Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

na szczęście żadne dzieci sie pod nasze drzwi nie zaplątały bo nie byliśmy przygotowani

przyznaj się! siedzieliście po ciemku i udawaliście, ze nikogo nie ma w domu

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Veronic

zrobiłam właśnie test osobowości Wojtka wg Tracy Hogg i wyszło mi 7 razy C- czyli wrażliwiec i 6 razy D czyli żywczyk
ani razy nie zaznaczyłam odpowiedzi A
a kto z Was ma aniolka?

moglabys wrzucić ten test? ciekawe co nam wyjdzie. chciałam wyguglowac, ale nic nie znajduje

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez humpback

I. jest rakiem, wdycha krakowski smog także no tego

no tego...ja tez rak! rak z rakiem, ale bez raka halny go wywial a Nelusia jest bliźniakiem...choć jedynaczka

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez humpback

no to czekamy na spotkanie

a może Wy ruszycie tylki w moje strony?

Napisane przez humpback

no ba! uroczej Nelki byśmy nie chciały poznać?

aaaa to trzeba było mowic, ze Nela mile widziana, a matka niech siedzi na łizażu

Napisane przez humpback

a to zboczeniec nie daj się, ubierz się

i robi maślane oczy...

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez Budyniek

Prawda, że Twój syn jakiś taki grzeczniejszy się zdaje ?

trafilas na niezły egzemplarz. ciagnie swój do swego Ty pewnie w dzieciństwie tez niezle dalas szalalas...

Napisane przez Budyniek

Diabli ostatnie MEGA MEGA MEGA!!! A Kruszynka wygląda czadowo!

I CO ? ŻREĆ NIE CHCE! PLUJE, KRZYWI SIĘ, DZIOBA Z DEZAPROBATĄ OTWIERA! w doopie mam to gotowanie!
[/QUOTE]

najważniejsze, ze jednak otwiera

[banka26]

Veonic u mnie wyszlo M. JEST przeczniakiem i średniaczkiem a D. był Aniołkiem i średniaczkiem kilka odp. pokrywalo sie z D.

[diabli]

Napisane przez karota11

te takie z cieniem jakie bosskie diabli Ty naprawdę diabli z tymi przebraniami mój dzisiaj strój udający kościotrupa ja jestem giganciara ze strojeniem Małego, ale Ty mnie bijesz na głowę

tez mi się podoba, fajnie slonce swiecilo i musiałam to wykorzystać. a maly "wampuś" unika slonca, wiec nawet dobrze się zlozylo
ee tam bije. lubie ja przebierać, jej to pasuje, wiec szalejemy. a fotki...wcześniej meczylam chomika teraz mam lepszy obiekt, bo wolniej "zwiewa" kusi mnie jakiś kursik, żeby jednak pstrykać bardziej profesjonalnie niż w trybie autoregulacji

[maluska88]

ja właśnie o mały włos nie dostałam zawału ręce dalej mi latają. Dobrze że śpimy z mężem na materacu mój mały po kąpieli fiknął z niego taki płacz ja go na ręce i śmig do kuchni po lód . Ja się odwróciłam na sekunde po pampersa bo pierszy co miałam przygotowany jak zakladałam urwał sie rzep a za chwile patrze maly leci z materaca nie zdążyłam go złapac ale zemnie matka ehh ma czerwone na czole chyba mu nic nie będzie bo nie wiem czy nie jechać go zbadać co myślicie.

[diabli]

Napisane przez humpback

rewelacja!

