Nałogowe kosmetykoholiczki - część 4

[iceflower]

Dzięki dziewczyny.

Ziz, ja dziś będę w GK to zajrze może do Sephory.

Em, czasem są takie gorsze okresy, trzymam kciuki, żebyś szybko wróciła do formy.

Luskap, nie mogłyście z Isą załatwić tego poza wątkiem? Lecisz mi kubeczek, stłukłam, jak zobaczyłam to zdjęcie. Idę wycierać kawę.

[luskap]

sorki ice, zaraz skasuję.
i gratuluję zdanego egzaminu

[snowqueen]

luskap my god Teraz mam tętno w okolicach 200 uderzen na minutę

em czasami są takie kiepskie dni Mam nadzieje, że szybko Ci przejdzie. Przecież jesteś świetną, wartościową dziewczyną, wspaniałą sobą, a nie nikim! Trzymaj się i szybko wracaj do uśmiechu i optymizmu

ice gratuluję egzaminu i współczuję kubeczka. Ja na szczeście nic nei trzymałam w rękach, ale mną trochę zatrzęsło
Wystawiłam Surrealistowi 2

[isa666]

em nie załamuj nam się Będzie dobrze, bo po burzy zawsze wychodzi przecież słońce Ściskam

Napisane przez luskap

Mam jedną sprzed roku i to tego najmniej okazałego
Inny jest np pomarańczowo-turkusowy

Fajny

Napisane przez iceflower

Luskap, nie mogłyście z Isą załatwić tego poza wątkiem? Lecisz mi kubeczek, stłukłam, jak zobaczyłam to zdjęcie. Idę wycierać kawę.

ice przepraszam Nie sądziłam, że aż tak Cię to wystraszy
A, no i gratuluję zdanego egzaminu, wiedziałam, że zdasz

Ja się nie mogę na nauce właśnie skupić, bo rano wpadła rodzinka do dziadka, przyszła sąsiadka i tak gadali głośno za ścianą, że nie słyszałam własnych myśli. Teraz u sąsiada zaczęli remont, bo wymieniają okna i cały czas się tłuką Nie mam jak się uczyć

[luskap]

Ja też nie sądziłam, bo nie wzbudzają one we mnie już żadnych emocji.
Isa, znam ten ból, ja mieszkam w bloku i sąsiadka z góry skacze i tańczy przy głośnej muzyce 3 razy dziennie po 2 godziny, a sąsiadka z dołu jest głucha i strasznie głośno telewizor ogląda- jeden plus że wiem kiedy są wiadomości i Mo0da na Sukces

[iceflower]

Dzięki dziewczyny, szkoda że to dopiero 1 egzamin z moich 5-ciu.,

Już nieważne z tym pająkiem.

[Hosenka*]

Jezzzuuu.. jak mi od wczoraj wlecze sie czas w pracy

Ide dziś obczaic jakieś fajne dzinsy dzwony, mam nadzieje że znajde coś fajnego (bez żadnych "ozdobników").

[adrijah]

musze sie zaczac potajemnie uczyć.. jeszcze rodzicom nie powiedzialam o poprawce
wiecie co jest najgorsze? nauczyłam się wszystkiego z wykładów.. ale okazało się, że to za mało, bo połowa pytań była z ćwiczeń, które już dawno zaliczyłam i miał być już z nimi spokój gdybym chociaż raz przeczytała notatki z ćwiczeń, zaliczyłabym... zabrakło mi tylko 3 punktów... ale i tak najgorzej ma kumpela, której zabrakło 0,5 punkta! o jest dopiero pech.. ale widziałam, że są i tacy, którym brakuje 0,25

idę się ubrać i coś zjeść i mam niesamowitą ochotę na kawe z mlekiem...

