Mamy sierpniowe 2019

[klocki_LEGO]

Napisane przez Marianna48

Beetkkaaa mi też nic z piersi nie cieknie, ale z tego co wiem to niektórym cieknie niektórym nie, więc jak lekarz mówi że ok to się nie masz co przejmować.
Tak w standardzie opieki okoloporodowej jest tak zapisane, ale ja nie znam nikogo kto by miał tyle dziecko zaraz po porodzie. U mnie to było max kilka minut potem ją zabrali, mąż poszedł za położoną, do mnie przyszedł lekarz oczyścić i pozszywać i dopiero oddali mi dziecko. Innych rzeczy opisanych w tym standardzie też nie przestrzegali....

No wlasnie, u nas ten sam problem. Hurr durr prywatnie, placisz wymagasz, ale roznie bywa. Moj poprzedni gin pracuje w 3 szpitalach niedaleko mnie. Niby twierdza, ze mozesz wybrac zeby dziecko bylo z toba. Ale potem porozmawialam z 3 babkami co rodzily w tym szpitalu jednym (lacznie 5 porodow) i mowily, ze szpital ma polityke, ze zabieraja dziecko na 3h na 'obserwacje' na sali z inkubatorami i nie ma zmiluj. W innym prywatnym szpitaluy moj przyjaciel tez mial taka sytuacje, ze zakreslili opcje, ze dziecko ma byc z nimi i niemyte, ale oczywiscie po chwili na rekach dziecko wyniesli. Bardzo mnie to zrazilo i dlatego zmienilam lekarza i szpital.

[Shiz]

Napisane przez klocki_LEGO

a to nie wiem, jak to w Polsce ja zagranico Moja mama mowi, ze teraz przynajmniej na chwile podaja, a potem tez jest dziecko z toba. Mi na tym mi zalezalo wlasnie i przez to zmienilam lekarza, zeby moc zmienic szpital, ale ja mam w ogole wybor, bo prywatnie.



Wydawalo mi sie, ze obecna wladza zawiesila czesc programu Rodzic po Ludzku. nie?

No zamienili standardy które kiedyś były na ustawę. Niby lepiej, ale Fundacja Rodzić po ludzku do końca usatysfakcjonowana nie jest, z tego co czytałam.
No w każdym razie mam ustawę wydrukowaną, poczytam w wolnej chwili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronka19]

Tak szczerze mówiąc to ja się okropnie cieszę że nie rodze w Polsce. Wiem że to okropne co mówię, ale po tym co czytam to bym się bała strasznie. Samowolka wśród pielęgniarek, jedzenie, warunki szpitalne wywołują u mnie dreszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klocki_LEGO]

Napisane przez biedronka19

Tak szczerze mówiąc to ja się okropnie cieszę że nie rodze w Polsce. Wiem że to okropne co mówię, ale po tym co czytam to bym się bała strasznie. Samowolka wśród pielęgniarek, jedzenie, warunki szpitalne wywołują u mnie dreszcze.
]

Dobrze, ze Ty to napisalas, bo ja nie chcialam sie wychylac, a mysle tak samo. I powiem Ci, ze niestety mam dowod z doswiadczenia, ze mamy racje. Tu rozmawialam z wieloma kobietami o porodzie. Wiekszosc moich przyjaciolek jest z UK, bo tam dlugo mieszkalam i jestem z krajem zwiazana. Ale gadalam tez z kilkoma Holenderkami, no i z Polkami. I powiem CI, ze przykro sluchac, bo Polki miala dosc niskie wymagania tj. zeby personel byl mily, zeby czuly, ze zalezy im na zdrowiu ich i dziecka i... to w sumie tyle! To mowi wszystko, jakie sa standarty w PL. Za to kobiety, ze tak powiem, z Europy zachodniej, maja swiadomosc, ze wybory co do innych detali to ich podstawowe prawa. Smutne to bardzo, ale znajac historie z polskich porodowek mnie to nie dziwi. Chocia zakurat w mojej rodzinie w moim pokoleniu wszyscy rodza spoko.

