Polecamy:

kasztanka3 · 2019-11-03, 08:27

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87298979]
Kiedy mężczyźni wynajdą sztuczną macicę, będą mogli przełożyć sobie zarodek do swojego brzucha lub inkubatora, to proszę bardzo. Niech decydują na równych prawach. Ale dopóki to tylko mnie będą dotyczyć ciąża, poród, rozrywanie i nacinanie krocza, nietrzymanie moczu, hemoroidy i inne cudowności, które niesie za sobą zatrzymanie zarodka, współtwórca tego zarodka może co najwyzej wyrazić swoje zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie sposob sie nie zgodzic.

groszek75 · 2019-11-03, 08:54

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

A czym jest serce? Mieśniem, bardzo wydajnym, ale jednak mięśniem.

Dla mnie to żaden wyznacznik życia.

Mamy tak trochę kulturowo zakorzenione, że to serce jest najważniejsze (jest bardzo ważne), ale suma summarum człowiek jest w stanie żyć bez wszystkich organów, poza mózgiem.

Powiedzenie, że serce już bije to tak jak powiedzenie, że są już płuca. No są i są bardzo ważne. Ale można człowiekowi wyciąć oba, wsadzić odpowiednie rurki i będzie chodził, żył.

Można człowiekowi zaszczepić serce świni i będzie żył.

Tak naprawdę nasze jestestwo zawiera się w mózgu, a nie w sercu. To bardzo ładny poetycki koncept, ale w sumie nic poza tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jednak pierwsze się pojawia jako oznaka zycia , nie bije, zarodek sie nie rozwija, obumiera.

puchaty71 · 2019-11-03, 09:21

Cytat:

Napisane przez Caudofemoralis

Dużo lepiej byłoby skupić się na tym, co słowo "zabijać" tak naprawdę znaczy, i dlaczego uważamy zabijanie (ale tylko czasami!) za złe.

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Tak naprawdę nasze jestestwo zawiera się w mózgu, a nie w sercu. To bardzo ładny poetycki koncept, ale w sumie nic poza tym.

Tylko czym jest to "nasze jestestwo"? Tym, co jest postrzegane? Chyba raczej nie, bo przecież postrzegać można różne rzeczy. Wiedzeniem o tym, że się jest? Chyba raczej też nie, przecież jesteśmy również wtedy, gdy o tym nie wiemy - podczas snu chociażby. Istnienie jako takie? No ale akurat ten atrybut jest współdzielony ze wszystkim, całkowicie ze wszystkim, zatem nie jest unikalny ani osobowy. Istnienia nie da się zabić, albo nie da się kogoś go pozbawić. Co najwyżej może zniknąć wiedzenie o swoim istnieniu, co akurat dotyczy ludzi, których system nerwowy wraz z wiekiem osiągnął poziom, w którym da się to zauważyć. Tulipan, plemnik, zarodek ludzki, kamień nie wie o tym, że istnieje. W zarodku ludzkim jest jednak potencjał do tego wiedzenia.
Zabicie/pozbawienie funkcji życiowych/likwidacja/pozbycie się/jakkolwiek to nazwać takiego zarodka nie różni się więc niczym od zabicia człowieka podczas gdy on śpi. Tyle, że ten śpiący zaistniał już dla wielu ludzi więc bezkarność takiego unicestwienia byłaby odbierana jako zagrożenie przez wszystkich tych, których ogarnia od czasu do czasu senność.

Caudofemoralis · 2019-11-03, 09:35

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Nigdy bym tak nie powiedziała. To absolutnie niepoprawne naukowo stwierdzenie. Aż mnie skręca jak je czytam.

Gdybym pisała pracę naukową napisałabym coś w stylu: "zerwano 10 osobników z rodzaju tulipanów (Tulipa Sylvestris L.)" (Z tyłka wzięte, z botaniki dobra nie byłam, nie wiem czy tulipany to cała rodzaj, rodzina czy co...)

Na pewno nie "zabito 10 osobników z Tulip sp."

Już szybciej "zabito wszystkie Salmonella sp." Ale to też mi tak dziwnie brzmi szczerze mówiąc.

