Polecamy:

milenujdka · 2016-06-17, 11:46

Któregoś-dnia-my mamy opaski z hm i są elastyczne.

Misia-może próbuj, co jakiś czas mu podawać. Może zgłodnieje

Abii84 · 2016-06-17, 11:58

Cytat:

Napisane przez Darkanddark

Bosko. Idąc za waszą rada wypralam ręczniki na 90 stopni razem z tetrami. Teraz wszystkie tetry mam sino niebieskie bo ręcznik puścił. Nigdy wcześniej nie farbował mi przez to się nie martwiłam. Cudownie.... Teraz między ludzi z tymi pieluchami nie wyjdę.

Tym bardziej przed tesciowa która "jak miała dzieci to jej tetry były świeżobiałe"

teraz jest moda na kolorowe tetry wiec niech sie teściowa ugryzie

ja kupilam nowa karuzelke bo stara skonala ostatnio. teraz nie musze juz latac nakrecac

monicca1989 · 2016-06-17, 12:17

Witam z drogi, jedziemy na 3 dni na Roztocze.
Oczywiście z przygodami. Mąż zalał benzynę zamiast ropy na stacji. Bo na co dzień jeździ innym autem a dzisiaj moim bo kombi i z przyzwyczajenia zatankował.
2,5h nam zeszlo, żeby opanować sytuację, dobrze, że mechanik był blisko. Nie miał czasu ale trochę na litość go wzięlam bo niemowlak. No ale ponad 300zł nie nasze.

_polly_ · 2016-06-17, 12:40

Któregoś dnia, one są elastyczne

moooniaaaa · 2016-06-17, 12:46

Cytat:

Napisane przez Darkanddark

Bosko. Idąc za waszą rada wypralam ręczniki na 90 stopni razem z tetrami. Teraz wszystkie tetry mam sino niebieskie bo ręcznik puścił. Nigdy wcześniej nie farbował mi przez to się nie martwiłam. Cudownie.... Teraz między ludzi z tymi pieluchami nie wyjdę.

Tym bardziej przed tesciowa która "jak miała dzieci to jej tetry były świeżobiałe"

mozesz je wygotowac jesli chce Ci sie bawic w odzyskiwwnie bieli

Cytat:

Napisane przez monicca1989

Witam z drogi, jedziemy na 3 dni na Roztocze.
Oczywiście z przygodami. Mąż zalał benzynę zamiast ropy na stacji. Bo na co dzień jeździ innym autem a dzisiaj moim bo kombi i z przyzwyczajenia zatankował.
2,5h nam zeszlo, żeby opanować sytuację, dobrze, że mechanik był blisko. Nie miał czasu ale trochę na litość go wzięlam bo niemowlak. No ale ponad 300zł nie nasze.

Moj koszmar bo sluzbowe mam na benzyne, a nasz na rope i zawsze 5x mysle na stacji zanim zatankuje

udanego wypoczynku!

Nie mam jak wyjac laurki bo tż ma wolne i zaraz zobaczy. A musze jeszcze zdjecie dokleic

milenujdka · 2016-06-17, 13:38

Moooniaaa-to wyślij go do sklepu albo idź do łazienki

może nie wejdzie ha ha

Monicca-ale przygoda.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Dziewczyny czy jak Wasze dziecko uśnie w chuście to wtedy główka tak bezwiednie jest opuszczona z boku? U mnie tak jest i martwię się, że źle dociągam albo za nisko przy szyjce ma wiązanie. No nie wiem.

_polly_ · 2016-06-17, 13:57

Ale mi się humor spieprzył.

ta znajoma mamy, której oddałam moje ciuchy ciążowe i rzeczy okołoporodowe, jest w szpitalu i w poniedziałek będzie miała cc albo wywoływany poród. A to dopiero niecały 26 tydzień...

ktoregos_dnia · 2016-06-17, 14:03

Cytat:

Napisane przez moooniaaaa

Nie mam jak wyjac laurki bo tż ma wolne i zaraz zobaczy. A musze jeszcze zdjecie dokleic

Ok, to czekamy w wolnej chwili

Dzięki dziewczyny, zamówiłam opaski, sukienki, star warsa i dwie stówki poszły. Szukam jeszcze tej czapki z r2d2, ale nie widzę

_polly_ · 2016-06-17, 14:08

Cytat:

Napisane przez ktoregos_dnia

Ok, to czekamy w wolnej chwili

Dzięki dziewczyny, zamówiłam opaski, sukienki, star warsa i dwie stówki poszły. Szukam jeszcze tej czapki z r2d2, ale nie widzę

