Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[sloneczko_1201]

Napisane przez manieczka1

Kostka o matulu ale mam budyn ciazowy
Aleksandrettaa lacze sie z Toba w bolu. Wiem co czujesz ale moze jeszcze cos ruszy u Ciebie.

Ale macie uparciuszki w tych brzuszkach Wyłazić do mamuś i to już!

[manieczka1]

Kasia a edzka to chyba tez juz urodzila tak cos kojarze mozna chyba ja przeniesc z listy oczekujacych

[paulina119a]

Witam się z rana


Sweet powodzenia

Martha Jaka Hania pyzunia

Dziewczyny tak się zastanawiam.... chyba coś robię nie tak.... zauważyłam że Gabi od jakiegoś czasu potrafi wisieć na cycu nawet 3-4 godziny. Niby na poczatku je jak należy. I jak już widzę że nie ciągnie to próbuje ją odłożyć do łóżeczka- wtedy ona się wybudza i znowu szuka cyca... złapie sutka i zasypia... i tak w kółko.... czy Wy też tak macie? Czy tylko moje dziecko jest takie zaborcze.... o co kaman??? Ona mnie wychowuje aby wisiec na cycu godzinami czy to kwestia przytulania się? Jak z tego wybrnąc ???? dzis w nocy znowu wisiała na mnie 3,5h

[aleksandrettaa]

Napisane przez happywoman

To, że nie ma skurczy na KTG to nic nie znaczy. Ja ich w ogóle nie miałam rejestrowanych i przed porodem i też w trakcie. Głowa do góry

Bo mi to ktg robią nie wtedy co trzeba a ja mam skurcze, tak co 3 dni jeden więc regularne

Napisane przez manieczka1

Kostka o matulu ale mam budyn ciazowy
Aleksandrettaa lacze sie z Toba w bolu. Wiem co czujesz ale moze jeszcze cos ruszy u Ciebie.

Chciałabym ale coraz słabiej w to wierzę. Żeby choć czop odszedł albo coś a tu nic się nie dzieje.

[paulina119a]

I tak w ogóle to muszę też robic tak jak Wy - siedzieć na forum podczas kp !!!

[Futbolowa]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Boję się i nie mogę uwierzyć, że już wkrótce maluszek będzie z nami! Trzymajcie kciuki

Tak się cieszę, że to już niebawem! Powodzenia!

Napisane przez martha330

Tu Hania mial tydzien

Jaka słodka modnisia


Ja przechodzę kryzys jakiś. Chce mi się wyć, że Zośka się jeszcze nie rodzi. Dwa razy dziennie rozmawiam z mamą i za każdym razem słyszę te same teksty, że to już za chwilę, że 'na pewno do niedzieli się urodzi', że nie może się już doczekać, że dzwoniła ciotka/koleżanka/sąsiadka pytać, czy to już. Już rzygam tym wszystkim - nic, tylko spina i nakręcanie tematu, o którym wcale nie chce mi się myśleć. Najbardziej podoba mi się luźne podejście mojego ojca - 'przełóżmy ten poród na wiosnę' albo 'weź urodź między jutrem, a niedzielą, bo w środę jesteś mi potrzebna' - przynajmniej się mogę pośmiać z tego, a nie stresować.

Ogólnie jednak mam ochotę strzelić sobie w łeb. Im bardziej się to ciągnie, tym bardziej mam dość...

[Kostka09]

Napisane przez aleksandrettaa

Na ktg znowu linia prosta zamiast skueczy. Poza tym wszystko dobrze. Następne w piątek. Jak nic się nie zadzieje to po 7-8 dniach pewnie wezmą mnie na oddział czyli poniedzialek albo wtorek.

Bidulo oby szybciej

Napisane przez begie13

mnie się podobają sowy, małpki- róż i fiolet, fuksja

Ja jutro dostanę od koleżanek kocyk od makaszki matrioszki fuksja z turkusem, podobały mi się też babeczki na różu i motylki na rożu ale nie widzę w tej aukcji

Matrioszki sa cudne ale wlasnie ich teraz nie ma...

Napisane przez sloneczko_1201

Ja bym wzięła fuksję z tych dwóch, bo ten różowy taki mdły jakiś.