Choć ani botanikiem ani mikrobiologiem nie jestem, mogę się mylić.

Ale nie jestem też poetą, żeby "zrywać tego roślinnego osobnika".

Nie zrozumiałaś. Mówiąc "zerwałam tulipana" mówisz o tym, co zrobiłaś. Mówiąc "zabiłam tulipana" mówisz o konsekwencjach twojego działania na stan tulipana. Tak samo przez "dokonałam aborcji" mówisz o tym, co zrobiłaś, a przez "zabiłam zarodek"—o wpływie twojego działania na zarodek. Więc w dyskusji, w której rozmawiamy o konsekwencjach twoich działań, unikanie sformułowania typu drugiego jest kompletnie nie na miejscu.

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Jeśli jest mróz i wyrzucę pająka przez okno i on zamarznie, to czy go zabiłam? Pośrednio tak, ale czy powiemy o tym w takim kontekście?

Tak, zabiłaś. Może nieumyślnie, ale zabiłaś (wystarczy pod pająka podstawić niemowlę, i wszystko stanie się jasne). Według mnie układ nerwowy, jego kompletność czy sprawność, mają dopiero drugorzędne znaczenie w tej dyskusji. Czy obiekt posiada funkcje życiowe? Tak. Czy twoje działanie doprowadziło do przerwania tych funkcji życiowych? Tak. Więc zabiłaś ten obiekt. Zgadzając się z tym stwierdzeniem, utrzymujesz dyskusję na właściwym torze—zamiast dyskutować o kwestiach semantycznych, możesz automatycznie przejść do tego, dlaczego i kiedy uważamy zabijanie za niemoralne (tu pojawia się okazja, żeby porozmawiać o układzie nerwowym).

Cytat:

Napisane przez puchaty71

Istnienia nie da się zabić, albo nie da się kogoś go pozbawić.

Spal komuś dom, i powiedz, że on wcale nie przestał istnieć. Nie martw się, jak dostaniesz w mordę, bo przecież bijesz sam siebie, więc to nie ma znaczenia.

puchaty71 · 2019-11-03, 09:55

Cytat:

Napisane przez Caudofemoralis

Spal komuś dom, i powiedz, że on wcale nie przestał istnieć. Nie martw się, jak dostaniesz w mordę, bo przecież bijesz sam siebie, więc to nie ma znaczenia.

Nie zrozumiałaś. Nie mówiłem o wiedzeniu o istnieniu ale o istnieniu jako takim.
Edit:
Aby to uchwycić można sprawdzić, czy "istnienie" w ogóle może być atrybutem czegoś.

**Dwight_Schrute** · 2019-11-03, 10:01

Cytat:

Napisane przez Frezja__

Chcesz, żeby był jakiś przepis?

Można prościej, współżyć z kobietą która ma takie same poglądy jak facet. Nie ma wtedy problemu z aborcją/oddaniem/wychowaniem.

Można prościej. Współżyć z facetem, który nie ma problemu z aborcją.

ridja devojka · 2019-11-03, 10:02

Cytat:

Napisane przez patiasym

No ok. Ale nie mów o zabawie pępowiną, bo to jest przeginanie w drugą stronę. Pantofelek też sobie skacze.

Rozumiem że to powoduje twój dyskomfort. Mój też. Ale tak jest. Płody skacza bawią się i ssaja kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**mariamalaria** · 2019-11-03, 10:24

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Rozumiem że to powoduje twój dyskomfort. Mój też. Ale tak jest. Płody skacza bawią się i ssaja kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Śpiewając przy tym wesoło piosenkę dla mamusi.
Albo, kiedy już wiedzą, że mamusia ich nie chcę, krzycząc: mamusiu, nie zabijaj mnie, bo ja cię kocham!".

Frezja__ · 2019-11-03, 10:40

Cytat:

Napisane przez Dwight_Schrute

Można prościej. Współżyć z facetem, który nie ma problemu z aborcją.

Oczywiście. I takiego partnera znalazłam.

Ale odniosłam się do Twojej chęci kontrolowania kobiet.

