Moda, która Cię "rozwala" cz.V

[szarri]

Napisane przez Lady in Blue

O, to to! Najwyżej krajowej to one raczej nie zarabiają

Myślę, że nie wyciągają nawet średniej...

[natalkaa7522]

Napisane przez PaulinaMigotka

Uśmiałam się z tego słowniczka!http://niemodnepolki.blogspot.com/20...z-ameryki.html

Ja w ogóle lubię tego bloga.

[cremova]

Napisane przez PaulinaMigotka

Uśmiałam się z tego słowniczka!http://niemodnepolki.blogspot.com/20...z-ameryki.html

dobre

[Lady in Blue]

Napisane przez szarri

Myślę, że nie wyciągają nawet średniej...

I tym bardziej nie pojmuję takiego zachowania

[szarri]

Napisane przez Lady in Blue

I tym bardziej nie pojmuję takiego zachowania

Mówię Ci, że one są tego uczone na szkoleniach i mają takie odgórne przykazanie... Kiedyś faktycznie wyglądałam jak walnięta (kolczyki, dready, ubrana na czarno), ale była taka sytuacja, że łaziłam z siostrą wówczas chyba 14-letnią (wyglądającą na 12 l.) po Złotych Tarasach... Dostałyśmy z jakiejś tam okazji trochę gotówki na zakupy, tata nas podrzucił pod ZT, a sam pojechał gdzieś tam, więc byłyśmy same. Najpierw wszędzie łazili za nami ochroniarze i sprzedawczynie nas ignorowały, a w miarę przybywania kolejnych taszczonych przez nas toreb zainteresowanie nami drastycznie rosło, więc nie chodziło tylko o wygląd (w sensie niechęć do nas, dziwne stworzenie z kolczykami i małolata), tylko o to, że zaczęłyśmy wyglądać jak potencjalne klientki... Żenujące, naprawdę, ale wtedy akurat byłam w stanie to zrozumieć, więc się nie przejmowałam. Teraz jednak wyglądam zupełnie normalnie i wystarczą dżinsy, żebym nadal dostawała ignora...

[201801022117]

Napisane przez szarri

Mówię Ci, że one są tego uczone na szkoleniach i mają takie odgórne przykazanie... Kiedyś faktycznie wyglądałam jak walnięta (kolczyki, dready, ubrana na czarno), ale była taka sytuacja, że łaziłam z siostrą wówczas chyba 14-letnią (wyglądającą na 12 l.) po Złotych Tarasach... Dostałyśmy z jakiejś tam okazji trochę gotówki na zakupy, tata nas podrzucił pod ZT, a sam pojechał gdzieś tam, więc byłyśmy same. Najpierw wszędzie łazili za nami ochroniarze i sprzedawczynie nas ignorowały, a w miarę przybywania kolejnych taszczonych przez nas toreb zainteresowanie nami drastycznie rosło, więc nie chodziło tylko o wygląd (w sensie niechęć do nas, dziwne stworzenie z kolczykami i małolata), tylko o to, że zaczęłyśmy wyglądać jak potencjalne klientki... Żenujące, naprawdę, ale wtedy akurat byłam w stanie to zrozumieć, więc się nie przejmowałam. Teraz jednak wyglądam zupełnie normalnie i wystarczą dżinsy, żebym nadal dostawała ignora...

Ja kiedyś wyglądałam mniej więcej jak Mortycja Addams, poszłam do miejscowej galerii handlowej. Ludzie schodzili mi z drogi, przy samym wejściu już usłyszałam, że chyba jestem z sekty, a wracając policja zwolniła obok mnie, i się mi tak chwilę przyglądali... Zabawne to było.
Jednak tak jak u Ciebie, nadal wyglądam podejrzanie, nie wiem dlaczego. Widocznie mam w sobie ten niebezpieczny pierwiastek, który panie ekspedientki zauważają.