[biedronka19]

Napisane przez klocki_LEGO

Dobrze, ze Ty to napisalas, bo ja nie chcialam sie wychylac, a mysle tak samo. I powiem Ci, ze niestety mam dowod z doswiadczenia, ze mamy racje. Tu rozmawialam z wieloma kobietami o porodzie. Wiekszosc moich przyjaciolek jest z UK, bo tam dlugo mieszkalam i jestem z krajem zwiazana. Ale gadalam tez z kilkoma Holenderkami, no i z Polkami. I powiem CI, ze przykro sluchac, bo Polki miala dosc niskie wymagania tj. zeby personel byl mily, zeby czuly, ze zalezy im na zdrowiu ich i dziecka i... to w sumie tyle! To mowi wszystko, jakie sa standarty w PL. Za to kobiety, ze tak powiem, z Europy zachodniej, maja swiadomosc, ze wybory co do innych detali to ich podstawowe prawa. Smutne to bardzo, ale znajac historie z polskich porodowek mnie to nie dziwi. Chocia zakurat w mojej rodzinie w moim pokoleniu wszyscy rodza spoko.

Tutaj gdyby ktoś mi coś przygadał przy porodzie to od razu rozmowa z kierownikiem a jak dalej gada co chce to zawieszają w pracy. Pamiętam że po porodzie dostałam bułke z szynką a ja byłam wegetarianka i od razu przyniosły coś innego.
Ale poza wygodami , dostępem do zoo to denerwuje mnie że pielęgniarki robią z Twoim dzieckiem co chcą i mają starą wiedze na temat kp.

Opieka kobiet w ciąży to chyba lepsza w Polsce za to. Tylko szkoda że trzeba sobie za to zapłacić bo inaczej kicha. Na jednym z forum wstrząsneło mnie że dziewczyna z UK przyjechała do Pl i miała usg, wyszło że szyjka bardzo krótka a położna w UK jej na to że sorry ale oni nic z tym nie zrobią. Okropna sytuacja!

Od kąd wiem że dziewczynka to chce ją już mieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

Napisane przez klocki_LEGO

Dobrze, ze Ty to napisalas, bo ja nie chcialam sie wychylac, a mysle tak samo. I powiem Ci, ze niestety mam dowod z doswiadczenia, ze mamy racje. Tu rozmawialam z wieloma kobietami o porodzie. Wiekszosc moich przyjaciolek jest z UK, bo tam dlugo mieszkalam i jestem z krajem zwiazana. Ale gadalam tez z kilkoma Holenderkami, no i z Polkami. I powiem CI, ze przykro sluchac, bo Polki miala dosc niskie wymagania tj. zeby personel byl mily, zeby czuly, ze zalezy im na zdrowiu ich i dziecka i... to w sumie tyle! To mowi wszystko, jakie sa standarty w PL. Za to kobiety, ze tak powiem, z Europy zachodniej, maja swiadomosc, ze wybory co do innych detali to ich podstawowe prawa. Smutne to bardzo, ale znajac historie z polskich porodowek mnie to nie dziwi. Chocia zakurat w mojej rodzinie w moim pokoleniu wszyscy rodza spoko.

No niby macie rację... tyle że i nie. Polska służba zdrowia nie powala, ale nikt nie dostaje rachunku za opiekę nad rodzącą i noworodkiem... Prywatne leczenie kosztuje, ale to nadal jest na tyle tanio że ludzie z UK przyjeżdżają do dentysty, czy po in vitro.
Jest wiele do zarzucenia, ale też dużo dobrego się dzieje. Przychodzą młodzi ludzie, remontują placówki... Ba! Studia medyczne są darmowe (choć tu powinni wymagać lojalek, żeby zapobiegać uciekaniu lekarzy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronka19]

Chyba najgorsza służba zdrowia to w Ameryce haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

Napisane przez biedronka19

Chyba najgorsza służba zdrowia to w Ameryce haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie. Ale za to jakie mają piękne szpitale! Hahahhhh...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klocki_LEGO]

Napisane przez biedronka19

Chyba najgorsza służba zdrowia to w Ameryce haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Ameryca to zalezy tylko od tego, czy masz kase. Jak masz kase, to jest za☠☠☠iscie. Mam duzo rodziny w USA. Kuzyn wyladowal na OIOMie jakis czas temu. Top szpital, opieka git. Ale mial super ubezpieczenie, ktore to pokrylo

[Paulina 87]