[snowqueen]

Hosenko mi tak samo, a najgorsze, że wtedy chce mi się jeść

Dzisiaj w ramach mojej niby diety zjadlam do tej pory Danio z paczuszką musli Fitella, kromkę ciemnego pieczywa serkiem śmietankowym i pomidorkami koktajlowymi i nektarynkę, a cały czas bym coś dalej jadła

Ja widziałam wczoraj boską spódnicę w H&M, dzisiaj zapoluję na nią w innym sklepie, bo w tamtym nie było mojego rozmiaru.

[Vibeska]

Napisane przez Hosenka*

Jezzzuuu.. jak mi od wczoraj wlecze sie czas w pracy

Ide dziś obczaic jakieś fajne dzinsy dzwony, mam nadzieje że znajde coś fajnego (bez żadnych "ozdobników").

Dzwony są w C&A - sama kup[iłam tydzień temu

Emememsik rozumiem Cię teraz doskonale, jakbyś się chciała wyżalić, tak prywatnie to moje PW jest for YOU
Ściskam, trzymaj się i zaglądaj do nas

Ice gratuluję zdanego egzaminu

[Hosenka*]

Napisane przez snowqueen

Hosenko mi tak samo, a najgorsze, że wtedy chce mi się jeść

A mi sie nawet nie chce jesc Dopadł mnie chyba stan podobnego do Em () Jestem w pracy od 7, dopiero po 11 zjadłam jedną kanapkę (zawsze jem ok 10). Mam jeszcze jedn a kanapkę, pomidora, jest godz 12 i chyba nie zjem tego przed 15 (a zawsze opócz 2 kanapek i pomidora mam jeszcze jabłko, jogurt albo batona musli)

Napisane przez Vibeska

Dzwony są w C&A - sama kup[iłam tydzień temu

U mnie nia ma C&A Poza tym musze poszukać coś z drozszych firm (choć cena za dzinsy powyżej 100 zł jest dal mnie gruba przesadą ) zeby dobrac odpowiednią długość - niestety te "standardowe" sa średnio o 10 cm za długie A tez wymierzać, zaznaczać i latać do krawcowej mi sie chyba nie chce

[truheart]

Napisane przez agnieska

Oj

Napisane przez bossy

Ja jedyne nuty jakie rozpoznaje w perfumach to:

- wanilia
- paczula
- kadzidło
- no i takie typowe : owocowe itepe.

jak czytam recenzje czasem, ze tu przechodzi imbir w cos tam ljang ljang. to se mysle omajgad czuje jak sie zmieniaja nuty i uwielbiam sporo zapachow, ale nie umialabym powiedziec co tam jest prawie w ogole.

O to, to! ja umiem powiedzieć, że perfumy pachną ładnia bądź nie i tak większości nie czuję na sobie po dwóch godzinach...

Napisane przez adrijah

wróciłam od TŻta zaraz po Wojewódzkim (żeby zdążyć w domu obejrzeć Dextera ) chciałam obejrzeć z TŻtem, ale mnie krótko mówiąc wygonił od połowy Wojewódzkiego mi przypominał, że zaraz idę..

ogólnie rozmowa mi nie wyszła.. tzn wytknęłam mu kilka rzeczy, raczej na bierząco

poza tym trochę za przyjemnie było żeby się rozstać

Nie spiesz się, znajdziesz odpowiedni moment...albo w ogóle zrezygnujesz z tego pomysłu

Napisane przez gayenka

Jejku jak leci ta reklama to mi Kreciol szaleje i spiewa z nia "kiri kiri kiri "


Druciakiem!druciakiem!

I jeszcze te dzieci tak słodko wymiawiają "r"

Druciakiem albo szpachelką

Napisane przez Hosenka*

Wysmarowałam niedoszłemu "pięknego" smsa i jestem siebie dumna ze potrafie byc taka stanowcza (szkoda, ze tylko na piśmie a nie w mowie ) zakończyłam definitywnie "ten" rodzaj znajomości

Jestem z Ciebie dumna

Napisane przez iceflower

Witam.

Zdałam wczorajszy egzamin.

Idę dzisiaj na zakupy, bo i tak muszę zawieźć indeks do wpisu, więc rozejrzę się za jakimś ładnym topem na imprezę w sobotę.Kosmetyków nie planuję.