Caudofemoralis · 2019-11-03, 10:55

Cytat:

Napisane przez puchaty71

Nie zrozumiałaś. Nie mówiłem o wiedzeniu o istnieniu ale o istnieniu jako takim.
Edit:
Aby to uchwycić można sprawdzić, czy "istnienie" w ogóle może być atrybutem czegoś.

Ja też mówiłam o istnieniu jako takim. Gdy spalisz dom o identyfikatorze "dom pana Marka", to dom o identyfikatorze "dom pana Marka" przestaje istnieć. Takie są fakty. Tak samo zarodek o konkretnym DNA przestaje istnieć w wyniku aborcji. Jeśli chcesz rozmawiać o tym, że to nie ma znaczenia, bo wszyscy jesteśmy jednym istnieniem (więc możemy sobie zabić kogo chcemy, i nic to nie zmieni), to nie jest wątek dla ciebie.

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Rozumiem że to powoduje twój dyskomfort. Mój też. Ale tak jest. Płody skacza bawią się i ssaja kciuki.

A leukocyty ścigają i pożerają zarazki:
https://www.youtube.com/watch?v=JnlULOjUhSQ

Limonka2738 · 2019-11-03, 10:56

Cytat:

Napisane przez Dwight_Schrute

Bardzo się mylisz. Chciałbym decydować o losie swojego dziecka i żeby każdy ojciec mógł decydować. Nie chcę żeby była to tylko decyzja matki, bo nie uważam żeby zarodek był jej ciałem. W mojej opinii jest nowym organizmem, o którym decydować powinni obydwoje rodzice.

A mnie jesdni ciekawi.

Skoro kobieta ma sobie znaleźć partnera, który nie ucieknie i to jej odpowiedzialność, to czemu facet nie ma sobie znaleźć partnerki, która jest przeciwna aborcji?

No i jak to widzisz? W sytuacji kiedy mamy dwa głosy i ludzie się że sobą nie zgadzają?

I jak to praktycznie zrobić? Przecież kobieta nawet nie musi facetowi mówić, że jest w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b** · 2019-11-03, 11:15

Faceci chcą też decydować? Spoko, tylko jaką kobieta ma mieć pewność, że oni się ze swojej decyzji nie wycofają?

Nawet jeśli uzgodniliby, że ona zgadza się urodzić, a potem całkowita opieka i prawa przechodzą na ojca dziecka, to jak to od niego wyegzekwować? Mało jest ojców, którzy niby chcą dziecka, a potem uciekają w siną dal? Nawet jakby spisali umowę, to przecież nikt mu na siłę dziecka nie wciśnie i nie zmusi do opieki, jak jednak się po fakcie rozmyśli. Zawsze też może zwiać jeszcze w trakcie ciąży. Więc sorry, nawet jakbym była skłonna się poświęcić i przetrwać ciążę i poród, to niestety nie mam pewności, że ta druga osoba rzeczywiście się dzieckiem zaopiekuje i co wtedy?

Znam taki przypadek. Młoda para wpadła, dziewczyna się praw zrzekła i dzieckiem miał się zająć ojciec. Tak się zajął, że po jakimś czasie oddał je do domu dziecka.

**Dwight_Schrute** · 2019-11-03, 11:51

Żałuję, że w ogóle wziąłem udział w tej dyskusji. Niektóre wpisy mogą przyprawić o mdłości.

Macie rację, że powinienem wybierać kobiety, które nie uważają aborcji za coś normalnego. Zauważyłem, że pogląd na aborcję jakby była wyciśnięciem pryszcza, jest również oznaką pewnego światopoglądu, który nie idzie w parze z moim.

Rzeczywiście to wasze ciała i jeśli nie chcecie dawać życia, ale je odbierać, to wasza sprawa.