Dziewczyny a jak jest po CC? Czy mogę sie dopominać o dziecko ? Bo niby pionizacja po 9 h dopiero...
Bo z córką miałam cc pod narkozą więc inna sytuacja .. byłam na sali pooperacyjnej a dziecko zobaczyłam dopiero po 12 godzinach .. 😟

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez AmnesiaB

Ja połowkowe mam 4.04. To już nie długo 🙊
Paulina tezymam kciuki żebyś w końcu dowiedziała się kogo nosisz
Ja dziewczyny ostatnio mam na zmiane albo gastrofaza albo brak ochoty na cokolwiek

Dzięki tez mam taką nadzieję. Zabieram ze sobą córcię

[klocki_LEGO]

Napisane przez Paulina 87

Dziewczyny a jak jest po CC? Czy mogę sie dopominać o dziecko ? Bo niby pionizacja po 9 h dopiero...
Bo z córką miałam cc pod narkozą więc inna sytuacja .. byłam na sali pooperacyjnej a dziecko zobaczyłam dopiero po 12 godzinach .. 😟

Wszedzie w Europie zachodniej przy CC po epiduralu, przy zdrowym dziecku, mozesz poprosic zeby ci podali dziecko od razu i z nim zostac. Mozesz tez poprosic o delayed cord clamping (nie wiem jak to po polsku), niemycie dziecka itd. Ogolnie jest to Twoje podstawowe prawo czlowieka. Ale to, czy w Polsce go przestrzegaja to inna sprawa.

[Solony_karmel]

Napisane przez klocki_LEGO

W Ameryca to zalezy tylko od tego, czy masz kase. Jak masz kase, to jest za☠☠☠iscie. Mam duzo rodziny w USA. Kuzyn wyladowal na OIOMie jakis czas temu. Top szpital, opieka git. Ale mial super ubezpieczenie, ktore to pokrylo

No akurat jak się ma kasę, to i w Polsce można być hospitalizowanym w naprawdę świetnych warunkach i u doskonałych specjalistów.

Z ciekawości posprawdzałam rankingi zgonów noworodków i porodów przedwczesnych i wcale nie odstajemy

[klocki_LEGO]

Napisane przez Solony_karmel

No akurat jak się ma kasę, to i w Polsce można być hospitalizowanym w naprawdę świetnych warunkach i u doskonałych specjalistów.

Z ciekawości posprawdzałam rankingi zgonów noworodków i porodów przedwczesnych i wcale nie odstajemy

Tyle, ze w USA ludzie, ktorzy sie lecza w tego typu szpitalach nie placa z wlasnej kieszeni. Maja dobre ubezpieczenie. Z tego co wiem, w Polsce jeszcze tego nie ma.

Co do smiertelnosci, Polska nie wypada zle jesli chodzi o smiertelnosc matek przy porodzie. Ale juz jesli chodzi o smiertelnosc dzieci, to jestesmy daleko za takimi krajami jak Czechy czy Slowenia. Zaraz przed Kuba haha. Natomiast powiedzmy sobie szczerze, jest rok 2019, Polska od dobrych 70 lat jest krajem stabilnym. Od dobrych 15 mamy staly przyrost dospodarczy. Jak dla mnie 'matki i dzieci nie umieraja' to jest raczej oczywista podstawa, a nie jakis tam wielki cud i powod do dumy. Jesli natomiast idzie o poszanowanie Praw Czlowieka kobiet w ciazy i porodzie, a jest to oddzielna, specjalna wytyczna Praw Czlowieka, to lezymy i kwiczymy. Wystarczy popatrzec CO jest podstawowym prawem czlowieka kobiety w porodzie, i od razu sobie odpowiedzcie, czy to w Polsce jest dostepne powszechnie:
- wybor miejsca rodzenia (dom, szpital etc)
- wybor pozycji rodzenia
- wybor i zgoda na wszelkie medyczne intervencje, w tym kroplowke, monitory, naciecia krocza itd
- decyzje co sie dzieje z dzieckiem po porodzie.

I wiele innych. Mozna poczytac TU . Takze ten

[Shiz]

Napisane przez klocki_LEGO

Tyle, ze w USA ludzie, ktorzy sie lecza w tego typu szpitalach nie placa z wlasnej kieszeni. Maja dobre ubezpieczenie. Z tego co wiem, w Polsce jeszcze tego nie ma.

