Mój chomiczek - cz. 4 :)

[anlejka]

Ja wiem Wczoraj mu w piżamie otworzyłam Ale to była emerytura do babci, a teraz ma przyjść paczka do mnie

[madzius90]

Napisane przez anlejka

Ja wiem Wczoraj mu w piżamie otworzyłam Ale to była emerytura do babci, a teraz ma przyjść paczka do mnie

A co zamawiałaś?

[Klepsydra88]

uhu i po praktyce

kupiłam sobie fajowskie rękawiczki
http://www.sklep.house.pl/images/pro...263-54X-01.JPG

[anlejka]

Napisane przez madzius90

A co zamawiałaś?

Bajery do kolczyków Duuuuużo, duuuuużo bajerów

[Madziarka.n]

Napisane przez alleyezonme

A ja panią Basię zaczęłam na YT oglądać znacie tę kobietę?

ja i TŻ uwielbiamy ją

Napisane przez tikki85

Jeszcze jeden filmik

jak fajnie polizał to źdźbło
mi Seba wczoraj polizał obiektyw w aparacie, ledwo go wyczyściłam

Napisane przez madzius90

Jutro o tej porze będę sr.ać po gaciach

będzie dobrze
ja tam wolę tatuowanie od depilowania nóg
kurde przez Ciebie naszło mnie na modyfikację mojej dziarencji



Czytam właśnie o tym jaka to rzeżucha jest zdrowa. Byliśmy ostatnio z TŻ w naleśnikarni NaszNaleśnik (sieciówka, ale naleśniki mają bosssskie! ) no i tam do mięsne naleśniki przyozdobili właśnie rzeżuchą. TŻ od razu ją zjadł i zaczął się zachwycać jaka jest dobra
Mi też nawet posmakowała, ale jak teraz czytam że jest szczególnie polecana osobom z niedoczynnością tarczycy, to już w ogóle mam chęć lecieć do sklepu
Ciekawe czy prosiaki jedzą rzeżuchę??




Asia gdzie i za ile te rękawiczki? świetne są!!!
o widzę.. w House

[Klepsydra88]

Madziara w housie za 9.90 promocjona jeszcze by mi się przydał niebieski szalik

rzeżucha na problemy z tarczycą? wow. nie wiedziałam

[anlejka]

Napisane przez Klepsydra88

Madziara w housie za 9.90 promocjona jeszcze by mi się przydał niebieski szalik

rzeżucha na problemy z tarczycą? wow. nie wiedziałam

Ja mam takie czerwone Za całe 2,90
I nie z house, ok
I rozmiarówka dziecięca

[Klepsydra88]

swoją droga, rozmiary rękawiczek są bardzo zawyżone :/

[Madziarka.n]

Napisane przez anlejka

Ja mam takie czerwone Za całe 2,90
I nie z house, ok
I rozmiarówka dziecięca

i takie na sznurkach żeby nie zgubić?
ha, miałam kieeeedyś takie

[Klepsydra88]

rękawiczki na sznureczkach

okropna pogoda dziś

[Madziarka.n]

Napisane przez Klepsydra88

rękawiczki na sznureczkach

a do nich kominiarka z wyciętym otworem na oczy
matko, kieeedy to było

Napisane przez Klepsydra88

okropna pogoda dziś

u mnie też pogoda bleeh
ale i tak nigdzie się nie wybieram, więc może być i taka



ale mało zostało do kolejnego wątku

[Klepsydra88]

napewno skończycie wątek jak mnie nie będzie

[Madziarka.n]

Napisane przez Klepsydra88

napewno skończycie wątek jak mnie nie będzie

ostatnio też Cię nie było jak kończyłyśmy poprzedni

Piję herbatę o smaku gruszki z dziką różą i wanilią
oczywiście z Biedronki
i pożeram czwartą krówkę
chyba @ się zbliża bo organizm woła o cukier

[Klepsydra88]

no właśnie, ostatnio tez mnie nie było

Madziara ja też przed okresem, ale biorę chrom, i nie chce mi się tak jeść słodyczy a i buźka ładniej wygląda

[Madziarka.n]

Napisane przez Klepsydra88

Madziara ja też przed okresem, ale biorę chrom, i nie chce mi się tak jeść słodyczy a i buźka ładniej wygląda

bierzesz codziennie, czy tylko przed @?
Brałam kiedyś chrom, ale jakoś zaprzestałam
Teraz biorę magnez i tran, a i tak jak jakiś czas temu byłam u pewnego wrednego, rudego lekarza, to powiedział, że bez sensu brać jakiekolwiek suplementy bo i tak nie działają
szczegół że branie magnezu mi b.pomaga