[Lady in Blue]

Napisane przez FreakChic

Ja kiedyś wyglądałam mniej więcej jak Mortycja Addams, poszłam do miejscowej galerii handlowej. Ludzie schodzili mi z drogi, przy samym wejściu już usłyszałam, że chyba jestem z sekty, a wracając policja zwolniła obok mnie, i się mi tak chwilę przyglądali... Zabawne to było.
Jednak tak jak u Ciebie, nadal wyglądam podejrzanie, nie wiem dlaczego. Widocznie mam w sobie ten niebezpieczny pierwiastek, który panie ekspedientki zauważają.

haahaha

[biibi]

dziewczyyynyyy, po prostu musiałam podzielić się z Wami świeżutkim, dzisiejszym rozwalaczem niechcący złapałam na zdjęciu taką oto panienkę i pierwsze skojarzenie to ten wątek wycięłam specjalnie dla Was
http://img411.imageshack.us/img411/590/sam7872.jpg

[weronika7]

Napisane przez biibi

dziewczyyynyyy, po prostu musiałam podzielić się z Wami świeżutkim, dzisiejszym rozwalaczem niechcący złapałam na zdjęciu taką oto panienkę i pierwsze skojarzenie to ten wątek wycięłam specjalnie dla Was
http://img411.imageshack.us/img411/590/sam7872.jpg

jestem w szoku..

[agneshelene]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3474769 4]no niestety, ale taka prawda często bywamy oceniani po pozorach (czyli po stroju) ale potem paniom w kasie rzednie mina jak płacę rachunek którego się nie spodziewały

podobało mi się to co któraś z dziewczyn napisała - że panie w tych niby ekskluzywnych sklepach czasami lustrują klientów i oceniają jakby same były nie wiadomo kim i nie wiadomo jak bogate poprzez sam fakt pracy w tym sklepie [/QUOTE]

Moim rodzicom zdarzyło się, że do ich firmy przyszedł naprawdę nędznie ubrany facet, jeszcze przyjechał jakimś takim sfatygowanym rowerem - chciał poznać ofertę i złożyć zamówienie, jak się okazało, na bardzo dużą sumę. Na odbiór przyjechał już samochodem z gatunku lepszych i w porządnym garniturze - powiedział wtedy, że bardzo często gdy coś gdzieś kupował ludzie kasowali go dodatkowo za sam wygląd.

W sumie to jestem w stanie czasem zrozumieć takie ekspedientki, biorąc pod uwagę, że pewnie niejeden klient zawraca im głowę przez pół godziny, a ostatecznie niczego nie kupuje

Edit:
Widzę, że pani w różowym chciała mieć ładne wcięcie w talii

[szarri]

Napisane przez agneshelene

W sumie to jestem w stanie czasem zrozumieć takie ekspedientki, biorąc pod uwagę, że pewnie niejeden klient zawraca im głowę przez pół godziny, a ostatecznie niczego nie kupuje

To buty na obcasie są gwarancją, że się coś kupi, a brak makijażu wskazuje na to, że jest się tylko oglądaczem-gołodupcem?

Napisane przez agneshelene

Edit:
Widzę, że pani w różowym chciała mieć ładne wcięcie w talii

I jeszcze ta meteczka

[201801022117]

Napisane przez biibi

dziewczyyynyyy, po prostu musiałam podzielić się z Wami świeżutkim, dzisiejszym rozwalaczem niechcący złapałam na zdjęciu taką oto panienkę i pierwsze skojarzenie to ten wątek wycięłam specjalnie dla Was
http://img411.imageshack.us/img411/590/sam7872.jpg

(Z)bok power.

[zekori]

http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
nie rozumiem takich zdjęć na bloga.

Rozwala mnie też pokazywanie swoich zdjęć na blogu z tłustymi włosami. Rozumiem, że oglądalność blogaska jest ważna, ale bez przesady. Dosyć dużo naoglądam się takich widoków na ulicy i już nie chcę widzieć tego na blogu.

[agneshelene]

Napisane przez szarri

To buty na obcasie są gwarancją, że się coś kupi, a brak makijażu wskazuje na to, że jest się tylko oglądaczem-gołodupcem?