Co do smiertelnosci, Polska nie wypada zle jesli chodzi o smiertelnosc matek przy porodzie. Ale juz jesli chodzi o smiertelnosc dzieci, to jestesmy daleko za takimi krajami jak Czechy czy Slowenia. Zaraz przed Kuba haha. Natomiast powiedzmy sobie szczerze, jest rok 2019, Polska od dobrych 70 lat jest krajem stabilnym. Od dobrych 15 mamy staly przyrost dospodarczy. Jak dla mnie 'matki i dzieci nie umieraja' to jest raczej oczywista podstawa, a nie jakis tam wielki cud i powod do dumy. Jesli natomiast idzie o poszanowanie Praw Czlowieka kobiet w ciazy i porodzie, a jest to oddzielna, specjalna wytyczna Praw Czlowieka, to lezymy i kwiczymy. Wystarczy popatrzec CO jest podstawowym prawem czlowieka kobiety w porodzie, i od razu sobie odpowiedzcie, czy to w Polsce jest dostepne powszechnie:
- wybor miejsca rodzenia (dom, szpital etc)
- wybor pozycji rodzenia
- wybor i zgoda na wszelkie medyczne intervencje, w tym kroplowke, monitory, naciecia krocza itd
- decyzje co sie dzieje z dzieckiem po porodzie.

I wiele innych. Mozna poczytac TU . Takze ten

Wszystko to właśnie jest w Standardach okołoporodowych. Przed porodem z lekarzem/położną ustala się plan porodu z właśnie tymi wszystkimi rzeczami o których napisałaś. To nie jest widzi mi się, tylko dokument dołączany do dokumentacji. I każda kobieta ma do tego prawo, niezależnie od statusu majątkowego (czy ją stać czy nie na dobre ubezpieczenie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aa i można rodzić w prywatnych placówkach na NFZ - więc tam już są ekstra sale i wyżywienie i czego dusza zapragnie. Program KOC - kompleksowa opieka nad ciężarną. Jedyny problem, to to, że tam mają niewiele miejsc i ciąża musi być prawidłowa i niepowikłana, bo najczęściej nie mają oddziału noworodkowego o 3 stopniu referencyjności (zazwyczaj mają 2).

[klocki_LEGO]

Napisane przez Shiz

Wszystko to właśnie jest w Standardach okołoporodowych. Przed porodem z lekarzem/położną ustala się plan porodu z właśnie tymi wszystkimi rzeczami o których napisałaś. To nie jest widzi mi się, tylko dokument dołączany do dokumentacji. I każda kobieta ma do tego prawo, niezależnie od statusu majątkowego (czy ją stać czy nie na dobre ubezpieczenie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie tak. Niestety szczerze niewiele znam Polek, ktore mialy to szczescie, zeby u nich to zadzialalo. Generalnie Polska za cala Europa jesli chodzi o prawa kobiet. Sytuacja ginekologiczno-poloznicza jest jednym z powodow. Ostatnio przeciez wypuszczono raport, ze mamy np gorsza dostepnosc do srodkow anty, niz Rosjanki

[travis]

Napisane przez Paulina 87

Dziewczyny a jak jest po CC? Czy mogę sie dopominać o dziecko ? Bo niby pionizacja po 9 h dopiero...

Bo z córką miałam cc pod narkozą więc inna sytuacja .. byłam na sali pooperacyjnej a dziecko zobaczyłam dopiero po 12 godzinach ..

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------





Dzięki tez mam taką nadzieję. Zabieram ze sobą córcię

Kuzynka mowila ze jej dali dziecko na chwile po cc a potem szlo do taty na 2 h zeby kontakt skora do skory byl
Tylko nie wiem czy to na nfz czy prywatnie

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Solony_karmel]

Napisane przez klocki_LEGO

Tyle, ze w USA ludzie, ktorzy sie lecza w tego typu szpitalach nie placa z wlasnej kieszeni. Maja dobre ubezpieczenie. Z tego co wiem, w Polsce jeszcze tego nie ma.

