Planowanie ciąży cz. 4

[Serenely]

Ja przeszłam już chyba 10 ginekologów... Jedna babka była obrzydzona tym, że musi mnie zbadać w trakcie okresu (miałam infekcję) i głośno dała temu wyraz, że czemu przychodzę do niej z miesiączką, że jak ona ma mnie niby zbadać... Miałam wtedy 17 lat. Kolejny niby super hiper, od przypadków beznadziejnych ciąż, co z całego Pomorza do niego zjeżdżają - prawie mnie przekręcił lekami, jakie mi dał. Inna lekarka w ogóle ledwo co mnie dotykała, bo skoro jestem dziewicą, to nie może mi zrobić innego USG niż przez jamę brzuszną, o cytologii nie mówiąc. Masakra. Niestety trafiłam na mało lekarzy, którzy podchodzą do pacjenta z sercem, traktują go na równi, a nie z góry, że człowiek nie ma prawa pytać, wiedzieć więcej o swoim ciele od niego. Dlatego powiem szczerze - czy NFZ, czy prywatnie, jeden pies. Mój ginekolog przyjmuje i tak, i tak. Teraz awaryjnie poszłam prywatnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorusss90]

Ja dzisiaj zrobiłam dodatkowe badania z krwi i czekam do poniedziałku na wyniki. Trochę się stresuje co mi wyjdzie...potem wizyta u endokrynologa i gina. Wiem że stres nie pomaga ale ja wszystko biorę do siebie i myślę o najgorszym mąż mnie bardzo wspiera jednak muszę sama wszystko przegryźć. Kupiłam nawet testy owu ale nie wiem czy się przydadzą jak wyjdzie mi jakąś choroba czy coś. I jeszcze bratowa ostatnio zaszła w ciążę i się chwaliła a potem ja w płacz...ehh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

Napisane przez dorusss90

Ja dzisiaj zrobiłam dodatkowe badania z krwi i czekam do poniedziałku na wyniki. Trochę się stresuje co mi wyjdzie...potem wizyta u endokrynologa i gina. Wiem że stres nie pomaga ale ja wszystko biorę do siebie i myślę o najgorszym mąż mnie bardzo wspiera jednak muszę sama wszystko przegryźć. Kupiłam nawet testy owu ale nie wiem czy się przydadzą jak wyjdzie mi jakąś choroba czy coś. I jeszcze bratowa ostatnio zaszła w ciążę i się chwaliła a potem ją w płacz...ehh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem co czujesz, jestem z Tobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lianeska]

Napisane przez dorusss90

Ja dzisiaj zrobiłam dodatkowe badania z krwi i czekam do poniedziałku na wyniki. Trochę się stresuje co mi wyjdzie...potem wizyta u endokrynologa i gina. Wiem że stres nie pomaga ale ja wszystko biorę do siebie i myślę o najgorszym mąż mnie bardzo wspiera jednak muszę sama wszystko przegryźć. Kupiłam nawet testy owu ale nie wiem czy się przydadzą jak wyjdzie mi jakąś choroba czy coś. I jeszcze bratowa ostatnio zaszła w ciążę i się chwaliła a potem ja w płacz...ehh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wszystko bedzie dobrze, spokojnie

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez Serenely

Ja przeszłam już chyba 10 ginekologów... Jedna babka była obrzydzona tym, że musi mnie zbadać w trakcie okresu (miałam infekcję) i głośno dała temu wyraz, że czemu przychodzę do niej z miesiączką, że jak ona ma mnie niby zbadać... Miałam wtedy 17 lat. Kolejny niby super hiper, od przypadków beznadziejnych ciąż, co z całego Pomorza do niego zjeżdżają - prawie mnie przekręcił lekami, jakie mi dał. Inna lekarka w ogóle ledwo co mnie dotykała, bo skoro jestem dziewicą, to nie może mi zrobić innego USG niż przez jamę brzuszną, o cytologii nie mówiąc. Masakra. Niestety trafiłam na mało lekarzy, którzy podchodzą do pacjenta z sercem, traktują go na równi, a nie z góry, że człowiek nie ma prawa pytać, wiedzieć więcej o swoim ciele od niego. Dlatego powiem szczerze - czy NFZ, czy prywatnie, jeden pies. Mój ginekolog przyjmuje i tak, i tak. Teraz awaryjnie poszłam prywatnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no to też "ładne" przygody za tobą