Wczoraj Sephora przysłała mi smsa, że wystawili w Krakowskiej jakąś Kolumnę Klubu Sephora, i że dają prezenty za zakupy.Ktoś wie, o co chodzi?

Jeeee, gratulacje, jeden do przodu!
A ja nie dostałam takiego sms'a , możliwe, że to tylko w Krakowie?

A ja będę u Was 10.09 czyli w przyszła środę jadę z TZ na targi farmaceuntyczne. Planuję zostawić go w swoim żywiele i oddać się swojemu, zakupowemu. Jakby znalazła się jakaś chętna to będzie mi miło

Napisane przez emememsik

Dziewczyny, ja tak od powrotu, czyli od kilku dni siedzę i nadrabiam ten wątek, bo jakoś mi głupio się tak wbijać bez przeczytania wszystkiego. Zostały mi już tylko dwie strony i pozapisywałam cytaty, więc wkrótce na wszystko odpiszę.

I poza tym nie mam o czym pisać.. Widzę, że nie tylko ja mam tu problemy. Od paru dni jestem w głębokim dole, ostatnio czułam się tak chyba w gimnazjum, naprawdę długo nie miałam aż takich stanów załamania..
Więc całymi dniami ryczę, no i zaczęłam biegać, żeby się jakoś wyżyć. Najgorzej jest w pracy, od przyklejonego uśmiechu drętwieją mi usta (), na dodatek jest straszny zapieprz, wczoraj zjadłam śniadanie o 13, dopiero wtedy miałam moment dla siebie.
A, zapomniałabym. Od paru dni i tak właściwie nic nie jem, nie potrafię.. Robi mi się niedobrze na samą myśl, a w ciągu dnia mi słabo, tylko przed bieganiem coś tam jem, żeby nie zemdleć na Błoniach.
I w ogóle najgorsze jest to, że nawet jak jestem cały czas w pracy zajęta to ani trochę mi to nie pomaga..
Moja samoocena spadła poniżej zera i czuję się nikim, ot co.

Em kochanie, czemu tak źle? Jesteś mądrą i piękną kobietą, pamiętaj o tym! No i zaraz zaczynasz studia czyli najpiękniejszy okres w życiu człowieka

Napisane przez adrijah

musze sie zaczac potajemnie uczyć.. jeszcze rodzicom nie powiedzialam o poprawce
wiecie co jest najgorsze? nauczyłam się wszystkiego z wykładów.. ale okazało się, że to za mało, bo połowa pytań była z ćwiczeń, które już dawno zaliczyłam i miał być już z nimi spokój gdybym chociaż raz przeczytała notatki z ćwiczeń, zaliczyłabym... zabrakło mi tylko 3 punktów... ale i tak najgorzej ma kumpela, której zabrakło 0,5 punkta! o jest dopiero pech.. ale widziałam, że są i tacy, którym brakuje 0,25

idę się ubrać i coś zjeść i mam niesamowitą ochotę na kawe z mlekiem...

Ło matko, ale to musi byc pech- 0,25punktajuż mogliby takiemu darować...

Słuchajcie dziś rano pomazałam się żelem hialuronowym wybełtanym z odrobiną oleju z owoców leśnych i przepadłam. Efekt przeszedł moje naśmielsze oczekiwania. Gładka buzia, lekko napięta, nawilżona, zmatowiona (jeszcze nidgy żadnym kremem nie udało mi się osiągnąć efektu nawilżona plus zmatowiona).

[bossy]

tru,
a skąd masz taki olej. ja też chcę.

[isa666]

Napisane przez iceflower

Dzięki dziewczyny, szkoda że to dopiero 1 egzamin z moich 5-ciu.,

Ja bym chciała mieć już z głowy choć 1 A tu wychodzi na to, że zwali mi się wszystko w 2 ostatnie weekendy września(właśnie przejrzałam spis egzaminów na stronie dziekanatu) a jeszcze w ostatni weekend września mam 1 zjazd w nowym semestrze, no piknie

Napisane przez Hosenka*

Jezzzuuu.. jak mi od wczoraj wlecze sie czas w pracy

Ide dziś obczaic jakieś fajne dzinsy dzwony, mam nadzieje że znajde coś fajnego (bez żadnych "ozdobników").