Co do smiertelnosci, Polska nie wypada zle jesli chodzi o smiertelnosc matek przy porodzie. Ale juz jesli chodzi o smiertelnosc dzieci, to jestesmy daleko za takimi krajami jak Czechy czy Slowenia. Zaraz przed Kuba haha. Natomiast powiedzmy sobie szczerze, jest rok 2019, Polska od dobrych 70 lat jest krajem stabilnym. Od dobrych 15 mamy staly przyrost dospodarczy. Jak dla mnie 'matki i dzieci nie umieraja' to jest raczej oczywista podstawa, a nie jakis tam wielki cud i powod do dumy. Jesli natomiast idzie o poszanowanie Praw Czlowieka kobiet w ciazy i porodzie, a jest to oddzielna, specjalna wytyczna Praw Czlowieka, to lezymy i kwiczymy. Wystarczy popatrzec CO jest podstawowym prawem czlowieka kobiety w porodzie, i od razu sobie odpowiedzcie, czy to w Polsce jest dostepne powszechnie:
- wybor miejsca rodzenia (dom, szpital etc)
- wybor pozycji rodzenia
- wybor i zgoda na wszelkie medyczne intervencje, w tym kroplowke, monitory, naciecia krocza itd
- decyzje co sie dzieje z dzieckiem po porodzie.

I wiele innych. Mozna poczytac TU . Takze ten

Ok, to opowiedz jak wygląda i czy w ogóle jest taka publiczna służba zdrowia w Meksyku? Rozumiem, że to wszystko co opisałaś jest tam realizowane a lekarze kompetentni? Bo mam wrażenie, że porównujesz swoją sytuację (prywatny poród) do opieki na NFZ, a to jednak dwie różne bajki.

W Polsce wiele się zmienia i wszystko idzie w kierunku zachowania tych wytycznych, które tutaj wypisałaś, bo kobiety coraz częściej upominają się o swoje i właśnie przestają się godzić na bylejakość.
Masz rację, że jest wiele do poprawy, ale to się właśnie dzieje

[klocki_LEGO]

Napisane przez Solony_karmel

Ok, to opowiedz jak wygląda i czy w ogóle jest taka publiczna służba zdrowia w Meksyku? Rozumiem, że to wszystko co opisałaś jest tam realizowane a lekarze kompetentni? Bo mam wrażenie, że porównujesz swoją sytuację (prywatny poród) do opieki na NFZ, a to jednak dwie różne bajki.

W Polsce wiele się zmienia i wszystko idzie w kierunku zachowania tych wytycznych, które tutaj wypisałaś, bo kobiety coraz częściej upominają się o swoje i właśnie przestają się godzić na bylejakość.
Masz rację, że jest wiele do poprawy, ale to się właśnie dzieje

Jest publiczny NFZ (nazywa sie IMSS) i jest generalnie klapa LOL. No poza tym, ze jest tanszy :P Troche upraszaczam, bo IMSS ma baaardzo wiele plusow, ale niestety ogolnie rzecz biorac - lipa.

Nie porownoje mojej sytuacji w Polsce do MX, bo w opiece prywatnej tez jest u nas z tymi rzeczami problem, a co dopiero panstwowo. Jak pisalam, musialam zmieniac szpitale. Porownoje do powiedzmy tego, jak powinno byc, zwlaszcza, ze nie jest tu mowa o np. jakims mega sprzecie, na ktory NFZ nie stac, tylko raczej podejscia personelu. Odnosilam sie do pytan typu 'jak to jest po cesarce'. Takie pytanie, na przyklad, w ogole nie powinno miec miejsca. Po cesarce tez moze byc tak, jak kobieta sobie tego zazyczy, To powinno byc prawo dane jej jak psu zupa.

[Solony_karmel]

Napisane przez klocki_LEGO

Jest publiczny NFZ (nazywa sie IMSS) i jest generalnie klapa LOL. No poza tym, ze jest tanszy Troche upraszaczam, bo IMSS ma baaardzo wiele plusow, ale niestety ogolnie rzecz biorac - lipa.

