Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2 - Strona 155 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-10, 14:34   #4621
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A co podpada pod "jest niegrzeczny"? Jak się zachowuje w przedszkolu?

Przeczytaj, co napisałaś, tu jest odpowiedź.

Swoją drogą "inni będą cały dzień oglądać TV albo grać w gry komputerowe" - 6-latki?
Nieposiadanie telewizora ma, jak widzę, sporo plusów.



Ale mogłaś jej to uniemożliwić np. przytrzymując ją.

Bo najwidoczniej nie przyswoiła innych sposobów na wyrażanie złości, tak przy okazji bardzo polecam tzw. wańkę-wstańkę do bicia
A jaką Ty byś chciała usłyszeć odpowiedź? Jakiej się spodziewałaś?

Przeczytaj jeszcze raz, co Debrah napisała w tym akapicie o dialogu. Tu nie chodzi o tu i teraz, tu chodzi o przyszłość.

Niesłusznie
Moim zdaniem, rodzic może wiele w tej sytuacji - ale do tego trzeba umieć radzić sobie ze swoją złością i słabościami.



Ja w tym wieku mojego syna sprzątałam z nim, staram się nie podkreślać w chwaleniu, że mnie jest miło, że coś zrobił. Chciałabym, żeby to on miał satysfakcję z tego, co zrobił.
We wrześniu w przedszkolu syn miał pierwszą ocenę gotowości szkolnej i pani mi powiedziała, że jako jedyny nie potrzebuje chwalenia, żeby coś zrobić, nie dopytuje czy ładnie narysował itd.
Dokładnie tak samo jest i u nas.

Berry - nie trzeba. To jest proste, o ile wyrzucić z głowy stary sztywny schemat - jesli się chce oczywiście i dostrzega się tego sensowność i zasadność. Ja - dostrzegam.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 14:36   #4622
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Dziękuje.
Kurcze, tak o tym myślę i chyba faktycznie muszę to przemyśleć.
Bo w kwestii jedzenia żadne blogi ani książki mnie nie przekonają - jak Młody je, to jest tęcza i jednorożce.
Ale w pozostałych kwestiach - różnie. Np. jak sprząta pokój (robi to z dokładnością i pedantyzmem godnym perfekcyjnej pani domu), to ja go baaaaaardzo chwalę. A teraz tak myślę, że on za każdym razem jak coś odłoży, to się patrzy na mnie, czy coś powiem (pochwalę go). Oby faktycznie się to nie obróciło przeciwko mnie i nie robił tego tylko, żebym ja była zadowolona..
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 14:45   #4623
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Ale wiesz, Perse, jak my sprzątamy zabawki to ja jej mówię np " o zobacz, ale mamy teraz czysty pokój, możemy sobie wziąć coś nowego, mamy miejsce!" - cieszy się z tego bardzo, wie po co się sprząta, właśnie po to żeby było czysto, było miejsce, gdy ktoś ma do nas przyjść i jej to mówię to razem zbieramy np klocki z kanapy, żeby ciocia x miała gdzie siedzieć. TO są prawdziwe powody dla których się sprząta, czystość, miejsce, to że wtedy jest przyjemniej niż w bajzlu (zazwyczaj i w większości bo nie wszyscy tak mają ) , a nie to "że mama się będzie cieszyć". Twoje małe dziecko jeszcze przez dobrych kilka lat stanie na głowie, żeby się mama cieszyła, ignorując często swoje uczucia i potrzeby, nawet jeśli większości ludzi się wydaje, że jest głównie egocentryczne
Inna rzecz, że sprzątanie, najlepiej wspólne! z mojego punktu widzenia jest czymś naturalnym, że się odkłada rzeczy po sobie, żeby się we współnej przestrzeni milej żyło. Zamiast potem " daj dychę do odkurzę pokój".
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 14:46   #4624
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

My sprzątamy tylko przed snem, wcześniej nie ma to najmniejszego sensu Zwłaszcza w dni "chcę wszystkie zabawki i nie chcę żadnej zabawki"
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 14:48   #4625
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Dzieci robią mnóstwo rzeczy, żeby być zauważone - TEGO potrzebują do rozwoju. To nie to samo co docenienie i ocena. To pragnienie zauważenia przez rodzica i kontaktu pt "istnieję bo mnie widzą!, jestem ważny/a!" realizuje się także w tym, że zdarza się gdy dziecko odpala repertuar zachowań który uważasz za niebezpieczne/niegrzeczne, wtedy akurat gdy tej uwagi od ciebie nie ma ( rozmawiasz przez telefon, gotujesz?) , a jest mu potrzebna tylko nie umie ci powiedzieć. Wlezie ci np na parapet, przylecisz w podskokach z brudnymi rękami nawet, prawda?
I to nie jest dziecięca manipulacja, bo nie jest to świadomie skalkulowane.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 15:06   #4626
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A co podpada pod "jest niegrzeczny"? Jak się zachowuje w przedszkolu?

Przeczytaj, co napisałaś, tu jest odpowiedź.

Swoją drogą "inni będą cały dzień oglądać TV albo grać w gry komputerowe" - 6-latki?
Nieposiadanie telewizora ma, jak widzę, sporo plusów.



Ale mogłaś jej to uniemożliwić np. przytrzymując ją.

Bo najwidoczniej nie przyswoiła innych sposobów na wyrażanie złości, tak przy okazji bardzo polecam tzw. wańkę-wstańkę do bicia
A jaką Ty byś chciała usłyszeć odpowiedź? Jakiej się spodziewałaś?

Przeczytaj jeszcze raz, co Debrah napisała w tym akapicie o dialogu. Tu nie chodzi o tu i teraz, tu chodzi o przyszłość.

