Mamusie lutowe 2015 - cz. 7

[buu007]

hej

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

kochana gratuluje!!!!! :roz a:

maladT oo czyzby u Ciebie sie akcja rozkrecala?

emdziku dobrze ze na ip pojechalas
przynajmniej mozesz byc spokojna
wiesz moze temu lekarzowi wyszedl taki termin z pomiarow dzidzi?bo u mnie byl czas,jak niby dzidzius byl w normie ale troche jednak maly,ze termin mi wychodzil nawet na 15,17 luty
ale ja sie trzymam terminu z om,wychodzi 12 choc czuje ze i tak pewnie pozniej urodze
kurcze szkoda ze wlasnie wizyta u Twojego taka kosztowna,tak by mozna bylo podejsc i zapytac jeszcze dokladnie co robic
albo chociaz zadzwon do niego,opisz sytuacje,za rozmowe telefoniczna sobie chyba nie policzy nic nie?
a z mezem nadal na sciezce wojennej? ojj
pogodz sie z nim,mowie Ci
pozniej bys zalowala ze taka surowa dla niego bylas,ze go nawet na sale do porodu nie wpuscilas
a ta czekolade pudingowa,kurde jadla bym,ale nie widzialam w sklepie

martu_la ja tez mialam taki okres spiaco-meczacy,i mialam w tym czasie dosc niskie cisnienie
ladna ta naklejka ktora wybralas

Kasiulka oo no to cos sie dzieje,ale jeszcze nie konkretnie?to dobrze,niech maly jeszcze siedzi troszke,i kuruj sie kochana zebys miala sily
wszystko jest do przezycia,cc tez no czasem wplywu na to nie mamy niestety

Napisane przez maciejka1987

Witam, mi dziś położna powiedziała, że mała ma trachykardie - tętno jej ciągle skacze i jest powyżej 160. I nic nie wiem póki co więcej. .. Ciekawe co jutro powiedza, ale oczywiście się zestresowalam.

ojj mam nadzieje ze jutro lekarz cos wiecej powie,i bedzie bardziej konkretny


Duszona moze Ada Cie wezmie z zaskoczenia nieczgo sie nie bedziesz spodziewala a tu akcja hehe

ciekawe co u Hope

Kano jeszcze raz kciuki za jutrzejsza obrone,ale tez mysle ze to tylko formalnosc

Aga a widzisz,a tak sie bronilas przed tym obiadem u T przelicz teraz ile amsz za to pampersow
Asia a Ty nastepna,jakkolwiek glupio to zabrzmi,moze T tez dojrzewaja hahahaha na starosc

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

moj maz na kazdy moj jek pyta czy juz rodze,ale mnie to wkurza wrrr
tesciowa to samo,dzwoni dzis,ze co oni przezywaja,czy juz rodze czy nie
no kurde fajnie,wszyscy przezywaja,a co ja mam powiedziec?
ona uwaza ze dziadkowie najwiekszy stres maja-zreszta sama tak powiedziala,ze siedza jak na szpilkach
eh tylko sie usmiechnelam,bo co tu komentowac wiecej

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Inco opis porodu zdecydowanie zachecajacy
tak to mozna rodzic hehe
dochodz do siebie

[1141655]

Napisane przez emdzik

To dobrze... ja bym chyba zabiła jakby mi ktoś za ścianą o tej godzinie odkurzał dosłownie

wieszzz facet zmęczony to jak idzie spać to chodzi jak traktor

nooo ja bym potrzebowała diody wszystkich dziewczyn z wątku chyba wtedy by go rozerwało i miałabym spokój


Ooo widzę dopiero, że Olcia nowy wątek założyła
aj ajaj 8 wątek - w tym miałam rodzić.. więc lepiej, żebym w nim urodziła