[MartaMagda]

Napisane przez lianeska

ale kto pakuje lekarzy z nfz do jednego worka to są normalne opinie a wiadomo opinii tyle ile ludzi..
Pasuje ci-nie ma problemu przecież i sobie chodzisz,
osobiście przez takiego "lekarza" z nfz chodziłam z rozwijającym zaśniadem 2 tygodnie, opinie miał ok-ba na wizażu go polecaly laski. Prywatnie poszłam bo mi się ciąża nie rozwijała(miałam już objawy) i z dnia na dzien do szpitala leciałam
i tyle dobrze, że też korzystałam z usług drugiego gina i mnie znał bo tak..nawet nie chce myśleć co by mnie czekało.
więc można róźnie trafić

O kurcze, to faktycznie źle trafiłaś. Też zeszłam kilku ginekologów. Z ostatniego zrezygnowałam, bo zgubił moje wyniki badań... Zanim zeszłam w ciążę, poszukałam gina już pod kątem jej prowadzenia i zapisałam się do niego na kontrolę. Generalnie poszłam na zwiady i wypytać o światopogląd, bo na katolickich ginekologów też trafiłam i złe to wspominam.

Z drugiej strony miałam też w czym wybierać, bo mieszkam w dużym mieście. Plus jest też taki, że byłam u mojego lekarza też prywatnie i nie ma w ogóle różnicy w podejściu do pacjenta!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Ja kiedyś byłam na NFZ u ginekologa, to była jedna z pierwszych wizyt. Potraktował mnie bardzo chamsko.
A prywatnie chodziła do niego moja mama, ciocia i były zadowolone...

[Serenely]

O katolickich nie chciałam już pisać, bo trafiłam też do takiej jednej. Jak poprosiłam o receptę na tabletkę po (byłam w związku i nie mogłam po prostu sobie ze względów zdrowotnych pozwolić na ciążę w tamtym momencie), to mi bardzo niemiło odburknęła, że to tabletka wczesnoporonna i ona ich nie przepisuje. To była moja pierwsza i ostatnia wizyta u niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Robiłam rano betę, wyniki albo dzisiaj ale raczej w pon.
Na int jest że do 20, a na drzwiach do 19 tak więc wróciłam z niczym.
Jutro pojadę jeszcze raz.
Ale zaczął mnie boleć mocno brzuch więc @ przyjdzie za chwilę

[malawrednioszka]

Schmett, na poczatku ciazy brzuch boli jak na @ nie doluj sie Kochana ! Czekamy na wyniki bety ! Trzymam mocno kciuki !

[aneta_91]

Schm mocne

[ermine]

Cześć dziewczyny

Ginekolog zlecił mi kilka badań kontrolnych przed planowaną ciążą i wyszła mi lekko podwyższona hemoglobina (15,6 g/dl gdzie norma jest do 15,2). Konsultację z lekarzem mam dopiero za kilka dni. Ale oczywiście ten wynik ciągle siedzi mi w głowie. Czy powinnam się martwić?

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez malawrednioszka

Schmett, na poczatku ciazy brzuch boli jak na @ nie doluj sie Kochana ! Czekamy na wyniki bety ! Trzymam mocno kciuki !

Napisane przez aneta_91

Schm mocne

Ale mam nerwy na Tż.
Wyżywam się na nim bez powodu tak na prawdę
Ale wkurza mnie nawet jego oddychanie

[MartaMagda]

Napisane przez ermine

Cześć dziewczyny

Ginekolog zlecił mi kilka badań kontrolnych przed planowaną ciążą i wyszła mi lekko podwyższona hemoglobina (15,6 g/dl gdzie norma jest do 15,2). Konsultację z lekarzem mam dopiero za kilka dni. Ale oczywiście ten wynik ciągle siedzi mi w głowie. Czy powinnam się martwić?

Nie a przynajmniej nie sądzę, aby takie wahanie miało faktycznie duże znaczenie

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;67168116]

Ale mam nerwy na Tż.
Wyżywam się na nim bez powodu tak na prawdę
Ale wkurza mnie nawet jego oddychanie [/QUOTE]


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana potrzebny Ci porządny relaks! Może jakiś masaż?

