Wirtualna przyjaźń 4

[Adazina]

Witajcie !!

Kaweczka w dłoń i jedziemy w tę poniedziałkową rzeczywistość.

[Cyferkaa]

Hej Adusia
Jak się czujesz?

[Adazina]

O porządkach przedświątecznych mówicie. A ja w tym roku, z powodu tego co mi się właśnie z kręgosłupem stało, będę raczej zwolniona prawie ze wszystkich tego typu prac.
W minioną sobotę sprzątał MM-ek. Jak zrobił, tak zrobił. Cieszyłam się, że jego serce ma się na tyle dobrze, aby z odkurzaczem chatę przelecieć.

[Adazina]

Cyferuś,
odrobineczkę lepiej. Pas ortopedyczny oraz leki pomagają. Jednak dalej wstaję i siadam z bólem i jękiem. Te dwie czynności największy ból powodują.

[Cyferkaa]

Adusia ze wszystkich prac powinnaś być zwolniona
Zdrowie najważniejsze.

[Adazina]

Cyferko,
też tak myślę. Nawet jak mi ból zupełnie minie, to dalej będzie strach, że znowu trachnie w kręgosłupie i się zacznie...

[Cyferkaa]

Adusia znowu zakochałam się w Outlander.
Obejrzałam 5 sezon, teraz kilka odcinków 6 bardzo mało scen
jest w Ameryce, wspomnień...
Fajna bajka dla dorosłych

[Adazina]

Cyfereńko,
w tym serialu też byłam wprost zakochana. Może faktycznie wrócę......

[Cyferkaa]

Pa Adusia, może jeszcze wpadnę.
Idę coś robić

[Adazina]

Pa Cyferuś... pa, pa...

[Emmi123]

Cyferko Podziwiam, ja tego typu legendy trzymam na wycieraczce za domem. Nie mają wstępu . Dla mnie Święta to relacja z ludźmi, z najbliższymi i czy będę miałam na błysk czy nie, nie ma dla mnie większego znaczenia.

Adi W razie czego ściągnij rodzinkę do pomocy w porządkach. Mega alergikiem jesteś to na pewno przyjdą z pomocą.

A u mnie znów opryszczka.

-----------
Zeszła na dół TS. Mamy swoje programy w tv. Dobrego wieczoru życzę

[lenifa]

Emmi ja to chyba już pisałam. U mnie pau d`arco rozprawilo się całkowicie z opryszczką. Poczytaj o tym. Nie miałam już od 20 lat. Poczytaj o tym drzewku. Tylko ważne może byc od kogo się kupuje. Ja miałam przysłane przez znajomego ze Stanow, a potem jak kupiłam u nas w zielarskim to jakby to co innego było.

[Adazina]

Witajcie !!

Cholercia, znowu mi się przyplątały problemy ze snem. Do łóżka poszłam po północy, a o piątej już oczy wielkie. Wszystko przez to, że kręgosłup boli gdy leżę.

Wstałam...
Podreptałam do kuchni...
Kawa już jest...
Termosik to Cyferci praca...

[Adazina]

Kobitki,
nie wiem czy Wam wspominałam, ale od jakiegoś czasu obserwuję blog Polki, która mieszka w Korei Południowej. Fajna, serdeczna babeczka. No i okazuje się, że tam niedawno spadł pierwszy śnieg. Mówi się nawet o koreańskiej zimie stulecia.

https://youtu.be/-UvvmR7Ek48?si=5u3NvmXyfel-fQxY

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

Światełko. Buźka Cyfereńko.

[Emmi123]

Cześć
Mam dzisiaj wycieczkę do kina na jakąś lekturę. Nawet czytać się już nie chce uczniom, ba! Ani w domu obejrzeć Pały z nieznajomości lektury są blee. Może wywalić lektury na rzecz influenserów ?

[Adazina]

Emmi,
wycieczka i kino, to (jakby nie było) miła odmiana szkolnej codzienności.

[Cyferkaa]

Dzień dobry
Adusia za kawkę. Fajnie, że już wstałaś
Ja obudziłam się o 3 też spać nie mogłam, a jak usnęłam, to
maraton głupich snów się przypałętał.
--------------
Nie mówiłaś, że obserwujesz coś Miło się
patrzy na ludzi, którzy cieszą się z widoku śniegu
Szczególnie na dzieci, jakie są zdziwione i szczęśliwe.

------------



Emmi dobrego dnia w pracy wracaj szybko!
W tym tygodniu masz zastępstwa?

