i dzisiaj mam dzisiaj śliczne błyszczące włosy (tylko kolor masakryczny, drewniany zachciało mi się oszczędzać na farbie i wzięłam jakąś polskiej produkcji, nigdy więcej)

dzisiaj będę miała fitness w postaci rajdu przez miasto, oczywiście większość na piechotę bo jakby inaczej w Poznaniu (zaczynam się zastanawiać jak oni mają zamiar zaprosić tutaj kibiców na euro skoro w około wszystko rozkopane)

Bry

Tak, tak, ja ostatnio nawet usłyszałam w TV, że "Poznań już jest gotowy na euro"
Sodoma i gomorrra - tylko tak można nazwać to, co się tu dzieje

[Negra1987]

Witam Panie
jestem już na emigracji, byłam pierwszy dzień w pracy i jak na razie to jest tragedia.
z 6 osób które były na szkoleniu zostały tylko 2. I mają tak olewatorskie podejście do pracy, że mało nie eksplodowałam z nerwów na zakładzie:/
Dzięki Bogu dojechał do mnie, koordynator operacyjny, więc jakieś wsparcie będę miała.
Z dietą juz wiem, że będzie tragedia. Nie mam możliwości gotowania, ani zbyt wiele czasu na jedzenie. Dzisiaj zjadłam śniadanie o 4,30, potem kanapkę o 10 a teraz siedzę i wcinam tortille z Biedrony:/ Nie wiem, jak mój żołądek to przyjmie.
Podejrzewam, ze wrócę z tąd o 5 kilo lżejsza, a następnie w następny miesiąc przytyje 10 kilo

[meryy82]

Napisane przez słonik

Bry

Tak, tak, ja ostatnio nawet usłyszałam w TV, że "Poznań już jest gotowy na euro"
Sodoma i gomorrra - tylko tak można nazwać to, co się tu dzieje

gotowy na Euro?
może i bym tak na te remonty nie narzekała ale obecnie dotarcie do centrum z grunwaldu, to istny koszmar, ale nawet jeśli w końcu odblokują ul. Grunwaldzką i inne, to jeszcze zostają dziurawe chodniki.
Jak sobie kibice nogi połamią, to będzie o nas głośno
choć przynajmniej przez te remonty więcej chodzę, bo tak to w tramwaj i jazda by była.

Napisane przez Negra1987

Witam Panie
jestem już na emigracji, byłam pierwszy dzień w pracy i jak na razie to jest tragedia.
z 6 osób które były na szkoleniu zostały tylko 2. I mają tak olewatorskie podejście do pracy, że mało nie eksplodowałam z nerwów na zakładzie:/
Dzięki Bogu dojechał do mnie, koordynator operacyjny, więc jakieś wsparcie będę miała.
Z dietą juz wiem, że będzie tragedia. Nie mam możliwości gotowania, ani zbyt wiele czasu na jedzenie. Dzisiaj zjadłam śniadanie o 4,30, potem kanapkę o 10 a teraz siedzę i wcinam tortille z Biedrony:/ Nie wiem, jak mój żołądek to przyjmie.
Podejrzewam, ze wrócę z tąd o 5 kilo lżejsza, a następnie w następny miesiąc przytyje 10 kilo

pierwsze koty za płoty, i zawsze musi trafić się banda ludzi, którzy potrafią nerwów napsuć.
Z dietą, to musisz się postarać w takim razie. Bo, że jojo, ale jak ty chcesz tak funkcjonować??? umysł ci się zbuntuje.

[meryy82]

Puk puk? jest tu kto?
chyba nam wątek padł.
szkoda ;((((((

no nic dalej będę walczyć, tylko sama ze sobą:/

[Nezka07]

Ja jestem Z dietą dzisiaj całkiem przyzwoicie i zaraz sobie pohulam przy jakimś filmie. Chyba muszę się zacząć suplementować, bo w nocy miałam coś jakby miniskurcze w łydkach i tak się zastanawiam, czy to nie wina niedoboru magnezu, w końcu ostatnio piję hektolitry herbat wszelkiego rodzaju (oprócz czarnych).