Jakie sukienki?;>

trzydziescidwa · 2016-06-17, 14:09

Cytat:

Napisane przez _polly_

Ale mi się humor spieprzył.

ta znajoma mamy, której oddałam moje ciuchy ciążowe i rzeczy okołoporodowe, jest w szpitalu i w poniedziałek będzie miała cc albo wywoływany poród. A to dopiero niecały 26 tydzień...

o kurde

a co się stało? jakieś zatrucie czy co?

moonunit · 2016-06-17, 14:09

Cytat:

Napisane przez _polly_

Ale mi się humor spieprzył.

ta znajoma mamy, której oddałam moje ciuchy ciążowe i rzeczy okołoporodowe, jest w szpitalu i w poniedziałek będzie miała cc albo wywoływany poród. A to dopiero niecały 26 tydzień...

:-(

_polly_ · 2016-06-17, 14:23

Ona od prawie samego początku ciąży strasznie puchła i miała nadciśnienie. Wyniki miała ok, a puchła tak, ze palce u stop jej się rozłaziły. A jej dziecko waży tylko ok.500g. I lekarze nie wiedzieli już co z nią zrobić i wysłali do wojewódzkiego szpitala. Tam stwierdzili, że jej krew jest za gęsta i nie dostarcza wszystkiego dla małego, łożysko już obumiera, a dziecko urodzi się niewidome i prawdopodobnie niepełnosprawne ruchowo. A jeśli bedzie chciała donieść ciąże, to poród zagraża jej życiu, bo cały czas dostaje kroplowki na rozrzedzenie krwi i mogłaby sie wykrwawić.

Masakra.

ktoregos_dnia · 2016-06-17, 14:31

Cytat:

Napisane przez _polly_

Ale mi się humor spieprzył.

Cytat:

Napisane przez _polly_

Jakie sukienki?;>

Kupiłam dwie te, w kwiaty i szarą w kropki:
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0354818001.html
I tą:
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0402734001.html

trzydziescidwa · 2016-06-17, 14:49

Cytat:

Napisane przez _polly_

Ona od prawie samego początku ciąży strasznie puchła i miała nadciśnienie. Wyniki miała ok, a puchła tak, ze palce u stop jej się rozłaziły. A jej dziecko waży tylko ok.500g. I lekarze nie wiedzieli już co z nią zrobić i wysłali do wojewódzkiego szpitala. Tam stwierdzili, że jej krew jest za gęsta i nie dostarcza wszystkiego dla małego, łożysko już obumiera, a dziecko urodzi się niewidome i prawdopodobnie niepełnosprawne ruchowo. A jeśli bedzie chciała donieść ciąże, to poród zagraża jej życiu, bo cały czas dostaje kroplowki na rozrzedzenie krwi i mogłaby sie wykrwawić.

Masakra.

straszne

tyle komplikacji w życiu, to takie niesprawiedliwe

_Karolina_91 · 2016-06-17, 15:14

polly to straszne... biedna kobieta- nawet nie wyobrażam sobie co ona teraz przechodzi. A to maleństwo oby było silne i dało radę.

moooniaaaa · 2016-06-17, 15:17

Cytat:

Napisane przez _polly_

Ale mi się humor spieprzył.

ta znajoma mamy, której oddałam moje ciuchy ciążowe i rzeczy okołoporodowe, jest w szpitalu i w poniedziałek będzie miała cc albo wywoływany poród. A to dopiero niecały 26 tydzień...

Trzymam kciuki za maluszka i za nia. Dadza rade!

Cytat:

Napisane przez ktoregos_dnia

Ok, to czekamy w wolnej chwili

Dzięki dziewczyny, zamówiłam opaski, sukienki, star warsa i dwie stówki poszły. Szukam jeszcze tej czapki z r2d2, ale nie widzę

Jakie opaski? Bo ja chyba zle wyszukuje opaski na hm. Wszystko cienkie mi wyskakuja.

_Karolina_91 · 2016-06-17, 15:30

Cytat:

Napisane przez moooniaaaa

Trzymam kciuki za maluszka i za nia. Dadza rade!

Jakie opaski? Bo ja chyba zle wyszukuje opaski na hm. Wszystko cienkie mi wyskakuja.

Szukaj w dziewczynka 4-24mc i dodatki

_polly_ · 2016-06-17, 15:46

Tylko z tego co zrozumiałam, to nie będą ratować maleństwa...

moonunit · 2016-06-17, 16:12

Cytat:

Napisane przez _polly_

Tylko z tego co zrozumiałam, to nie będą ratować maleństwa...

