Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013, cz.59!

[asia27100]

Witam sie jako pani cz.
Mamy strasznie duzo latania ale wesele bylo meeega. Goscie zachwyceni wszystkim od dja poprzez dekoracje zakonczywszy na koszyczkach w lazienkach. Mowia ze juz dawno nie byli na tak dopracowanym weselu.
Spalam od wczoraj tylko 2,5 godziny wiec zmykam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AnonimowaMoni]

Mieliśmy jechać nad ocean na 5 dni... całą rodziną co prawda... ale babka nie odpisuje więc raczej lipa ( znaleźliśmy promocję - noclegi za 50% w określone dni). No ale może przekonam Tż żebyśmy we 2 wyskoczyli na weekend.

[Misia89p]

Napisane przez asia27100

Witam sie jako pani cz.
Mamy strasznie duzo latania ale wesele bylo meeega. Goscie zachwyceni wszystkim od dja poprzez dekoracje zakonczywszy na koszyczkach w lazienkach. Mowia ze juz dawno nie byli na tak dopracowanym weselu.
Spalam od wczoraj tylko 2,5 godziny wiec zmykam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to super, gratulację Żonko czekamy na zdjęcia super, że wszystko się udało

[emma90]

Napisane przez dusiolka

ja to napewno nie mam " czym oddychac" ;d tez jestem mała bo mam 165cm , mąż na mnie mówi " mała mi" zwłaszcza gdy zrobię włosy w koczek ;p

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------




bardzo ładne kolczyki, ja też miałam takie skromniejsze własnie mam swoje na uszach

chciałam mniejsze bo będę jednak miała rozpuszczone włosy do ślubu, coś podobnego jak w załącznikach. Dłuższych i tak nie byłoby widać to jeszcze mogłyby mi się plątać

Napisane przez Misia89p

za załatwione sprawy śliczne kolczyki
też wchodzę na Wagnera :P ale Hallelujah bedziemy mieć podczas podpisów

my na podpisy mamy canon pachelbel

Napisane przez asia27100

Witam sie jako pani cz.
Mamy strasznie duzo latania ale wesele bylo meeega. Goscie zachwyceni wszystkim od dja poprzez dekoracje zakonczywszy na koszyczkach w lazienkach. Mowia ze juz dawno nie byli na tak dopracowanym weselu.
Spalam od wczoraj tylko 2,5 godziny wiec zmykam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

witaj żonko

[emma90]

Napisane przez AnonimowaMoni

Mieliśmy jechać nad ocean na 5 dni... całą rodziną co prawda... ale babka nie odpisuje więc raczej lipa ( znaleźliśmy promocję - noclegi za 50% w określone dni). No ale może przekonam Tż żebyśmy we 2 wyskoczyli na weekend.

za wyjazd

[Kruche Ciastko]

Napisane przez zielona87

Ciaaacho!! Jesteś abażurem

Taaaak

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Napisane przez asia27100

Witam sie jako pani cz.
Mamy strasznie duzo latania ale wesele bylo meeega. Goscie zachwyceni wszystkim od dja poprzez dekoracje zakonczywszy na koszyczkach w lazienkach. Mowia ze juz dawno nie byli na tak dopracowanym weselu.
Spalam od wczoraj tylko 2,5 godziny wiec zmykam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Witaj Zonko

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez AnonimowaMoni

Mieliśmy jechać nad ocean na 5 dni... całą rodziną co prawda... ale babka nie odpisuje więc raczej lipa ( znaleźliśmy promocję - noclegi za 50% w określone dni). No ale może przekonam Tż żebyśmy we 2 wyskoczyli na weekend.

Za wyjazd namow go na taki w 2, bo na pewno bedzie super

[emma90]

kolejny powód do radości oby się sprawdziło

[AnonimowaMoni]

Napisane przez Kruche Ciastko

Za wyjazd namow go na taki w 2, bo na pewno bedzie super

Będę namawiać, będę ;] Ale to już jak narzeczony jego siostry wróci do Polski, bo inaczej pojadą pewnie z nami Jestem paskudna, wiem

[zielona87]

Napisane przez emma90

kolejny powód do radości oby się sprawdziło

Hahaha, chyba się nie wyspałam bo jak to zobaczyłam to myślałam ze to ten wykres staraniowy o dziecko i tak sobie myśle "jejku, to tutaj nawet pogodę trzeba zaznaczać?"