Ooo słownik mi podpowiada, że masaż erotyczny

[migotka1010]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;67168116]

Ale mam nerwy na Tż.
Wyżywam się na nim bez powodu tak na prawdę
Ale wkurza mnie nawet jego oddychanie [/QUOTE]

Ja tak mam i wtedy sobie powtarzam: zabije go, zabije.... Jutro...

[pestycyda]

Wszystkie czasem pewnie tak mamy

Z ta hemoglobina to nie wydaje mi sie żeby było istotne. A jaki masz hematokryt? Z dwojga złego lepiej trosKe więcej niz anemia:p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alicja z Krainy Czarów]

Schmetterling kciuki nadal mocno zaciśnięte!

dziś mój wyjeżdża. mam megadoła. Przez cały ten tydzień jakoś w ogóle o tym nie myśleliśmy, a teraz tak mnie dopadło że jego tu naprawdę nie będzie. Przez ostatnie trzy tygodnie i tak był 700 km ode mnie ale w Pl i w każdym, momencie mógł do nas przyjechać. Teraz to nie będzie możliwe. Dobra, no nic, nie smutam.

trzymam mocno kciuki za wszystkie. I za to żebym przez ten czas zamiast myśleć o rozłące mogła zajmować się ciążowymi niedogodnościami

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Beta <1,20

[Serenely]

Kurczę, ciężko powiedzieć czy z tego coś będzie? Bo ja bym totalnie straciła nadzieję jakby był wynik <0.1, jak standardowo jest. A tu mamy jednak nieco więcej. :-? Jesteś już po terminie miesiączki? Nie pozostaje nic jak czekać, ale ja bym chyba z nerwów powtórzyła tę betę w poniedziałek żeby zobaczyć czy to rośnie (jeśli dalej nie będzie @). Trzymam kciuki!!!

U mnie z kolei zbliża się owulacja, ale mam mętlik. Wieczorem test czysty, co było dla mnie dziwne, bo temperatura już zaczęła rosnąć. Dzisiaj temperatura znów pod kreską, a test zrobiony teraz pokazał jakieś stężenie LH. Nie ogarniam, albo raczej moje ciało nie ogarnia. Niepokoi mnie cały czas ten ból jednego jajnika, jak i drugiego. Ten prawy to już jest zar.żnięty, ale lewy zaczął boleć, może z niego będzie owulka... Niech się tym razem uda, żeby jajeczko wyszło, a nie zostało w środku. Może się tam wtedy wszystko naprawi.

Alicja, tulę mocno.

[pestycyda]

Napisane przez Alicja z Krainy Czarów

Schmetterling kciuki nadal mocno zaciśnięte!

dziś mój wyjeżdża. mam megadoła. Przez cały ten tydzień jakoś w ogóle o tym nie myśleliśmy, a teraz tak mnie dopadło że jego tu naprawdę nie będzie. Przez ostatnie trzy tygodnie i tak był 700 km ode mnie ale w Pl i w każdym, momencie mógł do nas przyjechać. Teraz to nie będzie możliwe. Dobra, no nic, nie smutam.

trzymam mocno kciuki za wszystkie. I za to żebym przez ten czas zamiast myśleć o rozłące mogła zajmować się ciążowymi niedogodnościami

Nie smutaj bardzo! Bedziemy Ci wypełniać czas, żebyś nie myślała w kołko o ym samym- chyba że tak jak piszesz zajmiesz się ciążowymi niedogodnościami (kciuki!)

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;67185526]Beta <1,20[/QUOTE]

Hmmmm... Czyli czekamy cierpliwie, bedzie co ma być. Kciuki za przyrost!

Napisane przez Serenely

U mnie z kolei zbliża się owulacja, ale mam mętlik. Wieczorem test czysty, co było dla mnie dziwne, bo temperatura już zaczęła rosnąć. Dzisiaj temperatura znów pod kreską, a test zrobiony teraz pokazał jakieś stężenie LH. Nie ogarniam, albo raczej moje ciało nie ogarnia. Niepokoi mnie cały czas ten ból jednego jajnika, jak i drugiego. Ten prawy to już jest zar.żnięty, ale lewy zaczął boleć, może z niego będzie owulka... Niech się tym razem uda, żeby jajeczko wyszło, a nie zostało w środku. Może się tam wtedy wszystko naprawi.

