Tżtówki 2014

[201605161428]

Napisane przez Arya90

dzięki za info
nie przeraża mnie to, bo naprawdę jestem nstawiona na naukę tego języka. Bardzo chcę się go perfect nauczyć tylko nie wiem jak to jest z tymi poziomami, ale pewnie co szkoła to inaczej. Muszę popytać pewnie. I od stycznia chciałabym się zapisać. To pewnie już bym się musiała zacząć za chwilę rozglądać. A polecacie jakieś szkoły?

Poziomy sa zawsze jednakowe, to swiatowa klasyfikacja Zeby nie zmyslic - jest tez jakies egzamin A2,B1, ale kosztuje z 300-400zl i nie uzna go zaden pracodawca ani uczelnia. Wiekszosc nawet nie wiem, ze takiw istnieja

[mia00]

Mogę Ci poradzić u mnie w Lublinie a tak na serio poszukaj na forach u Was, które ludzie polecają, podzwoń jak tam jest. I np u mnie było, że test i później rozmowa jak się przychodzi do nich no i oni na tej podstawie kwalifikują na dany poziom.

[Arya90]

wlaśnie weszłam na stronę jednej szkoły i pisze, że przygotowują do certyfikatów na poziomie B2- FCE i CAE- C1 czyli faktycznie już trzeba w miarę się poprawnie wysławiać. Także muszę się zabierać do roboty. Jak tak patrzę to w większości są zajęcia wrzesień- czerwiec jak rok szkolny. W jednej znalazłam na semestr wiosenny.

A te strony jakieś znacie? Albo sposoby uczenia się w domu? Wiecie póki nie będę miała możliwości zapisania się na zajęcia to chociaż trochę bym się podszkoliła

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

mia rozmowa?
ja nic nie powiem :P he he ja mam tak, ze mnie muruje jak mam coś powiedzieć. wstydzę się, ze coś źle powiem i potem nic nie umiem wykrztusić, a jak już ochłonę ze stresu to stwierdzam, że wiem jak to powiedzieć guuupia jestem

[201605161428]

Napisane przez Arya90

wlaśnie weszłam na stronę jednej szkoły i pisze, że przygotowują do certyfikatów na poziomie B2- FCE i CAE- C1 czyli faktycznie już trzeba w miarę się poprawnie wysławiać. Także muszę się zabierać do roboty. Jak tak patrzę to w większości są zajęcia wrzesień- czerwiec jak rok szkolny. W jednej znalazłam na semestr wiosenny.

A te strony jakieś znacie? Albo sposoby uczenia się w domu? Wiecie póki nie będę miała możliwości zapisania się na zajęcia to chociaż trochę bym się podszkoliła

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

mia rozmowa?
ja nic nie powiem :P he he ja mam tak, ze mnie muruje jak mam coś powiedzieć. wstydzę się, ze coś źle powiem i potem nic nie umiem wykrztusić, a jak już ochłonę ze stresu to stwierdzam, że wiem jak to powiedzieć guuupia jestem

Musisz pocwiczyc mowienie, jest na kazdym certyfikacie Stron nie znam, szkoly moge krakowskie polecic

[gaaabcia26]

Dzień dobry dziewczynki!

[ludwila]

Napisane przez gaaabcia26

Dzień dobry dziewczynki!

TheUnlike witaj

gaaabcia26 czeesc

Z racji oszczędzania pieniędzy, których i tak już prawie nie mam stworzyłam dzisiaj obiad z niczego- makaron z duszoną cebulką na maśle, bazylią i pieprzem ziołowym . I wiecie- to nie było takie głupie

a teraz kokosowka od mojego T. na deser

[lusia032]

Napisane przez TheUnlike

Od lat uwielbialam tematyke Bliskiego Wschodu Akurat na moim uniwerku mamy tez duzo historii/kultury, uczymy sie historii krajow, dzihadu, islamu plus duzo jezyka, arabski × 3 w tygodniu po poltorej godziny

Naprawdę interesujący kierunek i fajne opcje są po nim.

Dziewczyny piszecie o językach. Ja też nie mam talentu do nich. W podstawówce miałam rosyjski , ale babka uczyła tak że szkoda gadać. Liceum i studia angielski ale tu nie lepiej. Zresztą nie ciągnęły mnie te języki, a jak mnie nie ciągnie to mi się nie chce Teraz żałuję, że się nie przykładałam bo jak się zna język to i perspektywy lepsze. Co zrobić czasu nie cofnę.
Sama z siebie zapisałam się na hiszpański. Nieźle mi szło, ale po roku okazało się, że nie ma chętnych na kontynuację no i zostałam z niczym a za bardzo nie miałam kasy na indywidualne. Ale rozważam taka możliwość od nowego roku. Próbuje się zmobilizować, żeby w domu powtarzać bo mam masę materiałów, ale brak mi samozaparcia.