Nie potępiam wszystkich kobiet dokonujących tego czynu. Obecny stan prawny uważam za kompromis, którego należy się trzymać.

invisible_01 · 2019-11-03, 13:02

Bawi mnie niezmiernie pogląd, że skoro w Polsce aborcja jest dozwolona tylko w 3 przypadkach, to ta na życzenie nie istnieje. To tak jakby uznawać, że nikt poniżej 18 roku życia nie pije alkoholu, bo wg prawa nie może go legalnie kupić. Aborcja ma się świetnie nawet przy obecnym stanie prawnym - można pojechać do Czech czy Austrii, można zamówić tabletki poronne, można wreszcie kupić odpowiednią kompilację leków w aptece, a wreszcie można dokonać aborcji w gabinecie ginekologicznym po godzinach przyjmowania. Więc wybór istnieje, ale w większości mogą sobie na niego pozwolić tylko ci, których na to stać. Ci, których nie stać, a dziecka nie chcą, radzą sobie innymi sposobami. To jest według kogokolwiek dobry system?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ridja devojka · 2019-11-03, 13:12

Cytat:

Napisane przez mariamalaria

Śpiewając przy tym wesoło piosenkę dla mamusi.
Albo, kiedy już wiedzą, że mamusia ich nie chcę, krzycząc: mamusiu, nie zabijaj mnie, bo ja cię kocham!".

No skoro dla Ciebie opisywanie faktów jest tym samym co ckliwe manipulacje to okej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2019-11-03, 13:28

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

No skoro dla Ciebie opisywanie faktów jest tym samym co ckliwe manipulacje to okej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak płód może coś myśleć, jeśli nie ma mózgu?

Jakie fakty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

elvegirl · 2019-11-03, 13:30

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Jakie fakty?

Ridja pisała o skaczącym i ssącym kciuk płodzie.

invisible_01 · 2019-11-03, 13:30

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

No skoro dla Ciebie opisywanie faktów jest tym samym co ckliwe manipulacje to okej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale co ma mimowolne ssanie kciuka przez płód do tej dyskusji? Ten płód może nawet kręcić piruety, ale bez mózgu tak czy siak on nie wykonuje ich świadomie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2019-11-03, 13:35

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Ridja pisała o skaczącym i ssącym kciuk płodzie.

A. Rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

elvegirl · 2019-11-03, 13:53

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Ale co ma mimowolne ssanie kciuka przez płód do tej dyskusji? Ten płód może nawet kręcić piruety, ale bez mózgu tak czy siak on nie wykonuje ich świadomie.

To jest odpowiedź na "zlepek komórek". Wiadomo, grająca na emocjach, ale zawierająca fakty.
Generalnie to płód mózg posiada, inną kwestią jest jego stopniowy rozwój.

Limonka2738 · 2019-11-03, 13:57

Cytat:

Napisane przez elvegirl

To jest odpowiedź na "zlepek komórek". Wiadomo, grająca na emocjach, ale zawierająca fakty.
Generalnie to płód mózg posiada, inną kwestią jest jego stopniowy rozwój.

No przed 12 tygodniem do kiedy dozwolona jest aborcja na życzenie nie ma rozwiniętego mózgu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

_Bumblebee_ · 2019-11-03, 14:11

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

No przed 12 tygodniem do kiedy dozwolona jest aborcja na życzenie nie ma rozwiniętego mózgu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno?

(Nie podważam, tylko pytam, bo stronę znalazłem na szybko w Google)

"Między 6. a 7. tygodniem ciąży☠mózg dziecka☠szybko się☠rozwija. W 8. tygodniu kształtują się jego półkule mózgowe, które z czasem będą stanowić największą część☠mózgu. W 10. tygodniu ciąży☠mózg☠jest już złożonym narządem, a jego wzrost następuje wciąż w bardzo intensywnym tempie"

https://www.mjakmama24.pl/ciaza/prze...8wXN-d7NP.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

polny_mak · 2019-11-03, 14:28

Cytat:

Napisane przez kasztanka3

Nie sposob sie nie zgodzic.

Dokałdnie.

Plus nawet po wizażowych wątkach widać jak mężczyźni się garną do opieki nad swoimi dziećmi.