Nie nie, jest delikatnie , cichutko i wlasnie zauwazylam,ze odkurzyl tylko tam, gdzie mu byl potrzebny porzadek
niech on juz idzie do tej pracy, ja sobie tu spokojnie jutro ogarne

ja tez chcialam w ósmym co nie ? czy jak to bylo bo ja juz nie wiem hahaha
chyba pod koniec ósmego chcialam:P
a mi tu moj maz poród w tym tygodniu przepowiada aaaaaaaa

ja mysle,ze jak poprosisz, to dziewczyny z watku dadza Ci swoje diody
juz sobie wyobrazilam ten wybuch

Napisane przez buu007

Aga a widzisz,a tak sie bronilas przed tym obiadem u T przelicz teraz ile amsz za to pampersow

noooo nawet sie oplacalo

i zakomunikowalam jej ,ze w moim szpitalu nie ma odwiedzin ze wzgledu na zarazki ale w ogole tego nie komentowala
myslicie,ze dotarlo???????

[emdzik]

Buu ojj domyslam się jakie to denerwujące.. ja już też kilka smsów dostałam czy rodzę, czy Młoda się jeszcze nie pcha itp..
Mało tego w tym tyg przyjeżdża moja przyjaciółka.. i cieszę się ale mam nadzieję, że zrozumie że ja nie mam na nic siły...
do tego przyjeżdża też na kilka dni do nas moja kuzynka :/ i jeszcze że na zakupy będzie mnie wyciągać... taaa niech ona se to widzi..

Aga padłam też sobie to wyobraziłam

Nooo też chciałaś w 8... więc wiesz.. tak około 2 tyg.. może 2,5 masz

Ja myślę, że teściowa pomyślała że ją to nie dotyczy bo ona zarazków nie ma

[maciekzklan]

witam
Przepraszam, że tak wlazlem na wasze forum.
Potrzebuję zrobić sobie zdjęcie z brzuszkiem ciążowym.
Myślę, że tu są osoby, które mogą mi pomóc.
maciek, poznań

[buu007]

Aga a ja mysle,ze warto na wszelki wypadek jej to jeszcze kilka razy powiedziec

[1141655]

Napisane przez emdzik

Buu ojj domyslam się jakie to denerwujące.. ja już też kilka smsów dostałam czy rodzę, czy Młoda się jeszcze nie pcha itp..
Mało tego w tym tyg przyjeżdża moja przyjaciółka.. i cieszę się ale mam nadzieję, że zrozumie że ja nie mam na nic siły...
do tego przyjeżdża też na kilka dni do nas moja kuzynka :/ i jeszcze że na zakupy będzie mnie wyciągać... taaa niech ona se to widzi..

Aga padłam też sobie to wyobraziłam

Nooo też chciałaś w 8... więc wiesz.. tak około 2 tyg.. może 2,5 masz

Ja myślę, że teściowa pomyślała że ją to nie dotyczy bo ona zarazków nie ma

padłam
trzeba wiec ja bedzie usiadomic raz jeszcze

kurde to cie czeka intensywny czas...nie daj sie namawiac na lażenie po sklepach bo odchorujesz
krotki spacerek i basta
kuzynka musi zrozumiec...ja bym nawet miala ochote do tk maxxa skoczyc do riviery, tak lubie ich dzial dzieciecy...ale wiem,ze to niemozliwe
dlatego sklepy dla mnie to juz tylko internetowe

do przyjaciolki zadzwonilam,ze sie za nia stesknilam i ma do mnie przyjechac
wszystkich teraz do siebie spraszam,bo nie mam sily sie szlajac po gdyni hehehe

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez buu007

Aga a ja mysle,ze warto na wszelki wypadek jej to jeszcze kilka razy powiedziec

dokladnie

a dzis mi powiedziala " jak sie beda konczyly pieluchy to dzwon i mow: skonczyly sie pieluchy, przywiezcie nowy zapas"

[IncognitoNick]

Dzieki Wam Kochane za gratulacje i życzenia! Zwłaszcza Olcia dziękuję za życzenia co do tyłeczka



Daria - Gratuluję!!!



My walczymy z wagą coby szybko móc iść do domku. Badania wychodzą narazie (i oby tak dalej!) wszystkie OK.