Boże To straszne :'(

moooniaaaa · 2016-06-17, 16:29

Cytat:

Napisane przez _polly_

Tylko z tego co zrozumiałam, to nie będą ratować maleństwa...

Ale chyba musza ratowac? Tylko pewnie nie daja duzych szans.

Pamietacie "moje 600 gram szczescia"?.

Karolina
dzieki! Tam nie szukalam tylko wpisywalam "opaska" w wyszukiwarce

_polly_ · 2016-06-17, 16:42

Cytat:

Napisane przez moooniaaaa

Ale chyba musza ratowac? Tylko pewnie nie daja duzych szans.

Nie wiem, nie znam się. Ale lekarz powiedział, że z dzieckiem jest źle i radzi zakończenie ciąży.

ktoregos_dnia · 2016-06-17, 16:48

Mam wychodne TŻ został z małą i nagle dostaję zdjęcie.. Natalka w siódmy dzień postanowiła zrobić kupę. Upaćkana po same pachy

i to nie przenośnia

cieszę się, że nie trafiło na mnie

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Polly, straszna historia

mamy mnóstwo szczęścia, że wszystkie jesteśmy na tym wątku i mamy swoje zmartwienia o kupy i skoki.

_polly_ · 2016-06-17, 16:49

Brawa dla Natalki.

nam tez już się zdarzyło uwalić po pachy.

ktoregos_dnia · 2016-06-17, 16:53

Też mam kuzynkę w ciąży. Wczoraj dzwoniła, że nie przyjedzie na ślub, bo jest w trzecim miesiącu ciąży. Ma dwa poronienia za sobą i jedno przedwcześnie urodzone pochowane na cmentarzu. Drżą bardzo czy teraz się uda. Powiedziała, że jak lekarze każą jej leżeć to przeleży całe 9 miesięcy i tylko siku będzie chodzić. Niektórzy naprawdę muszą sporo przejść, żeby doczekać się na swoje maleństwo.

Kiinga26 · 2016-06-17, 17:01

Polly to jest bardzo przykre, a ja pewnie wyjdę na okrutnego potwora, ale jeżeli dziecko miałoby być niewidome i niepełnosprawne ruchowo, a do tego rodzone w skrajnym wcześniactwie, to lepiej żeby nie przeżyło. Ale tragedia tej kobiety jest ogromna

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

dezire · 2016-06-17, 17:04

Straszna historia

jak ciężko czasami o to szczęście...

Maluch nie spi od 6 godzin - dla mnie szok bo co półtorej godziny ucinal sobie krotka drzemke. Czyżby nowy etap? Może i nocki beda przespane...

moonunit · 2016-06-17, 17:05

Któregoś dnia Brawa dla Natalki

Pewnie probiotyk pomógł

U nas też rano już była ;-)
Tak, to naprawdę szczęście miec tylko takie zmartwienia Jak słyszę takie historie jak twojej kuzynka i czy znajomej Polly to nabieram dystansu do moich "problemów" i widzę jak błahe one sa

Fajnie masz z tym wychodnym Też bym chciała w końcu wyrwać się z domu ale jakoś nikt się nie pali do zostania z małym :-(

ktoregos_dnia · 2016-06-17, 17:15

Cytat:

Napisane przez moonunit

Fajnie masz z tym wychodnym Też bym chciała w końcu wyrwać się z domu ale jakoś nikt się nie pali do zostania z małym :-(

Jest potrzebny taki moment. Nie wychodzę na długo, 2-3h i wracam z nowym zapałem i nie mam poczucia, że teraz to tylko pieluchy i karmienie. Potrzebne to jest. Teraz siedzę w kawiarni, skocze jeszcze na solarium i wrócę do domu uśmiechnięta i stęskniona

któraś babcia nie zostanie z maluchem? Dopóki M w przedszkolu.

MilkaPlus1 · 2016-06-17, 17:26

Nie mam fb. Może bym założyła, ale Wy tam występujecie pod prawdziwymi danymi? Kurczę, do Was mam zaufanie ale do fb nie mam za grosz (zboczenie zawodowe

) i się cykam

A jak wszystkie jesteście pod nazwiskami to nie będę jako jedyna zakładać fikcyjnego konta.

