Odchudzanie czas zacząć - część IV.

[Marta1106]

jak wy to robicie że chudniecie
a własnie co można do mięsa ? kasza gryczana? co jeszcze

[Miluniamis21]

hej. bardzo chciałabym schudnąć ale ostatnio tylko się obżeram. potrzebuje mocnego kopa. Przyjmiecie??

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Miluniamis21

hej. bardzo chciałabym schudnąć ale ostatnio tylko się obżeram. potrzebuje mocnego kopa. Przyjmiecie??

Jasne, rozgość się
Nie obżerając się człowiek czuję się od razu lepiej, ma więcej energii, lepszy humor...zacznij już od teraz

Napisane przez Marta1106

jak wy to robicie że chudniecie
a własnie co można do mięsa ? kasza gryczana? co jeszcze

Kasza, makaron no i warzywa jakie tylko lubisz

[joasia_sia]

Napisane przez Miluniamis21

hej. bardzo chciałabym schudnąć ale ostatnio tylko się obżeram. potrzebuje mocnego kopa. Przyjmiecie??

Jasne

A ja już w domu po pracy - w drodze powrotnej zrobiłam dłuuugi spacer, teraz chwilę odpoczywam, a za moment ruszam do gotowania na jutro i sprzątania, bo lubię mieć czysto przed weekendem

U mnie dziś jedzeniowo całkiem ok i powiem Wam, że chleb z masłem orzechowym i rozgniecionym bananem to jest hit Jutro będzie powtórka, koniecznie.

To wrzucam jadło na jutro

1. zupa warzywna z cukinią, quinoa, przyprawiona miso
2. 3 kromki żytniego chleba z masłem orzechowym i rozgniecionym bananem
3. potrawka curry z czerwonej soczewicy z cebulą, czosnkiem, pietruszką, do tego duszony szpinak
4. parowane filety z morszczuka (marynata ta sama co dziś, bo bosska wyszła), parowany kalafior
5. twarożek ze świeżym szczypiorkiem i rzodkiewkami

[dirtyy]

hej laseczki
ja żywieniowo dzisiaj ok ćwiczeniowo muszę się zastanowić, ogólnie ostatnio mam lenia co do ćwiczeń

[laisla]

Napisane przez Marta1106

co to te interwały

Na przemian zwiększasz tętno i wysiłek i obniżasz, tj pędzisz jakiś czas na orbim najszybciej jak możesz, nastepnie zwalniasz, i na nowo. Podobno takie zaskakiwanie organizmu, zmiana tętna podczas ćwiczeń sprawia, że spala się nawet dwa razy więcej kcal ale koszmarnie wyczerpujące, po pół godzinie padasz na twarz.

Napisane przez OneSweetTaste

Laisla: ładnie się poruszałaś
Ehh to mini party... poszalało się zjadłam słodko i słono... i .
Jutro na wadze może być ciekawie. a dzisiaj jestem lekko nieżywa

No poruszałam się..i kondycja bywała lepsza jesienią te parę kg temu ale dzisiaj był rower i czuję się znakomicie brakowało mi ruchu na świeżym powietrzu zaczynam wierzyć coraz bardziej że waga ruszy..ale póki co udaję, że jutro wcale nie ma kwietniai ważenia po resecie. Wolałabym jeszcze poczekać aż poczuję luz w ciuchach Fajnie, że się wybawiłaś za wszystkie czasy, a waga, cóż za tydzień może nie będzie imprezy to i waga miło zaskoczy
[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;26075605]
Laisla 7 dni to kurczę długo co by się z nim męczyć[/QUOTE]Ale chyba nie ma innej rady..
A waga całkiem ładna KochanaI to po dłuższej przerwie w ważeniu, prawda?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez laisla

ale póki co udaję, że jutro wcale nie ma kwietniai ważenia po resecie. Wolałabym jeszcze poczekać aż poczuję luz w ciuchach

Jakby co zawsze możesz zwalić winę na prima aprilis
A waga od dłuższego czasu ciągle ta sama, nie mogę przejść tej "magicznej" granicy

[laisla]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;26085826]Jakby co zawsze możesz zwalić winę na prima aprilis
A waga od dłuższego czasu ciągle ta sama, nie mogę przejść tej "magicznej" granicy[/QUOTE]
Ok, skorzystam z pomysłu..jutrzejsza waga to będzie prima aprilis
Ale wiesz, możesz na swoją wagę spojrzeć jednak jak na duży sukces ponieważ po zimie jest taka sama..a moglo być gorzej jak w przypadku niektórych z nas

[joasia_sia]

Matko, chyba na głowę upadłam, żeby o 20 zabierać się za generalne porządki w domu. Może takie bez mycia okien, ale za to z myciem podłóg Jak nic, oszalałam. Tak się właśnie kończy napięta atmosfera w pracy, ech.