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Bawi mnie niezmiernie pogląd, że skoro w Polsce aborcja jest dozwolona tylko w 3 przypadkach, to ta na życzenie nie istnieje. To tak jakby uznawać, że nikt poniżej 18 roku życia nie pije alkoholu, bo wg prawa nie może go legalnie kupić. Aborcja ma się świetnie nawet przy obecnym stanie prawnym - można pojechać do Czech czy Austrii, można zamówić tabletki poronne, można wreszcie kupić odpowiednią kompilację leków w aptece, a wreszcie można dokonać aborcji w gabinecie ginekologicznym po godzinach przyjmowania. Więc wybór istnieje, ale w większości mogą sobie na niego pozwolić tylko ci, których na to stać. Ci, których nie stać, a dziecka nie chcą, radzą sobie innymi sposobami. To jest według kogokolwiek dobry system?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się.

Aborcja była i będzie, czy się to komuś podoba czy nie. Zlepek komórek, płód bawiący się pępowiną, nienarodzone dziecko jak ktoś będzie chciał się pozbyć to się pozbędzie.

Łatwo się rozpatruje wszystko w teorii jak przychodzi co do czego to różnie może być -"nigdy nie mów nigdy".

patiasym · 2019-11-03, 14:28

No to Andora:
https://wiadomosci.onet.pl/politico/...-ciazy/e3jygjt

elvegirl · 2019-11-03, 14:50

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

No przed 12 tygodniem do kiedy dozwolona jest aborcja na życzenie nie ma rozwiniętego mózgu.

Dlatego napisałam, że jedną kwestią jest mózg, a inną jego rozwój. Noworodek i pięciolatek też nie mają jeszcze w pełni rozwiniętego mózgu, a zlepkami komórek się ich raczej nie nazywa.

**mariamalaria** · 2019-11-03, 15:41

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Dlatego napisałam, że jedną kwestią jest mózg, a inną jego rozwój. Noworodek i pięciolatek też nie mają jeszcze w pełni rozwiniętego mózgu, a zlepkami komórek się ich raczej nie nazywa.

Bo są ludźmi.

Mijanou · 2019-11-03, 15:44

Cytat:

Napisane przez polny_mak

Aborcja była i będzie, czy się to komuś podoba czy nie. Zlepek komórek, płód bawiący się pępowiną, nienarodzone dziecko jak ktoś będzie chciał się pozbyć to się pozbędzie.

Łatwo się rozpatruje wszystko w teorii jak przychodzi co do czego to różnie może być -"nigdy nie mów nigdy".

Myślę, że tym można by idealnie podsumować dyskusję

groszek75 · 2019-11-03, 15:51

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Bawi mnie niezmiernie pogląd, że skoro w Polsce aborcja jest dozwolona tylko w 3 przypadkach, to ta na życzenie nie istnieje. To tak jakby uznawać, że nikt poniżej 18 roku życia nie pije alkoholu, bo wg prawa nie może go legalnie kupić. Aborcja ma się świetnie nawet przy obecnym stanie prawnym - można pojechać do Czech czy Austrii, można zamówić tabletki poronne, można wreszcie kupić odpowiednią kompilację leków w aptece, a wreszcie można dokonać aborcji w gabinecie ginekologicznym po godzinach przyjmowania. Więc wybór istnieje, ale w większości mogą sobie na niego pozwolić tylko ci, których na to stać. Ci, których nie stać, a dziecka nie chcą, radzą sobie innymi sposobami. To jest według kogokolwiek dobry system?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W naszym kraju dobry-sprawiedliwy system, serio pytasz ?

Od dawien dawna masz kasę i jeszcze znajomości to szybciej i skuteczniej Cię wyleczą

Więźniowie mają lepsze warunki niż pacjent w szpitalu

A Ty się pytasz o dobry system

Limonka2738 · 2019-11-04, 02:08

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kr...h6bJM6EtbFI1fI

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**mariamalaria** · 2019-11-04, 06:13

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kr...h6bJM6EtbFI1fI

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ano właśnie. Wszystko w temacie.
Aborcja jest.
Około jedna czwarta Polek ma ją za sobą.
Nikt się nie przyzna.
Potepienie aborcji znacznie wzrosło od czasu zmiany narracji.
To się robi, ale się o tym nie mówi.