Polly, straszne to jest co piszesz, brak słów

Głupio mi teraz pisać o swoich problemach, ale mam dzisiaj horror. Córka ząbkuje - tzn. tak obstawiam. Płacze z głodu, przystawiam ją, po paru łykach odwraca gwałtownie głowę i zaczyna się wycie. I tak co chwilę, od wczoraj. Raz nakarmiłam ją na stojąco, stojąc na jednej nodze a podtrzymując drugą

, dzisiaj nawet to nie działa. Wyje jakby ją ze skóry obdzierali, a ja razem z nią bo już nie wiem co zrobić. Przez ostatnie 8 godzin jadła łącznie może 5 minut, krzyczy już z głodu ale jedzenie ją za bardzo boli. Z butli jeść nie potrafi. Gryzak uspokaja na chwilę, ale nakarmić mi jej nie pomoże.
Już pomijam fakt że przeprowadzka jutro, a ja w dupie z pakowaniem bo nic nie robię poza noszeniem, uspokajaniem i próbami karmienia. Może w nocy coś się uda, bo w nocy je i śpi normalnie (tego też nie rozumiem…).
Jak ja mam jej pomóc??

moonunit · 2016-06-17, 17:46

Cytat:

Napisane przez ktoregos_dnia

Jest potrzebny taki moment. Nie wychodzę na długo, 2-3h i wracam z nowym zapałem i nie mam poczucia, że teraz to tylko pieluchy i karmienie. Potrzebne to jest. Teraz siedzę w kawiarni, skocze jeszcze na solarium i wrócę do domu uśmiechnięta i stęskniona

któraś babcia nie zostanie z maluchem? Dopóki M w przedszkolu.

M jeszcze nie chodzi do przedszkola Od lipca zacznie Balam się ze zacznie chorować a tu jest już chora trzeci raz a jeszcze przedszkola nie zaczęła Ehh
A jedna babcia ma do nas 45 km i pracuje zawodowo a druga to nie wiem czy czuła by się na siłach zostać z maluchem Najpierw muszę tz raz tak zostawić z malym

2016-06-17, 11:46	#4621
milenujdka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 2 075	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Któregoś-dnia-my mamy opaski z hm i są elastyczne. Misia-może próbuj, co jakiś czas mu podawać. Może zgłodnieje

2016-06-17, 12:17	#4623
monicca1989 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 3 644	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Witam z drogi, jedziemy na 3 dni na Roztocze. Oczywiście z przygodami. Mąż zalał benzynę zamiast ropy na stacji. Bo na co dzień jeździ innym autem a dzisiaj moim bo kombi i z przyzwyczajenia zatankował. 2,5h nam zeszlo, żeby opanować sytuację, dobrze, że mechanik był blisko. Nie miał czasu ale trochę na litość go wzięlam bo niemowlak. No ale ponad 300zł nie nasze.

2016-06-17, 12:40	#4624
_polly_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 22 181	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Któregoś dnia, one są elastyczne __________________ Mam dobrą figurę. Koło to też figura.

2016-06-17, 13:38	#4626
milenujdka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 2 075	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Moooniaaa-to wyślij go do sklepu albo idź do łazienki może nie wejdzie ha ha Monicca-ale przygoda. ---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ---------- Dziewczyny czy jak Wasze dziecko uśnie w chuście to wtedy główka tak bezwiednie jest opuszczona z boku? U mnie tak jest i martwię się, że źle dociągam albo za nisko przy szyjce ma wiązanie. No nie wiem.

2016-06-17, 13:57	#4627
_polly_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 22 181	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Ale mi się humor spieprzył. ta znajoma mamy, której oddałam moje ciuchy ciążowe i rzeczy okołoporodowe, jest w szpitalu i w poniedziałek będzie miała cc albo wywoływany poród. A to dopiero niecały 26 tydzień... __________________ Mam dobrą figurę. Koło to też figura.

2016-06-17, 14:23	#4632
_polly_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 22 181	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Ona od prawie samego początku ciąży strasznie puchła i miała nadciśnienie. Wyniki miała ok, a puchła tak, ze palce u stop jej się rozłaziły. A jej dziecko waży tylko ok.500g. I lekarze nie wiedzieli już co z nią zrobić i wysłali do wojewódzkiego szpitala. Tam stwierdzili, że jej krew jest za gęsta i nie dostarcza wszystkiego dla małego, łożysko już obumiera, a dziecko urodzi się niewidome i prawdopodobnie niepełnosprawne ruchowo. A jeśli bedzie chciała donieść ciąże, to poród zagraża jej życiu, bo cały czas dostaje kroplowki na rozrzedzenie krwi i mogłaby sie wykrwawić. Masakra. __________________ Mam dobrą figurę. Koło to też figura.

2016-06-17, 15:14	#4635
_Karolina_91 Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-12 Wiadomości: 517	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 polly to straszne... biedna kobieta- nawet nie wyobrażam sobie co ona teraz przechodzi. A to maleństwo oby było silne i dało radę. __________________ 24.08.2013r. Daria 13.03.2016r.