Zgłodniałam od tych porządkowych wygibasów, ale nie mam siły zrobić sobie nawet karmelowej Inki w nagrodę. Napiję się wody i padam jak kawka do łóżka.

[OneSweetTaste]

Dziś znowu sobie pofolgowałam... Ja się jeszcze zastanowię nad jutrzejszym ważeniem zobaczymy
jestem padnięta, zabieram książkę i spać. Dobranoc

[dirtyy]

Napisane przez OneSweetTaste

Dziś znowu sobie pofolgowałam... Ja się jeszcze zastanowię nad jutrzejszym ważeniem zobaczymy
jestem padnięta, zabieram książkę i spać. Dobranoc

łobuziara

[joasia_sia]

Uwaga, uwaga, to nie jest prima aprilis
Zleciał mi kilogram.

Niestety, zdrowy rozsądek nie pozwala mi się przywiązać do tego spadku, bo to na pewno woda, która zleciała, kiedy odstawiłam tabletki anty. A że zaczynam je znowu brać za kilka dni, to i waga wróci do normy. Buuu.
Tak czy siak, miło wiedzieć, że jeden z moich kilogramów to woda

U mnie pogoda pod psem, ale tak ma być podobno tylko do jutra.
Za to cudownie się zasypia i śpi przy dźwiękach padającego deszczu No i jest pretekst, żeby zakopać się pod kołdrę z książką

[Miluniamis21]

Dziękuję za miłe przyjęcie myslałam, że mnie odrzucicie bo jestem nowa chciałabym jeść ok 1200 kalorii i zacząć ćwiczyć. czy tak będie ok??

[Marta1106]

cześć

[Miluniamis21]

witam

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

U mnie narazie waga nie zmienna. I narazie nie mam zamiaru się ważyć bo @ się zbliża, także będzie tylko więcej Co do diety to ok, nie zjadłam wczoraj nic słodkiego, miałam już wziąć ciasteczko z talerzyka, ale powiedziałam sobie głośno NIE Postaram sie od dzisiaj z okazji, że jest początek miesiąca lepiej wziąc za siebie, na święta musi byc przynajmniej te 3 kg mniej bo idę na wesele

[OneSweetTaste]

Napisane przez dirtyy

łobuziara

oj tam

Napisane przez joasia_sia

Uwaga, uwaga, to nie jest prima aprilis
Zleciał mi kilogram.

Niestety, zdrowy rozsądek nie pozwala mi się przywiązać do tego spadku, bo to na pewno woda, która zleciała, kiedy odstawiłam tabletki anty. A że zaczynam je znowu brać za kilka dni, to i waga wróci do normy. Buuu.
Tak czy siak, miło wiedzieć, że jeden z moich kilogramów to woda

U mnie pogoda pod psem, ale tak ma być podobno tylko do jutra.
Za to cudownie się zasypia i śpi przy dźwiękach padającego deszczu No i jest pretekst, żeby zakopać się pod kołdrę z książką

tak czy siak 1kg! brawo

Napisane przez Miluniamis21

Dziękuję za miłe przyjęcie myslałam, że mnie odrzucicie bo jestem nowa chciałabym jeść ok 1200 kalorii i zacząć ćwiczyć. czy tak będie ok??

Witaj
A ile masz wzrostu, wagi? I ile chciałabyś schudnąć? Jak dla mnie 1200kcal plus ćwiczenia to mało sobie dostarczysz energii. A co zamierzasz ćwiczyć?
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;26089524]U mnie narazie waga nie zmienna. I narazie nie mam zamiaru się ważyć bo @ się zbliża, także będzie tylko więcej Co do diety to ok, nie zjadłam wczoraj nic słodkiego, miałam już wziąć ciasteczko z talerzyka, ale powiedziałam sobie głośno NIE Postaram sie od dzisiaj z okazji, że jest początek miesiąca lepiej wziąc za siebie, na święta musi byc przynajmniej te 3 kg mniej bo idę na wesele[/QUOTE]
brawo za ciastko! Ja się nie powstrzymałam Wczoraj zjadłam 3 własnej roboty muffinki z budyniem malinowym. Ehh Trzymam mocno kciuki!