Niesłusznie
Moim zdaniem, rodzic może wiele w tej sytuacji - ale do tego trzeba umieć radzić sobie ze swoją złością i słabościami.



Ja w tym wieku mojego syna sprzątałam z nim, staram się nie podkreślać w chwaleniu, że mnie jest miło, że coś zrobił. Chciałabym, żeby to on miał satysfakcję z tego, co zrobił.
We wrześniu w przedszkolu syn miał pierwszą ocenę gotowości szkolnej i pani mi powiedziała, że jako jedyny nie potrzebuje chwalenia, żeby coś zrobić, nie dopytuje czy ładnie narysował itd.
Przecież o tym napisałam w kolejnym zdaniu.

Nie spodziewałam się innej odpowiedzi, tylko chciałam podkreślić brak innej reakcji, jakiejkolwiek innej.

Ten sposób zachowania traktuję jako okresowy objaw psychicznej niedojrzałości dziecka, z której samoistnie wyrasta; mamy cały czas silną pozytywną emocjonalną więź z dzieckiem (w czasie buntu słyszałam jedynie kilka razy dziennie, że mnie kocha- między akcjami opisanymi wcześniej- a teraz pewnie kilkanaście, albo więcej).

Tak, chodzi o przyszłość i dziecko nie powinno być przekonane o tym, że wszystko, co zrobi, jest ok .


Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Dokładnie tak samo jest i u nas.

Berry - nie trzeba. To jest proste, o ile wyrzucić z głowy stary sztywny schemat - jesli się chce oczywiście i dostrzega się tego sensowność i zasadność. Ja - dostrzegam.
Co masz ma myśli?

Zajrzałam do pierwszego odnośnika i od razu trafiłam na zdanie, że duma rodzica z dziecka utrudnia mu życie i stwarza szkodliwą presję - mam wrażenie, że cokolwiek by rodzic nie zrobił , jest złe, bo psycholog wie lepiej i we wszystkim znajduje patologię, litości...

Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Czas edycji: 2015-03-10 o 15:11
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 15:15   #4627
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50593660]Przecież o tym napisałam w kolejnym zdaniu.

Nie spodziewałam się innej odpowiedzi, tylko chciałam podkreślić brak innej reakcji, jakiejkolwiek innej.

Ten sposób zachowania traktuję jako okresowy objaw psychicznej niedojrzałości dziecka, z której samoistnie wyrasta; mamy cały czas silną pozytywną emocjonalną więź z dzieckiem (w czasie buntu słyszałam jedynie kilka razy dziennie, że mnie kocha- między akcjami opisanymi wcześniej- a teraz pewnie kilkanaście, albo więcej).

Tak, chodzi o przyszłość i dziecko nie powinno być przekonane o tym, że wszystko, co zrobi, jest ok .




Co masz ma myśli?

Zajrzałam do pierwszego odnośnika i od razu trafiłam na zdanie, że duma rodzica z dziecka utrudnia mu życie i stwarza szkodliwa presję - mam wrażenie, że cokolwiek by rodzic nie zrobił , jest złe, bo psycholog wie lepiej i we wszystkim znajduje patologię, litości...[/QUOTE]

Większość z nas dostała od rodziców to wszystko czego teraz nie wyobrażasz sobie się pozbyć w relacji z dzieckiem.To mam na myśli.

Dwa: bardzo krzywdząca nadinterpretacja - bo jakby wykasować dumę to co się dzieje =krzywda dla dziecka? No nie - bo można się cieszyć z radości dziecka, razem z nim ją dzielić i przeżywać. Ale to nie to samo co duma i chwalenie się dzieckiem, przyklejając mu etykietkę zdolnego, zaradnego, utalentowanego w czymś tam, którą ono dalej niesie chcąc się dopasować i spełnić oczekiwania. Co jest krzywdzące? Etykietowanie, przede wszystkim. Dlaczego? Bo produkuje lęk przed porażką.

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

I szkoda, że tak się totalnie olewa badania naukowe i ich wyniki, różne, niezależne, na przestrzeni lat - bo ich wzięcie pod uwagę może wywołać dysonans.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Ja tu nie widzę wynajdywania patologii, raczej zilustrowanie mechanizmu na bardziej skrajnym przykładzie, dzięki czemu jest czytelnie po prostu.
I niezaprzeczalny fakt - TAK to wszystko o czym mowa w artykule zdecydowanie ZWIĘKSZA RYZYKO, tego chyba nie kwestionujesz?

Ogromną rolę odgrywa też temperament dziecka, jedno będzie mniej podatne inne bardziej, po jednym spłynie, po innym nie. Ale skoro można zrobić coś by to ryzyko zmniejszyć, skoro można się przyjrzeć mechanizmowi i nad nim zastanowić z korzyścią dla siebie - co w tym złego?

I jeszcze ten stereotyp psychologa "oszołoma" - szkoda, że tak mało się im ufa, a jednak idzie się - dopiero jak już musisz bo jest gruby problem.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 15:36   #4628
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Większość z nas dostała od rodziców to wszystko czego teraz nie wyobrażasz sobie się pozbyć w relacji z dzieckiem.To mam na myśli.

Dwa: bardzo krzywdząca nadinterpretacja - bo jakby wykasować dumę to co się dzieje =krzywda dla dziecka? No nie - bo można się cieszyć z radości dziecka, razem z nim ją dzielić i przeżywać. Ale to nie to samo co duma i chwalenie się dzieckiem, przyklejając mu etykietkę zdolnego, zaradnego, utalentowanego w czymś tam, którą ono dalej niesie chcąc się dopasować i spełnić oczekiwania. Co jest krzywdzące? Etykietowanie, przede wszystkim. Dlaczego? Bo produkuje lęk przed porażką.