2016-06-17, 15:46	#4638
_polly_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 22 181	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Tylko z tego co zrozumiałam, to nie będą ratować maleństwa... __________________ Mam dobrą figurę. Koło to też figura.

2016-06-17, 16:48	#4642
ktoregos_dnia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 8 967	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Mam wychodne TŻ został z małą i nagle dostaję zdjęcie.. Natalka w siódmy dzień postanowiła zrobić kupę. Upaćkana po same pachy i to nie przenośnia cieszę się, że nie trafiło na mnie ---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ---------- Polly, straszna historia mamy mnóstwo szczęścia, że wszystkie jesteśmy na tym wątku i mamy swoje zmartwienia o kupy i skoki. __________________

2016-06-17, 16:49	#4643
_polly_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 22 181	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Brawa dla Natalki. nam tez już się zdarzyło uwalić po pachy. __________________ Mam dobrą figurę. Koło to też figura.

2016-06-17, 16:53	#4644
ktoregos_dnia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 8 967	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Też mam kuzynkę w ciąży. Wczoraj dzwoniła, że nie przyjedzie na ślub, bo jest w trzecim miesiącu ciąży. Ma dwa poronienia za sobą i jedno przedwcześnie urodzone pochowane na cmentarzu. Drżą bardzo czy teraz się uda. Powiedziała, że jak lekarze każą jej leżeć to przeleży całe 9 miesięcy i tylko siku będzie chodzić. Niektórzy naprawdę muszą sporo przejść, żeby doczekać się na swoje maleństwo. __________________

2016-06-17, 17:01	#4645
Kiinga26 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 1 226	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Polly to jest bardzo przykre, a ja pewnie wyjdę na okrutnego potwora, ale jeżeli dziecko miałoby być niewidome i niepełnosprawne ruchowo, a do tego rodzone w skrajnym wcześniactwie, to lepiej żeby nie przeżyło. Ale tragedia tej kobiety jest ogromna Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka __________________ Fotografia to zwierciadło Emocji, piękno Momentów, magia Miejsc...

2016-06-17, 17:04	#4646
dezire Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 3 555	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Straszna historia jak ciężko czasami o to szczęście... Maluch nie spi od 6 godzin - dla mnie szok bo co półtorej godziny ucinal sobie krotka drzemke. Czyżby nowy etap? Może i nocki beda przespane... __________________ 2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.

2016-06-17, 17:05	#4647
moonunit Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 2 415	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Któregoś dnia Brawa dla Natalki Pewnie probiotyk pomógł U nas też rano już była ;-) Tak, to naprawdę szczęście miec tylko takie zmartwienia Jak słyszę takie historie jak twojej kuzynka i czy znajomej Polly to nabieram dystansu do moich "problemów" i widzę jak błahe one sa Fajnie masz z tym wychodnym Też bym chciała w końcu wyrwać się z domu ale jakoś nikt się nie pali do zostania z małym :-( __________________ 01.04.2016 synek

2016-06-17, 17:26	#4649
MilkaPlus1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 212	Dot.: Mamy marzec 2016 epizod 1 Nie mam fb. Może bym założyła, ale Wy tam występujecie pod prawdziwymi danymi? Kurczę, do Was mam zaufanie ale do fb nie mam za grosz (zboczenie zawodowe ) i się cykam A jak wszystkie jesteście pod nazwiskami to nie będę jako jedyna zakładać fikcyjnego konta. Polly, straszne to jest co piszesz, brak słów Głupio mi teraz pisać o swoich problemach, ale mam dzisiaj horror. Córka ząbkuje - tzn. tak obstawiam. Płacze z głodu, przystawiam ją, po paru łykach odwraca gwałtownie głowę i zaczyna się wycie. I tak co chwilę, od wczoraj. Raz nakarmiłam ją na stojąco, stojąc na jednej nodze a podtrzymując drugą , dzisiaj nawet to nie działa. Wyje jakby ją ze skóry obdzierali, a ja razem z nią bo już nie wiem co zrobić. Przez ostatnie 8 godzin jadła łącznie może 5 minut, krzyczy już z głodu ale jedzenie ją za bardzo boli. Z butli jeść nie potrafi. Gryzak uspokaja na chwilę, ale nakarmić mi jej nie pomoże. Już pomijam fakt że przeprowadzka jutro, a ja w dupie z pakowaniem bo nic nie robię poza noszeniem, uspokajaniem i próbami karmienia. Może w nocy coś się uda, bo w nocy je i śpi normalnie (tego też nie rozumiem…). Jak ja mam jej pomóc??

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)