[agassek]

Dlaczego te weekendy tak szybko mijają?

Ponieważ nie udało mi się napisać w sobotę,

asia27100, Viollet87, WifeToBe, mijode, ila87, margot1991, koral_owa, myszeczka87, Azuki, l3ni

Mam nadzieję, że Wsze wesela były takie, jak sobie wymarzyłyście

Samych pięknych dni życzę

[biibi]

Kurde mam dosyć Tydzień temu w poniedziałek robiliśmy plener i popołudniu zaczęłam się gorzej czuć. Od tamtej pory choruję cały czas, biorę już drugi antybiotyk i nic, nie mogę w ogóle nacieszyć się byciem żonką

[Antilia]

Napisane przez biibi

Kurde mam dosyć Tydzień temu w poniedziałek robiliśmy plener i popołudniu zaczęłam się gorzej czuć. Od tamtej pory choruję cały czas, biorę już drugi antybiotyk i nic, nie mogę w ogóle nacieszyć się byciem żonką

Bidulko

Ja się bałam, że rozchoruje się na ślub, bo tydzień przed, noc w noc aż do ślubu bolało mnie gardło ;/ no ale co rano przechodziło na szczęście

[Kyiia]

Napisane przez zielona87

Hahaha, chyba się nie wyspałam bo jak to zobaczyłam to myślałam ze to ten wykres staraniowy o dziecko i tak sobie myśle "jejku, to tutaj nawet pogodę trzeba zaznaczać?"

Czyli nie jestem sama. Z tym że ja popatrzyłam na miniaturkę i "o czyżby nowa mama bo nie ma spadku?". A jak powiększyłam to zaczęłam się śmiać z siebie

Swoją drogą witam w ten słoneczny poniedziałek. Niedziela cała spędzona w łóżku bez życia. Dziś trochę lepiej, ale i tak nie zamierzam się przemęczać. Jedyne co to świadek ma podjechać i mnie zabrać do sklepu. Mąż wnękę wytapetował, teraz muszę wybrać kolor płyty i może w weekend szafa stanie. Potem tylko odmalować korytarz (chyba że uda mi się namówić swojego chłopa na malowanie teraz póki szafy nie ma i zabezpieczać jej nie trzeba), a potem wpadamy i robimy kipisz w kolejnych dwóch pokojach coby do zimy przynajmniej dach ocieplić bo to pokoje "na poddaszu".

Także tego... jak się któraś bardzo nudzi to może kciuki potrzymać żeby udało się dziś dobrać jakąś tą płytę i można było z szafą ruszyć

[perfuzja]

Napisane przez biibi

Kurde mam dosyć Tydzień temu w poniedziałek robiliśmy plener i popołudniu zaczęłam się gorzej czuć. Od tamtej pory choruję cały czas, biorę już drugi antybiotyk i nic, nie mogę w ogóle nacieszyć się byciem żonką

Ja nie wyspalam się specjalnie, całą noc śniła mi się przeprowadzka

[biibi]

Napisane przez Antilia

Bidulko

Ja się bałam, że rozchoruje się na ślub, bo tydzień przed, noc w noc aż do ślubu bolało mnie gardło ;/ no ale co rano przechodziło na szczęście

No właśnie, pół biedy, że tak mnie wzięło teraz a nie tydzień temu :P

Napisane przez perfuzja

Ja nie wyspalam się specjalnie, całą noc śniła mi się przeprowadzka

kiedy się przeprowadzacie?

[perfuzja]

Napisane przez biibi

No właśnie, pół biedy, że tak mnie wzięło teraz a nie tydzień temu :P


kiedy się przeprowadzacie?

W czwartek podpisujemy umowę sprzedaży, potem pewnie w poniedzialek-wtorek bank uruchomi kredyt i od momentu pojawienia się pieniędzy na naszym koncie mamy 5 dni na wyprowadzenie się. Czyli pewnie max. za 2 tygodnie będziemy musieli się wynieść.
A znowu umowę kupna nowego mieszkania podpiszemy dopiero jak dostaniemy kasę za to, a wprowadzić mozemy się 30 dni po podpisaniu umowy. Czyli czekają nas 3 tygodnie bezdomnosci

[biibi]