[anlejka]

Napisane przez Madziarka.n

i takie na sznurkach żeby nie zgubić?
ha, miałam kieeeedyś takie

Babcia mi miała zrobić sznurek do nich, ale stwierdziła, że się nie będzie za mnie wstydzić
A teraz chwila zadumy.
Pojawił się 29.09.2008. Był następcą Edwarda Bojownika. Wariował w akwarium. Drugiej nocy swojego pobytu uciekł (z akwarium!), zszedł z wysokiego stołu, przeszedł przez zamknięte drzwi i wylądował w największym pudle z ogórkami korniszonymi. Już wtedy wiedziałam, że będzie niezwykły. W końcu Mój! Imię wymyśliła wfistka z pierwszej klasy LO. Stwierdziła, że ma się nazywać Rysio. Mi się skojarzyło z Rysiem z 'klanu' i wyraziłam swoje oburzenie. Ona stwierdziła, że przynajmniej będzie pocieszny i nie będę chodzić taka smutna. Na Boże Narodzenie dostał klatkę. Od tego czasu był regularnie wynoszony wieczorem, wnoszony rano. Zawsze gdy wracałam do domu wychylał nosek z kupki trocin i pudełka. Nie ważne czy był to środek nocy czy dnia, on wychodził na samą górę klatki, robił stójkę i czekał aż mu powiem: "cześć żabo, idź spać". Wtedy schodził i chował się w pudełku. Czekał tylko aż nastanie wielka cisza żeby zrobić wielkie łubudu zrzucając porcelanową miskę z samej góry. Czekał tylko aż go wypuszczę na biurko. Jak na nim nie było nic ciekawego to dobierał się do moich kolorowych karteczek. Wyrażając swoje oburzenie obgryzał każdą po kolei, a potem chował się za laptopa i spał. Jak na biurku znalazło się coś jadalnego, od razu się do tego dobierał. Nie ważne czy to dla niego dobre czy nie. Raz odpakował mi batona.Obwąchał i poszedł. Raz wskoczył do kubka po herbacie. Taka mała Żaba. Na czterech nogach. Z czarnym paskiem na środku. Mały Wojowniczy Chomik Ninja o jakże wdzięcznym imieniu Ryszard (na cześć Rysia z 'klanu'). Mała Pchła, która sprawiała, że zawsze się śmiałam. Wiedziałam, że robi to złośliwie. Że nie ulży mi i to nie będzie sylwester kiedy mnie nie ma w domu. Myślałam, że zrobi mi 'prezent' na urodziny. Oszczędził mi cierpienia. Pół godziny temu usłyszałam jak pije z poidełka, a ja odbierałam paczkę od listonosza. Wpadłam ucieszona do pokoju. Zobaczyłam, że śpi, więc po cichu otworzyłam. Na moje dzikie westchnienia radości zawsze wystawiał chociaż nosek, albo kopał w trocinach. Teraz była cisza. Popatrzyłam jak się trzyma mój Staruszek. Leżał przy poidełku. Sztywny. Oczka otwarte. I leży. Muszę się zebrać w sobie i 'sprzątnąć' to wszystko.
To by było na tyle naszej wspólnej dwu i pół-letniej wesołej przygody.
Obiecałam sobie, że nie będę płakać, że nie będę rozpaczać tak jak po Rybie. W końcu jest mu lepiej. Męczył się już strasznie. W końcu to ten wiek już. On postanowił przekazać pałeczkę kolejnym. Nie mogę się powstrzymać i ryczę.

[Klepsydra88]

Rysio...

Andrea... miał się u Ciebie cudownie.

[madzius90]

Napisane przez Klepsydra88

kupiłam sobie fajowskie rękawiczki
http://www.sklep.house.pl/images/pro...263-54X-01.JPG

Super
Kojarzą mi się z bezdomnymi

Napisane przez Madziarka.n

będzie dobrze
ja tam wolę tatuowanie od depilowania nóg
kurde przez Ciebie naszło mnie na modyfikację mojej dziarencji

Pewnie już po będzie dobrze, ale przed będę panikować

A co byś chciała z nią zrobić?