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

I szkoda, że tak się totalnie olewa badania naukowe i ich wyniki, różne, niezależne, na przestrzeni lat - bo ich wzięcie pod uwagę może wywołać dysonans.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Ja tu nie widzę wynajdywania patologii, raczej zilustrowanie mechanizmu na bardziej skrajnym przykładzie, dzięki czemu jest czytelnie po prostu.
I niezaprzeczalny fakt - TAK to wszystko o czym mowa w artykule zdecydowanie ZWIĘKSZA RYZYKO, tego chyba nie kwestionujesz?

Ogromną rolę odgrywa też temperament dziecka, jedno będzie mniej podatne inne bardziej, po jednym spłynie, po innym nie. Ale skoro można zrobić coś by to ryzyko zmniejszyć, skoro można się przyjrzeć mechanizmowi i nad nim zastanowić z korzyścią dla siebie - co w tym złego?

I jeszcze ten stereotyp psychologa "oszołoma" - szkoda, że tak mało się im ufa, a jednak idzie się - dopiero jak już musisz bo jest gruby problem.

Co do nadinterpretacji, cytat:

"To trudne dla dziecka, kiedy rodzic jest dumny. Bo ono często nie czuje w tym swojej zasługi. Ale czuje presję, żeby tej dumy nie zawieść.
Czy można być dumnym z dziecka przez cały czas? Bez względu na to, czy mu się udało czy nie?"


Tego nie lubię, skrajności .
I etykietek, o których piszesz.
I również myślenia, że wszyscy mają klapki na oczach i przyczepiają tylko etykietki szczególnie swoim dzieciom.
Wiara w bezmyślność i subiektywizm ludzki nieograniczona- wiem,że są ogromne (szczególnie w internecie), ale nie w 100% przypadków.

O stereotypie to nie ja napisałam, akurat znam osobę, której psycholog bardzo pomógł.
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 15:42   #4629
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50594013]Co do nadinterpretacji, cytat:

"To trudne dla dziecka, kiedy rodzic jest dumny. Bo ono często nie czuje w tym swojej zasługi. Ale czuje presję, żeby tej dumy nie zawieść.
Czy można być dumnym z dziecka przez cały czas? Bez względu na to, czy mu się udało czy nie?"


Tego nie lubię, skrajności .
I etykietek, o których piszesz.
I również myślenia, że wszyscy mają klapki na oczach i przyczepiają tylko etykietki szczególnie swoim dzieciom.
Wiara w bezmyślność i subiektywizm ludzki nieograniczona- wiem,że są ogromne (szczególnie w internecie), ale nie w 100% przypadków.

O stereotypie to nie ja napisałam, akurat znam osobę, której psycholog bardzo pomógł.[/QUOTE]
Tak zabrzmialo jak napisalas o tym widzeniu wszedzie patologii.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 17:21   #4630
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50591829]Jak nauczycielka reaguje w stosunku do tych, którzy dokuczają? skoro zauważa takie sytuacje (przynajmniej jedna)?
[/QUOTE]

Nie jestem pewna co dokładnie robi. Ostatnio jak z nią rozmawiałam powiedziała, że czasami zauważa, że inni chłopcy syna prowokują i że zwraca im wtedy uwagę.
Rozmawiałam z nią na sali, syn się ubierał w szatni i ona cały czas zerkała na dzieci. Upominała chłopców, bo biegali jak szaleni po sali, ciągnęli się za bluzki, przewracali, boksowali. W ogóle nie reagowali na jej upomnienia.


Cytat:
Napisane przez Miramej
A co podpada pod "jest niegrzeczny"? Jak się zachowuje w przedszkolu?
Przeważnie znaczy to, że kogoś popchnął, uderzył albo nazwał nieodpowiednio np. "ty głupku" itp. ew. że wpadł w atak złości. Ostatnio nauczycielka poskarżyła mi nawet, że powiedział do kogoś "odczep się". Jak ją zapytałam dlaczego tak powiedział to nie wiedziała.

Wiem oczywiście, że nie można akceptować przemocy ale odnoszę wrażenie, że te dzieci w przedszkolu robią co chcą. Ostatnio jak rozmawiałam na sali z nauczycielką przez 3 minuty,inni chłopcy zdążyli się kilkakrotnie uderzyć Niby uzgodniłam z nauczycielką, że będziemy w stałym kontakcie i będę wyciągać konsekwencje w domu ze złego zachowania w przedszkolu, jednak po tym co mi syn opowiada mam wrażenie że to nie TYLKO on powinien być karany.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 17:32   #4631
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Debrah
artykuł o różnicy między poczuciem własnej wartości a wiarą w siebie jednak mówi o patologii- że rodzice zastępują emocje, czyli bezwarunkową miłość do dziecka systemem nagród/ kar i chwalą zamiast mówić, że kochają- budują wiarę w siebie (często nadmierną) zamiast przekonania o własnej wartości.

Sądziłam, że miłość do dziecka- tylko dlatego, że jest- to podstawa wszystkiego i taka oczywistość, której nie ma potrzeby rozważać, a pochwały są dodatkiem.

