PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[ciasteckoo]

a więc kobitki jestem po wizycie u gin... no i nie za ciekawie... mam nadżerkę...
szyjka macicy powiększona... zaczyna sie coś dziać lewy jajnik powiększony

oczywiście skierowania na badania...

a więc z dzidzi nici... no cóż wole troszke sie wyleczyć i wtedy planować dziecko może nam nie jest teraz pisane maleństwo...

[anciaahk]

Aaanka78 widzę kicia w avatarku, śliczności .

Ciasteckoo to dobrze, że trafiłaś do lekarza i usunie problem. A co się odwlecze, to....

Ilonko, jak samopoczucie???

Dziewczyny co tu taka cisza??

[Konczita]

Napisane przez anciaahk

Aaanka78 widzę kicia w avatarku, śliczności .

Ciasteckoo to dobrze, że trafiłaś do lekarza i usunie problem. A co się odwlecze, to....

Ilonko, jak samopoczucie???

Dziewczyny co tu taka cisza??

Aniu jak samopoczucie??

[anciaahk]

Dorotko, co będzie to będzie. Pokornie poczekam na wynik losu .
A co u Ciebie z @??

[anciaahk]

Niestety test wyszedł negatywny.

[Migavka]

Napisane przez anciaahk

Niestety test wyszedł negatywny.

Anciaakh, przykro mi. Ale to pierwsza próba dopiero przy tym zestawie leków, następnym razem się uda.

[aankaa78]

Napisane przez anciaahk

Aaanka78 widzę kicia w avatarku, śliczności .

Ciasteckoo to dobrze, że trafiłaś do lekarza i usunie problem. A co się odwlecze, to....

Ilonko, jak samopoczucie???

Dziewczyny co tu taka cisza??

Kotek mi wczoraj uciekł...chyba taki mój los aby byc sama.... Mam doła strasznego,....

Napisane przez anciaahk

Niestety test wyszedł negatywny.

Aniu to pierwszy cykl.....Musiasz wierzyc ,że się uda.

[mamuska003]

Dwa dni mnie nie było a tu takie wieści. Ilonko serdeczne gratulacje. : jupi: Jak miło że leczenie przynosi efekty.

W sobotę dowiedziałam się że moja przyjaciólka jest w ciąży. Udało im się już w pierwszym cyklu, więc i ja miałam nadzieje że mi też się uda. Wczoraj robiłam test ale jest jedna krecha a @ brak. Poczekam tydzień i zrobię jeszcze jeden test, ten napewno był do d..py. Czy testy mogą się mylić i dlaczego nadal nie mam @. Może to efekt odstawienia tabletek, wszystko się popsuło i organizm teraz wariuje. Jak bym wiedziała to w życiu bym nie brała tabletek.
Czy któraś z Was tak miała?

[aankaa78]

Napisane przez mamuska003

Dwa dni mnie nie było a tu takie wieści. Ilonko serdeczne gratulacje. : jupi: Jak miło że leczenie przynosi efekty.

W sobotę dowiedziałam się że moja przyjaciólka jest w ciąży. Udało im się już w pierwszym cyklu, więc i ja miałam nadzieje że mi też się uda. Wczoraj robiłam test ale jest jedna krecha a @ brak. Poczekam tydzień i zrobię jeszcze jeden test, ten napewno był do d..py. Czy testy mogą się mylić i dlaczego nadal nie mam @. Może to efekt odstawienia tabletek, wszystko się popsuło i organizm teraz wariuje. Jak bym wiedziała to w życiu bym nie brała tabletek.
Czy któraś z Was tak miała?

A który dzień cyklu?

[kropka75]

Napisane przez aankaa78

Kotek mi wczoraj uciekł...chyba taki mój los aby byc sama.... Mam doła strasznego,....

Który, ten mały, czarny? Jak to uciekł, którędy?

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez mamuska003

W sobotę dowiedziałam się że moja przyjaciólka jest w ciąży. Udało im się już w pierwszym cyklu, więc i ja miałam nadzieje że mi też się uda. Wczoraj robiłam test ale jest jedna krecha a @ brak. Poczekam tydzień i zrobię jeszcze jeden test, ten napewno był do d..py. Czy testy mogą się mylić i dlaczego nadal nie mam @. Może to efekt odstawienia tabletek, wszystko się popsuło i organizm teraz wariuje. Jak bym wiedziała to w życiu bym nie brała tabletek.
Czy któraś z Was tak miała?