Negra - głowa do góry, delegacja szybko minie. A jeśli osoby na szkoleniu mają olewatorskie podejście, to trudno, nie ma co sobie przez nich nerwów psuć

[słonik]

I ja się melduję!
Aczkolwiek jestem bardzo zrezygnowana, bo od 5 dni bardzo się pilnuję, zero słodkiego, zero alkoholu, nie przekraczam 1500 kcal, regularnie ćwiczę, i waga ani drgnie

[Bafi@Home]

Witam, się z Wami dziewczyny - długo nie zaglądałam - ale jest to związane z niezaprzeczalnym faktem iż odchudzanie przerwane bo .... początkiem września spodziewam się drugiego potomka - więc wrócę do Was we wrześniu jak się ogarnę z po porodowych przeżyć

[meryy82]

hej ho
o cóż za niespodzianka

Napisane przez Bafi@Home

Witam, się z Wami dziewczyny - długo nie zaglądałam - ale jest to związane z niezaprzeczalnym faktem iż odchudzanie przerwane bo .... początkiem września spodziewam się drugiego potomka - więc wrócę do Was we wrześniu jak się ogarnę z po porodowych przeżyć

Witaj Bafi!!!! już myślałam, że na dobre przepadłaś. Gratuluję drugiego potomstwa! i nie musisz czekać do września, miło by było jesli byś zajrzała i do nas i czasem napisała co u Ciebie, jak potomstwo. tak czy siak ja Ci będę kibicować


słoniku nie martw się, wiesz ostatnio gdzieś czytałam, że podczas przesilenia organizm wolniej spala, w ogóle ludzkie ciało fiksuje, co jest zadziwiające, bo w około przyroda się budzi, a ludzkie ciało przechodzi "przesilenie" w tym czasie spada odporność, jesteśmy bardziej podatni na zmianę nastrojów, wiosenne przesilenie jest bardzo niebezpieczne dla osób ze słabym sercem.
Tak więc nie łam się, dbaj o dietę i ćwicz, ale też uważaj na siebie. I jak już przyjdzie totalna wiosna powinno być lepiej.

nezko za nim sięgniesz po witaminy zrób badania.

hahah jak zwykle utknęłam w połowie roboty i jak zwykle przerwa na wizazu
zaraz w ramach przerwy porobię pajacyki, zauważyłam, że dobrze wpływają na moje spalanie. Więc minimum 200pajacyków i do tego inne podskoki np. po 10 na jednej nodze i od razu lepiej
a wieczorem idę się odchamić do teatru, mam nadzieję, że będzie warto, nie wiem po raz, który idę na Hamleta

[Bafi@Home]

Napisane przez meryy82

hej ho
o cóż za niespodzianka



Witaj Bafi!!!! już myślałam, że na dobre przepadłaś. Gratuluję drugiego potomstwa! i nie musisz czekać do września, miło by było jesli byś zajrzała i do nas i czasem napisała co u Ciebie, jak potomstwo. tak czy siak ja Ci będę kibicować


słoniku nie martw się, wiesz ostatnio gdzieś czytałam, że podczas przesilenia organizm wolniej spala, w ogóle ludzkie ciało fiksuje, co jest zadziwiające, bo w około przyroda się budzi, a ludzkie ciało przechodzi "przesilenie" w tym czasie spada odporność, jesteśmy bardziej podatni na zmianę nastrojów, wiosenne przesilenie jest bardzo niebezpieczne dla osób ze słabym sercem.
Tak więc nie łam się, dbaj o dietę i ćwicz, ale też uważaj na siebie. I jak już przyjdzie totalna wiosna powinno być lepiej.

nezko za nim sięgniesz po witaminy zrób badania.

hahah jak zwykle utknęłam w połowie roboty i jak zwykle przerwa na wizazu
zaraz w ramach przerwy porobię pajacyki, zauważyłam, że dobrze wpływają na moje spalanie. Więc minimum 200pajacyków i do tego inne podskoki np. po 10 na jednej nodze i od razu lepiej
a wieczorem idę się odchamić do teatru, mam nadzieję, że będzie warto, nie wiem po raz, który idę na Hamleta