A co do opisu porodu: rzeźni nie było Szyli w znieczuleniu. No niestety poród boli: skurcze. Parcie też, ale tu się człowiek tak skupia, żeby pomóc, że to wygląda inaczej. Na pewno sporo pomogła mi obecność M i p. Położnej.



Co do M, to mówiłam Mu, żeby wyszedł na II fazę, ale nie chciał o tym słyszeć. Dzielny byl! No i jest do teraz bo sporo pomaga i sprawia, ze mimo sflaczałego brzucha, popękanych naczynek na policzkach (czesc parcia szlo mi w policzki), tłustych włosów oraz chodu kaczki na dragach czuję się piękna i dzielna

[buu007]

To przynajmniej jakis konkret
bo wiesz,moja mi kupi i owszem,ale takie jakie ona chce,i jakie sa w promocji
juz mowilam mezowi ze ma im zapowiedziec,ze maja mi nie robic zapasow pampersow pomaranczowych,bo chyba je bede sprzedawac
tesciowa cos gadala ze juz nakupowala dla dzidziusia,ale nie zrouzmialam co
tzn sukienke na pewno,bo ma fiola na tym punkcie
i cos tam gadala jeszcze

aaaa i najlepsze
pytaja malej,przez skypa,jak bedzie miala jej siostrzyczka na imie
wiec mala im mowi-tak jak wczesniej
i nagle oni oooo pieknie a wczesniejsza reakacja byla taka ze
chyba sie pogodzili z tym faktem

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Inco to brawa dla tz-eta ze tak Cie dzielnie wspiera
ale dla Ciebie jeszcze wieksze,bo to Ty mamusiu dalas rade

[1141655]

Napisane przez IncognitoNick

Dzieki Wam Kochane za gratulacje i życzenia! Zwłaszcza Olcia dziękuję za życzenia co do tyłeczka

My walczymy z wagą coby szybko móc iść do domku. Badania wychodzą narazie (i oby tak dalej!) wszystkie OK.

A co do opisu porodu: rzeźni nie było Szyli w znieczuleniu. No niestety poród boli: skurcze. Parcie też, ale tu się człowiek tak skupia, żeby pomóc, że to wygląda inaczej. Na pewno sporo pomogła mi obecność M i p. Położnej.

Co do M, to mówiłam Mu, żeby wyszedł na II fazę, ale nie chciał o tym słyszeć. Dzielny byl! No i jest do teraz bo sporo pomaga i sprawia, ze mimo sflaczałego brzucha, popękanych naczynek na policzkach (czesc parcia szlo mi w policzki), tłustych włosów oraz chodu kaczki na dragach czuję się piękna i dzielna

Obyscie szybko wyszli do domku. Co dom , to dom
jak pięknie brzmi, że czujesz się piękna i dzielna

Mówisz, że umierać nie chciałaś w trakcie, nie było aż takiej rzezi ?

Fajnie, dodajesz otuchy
Obyś szybko doszła do siebie
Wytul małego od ciotek

[Asia1105]

Buu dobre, ale myślę, że moja T już nie dojrzeje :P to było chwilowe przejściowe niestety, bo pod koniec już się zaczynało...

Aga myślę, że jeszcze kilka razy musisz T powtórzyć o zakazie odwiedzin

[1141655]

Napisane przez buu007

To przynajmniej jakis konkret
bo wiesz,moja mi kupi i owszem,ale takie jakie ona chce,i jakie sa w promocji
juz mowilam mezowi ze ma im zapowiedziec,ze maja mi nie robic zapasow pampersow pomaranczowych,bo chyba je bede sprzedawac
tesciowa cos gadala ze juz nakupowala dla dzidziusia,ale nie zrouzmialam co
tzn sukienke na pewno,bo ma fiola na tym punkcie
i cos tam gadala jeszcze

eee tam takie gadanie , ona wie, że ja sama z siebie nigdy nie zadzwonię poprosić, choćby mój dzieć miał mieć pieluchę z serwetek zrobioną

ale jeśli chodzi o jakieś rzeczy do kupienia, czy wspólne zakupy,to zawsze pytała co , jakie kolory itd, jaka firma konkretnie sama z siebie kupiła dwie rzeczy bez pytania :P ale ona ma dobry gust więc uważam, że nie muszę się tego obawiać

