Wężowe spodnie to nasz znak, za rok powiemy TŻtom tak! - PM 2016 cz.33

[lolusl]

Napisane przez Arya90

Ja się staram ciąć koszty, ale nie wychodzi mi zawsze

Ale nie wstydzę się tego, ze tnę, bo zawsze uważałam, że wywalać 50 tysi na jedną nic to gruba przesada. Żeby nie było- każdy robi jak uważa

No cóż, ja też się staram,ale mimo wszystko ciężko mi to idzie. :/ Przede wszystkim dlatego,że moi rodzice mają różne wizje, ale wychodzę z założenia,że jak chcą - to niech mają, skoro oni płacą. Jesli chcą koniecznie oprawę trio skrzypaczek na mszę i pragną to sponsorować - proszę bardzo. Chcą kapelę jazzową do obiadu - prosze bardzo. Chcą wypasione alkohole,mimo że mi to zwisa? Proszę bardzo.

Mi zależało na dobrych usługodawcach,zależy mi na ładnej oprawie florystycznej i na dobrym jedzeniu i ładnej sali. To wszystko postaram się mieć jak najtaniej na dobrym poziomie i chyba całkiem nam to wychodzi,bo na razie za każdą rzecz zapłaciliśmy mniej niż zamierzaliśmy.

Ale przez te pierdoły rodziców budżet wyjdzie większy o ok. 10 tys.

[Arya90]

U nas, moi rodzice dali część kwoty, ale kompletnie nie wtrącają się w to, co i jak. Resztę finansujemy sami. Tniemy ile wlezie (choć nie zawsze wychodzi, np. na talerzyku czy sukni, dałoby się zaoszczędzić), bo wolimy kupić zaraz po ślubie 3 pokojowe mieszkanie i bardziej nam na tym zależy

[lolusl]

Napisane przez Arya90

U nas, moi rodzice dali część kwoty, ale kompletnie nie wtrącają się w to, co i jak. Resztę finansujemy sami. Tniemy ile wlezie (choć nie zawsze wychodzi, np. na talerzyku czy sukni, dałoby się zaoszczędzić), bo wolimy kupić zaraz po ślubie 3 pokojowe mieszkanie i bardziej nam na tym zależy

Moi też się nie wtrącają w sumie Wszystko wybieramy sami,ale np. co do tych pierdół jest taka rozmowa :
Tata:"A kto będzie Wam gral na mszy?"
Ja: No nieee wiem, w sumie nie bardzo mnie to interesuje,znajdę jakiegoś ucznia ze szkoły muzycznej.
Tata: Nie,nie! To my mamy znajomą, która gra w tercecie (tutaj szeroka prezentacja znajomej) i ona na pewno jakoś po promocyjnej cenie zagra, nie martw się, jak nie chcesz to ja się tym zajmę, będzie super, wypas i bąbelki .
Ja : eee,ok.



Mi się po prostu nie chce już ustalać niektórych rzeczy,wiec w sumie cieszę się,ze nie muszę szukać organisty,czy skrzypka,bo się totalnie nie znam i nie wiem,czy bym wybrała dobrze nawet

[Arya90]

Rozumiem
My takich atrakcji w ogóle nie mamy

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Witam po pracy i nadrabiam


Witam nowa


Planujemy wydać na Tż ubranie garnitur buty itd max 1500zl

Rodzice nam do planowania sie wcale nie wtrącają a my w sumie i tak pytamy sie ich o radę nieraz



Jeśli chodzi o zdrowe odżywianie to nie byłabym w stanie nie wiem nie słodzić wcale herbaty czy kawy albo nie smarować chleba masłem. Nie smakowałaby mi wcale nie odmawiam sobie bo nie widzę w sumie potrzeby, ale jak kiedyś przyjdzie czas ze moze zacznę tyć to ogarnę sie bo nie chciałabym sie zapuścić.