A mi dziś czas jakoś leci strasznie, już południe a ja czuję jakbym cały ranek i przedpołudnie nic nie zrobiła(choć pouczyłam się, ale i tak niewiele wiem, mam w głowie odgłosy wiertarki zamiast notatek ).

Co do jeansów - ja nie mogę znaleść nigdzie szarych rurek Wchodzi moda na szerokie spodnie spowrotem i nie mam za bardzo w czym wybierać

[Hosenka*]

Napisane przez truheart

Jestem z Ciebie dumna

Dziękuje Tru Ale kurcze mimo wszystko mi smutno

Coś nie mam szczęścia do facetów Wiem, mam dziwny charakter i dziwne podejście do spraw damsko-męskich, mama mi ciągle owtarza ze jak bedę tak dalej sie zachowywac i tak traktowac facetów to zostanę stara panną. No ale co ja poradze ze np. nie chce sie spotkac z kolegą mojej kolezanki który mnie wypatrzył na N-K. Mama powtarza, że m.in tak poznaje sie nowe osoby a jak bede siedzieć w domu to nie poznam nikogo. Ostrzegła zebym jej za jakiś czas nie beczała ze nie mam faceta bo jak mam okazję kogoś poznać to coś mi zawsze nie pasuje ...


Isa: ja tam sie ciesze na tą "modę" - mam jedne rurki (czarne) i byłam w nich moze ze 2 razy , drugie dzinsy mam proste w nich nawet lubie chodzic ale zdecydowanie wolę dzwony.
Nie przejmuję się modą, nie śledzę najnowszych trendów. Nie ma dla mnie rzeczy modnych czy nie modnych, chodze w tym w czym sie dobrze czuję i co mi sie podoba, ale nei mam też "swojego" stylu Przynajmniej to ja się wyróżniam z tłumu a nie setki dziewczyn w takich samych rurkach, ha
Mierząc coś "modnego" czuję się conajmniej śmiesznie Jedyne co, to odoba mi się "moda" na dłuzsze bluzki i sweterki

[truheart]

Napisane przez bossy

tru,
a skąd masz taki olej. ja też chcę.

Ano z BU, razem z żelem i innymi wczoraj przyleciał
A hydrolat cytrynowy wcale nie pachnie cytryną

Napisane przez Hosenka*

Dziękuje Tru Ale kurcze mimo wszystko mi smutno

Coś nie mam szczęścia do facetów Wiem, mam dziwny charakter i dziwne podejście do spraw damsko-męskich, mama mi ciągle owtarza ze jak bedę tak dalej sie zachowywac i tak traktowac facetów to zostanę stara panną. No ale co ja poradze ze np. nie chce sie spotkac z kolegą mojej kolezanki który mnie wypatrzył na N-K. Mamma powtarza, że m.in tak poznaje sie nowe osoby a jak bede siedzieć w domu to nie poznam nikogo. Ostrzegła zebym jej za jakiś czas nie beczała ze nie mam faceta bo jak mam okazję kogoś poznać to coś mi zawsze nie pasuje ...

Właśnie dlatego jestem z Ciebie dumna, że trzymasz się dzielnie Ja jednak uważam, że warto być szczerym i uczciwym wobec siebie. Łapanie okazji tylko z obawy, żeby nie zostać stara panną jest do chrzanu i można się wpakować w jakiś niefajny układ. Tym bardziej w XXI wieku kiedy pojęcie stara panna to juz archaizm. Lepiej spotkać tego jedynego później i byc szczęśliwym niż mieć wcześniej coś "takiego sobie' tylko dlatego, że wypada. Niczym się nie przejmuj kochana!