Raczej wyobrażam sobie to tak, że wpada ktoś, kto nie chciał niczego od początku kupić, ekspedientka dwoi się i troi, biega w tę i nazad do magazynu, po czym po dwudziestu minutach oglądania klient idzie do konkurencji. Zresztą, znajome pracujące w centrach handlowych potwierdzają, że to jeden z gorszych typów klienta.
Ja mam jakoś tak dziwnie, że jak gotówki nie posiadam, to widzę sporo dobrych rzeczy, a jak się zbędne pieniądze pojawią, to nie potrafię znaleźć nic na siebie dlatego najpierw idę obejrzeć, znaleźć sobie odpowiednią rzecz, a potem kupuję - zwykle uprzedzam o tym sprzedawcę i w sumie chyba tylko dwa razy mi się zdarzyło, żeby ktoś w sklepie robił z tego problem. Mam poczucie, że oszczędza mnie w ten sposób wciskanie ubrań na siłę, bo kupując proszę o konkretny model i nie muszę słuchać miliarda propozycji ekspedientów, którzy niestety wg moich obserwacji są średnio pomocni przy doborze ubrań.

[pannaleksandra]

Napisane przez agneshelene

Raczej wyobrażam sobie to tak, że wpada ktoś, kto nie chciał niczego od początku kupić, ekspedientka dwoi się i troi, biega w tę i nazad do magazynu, po czym po dwudziestu minutach oglądania klient idzie do konkurencji. Zresztą, znajome pracujące w centrach handlowych potwierdzają, że to jeden z gorszych typów klienta.
Ja mam jakoś tak dziwnie, że jak gotówki nie posiadam, to widzę sporo dobrych rzeczy, a jak się zbędne pieniądze pojawią, to nie potrafię znaleźć nic na siebie dlatego najpierw idę obejrzeć, znaleźć sobie odpowiednią rzecz, a potem kupuję - zwykle uprzedzam o tym sprzedawcę i w sumie chyba tylko dwa razy mi się zdarzyło, żeby ktoś w sklepie robił z tego problem. Mam poczucie, że oszczędza mnie w ten sposób wciskanie ubrań na siłę, bo kupując proszę o konkretny model i nie muszę słuchać miliarda propozycji ekspedientów, którzy niestety wg moich obserwacji są średnio pomocni przy doborze ubrań.

Dobrze, ale chodzi o to, czy biedną osobę można poznać po braku makijażu, a bogatą po tym, że jest ubrana w szpilki? Bo napisałaś, że dlatego ekspedientki ignorują np zwyczajnie ubranych ludzi, bo denerwują je klienci, którzy zawracają głowę i nic nie kupują- nawet jeśli, to nie wiedziałam, że miarą grubości portfela jest grubość tapety, lub wysokość obcasa.

[agneshelene]

Napisane przez pannaleksandra

Dobrze, ale chodzi o to, czy biedną osobę można poznać po braku makijażu, a bogatą po tym, że jest ubrana w szpilki? Bo napisałaś, że dlatego ekspedientki ignorują np zwyczajnie ubranych ludzi, bo denerwują je klienci, którzy zawracają głowę i nic nie kupują- nawet jeśli, to nie wiedziałam, że miarą grubości portfela jest grubość tapety, lub wysokość obcasa.

Bo często sugerują się właśnie tym, że klientka do ich prestiżowego sklepu ośmiela się przyjść w trampkach i dżinsach - a to w ich mniemaniu pewnie oznacza, że nie stać jej na kupienie tam czegokolwiek. Przy czym nie sądzę, żeby w sklepie komputerowym zlekceważono faceta w kraciastej flanelce niepierwszej świeżości

[Kinaa1]

Napisane przez szarri

To buty na obcasie są gwarancją, że się coś kupi, a brak makijażu wskazuje na to, że jest się tylko oglądaczem-gołodupcem?

I jeszcze ta meteczka

[CruelOrchid]

Napisane przez pannaleksandra

Dobrze, ale chodzi o to, czy biedną osobę można poznać po braku makijażu, a bogatą po tym, że jest ubrana w szpilki? Bo napisałaś, że dlatego ekspedientki ignorują np zwyczajnie ubranych ludzi, bo denerwują je klienci, którzy zawracają głowę i nic nie kupują- nawet jeśli, to nie wiedziałam, że miarą grubości portfela jest grubość tapety, lub wysokość obcasa.

Ja w ogóle nie rozumiem całego tego tłumaczenia ekspedientek z ich lenistwa. To jest praca a nie jakieś "widzi mi się" kogo obsługiwać kogo nie.

[Nuova]

http://szafa.pl/c3855688-kreacja-na-upalny-wieczor.html
http://szafa.pl/c3453962-na-czarno.html
http://szafa.pl/c1036496-sexi-sukieneczka-zota.html
Kocham szafę

[effulla]

Miało być seksi : )

Napisane przez zekori

http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
nie rozumiem takich zdjęć na bloga.