Słodyczy nie bardzo w sumie lubie jakoś ostatnie pare lat to jem rzadko, musi mnie juz najść cos żeby chciało mi sie czekolady np. Za to chipsy czy cos na wynos

[ann2016]

Byliśmy popływać łodką i prawie zawału dostałam jak przepłynęła koło nas bardzo szybko motorówka i zrobiła takie fale, że juz nas widziałam w tej wodzie

[Madzialena7]

Napisane przez lolusl

Ale mamy pecho-szczęście Przed chwilą dzwoni do mnie babka,że hotel,który zarezerwowałam na booking.com zadzwonił do niech,że pomylili się i dali za dużo pokojów w ofercie mimo że ich nie mają. Wynajęli wiec nam nieistniejący pokój. No i babka do mnie z przeprosinami itp, ja się już zdenerwowałam,a ona mówi,że znaleźli noclegi w jakimś innym w Szklarskiej i pokryją nam wszystkie różnice cenowe po przesłaniu rachunków.Okazuje się,że hotel,który nam znalazła to jakieś spa *** ze śniadaniami w cenie, za 200 zł za noc Wiec w sumie wyszliśmy mega na plus, tylko troche pierdzielenia będzie z wysyłaniem rachunków,ale ogólnie jesteśmy zadowoleni.

Ale super też bym nie pogardziła taką pomyłką. Swoją drogą bardzo dobre zachowanie ze strony tej Pani że załatwiła Wam coś innego

Nam moi rodzice próbują się wtrącać ale bezskutecznie bo nasze wizję się z ich wizjami nie pokrywają więc robimy po swojemu

[rintintin]

Sophie - w fashion hosue jest ok 7 sklepów z garniturami. Jest z czego wybierac. Garnitury od 500 zł ok. Tam zamierzały coś w przyszłym roku kupić.
Dzisia mija rok odkąd zamieszkalam razem z TŻ

Wysłane z mojego QUANTUM_1010M przy użyciu Tapatalka

[fioleciasto]

u nas wśród rodzicow temat ślubu nie jest prawie wlasciwie w ogole poruszany jeszcze
Wszystkim sie jeszcze wydaje ze to kupa czasu

[lolusl]

Napisane przez Madzialena7

Ale super też bym nie pogardziła taką pomyłką. Swoją drogą bardzo dobre zachowanie ze strony tej Pani że załatwiła Wam coś innego

Nam moi rodzice próbują się wtrącać ale bezskutecznie bo nasze wizję się z ich wizjami nie pokrywają więc robimy po swojemu

Dbaja o politykę firmy,bo to duży portal.

[grejpfrutowa01]

Napisane przez lolusl

My chcemy 2 garniaki mieć za 1500 Ale ostatnio tż mierzył boski, za 600 zł, porządny materiał,świetnie skrojony. Także nie są to nierealne ceny

egzakli

Napisane przez DontSaySorry

One sprowadzają piwonie i inne kwiaty z Holandii. Zresztą sama mi powiedziała, że jest na nie sezon (nie wiem czy akurat w Polsce ), ale są dostępne bez problemu. Zastanawiam się czy pytać ich o cenę za dekoracje na sali, ale kurcze... chyba mnie nie stać :P

No mój tż w tym roku kupił sobie w dream collection (polska marka) garnitur za 520 zł razem z dopasowywaniem i wygląda w nim obłędnie

znam tę markę, TŻ mierzył od nich świetny garnitur za 550 zł, też wyglądał obłędnie, ale w końcu wybraliśmy ten, w którym wyglądał obłędniej

Napisane przez lolusl

Ja nie jem w ogole nabiału Lubiłam sery bardzo,dalej lubie,ale po nabiale czuję się fatalnie i mnie wysypuje Także teraz nie jem nic. Ani masła,ani serów,ani mleka ani śmietan ani jogurtów.

Z chipsami i słodyczami jest tak,że uzależniają. Przede wszystkim uzależnia cukier, po odstawieniu jest tzw. głód odwykowy,człowiek chodzi bardzo słaby, wnerwiony, boli głowa,ćmi przed oczami,zdarzają się zasłabniecia. Ale wystarczy tydzień i to przechodzi wszystko a nie ma już takiej ochoty na słodkie. Ja uwielbiam czekoladę, chipsow akurat nie tykam kijem,ale dla czekolady zabiłabym. Ale teraz nawet mnie nie korci,mogę wchodzić do cukierni i nawet się nie zaślinić Także polecam odwyk.Nawet jak raz zjadłam tort na te urodziny taty,to mnie aż zemdliło od małego kawałeczki i sama odstawiłam,a jeszcze 3 tyg temu to bym 3 kawałki wcięła

loluśl, ile czasu zajął Ci odwyk od słodyczy ? Odstawiłaś wszystko co ma w składzie cukier ( to trochę trudne chyba), czy tylko słodycze?