Dziś pytała o karuzelkę, leżaczek czy mamy czy ma kupić także ten ekhmm

nie mamy jeszcze maty hehehehe

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Ja już dziś mojemu M. powiedziałam, że jednak nasz szpital to komfort daje mamci Booooooo nawet jak ktoś przyjedzie, to ..ja po prostu nie wyjdę z pokoju

[buu007]

haha Aga to wybieraj mate a nie czekaj,pisalas ze juz masz wypatrzona

mi sie ten lezaczek tiny love tak spodobal,macalam go na zywo
tylko drogi,moze przez neta bylo by cos taniej
tylko jest problem,bo jak np tesciowa by sie chciala dorzucic albo kupic-to na bank powie ze za drogi wybralam,i ze jej sie nie podoba
albo w ogole nie zapyta tylko kupi co chce
to mnie wkurza,no moze dziwne ale mnie wkurza
ze o nic nie zapyta,tylko musi kupic to co jej sie podoba i co ona uwaza ze jest przydatne i wiem ze glupie to,ale juz przerabialam to przy pierwszym dziecku,ona wszystko kupowala bez konsultacji z nami,i przyjezdzamy a sie nagle okazuje ze to juz jest,tamto jest-no jakos za pomocne tego nie uwazalam,fajnie ze chciala pomoc,mogla sie z nami skonsultowac,wiem ze ktos moglby powiedziec-jej kasa to kupuje,ale czesc z tych rzeczy nie bylo nawet uzywanych
teraz jest inaczej bo po pierwszym dziecku mam wiekszosc,ale lezaczka nie mam

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez 1141655

Ja już dziś mojemu M. powiedziałam, że jednak nasz szpital to komfort daje mamci Booooooo nawet jak ktoś przyjedzie, to ..ja po prostu nie wyjdę z pokoju

ja mojemu mowie,ale jeszcze nie dociera,nikogo nie informujemy jak jade do szpitala,nie ma ze ja sie zbieram a ten do rodzicow smsa pisze czy cos
chociaz znajac zycie napisze
a ja bym chciala po wszystkim juz poinformowac,po co mi tel co 5min czy juz urodzilam
moja mama to przyjela calkiem dobrze,zreszta tego sie spodziewalam bo ona ma zupelnie inne podejscie niz T

edit-a nie chce tego,bo oni sa gotowi jeszcze sie zebrac i przyjechac te 200km

[emdzik]

Inco ajjj jak słodko to wszystko opisujesz dla męża .. cudownie że Cię tak wspiera i sprawia, że czujesz się lepiej

a te naczynka mnie akurat troche przeraziły, bo ja też mam słabe ajj

Aga widzisz teściowa nie taka zła

Olcia super wątek

ajjj idę się myć i chyba się połoze po tym ciężkim dniu


dobrej nocki

[Patusia1711]

Witam Was serdecznie.
Dziewczyny, wybaczcie, ze sie tak nie ladnie wtrace ale mam do Was pytanie. A w szczególności do dziewczyn, które juz rodzily. Jutro zaczynam 34 tc, ale zauwazylam (z reszta nie tylko ja bo i teściowa i koleżanka) ze ostatnio opadl mi brzuch. I stąd moje pytanie. Ile mniej więcej przed porodem opadly Wasze brzuszki? Boje się niesamowicie. Bo do terminu jeszcze trochę czasu (do wizyty tez bo jeszcze 2 tyg)
Będę Wam ogromnie wdzięczna za odpowiedzi
Gratuluje tym mamusiom, których maluszki juz sa na świecie, a reszcie zycze szybkich i bezbolesnych porodów

[1141655]