Ja chyba też mam małego żarłoczka i muszę dokarmiać ale co tam przecież mama mu mleka nie pożałuje

Ja chyba wyjde z młodym do sklepu, bo była położna i mówiła, że dzisiaj spokojnie można iść. Dzisiaj nie wieje tylko, żeby nie zaczęło padać.

Dzieki dziewczyny tez ta fuksja wydaje mi sie fajniejsza bo taka zywsza a ten roz blady..

Napisane przez paulina119a

Witam się z rana


Sweet powodzenia

Martha Jaka Hania pyzunia

Dziewczyny tak się zastanawiam.... chyba coś robię nie tak.... zauważyłam że Gabi od jakiegoś czasu potrafi wisieć na cycu nawet 3-4 godziny. Niby na poczatku je jak należy. I jak już widzę że nie ciągnie to próbuje ją odłożyć do łóżeczka- wtedy ona się wybudza i znowu szuka cyca... złapie sutka i zasypia... i tak w kółko.... czy Wy też tak macie? Czy tylko moje dziecko jest takie zaborcze.... o co kaman??? Ona mnie wychowuje aby wisiec na cycu godzinami czy to kwestia przytulania się? Jak z tego wybrnąc ???? dzis w nocy znowu wisiała na mnie 3,5h

Moj tez tak czasem ma...szczegolnie w pierwszym tygodniu tak mial, ale teraz tez je czesto, zasypia i czasem spi pol godziny i chce cyca...chwile possie i spi..

Napisane przez aleksandrettaa

Bo mi to ktg robią nie wtedy co trzeba a ja mam skurcze, tak co 3 dni jeden więc regularne.

Dziewczyny czy ktos jest biegly w koscielnych sprawach..?
Zastanawiamy sie czy jest jakakolwiek szansa zeby chrzestnym ojcem zostal ktos kto nie ma slubu koscielnego (ma bierzmowanie)..? Czy nie ma takiej opcji?? Wiem, ze jest cos takiego jak swiadek chrztu ale nie wiem czym to sie je...

[Kasia427]

Paulina pewnie niunia ma silny odruch ssania i chce bliskosci
Moj synek pierwszy tez tak mial, nie moglam w spokoju isc do toalety, bo ciagle na mnie wisial i tak do 3 miesiaca... no tak to jest..

[Kostka09]

Napisane przez paulina119a

I tak w ogóle to muszę też robic tak jak Wy - siedzieć na forum podczas kp !!!

To jedyne wyjscie

[Kasia427]

Kostka wazne jest zeby bylo bierzmowanie...

[anuszka21]

Napisane przez Kasia427

Kostka wazne jest zeby bylo bierzmowanie...

Nie. Ja kiedyś miałam być chrzestna. Mam ślub cywilny. Nie ma na to zgody. Bo to życie w konkubinacie. Gorzej aniżeli w ogóle bez ślubu. Siostrenica w rezultacie nieochrzczona. Zresztą moje dzieci tez nie

[manieczka1]

O matulu! Ale sie narobilam nie mam sil normalnie.
Futbolowa spokojnie termin masz na jutro, moze cos na dniach sie rozwiaze chociaz wiem jakie to wkurzajace jak ciagle ktos dzwoni i pyta czy to juz czy nie juz. Mnie to do szalu doprowadza normalnie. Najlepsze sa moje dwie przyjaciolki, ktore same niedawno rodzily i chyba wiedza co i jak dyskretnie napisza esa, ze wspieraja, ze jak beda potrzebne zeby wolac, dzwonic itp. To mi sie podoba a nie, ze dzwonie do rodzicow z pytaniem co u nich, a tam zaraz pytania czy juz w szpitalu jestem a jeszcze gorsze sa ciotki klotki

[anuszka21]

Napisane przez manieczka1

Kasia a edzka to chyba tez juz urodzila tak cos kojarze mozna chyba ja przeniesc z listy oczekujacych

Nie urodziła a york się chyba od dawna nie udziela?

[manieczka1]

Napisane przez anuszka21

Nie urodziła a york się chyba od dawna nie udziela?

Oooo to cos mi sie pokickalo myslalam, ze zajrzala tu raz ze jest juz po

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Kostka ja mysle, ze to tez zalezy na jakiego proboszcza trafisz

[siobhan1]

Napisane przez Kostka09

Dziewczyny ze slaska wychodzicie dzisiaj na spacer..? Niby nie pada ale okropnie jest..