Jesteś w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek?

[aankaa78]

Tak, ten mały czarny.... Wczoraj chciałam pojechac do mamy i głupia stwierdziłam,że wezme go ze soba..... Miałam go na rekach i nie wiem jak mi uciekł.....(( Nie moge sobie darowac..........(( Chodziłam szukałam wczoraj ponad godzine, dzis tez, ale nie ma

[anciaahk]

Napisane przez Migavka

Anciaakh, przykro mi. Ale to pierwsza próba dopiero przy tym zestawie leków, następnym razem się uda.

Dziękuję Migavko, tak widocznie musiało być.

Napisane przez aankaa78

Kotek mi wczoraj uciekł...chyba taki mój los aby byc sama.... Mam doła strasznego,....

Ania jak to uciekł??

Napisane przez aankaa78

Aniu to pierwszy cykl.....Musiasz wierzyc ,że się uda.

Mój to chyba 20 czy już nie wiem który. Pierwszy z gonalem. Może się uda, może nie, zobaczymy. Na pewno kolejny będzie ostatnim.

Napisane przez mamuska003

W sobotę dowiedziałam się że moja przyjaciólka jest w ciąży. Udało im się już w pierwszym cyklu, więc i ja miałam nadzieje że mi też się uda. Wczoraj robiłam test ale jest jedna krecha a @ brak. Poczekam tydzień i zrobię jeszcze jeden test, ten napewno był do d..py. Czy testy mogą się mylić i dlaczego nadal nie mam @. Może to efekt odstawienia tabletek, wszystko się popsuło i organizm teraz wariuje. Jak bym wiedziała to w życiu bym nie brała tabletek.
Czy któraś z Was tak miała?

Który to dc? I który cykl po tabletkach?

Kropko jak zdrówko???

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez aankaa78

Tak, ten mały czarny.... Wczoraj chciałam pojechac do mamy i głupia stwierdziłam,że wezme go ze soba..... Miałam go na rekach i nie wiem jak mi uciekł.....(( Nie moge sobie darowac..........(( Chodziłam szukałam wczoraj ponad godzine, dzis tez, ale nie ma

Może spróbuj jakieś miseczki z jedzeniem wystaw...
Przykro mi, trzeba wierzyć, że jeszcze się znajdzie .

[aankaa78]

Napisane przez anciaahk

Dziękuję Migavko, tak widocznie musiało być.

Ania jak to uciekł??

Mój to chyba 20 czy już nie wiem który. Pierwszy z gonalem. Może się uda, może nie, zobaczymy. Na pewno kolejny będzie ostatnim.

Który to dc? I który cykl po tabletkach?

Kropko jak zdrówko???

Uciekł przez moja głupote((( NIe moge sobie dac rady z tym(((

Aniu przypomnij mi jakie masz zdiagnozowane problemy?


Ilonka prosze opisz swoje leczenie.

[kropka75]

Napisane przez aankaa78

Tak, ten mały czarny.... Wczoraj chciałam pojechac do mamy i głupia stwierdziłam,że wezme go ze soba..... Miałam go na rekach i nie wiem jak mi uciekł.....(( Nie moge sobie darowac..........(( Chodziłam szukałam wczoraj ponad godzine, dzis tez, ale nie ma

Mały kot to tysiąc łap. Nie masz szans, jak się uprze wysmyknąć. Zresztą czasem duży też. Ja moich nawet do auta na rękach nie znoszę bez smyczy przewiązanej przez rękę.

Obszukałaś okolicę? Nowe miejsce to mega strach dla kota, siedzi na pewno w jakiejś dziurze. Zwłaszcza, że pogoda jest jaka jest... Długiego życia mu taka wycieczka nie wróży, jeśli nie był kotem podwórkowym.

Trzeba szukać i szukać. Sam może nie wyjść wcale. Kiedyś szukałyśmy ze znajomą 3 dni. Siedział w dziurze między blokami, darł się na widok właścicielki strasznie, a jednak nie wyszedł, strach był większy. Siłą go wytargała, kosztem ubrania własnego, nie było innej drogi...

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez anciaahk

Kropko jak zdrówko???

A dobrze, dziękuję.