Ja wlazłam na wagę, bo trzeba ponosić konsekwencje swoich "wyczynów". A tu spadek -0,7kg

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Miluniamis21

Dziękuję za miłe przyjęcie myslałam, że mnie odrzucicie bo jestem nowa chciałabym jeść ok 1200 kalorii i zacząć ćwiczyć. czy tak będie ok??

Będzie bardzo ok

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;26089524]U mnie narazie waga nie zmienna. I narazie nie mam zamiaru się ważyć bo @ się zbliża, także będzie tylko więcej Co do diety to ok, nie zjadłam wczoraj nic słodkiego, miałam już wziąć ciasteczko z talerzyka, ale powiedziałam sobie głośno NIE Postaram sie od dzisiaj z okazji, że jest początek miesiąca lepiej wziąc za siebie, na święta musi byc przynajmniej te 3 kg mniej bo idę na wesele[/QUOTE]
za ciasteczko. A te 3 kilo na pewno uda Ci się zrzucić do świat, bo jeszcze trochę czasu jest

Napisane przez joasia_sia

Uwaga, uwaga, to nie jest prima aprilis
Zleciał mi kilogram.

Woda czy nie woda, na wadze jest mniej

Napisane przez OneSweetTaste

brawo za ciastko! Ja się nie powstrzymałam Wczoraj zjadłam 3 własnej roboty muffinki z budyniem malinowym. Ehh Trzymam mocno kciuki!

Ja wlazłam na wagę, bo trzeba ponosić konsekwencje swoich "wyczynów". A tu spadek -0,7kg

Ja dziś robię muffiny
I brawo za spadek, pomimo tych grzechów. Grzesz częsciej

[OneSweetTaste]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;26092499]
Ja dziś robię muffiny
I brawo za spadek, pomimo tych grzechów. Grzesz częsciej[/QUOTE]
Lepiej mnie nie zachęcaj, muffiny się jeszcze nie skończyły
dziękuję

[mindless]

Czesc. Nie mam internetu w domu. Nadrobie was potem.

[Miluniamis21]

mam 168 cm i wagę 55 kg. chciałabym schudnąć jeszcze 3 kg. schudłam 15 kg.

[OneSweetTaste]

Napisane przez Miluniamis21

mam 168 cm i wagę 55 kg. chciałabym schudnąć jeszcze 3 kg. schudłam 15 kg.

No to bardzo ładnie schudłaś, gratuluję Serio myślisz, że potrzebujesz jeszcze schudnąć czy to po prosto magiczna cyferka? Bo jednak zbliżasz się do granicy niedowagi...:/

[Miluniamis21]

Napisane przez OneSweetTaste

No to bardzo ładnie schudłaś, gratuluję Serio myślisz, że potrzebujesz jeszcze schudnąć czy to po prosto magiczna cyferka? Bo jednak zbliżasz się do granicy niedowagi...:/

czuje, że tyle mi brakuje do płaskiego brzuszka ale jeśli go osiągne ćwiczonkami to wystarczy kg czy 2

[OneSweetTaste]

Napisane przez Miluniamis21

czuje, że tyle mi brakuje do płaskiego brzuszka ale jeśli go osiągne ćwiczonkami to wystarczy kg czy 2

Jak miejscowo to głównie ćwiczenia i mierzenie się cm, a waga raczej powinna zejść na drugi plan

[Miluniamis21]

Napisane przez OneSweetTaste

Jak miejscowo to głównie ćwiczenia i mierzenie się cm, a waga raczej powinna zejść na drugi plan

ale jednak wiecie do świąt chce się to z dwa kg bo wiem, że będzie dużo odwiedzin imprez i wyżerek

[joasia_sia]

Napisane przez OneSweetTaste

Ja wlazłam na wagę, bo trzeba ponosić konsekwencje swoich "wyczynów". A tu spadek -0,7kg

Pięknie, Sweet
Moje gratulacje!

Napisane przez Miluniamis21

mam 168 cm i wagę 55 kg. chciałabym schudnąć jeszcze 3 kg. schudłam 15 kg.

To ja tyle mam wzrostu, tyle ważę i nie odchudzam się już

Dziewczyny, Wy mi nie gratulujcie, bo ja się już nie odchudzam
Ani mi się śni schodzić poniżej 55kg, bo do tej pory za takie wyczyny moje ciało odpłacało jojo-gigantem, więc więcej już nie eksperymentuję.