Nela jest cudna

Napisane przez humpback

I. śpi już 2,5 h w foteliku samochodowym. przespał całą podróż, i śpi do tej pory. nie wiem czy nie zachorował bo zazwyczaj fotelik był złem najgorszym..no i gdzie taka drzemka w dzień..

niezle go ululaliscie pewnie jest w zmowie z tata -> patrz poniżej hehe

Napisane przez humpback

ale to dlatego że mój mąż ma dziwne poczucie humoru, i po kolejnej nocy terrorysty zapytał się czy nie zaczynamy działać z kolejnym dzidziusiem

nasi faceci pewnie dzialaja na jednym wizażu i to teraz temat przewodni

[humpback]

Napisane przez karota11

myślałam,ze wyjechał i na głodzie jesteś
heh, pewnie od razu ucieszyłaś sie z tego pomysłu

skaczę z radości do tej pory no ale zgodził się przejąć moje 3 tygodnie dodatkowego macierzyńskiego i posiedzieć z I., więc będzie jeszcze miał czas do namysłu

Napisane przez diabli

a może Wy ruszycie tylki w moje strony?

taaa mój amator podróży nie nadaje się na wycieczki samochodowe. dziś wyjątkowo zachowywał się spokojnie i spał, może rzeczywiście jakiś duch go opętał na cmentarzu

Napisane przez diabli

niezle go ululaliscie pewnie jest w zmowie z tata -> patrz poniżej hehe




nasi faceci pewnie dzialaja na jednym wizażu i to teraz temat przewodni

możliwe

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Diabli pieknie sie obie przerentujecie. I chyba rzeczywiscie zgubilas juz nie tylko ciazowe kg
A spacerowka niech sie Sofce lepiej spodoba bo innej juz nie dostanie

nie wiem, bo wage szlag trafil...ale fakt miałam gorsze wyobrażenie siebie, gdy w ciąży kilogramy tylko przybywaly. spacerki z mloda jednak sa suuuuper czekam az szyja jeszcze trochę się wygoi i trzeba popracować nad mięśniami i jedrnoscia Ash, a jak Twój brzuch? bo rozstepowa masakrę mialysmy obie.

[Ag_nes]

Napisane przez banka26

Veonic u mnie wyszlo M. JEST przeczniakiem i średniaczkiem a D. był Aniołkiem i średniaczkiem kilka odp. pokrywalo sie z D.

zazdroszczę aniołka! Mi wyszedł żywczyk czyli maly agresor. W sumie wiedziałam to bez testu

[cloche]

Napisane przez Ag_nes

A my dzisiaj taszczyliśmy Ninę po grobach. Mam troche problem, bo wózek nie mieści nam się w aucie, więc wzięlismy fotelik, ja z prawej, TZ z lewej i poszliśmy. A pózniej odwiedziliśmy nasz cmentarz, ok 18stej już spacerowo, z wózkiem, nie wiem czy pisałam, im zimniej tym bardziej lubimy spacery. Nina byłam zachwycona lampkami. Potem siedliśmy sobie na ławeczce nad grobem synka, i miałam takie uczucie, że jesteśmy wszyscy razem, cała nasza czwórka. Patrzyłam w niebo i tak sobie łezkę uroniłam. Mając Nine na kolanach i tuląc się do niej łatwiej mi przychodzi przeżycie tego święta.

mnie lezki leca jak to czytam... w ogole to korzystajac z okazji chcialam ci powiedziec, ze cie kocham! bardzo mi pomoglas zniesc te pierwsze dni po diagnozie. nie wiem dlaczego dzis mnie wzielo na wspominanie tamtych chwil...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez karota11

My byliśmy 16:00-17:00 na cmentarzu 98% osób poruszonych naszymi światełkami led w wózku

hehe, niezły wynalazek. szymek ma przy hulajnodze i to HIT w ciągu dnia jezdzenie nie jest takie fajne, lepiej isc wieczorem z tatusiem jak wroci z pracy

[Budyniek]

Maluska 88 spokojnie. Nika wczoraj fajtnęła z łóżka. Ja wpadłam w amok, histerię, byłam przerażona. a ona kwęknęła dwa razy a jak przybiegliśmy to zaczęła się do nas cieszyć. co nie zmienia faktu, że tragizowałam z dobre pół godziny i się obwiniałam. od teraz ją barykadujemy, bo już zaczęła się przemieszczać, czego wcześniej nie robiła. dlatego nas to zaskoczyło. dobrze, że TŻ ma więcej oleju w głowie niż ja, bo on jak zobaczył, że wszystko jest ok to zaczął się z nią bawić, a ja matka wariatka wzięłam ją na ręce i zawodziłam i szlochałam dobre pół godziny. Nika była bardziej moją histerią przerażona niż upadkiem.