-----------------------

[Emmi123]

Adi nie dla mnie. To ogromna odpowiedzialność. Naprawdę maly procent nauczycieli jedzie na wycieczki bo lubi. Nikt tego nie docenia uważając, ze nauczyciel ma darmową wycieczkę. To ogromna odpowiedzialność. Tyle dzieci i każdego trzeba widzieć. Potwornie zmęczeni wracamy.

[Cyferkaa]

O, jesteś
Hej!

[Emmi123]

Cyferko przyda się prowiant.

[Cyferkaa]

Przypomniały mi się lata młodszoszkolne, jak był wymarsz do kina, to każdy zaopatrzony był w "prowiant"
Od chwili Kroniki Filmowej zaczynały szeleścić papierki w starszych klasach były już pestki
Teraz to czasy popcornu nie mogę znieść tego zapachu, fuj....

[Adazina]

Emmi,
no tak, masz rację, odpowiedzialność ogromna.
Nam, nie związanym z oświatą, często zdarza się o tym zapominać.

[Adazina]

A ja też mam dzisiaj wyprawę. Stomatolog czeka. Obym tylko na fotel zgrabnie potrafiła usiąść, a po zabiegu bez problemu z niego wstać.

[Cyferkaa]

Adusia powiedz tylko pani doktor jakie leki przeciwbólowe przyjmujesz, żeby nie kolidowały ze znieczuleniem.
--------
Koleżanka przybiegła do mnie z prośbą, żebym pożyczyła jej kilka jajek. Do tej pory dostawała od siostry, która mieszka na wsi.
W tamtym tygodniu kuna w nocy wytłukła 35 kur.
Pobojowisko w kurniku. Siostra koleżanki zrozpaczona, z okropnego widoku padniętych kur nie może się opędzić. Zostało kilkanaście kur, ale też są w szoku nie znoszą jaj.
Kuny, to wampiry! Nie wiedziałam, że w taki sposób atakują kury, gryząc w szyję wysysają z nich krew?

[lenifa]

Cyferko - To sobie weź wyobraź jak lis już ma norę kolo domu co buduje córa i jak tu zrobić kurnik Trzeba go chyba jakoś specjalnie zaprojektować z pomyslunkiem sprytniejszym od lisa. Ja już nawet nie mówię, że slady bytowania wilków są w lasku co graniczy z działką... Znalazłam 3 x kosci saren.

No więc z tym kurnikiem to póki co wymysliłam aby pod fundamentami położyć siatkę. I jak ktoś ma jakąś myśl, to każdy dobry pomysl mnie ucieszy.

[Adazina]

Cyferuś,
znieczulenia raczej nie będzie. Raczej.
=====
A ja o tych strasznych kunach trochę wiem. Dawniej miałam bliską sąsiadkę, która kury hodowała. No i pewnej nocy kuna się zakradła.......... naprawdę straszne.
Widok pozostał mi w pamięci na zawsze.

[Cyferkaa]

Lenifko, no ja z tym nie mam styczności, to nie wiem o takich sprawach. Z przerażeniem słuchałam o tej rzezi.
Masz rację, trzeba mądrze by zapobiec, teraz zastanawiam się czy jest jakieś skuteczne rozwiązanie. Ale,że lis się nie boi tak blisko ludzi?
Zapytam mojego pana dostawcę jajek, jak on sobie radzi, też mieszka nieopodal lasu.
Swój drób chroni przed jastrzębiami.
-----------------
Kuna po raz drugi przegryzła sąsiadowi w aucie przewody
Myślałam, że tu między blokami nie grasują.
Adusia, nawet nie chcę sobie tego widoku wyobrażać.

[lenifa]

No ja kurnik pamiętam tylko z dzieciństwa. I że z powodu onego lisa miałam wypadek... Usłyszałam jak dziadek mówi, że trzeba zatkać dziurę na strychu nad kurnikiem, bo lis podkrada kury. I ja "niewidzialna ręka" postanowiłam dziadziusia wyręczyć. Stajnia była stara, strych był spróchniały a ja o tym nie wiedziałam. Poszłam po snopek i wytargałam go na strych po drabinie i zrobiłam tylko jakieś trzy kroki. Ot wyobraźnia dziecka, zatkać słomą... Do przytomności wróciłam leżąc na progu stajni. Po drodze wylądowałam na krowę, która mnie wzięła w przerażeniu (bo jej cosik spadło na grzbiet) wykopała ze stajni ... Przeżyłam...

[Cyferkaa]

Lenifko cud, że przeżyłaś. Połamana byłaś?

[Adazina]

My mieszkamy na blokowym osiedlu ale pod samym lasem. Lisy nocą przychodzą do naszych pergoli śmietnikowych. Sama takiego gagatka widziałam. Absolutnie nie bał się i tuptał sobie środkiem jezdni.