Znowu dzwonił ten palant od szkody
'Ja tego tak nie zostawię' .
Zasr.aniec.
Jest piątek-reeeelax

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Andreaaa
Tak mi przykro
Teraz Ryś też będzie szczęśliwy za TM, z innymi chomiczymi aniołkami

[alleyezonme]

Andrea aż ja się rozpłakałam to czytając bo moje poprzednie maluchy też były takie pocieszne właśnie i dlatego zdecydowałam się na kupno kolejnych. Przykro mi

[Klepsydra88]

ja sobie nie wyobrażam nie mieć pewnego dnia tego małego futrzanego krokieta na czterech maleńkich łapkach i wielgachnymi uszyskami..

[madzius90]

[Klepsydra88]

zapomniałam jeszcze dodać: z różowym noskiem..

[Madziarka.n]

Napisane przez anlejka

Pojawił się 29.09.2008. Był następcą Edwarda Bojownika. Wariował w akwarium. Drugiej nocy swojego pobytu uciekł (z akwarium!), zszedł z wysokiego stołu, przeszedł przez zamknięte drzwi i wylądował w największym pudle z ogórkami korniszonymi. Już wtedy wiedziałam, że będzie niezwykły. W końcu Mój! Imię wymyśliła wfistka z pierwszej klasy LO. Stwierdziła, że ma się nazywać Rysio. Mi się skojarzyło z Rysiem z 'klanu' i wyraziłam swoje oburzenie. Ona stwierdziła, że przynajmniej będzie pocieszny i nie będę chodzić taka smutna. Na Boże Narodzenie dostał klatkę. Od tego czasu był regularnie wynoszony wieczorem, wnoszony rano. Zawsze gdy wracałam do domu wychylał nosek z kupki trocin i pudełka. Nie ważne czy był to środek nocy czy dnia, on wychodził na samą górę klatki, robił stójkę i czekał aż mu powiem: "cześć żabo, idź spać". Wtedy schodził i chował się w pudełku. Czekał tylko aż nastanie wielka cisza żeby zrobić wielkie łubudu zrzucając porcelanową miskę z samej góry. Czekał tylko aż go wypuszczę na biurko. Jak na nim nie było nic ciekawego to dobierał się do moich kolorowych karteczek. Wyrażając swoje oburzenie obgryzał każdą po kolei, a potem chował się za laptopa i spał. Jak na biurku znalazło się coś jadalnego, od razu się do tego dobierał. Nie ważne czy to dla niego dobre czy nie. Raz odpakował mi batona.Obwąchał i poszedł. Raz wskoczył do kubka po herbacie. Taka mała Żaba. Na czterech nogach. Z czarnym paskiem na środku. Mały Wojowniczy Chomik Ninja o jakże wdzięcznym imieniu Ryszard (na cześć Rysia z 'klanu'). Mała Pchła, która sprawiała, że zawsze się śmiałam. Wiedziałam, że robi to złośliwie. Że nie ulży mi i to nie będzie sylwester kiedy mnie nie ma w domu. Myślałam, że zrobi mi 'prezent' na urodziny. Oszczędził mi cierpienia. Pół godziny temu usłyszałam jak pije z poidełka, a ja odbierałam paczkę od listonosza. Wpadłam ucieszona do pokoju. Zobaczyłam, że śpi, więc po cichu otworzyłam. Na moje dzikie westchnienia radości zawsze wystawiał chociaż nosek, albo kopał w trocinach. Teraz była cisza. Popatrzyłam jak się trzyma mój Staruszek. Leżał przy poidełku. Sztywny. Oczka otwarte. I leży. Muszę się zebrać w sobie i 'sprzątnąć' to wszystko.
To by było na tyle naszej wspólnej dwu i pół-letniej wesołej przygody.
Obiecałam sobie, że nie będę płakać, że nie będę rozpaczać tak jak po Rybie. W końcu jest mu lepiej. Męczył się już strasznie. W końcu to ten wiek już. On postanowił przekazać pałeczkę kolejnym. Nie mogę się powstrzymać i ryczę.

Andrea pięknie napisane.. aż się popłakałam
jedyny "plus" że się dłużej Ryś nie męczył, ehh
Będzie zawsze w naszej pamięci! szalony mały słodziak

Napisane przez madzius90

Pewnie już po będzie dobrze, ale przed będę panikować

A co byś chciała z nią zrobić?