Diabli no otwiera. RAZ otworzyła i buzia zasznurowana, otwierana tylko na wyplucie mamotworu.
A własnie nie! ja byłam bardzo grzeczna. Pewnie, że czasem odpysknęłam, ale nie napiłam się alkoholu ani nie zapaliłam papierosa przed 18rż. Nie szlajałam się, zawsze byłam na odpowiednią godzinę w domu, ba na imprezy nie chodziłam. Ale ja miałam bardzo rygorystyczną, ciętą matkę, która mi nie pozwalała wracać później niż o 22, a miałam 18 lat.

[cloche]

Napisane przez diabli

przyznaj się! siedzieliście po ciemku i udawaliście, ze nikogo nie ma w domu

ja tak robilam nie mielismy slodyczy, a mnie sasiadka uswiadomila, ze dzieciaki beda lazic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ashyshqa]

Napisane przez Ag_nes

Witamy

Biorę się do czytania




Oj Nelusiu, matka Cię na panelach położyła biedne dziecko
he he, jakie ona ma oczy miała niebieskie bo juz nie pamietam, teraz z pewnością nie ma, jest urocza



a ja znam dziecko, które już urodziło się z rakiem. Zycie jest przewrotne, na zapalenia płuc nie umierają tylko palacze co nie ?


Jak mnie tak lubisz ( dodam że z ogromną wzajmenością ) to rusz proszę d..pę i odbierz moje zaproszenie na fb, które Ci wysłąłam jakieś 100 lat temu



A my dzisiaj taszczyliśmy Ninę po grobach. Mam troche problem, bo wózek nie mieści nam się w aucie, więc wzięlismy fotelik, ja z prawej, TZ z lewej i poszliśmy. A pózniej odwiedziliśmy nasz cmentarz, ok 18stej już spacerowo, z wózkiem, nie wiem czy pisałam, im zimniej tym bardziej lubimy spacery. Nina byłam zachwycona lampkami. Potem siedliśmy sobie na ławeczce nad grobem synka, i miałam takie uczucie, że jesteśmy wszyscy razem, cała nasza czwórka. Patrzyłam w niebo i tak sobie łezkę uroniłam. Mając Nine na kolanach i tuląc się do niej łatwiej mi przychodzi przeżycie tego święta.

Napisane przez Ag_nes

O dobrze że piszesz, będę obserwować. Musiałam niektóre słoiki gotować 3 razy, kilka z bobovity mi nie chciały się wsysnąc. Z gerbera chyba są najlepsze.



trzymamy, bardzo bardzo Wam kibicuje



moja też się za uszy trzyma, ale co ma piernik do wiatraka ? tu uszy, tam zęby a my się śmiejemy że Nina ucho odkryła i tak się tym jara




Współczuję gula wytęp go szybko!
brawo dla męża, my mieszkamy podad 2 lata i jeszcze wszystkich żyrandoli nie mamy zanim zamieszkalismy w domu robota szła expresem, odkąd mieszkamy nic nie umimy dokonczyc




Ja mam brata 19 lat. Tak jak on robi w bambo rodziców to chyba nie ma takiego drugiego. Jak już karasz to brakiem kasy najłatwiej, bo z kompem to on pewnie sprytniejszy od Ciebie już od dawna.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------



Bosko , musicie szybko testować, bo ja też się czaje na jakąś spacerówkę, bo do sząłu doprowadza mnie wózek, którego nie mieszczę a aucie. TZ mówi, że bez sensu na zimę kupowac, ale zima nie oznacza każdego dnia w śniegu przeciez.

bedziemy testowac i zdawac relacje.