Napisane przez perfuzja

W czwartek podpisujemy umowę sprzedaży, potem pewnie w poniedzialek-wtorek bank uruchomi kredyt i od momentu pojawienia się pieniędzy na naszym koncie mamy 5 dni na wyprowadzenie się. Czyli pewnie max. za 2 tygodnie będziemy musieli się wynieść.
A znowu umowę kupna nowego mieszkania podpiszemy dopiero jak dostaniemy kasę za to, a wprowadzić mozemy się 30 dni po podpisaniu umowy. Czyli czekają nas 3 tygodnie bezdomnosci

Ło matko, niezłe zamieszanie Ale jakie piękne mieszkanko będziecie mieli

[tusia0708]

Zgadnijcie kto dziś wstał o 4.30

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agassek]

Napisane przez Kyiia

Czyli nie jestem sama. Z tym że ja popatrzyłam na miniaturkę i "o czyżby nowa mama bo nie ma spadku?". A jak powiększyłam to zaczęłam się śmiać z siebie

Haha, ja jak zobaczyłam miniaturkę to też pierwsze co pomyślałam, że to wykres temperatur i myślałam, że mamy kolejną mamusię

Ano właśnie, widziałam, że w weekend był wysyp
Gratuluję gosius91, VwVampirka

[Misia89p]

Dzien dobry zostalo 19 dni i stres coraz wiekszy... dzisiaj jedziemy ustalac menu

[zazdrosnica0]

Wczoraj mieliśmy objazdówkę z zaproszeniami po rodzinie Tż. Łącznie zajechaliśmy do 6 rodzin, rozdaliśmy raptem 4 zaproszenia bo reszty nie było. Najgorsze z tego jest że w ciągu 5 godzin zjadłam 4 desery lodowe i wypiłam 4 herbaty z różnej wody... a dziś mamy z Tż rewolucję żołądkową aż przeraża mnie przyszła niedziela, bo mamy pozostałe 10 zaproszeń rozdać

[Kyiia]

Napisane przez zazdrosnica0

Wczoraj mieliśmy objazdówkę z zaproszeniami po rodzinie Tż. Łącznie zajechaliśmy do 6 rodzin, rozdaliśmy raptem 4 zaproszenia bo reszty nie było. Najgorsze z tego jest że w ciągu 5 godzin zjadłam 4 desery lodowe i wypiłam 4 herbaty z różnej wody... a dziś mamy z Tż rewolucję żołądkową aż przeraża mnie przyszła niedziela, bo mamy pozostałe 10 zaproszeń rozdać

Różnice w smaku po gotowaniu w różnych miejscach potrafię wyczuć, ale żeby od herbat mieć rewolucje żołądkowe? Z tym się jeszcze nie spotkałam. No chyba że to te deserki lodowe...

A nie możecie odmówić poczęstunku? Ewentualnie na pytanie czy jakaś kawa/herbata prosić o coś zimnego? Sok, wodę, napój gazowany... Ewentualnie dziękować "bo przed chwilą dopiero co jedną skończyliście"

U nas pomagało

[zazdrosnica0]

Napisane przez Kyiia

Różnice w smaku po gotowaniu w różnych miejscach potrafię wyczuć, ale żeby od herbat mieć rewolucje żołądkowe? Z tym się jeszcze nie spotkałam. No chyba że to te deserki lodowe...

A nie możecie odmówić poczęstunku? Ewentualnie na pytanie czy jakaś kawa/herbata prosić o coś zimnego? Sok, wodę, napój gazowany... Ewentualnie dziękować "bo przed chwilą dopiero co jedną skończyliście"

U nas pomagało

My mamy bardzo wrażliwe żołądki Jak np pojadę do moich rodziców na kilka dni, to pierwszy dzień/noc zawsze odcierpię na przystosowanie się, potem jest już ok.
Co do odmowy udało się uniknąć innych "poczęstunków obiadowych" a już kawa/herbata i lody nie dało się ich uniknąć ale dzięki bogu jeszcze jedno turne będzie i koniec

[edzka1104]

Dzień dobry

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

A my wczoraj rozmawialiśmy z księdzem i tak:

1. Organistka załatwiona (może będą dwie - są to młode dziewczyny, jedna gra na skrzypcach i bardzo bym chciała żeby była).
2. Nie można rzucać płatkami, konfetti, ryżem tylko grosiki wchodzą w grę.
3. Nie można stroić ławek, żadnych kokard kwiatów na ławkach, kwiaty tylko z przodu przy ołtarzu i ewentualnie przy klęcznikach.