No tak, źle się wyraziłam, chętnie Wam będę dopingować, potem Wy we wrześniu będziecie zmęczoną macierzyństwem babę doprowadzać do pionu. Przy córce strasznie się zapuściłam. Przy drugiej nie zamierzam

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Ale fajnie jest mieć taką grupę wsparcia i ucieszyłam się że widzę te same osóbki

[meryy82]

Napisane przez Bafi@Home

No tak, źle się wyraziłam, chętnie Wam będę dopingować, potem Wy we wrześniu będziecie zmęczoną macierzyństwem babę doprowadzać do pionu. Przy córce strasznie się zapuściłam. Przy drugiej nie zamierzam

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Ale fajnie jest mieć taką grupę wsparcia i ucieszyłam się że widzę te same osóbki

tzn. będziemy się dopingować - -
jak już masz świadomość, że trzeba się trzymać pionu, to już kawałek sukcesu. Myślę, że warto już w ciąży dbać o siebie, oczywiście beż przesady (bo szczyka mnie jak przyszłe mamuśki panicznie liczą każdy dodatkowy kg) ale w końcu w ciąży myślę, że nie tylko je się dla dwojga, ale dba się o dwoje

A jak się czujesz? I jak przyszła siostra, cieszy się na rodzeństwo?

[Bafi@Home]

Napisane przez meryy82

tzn. będziemy się dopingować - -
jak już masz świadomość, że trzeba się trzymać pionu, to już kawałek sukcesu. Myślę, że warto już w ciąży dbać o siebie, oczywiście beż przesady (bo szczyka mnie jak przyszłe mamuśki panicznie liczą każdy dodatkowy kg) ale w końcu w ciąży myślę, że nie tylko je się dla dwojga, ale dba się o dwoje

A jak się czujesz? I jak przyszła siostra, cieszy się na rodzeństwo?

Czuje się dobrze, początki były mdłe i nudne ale szybko ustąpiły, z jedzeniem nie jest tak źle, jem ile mój organizm pozwala, ponieważ żołądek jest trochę podrażniony przez hormony ciążowe, więc dla jego wygody jem mało a często (czyli to co powinno być w normalnym trybie).
Ciąża sama w sobie przynajmniej mi, nie pozwala jeść niezdrowych produktów, zjedzenie frytek skończyło się w moim przypadku przytulankiem do porcelany.
Za to ziemniaczki w osłonkach upieczone w piekarniku tak i owszem

Wagowo, 1,70kg do przodu czyli dobrze, rośnie brzuszek, powiększyły się piersi normalne (laktacja się powoli rozwija) - jednym słowem jest dobrze zostało mi jeszcze 5 miesięcy z kawałkiem

A co do siostry doczekać się nie umie kiedy będzie rodzeństwo, za każdym razem jak idę na wizytę do ginka, to ona pyta czy już będę rodzić

Z drugiej strony jest kolejna pozytywna sprawa instruktorka stepu, do której chodziłam ćwiczyć jest w ciąży razem ze mną z tymże ona rodzi już w maju ale już dostałam wskazówki co ćwiczyć po ciąży fajnie tak bo żeśmy się zakumplowały bo jeszcze okazało się że nasze dzieci chodzą do tego samego przedszkola

[Michalinka89]

Bafi gratuluje!! i zazdroszcze.. sama chciałabym już dzieciaczka teraz szczególnie musisz dbać o siebie i zdrowo się odżywiać

Z dietą w miare okey już czekam świąt

[Bafi@Home]

Zdrowa dieta to podstawa Michalinko - tak trzymaj a dzidziuś jak mu się da zielone światło sam się zaplanuje u mnie zeszło prawie dwa lata

[Michalinka89]

Najpierw to jakiś chętny na tatusia się musi znaleść A o niego coś bardzo cieżko i opornie .. a coś ostatnio mi się włącza instynkt macierzyński aż za bardzo

[Bafi@Home]

Napisane przez Michalinka89

Najpierw to jakiś chętny na tatusia się musi znaleść A o niego coś bardzo cieżko i opornie .. a coś ostatnio mi się włącza instynkt macierzyński aż za bardzo