[bossy]

tru
ach, no tak. przy następnym zamówieniu się skuszę..

[Hosenka*]

Napisane przez truheart

Właśnie dlatego jestem z Ciebie dumna, że trzymasz się dzielnie Ja jednak uważam, że warto być szczerym i uczciwym wobec siebie. Łapanie okazji tylko z obawy, żeby nie zostać stara panną jest do chrzanu i można się wpakować w jakiś niefajny układ. Tym bardziej w XXI wieku kiedy pojęcie stara panna to juz archaizm. Lepiej spotkać tego jedynego później i byc szczęśliwym niż mieć wcześniej coś "takiego sobie' tylko dlatego, że wypada. Niczym się nie przejmuj kochana!

No ale problem w tym że ja chce miec faceta, rodzine (lłub, wesele - duuuże ), dzieci i już bym to chciała. A moje zachowanie w skazuje na coś zupełnie odwrotnego. I wsumie takie spotkanie z kimś 'nowym" nie byłoby raczej wyrazem desperacji bo i tak nie mam nic lepszego do robot wieczorami, a tak to bym sie spotkala na piwku. Owszem, sa dziewczyny, które nie chca faceta, rodziny, dzieci - świadomie, ja nie należę do takich. Chcę, a jak mam okazję kogoś poznać to nie chce sie spotkać ...


Isa: Ty masz sypkiego True Matcha prawda?? Powiedz mi, czy on "nie łapie" (nie wsysa ) za mocno filtrów pzrzec co tworzyłby plamy, ciemniaj i był trudny do rozprowadzenia?? Testuje od wczoraj ten prasowany i on nałożony na filtry od razu je wchłania przez co własnie ciemnieje i trudno go rozprowadzić (nawet szeroki miekkim pędzlem), a na sam krem jest ok. Chyba zrezygnuję z filtrów

[adrijah]

dzwoniłam godzinę temu do TŻta.. tak na dzień dobry.. nie odebrał i do tej pory cisza. co jest? zawsze od 11 sam wydzwania 5 razy.. no nic, czekam dalej, może sobie o mnie przypomni

tymczasem wypadałoby trochę biurko ogarnąć, bo przez te 2 tygodnie zdążyłam przynieść i położyć tutaj wszystko co możliwe

[isa666]

Hosenko trudne pytania zadajesz Dawno nie nakładałam go na filtr, bo najlepiej moja twarz wygląda, gdy nakładam TM na suchą twarz(najlepiej także bez kremu)
Na filtrze z tego co pamiętam trochę ciężej się rozporowadza(łatwo zrobić plamy), dlatego wtedy stosowałam nieco inną taktykę: najpierw omiatałam twarz za pomocą pędzla z Rossmanna a potem dopiero lekko wcierałam puder w twarz. Gdy nie mam filtrów na twarzy wtedy od razu mogę wcierać tym pędzlekiem załączonym do opakowania.
U siebie ciemnienia nie widzę, jedynie może z czasem lekko wychodzi z niego różowość odcienia, ale to już raczej mogę winić siebie, że taki odcień wybrałam(C3)

A co do dżinsów, teraz pewnie będzie zatrzęsienie dzwonów spowrotem, ale ja chcem i tak jakieś rurecki

[rzyrafka]

Napisane przez iceflower

Mnie jeszcze niczym, bo nie znam. Ale opisy np. w recenzjach brzmią bardzo ciekawie i czuję, ze mogę tam znaleźć swoje klimaty, jeżeli narcyz mnie nie zabije.

Napisane przez zizou

rzyrafko Maroussia to taki bardzo kadzidlany zapach - kadzidlo jest takie cerkiewne, pieknie rozwija sie na skorze, ma ogon... cudo

Hexx ukradnie babci kilka kropelek dla mnie

Napisane przez Hexxana

Ziz,tez tak myslalam jak kupowalam w ciemno flaszke a pozniej rozczarowanie totalne-jakie kadzilo,jaki ogon

A co to jest "ogon"?

