Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[lesia27]

emilia 25 - postaramy sie przyjechac, wiem gdzie jest zielona gęś wiec spoko, wazne ze Luby zna warszawe to trafimy jak cos:P
ps: ale z TVN nie byłby glupi pomysl hehehehe i mysle ze pomysl z plakatem tez jest dobryzeby wiadomo bylo co i jak:P
dobra zobacze w tygodniu jak sprawa stoi ale mam ogromna ochote Was spotkac:P hehehe
dobra zeby nie offowac to .... ide zrobic dukanowy obiadzikaaa wczoraj robilam pizze - jak zwykle rewelacyjnachyb BARDZIEJ mi smakuje od tej "normalnej" :P

[Lajo]

A propos Dukanowych obiadów, ja czekam na swój Koniecznie z sosem czosnkowym

[Maricken]

Napisane przez Ayu

Do drugiego śniadania jajko może zamiast serka, jeśli łososia było sporo to obiad ok. Kefir na noc nie bardzo bo to węgle, tak samo jak nutelka. Musztarda może zatrzymywać wodę, więc w połączeniu z warzywami mogło to dać wzrost.
Z nutelki na razie zrezygnuj, kefir też bym odstawiła. Do surówki zamiast niego możesz dać serek homo, i np. tuńczyka z puszki, żeby było białko z mięsa.

Dzięki za wskazówki - tak się zastanawiałam czym tego łososia polać i miałam ten sos pod ręką, ale skombinuję inny, kupię np. sojowy (dozwolony). Nutelki robić niet aż spadki będą, kefir zatem też.

Napisane przez kasia_1011

Ja

ale dopiero od 2 dni

Napisane przez lesia27

ja ide systemem 1/1 i .... nie narzekam

Ja idę 4 dzień systemem 1/1 i narazie jak już pisałam spadków niet a wzrosty tak, ciekawa jestem jak u Was się to przedstawia, zwłaszcza u Lesi bo dłużej jesteś na tym systemie - jak Ci waga spada - równomiernie czy skokami?

Dziewczyny ile naliczyłyście zjadanych jajek tygodniowo? Bo coś mi jakieś kosmiczne liczby wyjdą jak swoje pododaję...
Czy grzecznie nie podjadacie między posiłkami i nie jecie po 20tej?

Gratuluję wszystkim wszystkich spadków i czekam na swoje...

[Ayu]

Napisane przez Maricken

Czy grzecznie nie podjadacie między posiłkami i nie jecie po 20tej?

Nie jem po 20, bo chodzę spać o 23, więc chcę te 3 godziny odstępu zachować, ale jakiś twaróg, czy inne czyste białko można godzinę przed spaniem zjeść.

Ja między posiłkami nie podjadam Nawet jak mam wielką ochotę na coś, czy trochę mnie ssie. Spokojnie doczekuję następnego posiłku, sącząc wodę, tudzież herbatę
Ale ja to ja

[kataluna]

Napisane przez Monia_35

Postaraj sie aby w dni P niemiec nic innego w lodówce. Ja np. dzisiaj mam proteinowy czwartek...rano owsianka, II sniad. twarozek 0% z odrobina jogurtu, obiad juz ugotowałam wołowinke ok 70dag podwieczorek wiesniak np z szyneczka a kolacja tuńczyk i kilka jajek. Jak mam wszystko zaplanowane i ustawione godzinowo nic wiecej nie ruszam. A Ty poprostu zmień sniadanko np na placuszki lub poprostu owsianke .

No wlasnie problem jest w tym ze to jest niemozliwe. Mam 4 chlopa do wykarmienia (dwa chlopiska i dwie chlopinki). Dla nich musze gotowac co innego, najlepiej z duza iloscia warzyw zeby bylo zdrowo.
Placki (a'la pieczywo chrupkie) jadlam jako kanapki na kolacje, a jajca to mi jakos najbardziej pasuja na sniadanie.
Chyba musze zaczac dokladnie planowac jadlospis na tydzien bo do tej pory tego nie robilam. Bedzie latwiej robic tygodniowe zakupy.
Jeden plus jest taki ze nie ciagnie mnie do slodkiego

[lesia27]

Napisane przez Maricken

Ja idę 4 dzień systemem 1/1 i narazie jak już pisałam spadków niet a wzrosty tak, ciekawa jestem jak u Was się to przedstawia, zwłaszcza u Lesi bo dłużej jesteś na tym systemie - jak Ci waga spada - równomiernie czy skokami?