Napisane przez diabli

przyznaj się! siedzieliście po ciemku i udawaliście, ze nikogo nie ma w domu

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------



moglabys wrzucić ten test? ciekawe co nam wyjdzie. chciałam wyguglowac, ale nic nie znajduje

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------



no tego...ja tez rak! rak z rakiem, ale bez raka halny go wywial a Nelusia jest bliźniakiem...choć jedynaczka

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------



a może Wy ruszycie tylki w moje strony?



aaaa to trzeba było mowic, ze Nela mile widziana, a matka niech siedzi na łizażu



i robi maślane oczy...

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------


trafilas na niezły egzemplarz. ciagnie swój do swego Ty pewnie w dzieciństwie tez niezle dalas szalalas...





I CO ? ŻREĆ NIE CHCE! PLUJE, KRZYWI SIĘ, DZIOBA Z DEZAPROBATĄ OTWIERA! w doopie mam to gotowani

najważniejsze, ze [/QUOTE]

taaa i objadaliamy sie cichaczem cukierkami. za rok tak na pewno zrobimy

[Veronic]

diabli- test osobowości jest w książce tracy hogg język niemowląt

tż wrócił i zrobił Wojtusiowi test z łyżeczką - no i co ? słychać stukanie (jeszcze za bardzo nie widać, tylko delikatnie białe dziąsełko)
- lewa dolna jedynka

teraz czekamy na więcej

Młody jest strasznie wrażliwy na ból... dzisiaj usnął dopiero 10 min temu i to u mnie na rękach jak skakałam na piłce, bo w łożeczku za cholerę nie mógł

[cloche]

Napisane przez maluska88

ja właśnie o mały włos nie dostałam zawału ręce dalej mi latają. Dobrze że śpimy z mężem na materacu mój mały po kąpieli fiknął z niego taki płacz ja go na ręce i śmig do kuchni po lód . Ja się odwróciłam na sekunde po pampersa bo pierszy co miałam przygotowany jak zakladałam urwał sie rzep a za chwile patrze maly leci z materaca nie zdążyłam go złapac ale zemnie matka ehh ma czerwone na czole chyba mu nic nie będzie bo nie wiem czy nie jechać go zbadać co myślicie.

o kurde... “zalety“ zycia z raczkujacym dzieckiem... wydzieral sie normalnie? pewnie sobie guza nabil tylko... obserwuj i jak mlody jakis niemrawy bedzie, to od razu na pogotowie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ashyshqa]

Napisane przez diabli

nie wiem, bo wage szlag trafil...ale fakt miałam gorsze wyobrażenie siebie, gdy w ciąży kilogramy tylko przybywaly. spacerki z mloda jednak sa suuuuper czekam az szyja jeszcze trochę się wygoi i trzeba popracować nad mięśniami i jedrnoscia Ash, a jak Twój brzuch? bo rozstepowa masakrę mialysmy obie.

coz... na brzuchu wciaz mam flaczka pooranego kraterami. zmienimy jedynie kolor z sino-fioletowuch na wyblakly roz. Ktora to porownywala brzuch do mozgu? moj wciaz go przypomina ale przynajmniek w przyszlej ciazy noe.bede miala cisnienia na zachowanie jedrnej skory na brzuchu

[Veronic]

Napisane przez maluska88

ja właśnie o mały włos nie dostałam zawału ręce dalej mi latają. Dobrze że śpimy z mężem na materacu mój mały po kąpieli fiknął z niego taki płacz ja go na ręce i śmig do kuchni po lód . Ja się odwróciłam na sekunde po pampersa bo pierszy co miałam przygotowany jak zakladałam urwał sie rzep a za chwile patrze maly leci z materaca nie zdążyłam go złapac ale zemnie matka ehh ma czerwone na czole chyba mu nic nie będzie bo nie wiem czy nie jechać go zbadać co myślicie.