Nie porownoje mojej sytuacji w Polsce do MX, bo w opiece prywatnej tez jest u nas z tymi rzeczami problem, a co dopiero panstwowo. Jak pisalam, musialam zmieniac szpitale. Porownoje do powiedzmy tego, jak powinno byc, zwlaszcza, ze nie jest tu mowa o np. jakims mega sprzecie, na ktory NFZ nie stac, tylko raczej podejscia personelu. Odnosilam sie do pytan typu 'jak to jest po cesarce'. Takie pytanie, na przyklad, w ogole nie powinno miec miejsca. Po cesarce tez moze byc tak, jak kobieta sobie tego zazyczy, To powinno byc prawo dane jej jak psu zupa.

To może też wynikać z tego, że część personelu pracowało w poprzednim ustroju i nie pojmują, że pacjent ma teraz jakieś wymagania, znam wielu lekarzy (z pracy), którzy nadal mają poczucie, że jako osoby wykonujące ten zawód są kimś lepszej kategorii. Ale wraz z wymianą pokoleniowa podejście sie zmienia i to widać Mam nadzieję, że niebawem nie będzie w ogóle takich dyskusji, a ludzie generalnie będą do siebie podchodzić wzajemnie z szacunkiem i traktować z godnością, wtedy problemu nie byłoby również w medycynie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klocki_LEGO]

Napisane przez Solony_karmel

To może też wynikać z tego, że część personelu pracowało w poprzednim ustroju i nie pojmują, że pacjent ma teraz jakieś wymagania, znam wielu lekarzy (z pracy), którzy nadal mają poczucie, że jako osoby wykonujące ten zawód są kimś lepszej kategorii. Ale wraz z wymianą pokoleniowa podejście sie zmienia i to widać Mam nadzieję, że niebawem nie będzie w ogóle takich dyskusji, a ludzie generalnie będą do siebie podchodzić wzajemnie z szacunkiem i traktować z godnością, wtedy problemu nie byłoby również w medycynie
]

Z ustrojem i z przepracowaniem. Ja im wspolczuje, tzn nie zwalam wszystkiego na sam personel. To jest problem strukturalny NFZ. Mam duzo znajomych, tez rodziny w NFZ pracujacych. Dla nich to tez masakra, bo pracuja za duzo. I nie jest to wcale pazernosc tylko i wylacznie (chociaz podstawowa pensja jest jednak za niska i tak), ale to ze po prostu MUSZA, bo brakuje personelu.

[badzia987]

Napisane przez beetkkaaa

Jeszcze nie ogarniam jak tu się odpisuje konkretnej osobie lub cytuje coś . Nie znam jeszcze płci. Byłam tydzień temu u gina, ale psikusek sie tak obrócił pupskiem do kręgosłupa, że nie wiem. Dziewczyny Wam też tak ciągle cieknie siara? Cycki obolałe, lekarz mówi że wszystko ok, a ja od paru dni czuje że robią się coraz bardziej gorące, bolące, wkurzające i siedze z wacikami przyklejonymi na plastrze... bo już nawet w żaden stanik nie wchodzą. Szok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi jeszcze nie leci ale w poprzednich ciążach chyba 2 miesiące przed porodem coś tam się sączyło i zaskorupiało. Ale wacików nie potrzebowałam.

Napisane przez Marianna48

Beetkkaaa mi też nic z piersi nie cieknie, ale z tego co wiem to niektórym cieknie niektórym nie, więc jak lekarz mówi że ok to się nie masz co przejmować.
Tak w standardzie opieki okoloporodowej jest tak zapisane, ale ja nie znam nikogo kto by miał tyle dziecko zaraz po porodzie. U mnie to było max kilka minut potem ją zabrali, mąż poszedł za położoną, do mnie przyszedł lekarz oczyścić i pozszywać i dopiero oddali mi dziecko. Innych rzeczy opisanych w tym standardzie też nie przestrzegali....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potwierdzam.

Napisane przez biedronka19

Tak szczerze mówiąc to ja się okropnie cieszę że nie rodze w Polsce. Wiem że to okropne co mówię, ale po tym co czytam to bym się bała strasznie. Samowolka wśród pielęgniarek, jedzenie, warunki szpitalne wywołują u mnie dreszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naprawdę jest coraz lepiej. Ostatnio w śniadaniówce oglądałam o
https://gloswielkopolski.pl/polna-po...iu/ar/13579270

Ja jestem z tych co chcą się czuć zaopiekowane w trakcie porodu. Różne znam opinie na temat warszawskich szpitali. Ale to też zależy jakie kto ma oczekiwania. Ja tylko chcę zostać przyjęta i potem współpracować z położną.