Nooo ja tez bym najchetniej dala znac wszystkim , jak juz w domu bedziemy ale to nie przejdzie, bo z moja mama codziennie widze na telefonie
jak bede jechac rodzic to wiadomo. sytuacja z psem - juz wam pisalam, wiec T bedzie wiedziala
do mojej mamy pewnie tez zadzwonie by trzymala kciuki, albo sie modlila, bo ona o wszystko sie modli

ale wizyty w szpitalu nie znieseeeeeeeeeee

choc stwierdzilam,ze bede chciala by MOJA mamusia przyjechala Bo ona przyjedziw, utuli, dowiezie pyszne jedzonko
a T przyjedzie..popatrzec

Buu - no to faktycznie, jak ktos kupuje bez pytania i jeszcze nie trafia w gust to nie jest to fajne :/ i komentarze,ze niepotrzebne, za drogie hmmm
ten lezaczek z Tiny Love jest cudny i najpiekniejszy, po 299 w promocjach byly wiec uwazam,ze to calkiem normalna cena jak wszystkie inne
nas ten wydatek ominal w sumie dobrze

a mate ..mam kilka wypatrzonych, wiec hmmm

a w ogole dzis w Piotrze i Pawle zobaczylam jaki wielki jest wybor smoczkow MAM
a ja tyle go szukalam , tego najcienszego- ortodontycznego...
w koncu kupilam w jakiejs aptece po 28zł a w piotrze i pawle po 17zł
bylam w szoku
i maja takie fajne gryzaki od 3 miesiaca....

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez Patusia1711

Witam Was serdecznie.
Dziewczyny, wybaczcie, ze sie tak nie ladnie wtrace ale mam do Was pytanie. A w szczególności do dziewczyn, które juz rodzily. Jutro zaczynam 34 tc, ale zauwazylam (z reszta nie tylko ja bo i teściowa i koleżanka) ze ostatnio opadl mi brzuch. I stąd moje pytanie. Ile mniej więcej przed porodem opadly Wasze brzuszki? Boje się niesamowicie. Bo do terminu jeszcze trochę czasu (do wizyty tez bo jeszcze 2 tyg)
Będę Wam ogromnie wdzięczna za odpowiedzi
Gratuluje tym mamusiom, których maluszki juz sa na świecie, a reszcie zycze szybkich i bezbolesnych porodów

ja slyszalam,ze to indywidualne... ze jedna 2 tyg inna 3 a nawet dluzej
powodzenia

[emdzik]

Napisane przez Patusia1711

Witam Was serdecznie.
Dziewczyny, wybaczcie, ze sie tak nie ladnie wtrace ale mam do Was pytanie. A w szczególności do dziewczyn, które juz rodzily. Jutro zaczynam 34 tc, ale zauwazylam (z reszta nie tylko ja bo i teściowa i koleżanka) ze ostatnio opadl mi brzuch. I stąd moje pytanie. Ile mniej więcej przed porodem opadly Wasze brzuszki? Boje się niesamowicie. Bo do terminu jeszcze trochę czasu (do wizyty tez bo jeszcze 2 tyg)
Będę Wam ogromnie wdzięczna za odpowiedzi
Gratuluje tym mamusiom, których maluszki juz sa na świecie, a reszcie zycze szybkich i bezbolesnych porodów

ojj to różnie...
mam znajomą której opadł 1,5 miesiąca przed porodem...
więc spokojnie

[1141655]

A w ogole mialam pytac... macie takie chwile, że czujecie, że kręci się Wam w głowie ? Takie dziwne uczucie, nie typowe kręcenie, ale zawirowanie takie mózgowe :P:P ?

[Patusia1711]

Dziękuje Wam bardzo

[1141655]

Madzia miłej kąpieli i udanej , przespanej nocki ja jeszcze zostaje na posterunku, bo maz dziobie przy impregnowaniu cos tam cos tam, oczywiscie teraz ma przerwe na film
a poza tym ja musze isc spac koło 1 inaczej sie obudze w nocy :P wiec posiedze jeszcze, albo pojde pod prysznic i tu wroce

poslinie sie do żyrafki sophie, ktora chce dla mlodegoooo :P:P
pewnie klikne po..wyplacie ?:P

[Kinqaa]