Dziewczyny ile naliczyłyście zjadanych jajek tygodniowo? Bo coś mi jakieś kosmiczne liczby wyjdą jak swoje pododaję...
Czy grzecznie nie podjadacie między posiłkami i nie jecie po 20tej?

Gratuluję wszystkim wszystkich spadków i czekam na swoje...

juz Ci pisze Kochana
z tym spadkiem jest róznie, raz spada o 0,3 kg raz o 0,1 kgnie raz wzrasta o 0,5kg
na poczatku przez jakies 1,5 mialam regularne spadki teraz hmm? idzie ale wolniej, pewnie dlatego ze .... jestem blizej celu bo jeszcze przede mna 5,3 kg albo 7,3 kg
ide tym systemem bo nie dalabym rady wytrzymac bez warzyw......a tak to jeden dzien proteinki drugie dzien proteinki + warzywa
nie wiem jak jest w innych systemach bo nie probowalam, ide juz prawie 3 miesiace 1/1 i tak juz to pozostawie

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

jajek jem srednio 3-4 na dzien.....czyli na tydzien = 21-28
a co do podjadania chapne sobie nie raz jakas wędlinke albo kawalek ryby zjemwczoraj np ok 21 jadlam pizzehehehe

[Sparta]

Ja dziś zjadłam pół warkocza z łososia, trochę makreli podsmażyłam na patelni, dodała ciut cebulki, ziół prowansalskich, pieprz i małego korniszonka i było mniammm!!! jestem najedzona do teraz jestem full. Piję teraz namiętnie wodę niegazowaną

[Maricken]

Napisane przez Ayu

Nie jem po 20, bo chodzę spać o 23, więc chcę te 3 godziny odstępu zachować, ale jakiś twaróg, czy inne czyste białko można godzinę przed spaniem zjeść.

Ja między posiłkami nie podjadam Nawet jak mam wielką ochotę na coś, czy trochę mnie ssie. Spokojnie doczekuję następnego posiłku, sącząc wodę, tudzież herbatę
Ale ja to ja

Ja czasem się późno kładę i staram się 2 godziny przed nie jeść. Nad sączeniem wody muszę popracować jeszcze

Napisane przez lesia27

juz Ci pisze Kochana
z tym spadkiem jest róznie, raz spada o 0,3 kg raz o 0,1 kgnie raz wzrasta o 0,5kg
na poczatku przez jakies 1,5 mialam regularne spadki teraz hmm? idzie ale wolniej, pewnie dlatego ze .... jestem blizej celu bo jeszcze przede mna 5,3 kg albo 7,3 kg
ide tym systemem bo nie dalabym rady wytrzymac bez warzyw......a tak to jeden dzien proteinki drugie dzien proteinki + warzywa
nie wiem jak jest w innych systemach bo nie probowalam, ide juz prawie 3 miesiace 1/1 i tak juz to pozostawie

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

jajek jem srednio 3-4 na dzien.....czyli na tydzien = 21-28
a co do podjadania chapne sobie nie raz jakas wędlinke albo kawalek ryby zjemwczoraj np ok 21 jadlam pizzehehehe

Dzięki bardzo za opis Dyszka jakby nie było Ci zniknęła, więc ten system też działa tak więc uzbroję się w cierpliwość
Co do tych jajek to ja będę musiała kupować w końcu te wielkie kwadratowe wytłaczanki w markecie bo tak to co chwilę biegam po jajka... (tylko nie wiem czy w auchanie są takie duże opakowania od kur z wolnego wybiegu... ) Dopsz, pocieszyłaś mnie, dietkuję grzecznie dalej, ze świadomością że nie trzeba być ortodoksyjną dukanką aby osiągnąć jakieś efekty


Chciałam jeszcze dodać, że dorsz wali jak stara skarpeta...bez cytryny bym go nie zjadła za Chiny, ale mięsko ma chude oj chude, gdzie do łososia porównywać...