[klocki_LEGO]

Napisane przez badzia987

Ja jestem z tych co chcą się czuć zaopiekowane w trakcie porodu. Różne znam opinie na temat warszawskich szpitali. Ale to też zależy jakie kto ma oczekiwania. Ja tylko chcę zostać przyjęta i potem współpracować z położną.

No wlasnie, a ja z tych co chce zeby mnie w spokoju zostawili. I tez mam ten problem, ze 'to zalezy od szpitala', a do tego od ginekologa i pediatry. A nie powinno, powinno zalezec od kobiety rodzacej. Wchodzisz, na podstawie wytycznych mowisz, czego potrzebujesz i to dostajesz. Ja mialam oczekiwania, ze skoro place w prywatnym szpitalu, to tak moge wybrac. Okazalo sie, ze tez przeba chodzic i szukac, ktory laskawie sie zgodzi zebym wlasne dziecko przy sobie miala. Absurd. XXI wiek i trzeba chodzic i sprawdzac gdzie laskawie beda przestrzegac twoich podstawowych praw. Mnie to wkurza.

[Shiz]

Napisane przez travis

Kuzynka mowila ze jej dali dziecko na chwile po cc a potem szlo do taty na 2 h zeby kontakt skora do skory byl
Tylko nie wiem czy to na nfz czy prywatnie

Sent from my E5823 using Tapatalk

To chyba od szpitala zależy. Jak szukałam "swojego" to tu czytałam http://www.gdzierodzic.info że w jednym (prywatnym, ale poród na nfz) po cc tata kanguruje, a w innym (miejskim) nie ma takiej możliwości i dziecko na parę godzin idzie na neonatologię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez klocki_LEGO

Jest publiczny NFZ (nazywa sie IMSS) i jest generalnie klapa LOL. No poza tym, ze jest tanszy :P Troche upraszaczam, bo IMSS ma baaardzo wiele plusow, ale niestety ogolnie rzecz biorac - lipa.

Nie porownoje mojej sytuacji w Polsce do MX, bo w opiece prywatnej tez jest u nas z tymi rzeczami problem, a co dopiero panstwowo. Jak pisalam, musialam zmieniac szpitale. Porownoje do powiedzmy tego, jak powinno byc, zwlaszcza, ze nie jest tu mowa o np. jakims mega sprzecie, na ktory NFZ nie stac, tylko raczej podejscia personelu. Odnosilam sie do pytan typu 'jak to jest po cesarce'. Takie pytanie, na przyklad, w ogole nie powinno miec miejsca. Po cesarce tez moze byc tak, jak kobieta sobie tego zazyczy, To powinno byc prawo dane jej jak psu zupa.

Z ostatnim zdaniem niestety sie nie zgodze. Porod przez CC to nie operacja przegrody nosowej (chociaz i tu bywaja komplikacje). Ja rodzilam normalnie i w UK gdzie generalnie respektuja zyczenia matki odnosnie kangurowania itd. Dziecko mi dali doslownie na 5 minut bo bylam wykonczona po prawie 30 godz porodzie a do tego dosyc mocno krwawilam. Jedna polozna zabrala dziecko na stanowisko dla maluszkow a druga musiala mnie ogarnac.
To personel powinien ocenic czy kangurowanie w niektorych okolicznoscciach powinno miec miejsce czy nie, albo ile powinno trwac, chyba, ze nie ma zadnych komplikacji i porod byl SN.

[Shiz]

Dziewczyny, mam kolejne wyprawkowe pytanie


Czy używałyście/ będziecie używać monitora oddechu?


Generalnie jestem trochę spanikowana przy pierwszym dziecku, a w sobotę znajomi, rodzice 3-miesięcznego zdrowego i donoszonego chłopca, mówili, że nawet u nich 3 razy włączał się alarm.

Dodatkowo, u mnie, bobas będzie miał 2 miejsca spania: łóżeczko w swoim pokoiku i kołyskę u nas w sypialni, więc materacowe monitory odpadają, i pozostaje pieluszkowy np. https://www.smyk.com/catalog/product...dla-niemowlat/ Słyszałyście coś na temat takich? Ma bardzo dobre opinie generalnie...