[missbennet]

Napisane przez Karoloo

A gdzie macie plener

foto nas gdzieś porywa nam tylko zależy na tym, żeby zdjęcia pozwoliły nam się wyluzować

[Kyiia]

Napisane przez edzka1104

Dzień dobry


A my wczoraj rozmawialiśmy z księdzem i tak:

1. Organistka załatwiona (może będą dwie - są to młode dziewczyny, jedna gra na skrzypcach i bardzo bym chciała żeby była).
2. Nie można rzucać płatkami, konfetti, ryżem tylko grosiki wchodzą w grę.
3. Nie można stroić ławek, żadnych kokard kwiatów na ławkach, kwiaty tylko z przodu przy ołtarzu i ewentualnie przy klęcznikach.

Spytałabym się dlaczego. Czy jest to kwestia "widzi mi się" księdza czy może faktycznie coś jest na rzeczy. Sama spotkałam się z podobnym podejściem księdza w jakimś kościele, bo ludzie do podczepienia kokard używają "kleju, plasteliny, gumy lub innych" które faktycznie potem ciężko zdjąć i ławki się niszczą bo np trzeba skrobać. Co innego jak kokardę czy kwiaty mocuje się do ławki wstążeczką

Tak samo przy ustalaniu dekoracji warto spytać na czym będzie ona zaczepiana żeby w razie uniknąć konfrontacji z księdzem "bo 10 ławek jest pomazanych klejem z czego z 8 przy zeskrobywaniu odprysnęło drewno"

[zazdrosnica0]

Napisane przez edzka1104

Dzień dobry

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

A my wczoraj rozmawialiśmy z księdzem i tak:

1. Organistka załatwiona (może będą dwie - są to młode dziewczyny, jedna gra na skrzypcach i bardzo bym chciała żeby była).
2. Nie można rzucać płatkami, konfetti, ryżem tylko grosiki wchodzą w grę.
3. Nie można stroić ławek, żadnych kokard kwiatów na ławkach, kwiaty tylko z przodu przy ołtarzu i ewentualnie przy klęcznikach.

No widzisz, a my mamy całkowitą dowolność. Możemy "rzucać wszystkim". Tylko nie możemy stroić sami, robi to tylko i wyłącznie organistka, a ona ma znowu takie podejście że zrobi nam wszystko co chcemy tylko mamy jej zdjęcia pokazać co chcemy i koniecznie musimy jej pokazać wzór co chcemy bo jak nie to ona nam kościół ubierze w plastkiowe łabędzie, gołąbki, serduszka z różowych piórek itp. Jak usłyszała że chcemy coś granatowo/zielono/białe to zrobiła oczy jak 5zł i tekst " to nic czerwonego, ani różowego nie będzie....??"

[gosius91]

Dzień dobry

Kruche - fajne zdjęcia, poniosła Cię fantazja nie ma co hehe


I mamy dziś 2 wrzesień.. Coraz bliżej końca roku, coraz mniej ślubów, relacji, zdjęć.. buuu

[edzka1104]

Napisane przez Kyiia

Spytałabym się dlaczego. Czy jest to kwestia "widzi mi się" księdza czy może faktycznie coś jest na rzeczy. Sama spotkałam się z podobnym podejściem księdza w jakimś kościele, bo ludzie do podczepienia kokard używają "kleju, plasteliny, gumy lub innych" które faktycznie potem ciężko zdjąć i ławki się niszczą bo np trzeba skrobać. Co innego jak kokardę czy kwiaty mocuje się do ławki wstążeczką

Tak samo przy ustalaniu dekoracji warto spytać na czym będzie ona zaczepiana żeby w razie uniknąć konfrontacji z księdzem "bo 10 ławek jest pomazanych klejem z czego z 8 przy zeskrobywaniu odprysnęło drewno"

W sumie nie zależało mi na tym aż tak bardzo, więc nie pytałam dlaczego ale wydaje mi się, że jest tak jak piszesz, boi się o wygląd ławek po takich ozdobach.

[perfuzja]

Napisane przez gosius91

Dzień dobry

Kruche - fajne zdjęcia, poniosła Cię fantazja nie ma co hehe


I mamy dziś 2 wrzesień.. Coraz bliżej końca roku, coraz mniej ślubów, relacji, zdjęć.. buuu

Za to coraz więcej ciąż