nie dziwię się, że prawie zawału dostałaś
oby Młodemu nic nie było, obserwuj go dzisiaj w nocy
jak będzie normalnie spokojnie spał, nie będzie np wymiotował to raczej wszystko ok
a mocno płakał?

ale trzeba te nasze dzieciaczki pilnować

do mnie na oddział czasami trafiały przypadki dzieciaków, które spadały np z przewijaka albo ze schodów... i nie raz skutki były bardzo poważne

[diabli]

Napisane przez Ag_nes

Oj Nelusiu, matka Cię na panelach położyła biedne dziecko
he he, jakie ona ma oczy miała niebieskie bo juz nie pamietam, teraz z pewnością nie ma, jest urocza .

to sa najczystsze panele na swiecie. ojciec je polerowal 2 dni wkrecil się w remont tak, ze naprawdę można jesc z podłogi...zatem wyrzuty zerowe. zresztą niech się dziecko oswaja, bo to jej pokoj i na tej podłodze pewnie spedzi najlepsze chwile dzieciństwa

Napisane przez Ag_nes

a ja znam dziecko, które już urodziło się z rakiem. Zycie jest przewrotne, na zapalenia płuc nie umierają tylko palacze co nie ? .

i pewnie wielu obwinialoby matke, ze w ciąży szalala: kapala się w rakotwórczych plynach i jadla gorace kubki
na raka umierają młodzi i starzy, bogaci i biedni, ci którzy o siebie dbaja az przesadnie i tacy, którym wszystko jedno...

Napisane przez Ag_nes

Jak mnie tak lubisz ( dodam że z ogromną wzajmenością ) to rusz proszę d..pę i odbierz moje zaproszenie na fb, które Ci wysłąłam jakieś 100 lat temu .

no to dalam plame! ejjjj, ale to nie tak, ze Cie nie chce w znajomych. tz ma mojego fb w swojej komórce. często wyskakuje mu info, ze ktoś cos pisal itd. zamyka i później na kompie już tego nie widze. z zaproszeniami problem jest taki, ze one znikają i nie da się podejrzeć jak wiadomości albo tych globusowych powiadomien. przynajmniej u mnie ciagle jest info "brak nowych zaproszen". musiałam się teraz niezle nameczyc żeby Cie tam odnaleźć i już jesteśmy best friends forever

Napisane przez Ag_nes

A my dzisiaj taszczyliśmy Ninę po grobach. Mam troche problem, bo wózek nie mieści nam się w aucie, więc wzięlismy fotelik, ja z prawej, TZ z lewej i poszliśmy. A pózniej odwiedziliśmy nasz cmentarz, ok 18stej już spacerowo, z wózkiem, nie wiem czy pisałam, im zimniej tym bardziej lubimy spacery. Nina byłam zachwycona lampkami. Potem siedliśmy sobie na ławeczce nad grobem synka, i miałam takie uczucie, że jesteśmy wszyscy razem, cała nasza czwórka. Patrzyłam w niebo i tak sobie łezkę uroniłam. Mając Nine na kolanach i tuląc się do niej łatwiej mi przychodzi przeżycie tego święta.

nie tylko na cmentarzu jesteście we czworke. synek zawsze jest z Wami.

[maluska88]

http://www.ladiesandbabies.pl/poznaj...dziecko/Page-1 chyba to ten test osobowości mi wyszło wrażliwiec . Emil wypił mleczko i śpi chyba tylko guza nabił mąż jak wróci to będę miała ochrzan ehh.