Michalinka, a ten chętny też nie może być byle jaki bo takie dziołszki jak Wy zasługują na porządnych i odpowiedzialnych facetów

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Teraz uzmysłowiłam sobie, jak mi Was brakowało, tych codziennych perypetii, walki i determinacji w osiąganiu celu. Teraz wiem, że chce być atrakcyjną mamusią przed 40 - będę walczyć o to, a z Wami wiem, że to jest możliwe

[Michalinka89]

Bafi dokładnie

A mi sie ostatnio przytyło bo się nie pilnuje i spodnie ciasne już. Także determinacja pełną parą..

[Bafi@Home]

Napisane przez Michalinka89

Bafi dokładnie

A mi sie ostatnio przytyło bo się nie pilnuje i spodnie ciasne już. Także determinacja pełną parą..

Michalinko trzymam i ostro dopinguje

[Nezka07]

Bafi - miło Cie znowu widzieć Już myślałam, że o nas całkiem zapomniałaś. Gratuluję A odchudzaniem się nie przejmuj, jeszcze będziesz miała na to czas. Dbaj o Was i pisz jak najczęściej

Też się dzisiaj odchamiam, ale w kinie. Od 2 tygodni wybieramy się z koleżanką i wreszcie dzisiaj udało nam się ogarnąć

[meryy82]

hej hej
fajnie się wchodzi na watek i widzi się, że ma się co czytać i można w końcu pogadać

Napisane przez Bafi@Home

Czuje się dobrze, początki były mdłe i nudne ale szybko ustąpiły, z jedzeniem nie jest tak źle, jem ile mój organizm pozwala, ponieważ żołądek jest trochę podrażniony przez hormony ciążowe, więc dla jego wygody jem mało a często (czyli to co powinno być w normalnym trybie).
Ciąża sama w sobie przynajmniej mi, nie pozwala jeść niezdrowych produktów, zjedzenie frytek skończyło się w moim przypadku przytulankiem do porcelany.
Za to ziemniaczki w osłonkach upieczone w piekarniku tak i owszem

Wagowo, 1,70kg do przodu czyli dobrze, rośnie brzuszek, powiększyły się piersi normalne (laktacja się powoli rozwija) - jednym słowem jest dobrze zostało mi jeszcze 5 miesięcy z kawałkiem

A co do siostry doczekać się nie umie kiedy będzie rodzeństwo, za każdym razem jak idę na wizytę do ginka, to ona pyta czy już będę rodzić

Z drugiej strony jest kolejna pozytywna sprawa instruktorka stepu, do której chodziłam ćwiczyć jest w ciąży razem ze mną z tymże ona rodzi już w maju ale już dostałam wskazówki co ćwiczyć po ciąży fajnie tak bo żeśmy się zakumplowały bo jeszcze okazało się że nasze dzieci chodzą do tego samego przedszkola

twoja dzidzia dba o zdrowe odżywianie 5 miesięcy zleci fiu-f
iu, ale spokojnie jeszcze wiosna przed nami i lato siostrzyczka pewnie doczekać się nie może, a Ty teraz jesteś chyba w najprzyjemniejszej "fazie" ciąży brzuszek powoli rośnie jeszcze nie za ciężki, pierwsze ruchy bobo.

ciąża jest zaraźliwa

Napisane przez Michalinka89

Najpierw to jakiś chętny na tatusia się musi znaleść A o niego coś bardzo cieżko i opornie .. a coś ostatnio mi się włącza instynkt macierzyński aż za bardzo

Michalinko mnie też się coś włączyło i tez odpowiedniego, chętnego brak
ale nie podajemy się idzie wiosna, a my piękne

Napisane przez Bafi@Home

Michalinka, a ten chętny też nie może być byle jaki bo takie dziołszki jak Wy zasługują na porządnych i odpowiedzialnych facetów