Dziękuję dziewczyny za gratulacje ogarniamy się wzajemnie Tz w domu to malo czasu na wiszenie na forum
Ale trzymam za was kciuki lutoweczki! łatwych mało bolesnych porodów i zdrowych dzieciaczkow.
Tym co już urodziły serdeczne gratulacje

[nicki86]

Te pukanie z brzucha to chyba juz kiedyś pisalam to slyszalam ze pepowina taki dźwięk wydaje jak się naciaga. Ja tez to slyszalam ale tylko raz. Także dzieci się bawią, skakanka i te sprawy

Aga mi się kręci i słabo i mdli mnie równocześnie, ale dość szybko przechodzi tylko dziś zastanawialam się czy z kościoła nie wyjść bo tak haftowac na środku nie bardzoale przeszlo

Oj dziewczyny czasem zazdroszcze Wam takiej laby ze nic nie musicie. Po śniadaniu drzemka itp. Ja mam caly dzień pod córkę ustawiony no a do tego ostatnio mam taki spadek formy ze jak patrzę na syf w domu to mi się płakać dosłownie chce ze nie mogę tego ogarnac sama raz dwa. Jutro mam kolende to muszę się zmobilizowac. Mimo braku czasu zapelnionegon sielskim wylegiwaniem na wizazu nie oddalabym dziecka i obowiązków przy nim... wy z reszta juz tez długo nie polezycie ahhh a u nas druga corcia i mimo ze chciałam więcej dzieci myślę ze teraz nasza rodzinka będzie pełna

Daria gratuluje, cudnie ze juz najgorsze za Toba

Zielona a u mnie materiał w zwierzątka leży i mocy nabiera.... Chyba czekam na jakiś impuls... Jakoś siły nie mam wić gniazda.

[buu007]

Napisane przez Patusia1711

Witam Was serdecznie.
Dziewczyny, wybaczcie, ze sie tak nie ladnie wtrace ale mam do Was pytanie. A w szczególności do dziewczyn, które juz rodzily. Jutro zaczynam 34 tc, ale zauwazylam (z reszta nie tylko ja bo i teściowa i koleżanka) ze ostatnio opadl mi brzuch. I stąd moje pytanie. Ile mniej więcej przed porodem opadly Wasze brzuszki? Boje się niesamowicie. Bo do terminu jeszcze trochę czasu (do wizyty tez bo jeszcze 2 tyg)
Będę Wam ogromnie wdzięczna za odpowiedzi
Gratuluje tym mamusiom, których maluszki juz sa na świecie, a reszcie zycze szybkich i bezbolesnych porodów

napisze podobnie jak dziewczyny,to bardzo indywidualne
mi ponoc do samego proodu brzuch nie opadl,ja ani otocznie nie zauwazylam przynajmniej tego,wiec nie pomoge

niki no tez czasem zazdroszcze dziewczyna,ze moga sobie odespac w dzien,czy chocby poleniuchowac
moja mala mi nie da,chociaz nie powiem odespi czasem ze mna do 9
ale czasem juz po 7 slysze jak mi mowi "obudz sie moj pysiaczku juz jest ranek" no i jak to ma czlowieka nie rozczulic?
bo ona w nocy zazwyczaj przychodzi do nas,ostatnio mi powiedziala ze slyszala kroki i sie wystraszyla,a w nocy u nas slychac skrzypniecie drzwi u sasiada nawet,wiec sie jej nie dziwie
w kazdym razie z mala jest co robic
teraz jej organizuje przewijak dla lalek,bo po zakupie duzego dla dzidziusia ona chce swoj dla lalek

[1141655]

Napisane przez nicki86

Te pukanie z brzucha to chyba juz kiedyś pisalam to slyszalam ze pepowina taki dźwięk wydaje jak się naciaga. Ja tez to slyszalam ale tylko raz. Także dzieci się bawią, skakanka i te sprawy

Aga mi się kręci i słabo i mdli mnie równocześnie, ale dość szybko przechodzi tylko dziś zastanawialam się czy z kościoła nie wyjść bo tak haftowac na środku nie bardzoale przeszlo