Napisane przez sunny0

My sobie z TŻem zamówiliśmy nowe karty, jemu się zepsuła i nie mógł płacić ani zbliżeniowo ani normalnie, a mnie konsultantka z banku poinformowała, że mogę sobie wymienić bezpłatnie na dowolny wzór, więc wybrałam sobie wzór z serem żółtym z dziurami, zabawnie to będzie wyglądać

fajna karta
serowa

[lolusl]

grejfrutowa, odstawiłam prawie wszystko z cukrem w składzie, jedyne co w sumie takiego używam to raz na jakiś czas przecier pomidorowy i sos sojowy No i sos kabayaki jak idziemy na sushi,to w sumie czysty cukier,ale uwielbiam a słodyczy ani zamienników nie jem, żadnych mrożonek,gotowców,jogurtó w, sałatek ze sklepu, soków itp

Ale nie było jakoś strasznie trudno,może dlatego,że ogólnie wcześniej nie jadłam dużo. Odbijam sobie owocami teraz, nie jem jakoś dużo bardzo,ale jak mam ochotę na słodkie to jem owoce. I raz na jakiś czas dziabne łyżeczkę miodu

Zajęło mi ok.tygodnia,żeby nie mieć dzikiego parcia na czekolade i nie podchodzić i rozpłaszczać nosa na szybie cukierni

[tetrikk]

Nadrobiłam

Napisane przez izk_a

CrayOn, trzymam kciuki i powodzenia!

zamówiłam wczoraj takie pieczątki http://makingitlovely.com/wp-content...likeStamps.jpg z przeznaczeniem dla gimnazjalistów nie mogłam się im oprzeć

Super!

Napisane przez CrayOn

Dziękuję Ci moze jakby były bardziej dopasowane ale do żadnej serce nie zabilo mi mocniej, więc będę szukać dalej - obym do ślubu zdążyła



Też pożeram wszystko, ale bez wcześniejszej głodówki
No żadna, żadna niestety



I jak to wygląda? bo my też musimy ogarnąć i nie wiem, czy iść do pks czy co?

Witam się witam
Gratuluję roków do ślubów hihi

Dziewczyny Trzymajcie kciuki za nową pracę Proooooszę One naprawdę cuda działają
Wysłałam cv ostatnio na urlopie, tak z bomby zupełnie i piszę od wczoraj z właścicielem... Praca wydaje się być fantastyczna, co prawda wiązałaby się z wyjazdami do Szwecji ( o czym marzę ) ale jestem gotowa na wyzwania i zmianę otoczenia...

O matko, jakie ceny tu podajecie. U nas wesele sponsorują rodzice, mogą sobie na to pozwolić. Mimo wszystko staram się ciąć koszty i nie wydawać pieniędzy jak leci. Budżetu nie robiłam jeszcze Za usługodawców płacimy 6 tysięcy (DJ+foto), to i tak sporo. Kamery nie ma, samochodu nie wynajmujemy, nie ma barmana, obrączki chcemy klasyczne, tu mamy oszczędności. Nie zamierzam oszczędzać na: sukni, jedzeniu, wódce.

Zrobiłam hybrydy i jestem średnio zadowolona, trochę za różowe wyszły

[klakla91]

Napisane przez kashia001

Sophie, nie policzylam np. Busów dla gości, mediów za sale, sukienki na poprawiny itp.