Madzia najważniejsze żeby Ci się ładnie i szybko zagoiło
dopytaj dziarmana o to jak pielęgnować świeżą dziarkę
Moja bardzo ładnie się zagoiła mimo że nie była robiona w studiu tattoo, a do tego musiałam ja ukrywać przed rodzicami

A co z moją? hmm, sama nie wiem.. delikatnie powiększyć i przerobić żeby wyglądała inaczej niż wygląda
chciałabym trafić na jakiegoś artystę który będzie miał fajną wizję i która mi się spodoba, ale z moimi wymaganiami to pewnie będzie ciężko takiego znaleźć

[Klepsydra88]

Madziara leć do Miami INK, tam coś wymyślą

[anlejka]

Żeby było zabawniej przechodziłam wczoraj koło zoologicznego i chciałam kupić karmę, bo się kończy, ale stwierdziłam, że do soboty jeszcze wystarczy. Wystarczyło. Rzucę ją ptakom pod balkonem. Ucieszą się
Jadłam obiad i dzwonił do mnie telefon. Nie wiem czy to nie z TUI. Problem w tym, że dzwonili z warszawskiego numeru

[poprostu]

Andrea

Cytowałam Wasze posty ale jak przeczytałam post o Ryśku to rycze i nie mam "radości" by odpowiadać

[madzius90]

Napisane przez Madziarka.n

Będzie zawsze w naszej pamięci! szalony mały słodziak

No jasne, że tak
Imiennik mojego taty

Napisane przez Madziarka

Madzia najważniejsze żeby Ci się ładnie i szybko zagoiło
dopytaj dziarmana o to jak pielęgnować świeżą dziarkę
Moja bardzo ładnie się zagoiła mimo że nie była robiona w studiu tattoo, a do tego musiałam ja ukrywać przed rodzicami

Dopytam
Choć czytałam już na necie, że trzeba smarować jakąs maścią, żeby nie dopuścić, żeby tattoo wysechł.
Ł. zapowiedział, że będzie mi smarował łopatkę i zmieni opatrunek

Napisane przez Madziarka

A co z moją? hmm, sama nie wiem.. delikatnie powiększyć i przerobić żeby wyglądała inaczej niż wygląda
chciałabym trafić na jakiegoś artystę który będzie miał fajną wizję i która mi się spodoba, ale z moimi wymaganiami to pewnie będzie ciężko takiego znaleźć

Aha
No to fajnie
W Warszawie pewnie znajdziesz jakiegoś artystę
A co na to M?

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez anlejka

Żeby było zabawniej przechodziłam wczoraj koło zoologicznego i chciałam kupić karmę, bo się kończy, ale stwierdziłam, że do soboty jeszcze wystarczy. Wystarczyło.

[Madziarka.n]

Napisane przez Klepsydra88

Madziara leć do Miami INK, tam coś wymyślą

hmm, pomyślę nad tym

Napisane przez madzius90

Imiennik mojego taty

mojego też

Napisane przez madzius90

Dopytam
Choć czytałam już na necie, że trzeba smarować jakąs maścią, żeby nie dopuścić, żeby tattoo wysechł.
Ł. zapowiedział, że będzie mi smarował łopatkę i zmieni opatrunek

ja chyba smarowałam Dermosanem, niedrogi tłusty krem do kupienia w aptece
ale Ci fajnie Ja opatrunki musiałam zmieniać sama

Napisane przez madzius90

W Warszawie pewnie znajdziesz jakiegoś artystę
A co na to M?

tak w Warszawie
M. się pewnie ucieszy jak będzie przerobiony bo przecież ten obecny mu przypomina mojego ex

[madzius90]

Napisane przez Madziarka.n

mojego też

Napisane przez Madziarka

ja chyba smarowałam Dermosanem, niedrogi tłusty krem do kupienia w aptece
ale Ci fajnie Ja opatrunki musiałam zmieniać sama

Ok, zapiszę sobie, jeszcze zobaczę co mi pan Tomasz poleci

I w dodatku w tajemnicy
A udało Ci się ukrywać długo tattoo przed rodzicami?

Napisane przez Madziarka

tak w Warszawie
M. się pewnie ucieszy jak będzie przerobiony bo przecież ten obecny mu przypomina mojego ex

No tak

[Klepsydra88]

Madziuś a co Twoi rodzice na tatu?

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Madziara właśnie patrzę na poprzednie ceny ponaklejane na obecną od rękawiczek i odklejam po kolei..
29.90 --> 19.90 --> 14.90 --> 9.90