Moja córka nie robi niczego dla pochwał, wyłącznie z własnej potrzeby emocjonalnej lub umysłowej - dość często chwalimy ją spontanicznie za jej spostrzeżenia i logiczne rozumowanie, wnioski- naprawdę zaskakujące w jej wieku; za laurki/ obrazki też, kiedy pyta, czy ładne- np. za dobór kolorów czy staranność rysunku, a jeśli robi coś specjalnie dla kogoś, to z reguły zawsze przewija się wątek uczuciowy

Naprawdę nie przypuszczałam, że teraz, kiedy dziecko jest centrum wszystkiego, powstał jakiś wszechobecny problem z niepewnością dziecka co do braku miłości ze strony rodziców pomijając jakieś marginalne sytuacje- owszem, inaczej traktowane były dzieci kilkadziesiąt lat temu (którym często nie okazywano uczucia), ale teraz?
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 17:56   #4632
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 836
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50593051]Naprawdę trzeba tak dogłębnie wszystko analizować, nawet czy dziecko tym razem chwalić czy też nie?
[/QUOTE]

hahaha fajnie to napisałaś, jakby nie można było zyc tak po porstu

ja bym chyba popadła w depresję gdybym musiała analizowac kazdy swoje zachowanie w stronę corki, i raczej bym się na dziecko nie zdecydowała,
i na pewno to dobre dla niej by nie było

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50595368]
Naprawdę nie przypuszczałam, że teraz, kiedy dziecko jest centrum wszystkiego, powstał jakiś wszechobecny problem z niepewnością dziecka co do braku miłości ze strony rodziców pomijając jakieś marginalne sytuacje- owszem, inaczej traktowane były dzieci kilkadziesiąt lat temu (którym często nie okazywano uczucia), ale teraz?[/QUOTE]


ostatnio o tym myślałam, w kontekscie mojej jedynaczki która posiada nas na wylaczność, i stajemy na glowie żeby zagwarantować jej maksymalnie dużo ... wszystkiego
i myslałam o swoim dziecinstwie
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2015-03-10 o 17:58
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 18:24   #4633
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50593660]Tak, chodzi o przyszłość i dziecko nie powinno być przekonane o tym, że wszystko, co zrobi, jest ok .[/QUOTE]

Oczywiście, że nie, przecież nikt tu nic takiego nie napisał. Ale swoje niezadowolenie można wyrazić inaczej niż banem na słodycze, gdy dziecko wyraża emocja nie tak, jakbyś oczekiwała.

Ale tak czytam dalszą część dyskusji i myślę, że w pewnych przypadkach trzeba odpuścić, bo każdy swoje wie i nie ma co na siłę się przekonywać.
A propos - widziałam kiedyś taki obrazek, jak ojciec mówi do syna, że chce, żeby ten w przyszłości był asertywny, przebojowy i miał swoje zdanie. Ale, że teraz musi być cichy, posłuszny i zawsze robić to, co mu każą. Dla mnie to dość wymowne.

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Przeważnie znaczy to, że kogoś popchnął, uderzył albo nazwał nieodpowiednio np. "ty głupku" itp. ew. że wpadł w atak złości. Ostatnio nauczycielka poskarżyła mi nawet, że powiedział do kogoś "odczep się". Jak ją zapytałam dlaczego tak powiedział to nie wiedziała.

Wiem oczywiście, że nie można akceptować przemocy ale odnoszę wrażenie, że te dzieci w przedszkolu robią co chcą. Ostatnio jak rozmawiałam na sali z nauczycielką przez 3 minuty,inni chłopcy zdążyli się kilkakrotnie uderzyć Niby uzgodniłam z nauczycielką, że będziemy w stałym kontakcie i będę wyciągać konsekwencje w domu ze złego zachowania w przedszkolu, jednak po tym co mi syn opowiada mam wrażenie że to nie TYLKO on powinien być karany.
A co jest złego w "odczep się"
Zaproponuj nauczycielce, żeby znalazła początek konfliktu, a potem uskarżała się na syna. Uważam, że dziecko ma prawo się bronić, jeśli słowa nie działają.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 18:26   #4634
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 440
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Trochę mnie dziwi pisanie o przytrzymywaniu kilkulatka. Dla mnie to za trudne.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A co jest złego w "odczep się"
Zaproponuj nauczycielce, żeby znalazła początek konfliktu, a potem uskarżała się na syna. Uważam, że dziecko ma prawo się bronić, jeśli słowa nie działają.
"Odczep się" jest niegrzeczne, ale ładniejsze niż "spadaj". Można powiedzieć np. daj mi spokój, zostaw mnie w spokoju, przestań.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 18:28   #4635
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
"Odczep się" jest niegrzeczne, ale ładniejsze niż "spadaj". Można powiedzieć np. daj mi spokój, zostaw mnie w spokoju, przestań.
Pytanie tylko, czy wcześniej te grzeczniejsze wersje nie padały. Każdy ma swoją granicę cierpliwości.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 18:47   #4636
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 440
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Pytanie tylko, czy wcześniej te grzeczniejsze wersje nie padały. Każdy ma swoją granicę cierpliwości.
Podejrzewam, że padały. Odnoszę wrażenie, że nie wszystkie dzieci są równo traktowane.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 19:42   #4637
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Ja też mam problem z moim 6-latkiem i gdy jest niegrzeczny stosuję ban na TV. Wiem, że jest to dla niego wielka motywacja do poprawy zachowania ale widzę też minusy...

U nas problem dotyczy zachowania w przedszkolu ( w domu póki co spokój), dlatego do końca nie jestem pewna jak cała sytuacja się zaczyna.

Syn twierdzi, że inni chłopcy zawsze zaczynają, przezywają go, jedna nauczycielka twierdzi, że nic takiego nie ma miejsca, druga, że chłopcy już wiedzą, że syna łatwo zdenerwować i mu dokuczają...

Syn nie chce chodzić do przedszkola, codziennie rano jest problem. Nauczycielki codziennie mówią mi jak się syn zachowywał i tylko jeden raz na ostatnie 6 dni nie miały zastrzeżeń. Poza tym przyznały, że zauważyły u niego ogólną poprawę i widzą, że się stara.