Dobrze, że to mamy w cenie

Napisane przez DontSaySorry

3,5 tys. za garniak to jak dla mnie 2 razy za dużo
Ja tż ustaliłam budżet na garniak 1,5tys. Do tego na 100% dojdą buty (300-400 zł), pasek, koszula, krawat... Kurde, okaże się, że moja suknia i dodatki wyniosą mniej, ale wiocha

Czemu niby? Ja bym się cieszyła jakby ubranie TŻa wyszło drożej niż moje, w końcu jest szansa, że on to jeszcze włoży, a ja co, dwa razy a potem co najwyżej dzieciom będzie za strój aniołka robić Chociaż mam nadzieję, że zamknie się w 1500 zł a ja w 2500

Napisane przez Sophie24

Ale z drugiej strony wiele dziewczyn jest grube już jako dzieci. Dziś widziałam dziewczynkę tak ogólnie w miarę szczupłą ale brzuch już jej wystawał jak kobiecie w 3-4 miesiącu ciąży. A miała z 8-10 lat. Za chwilę będzie coraz bardziej okrągła.

A z tym bym się kłóciła Sama byłam bardzo okrągła i miałam duży brzuch w tym wieku, przyszło dojrzewanie i waga minus 10 w dół Zresztą siostra też ma takie huśtawki wagi, a ona akurat je dość zdrowo i niedużo.

Napisane przez tomyskaja

Cześć dziewczyny, dołączam do Was!

Siemka

Napisane przez fioleciasto

u nas wśród rodzicow temat ślubu nie jest prawie wlasciwie w ogole poruszany jeszcze
Wszystkim sie jeszcze wydaje ze to kupa czasu

Mój tata jak mu chciałam pokazać suknię podobną do mojej to się opędzał ode mnie, zatykał uszy i do gołębi uciekł o żadnym ślubie słyszeć nie chce, bo mu się temat przejadł, powiedział, że przed listopadem mam z nim o tym nie rozmawiać Jedyne co go obchodzi a propos ślubu w tym momencie to skąd wziąć klatkę na gołębie, bo jednak ta córka znajomego ma ślub 18 czerwca, w dodatku też o 16

[tetrikk]

Usłyszałam to: http://www.youtube.com/watch?v=S5XUfp4e2-g i zamarzyły mi się skrzypce na ślubie O matko, jak on gra...

[grejpfrutowa01]

Napisane przez lolusl

grejfrutowa, odstawiłam prawie wszystko z cukrem w składzie, jedyne co w sumie takiego używam to raz na jakiś czas przecier pomidorowy i sos sojowy No i sos kabayaki jak idziemy na sushi,to w sumie czysty cukier,ale uwielbiam a słodyczy ani zamienników nie jem, żadnych mrożonek,gotowców,jogurtó w, sałatek ze sklepu, soków itp

Ale nie było jakoś strasznie trudno,może dlatego,że ogólnie wcześniej nie jadłam dużo. Odbijam sobie owocami teraz, nie jem jakoś dużo bardzo,ale jak mam ochotę na słodkie to jem owoce. I raz na jakiś czas dziabne łyżeczkę miodu

Zajęło mi ok.tygodnia,żeby nie mieć dzikiego parcia na czekolade i nie podchodzić i rozpłaszczać nosa na szybie cukierni

kurczę, no Tobie było może łatwiej,bo nie jesz/jadłaś nabiału.
Nie mówię tu o jogurtach, bo ich unikam właśnie ze względu na cukier, ale jogurt naturalny ma cukier, serek wiejski ma cukier,
pieczywo, wafle ryżowe dosłownie wszystko ma cukry/węglowodany
i to takie ilości że
Staram się nie kupować przetworzonej żywności, ale słodkiemu ciężko mi się oprzeć...
a Ty piszesz że tydzień. Gdzieś czytałam/słyszałam (w "Wiesz co jesz" chyba) że żeby mózg odzwyczaił się od cukrów trzeba mu 3 miesiace

[lolusl]

Napisane przez grejpfrutowa01

kurczę, no Tobie było może łatwiej,bo nie jesz/jadłaś nabiału.
Nie mówię tu o jogurtach, bo ich unikam właśnie ze względu na cukier, ale jogurt naturalny ma cukier, serek wiejski ma cukier,
pieczywo, wafle ryżowe dosłownie wszystko ma cukry/węglowodany
i to takie ilości że
Staram się nie kupować przetworzonej żywności, ale słodkiemu ciężko mi się oprzeć...
a Ty piszesz że tydzień. Gdzieś czytałam/słyszałam (w "Wiesz co jesz" chyba) że żeby mózg odzwyczaił się od cukrów trzeba mu 3 miesiace