[cloche]

veronic, to sie naogladalas... niedlugo bede musiala jakies barierki po calym domu montowac...

a teraz z cyklu “czy wasze dzieci tez...“:
zatem, czy wasze dzieci tez tak nerwowo strzyga nozkami? tak jakby specjalnie probowaly zrolowac skarpete z przeciwnej stopy, i tak na zmiane prawa lewa prawa lewa... oczywiscie nie sadze, ze Flo taki inteligentny i faktycznie celowo zdejmuje skarpety, ale raczej nic go nie swedzi, a robi to jakos tak nerwowo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez Budyniek

Maluska 88 spokojnie. Nika wczoraj fajtnęła z łóżka. Ja wpadłam w amok, histerię, byłam przerażona. a ona kwęknęła dwa razy a jak przybiegliśmy to zaczęła się do nas cieszyć. co nie zmienia faktu, że tragizowałam z dobre pół godziny i się obwiniałam. od teraz ją barykadujemy, bo już zaczęła się przemieszczać, czego wcześniej nie robiła. dlatego nas to zaskoczyło. dobrze, że TŻ ma więcej oleju w głowie niż ja, bo on jak zobaczył, że wszystko jest ok to zaczął się z nią bawić, a ja matka wariatka wzięłam ją na ręce i zawodziłam i szlochałam dobre pół godziny. Nika była bardziej moją histerią przerażona niż upadkiem.

Diabli no otwiera. RAZ otworzyła i buzia zasznurowana, otwierana tylko na wyplucie mamotworu.
A własnie nie! ja byłam bardzo grzeczna. Pewnie, że czasem odpysknęłam, ale nie napiłam się alkoholu ani nie zapaliłam papierosa przed 18rż. Nie szlajałam się, zawsze byłam na odpowiednią godzinę w domu, ba na imprezy nie chodziłam. Ale ja miałam bardzo rygorystyczną, ciętą matkę, która mi nie pozwalała wracać później niż o 22, a miałam 18 lat.

ło matko i sie zaczyna , moj D. tyle razy fikal ze masakra az dziw ze wychodzil calo heheh pewnie pora na M. teraz ehh

Napisane przez Ag_nes

zazdroszczę aniołka! Mi wyszedł żywczyk czyli maly agresor. W sumie wiedziałam to bez testu

fakt Dawid byl ulozony od poczatku ale przy M. spodziewalam se zywczyka a tu poprzeczniak jeszcze gorzej heheh

Napisane przez maluska88

ja właśnie o mały włos nie dostałam zawału ręce dalej mi latają. Dobrze że śpimy z mężem na materacu mój mały po kąpieli fiknął z niego taki płacz ja go na ręce i śmig do kuchni po lód . Ja się odwróciłam na sekunde po pampersa bo pierszy co miałam przygotowany jak zakladałam urwał sie rzep a za chwile patrze maly leci z materaca nie zdążyłam go złapac ale zemnie matka ehh ma czerwone na czole chyba mu nic nie będzie bo nie wiem czy nie jechać go zbadać co myślicie.

nic nie bedzie jemu, ale obserwuj go

[diabli]

Napisane przez banka26

Diabli Nelcia boska , slodka dyniusia i diabelek kostiumy super

Napisane przez banka26

wszystko kochana rozumiem a co powiesz na samobojstwo i znalezienie wlasnego ojca wiszacego na klamce a na 11 kaza Ci go odciac ?? w takim wypadku wlasnie wszytko jest co napisalas ze nie ma a smierc nagla jest obwinianie sie i mysli dlczego iten obraz ktory juz pozostanie niestety w pamieci

smutne i przerazajace. wspolczuje Twojemu mezowi - wspieraj go ile się da. i tak jak Motylek pisala, jeśli zobaczysz ze sobie nie radzi to psycholog naprawdę jest dobrym rozwiązaniem.

Napisane przez banka26

wlasnie jutro jade kupic zaczep do tych smoczkow bo kurde pluje na odleglosc jak by mial nagrode za to dostav heheh

Nela teraz ma zabawe i wiecznie wszystkim rzuca. smoczek ladowal za lozeczkiem, probowala go wyrzucać z wozka. teraz już na spacerach zawsze go przypinam. wczoraj na wystawie tez wzielam ten "uwieziony", bo balam się, ze jak w trakcie zacznie protestować to nie będę w stanie kontrolować czy go gubi czy nie.