Alicja, tulę mocno.

Heh... z tymi naszymi obserwacjami to właśnie tak jest- ja też nie ogarniam. Może im więcej człowiek obserwuje tym bardziej głupieje? Chyba że ktoś ma idealny, regularny cykl itp. U mnie owulka powinna kalendarzowo przyjść dwa dni temu a przyrostu temperatury brak. Śluz jest ok. Kiedyś bym dała wiarę, że mam owulacje a teraz zgłupiałam i nie wiem. Jajnik też czasem kłuje. Cholera wie...

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Dzisiaj 4 dzień spóźnienia, nie wiem już co myśleć
Nie lubię takiej niepewności.

[aneta_91]

Schm może faktycznie powtórz bete w pon. Organizm kobiety jest nieprzewidywalny i może do zagniezdzenia doszło znacznie później i jeszcze się hormon nie wytwarza. Cholera wie

[Alicja z Krainy Czarów]

pestycyda , Serenely

Schmetterling a może wydłużył Ci się cykl?
Ja tak miałam w ubiegłym tygodniu - o 3 dni wszystko mi się przesunęło. Bo tak. Kobiecy foch organizmu.

Co do obserwacji cyklu to ja też się gubię. Bardzo pomaga mi obserwacja temperatury bo śluzu u mnie jakby go nie było, co chwila coś się przesuwa. Najfajniej było teraz jak sobie wyliczałam kalendarzykiem online dni płodne + wykres tempki robiłam a dziś, zupełnie przypadkiem trafiłam na kalendarzyk temperatury inny niż miałam dotychczas i on wyliczył mi owulkę cztery dni wcześniej niż owy kalendarzyk zgłupiałam totalnie

[pysia1987]

Napisane przez Alicja z Krainy Czarów

pestycyda , Serenely

Schmetterling a może wydłużył Ci się cykl?
Ja tak miałam w ubiegłym tygodniu - o 3 dni wszystko mi się przesunęło. Bo tak. Kobiecy foch organizmu.

Co do obserwacji cyklu to ja też się gubię. Bardzo pomaga mi obserwacja temperatury bo śluzu u mnie jakby go nie było, co chwila coś się przesuwa. Najfajniej było teraz jak sobie wyliczałam kalendarzykiem online dni płodne + wykres tempki robiłam a dziś, zupełnie przypadkiem trafiłam na kalendarzyk temperatury inny niż miałam dotychczas i on wyliczył mi owulkę cztery dni wcześniej niż owy kalendarzyk zgłupiałam totalnie

Mi się zeszły cykl przedłużył o 4dni, ten już o 2 mi się wydłuża. Zobaczymy. Wolałabym żeby mi się o 9mscy wydluzyl :P

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Strasznie malutka ta beta... czy aby na pewno dobrze odczytałaś wynik? Beta zreguły podawana jest nie z nawiasami "<" więc trzymam kciukasy za ciebie, a w którym dniu cyklu robiłaś test i betę? Ale jeśli podwoi się to jest szansa. Powinnaś mieć podane jeszcze liczby i normy.

Pysia1987 - to całkowicie normalne, że twój wykres temperatury pokazuje ci że owu miałaś 4 dni wcześniej. U mnie też tak było, i wykres z temperatury pokazuje dobrze, zacznij obserwować śluz - uwierz nie musi się z ciebie "lać" byś miała owu. Ja również prowadziłam obserwacje i bardzo je polecam, a kalenadarzyki liczą owu sztucznie=błędnie.