Napisane przez karolina1985

Oglądam Wojewódzkiego...Co oni odwalają?
TWA

Własnie nie widziałam tej części z Muchą, ojciec przypadkowo wyłączył nagrywanie a ja zeszłam na wioślarzy dopiero Miałam już go nie oglądać w tym roku, ale fajnych gości zaprasza no i nei mogę

Napisane przez agnieska

A wiecie, że mnie taka powakacyjna masakra nie dotyczy? W Polsce wakacje spędzam aktywnie tj. w piance, której "kończyny" kryją mi nogi do kostek i ręce do ramion (a czasem wciągam na to bluzę do pływania i wtedy sięga do dłoni).

Orientujesz się może ile kosztuje wypożyczenie sprzętu i czy pianki trzeba mieć własne?

Napisane przez adrijah

poza tym trochę za przyjemnie było żeby się rozstać

Nie spiesz się

Napisane przez iceflower

Zdałam wczorajszy egzamin.

Wczoraj Sephora przysłała mi smsa, że wystawili w Krakowskiej jakąś Kolumnę Klubu Sephora, i że dają prezenty za zakupy. Ktoś wie, o co chodzi?

Gratulacje

Też mam tego smsa i nie wiem o co chodzi

Napisane przez emememsik

I poza tym nie mam o czym pisać.. Widzę, że nie tylko ja mam tu problemy

Upiecz muffinki, to Ci poporawi humorek

Napisane przez isa666

Co do jeansów - ja nie mogę znaleść nigdzie szarych rurek Wchodzi moda na szerokie spodnie spowrotem i nie mam za bardzo w czym wybierać

Piękne szare rurki były w Pull&Bear ale jakiś tydzień temu i obawiam się że mogły już wyjść dlaczeo w tym cholernym sklepie mają pojedyncze dostawy

Napisane przez Hosenka*

Isa: ja tam sie ciesze na tą "modę" - mam jedne rurki (czarne) i byłam w nich moze ze 2 razy , drugie dzinsy mam proste w nich nawet lubie chodzic ale zdecydowanie wolę dzwony.
Nie przejmuję się modą, nie śledzę najnowszych trendów. Nie ma dla mnie rzeczy modnych czy nie modnych, chodze w tym w czym sie dobrze czuję i co mi sie podoba, ale nei mam też "swojego" stylu Przynajmniej to ja się wyróżniam z tłumu a nie setki dziewczyn w takich samych rurkach, ha
Mierząc coś "modnego" czuję się conajmniej śmiesznie Jedyne co, to odoba mi się "moda" na dłuzsze bluzki i sweterki

Nie chcę Cię martwić, ale kupując cokolwiek w sieciówkach niestety skazujesz sie na noszenie tego co jest modne

Napisane przez truheart

Właśnie dlatego jestem z Ciebie dumna, że trzymasz się dzielnie Ja jednak uważam, że warto być szczerym i uczciwym wobec siebie.

Dokładnie, ,jak w moim nowym podpisie

[Vibeska]

Napisane przez Hosenka*

Dziękuje Tru Ale kurcze mimo wszystko mi smutno

Coś nie mam szczęścia do facetów Wiem, mam dziwny charakter i dziwne podejście do spraw damsko-męskich, mama mi ciągle owtarza ze jak bedę tak dalej sie zachowywac i tak traktowac facetów to zostanę stara panną. No ale co ja poradze ze np. nie chce sie spotkac z kolegą mojej kolezanki który mnie wypatrzył na N-K. Mama powtarza, że m.in tak poznaje sie nowe osoby a jak bede siedzieć w domu to nie poznam nikogo. Ostrzegła zebym jej za jakiś czas nie beczała ze nie mam faceta bo jak mam okazję kogoś poznać to coś mi zawsze nie pasuje ...