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Teraz uzmysłowiłam sobie, jak mi Was brakowało, tych codziennych perypetii, walki i determinacji w osiąganiu celu. Teraz wiem, że chce być atrakcyjną mamusią przed 40 - będę walczyć o to, a z Wami wiem, że to jest możliwe

porządni faceci, to wymarły gatunek

no widzisz, po prostu nie możesz bez nas żyć
walka i determinacja, to jedno, ale i pozytywna grupa wsparcia też potrzebna
jak wchodzę na wątek i widzę, że jest co czytać, to zaraz myślę ile dzisiaj zrobiłam by waga zjechała i co ja teraz wam powiem

Napisane przez Michalinka89

Bafi dokładnie

A mi sie ostatnio przytyło bo się nie pilnuje i spodnie ciasne już. Także determinacja pełną parą..

uuuu Michalinko rózgą po dupce i bacik co to za zaniedbania??? a co, to nie chodzisz już na tańce?



wczoraj było tak pięknie, cały dzień słonko grzało i wieczorem ciepło.
A dzisiaj zimno, pochmurno i 3 kawy nie pomagają

i help - zauważyłam, że może jakoś w obwodach zjechałam, wczoraj założyłam marynarkę, która kilka tygodni temu ledwo dopinałam i rękawy były przyciasne, a wczoraj aż się sama zdziwiłam - rękawy luźne i wszystkie guziki zapięłam nie wciągając brzucha ale, ale zawsze musi być, moje łydki, a właściwie łydy, zawsze były umięśnione, ale teraz to już przesada, za miast kobiecej nówki mam wielkie łydki znacie może ćwiczenia na wyszczuplenie łydek???

[słonik]

Przyszłam się przywitać, bo zaraz lecę na siłownie grzecznie spalać kalorie

Pogoda.. :[

Dziś w końcu się coś ruszyło, na wadze ujrzałam 66,2. Ale i tak o moim marzeniu 65 do końca miesiąca mogę już zapomnieć

Bafi - gratuluję!

[letico]

Czeeeść!
Jestem nowa i właśnie szukam wsparcia przy odchudzaniu
Mam nadzieję, że dobrze trafiłam,
wzrost:170
waga:75
cel:65
O poniedziałku jestem na diecie, jem cztery posiłki dziennie, po 300kcal, o 10, 13, 16 i 19.
W ten sposób w zeszłym roku schudłam w kilka tygodni 15kg, jednak po zimowych szaleństwach kulinarnych, a mówiąc wprost obżarstwie! przytyłam 8kg
Nie mogę zmusić się do ćwiczeń i boję się dwóch rzeczy, że nie wytrwam do końca diety, a jak mi się uda to nie będę umiała utrzymać wagi...
Pomożecie?

[meryy82]

Napisane przez słonik

Przyszłam się przywitać, bo zaraz lecę na siłownie grzecznie spalać kalorie

Pogoda.. :[

Dziś w końcu się coś ruszyło, na wadze ujrzałam 66,2. Ale i tak o moim marzeniu 65 do końca miesiąca mogę już zapomnieć

Bafi - gratuluję!

Witaj
gratuluję poruszenia wagi spokojnie do końca marca mamy jeszcze 2 dni
aaaaa idę poskakać, może i u mnie coś się ruszy

Napisane przez letico

Czeeeść!
Jestem nowa i właśnie szukam wsparcia przy odchudzaniu
Mam nadzieję, że dobrze trafiłam,
wzrost:170
waga:75
cel:65
O poniedziałku jestem na diecie, jem cztery posiłki dziennie, po 300kcal, o 10, 13, 16 i 19.
W ten sposób w zeszłym roku schudłam w kilka tygodni 15kg, jednak po zimowych szaleństwach kulinarnych, a mówiąc wprost obżarstwie! przytyłam 8kg
Nie mogę zmusić się do ćwiczeń i boję się dwóch rzeczy, że nie wytrwam do końca diety, a jak mi się uda to nie będę umiała utrzymać wagi...
Pomożecie?

cześć!!!! w kilka tygodni 15kg ??? no to masz odpowiedź skąd 8kg do przodu i tak dobrze, że 8 a nie 20. To się nazywa jojo.
Jak za dużo kg zjedziesz na raz, to organizm sobie to odbija i przy nadarzającej się okazji nabija.
By nie mieć joja i schudnąć trzeba postarać się o zdrowe nawyki.
5 posiłków dziennie, śniadanie obowiązkowe. Jeść zdrowo warzywa, owoce i węglowodany też.
I zażywać dużo ruchu - spalać, rzeźbić ciałko.