No bardzo możliwe,ale ogólnie nie ma takiego parcia już po tygodniu. Pewnie do odzwyczajenia całkowitego dłużej.
Zauważ też,że ja nie dosć,że nie jem nabiału,to nie jem w ogóle pieczywa, mąk, kasz, makaronów. I to wszystko prócz jogurtu naturalnego i kasz od ok. 2 lat

[grejpfrutowa01]

Napisane przez tetrikk

Usłyszałam to: http://www.youtube.com/watch?v=S5XUfp4e2-g i zamarzyły mi się skrzypce na ślubie O matko, jak on gra...

gra, jak gra, może być
ale David przygarnęłabym

[grejpfrutowa01]

Napisane przez lolusl

No bardzo możliwe,ale ogólnie nie ma takiego parcia już po tygodniu. Pewnie do odzwyczajenia całkowitego dłużej.
Zauważ też,że ja nie dosć,że nie jem nabiału,to nie jem w ogóle pieczywa, mąk, kasz, makaronów.

no właśnie! tak btw to podziwiam,
co jak co, ale bez makaronu to chyba bym nie mogła,
Uwielbiam wszystkie pasty, pierogi, kluski, kluseczki, naleśniki.
Generalnie jestem makaronowo-mączna. Mogłabym nie jeść mięsa, ale kluchy ( co zresztą widać )

a a propos widoków, to miałam wrzucić fotkę sukienki, co ją niby na świadkowanie kupiłam, ale nie wiem czy trochę nie za krótka
trochę słabe foto
na luźno mogę latać do pracy, z paskiem jest bardziej "wyjściowa" + ma przy tej łezce broszkę, tylko odprułam ją do prania

[Cherry_Muffin]

a tu będę się bawiła za rok na przyjęciu weselnym brata

[klakla91]

Napisane przez Cherry_Muffin

a tu będę się bawiła za rok na przyjęciu weselnym brata

Cudownie

[pannamima]

Napisane przez fioleciasto

u nas wśród rodzicow temat ślubu nie jest prawie wlasciwie w ogole poruszany jeszcze
Wszystkim sie jeszcze wydaje ze to kupa czasu

W moim domu też ten temat nie jest poruszany, ale Tż rodzice cały czas coś tam mówią. Mama Tż o suknie się pyta o obrączki, a tata juz zaczął nalewki robić. Ma już agrestowkę i wisniowkę ;-)

[grejpfrutowa01]

cherry, piękne miejsce!!!

[lolusl]

Napisane przez grejpfrutowa01

no właśnie! tak btw to podziwiam,
co jak co, ale bez makaronu to chyba bym nie mogła,
Uwielbiam wszystkie pasty, pierogi, kluski, kluseczki, naleśniki.
Generalnie jestem makaronowo-mączna. Mogłabym nie jeść mięsa, ale kluchy ( co zresztą widać )

a a propos widoków, to miałam wrzucić fotkę sukienki, co ją niby na świadkowanie kupiłam, ale nie wiem czy trochę nie za krótka
trochę słabe foto
na luźno mogę latać do pracy, z paskiem jest bardziej "wyjściowa" + ma przy tej łezce broszkę, tylko odprułam ją do prania

No ja niestety też uwielbiam, ale trudno.

Śliczna kiecka,totalnie w moim stylu Ale na świadkowanie czerń?

[Lilly Greace]

Napisane przez grejpfrutowa01

no właśnie! tak btw to podziwiam,
co jak co, ale bez makaronu to chyba bym nie mogła,
Uwielbiam wszystkie pasty, pierogi, kluski, kluseczki, naleśniki.
Generalnie jestem makaronowo-mączna. Mogłabym nie jeść mięsa, ale kluchy ( co zresztą widać )

a a propos widoków, to miałam wrzucić fotkę sukienki, co ją niby na świadkowanie kupiłam, ale nie wiem czy trochę nie za krótka
trochę słabe foto
na luźno mogę latać do pracy, z paskiem jest bardziej "wyjściowa" + ma przy tej łezce broszkę, tylko odprułam ją do prania

Fajna sukienka, super wygląda z paskiem i na luźno, ale moim zdaniem za ciemna na świadkowanie.