Isa: ja tam sie ciesze na tą "modę" - mam jedne rurki (czarne) i byłam w nich moze ze 2 razy , drugie dzinsy mam proste w nich nawet lubie chodzic ale zdecydowanie wolę dzwony.SIZE][/FONT]

Napisane przez Hosenka*

No ale problem w tym że ja chce miec faceta, rodzine (lłub, wesele - duuuże ), dzieci i już bym to chciała. A moje zachowanie w skazuje na coś zupełnie odwrotnego. I wsumie takie spotkanie z kimś 'nowym" nie byłoby raczej wyrazem desperacji bo i tak nie mam nic lepszego do robot wieczorami, a tak to bym sie spotkala na piwku. Owszem, sa dziewczyny, które nie chca faceta, rodziny, dzieci - świadomie, ja nie należę do takich. Chcę, a jak mam okazję kogoś poznać to nie chce sie spotkać ...
[/SIZE][/FONT]

Hosenko, czuję się jakbym to ja napisała
Ja mam takie same odczucia i mysli.
Też nie mam ochoty na spotykanie się z kimś byle się spotkać.
Poza tym ja chyba jestem strasznie wybredna, zawsze mi coś nie pasuje.
Np. teraz facet mi się nie spodobał bo ... no bo ubierał się nie tak jak mi się podoba, wiem że to głupie, powinno się patrzeć na charakter człowieka, a ten miał całkiem niezły....

Innym razem mi przeszkadza brak wykształcenia, innym razem za niski wzrost no i co ja mam począć.
Wymyślam

[Hosenka*]

Napisane przez rzyrafka

Nie chcę Cię martwić, ale kupując cokolwiek w sieciówkach niestety skazujesz sie na noszenie tego co jest modne

U mnie nie ma wielu sieciówek. Przewaznie kupuję w prywatnych małych sklepikach. W sieciówkach kupuję tylko rzeczy "nie rzucajace sie w oczy", takie najzwyklejsze (w Kraku lubiłam chodzić do Orsaya, bo oprócz całkiem nie w moim stylu ciuchów (czyt. odjechanych, "modnych") można znależć coś całkiem sensownego w czym nie czuję się smiesznie), a jak nie ma najzwyklejszych, sa za bardzo wycudaczone to po prostu nie kupuję

Vibeska

Wiesz, styl ubierania mozna zmienić Moja mama tez z taty zrobiła człowieka opowiadała, że wstydziła sie z nim gdziekolwiek pokazać, ale że z twarzy nie brzydki i charakter tez ok (tzn charakter byl ok, bo teraz kosmos ) to wzięła sie za jego styl

Brak wykształcenia - mi też to przeszkadza. Niby błachy powód ale jednak to wychodzi. Pokutuje nadal stereotyp ze to facet ma byc ten "lepszy", no ale która kobieta chce męża nieudacznika Mój tata niby jest tylko po technikum, mama ma 3 letnie studium zrobione ale i tak tata ma lepsza prace i lepiej płatna wiec jakoś sie to wyrównuje na swój sposób.
Własnie ze wzgl na wykształcenie i prace tak zaimponował mi niedoszłyTZ - skończone studia, teraz rozpoczyna podyplomowe, kilka kursów instuktorskich, porządna praca (wywolująca respekt i uznanie) ... Byłąm przekonana ze to idzie w parze z "dorosłym i powaznym" podejściem do zycia ale widać myliłam się

[Vibeska]

A! nie złamałam odwyku kosmetycznego
Ale dziś muszę kupić płyn do skórek bo została mi kropla, chyba mogę ??