A jeśli dobrze trafiłaś, to musisz tutaj dużoooo pisać od tego chudną paluszki

[Michalinka89]

Hejj

Meryy chodze na tańce ale i jjem więcej i to przyznam się mało zdrowych rzeczy w dodatku ostatnio miałam zły nastrój i sobie dogadzałam a to czekoladka a to ciastko a to to a to tamto i spodnie ciasne ale czuję się z tym fatalnie i postanawiam poprawe! A moja twarz woła o pomstwe do nieba syf na syfie.. dziś byłam na zakupach i kupiłam : chlebek pełnoziarnisty Oskroba ( taki jadam non stop), ananasa świeżego, jabłka, grejfruta, morele suszone, kefir, pasztet z łososia ( 92% łososia norweskiego, pycha firmy Admirał), papryke, kiełki słonecznika, otręby owsiane - 3kg przedemną. Aż mi wstyd, że się tak zapuściłam
Co do łydek, ja miałam 36cm w łydce mięśni a jak zaczełam ćwiczyć i wbrew pozorom biegałam i skakać na skakance, to się wysmukliły do 32cm obecnie naparwde widać różnice, podobno dobre są ćwiczenia z serii bodajże 30 min: legs, słyszałam, żę są dobre na wysmuklenie nóg. Robiłam też buns i abs, z takim gościem w niebieskich spodenkach

Letico witaj Z diety powinno się wychodzić stopniowo, żeby organizm się powoli przyzwyczajał do wyższej kaloryczności i wtedy nie ma efekty jojo Pozatym wiesz jakie są zdrowe zasady?

A tak w ogóle, na ostatnim wykładzie z dietetyki było o węglowodanach, tłuszczach i białkach. W skrócie z newsów od Pana Doktora:

1. Węglowodany warto ograniczać i jeść tylko te o niskim IG czyli węglowodany złożone w postaci: płatki owsiane, musli prawdziwe, ryż brązowy lub basmati, makaron pp, mąka pp, kasze, otręby, chleb pełnoziarnisty ( udowodniono, że kobiety spożywające regularnie chleb pełn-żytni zmniejszały o 25% ryzyko chorób układu krwionośnego, czyli dużo). Węgl o wysokim IG podnoszą gwałtownie poziom insuliny we krwi i są od razu trawione i przenoszone do krwioobiegu i odkładane jako tkanka tłuszczowa. Co ciekawe badania donoszą iż to one są główną przyczyną miażdzycy i chorób ukł krążenia a nie tłuszcze, które warto jeść.

2. Tłuszcze są bardzo potrzebne w organiźmie a ich ograniczanie powoduje nawet depresje. Nie podnoszą IG we krwi i są długo trawione, więc dają dłuższe poczucie sytości. Warto jeść oleje nierafinowane, orzechy, pestki dyni i słonecznika, jeść MASŁO! i smażyć na smalcu. Tak

3. Białko też jest bardzo potrzebne ( m.in udział w reakcjach immunologicznych ustroju, większa podaż białka przyczynia się do większej produkcji przeciwciał i szybsze radzenie sobie organizmu z infekcjami) a dodatkowo przyspiesza przemiane materii i daje poczucie sytości i stabilizują poziom glukozy w organizmie, obniżają poziom złego cholesterolu i ciśnienie krwi.

A i warto jeść jajka. Są bardzo bardzo zdrowe a z podnoszeniem przez nie cholesterolu do MIT.

To naskrobałam

Z tego natłoku informacji zapomniałam dopisać, że kupiłam sobie Chrom organiczny w tabletkach i już działa nie chce mi się słodkiego. Zaczełam mieć problemy z obżarstwem na tle psychicznym i musze sobie z tym poradzić bo to tak nie może być. Tata już zaczął mówić na mnie odkurzacz a mi samej jest źle, że robie z siebie śmietnik. Chrom mam nadzieje pomoże mi przejąć nad tym kontrole.