2019-11-03, 08:27	#4621
kasztanka3 Pani Mizantrop Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Sydney Wiadomości: 59 407	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. [1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;87298979] Kiedy mężczyźni wynajdą sztuczną macicę, będą mogli przełożyć sobie zarodek do swojego brzucha lub inkubatora, to proszę bardzo. Niech decydują na równych prawach. Ale dopóki to tylko mnie będą dotyczyć ciąża, poród, rozrywanie i nacinanie krocza, nietrzymanie moczu, hemoroidy i inne cudowności, które niesie za sobą zatrzymanie zarodka, współtwórca tego zarodka może co najwyzej wyrazić swoje zdanie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Nie sposob sie nie zgodzic. __________________ In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. INSTAGRAM / CATSTAGRAM / WARDROBE / LAST.FM

2019-11-03, 11:15	#4632
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 1 768	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. Faceci chcą też decydować? Spoko, tylko jaką kobieta ma mieć pewność, że oni się ze swojej decyzji nie wycofają? Nawet jeśli uzgodniliby, że ona zgadza się urodzić, a potem całkowita opieka i prawa przechodzą na ojca dziecka, to jak to od niego wyegzekwować? Mało jest ojców, którzy niby chcą dziecka, a potem uciekają w siną dal? Nawet jakby spisali umowę, to przecież nikt mu na siłę dziecka nie wciśnie i nie zmusi do opieki, jak jednak się po fakcie rozmyśli. Zawsze też może zwiać jeszcze w trakcie ciąży. Więc sorry, nawet jakbym była skłonna się poświęcić i przetrwać ciążę i poród, to niestety nie mam pewności, że ta druga osoba rzeczywiście się dzieckiem zaopiekuje i co wtedy? Znam taki przypadek. Młoda para wpadła, dziewczyna się praw zrzekła i dzieckiem miał się zająć ojciec. Tak się zajął, że po jakimś czasie oddał je do domu dziecka.

2019-11-03, 11:51	#4633
Dwight_Schrute BAN stały Zarejestrowany: 2019-05 Wiadomości: 2 226	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. Żałuję, że w ogóle wziąłem udział w tej dyskusji. Niektóre wpisy mogą przyprawić o mdłości. Macie rację, że powinienem wybierać kobiety, które nie uważają aborcji za coś normalnego. Zauważyłem, że pogląd na aborcję jakby była wyciśnięciem pryszcza, jest również oznaką pewnego światopoglądu, który nie idzie w parze z moim. Rzeczywiście to wasze ciała i jeśli nie chcecie dawać życia, ale je odbierać, to wasza sprawa. Nie potępiam wszystkich kobiet dokonujących tego czynu. Obecny stan prawny uważam za kompromis, którego należy się trzymać.

2019-11-03, 13:02	#4634
invisible_01 Zakorzeniona Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 23 947	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. Bawi mnie niezmiernie pogląd, że skoro w Polsce aborcja jest dozwolona tylko w 3 przypadkach, to ta na życzenie nie istnieje. To tak jakby uznawać, że nikt poniżej 18 roku życia nie pije alkoholu, bo wg prawa nie może go legalnie kupić. Aborcja ma się świetnie nawet przy obecnym stanie prawnym - można pojechać do Czech czy Austrii, można zamówić tabletki poronne, można wreszcie kupić odpowiednią kompilację leków w aptece, a wreszcie można dokonać aborcji w gabinecie ginekologicznym po godzinach przyjmowania. Więc wybór istnieje, ale w większości mogą sobie na niego pozwolić tylko ci, których na to stać. Ci, których nie stać, a dziecka nie chcą, radzą sobie innymi sposobami. To jest według kogokolwiek dobry system? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez invisible_01 Czas edycji: 2019-11-03 o 13:14

2019-11-03, 14:28	#4644
patiasym Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 11 558	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. No to Andora: https://wiadomosci.onet.pl/politico/...-ciazy/e3jygjt

2019-11-04, 02:08	#4649
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 163	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kr...h6bJM6EtbFI1fI Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)