[noseknosek]

A mnie też dziś smutno Jak sobie pomyślę, że za trzy tygodnie już mi się semestr zaczyna to mi słabo
Boję się znowu tej odległości od TŻta, tęsknoty, płaczu
Czuję się taka bezpieczna, kiedy wiem że jest blisko i mogę go mieć przy sobie po jednym telefonie, wtedy mam wrażenie, że cokolwiek by się działo to musi się jakoś ułożyć bo mamy siebie
A teraz znowu będę sobie musiała ze wszystkim radzić sobie sama...
Nie umiem i nie chcę

[adrijah]

Napisane przez rzyrafka

Nie spiesz się

nie spieszę się mam przynajmniej 2 tygodnie na rozwinięcie sytuacji. poza tym pewnie znowu do poniedziałku nie będziemy się widzieć, bo ja mam się uczyć - on nie chce mi przeszkadzać tak naprawdę będzie siedział przy PS3 i grał i jeszcze sie będzie z tego cieszył, że mu nie przeszkadzam

[Vibeska]

Napisane przez noseknosek

A mnie też dziś smutno Jak sobie pomyślę, że za trzy tygodnie już mi się semestr zaczyna to mi słabo
Boję się znowu tej odległości od TŻta, tęsknoty, płaczu
Czuję się taka bezpieczna, kiedy wiem że jest blisko i mogę go mieć przy sobie po jednym telefonie, wtedy mam wrażenie, że cokolwiek by się działo to musi się jakoś ułożyć bo mamy siebie
A teraz znowu będę sobie musiała ze wszystkim radzić sobie sama...
Nie umiem i nie chcę

Nosku ale Ty masz nas
Możemy nawet się wymienić tel. i pisać smsy
Jak Ci będzie ciężko to wiesz że zawsze którać Cię ''przytuli''
A jesienne wieczorki będziemy sobie spędzać na NK z piwkiem, grzańcem itp

[adrijah]

Napisane przez Vibeska

Nosku ale Ty masz nas
Możemy nawet się wymienić tel. i pisać smsy
Jak Ci będzie ciężko to wiesz że zawsze którać Cię ''przytuli''
A jesienne wieczorki będziemy sobie spędzać na NK z piwkiem, grzańcem itp

jestem za przyłączam się do akcji pocieszania Noska

[noseknosek]

Napisane przez Vibeska

Nosku ale Ty masz nas
Możemy nawet się wymienić tel. i pisać smsy
Jak Ci będzie ciężko to wiesz że zawsze którać Cię ''przytuli''
A jesienne wieczorki będziemy sobie spędzać na NK z piwkiem, grzańcem itp

dziękuję
Mam nadzieję, że masz rację. Że się ułoży

Daria

[rzyrafka]

Napisane przez Hosenka*

U mnie nie ma wielu sieciówek. Przewaznie kupuję w prywatnych małych sklepikach. W sieciówkach kupuję tylko rzeczy "nie rzucajace sie w oczy", takie najzwyklejsze (w Kraku lubiłam chodzić do Orsaya, bo oprócz całkiem nie w moim stylu ciuchów (czyt. odjechanych, "modnych") można znależć coś całkiem sensownego w czym nie czuję się smiesznie), a jak nie ma najzwyklejszych, sa za bardzo wycudaczone to po prostu nie kupuję

Też nie lubię udziwnianych i przekombinowanych rzeczy Nie gonię za modą, ciuchów też nie kupuję dużo co sezon i nie przywiązuję wagi czy ktokolwiek uważa to za modne czy nie. Wchodzę do sklepu, od razu widzę co mi sie podoba, biorę wieszak zwykle z 2 rzeczami na cały sklep Gdy oglądam gazety z najnowszą modą wybieram sobei cos i szukam podobnych rzeczy dlatego że mi sie akurat to podoba Z drugiej strony ciężko w dzisiejszych czasam byc nie modnym. Dla mnie moda to już nie zestaw 5-ciu ciuchów sezonu. To jest styl który każdy chcąc nie chcąc posiada. Obojętne czy lubi lata 20, 30, 60 czy 80 te byleby połaczone w dobrym guście a nie pomysłów takiego np. Jacykowa. To tak jak z cieniami do powiek- każdemu pasuej inny odcień i tylko jemu jets najlepiej w tym konkretnum połączeniu. Oczywiście 'wypadki' się zdarzają jak wszędzie

Napisane przez Vibeska

Ale dziś muszę kupić płyn do skórek bo została mi kropla, chyba mogę ??

To się nie liczy