[anciaahk]

Problemów zdiagnozowanych brak, teoretycznie wszystko ok. Trochę za szybko spada estrogen czy estradiol przed owu. Cykle bezowulacyjne+torbiele, to chyba był problem.
To był pierwszy cykl z clo+gonal+ovitrelle+lutei na. Wada to leczenie kosztuje z 1000 zł/cykl.

[IlonaN2]

Napisane przez anciaahk

Niestety test wyszedł negatywny.

Anciaahk póki @ nie ma to ja mocno trzymam. Gdzieś ostatnio czytałam że przy ciążach mnogich testy mogą zawodzić nawet te z krwi

U mnie chyba dobrze choć dziś w nocy obudziłam się z strasznym bólem brzucha ni wiem co to było trwało chwile ale strasznie bolał poszłam do toalety i zrobiłam siusiu i przeszło. No ale to chyba ni pęcherz?
Przed chwila wróciłam z badań POBRALI MI CHYBA LITR KRWI I ZAPŁACIŁAM ZA BADANKA 350 ZŁ.
tak poza tym to leci. Staram się nie przemęczać jak to pani dr mi kazała. Myślę o mojej fasolce i nie mogę się doczekać USG. W czwartek jedziemy do rodziców i też się cieszę. W tym tygodniu jestem na Uczelni ale w przyszłym biorę wolne i odpoczywam.
A wczoraj byliśmy ze znajomymi na stoku i TŻ uczył się na desce a ja na dole w kance piałam sobie herbatkę. Znajomi w szoku że nie jeżdżę a ja na to że się źle czuję, bo tak jak pisałam wcześniej nie chcę na razie nic mówić.

A leczenie moje było taki że tez brałam tabletki anty swego czasu. Po kilku latach je odstawiłam jakieś dwa lata temu. i nie zabezpieczaliśmy się z mężem a ciązy nie było. Poszłam do pani Dr która powiedział że panikuje więc tak tez sobie pomyślałam. Odczekałam jeszcze pół roku i dalej nic Potem poszłam Prywatnie tam zrobiono mi UGg i z obrazu wyszło PCO. Strasznie to przeżyłam. Potem zaczęło się monitorowanie. Potem dostałam CLO od 5-9dc po jednej tabletce pęcherze urosły ale był problem z Endo. Kolejny cykl to CLO +Estreva ( żel na Endo) i nic się nie zmieniło. Potem zwiększona dawka Clo 2-6dc po dwie tabletki dziennie i Estreva . Endo pięknie urosło a Pęcherzy brak. I kolejny cykl taki sam i a dwie kreski Miałam w między czasie badania hormonów i cały czas byłam na monitorze. Dodatkowo dzięki radom dziewczyn z forum na moje Endo jadłam DUŻO moreli, migdałów, i piłam czerwone wytrawne winko..
Dziś już nie pijam winka tylko dbam o fasolkę

[kropka75]

Napisane przez IlonaN2

U mnie chyba dobrze choć dziś w nocy obudziałm się z strasznym bulm brzucha ni wiem co to było trwało chwile ale strsznie bolał poszłam do toalety i zrobiłam siusiu i przeszło. No ale to chyba ni pęcherz?

Ja mam tak do dziś. Ucisk macicy na pęcherz. Czasem tak boli, że mnie ten ból budzi. Idę siusiu i mija.

[anciaahk]

Napisane przez kropka75

A dobrze, dziękuję.

A jak z szyjką, wszystko ok?
Kropko Ty jesteś specjalistką od szyjek, czytałam tu wczoraj, że po zbadaniu szyjki wiedziałaś o ciąży, ona przy ciąży ma być wysoko a na @ nisko, tak?
Dbaj o siebie .

Napisane przez IlonaN2

Anciaahk póka @ nie ma to ja mocno trzymam. Gdzieś ostatnio czytałam że przy ciążach mnogich testy mogą zawodzić nawet te z krwi

U mnie chyba dobrze choć dziś w nocy obudziałm się z strasznym bulm brzucha ni wiem co to było trwało chwile ale strsznie bolał poszłam do toalety i zrobiłam siusiu i przeszło. No ale to chyba ni pęcherz?
Przed chwila wróciałm z badaŃ POBRALI MI CHYAB LITR KRWI I ZAPŁACIŁAM ZA BADANKA 350 ZŁ.
tak poza tym to leci. Staram się nie przemęczac jak to pani dr mi kaząła. Myśle o mojej fasolce ie nie moge się doczekac USG. W czwartek jedziemy do rodziców i też się cieszę. Wtym tygodniu jestem na Uczelni ale w przyszłym biorę wolne i odpoczywam.
A wczoraj byliśmy zw znajomymi na stoku i TŻ uczył się na desce a ja na dole w kance piałam sobei herbatke.ZNajomi w szoku że nie jezdzę a ja na to że sięźle czuję, bo tak jak pisałąm wcześniej nie chcę narazie nic mówić.