[zekori]

Moje życie było lepsze zanim TO ujrzałam:
http://szafa.pl/c10020743-love-deeze.html
http://szafa.pl/c9822103-sexy-and-i-know-it.html
http://szafa.pl/c9715011-zacieszzz.html?i=2
http://szafa.pl/c9137029-sliczna-roz...-piorkami.html
http://szafa.pl/c8714423-sexi-1.html
http://szafa.pl/c8023782-sukienka-ze-skory-sexy.html

[Suvia]

Ja też nie rozumiem tłumaczenia pań ekspedientek. OK, jak dostają wytyczne, żeby olać ludzi w dżinsach, to spoko, kierownik patrzy - olewam.

Ale tych morderczych spojrzeń i pobłażliwych uśmieszków, odburkiwania na pytanie to już chyba nic nie tłumaczy. To już nie jest "bo kierownik kazał". To jest już chamstwo. Stoją takie niunie u mnie w Zarze i nikt mi się powie, że zachowują się jak lafiryndy bo mają takie wytyczne.

[owieczkaa]

[1=e8568007f733d5544c729bc 90367d4fe20d6da38_65540b4 a0b460;34738660]to co robisz, aby mieć je z powrotem jasne?[/QUOTE]
Przestaję golić - po kilku tygodniach są normalne (nie pytaj, nie wiem jak fizycznie to się dzieje tak jest i "weź to na wiarę")

Napisane przez Ejniacz

Jeśli miałabym się odpicowywać, tylko na jakieś ważne wyjścia to przez 360 dni w roku chodziłabym w t-shircie i jeansach No niestety, mam mało obfite w ważne wydarzenia życie, więc muszę się na codzienne wyjścia stroić

Mam tak samo - zreszą mam wrażenie że u nas każdy kto nie wbił się w przysłowiowy t-shirt i dżinsy od razu jest traktowany... dziwnie.

Napisane przez szarri

Ostatnio w Aparcie kupowałam zegarek, a wyglądałam zupełnie normalnie, tzn. akurat nie udało mi się niczym uświnić i w ogóle Panienka zza lady z WIELKĄ ŁASKĄ podeszła do ekspozycji, żeby mi ten zegarek wydłubać, obrażona na cały świat, że ktoś jej dupę zawraca.

Mialam dokładnie to samo dwukrotnie w Aparcie - ale co poradzę że tylko u nich był taki pierścionek i obrączka jaką chciałam?
Przy owym zakupie na kilka tysięcy złotych pani też się zastanawiała czy dowód zakupu nam się należy jak nie mamy karty stałego klienta

Napisane przez FreakChic

Ja za każdym razem gdy wejdę do jednego z Rossmanów, to DWIE panie zaczynają za mną chodzić, i patrzeć mi na ręce. Dosłownie. Stoją pół metra ode mnie i patrzą. Nie jest to zbyt zachęcające do zakupów.

Też tego nie cierpię - ja rozumiem że zdarzają się kieszonkowcy, ale z powodu potencjalnej niewielkiej straty traci się pewny zarobek i uczciwych klientów.

Napisane przez agneshelene

W sumie to jestem w stanie czasem zrozumieć takie ekspedientki, biorąc pod uwagę, że pewnie niejeden klient zawraca im głowę przez pół godziny, a ostatecznie niczego nie kupuje

Chyba za to dostają pieniądze, a nie za ładne siedzenie przy ladzie. Chyba że pracują na prowizji od sprzedaży Zresztą ja chyba bym wolała się zająć klientem kilka razy na dzień niż się nudzić przy kasie.

EDIT: zapomniałam się odnieść do słowniczka - totalnie mnie rozwaliło "wakacje - work" i "zazdrośćcie mi iPhona i szminki" - what's in my bag hahahaha

[Industrial]

Napisane przez Suvia

Ja też nie rozumiem tłumaczenia pań ekspedientek. OK, jak dostają wytyczne, żeby olać ludzi w dżinsach, to spoko, kierownik patrzy - olewam.