Napisane przez banka26

ty to masz cela zakupowego heheh hehe ciuszki boskie

raczej obsesje

[Ag_nes]

Napisane przez cloche

mnie lezki leca jak to czytam... w ogole to korzystajac z okazji chcialam ci powiedziec, ze cie kocham! bardzo mi pomoglas zniesc te pierwsze dni po diagnozie. nie wiem dlaczego dzis mnie wzielo na wspominanie tamtych chwil...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

taki dzień, że na wspomnienia bierze. Też Cię kocham

Napisane przez diabli

to sa najczystsze panele na swiecie. ojciec je polerowal 2 dni wkrecil się w remont tak, ze naprawdę można jesc z podłogi...zatem wyrzuty zerowe. zresztą niech się dziecko oswaja, bo to jej pokoj i na tej podłodze pewnie spedzi najlepsze chwile dzieciństwa



i pewnie wielu obwinialoby matke, ze w ciąży szalala: kapala się w rakotwórczych plynach i jadla gorace kubki
na raka umierają młodzi i starzy, bogaci i biedni, ci którzy o siebie dbaja az przesadnie i tacy, którym wszystko jedno...



no to dalam plame! ejjjj, ale to nie tak, ze Cie nie chce w znajomych. tz ma mojego fb w swojej komórce. często wyskakuje mu info, ze ktoś cos pisal itd. zamyka i później na kompie już tego nie widze. z zaproszeniami problem jest taki, ze one znikają i nie da się podejrzeć jak wiadomości albo tych globusowych powiadomien. przynajmniej u mnie ciagle jest info "brak nowych zaproszen". musiałam się teraz niezle nameczyc żeby Cie tam odnaleźć i już jesteśmy best friends forever

dobra dobra, nie pogrążaj się z tymi tłumaczeniami

[pawie_oczko]

Napisane przez salviae

przestał jesc jak miał 14 lat i wtedy był to jakis nastoletni bunt i chcec zmienienia swiata a teraz po 20 latach raczej z przyzwyczajenie i wydaje mi sie, ze nie tolerowałby go za dobrze
a z rzeczy która mnie zawsze rozsmiesza to pikietowanie przed pierwszym McDonaldem na Śląsku protest, a teraz się jara, że kawa za darmo i codziennie pije i zestawy kupujemy na pół ja kanapka on frytki

ej to długo, jak sobie pomysle, ze mialabym na tyle Kube z tesciowa zostawic to chyba bym do szkoły nie poszła, albo przynajmniej jakos ograniczyła

własnie ja tez pytam jak ? i czy Agnes sie udało

no to fajnie, mój ryczy po 30 sekundach i trzeba mu to podac, tak to on sie nigdy nie nauczy posuwac do perzodu

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------



dobrze, ze Ci sie poprawia

Oooo, to ciekawy aparat z tego Twojego meza, ze z takich pobudek zrezygnowal z mieska. Moj jak nie widzi w salatce czy obiedzie miesa, to pyta czy mamy jakis post I tak btw. Po zdjeciach gdzie go widzialam myslalam, ze sporo mlodszy

Witam wieczorowo,

Mamuchy mam jakiegos pecha zdrowotnego od tygodnia z tydz. Temu zaczelo mnie cos brac na chorobsko, walczylam...w srode poleglam, z nosa lecialo mi jak z kranu. Dramat. W pt przypaletal sie bol gardla a dzis mnie postrzyknelo w plerach tak ze zbierali mnie z podlogi... Do tej pory mam unieruchomiony staw krzyzowy i leze w pozycji zdechlej wiewiorki juz drugi raz po tej cholernej cesarce mnie tak polamalo konkretnie. Jutro dzwonimy do masazystki ;-(. No to sie wyzalilam.... A i dzis dwa razy poczulam cos jakby ala ruchy w brzuchu, dziwnie mi po tym, wystraszylam sie wtf

Diabli- zarowka zeberka elegancka

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

salviae ja pisałam kiedyś, że tez hippa się pasteryzują. owszem, ale po kilku godzinach, dniach puszczają ;/

diabli kobieto kiedy Ty śpisz? :


Pierwszy raz na cmentarzu już zaliczony. Kwiaty odebrane. Grób dziadków wygląda pięknie ;(

Czyli reklamowke moich hippowych sloiczkow, moge sobie wywalic...