Byłam wczoraj i nas deszcz złapał a dziś idziemy do pediatry więc spacer w gratisie.

Karmię na rogalu klasycznie i z pod pachy. W nocy na leżąco i pod górkę, bo mała zachłystuje się moim mlekiem i łyka dużo powietrza. Często zmieniam aby mała więcej zjadła 😃

Napisane przez Kostka09

Dziewczyny czy ktos jest biegly w koscielnych sprawach..?
Zastanawiamy sie czy jest jakakolwiek szansa zeby chrzestnym ojcem zostal ktos kto nie ma slubu koscielnego (ma bierzmowanie)..? Czy nie ma takiej opcji?? Wiem, ze jest cos takiego jak swiadek chrztu ale nie wiem czym to sie je...

Zależy od księdza. Dla mojej bratanicy jest rozwódka i nie było problemu.

[Kasia427]

Napisane przez anuszka21

Nie. Ja kiedyś miałam być chrzestna. Mam ślub cywilny. Nie ma na to zgody. Bo to życie w konkubinacie. Gorzej aniżeli w ogóle bez ślubu. Siostrenica w rezultacie nieochrzczona. Zresztą moje dzieci tez nie

No tak majac cywilny. Ale jak ktos jest w zwiazku bez slubu cywilnego to ksiadz nie musi wiedziec...? Wazne zeby bylo bierzmowanie.

[Kostka09]

Napisane przez manieczka1

[/COLOR]Kostka ja mysle, ze to tez zalezy na jakiego proboszcza trafisz

Czyli musze szukac przyjaznego ksiedza...?

[Kasia427]

Właśnie duzo od ksiedza zalezy. Moje dziecko ma za chrzestną kuzynkę męża która zyje bez slubu z chlopakiem.. ksiadz nie robil problemu bo ma bierzmowanie.

[Kostka09]

Napisane przez Kasia427

No tak majac cywilny. Ale jak ktos jest w zwiazku bez slubu cywilnego to ksiadz nie musi wiedziec...? Wazne zeby bylo bierzmowanie.

Tylko moj brat ma cywilny...

[manieczka1]

Kostka ale jak nie ma slubu koscielnego to nie musi nic mowic przeciez. Chyba ze cywilny ma.
Powiem tak, ksieza sa rozni - jeden da, a drugi bedzie robil problem. Moja szwagierka wychodzila za maz za ewangelika i mieli juz jedno dziecko, a z drugim byla w ciazy i nasz dawny proboszcz nie chcial im dac slubu, a inny dal bez problemu.

[czekoladka21]

Mi się najlepiej karmilo z pod pachy,na poduszce mała kladlam

U nas kikut nadal trzyma mocno,oj pewnie jeszcze z tydzień minie zanim odpadnie ale ważne ze się nie babrze

Wczoraj mała spala przed kąpielą 3 godz.i zasnęła dopiero o 23 dzisiaj nie dam jej tyle spac

[Futbolowa]

Napisane przez manieczka1

O matulu! Ale sie narobilam nie mam sil normalnie.
Futbolowa spokojnie termin masz na jutro, moze cos na dniach sie rozwiaze chociaz wiem jakie to wkurzajace jak ciagle ktos dzwoni i pyta czy to juz czy nie juz. Mnie to do szalu doprowadza normalnie. Najlepsze sa moje dwie przyjaciolki, ktore same niedawno rodzily i chyba wiedza co i jak dyskretnie napisza esa, ze wspieraja, ze jak beda potrzebne zeby wolac, dzwonic itp. To mi sie podoba a nie, ze dzwonie do rodzicow z pytaniem co u nich, a tam zaraz pytania czy juz w szpitalu jestem a jeszcze gorsze sa ciotki klotki

O tak, uwielbiam to! Dzwoni teść i pierwsze co: 'a gruba już urodziła?'. Tak, jakby poród był tajemnicą w najbliższej rodzinie - przecież chyba oczywiste, że Mar da im od razu znać, jak coś się zacznie

Za to pozytywnie zaskoczyła mnie wczoraj - tak jak w Twoim przypadku - przyjaciółka, która ma poród za sobą. Odkąd wyjechała do Szkocji, czasem gadamy na Skype, a tu wczoraj telefon taki miły dostałam - i od razu megawsparcie. Sama pamięta, jak ze dwa tygodnie jej wywoływali poród, więc wie, jak wesprzeć dobrym słowem

Napisane przez Kasia427

No tak majac cywilny. Ale jak ktos jest w zwiazku bez slubu cywilnego to ksiadz nie musi wiedziec...? Wazne zeby bylo bierzmowanie.