[lesia27]

Napisane przez Maricken

Ja czasem się późno kładę i staram się 2 godziny przed nie jeść. Nad sączeniem wody muszę popracować jeszcze


Dzięki bardzo za opis Dyszka jakby nie było Ci zniknęła, więc ten system też działa tak więc uzbroję się w cierpliwość
Co do tych jajek to ja będę musiała kupować w końcu te wielkie kwadratowe wytłaczanki w markecie bo tak to co chwilę biegam po jajka... (tylko nie wiem czy w auchanie są takie duże opakowania od kur z wolnego wybiegu... ) Dopsz, pocieszyłaś mnie, dietkuję grzecznie dalej, ze świadomością że nie trzeba być ortodoksyjną dukanką aby osiągnąć jakieś efekty


Chciałam jeszcze dodać, że dorsz wali jak stara skarpeta...bez cytryny bym go nie zjadła za Chiny, ale mięsko ma chude oj chude, gdzie do łososia porównywać...

wlasnie CIERPLIWOSC ja tez na poczatku panikowalam ze nie chudne ze cos nie tak robie , a teraz? lajcik:P
ja tez chyba zaczne kupowac hurtowo jajka bo ciagle mi brakuuje:P w auchanie na spokojnie znajdziesz takie wielkie palety
a co do ryb? tez mi smierdza .... czy je robie na patelni czy w piekarniku z folii ten sam zapach... przerzucilam sie na wedzone rybyporzadna rybe z panierka zjem jak bede Płocku jest wiele takich

[lakszmi]

Napisane przez Ayu

Przecież napisałam, że do deserów i herbaty, używam słodzika w tabletkach, obojętnie jakiego, byle w tabletkach i w składzie nie miał aspastramu i fruktozy Do placków też taki.
Tabletki rozkruszam (wyciskam na łyżeczkę i rozgbiatam drugą), albo rozpuszczam.

Dukan pisze, że słodzik ma być na aspartamie właśnie. Naszukałam się takiego w tabletkach, znalazłam firmy Kruger "Sweet Time", nie mogę natomiast znaleźć takiego sypkiego :/

[lesia27]

cos mi znikło....
porzadna rybe z panierka zjem w jakiejs restauracji jak bede miala uczte na 3 fazie w Płocku jest duzo takich knajpek nad Wisła

[Sparta]

Napisane przez lakszmi

Dukan pisze, że słodzik ma być na aspartamie właśnie. Naszukałam się takiego w tabletkach, znalazłam firmy Kruger "Sweet Time", nie mogę natomiast znaleźć takiego sypkiego :/

Kurdę...też właśnie czytałam że ma być aspartam w słodziku. Dlatego tak dopytuję

[Ayu]

Napisane przez lakszmi

Dukan pisze, że słodzik ma być na aspartamie właśnie. Naszukałam się takiego w tabletkach, znalazłam firmy Kruger "Sweet Time", nie mogę natomiast znaleźć takiego sypkiego :/

Wiem, że pisze Ale życie pokazało, że słodzik może być też nie tylko na aspastramie, byleby nie miał zakazanych substancji typu fruktoza czy sorbitol.
No i na aspastramie piec nie można, bo robi się gorzki i trujący.
Poza tym, w czasie, gdy Dukan pisał pierwszą książkę, aspastram nie był tak bardzo dokładnie przebadany i nie było takiej wiedzy, jaka jest dziś.

[Emilia 25]

Napisane przez Sparta

Kurdę...też właśnie czytałam że ma być aspartam w słodziku. Dlatego tak dopytuję

Książka była pisana ładnych parę lat temu. Przypuszczam, że wtedy był dostępny jedynie aspartam. Ja osobiście używałam słodzika w proszku Top Sweet, ale teraz używam jakiegoś pierwszego lepszego. Aktualnie taki z makro marki aro. Nie sąsdzę, żeby to była jakaś wielka różnica. A problem pieczenia ze słodzikiem u mnie odpada - po prostu nic nie piekę.

[Lajo]

Coś mi te Wasze przepisy nie wychodzą :/
Ja zrobiłam cisto na pizzę, to nie miało nic wspólnego z ciastem. Rzadkie, rzadkie i jeszcze raz rzadkie

[Sparta]

Napisane przez Emilia 25

Książka była pisana ładnych parę lat temu. Przypuszczam, że wtedy był dostępny jedynie aspartam. Ja osobiście używałam słodzika w proszku Top Sweet, ale teraz używam jakiegoś pierwszego lepszego. Aktualnie taki z makro marki aro. Nie sąsdzę, żeby to była jakaś wielka różnica. A problem pieczenia ze słodzikiem u mnie odpada - po prostu nic nie piekę.