[Bafi@Home]

Napisane przez Michalinka89

Hejj

Meryy chodze na tańce ale i jjem więcej i to przyznam się mało zdrowych rzeczy w dodatku ostatnio miałam zły nastrój i sobie dogadzałam a to czekoladka a to ciastko a to to a to tamto i spodnie ciasne ale czuję się z tym fatalnie i postanawiam poprawe! A moja twarz woła o pomstwe do nieba syf na syfie.. dziś byłam na zakupach i kupiłam : chlebek pełnoziarnisty Oskroba ( taki jadam non stop), ananasa świeżego, jabłka, grejfruta, morele suszone, kefir, pasztet z łososia ( 92% łososia norweskiego, pycha firmy Admirał), papryke, kiełki słonecznika, otręby owsiane - 3kg przedemną. Aż mi wstyd, że się tak zapuściłam
Co do łydek, ja miałam 36cm w łydce mięśni a jak zaczełam ćwiczyć i wbrew pozorom biegałam i skakać na skakance, to się wysmukliły do 32cm obecnie naparwde widać różnice, podobno dobre są ćwiczenia z serii bodajże 30 min: legs, słyszałam, żę są dobre na wysmuklenie nóg. Robiłam też buns i abs, z takim gościem w niebieskich spodenkach

Letico witaj Z diety powinno się wychodzić stopniowo, żeby organizm się powoli przyzwyczajał do wyższej kaloryczności i wtedy nie ma efekty jojo Pozatym wiesz jakie są zdrowe zasady?

A tak w ogóle, na ostatnim wykładzie z dietetyki było o węglowodanach, tłuszczach i białkach. W skrócie z newsów od Pana Doktora:

1. Węglowodany warto ograniczać i jeść tylko te o niskim IG czyli węglowodany złożone w postaci: płatki owsiane, musli prawdziwe, ryż brązowy lub basmati, makaron pp, mąka pp, kasze, otręby, chleb pełnoziarnisty ( udowodniono, że kobiety spożywające regularnie chleb pełn-żytni zmniejszały o 25% ryzyko chorób układu krwionośnego, czyli dużo). Węgl o wysokim IG podnoszą gwałtownie poziom insuliny we krwi i są od razu trawione i przenoszone do krwioobiegu i odkładane jako tkanka tłuszczowa. Co ciekawe badania donoszą iż to one są główną przyczyną miażdzycy i chorób ukł krążenia a nie tłuszcze, które warto jeść.

2. Tłuszcze są bardzo potrzebne w organiźmie a ich ograniczanie powoduje nawet depresje. Nie podnoszą IG we krwi i są długo trawione, więc dają dłuższe poczucie sytości. Warto jeść oleje nierafinowane, orzechy, pestki dyni i słonecznika, jeść MASŁO! i smażyć na smalcu. Tak

3. Białko też jest bardzo potrzebne ( m.in udział w reakcjach immunologicznych ustroju, większa podaż białka przyczynia się do większej produkcji przeciwciał i szybsze radzenie sobie organizmu z infekcjami) a dodatkowo przyspiesza przemiane materii i daje poczucie sytości i stabilizują poziom glukozy w organizmie, obniżają poziom złego cholesterolu i ciśnienie krwi.

A i warto jeść jajka. Są bardzo bardzo zdrowe a z podnoszeniem przez nie cholesterolu do MIT.

To naskrobałam

Z tego natłoku informacji zapomniałam dopisać, że kupiłam sobie Chrom organiczny w tabletkach i już działa nie chce mi się słodkiego. Zaczełam mieć problemy z obżarstwem na tle psychicznym i musze sobie z tym poradzić bo to tak nie może być. Tata już zaczął mówić na mnie odkurzacz a mi samej jest źle, że robie z siebie śmietnik. Chrom mam nadzieje pomoże mi przejąć nad tym kontrole.

Michalinko - super informacje, ja właśnie ostatnio słyszę o zaletach smalcu, że jednak to zdrowsze od oleju który niestety się pali.