Ksiądz to nawet nie musi wiedzieć, że ktoś ma cywilny - na czole nikt napisane nie ma No, chyba że tak jak było ze mną - chrzciny bratanka M. miały miejsce w mojej parafii, więc po zmianie nazwiska ksiądz by się połapał, że jednak cywilny za sobą mam. U faceta jednak takiego problemu nie ma. Zresztą... Wszystko jest kwestią dogadania się i zależy od proboszcza.

[My Sweet Little Precious]

Dzięki za kciuki dziewczynki

Będę rodzic naturalnie, założyli mi żel na szyjkę a A jak po tym nie ruszy to rano oksytocyna. Wieje tu nuda na razie

[anuszka21]

Napisane przez Kostka09

Tylko moj brat ma cywilny...

No to liptonik ;p
Wiesz, ja tam jestem zdania, ze jak ktoś chce przyłączyć sie do KK to jednak powinien postępowac wg przyjętych tam zasad i ich przestrzegac. ALe to sprawa indywidualna
Są sposoby, ze ochrzczą Ci bez problemu, ale czy to o to chodzi...

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez My Sweet Little Precious

Dzięki za kciuki dziewczynki

Będę rodzic naturalnie, założyli mi żel na szyjkę a A jak po tym nie ruszy to rano oksytocyna. Wieje tu nuda na razie

ale Ci fajnie oby wszystko poszlo sprawnie

[alekaz1]

Wlasnie odciagam pokar laktatorem na jutro. To w niecale 10 minut udalo sie prawie 50 ml sciagnac. Wiecej chyba juz nie pujdzie ale dovre i to.

[Kasia427]

Napisane przez Kostka09

Tylko moj brat ma cywilny...

No to juz od ksiedza zalezy... jak dasz co łaska więcej to pewno przymknie oko

[ela_86]

Napisane przez Kostka09

Elu - Ty kupowalas kocyk minky u makaszki? Na all? fajny jest?
Chce kupic kolezance ktora dzisiaj urodzila Marysie i mysle jaki...?

Mamy dziewczynek jaki Wam sie podoba?
http://allegro.pl/zimowy-kocyk-minky...778766910.html

Mysle nad jasnym rozem albo fuksja (nie wiem jaki to kolor w rzeczywistosci...)

tak, bardzo polecam
ja wzięłam fuksję właśnie i jest bardzo ładna, taki zdecydowany róż

[manieczka1]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Dzięki za kciuki dziewczynki

Będę rodzic naturalnie, założyli mi żel na szyjkę a A jak po tym nie ruszy to rano oksytocyna. Wieje tu nuda na razie

Trzymam kciuki

A ja dzwonilam wlasnie na ip. Mam byc jutro o 9.00 nie na czczo ale jest problem z miejscami...i nie wiadomo czy mnie przyjma jak wszystko bedzie dobrze...no, ale ile ja mam czekac po terminie? Masakra.

[happywoman]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Dzięki za kciuki dziewczynki

Będę rodzic naturalnie, założyli mi żel na szyjkę a A jak po tym nie ruszy to rano oksytocyna. Wieje tu nuda na razie

No i fajno. Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń )

[eclariss]

Napisane przez siobhan1

Byłam wczoraj i nas deszcz złapał a dziś idziemy do pediatry więc spacer w gratisie.

Karmię na rogalu klasycznie i z pod pachy. W nocy na leżąco i pod górkę, bo mała zachłystuje się moim mlekiem i łyka dużo powietrza. Często zmieniam aby mała więcej zjadła 😃


Zależy od księdza. Dla mojej bratanicy jest rozwódka i nie było problemu.

Na lezaco pod gorke to co dajesz pod glowke?? My sie wlasnie uczymy na lezaco ale za kazdym razem sie zakrztusi...