Arya ja też mam problemy żeby mówić publicznie. Zawsze się boję, że źle i mnie wyśmieją

Napisane przez bumcykbajera21

dostalam 5 z ang za mowienie

Wysłane z mojego GT-S6310

[Flower23]

Napisane przez bumcykbajera21

Moja przyjaciolka studiuje indologie, wlasnie jest na stypendium w Indiach, super sa takie egzotyczne kierunki dostalam 5 z ang za mowienie

Wysłane z mojego GT-S6310

Gratulacje indologia? Nieźle nawet nie wiedziałam, że w Polsce są takie filologie

Napisane przez TheUnlike

Flower: o dziwo idzie mi latwo z mowieniem/pisaniem, ale mam problem z czytaniem. Jak na kazdej chyba filologii masa systematycznej pracy, ale spodziewalam sie, ze bedzie duzo gorzej
Bumcykbajera: ja sie wybieram do Turcji na 5 miesiecy w przyszlym roku ^^

Od podstaw zaczynałaś, tak? Ja chcę jechać na erasmusa za rok, mam nadzieję, że wytrzymam bez TŻ tyle czasu.

Wróciłam do domu i mama mi mówi, że babcia jest w szpitalu. Ciocia ją zabrała (jest pielęgniarką). W dość krótkim czasie babcia bardzo schudła i co chwilę miała problemy z żołądkiem. Boję się, że to coś złego będzie.

[Arya90]

lusia to mamy podobnie. Ja też bym chciała w domu powtarzać angielski, ale ciężko mi się zabrać. W ogóle nie bardzo wiem od jakiej strony to ugryźć.
Miałam tego pecha, że w szkole miałam niemiecki. A jednak angielski dużo bardziej jest życiowy i przydatny.
Może jakąś książkę sobie kupię do powtarzania angielskiego póki co, no sama nie wiem, pomysłów mnóstwo tyle, by jakoś z głową to zrobić

[mia00]

Na wiżażu jest wątek, na którym rozmawia się po ang... a tak to różne.. np. ang.pl czy jakies tam... ja jestem za szkołą językową, ale dobrą, a nie chodzenie bo chodzenie, najlepiej jak cisną, ja mam zajęcia też w mojej z anglikiem i wtedy jest samo mówienie... i trzeba przestać się bać mówić, to jest pierwsza kwestia a co do szkoły, czy studiów dla mnie tam nie da się nauczyć dobrze języka, niestety a szkoda bo darmowo, ja płacę za sem 890zł, ale przynajmniej wiem za co płacę i powiem Wam, że tam chodzi się dla przyjemności

[Flower23]

Napisane przez Arya90

lusia to mamy podobnie. Ja też bym chciała w domu powtarzać angielski, ale ciężko mi się zabrać. W ogóle nie bardzo wiem od jakiej strony to ugryźć.
Miałam tego pecha, że w szkole miałam niemiecki. A jednak angielski dużo bardziej jest życiowy i przydatny.
Może jakąś książkę sobie kupię do powtarzania angielskiego póki co, no sama nie wiem, pomysłów mnóstwo tyle, by jakoś z głową to zrobić

A patrzyłaś na duolingo? Nie uczę sie z niej, ale to taka dość znana stronka chyba.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez mia00

Na wiżażu jest wątek, na którym rozmawia się po ang... a tak to różne.. np. ang.pl czy jakies tam... ja jestem za szkołą językową, ale dobrą, a nie chodzenie bo chodzenie, najlepiej jak cisną, ja mam zajęcia też w mojej z anglikiem i wtedy jest samo mówienie... i trzeba przestać się bać mówić, to jest pierwsza kwestia a co do szkoły, czy studiów dla mnie tam nie da się nauczyć dobrze języka, niestety a szkoda bo darmowo, ja płacę za sem 890zł, ale przynajmniej wiem za co płacę i powiem Wam, że tam chodzi się dla przyjemności

Niestety musze się zgodzić. Mnie tak pnjh okroili, że w sumie nic nie mam z tych zajęć. To jakaś tragedia, bo nie mam z kim pogadać po hiszpańsku.

[lusia032]

Flower trzymaj się

Arya nawet nie wiesz ile ja mam książek. Różne fiszki i inne takie kursy z płytami i bez. Nawet na wakacjach sobie na kiermaszu kolejna dokupiłam. Książkę z kursu z ćwiczeniami i notatkami. Gazety hiszpańskie i jakieś książki. I nic

[mia00]

lusia Ty leniu!!

[201605221940]

Witam się

Widzę, że rozmawiacie o jakichś poziomach językowych ... domyślałam się, iż chodzi o angielski ?
Ja również chodzę do szkoły językowej, w czerwcu chyba zdaję FCE.

[Wanilka5]

Napisane przez gaaabcia26

Dzień dobry dziewczynki!

dobry ty dopiero o 14 wstalas?

[Arya90]

Na pewno zapiszę się do szkoły nawet biorę pod uwagę dojazdy do Poznania, byle by to dobra szkoła była, a nie byle co tyle, że dopiero od stycznia, a te 1,5 mies chcę już zebrać dupę w troki sobie poprzypominać na własną rękę. Dzięki zasugestie i info!

lusia bierz dupę w troki =i do nauki! Ja nie mam żadnych materiałów

[mia00]

Ooo a duolingo nie slyszalam w sumie dzis na aucie rano śnieg mialam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Flower23]

Napisane przez mia00

Ooo a duolingo nie slyszalam w sumie dzis na aucie rano śnieg mialam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Śnieg? Wypluj to słowo. Jak pomyślę o tonach śniegu, to mam dość.