Syn z kolei mówi, że wie co zrobił źle i kiedy ale nie wytrzymał choć się starał. Ja nie pozwalam mu w domu obejrzeć ani jednej bajki, a on ma do mnie o to żal, bo się starał i był najgrzeczniejszy z wszystkich chłopców, a i tak ma karę, podczas gdy INNI będą cały dzień oglądać TV albo grać w gry komputerowe...

Staram się być konsekwentna ale nie wiem czy nie przesadzam z tymi banami, polegając w zupełności na opinii nauczycielek, które mają być może zbyt wygórowane wymagania dotyczące zachowania 6-latka w grupie rówieśników.
Moim zdaniem bezsensowna karę dajesz dziecku.
Jak już chcesz karać tak mąkę dziecko to tuż po incydencie, nie rozwkekajac kary.
Druga sprawa to narzędzie dziecko , a nie do końca wiesz za co.
trzecia kwestia w związku z tym kazesz dziecko za jego nie umietnosc radzenia sobie z emocjami.

Jak kogoś uderzy to niech lepiej przeprosi itd. A nie ma bana na tv- związek znikomy, skuteczność wychowawcza zerowa na dłuższą metę.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-10, 23:50   #4638
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie, przecież nikt tu nic takiego nie napisał. Ale swoje niezadowolenie można wyrazić inaczej niż banem na słodycze, gdy dziecko wyraża emocja nie tak, jakbyś oczekiwała.

Ale tak czytam dalszą część dyskusji i myślę, że w pewnych przypadkach trzeba odpuścić, bo każdy swoje wie i nie ma co na siłę się przekonywać.
A propos - widziałam kiedyś taki obrazek, jak ojciec mówi do syna, że chce, żeby ten w przyszłości był asertywny, przebojowy i miał swoje zdanie. Ale, że teraz musi być cichy, posłuszny i zawsze robić to, co mu każą. Dla mnie to dość wymowne.



A co jest złego w "odczep się"
Zaproponuj nauczycielce, żeby znalazła początek konfliktu, a potem uskarżała się na syna. Uważam, że dziecko ma prawo się bronić, jeśli słowa nie działają.
Możliwe,że każdy wie swoje, bo ma inne warunki życia.
Ja muszę być w pracy o określonej godzinie (a dzięki uprzejmości szefów- zaczynam 1.5h później niż inni i nie budzę dziecka o 5-5.30) i nie wyobrażam sobie spóźnienia lub nieobecności, bo akurat dziecko ma fazę zupełnego ignorowania rodzica i nie wyjdziemy z domu; o ile 20 czekających na mnie osób byłoby w stanie zrozumieć, że np. nie przyjdę, bo się połamałam, to raczej nie zrozumie argumentu o traumie dziecka z powodu nieodpowiednich emocji w związku z wyjściem z domu, na które nie ma ochoty.
Nie mam planu b w postaci dziadków będących po telefonie w ciągu pół godziny, a mąż zaczyna pracę 2 h wcześniej niż ja.

Może gdyby nie robiło różnicy, czy wyjdziemy 2h wcześniej czy później (a nawet w przedszkolu trzeba być na określoną godzinę, bo są zaplanowane zajęcia), to miałabym luksus dostosowywania się wyłącznie do dziecka- tym bardziej nierealne jest oczekiwanie tego od reszty świata.

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Nie jestem pewna co dokładnie robi. Ostatnio jak z nią rozmawiałam powiedziała, że czasami zauważa, że inni chłopcy syna prowokują i że zwraca im wtedy uwagę.
Rozmawiałam z nią na sali, syn się ubierał w szatni i ona cały czas zerkała na dzieci. Upominała chłopców, bo biegali jak szaleni po sali, ciągnęli się za bluzki, przewracali, boksowali. W ogóle nie reagowali na jej upomnienia.

Przeważnie znaczy to, że kogoś popchnął, uderzył albo nazwał nieodpowiednio np. "ty głupku" itp. ew. że wpadł w atak złości. Ostatnio nauczycielka poskarżyła mi nawet, że powiedział do kogoś "odczep się". Jak ją zapytałam dlaczego tak powiedział to nie wiedziała.

Wiem oczywiście, że nie można akceptować przemocy ale odnoszę wrażenie, że te dzieci w przedszkolu robią co chcą. Ostatnio jak rozmawiałam na sali z nauczycielką przez 3 minuty,inni chłopcy zdążyli się kilkakrotnie uderzyć Niby uzgodniłam z nauczycielką, że będziemy w stałym kontakcie i będę wyciągać konsekwencje w domu ze złego zachowania w przedszkolu, jednak po tym co mi syn opowiada mam wrażenie że to nie TYLKO on powinien być karany.
Moim zdaniem opiekunki nie radzą sobie z sytuacją i w dodatku obarczają Ciebie omawianiem tej sytuacji z dzieckiem i wyciąganiem konsekwencji, kiedy Ty nawet nie byłaś świadkiem tych zajść- w jaki sposób masz je obiektywnie ocenić na podstawie subiektywnego przekazu opiekunki i dziecka, zwłaszcza, że się nie zgadzają?
W naszym przedszkolu dzieci zamieszane w takie akcje rozmawiają indywidualnie z opiekunką i mają tłumaczone, czego nie wolno i dlaczego- córka mi opowiedziała po tym, jak została mocno ugryziona przez kolegę z grupy.

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Moim zdaniem bezsensowna karę dajesz dziecku.
Jak już chcesz karać tak mąkę dziecko to tuż po incydencie, nie rozwkekajac kary.
Druga sprawa to narzędzie dziecko , a nie do końca wiesz za co.
trzecia kwestia w związku z tym kazesz dziecko za jego nie umietnosc radzenia sobie z emocjami.