[Marianna48]

Dzień dobry
Shiz ja nie używałam i jesli moje dziecko urodzi się o czasie i nic nie będzie się działo to nie będę tego kupować. To że u znajomych się włączył to nic nie znaczy bo trzeba ustalić dlaczego się włączył, coś się działo z maluszkiem, czy było ok? Bo te monitory się dość często włączają bez powodu. Jeśli masz być spokojniejsza to pewnie ze kup, dla mnie przy donoszonym dziecku zbędny wydatek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez Shiz

Dziewczyny, mam kolejne wyprawkowe pytanie


Czy używałyście/ będziecie używać monitora oddechu?


Generalnie jestem trochę spanikowana przy pierwszym dziecku, a w sobotę znajomi, rodzice 3-miesięcznego zdrowego i donoszonego chłopca, mówili, że nawet u nich 3 razy włączał się alarm.

Dodatkowo, u mnie, bobas będzie miał 2 miejsca spania: łóżeczko w swoim pokoiku i kołyskę u nas w sypialni, więc materacowe monitory odpadają, i pozostaje pieluszkowy np. https://www.smyk.com/catalog/product...dla-niemowlat/ Słyszałyście coś na temat takich? Ma bardzo dobre opinie generalnie...

Szczerze? Poszukalabym uzywanego.
Co do alarmu... Zdarza sie, ze reaguja bez powodu badz nie reaguja gdy ten powod jest. To nie jest sprzet medyczny i bywa zawodny.

[Shiz]

Napisane przez Marianna48

Dzień dobry
Shiz ja nie używałam i jesli moje dziecko urodzi się o czasie i nic nie będzie się działo to nie będę tego kupować. To że u znajomych się włączył to nic nie znaczy bo trzeba ustalić dlaczego się włączył, coś się działo z maluszkiem, czy było ok? Bo te monitory się dość często włączają bez powodu. Jeśli masz być spokojniejsza to pewnie ze kup, dla mnie przy donoszonym dziecku zbędny wydatek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chyba faktycznie kupie sobie spokój chociaż w tym zakresie. dla świętego spokoju zabezpieczamy też krew pępowinową, więc monitor przy tym to "grosze". oby żadne z powyższych się nigdy nie przydało.

Napisane przez martynka89

Szczerze? Poszukalabym uzywanego.
Co do alarmu... Zdarza sie, ze reaguja bez powodu badz nie reaguja gdy ten powod jest. To nie jest sprzet medyczny i bywa zawodny.

no właśnie akurat ten, jest sprzętem medycznym. fakt, piszą, że kilka razy musi się włączyć alarm, zanim rodzice nauczą się go zakładać.

[martynka89]

Napisane przez Shiz

chyba faktycznie kupie sobie spokój chociaż w tym zakresie. dla świętego spokoju zabezpieczamy też krew pępowinową, więc monitor przy tym to "grosze". oby żadne z powyższych się nigdy nie przydało.

no właśnie akurat ten, jest sprzętem medycznym. fakt, piszą, że kilka razy musi się włączyć alarm, zanim rodzice nauczą się go zakładać.

Ma jakis certyfikat, ale to nie to samo, co sprzet medyczny uzywany w szpitalach.
Swego czasu na fb wyskakiwala mi reklama sponsorowana tego monitora. Pod nia, prawdziwe osoby z imienia i nazwiska, wypowiadaly sie na ten temat. Sporo z nich, to byli rodzice wczesniakow, ktore lezaly na intensywnej terapii. Tam tez testowali ten monitor przed zabraniem dziecka do domu. Byly przypadki, gdy aparatura piszczala a monitor nie reagowal albo odwrotnie, wszystko bylo w porzadku a monitor piszczal.
Atesty atestami, nigdy sprzed do uzytku domowego, nie bedzie w 100% niezawodny bo i "normy" sa mniej wysrubowane niz dla sprzetu za kilka tys, uzywanego w szpitalach.

[chica latina]

Ja kupuję monitor oddechu. Mojej siostrze dziecko urodziło sie zdrowe i o czasie i kilka razy je ratowali. Każdy niemowlak jest narazony na to, wole sobie kupic to i choc troche pomoc sobie.