U mnie też odpada pieczenie bo mam rozwalony piekarnik..a upiekłabym piernika na przykład. Słodzika poszukam może jakoś w weekend i zrobię placki na słodko

[lesia27]

Napisane przez Lajo

Coś mi te Wasze przepisy nie wychodzą :/
Ja zrobiłam cisto na pizzę, to nie miało nic wspólnego z ciastem. Rzadkie, rzadkie i jeszcze raz rzadkie

to dosyp ciutke wiecej skrobi albo otrebow, nic Ci sie nie stanie poza tym to ciasto ono bedzie troche takie rzadkie .... ale w piekarniku sie upiecze....
ja robie tak ze ... pieke jakies 15-20 min z jednej strony a potem ciasto przekrecam na druga ... troche przy tym roboty bo ciasto jest kruche ale jakos daje radepotem smaruje koncentratem z oregano znow na chwilunie do piekarnika a potem dodaje dodatki wczesniej upieczone na patelni czyli pieczarki cebula piersi z kuraka ewentulanie papryka

[Maricken]

Dziewczęta i chłopcy (?) co sądzicie o tym przepisie na pizzę? http://dukan.blox.pl/2010/06/Pizza.html

[Lajo]

Napisane przez lesia27

to dosyp ciutke wiecej skrobi albo otrebow, nic Ci sie nie stanie poza tym to ciasto ono bedzie troche takie rzadkie .... ale w piekarniku sie upiecze....
ja robie tak ze ... pieke jakies 15-20 min z jednej strony a potem ciasto przekrecam na druga ... troche przy tym roboty bo ciasto jest kruche ale jakos daje radepotem smaruje koncentratem z oregano znow na chwilunie do piekarnika a potem dodaje dodatki wczesniej upieczone na patelni czyli pieczarki cebula piersi z kuraka ewentulanie papryka

Tak zrobiłam, jednak z poczuciem łamania zasad :P
Ja zamierzam wrzucić tam warzywka z szaszłyków, bo zrobiłam ich za dużo
Zobaczymy co z tego będzie

[adrijah]

Hej

Nie ma opcji żebym nadrobiła zaległości... a zaraz wyjeżdżam na Mazury (TŻ a rajd, ja będę siedzieć i się uczyć chociaż na otwarcie jutro z nim idę).

Chyba zbliża mi się okres, bo czuję się spuchnięta i nie wiadomo skąd wróciły prawie 2kg. Mam nadzieję, że po weekendzie je zgubię

to do poniedziałku papa

[Lily Rose]

Mnie dziś zaczęła się @- na wadze wzrost o 600 gram!!!!!!!!!!!!!!!! Ale to norma prawda????Dziś w dodatku 1 dzień PW- na śniadanko zjadłam twaróg zmieszany z warzywkami, a na obiadek 2 papryki faszerowane mięsem mielonym z indyka- pycha!!!
Na deser zjadłabym gofry, w ogóle dziś bym ciągle jadła, brzuch mam jak bania....Masakra!!!!:mu r:

[Ayu]

Napisane przez Lily Rose

Mnie dziś zaczęła się @- na wadze wzrost o 600 gram!!!!!!!!!!!!!!!! Ale to norma prawda????Dziś w dodatku 1 dzień PW- na śniadanko zjadłam twaróg zmieszany z warzywkami, a na obiadek 2 papryki faszerowane mięsem mielonym z indyka- pycha!!!
Na deser zjadłabym gofry, w ogóle dziś bym ciągle jadła, brzuch mam jak bania....Masakra!!!!:mu r:

Tak to norma. W zasadzie jak na @ to nawet mało Ci wzrosło, niektóre dziewczyny mają skoki po 1, a nawet 2 kg.

[Lajo]

Napisane przez Ayu

Tak to norma. W zasadzie jak na @ to nawet mało Ci wzrosło, niektóre dziewczyny mają skoki po 1, a nawet 2 kg.