[mia00]

Też tego nie lubię, ale mówię jak było... jak sobie pomyślę o zaspach na mej wsi :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[raita]

Podziwiam te osoby, ktore mają odwagę tak wyjechać na kilka miesięcy na stypendium. Ja bym chyba nie miała odwagi

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Nie strasznie śniegiem

Ja chodziłam do szkoły językowej angielskiego i się dogadam, bo tam sporo zwiedzałam zagranicznych krajów, ale nie zgłębiam

[mia00]

Ja tam się uczę, bo wiem że patrzą na to i zresztą przyda się w komunikacji.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Wanilka5]

ja bym chciala zaczac nauka jezyka.angielskiego tylko kompletnie nie wiem czy lepiej do jakies szkoly isc czy inwidualne lekcje brac!?

[Arya90]

to wanilka masz te same dylematy.Tyle materiałów i co osoba to inne zdanie,że ja nie wiem od czego w końcu zacząć

[raita]

Ja i tak na studiach mam rozszerzony i całe liceum też rozszerzone miałam i w sumie się czuję dosyć pewnie, ale z lenistwa nie poszerzam horyzontów.
Chociaż jak mnie przyciśnie to zapewne zacznę

[Wanilka5]

Napisane przez Arya90

to wanilka masz te same dylematy.Tyle materiałów i co osoba to inne zdanie,że ja nie wiem od czego w końcu zacząć

no u nas w Krk jest mase tych szkol.....

[mia00]

Dla mnie szkoła niz indywidualne lekcje, chyba że ktos juz jest w temacie to np jak jakiegos nativa ma to supcio

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dzida89]

ja chodziłam do dość dobrej szkoły nauki angielskiego przez jeden semestr i czy mi to coś wiele dało? Coś na pewno, ale kurcze nie używając języka na co dzień mnóstwo się zapomina. Przez pare lat nie miałam styczności z ang , jakoś w pierwszej połowie tego roku byłam na 5 dni w Londynie u koleżanki i tak się stresowałam, że masakra Tym bardziej, że poleciałam sama, na lotnisko nikt po mnie nie przyszedł, musiałam sama się jakoś dostać do centrum, dowiedzieć jak się dostać w ogóle, skąd, czym i gdzie kupić bilety. Wiecie niby bzdury ale stresa miałam Poza tym nawet będąc u niej to i tak po mieście poruszałam się prawie cały czas sama bo ona pracowała. Nigdy raczej nie miałam większego problemu z tym, by zrozumieć co kto do mnie mówi, ewentualnie prosiłam, żeby wooooolniej i wyraźniej ale miałam niesamowitą blokadę żeby samej się odezwać. Nagle wielki mętlik w głowie i ooo jesssuuuu a jakiego ja czasu powinnam użyć, jak to odmienić, jaka końcówka, a najpierw to czy to ? i takie głupie myśli, że na pewno ta druga osoba mnie nie rozumie i zaraz zacznie się ze mnie śmiać. Na szczęście po paru razach się przełamałam i później odzywałam się już z większą pewnością, nie zwracając uwagi czy mówie bardzo poprawnie, ważne że wiedzieli o co mi chodzi Swoją drogą Brytyjczycy okazali się tak sympatyczni, mili i niesamowicie pomocni, że to bardzo ułatwiało kontakty

[Flower23]

Napisane przez mia00

Też tego nie lubię, ale mówię jak było... jak sobie pomyślę o zaspach na mej wsi :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie to samo. Ja nie chcę śniegu.....

Napisane przez raita

Podziwiam te osoby, ktore mają odwagę tak wyjechać na kilka miesięcy na stypendium. Ja bym chyba nie miała odwagi

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Nie strasznie śniegiem

Ja chodziłam do szkoły językowej angielskiego i się dogadam, bo tam sporo zwiedzałam zagranicznych krajów, ale nie zgłębiam

Ja nie mam odwagi, robię w gacie na samą myśl. Ale to dla mnie jedyna szansa żeby w miarę sprawnie posługiwać się językiem.

[raita]

Moja ciotka ma faceta Holendra i jak przyjeżdżają do Polski to właściwie tylko ja z nim gadam po angielsku, bo tak to nikt nic nie duka No i jeszcze ciotka :P

[Arya90]

Podobno dla Angilków ważniejsze by mówić, niż by mówić gramatycznie.
Cóż dziewczyny zdecydowałam się póki co stawiam na poszerzenie słownictwa plus przypomnienie podstaw gramatyki. Jak to opanuję, to idę dalej w łatwe artykuły, później zacznę oglądać seriale. Potem jak już coś będę kumać z tego wszystkiego może sie zarejestruję na stronce, gdzie można z ludźmi z całego świata popisać i pogadać. W międzyczasie doczekam pewnie do startu jakiegoś kursu i sobie go zrobie Także byle mi motywacji starczyło!