Ilonko ja już nie mam nadziei, drugi test, drugi negatywny, na krew nawet nie jadę, bo po co. Czekam cierpliwie na @ i zaczynam nowy z nową nadzieją. Jajniki mnie pieką, boli cały brzuch, coś się tam musiało zadziać niedobrego, bo skąd takie bóle. Cycki mam jak balony, ale to pewnie efekt luteiny.
A co do testów przy ciąży mnogiej - dla męża siostry wyszedł od razu a ma bliźniaki.

Ilonko dbaj o siebie, odpoczywaj, zero stresu.

[mamuska003]

To jest mój pierwszy cykl po odstawieniu tabletek i 33 dc. Zanim zaczełam brać tabletki to cykle miałam do 30 dni. Teraz mi się wszystko rozregulowało, cholerne tabletki.

[kropka75]

Napisane przez anciaahk

A jak z szyjką, wszystko ok?
Kropko Ty jesteś specjalistką od szyjek, czytałam tu wczoraj, że po zbadaniu szyjki wiedziałaś o ciąży, ona przy ciąży ma być wysoko a na @ nisko, tak?
Dbaj o siebie

Tak, ok, zamknięta i dość długa jak na swoje możliwości.

Do okresu i do porodu szyjka się obniża. W ciąży siedzi wyżej. Robi się rozpulchniona, pojawia się śluz szyjkowy - stąd gin wie, a w każdym razie podejrzewa ciążę w czasie 1go badania.

Mnie bolał brzuch jak na @, ale z macania wyszło mi że szyjka jest wysoka. I mimo że już była miękka ( na okres też jest taka) to się nie obniżyła... i to mi nie grało. Bo albo wysoko i nie mięknie - nadal II faza cyklu trwa, albo się obniża i mięknie na @.

[anciaahk]

Napisane przez mamuska003

To jest mój pierwszy cykl po odstawieniu tabletek i 33 dc. Zanim zaczełam brać tabletki to cykle miałam do 30 dni. Teraz mi się wszystko rozregulowało, cholerne tabletki.

Ja po tabsach miałam cykle 35-dniowe, zdarza się, że @ właśnie dużo później przychodzi w 1 cyklu, nie martw się kochana .

[kropka75]

Napisane przez mamuska003

To jest mój pierwszy cykl po odstawieniu tabletek i 33 dc. Zanim zaczełam brać tabletki to cykle miałam do 30 dni. Teraz mi się wszystko rozregulowało, cholerne tabletki.

Nic tylko w dupę bić, naprawdę.

Szamałaś tabsy, to chyba coś o nich wiesz? Choćby to, że cykl potrzebuje parę miesięcy, żeby wrócić do normy bez wspomagaczy? Za 3-4 miesiące będzie normalny zapewne.
Nic Ci się nie rozregulowało przez tabsy, a w każdym razie nie na stałe, tylko zabrałaś organizmowi hormony, musi zajarzyć i sam ruszyć do pracy, bez dodatkowego napędu.

Wszystko jest dokładnie tak jak być powinno. To nie maszyna.

[aankaa78]

Napisane przez kropka75

Mały kot to tysiąc łap. Nie masz szans, jak się uprze wysmyknąć. Zresztą czasem duży też. Ja moich nawet do auta na rękach nie znoszę bez smyczy przewiązanej przez rękę.

Obszukałaś okolicę? Nowe miejsce to mega strach dla kota, siedzi na pewno w jakiejś dziurze. Zwłaszcza, że pogoda jest jaka jest... Długiego życia mu taka wycieczka nie wróży, jeśli nie był kotem podwórkowym.

Trzeba szukać i szukać. Sam może nie wyjść wcale. Kiedyś szukałyśmy ze znajomą 3 dni. Siedział w dziurze między blokami, darł się na widok właścicielki strasznie, a jednak nie wyszedł, strach był większy. Siłą go wytargała, kosztem ubrania własnego, nie było innej drogi...