Widzicie, ja to mam teraz zagwozdkę, muszę jeszcze większą rewolucję kuchenna zrobić, mój małż ma o 100 % przekroczone Trójglicerydy, dziadostwo które odkłada się w żyłach w efekcie zatyka je i doprowadza do zawału - (jego ojciec zszedł na zawał w wieku 49lat ) mój ma 38 lat, troszkę przytył po tym jak rzucił palenie 3 lata temu. Nie mogę powiedzieć bo ćwiczyć ćwiczy ale jaki numer po bokach brzucha ma cellulit. Także mu zakupie jakiś specyfik coby to smarował - ciekawa jestem czy będzie się grzecznie stosował do wskazówek. Więc niech mój małż zapomni o frytach i tłustych mięsach, które tak lubi.

[Nezka07]

Bafi - no to mąż faktycznie powinien zacząć bardziej zwracać uwagę na dietę, bo niestety z takimi schorzeniami nie ma żartów. Całe szczęście, że mamy Michalinkę, która zawsze coś mądrego doradzi.

Michalinka - bierz się w garść jak najszybciej, takie problemy lepiej dusić w zarodku. Może znajdź sobie jakieś zajęcie, żebyś nie myślała tyle o jedzeniu?

słonik - grunt że waga wreszcie spada

[meryy82]

Dzień Dobry
ale mam dzisiaj głupawę od rana roznosi mnie i nie mogę skupić się nad tekstem a mam dwa do oddania.

Michalinko rozumiem, że gorszy nastrój, jako kobieta, która też ma słabości i potrafi pochłonąć czekoladę, albo paczkę ciasteczek. Ale jako upierdliwa istota: Proszę się pilnować!!!
dziękujemy za wykład, od dzisiaj ograniczam węglowodany, że tłuszcze zdrowe, a jajka, to już jakiś czas temu też czytałam artykuł o tym, że jajka dostarczają "ten właściwy" cholesterol,

Bafi proponuję tż-ecika co jakiś czas własnymi rękoma wysmarować, tzn. zrobić przy okazji masaż, dobry nie tylko na cellulit

Nezko a co u Ciebie?

[Nezka07]

Hop hop, jest tu kto?

Wczoraj miałam zabiegany dzień, ale znalazłam czas na 30min hulania. Dzisiaj niestety raczej zostanę przy spacerach z psem, bo mnie kolano boli i jakakolwiek inna aktywność odpada

[słonik]

Melduję się

Napisane przez Michalinka89

dziś byłam na zakupach i kupiłam : chlebek pełnoziarnisty Oskroba ( taki jadam non stop), ananasa świeżego, jabłka, grejfruta, morele suszone, kefir, pasztet z łososia ( 92% łososia norweskiego, pycha firmy Admirał), i

Oooo, a gdzie ten pasztet z łososia można zakupić
I dziękuję za parę przydatnych informacji, muszę się zagłębić w tabelę wartości IG i zacząć się do tego stosować

Napisane przez Nezka07

Hop hop, jest tu kto?
Wczoraj miałam zabiegany dzień, ale znalazłam czas na 30min hulania. Dzisiaj niestety raczej zostanę przy spacerach z psem, bo mnie kolano boli i jakakolwiek inna aktywność odpada

Bóle kolana to jednak straszne paskudztwa - mi się też odnawiają co jakiś czas. Teraz długo miałam spokój, aż boję się momentu, kiedy sobie o mnie przypomni


Dzisiejsze ważenie wykazało 65,5 kg. Miało być 65 kg, ale i tak jestem zadowolona i przynajmniej mam motywację, żeby działać dalej

Do śniadania zjadłam sobie parę truskawek i powiem Wam, że truskawki, wreszcie zaczynają smakować jak truskawki

W domu mam remont, także sodoma i gomora, ale mój kot jest wprost zachwycony - dawno Jej takiej pobudzonej nie widziałam. Odkrywa nowe kąty, biega sprintem po całym domy i chowa się pod folią malarską. A to niby taka stateczna 7-letnia kotka

Miłego dzionka!