Jak kogoś uderzy to niech lepiej przeprosi itd. A nie ma bana na tv- związek znikomy, skuteczność wychowawcza zerowa na dłuższą metę.
Zgadzam się, żeby nie karać, bo nie wiadomo do końca, jak wyglądała sytuacja.
Przeprosiny dla kolegi, jeśli go skrzywdził, np. uderzył.

Jeśli opiekunki są bezradne, to może rozmowa z rodzicem prowokatora zajścia, jeśli jest jakiś sensowny.

Dziwne jest to, że dzieci się biją w grupie, nawet przy opiekunkach i to normalne- mojej córce, przy wszystkich akcjach w jej wykonaniu, do głowy by nie przyszło uderzyć dziecko w przedszkolu, choć ją trochę przećwiczyły na początku, były niezbyt miłe a niektóre nawet złośliwe (dołączyła w zeszłym roku do grupy, która istniała od wielu miesięcy). Jak pisałam wyżej- u nas opiekunki interweniują i starają się, żeby agresywne zachowania się nie powtarzały.
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 00:30   #4639
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 611
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Ja w tym wieku mojego syna sprzątałam z nim, staram się nie podkreślać w chwaleniu, że mnie jest miło, że coś zrobił. Chciałabym, żeby to on miał satysfakcję z tego, co zrobił.
We wrześniu w przedszkolu syn miał pierwszą ocenę gotowości szkolnej i pani mi powiedziała, że jako jedyny nie potrzebuje chwalenia, żeby coś zrobić, nie dopytuje czy ładnie narysował itd.
Z tymi pochwałami to jest raczej tak - jestem czymś zajęta (obiad, robię coś przy komputerze itp), młoda woła "Mama! Chodź szybko zobacz co zrobiłam! Sama namalowałam obrazek (ułożyłam coś, sprzątnęłam, cokolwiek), ładnie? Cieszysz się?"
Wtedy mówię, że owszem, ładny obrazek, cieszę się, że sama to zrobiłaś...
I doskonale wie, że nie wszystko musi umieć a już na pewno nie od razu, gdy się czegoś uczy. Rysowanie po śladzie, ubieranie i rozbieranie czy jazda na rowerze. Cieszymy się, gdy się uda, gdy nie wyjdzie, próbujemy dalej. Pokazuję jej na przykładzie, że gdy już opanuję trudną sztukę ubierania, nie będzie musiała prosić mnie o pomoc. Gdy nauczy się jeździć na rowerze, wtedy całą rodziną pojedziemy na wycieczkę i będzie wesoło.
Nigdy nie zastanawiałam się nad tym jakoś głęboko. Oczekuje ode mnie, abym powiedziała, czy to, co zrobiła sama (czyli było głównie jej pomysłem a nie moją prośbą), oceniła - podoba się lub nie podoba.


Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Ale wiesz, Perse, jak my sprzątamy zabawki to ja jej mówię np " o zobacz, ale mamy teraz czysty pokój, możemy sobie wziąć coś nowego, mamy miejsce!" - cieszy się z tego bardzo, wie po co się sprząta, właśnie po to żeby było czysto, było miejsce, gdy ktoś ma do nas przyjść i jej to mówię to razem zbieramy np klocki z kanapy, żeby ciocia x miała gdzie siedzieć. TO są prawdziwe powody dla których się sprząta, czystość, miejsce, to że wtedy jest przyjemniej niż w bajzlu (zazwyczaj i w większości bo nie wszyscy tak mają ) , a nie to "że mama się będzie cieszyć". Twoje małe dziecko jeszcze przez dobrych kilka lat stanie na głowie, żeby się mama cieszyła, ignorując często swoje uczucia i potrzeby, nawet jeśli większości ludzi się wydaje, że jest głównie egocentryczne
Inna rzecz, że sprzątanie, najlepiej wspólne! z mojego punktu widzenia jest czymś naturalnym, że się odkłada rzeczy po sobie, żeby się we współnej przestrzeni milej żyło. Zamiast potem " daj dychę do odkurzę pokój".
Nauka sprzątanie jako dbanie o porządek zaczęła się na dobre gdy córka nie mogła znaleźć zabawki. Pokazałam, że gdy odkładamy rzeczy na swoje miejsce, one tam zawsze będą - jest porządek, łatwiej coś znaleźć. W kontekście większej przestrzeni do zabawy nie praktykuję tego, bo miejsce znajdzie zawsze (ale też do czasu, gdy zaczniemy potrzebować większej przestrzeni na zabawę). Chociaż bałaganiarstwo ma we krwi po mężu

Do dziś nie lubię sprzątać, ale robię to, bo muszę, nikt mnie nie wyręczy (a szkoda).
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 09:10   #4640
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50601112]Możliwe,że każdy wie swoje, bo ma inne warunki życia.
Ja muszę być w pracy o określonej godzinie (a dzięki uprzejmości szefów- zaczynam 1.5h później niż inni i nie budzę dziecka o 5-5.30) i nie wyobrażam sobie spóźnienia lub nieobecności, bo akurat dziecko ma fazę zupełnego ignorowania rodzica i nie wyjdziemy z domu; o ile 20 czekających na mnie osób byłoby w stanie zrozumieć, że np. nie przyjdę, bo się połamałam, to raczej nie zrozumie argumentu o traumie dziecka z powodu nieodpowiednich emocji w związku z wyjściem z domu, na które nie ma ochoty.
Nie mam planu b w postaci dziadków będących po telefonie w ciągu pół godziny, a mąż zaczyna pracę 2 h wcześniej niż ja.