Oj dziewczyny czasem zazdroszcze Wam takiej laby ze nic nie musicie. Po śniadaniu drzemka itp. Ja mam caly dzień pod córkę ustawiony no a do tego ostatnio mam taki spadek formy ze jak patrzę na syf w domu to mi się płakać dosłownie chce ze nie mogę tego ogarnac sama raz dwa. Jutro mam kolende to muszę się zmobilizowac. Mimo braku czasu zapelnionegon sielskim wylegiwaniem na wizazu nie oddalabym dziecka i obowiązków przy nim... wy z reszta juz tez długo nie polezycie ahhh a u nas druga corcia i mimo ze chciałam więcej dzieci myślę ze teraz nasza rodzinka będzie pełna

Jeju naciąganie pępowiny to brzmi przerażająco, ale ten dźwięk sam w sobie jest okropny więc grrrrrrrr

Tak, te zawroty bardzo szybko przechodzą, to takie 2-3 sekundy zamroczenia Więc normalne ok

Ja też sobie zazdroszczę , że JESZCZE moge poleżeć itd ... jednocześnie podkreślę po raz setny, że niesamowicie podziwiam Was- już mamy, bo trzeba mieć podwójnego powera. Jesteście wielkie !!

Ja wiem, że nasza rodzinka będzie pełna we czwórkę, my ,bejbik i pies

Napisane przez buu007

ale czasem juz po 7 slysze jak mi mowi "obudz sie moj pysiaczku juz jest ranek" no i jak to ma czlowieka nie rozczulic?:

o jaaaaaaaaaaaaaaa
ja też chcę, by nasz Tymulinek przyszedł do nas, wtarabanił się na wyrko i wtulił aaaaaaaaaaaaaaaaaaa


to są chwile, które są warte więcej niż jakiekolwiek leniuchowanie


Ja już umyta, pachnaca, krem na brzuchu, krem na twarzy, brakuje jeszcze kremu na nogach i stopach,ale juz dzis wykorzystywalam M. do masowania,wiec nie wiem czy da sie namowic

[martu_la]

buu ale słodkie teksty ma Twoja córeczka

[IncognitoNick]

Aga, o ile sobie przypominam to umierać nie chciałam. Wypisywałam się jednak z porodu, przekładałam, twierdziłam, że już dluzej nie dam rady itd. Mnie bardzo bolał krzyż - tak, że nie czułam boli brzucha. Jeśli kogoś nie boli krzyż to pewnie jest łatwiej. Na krzyż niestety nie ma rady, może zop by pomogło, ale bylo na nie (jak to zazwyczaj u nas w szpitalu) "za późno". Zresztą pewnie i dobrze, bo II faza mogłaby trwać dłużej.

[iva_b]

ehhh...
ciążowe bolączki nocne jakoś znosiłam...ale pokonał mnie ból zęba zaraz chyba zaczne po scianach chodzić

[201704210903]

hej całą noc spalam. od 10 do 5 :p
iva współczuję zębach
mała jak tam?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 05:06 ---------- Poprzedni post napisano o 05:03 ----------

olcia super że nowy wątek założyłaś
ktoś rodzi? ilona, madzia, asia jak sytuacja?


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[d_a_r_i_a]

Iva wpolczujecz tym zębem

Podczytywalam Was w nocy bo oka nie zmruzylam..
Nafaszerowana jestem morfiną ale jakoś słabo na mnie działa... Probowalam juz wstawac, nawet chwilke się udało postać i kilka kroków zrobić.. Po południu znów próba...

Czekam az przywioza mi synka w nocy co slyszalam płacz to myslalam czy to nie on...

[201704210903]

morfina? a możesz kp?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[*Gosiak*]

Iva współczuję bólu zęba rzytul:
Ja w nocy tez w ogóle nie spałam, zaglądałam tutaj w nocy ale był taki spokój że aż pomyślałam że wszystkie pewnie zaczęły rodzić za chwile idę się ogarnąć i jadę do przychodni oddać siku i krew do chyba już ostatniego badania