Ten był troszke przyzwyczajony do dworu i zimna, bo siedział na dworze i w szopie....Obok mojego bloku sa garaze i ogrody działkowe i jezeli tam pobiegł to juz go nie znajde..... Pójdę dziś do weterynarza, zostawie mój numer telefonu, może ktoś go przyniesie....

Ale chyba musze jakiegoś sobie wziac nowego znów, bo zwariuje.....Po moich ostatnich zyciowych przezyciach potrzeuje kotka...

[araczki]

Ilona, wielkie gratulacje

Anciaahk, . Sciaskam Cie mocno i nie trac nadzieji

Podobnie inne kobitki staraczki

Wszystkim przesylam mega fluidka

[anciaahk]

Napisane przez kropka75

Mnie bolał brzuch jak na @, ale z macania wyszło mi że szyjka jest wysoka. I mimo że już była miękka ( na okres też jest taka) to się nie obniżyła... i to mi nie grało. Bo albo wysoko i nie mięknie - nadal II faza cyklu trwa, albo się obniża i mięknie na @.

Dzięki Ci bardzo za te wyjaśnienia, bo naczytałam się wczoraj i zgłupiałam. Raz piszą, że musi być twarda i zamknięta, a raz, że rozpulchniona. A mam szansę badać przy podawaniu luteiny, stąd trochę próbowałam się nauczyć. Inna też jest wieczorem, inna rano, ale też gdzieś doczytałam, że lepiej sprawdzać wieczorem, bo rano może być po odpoczynku rozpulchniona i dawać mylne wrażenie. Ale teraz już będę wiedziała, jak to jest, dziękuję .

[mamuska003]

Napisane przez anciaahk

Ja po tabsach miałam cykle 35-dniowe, zdarza się, że @ właśnie dużo później przychodzi w 1 cyklu, nie martw się kochana .

Poczekam jeszcze ten tydzień. Jak nic nie będzie to w następnym pójdę do gina niech coś robi wywołuje jakoś. A może zrobic jeszcze jeden teścik za parę dni? Co za tydzień, nie lubię poniedziałków.

[anciaahk]

Napisane przez araczki

Anciaahk, . Sciaskam Cie mocno i nie trac nadzieji

Podobnie inne kobitki staraczki

Wszystkim przesylam mega fluidka

Dziękuję Araczki, fluidkiem się częstuję, im więcej, tym lepiej. Czyli z tego wniosek, że chyba jakiś marzec będzie należał do mnie .

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez mamuska003

Poczekam jeszcze ten tydzień. Jak nic nie będzie to w następnym pójdę do gina niech coś robi wywołuje jakoś. A może zrobic jeszcze jeden teścik za parę dni? Co za tydzień, nie lubię poniedziałków.

To jest tak jak pisała Kropka rozregulowanie organizmu, więc ciężko powiedzieć, ile czasu zajmie dla organizmu uregulowanie się z powrotem.
Cierpliwości .

[mamuska003]

[QUOTE=kropka75;17038208]Nic tylko w dupę bić, naprawdę.

Lanie mi się przyda A tak wogóle to zapowiedziałam dla TŻ że będzie dzisiaj lańsko.

[anciaahk]

Aha a Ilonko w kwestii bHCG przy ciążach mnogich - z reguły jest wyższy poziom i szybciej przyrasta. Możliwy jest spadek Bhcg wtedy, gdy jeden z płodów obumiera, co nie ma wpływu na pozostały przebieg ciąży. Tak gdzieś znalazłam.

[coralady]

Ilonko po pierwsze gratulacje, już oficjalne Bardzo się cieszę!!!Chłoń ten piekny czas kiedy w Tobie rodzi sie nowe życie...Mam nadzieję,że dołącze niebawem...

Anka współczuje Tobie i kotkowi,który może sobie nie poradzić w taką pogodę.Jak ja widzę te biedne kotki na osiedlu w taki mróz to serce mi ściska. Przygarnęłabym je wszystkie gdybym mogła.Najgorsze jest to,że jedna z tych kotek to zwierzak wyrzucony przez moich sąsiadów-po prostu sie córce znudziła jak dorosła.No masakra!Tacy ludzie nie powinni miec zwierząt.

W załączniku moja kocia miłośćUwielbiam tego kota!!!