Może gdyby nie robiło różnicy, czy wyjdziemy 2h wcześniej czy później (a nawet w przedszkolu trzeba być na określoną godzinę, bo są zaplanowane zajęcia), to miałabym luksus dostosowywania się wyłącznie do dziecka- tym bardziej nierealne jest oczekiwanie tego od reszty świata.


Moim zdaniem opiekunki nie radzą sobie z sytuacją i w dodatku obarczają Ciebie omawianiem tej sytuacji z dzieckiem i wyciąganiem konsekwencji, kiedy Ty nawet nie byłaś świadkiem tych zajść- w jaki sposób masz je obiektywnie ocenić na podstawie subiektywnego przekazu opiekunki i dziecka, zwłaszcza, że się nie zgadzają?[/QUOTE]

To jest bardzo prawdopodobny powód.
Ale powiem Ci, że choć nie śpieszyłam się do pracy na określoną godzinę, to moje dziecko w ciągu 2 i pół roku nigdy nie spóźniło się do przedszkola z powodu porannych cyrków
Mam wrażenie, że się nie rozumiemy, to nie chodzi o to, żeby dziecko właziło Ci na głowę i żebyś Ty robiła wszystko, jak ono chce, godziła się na wszystko, daleko mi od postawy, że jak dziecko nie chce iść do przedszkola, to nie idzie, albo nie chce mu się wstać, to pójdzie do przedszkola/szkoły 2 godziny później. Ja piszę o takim szantażu "jak się nie ubierzesz, to ban na słodycze" itp. Ostatnio nieopatrznie postawiłam dziecku warunek, że "jak coś, to coś" na co mój niespełna 6-letni syn powiedział "Szantaż? Nie poddam się szantażowi". Wygodne to dla mnie nie było, ale wiem, że to my go tego uczymy, że nie załatwia się tak spraw. Jak widać działa

Zgadzam się z berry, ja bym się dokładnie rozeznała w sprawie, zanim zaczęłabym cokolwiek robić.

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Z tymi pochwałami to jest raczej tak - jestem czymś zajęta (obiad, robię coś przy komputerze itp), młoda woła "Mama! Chodź szybko zobacz co zrobiłam! Sama namalowałam obrazek (ułożyłam coś, sprzątnęłam, cokolwiek), ładnie? Cieszysz się?"
Wtedy mówię, że owszem, ładny obrazek, cieszę się, że sama to zrobiłaś...
I doskonale wie, że nie wszystko musi umieć a już na pewno nie od razu, gdy się czegoś uczy. Rysowanie po śladzie, ubieranie i rozbieranie czy jazda na rowerze. Cieszymy się, gdy się uda, gdy nie wyjdzie, próbujemy dalej. Pokazuję jej na przykładzie, że gdy już opanuję trudną sztukę ubierania, nie będzie musiała prosić mnie o pomoc. Gdy nauczy się jeździć na rowerze, wtedy całą rodziną pojedziemy na wycieczkę i będzie wesoło.
Nigdy nie zastanawiałam się nad tym jakoś głęboko. Oczekuje ode mnie, abym powiedziała, czy to, co zrobiła sama (czyli było głównie jej pomysłem a nie moją prośbą), oceniła - podoba się lub nie podoba.


Nauka sprzątanie jako dbanie o porządek zaczęła się na dobre gdy córka nie mogła znaleźć zabawki. Pokazałam, że gdy odkładamy rzeczy na swoje miejsce, one tam zawsze będą - jest porządek, łatwiej coś znaleźć. W kontekście większej przestrzeni do zabawy nie praktykuję tego, bo miejsce znajdzie zawsze (ale też do czasu, gdy zaczniemy potrzebować większej przestrzeni na zabawę). Chociaż bałaganiarstwo ma we krwi po mężu

Do dziś nie lubię sprzątać, ale robię to, bo muszę, nikt mnie nie wyręczy (a szkoda).
Może w taki sposób próbuje zwrócić Twoją uwagę w czasie, gdy robisz coś innego? Przekierować na siebie? Nie wiem. Ja też nie rozkminiałam jakoś głęboko chwalenia, mnie po prostu jakieś takie bez wyrazu się wydawało chwalenie, że ładne. Dlatego, jak syn coś pokazywał, to bardziej dopytywałam, jak to zrobił, pytałam o kolory, czy on jest zadowolony, czy cieszy go rysowanie itd.

Mój chyba też stosunek do sprzątania ma bardziej po mężu, niż po mnie, znaczy to, że mają większą tolerancję na bałagan Ostatnio stanęłam z synem przed jego biurkiem, a tam wszystko, porozrzucane kleje, nożyczki, kartki, kredki, statki, no masakra dla mnie. Mówię "Popatrz na swoje biurko i powiedz co widzisz?", na co mój syn "Piękno"
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 09:33   #4641
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 379
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Nie rozumiem dlaczego dziecku nie można mówić "cieszę się że zrobiłaś dla mnie laurkę". Z jednej strony macie trochę racji ale niby czemu dziecko ma robić tylko to co jemu sprawia przyjemność? Tak się dziecko nauczy że warto coś zrobić aby innemu było miło. To też ważna umiejętność.
I nie wiem dlaczego mama nie powinna mówić dziecku że jest dumna z tego że ladnie posprzatalo pokój. A może właśnie jest dumna bo tak i juz. Duma nie jest czymś złym o ile jest w granicach rozsądku.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 09:41   #4642
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;50602969]Nie rozumiem dlaczego dziecku nie można mówić "cieszę się że zrobiłaś dla mnie laurkę". Z jednej strony macie trochę racji ale niby czemu dziecko ma robić tylko to co jemu sprawia przyjemność? Tak się dziecko nauczy że warto coś zrobić aby innemu było miło. To też ważna umiejętność.
I nie wiem dlaczego mama nie powinna mówić dziecku że jest dumna z tego że ladnie posprzatalo pokój. A może właśnie jest dumna bo tak i juz. Duma nie jest czymś złym o ile jest w granicach rozsądku.[/QUOTE]

A możesz wskazać, gdzie ktoś napisał, że nie można się cieszyć z rzeczy, które dziecko zrobiło? Cieszyć się to nie jest synonim słowa chwalić.