Z tymi okresami w ogóle jest nieciekawie. U mnie np. istnieje ryzyko, że jeżeli za chwilę nie wyjdę z domu to zjem lodówkę. A jestem przed. Nie dołuje mnie to strasznie, bo np. w trakcie okresu nie jem, nie mam ochoty i już Także, jakby się tak zastanowić, to natura nieźle kombinuje i wszystko gdzieś tam się równoważy.
Jednak nie zamierzam się ważyć aż do 2 dnia protein. Czyli po drodze jeszcze 2 dni warzyw, 2 protein i mam nadzieję okres

[soulone]

Witam.
Dzisiaj dzień z głową w lodówce .
Czego to ja nie zjadłam...

[Ayu]

Napisane przez soulone

Witam.
Dzisiaj dzień z głową w lodówce .
Czego to ja nie zjadłam...

Jak wszystko po dukanowemu, to nie ma co się martwić Bywają takie dni, bywają też takie, kiedy nie chce się jeść w ogóle... Spokojnie, może przed @ masz apetyt?

[soulone]

Napisane przez Ayu

Jak wszystko po dukanowemu, to nie ma co się martwić Bywają takie dni, bywają też takie, kiedy nie chce się jeść w ogóle... Spokojnie, może przed @ masz apetyt?

Po dukanowemu, mam dwa ostatnie dni P. Chyba tylko za dużo słodzika i kakao, bo musiałam się czymś zapchać. @ była ostatnio, więc na razie się nie spodziewam...
Są po prostu takie dni

[Maricken]

Napisane przez Maricken

Dziewczęta i chłopcy (?) co sądzicie o tym przepisie na pizzę? http://dukan.blox.pl/2010/06/Pizza.html

Pytałam o tę pizzę dziewczyny, bo nie wiem czy drożdże są dozwolone, nie ma ich na liście...

[*Insane]

Napisane przez Maricken

Pytałam o tę pizzę dziewczyny, bo nie wiem czy drożdże są dozwolone, nie ma ich na liście...

Są dozwolone tak samo jak proszek do pieczenia. Są na liście w pierwszym poście

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

U mnie dzisiaj chyba skromnie:
- jajecznica
- placki otrębowe
- wieśniak
- serek homo z kakao
- kotlety mielone z indyka

Mam ochotę na coś porządnego, jakiś kawał mięcha ale kurde no, nie było już u mnie wczoraj zaraz idę polować chociaż na jakąś puszkę tuńczyka, bo jak tak dalej pójdzie, to zjem drugie tyle jaj i wieśniaki wszystkie, jakie mam. A w końcu nie o to chodzi

No i będę testować piekarnik w końcu w przyszłym tygodniu.

[(:tysia:)]

Napisane przez Lajo

A propos burzy- doskonale wiem o czym mówisz, byłam w drodze (pieszej) do pracy, jak nie pierdyknęło to musiałam z 20 min stać pod sklepem

Na czas nauki polecam yerba mate Zdrowsze niż wspomagacze, a wspomaga o niebo lepiej.
Pozdrawiam i powodzenia

Właśnie tak się zbieram od jakiegoś czasu, żeby kupić yerbe mate i chyba czas najwyższy to zrobić

Napisane przez Mo_Nika

Myślę, że jest nas więcej nawet

oj tak...

Napisane przez Emilia 25

Tak to ja, tylko chodziło mi o to, że coraz więcej produktów ląduje w moim drugo-śniadaniowym wieśniaczku.

A i jeszcze co do burzy, to był jakiś armageddon!!

No widzisz, dobrze zapamiętałam ja też do wieśniaka pakuję więcej i więcej! A co do burzy, to czułam się jakby rzeczywiście zbliżał się koniec świata

Napisane przez Ayu

Nie mam Ale sposób "na łyżeczki" mi nie przeszkadza

Ja na łyżeczki non stop, i nie narzekam

Przetrwałam naukę z koleżanka! leżały koło mnie piękne krówki, ale nie ruszyłam ani jednej

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Ahh a ja sobie myślałam dzisiaj, że tak przedłużam tą II fazę, ale w lipcu wyjeżdżam do Niemiec i strasznie się boję, że tam jak nie będę na swoim to trudno mi będzie gotować, kupować różne rzeczy itd, więc może powinnam już zacząć utrwalanie, żeby później nie wskoczyć na głębgoką wodę i nabawić się problemów? Jak myślicie?

[*Insane]

doczytałam, że szparagi są dozwolone chyba sobie na PW zrobię szparagi zawijane w wędlince z jajkiem i zalane galantyną