[smerfetk_a]

Napisane przez grejpfrutowa01

a a propos widoków, to miałam wrzucić fotkę sukienki, co ją niby na świadkowanie kupiłam, ale nie wiem czy trochę nie za krótka
trochę słabe foto
na luźno mogę latać do pracy, z paskiem jest bardziej "wyjściowa" + ma przy tej łezce broszkę, tylko odprułam ją do prania

sukienka bardzo ładna ale wg mnie nie wypada żeby świadkowa była na czarno

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Laski Wyborowa 0,5l za 20,65zł to dobra cena?

[DontSaySorry]

Grejpfrutowa, moim zdaniem sukienka śliczna, ale jakby była jakaś pudrowa, błękitna, koralowa... A tak to po prostu za ciemna. Ogólnie - laska z Ciebie


Co do waszych diet bezcukrowych itd. Ja bym mogła żyć bez jogurtów (i tak nie jem, bo nie lubię produktów mlecznych poza śmietaną i masłem ), bez kasz, ryżu, klusków, pierogów. Ale jakby mi ktoś zabrał mięso i ziemniaki to bym chyba umarła z głodu


Wczoraj byliśmy z tż oglądać moją działkę na wsi, na której chcemy się budować. Mieszkała tam siostra matki mojego taty- kobieta była przecudowna, bardzo miła, mimo że nie miała dzieci to wiecznie u niej byli jacyś goście i przyjaciele, praktycznie do samej śmierci ( a umarła sporo po 90-tce). Na działce stoi stary drewniany domek i 3 budynki gospodarcze. Od ulicy działka zarośnięta jest drzewami i krzewami. Przy wjeździe jest wielka stara grusza A obok domu rośnie przepiękna ogromna lipa z cudowną wielką koroną, olbrzymim pniem Zawsze jak tam jadę to się ładuję energią taką pozytywną. To miejsce ma w sobie jakąś magię normalnie, każdy tam lubi przyjeżdżać, mimo że tam da się obecnie tylko pospacerować i poobserwować pszczoły mojego taty. Jednak coś w tym chyba jest, że miejsce przejmuje jakąś energię od ludzi, którzy tam mieszkali... A przynajmniej chcę w to wierzyć Dla przykładu mam kolejną działkę z domem na wsi po babci (2 km dalej), bardziej zadbaną, domek w sumie możnaby po prostu przebudować pod swoje potrzeby, ale jak tam jeżdzę to męczę się niemiłosiernie. Nawet wtedy kiedy mieszkała tam babcia to nie lubiłam przyjeżdzać. Ale ona ogólnie była kłótliwą starszą panią, która wiecznie miała jakieś pretensje i ciągle jej coś nie pasowało

Tylko mama tż coś marudzi, bo był plan, żeby budować się na jego działce (bardzo blisko teściów) i jak się dowiedziała o tej mojej działce to była dość niezadowolona i w żartach stwierdziła, że będzie nam rzucała gwoździe pod koła samochodu jak będziemy tam jechać hahah


Smerf, super cena. Gdzie taką znalazłaś??? To już brutto i dla normalnego klienta??

[Katiaskaa]

Napisane przez lolusl

No ja niestety też uwielbiam, ale trudno.

Śliczna kiecka,totalnie w moim stylu Ale na świadkowanie czerń?

Napisane przez smerfetk_a

sukienka bardzo ładna ale wg mnie nie wypada żeby świadkowa była na czarno

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Laski Wyborowa 0,5l za 20,65zł to dobra cena?

Przecież to granat jest mam racje?

Cena dobra moim zdaniem


Cherry, super miejsce gdzie to?

[smerfetk_a]

Napisane przez DontSaySorry

Smerf, super cena. Gdzie taką znalazłaś??? To już brutto i dla normalnego klienta??

podprowadziłam gazetkę z Makro szefowi
oferta od 18.08, cena brutto, karton po 15 sztuk

[DontSaySorry]

Napisane przez smerfetk_a

podprowadziłam gazetkę z Makro szefowi
oferta od 18.08, cena brutto, karton po 15 sztuk

i dla klienta indywidualnego???