Poza tym za kilka dni zaczynam nowe opakowanie tabsów, więc przywitam wodę od nowa

U mnie też dziś grzesznie, bo ciasteczkowo do kawy.
A co!

[laisla]

Napisane przez joasia_sia

U mnie pogoda pod psem, ale tak ma być podobno tylko do jutra.
Za to cudownie się zasypia i śpi przy dźwiękach padającego deszczu No i jest pretekst, żeby zakopać się pod kołdrę z książką

Cudownie mi się relaksuje w towarzystwie dźwięków deszczowych kropelek, zasypia też ale wieczorem już było słonecznie. Może wreszcie weekend będzie ciepły i słoneczny

Napisane przez OneSweetTaste

Ja wlazłam na wagę, bo trzeba ponosić konsekwencje swoich "wyczynów". A tu spadek -0,7kg

Już się przyzwyczaiłam, że mimo Twojego niepokoju i niezadowolenia z dietki zaliczasz spadki U mnie po tak długim czasie bez wagi i resetu (nie do końca był to typowy reset ale jadłam nieco więcej) dzisiaj było 61,6. Prawie bez zmian właściwie. Nie wiem czy to dobrze czy źle ale aura obecnie nastawia mnie do świata wyjątkowo pozytywnie więc nie ma dla mnie teraz rzeczy niemożliwych, chce mi się dietkować i ruszać na świeżym powietrzu więc może być tylko lepiej No i w spodnie 38 ciągle się mieszczę

Napisane przez Miluniamis21

mam 168 cm i wagę 55 kg. chciałabym schudnąć jeszcze 3 kg. schudłam 15 kg.

Masz super wagę, idealną wręcz, choć dla niektórych może być już zbyt niska więc uważaj aby krzywdy sobie nie zrobić..Może lepiej skupić się na rzeźbieniu pewnych części ciała..Wiele osób nawet wychudzonych ma wciąż np. wystający brzuszek i tego dietą raczej nie udaje im się zmienić

[joasia_sia]

A co tu takie pustki od wczoraj?
Tak grzecznie dietujecie, że nie ma o czym pisać, czy grzeszycie bezwstydnie i ukrywacie się...?

W takim razie podbijam wątek swoim dzisiejszym menu:

1. owsianka (4 łyżki owsianych, łyżka otrąb/otrębów) z bananem i łyżką przecieru bakaliowego, kawa z mlekiem
2. sałatka z bulguru, pomidorów, suszonych pomidorów i pietruszki z winegretem na oleju lnianym
3. kotlety z ciecierzycy z czosnkowym sosem jogurtowym, brokuły z wody
4. pół marynowanej i smażonej na teflonie polędwiczki wieprzowej z żółtą fasolką i brokułami
5. połowa pieczonego pstrąga, reszta brokuła i fasolki

Mniam!

Laislo, cieszę się, ze mimo resetu waga nie wzrosła
Chociaż znając Cię nieco, to podejrzewam, że z lęku nie dodałaś za dużo i reset był trochę "oszukany"
A jaki masz plan na teraz? Obcinasz kalorie i redukujesz się, czy zostajesz przy takiej liczbie kalorii i stawiasz na ruch?

[dirtyy]

ja jestem, ale nie mam za bardzo czasu czytać ani pisać bo wczoraj mnie nie było, dzisiaj rano praca a teraz ogarniam dom, pomagam w kuchni bo jutro mama i tata wyprawiają wspólne imieniny będzie dużo słodyczy i jedzenia i mówię od razu nie będę się ograniczać a jutro rano jade po ten kask w końcu na motobazar

[joasia_sia]

Napisane przez dirtyy

ja jestem, ale nie mam za bardzo czasu czytać ani pisać bo wczoraj mnie nie było, dzisiaj rano praca a teraz ogarniam dom, pomagam w kuchni bo jutro mama i tata wyprawiają wspólne imieniny będzie dużo słodyczy i jedzenia i mówię od razu nie będę się ograniczać a jutro rano jade po ten kask w końcu na motobazar

To chociaż napisz, czym pysznym będziesz grzeszyć, to się poślinię do monitora

Ja już po kolacji, trochę szybkiego marszu dzisiaj było, więc chociaż z tej odrobiny ruchu jestem zadowolona