Ale tych morderczych spojrzeń i pobłażliwych uśmieszków, odburkiwania na pytanie to już chyba nic nie tłumaczy. To już nie jest "bo kierownik kazał". To jest już chamstwo. Stoją takie niunie u mnie w Zarze i nikt mi się powie, że zachowują się jak lafiryndy bo mają takie wytyczne.

Prawda.

Nawet przytrafiła się taka dość ciekawa sytuacja kiedy znajoma mojej mamy (przy kasie) poszła do dośc drogiego sklepu tak zwyczajnie ubrana na co ekspedientka od razu powiedziała jej na wejściu, że w tym sklepie nie stać jej na zakupy - Podobno mina ekspedientki była bez cenna gdy ta znajoma kupiła kilka rzeczy w tym sklepie na dodatek płacąc złotą kartą

[nicRu]

Owieczka, pewnie zaczynaja po jakimś czasie odrastać pod "naturalnym" kątem i wyglądają na jasniejsze

[mm444]

Treść usunięta

[Ofca w Wielkim Miescie]

Napisane przez zekori

http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
nie rozumiem takich zdjęć na bloga.

Rozwala mnie też pokazywanie swoich zdjęć na blogu z tłustymi włosami. Rozumiem, że oglądalność blogaska jest ważna, ale bez przesady. Dosyć dużo naoglądam się takich widoków na ulicy i już nie chcę widzieć tego na blogu.

A mnie rozwala jej pozowanie. Widać, że ma parcie na bycie modelką, ale pozowanie z wiecznie rozdziawioną twarzą a'la Anja Rubik średnio jej wychodzi. Poza tym moim zdaniem jej zdjęcia (szczególnie że wygląda na jakieś 14 lat) są zbyt prowokacyjne i dwuznaczne (chyba że to ze mną jest coś nie tak)...
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=480 wtf?

[smerfetk_a]

Napisane przez PaulinaMigotka

Uśmiałam się z tego słowniczka!http://niemodnepolki.blogspot.com/20...z-ameryki.html

wyglądam jak świnia w kosmosie - I'm wearing galaxy leggings

Napisane przez biibi

dziewczyyynyyy, po prostu musiałam podzielić się z Wami świeżutkim, dzisiejszym rozwalaczem niechcący złapałam na zdjęciu taką oto panienkę i pierwsze skojarzenie to ten wątek wycięłam specjalnie dla Was
http://img411.imageshack.us/img411/590/sam7872.jpg

OMG... przedziwnie ułożona jest

Napisane przez Nuova

http://szafa.pl/c3855688-kreacja-na-upalny-wieczor.html
http://szafa.pl/c3453962-na-czarno.html
http://szafa.pl/c1036496-sexi-sukieneczka-zota.html
Kocham szafę

ostatnia oczywiście z komentarzy można się dowiedzieć, że jej zazdrościmy i tyle

[nicRu]

Płaczę To mnie więcej zasłania taki mały ręcznik jak siedzę w łazience

[natalkaa7522]

Napisane przez biibi

dziewczyyynyyy, po prostu musiałam podzielić się z Wami świeżutkim, dzisiejszym rozwalaczem niechcący złapałam na zdjęciu taką oto panienkę i pierwsze skojarzenie to ten wątek wycięłam specjalnie dla Was
http://img411.imageshack.us/img411/590/sam7872.jpg

Ale neonowa bluzka jest? Jest!

Napisane przez zekori

http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
http://eveetlacaroline.files.wordpre...pg?w=640&h=853
nie rozumiem takich zdjęć na bloga.

Rozwala mnie też pokazywanie swoich zdjęć na blogu z tłustymi włosami. Rozumiem, że oglądalność blogaska jest ważna, ale bez przesady. Dosyć dużo naoglądam się takich widoków na ulicy i już nie chcę widzieć tego na blogu.

Ile ona ma lat? Mi wygląda na 14

Napisane przez Industrial

Prawda.

Nawet przytrafiła się taka dość ciekawa sytuacja kiedy znajoma mojej mamy (przy kasie) poszła do dośc drogiego sklepu tak zwyczajnie ubrana na co ekspedientka od razu powiedziała jej na wejściu, że w tym sklepie nie stać jej na zakupy - Podobno mina ekspedientki była bez cenna gdy ta znajoma kupiła kilka rzeczy w tym sklepie na dodatek płacąc złotą kartą

Na jej miejscu nic bym nie kupiła tam.