[lianeska]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;67191431]Dzisiaj 4 dzień spóźnienia, nie wiem już co myśleć
Nie lubię takiej niepewności.[/QUOTE]

hm może powtórz betę w poniedziałek i idz na usg?
oby w poniedziałek była wysoka

[Siva5]

Schmett bardzo malutka ta beta.. Przewaznie ciaza jest jak jest wiecej niz 5, ale powinnas miec wypisane normy u Ciebie. Jak masz to podaj.
Po prostu powtorz betę w pn jak @ nie przyjdzie a potem dopiero do lekarza.
Teraz na usg jest raczej za wczesnie i lekarz tez by kazal na razie zrobic betę.
Trzymam kciuki! Jak nie ten cykl to następny

A u mnie od wczoraj przypalętała sie infekcja... A owu tuz tuz...wrrrr
Piecze, troszkę swedzi..nie wspomne o staraniach. Takze chyba lipa znowu w tym cyklu..
Mimo ze od # szczególnie jestem wrazliwa na te infekcje w tym sensie ze na poczatku ciąży mialam prawie non stop i tez m.in.mogl to byc powod poronienia i naprawde staram sie jak mogę zeby ich uniknac.
Zabezpieczalam sie laktovaginalem jak kazal lekarz, a to jakas globulka profilaktycznie no i co? Przylazła...spadla mi odpornosc bo jestem lekko przeziebiona i masz babo placek.
Ratuje się globulkami jakie sa w domu a najblizsza wizyta u mojego gina jest za 2 tyg
W pn mam usg u innego ale watpie zeby ten lekarz mi cos przepisal tak po prostu, skoro to umowiona wizyta tylko na usg, jak to w prywatnych klinikach... (Ja mam abonament) zapytam, ale watpie.
No i nie wiem jak to bedzie..oby sie bardziej nie rozwinelo bo zdechne chyba a przede wszystkim zero sraran przez to cholerstwo..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

Napisane przez pestycyda

Heh... z tymi naszymi obserwacjami to właśnie tak jest- ja też nie ogarniam. Może im więcej człowiek obserwuje tym bardziej głupieje? Chyba że ktoś ma idealny, regularny cykl itp. U mnie owulka powinna kalendarzowo przyjść dwa dni temu a przyrostu temperatury brak. Śluz jest ok. Kiedyś bym dała wiarę, że mam owulacje a teraz zgłupiałam i nie wiem. Jajnik też czasem kłuje. Cholera wie...

No to jedziemy na jednym wózku. Zrobiłam kolejny wieczorny test i kreska jest bledsza od tej z rana. WTF.

_Schmetterling, ja cicho trzymam kciuki za opinią Anety. : )))

[pestycyda]

Siva, faktycznie przytulanki przy infekcji to kiepska sprawa. Obys sie prędko wykurowala. A moze za bardzo sie starasz zeby infekcji NIE zlapac? Zbyt czeste podmywanie, stosowanie zeli przeciwgrzybicznych niszczy tez dobre bakterie i rujnuje ph...

Serenely jak dzis wstukalam w aplikacje kalendarzykowa moje pomiary to wyszlo ze kiedy mialam miec dni plodne i szczyt owulacji to mialam spadek temperatury akurat. Niewielki wzrost byl pare dni wczesniej ale to tez jeden dzien i bez szalu. A sluz w teoretycznie plodnych dniach ksiazkowy-.- moze ja jednak zle mierze:p testy owu kupie chyba na nastepny cykl ale widze ze z nimi tez idzie zglupiec.

A moze my za bardzo jednak swirujemy:p? Ja wrocilam wlasnie z imprezy, jest druga nad ranem a ja sie cyklami martwie:/ o zgrozo

[MartaMagda]

Siva, a leczyliscie też TZta? Może w tym tkwi problem? A jak z dietą? Przy infekcji grzybicznej nie wskazane jest jedzenie cukru.

No i rada od mojego gina, przy korzystaniu z publicznej toalety wodę spłukujemy po ubraniu portek + możesz spróbować też żelu do stosowania zewnętrznego z probiotykiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ermine]

[QUOTE=pestycyda;67177286]Wszystkie czasem pewnie tak mamy

Z ta hemoglobina to nie wydaje mi sie żeby było istotne. A jaki masz hematokryt? Z dwojga złego lepiej trosKe więcej niz anemia:p


Dziękuję za odpowiedź
Hematokrty jest na poziomie 45,3 % (norma 35,0 - 47,0).
Dostałam kolejne wyniki badań i proszę o pomoc w interpretacji:
P-ciała p/wirusowi różyczki IgG (s) 148,0 IU/ml
Ujemny: < 5,0 Wątpliwy: 5,0 - 10 Dodatni: > 10