Hmmm, ja nie jestem dumna z syna, że posprząta pokój, bo to codzienna normalna czynność, dzięki temu jest miejsce, można wszystko znaleźć, a nie potem biegać jak w jakimś amoku. Syn sprząta swój pokój, ja w tym czasie lecę na odkurzaczu po reszcie mieszkania, z czego tu być dumnym? Ot, życie.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 09:54   #4643
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
A możesz wskazać, gdzie ktoś napisał, że nie można się cieszyć z rzeczy, które dziecko zrobiło? Cieszyć się to nie jest synonim słowa chwalić.

Hmmm, ja nie jestem dumna z syna, że posprząta pokój, bo to codzienna normalna czynność, dzięki temu jest miejsce, można wszystko znaleźć, a nie potem biegać jak w jakimś amoku. Syn sprząta swój pokój, ja w tym czasie lecę na odkurzaczu po reszcie mieszkania, z czego tu być dumnym? Ot, życie.
Czasami z normalności można byc dumnym, zwłaszcza, gdy ktoś się czegoś nowego uczy, nabiera umiejętności.
Mozna tez byc dumnym nie tylko z samej czynności, ale ze sprawności i jakości w jaki sposób została wykonana.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 10:01   #4644
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Czasami z normalności można byc dumnym, zwłaszcza, gdy ktoś się czegoś nowego uczy, nabiera umiejętności.
Mozna tez byc dumnym nie tylko z samej czynności, ale ze sprawności i jakości w jaki sposób została wykonana.
Dla mnie duma to za duże słowo do czegoś takiego, z takich rzeczy się cieszę.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 10:07   #4645
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Ja też nie jestem tak do końca do tego przekonana. O ile rzeczywiście będę zwracać uwagę, żeby chwalić "mądrze" w sensie - pokazywać celowość czynności, tak ogólnie do całej reszty jakichś złych konsekwencji chwalenia nie jestem przekonana, z całym szacunkiem do pani Stein.
Dla mnie w sumie ważniejsze jest chyba, żeby właśnie - Młody nabrał przeświadczenia, że powinien brać udział we wszystkich obowiązkach domowych, co nie wychowam panicza, któremu żona będzie musiała usługiwać - nawet jeśli ma to być za cenę niewychowawczego chwalenia
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 10:27   #4646
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50603510]Ja też nie jestem tak do końca do tego przekonana. O ile rzeczywiście będę zwracać uwagę, żeby chwalić "mądrze" w sensie - pokazywać celowość czynności, tak ogólnie do całej reszty jakichś złych konsekwencji chwalenia nie jestem przekonana, z całym szacunkiem do pani Stein.
Dla mnie w sumie ważniejsze jest chyba, żeby właśnie - Młody nabrał przeświadczenia, że powinien brać udział we wszystkich obowiązkach domowych, co nie wychowam panicza, któremu żona będzie musiała usługiwać - nawet jeśli ma to być za cenę niewychowawczego chwalenia [/QUOTE]

Perse, ale do czego nie jesteś przekonana? Bo nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi. Może to wynika z tego, że nie przeczytałam linków od Debrah.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 10:30   #4647
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Czy mialyscie moze taki lezaczek do kapieli

Jak on sie sprawdzal? Jak wysoki jest?Nadaje sie dla noworodka?
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 10:34   #4648
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

M.in. do tego o osobach uzależnionych od pochwał itd. Do tego, że dziecko będzie mniej chętne do robienia rzeczy, za które zostało chwalone.

Być może wynika to z tego, że sama byłam wychowywana raczej bez pochwał (za to z wytykaniem porażek; bez żadnej patologii, ale jednak z wysokimi wymaganiami) i widzę po sobie, jakie to ma efekty.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 10:38   #4649
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
Perse, ale do czego nie jesteś przekonana? Bo nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi. Może to wynika z tego, że nie przeczytałam linków od Debrah.
Linki byly przykladowe w temacie, tak na prawde jesli kogos interesuje to bez trudu znajdzie, albo artykuly/badania albo ksiazke Kohna. To szeroki temat, troche sie trzeba wgryzc by ogarnac.

Reszte przeczytam i moze pocytuje jak mlode pojdzie spac
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-11, 10:39   #4650
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50603938]M.in. do tego o osobach uzależnionych od pochwał itd. Do tego, że dziecko będzie mniej chętne do robienia rzeczy, za które zostało chwalone.

Być może wynika to z tego, że sama byłam wychowywana raczej bez pochwał (za to z wytykaniem porażek; bez żadnej patologii, ale jednak z wysokimi wymaganiami) i widzę po sobie, jakie to ma efekty.[/QUOTE]

Aha, więc nie zrozumiałam, bo nie przeczytałam.
Ja kiedyś podczytywałam teksty Agnieszki Stein, teraz już nie, bo właśnie uważam, że ona zaczęła przeginać w drugą stronę. Co do chwalenia - myślę, że zdrowy rozsądek i intuicja wystarczają, ważne, żeby nie chwalić "na odczepnego". Zresztą, to przecież po zachowaniu dziecka widać, jaki efekt daje nasze podejście, więc w razie W trzeba korygować i tyle.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-04 16:50:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.