[karota11]

Napisane przez diabli

przyznaj się! siedzieliście po ciemku i udawaliście, ze nikogo nie ma w domu

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------



moglabys wrzucić ten test? ciekawe co nam wyjdzie. chciałam wyguglowac, ale nic nie znajduje

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------



no tego...ja tez rak! rak z rakiem, ale bez raka halny go wywial a Nelusia jest bliźniakiem...choć jedynaczka

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------



a może Wy ruszycie tylki w moje strony?



aaaa to trzeba było mowic, ze Nela mile widziana, a matka niech siedzi na łizażu



i robi maślane oczy...

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------


trafilas na niezły egzemplarz. ciagnie swój do swego Ty pewnie w dzieciństwie tez niezle dalas szalalas...





I CO ? ŻREĆ NIE CHCE! PLUJE, KRZYWI SIĘ, DZIOBA Z DEZAPROBATĄ OTWIERA! w doopie mam to gotowanie!

najważniejsze, ze jednak otwiera[/QUOTE]
wariatki

[diabli]

Napisane przez maluska88

ja właśnie o mały włos nie dostałam zawału ręce dalej mi latają. Dobrze że śpimy z mężem na materacu mój mały po kąpieli fiknął z niego taki płacz ja go na ręce i śmig do kuchni po lód . Ja się odwróciłam na sekunde po pampersa bo pierszy co miałam przygotowany jak zakladałam urwał sie rzep a za chwile patrze maly leci z materaca nie zdążyłam go złapac ale zemnie matka ehh ma czerwone na czole chyba mu nic nie będzie bo nie wiem czy nie jechać go zbadać co myślicie.

nic mu nie będzie. guza sobie jeszcze nieraz nabije. materac to nie wysokie lozko kurcze, szkoda, ze nie da się wszystkiego przewidzieć! Nela tez ostatnio bawila się na dość grubo zlozonym kocu, pod nim dywan, a znalazła miejsc, gdzie same panele i akurat tam musiala się wygiąć i polecieć na glowke najgorsze jest to, ze ja siedziałam kolo niej caly czas. ba! krecilam filmik dla tatusia, bo cudnie siegala po zabawki i chciała wyciagac je z pudla...film urywa się w momencie kiedy ona leci i tatusiowi średnio przypadl go gustu

[Budyniek]

moje najnowsze zakupy schną. Przejrzałam i... cholewka, wszystko mi się podoba! mam tylko kilka ciuchów takich "chłopięcych", bo z pociągiem. niebieskich. Ale też są śliczne! natomiast kombinezoniki mi się syskie podobają ;(

[banka26]

Napisane przez diabli

smutne i przerazajace. wspolczuje Twojemu mezowi - wspieraj go ile się da. i tak jak Motylek pisala, jeśli zobaczysz ze sobie nie radzi to psycholog naprawdę jest dobrym rozwiązaniem.



Nela teraz ma zabawe i wiecznie wszystkim rzuca. smoczek ladowal za lozeczkiem, probowala go wyrzucać z wozka. teraz już na spacerach zawsze go przypinam. wczoraj na wystawie tez wzielam ten "uwieziony", bo balam się, ze jak w trakcie zacznie protestować to nie będę w stanie kontrolować czy go gubi czy nie.



raczej obsesje

wiem tak on tez mowi ze jak nie bedzie mogl winy z siebie wytepic to bedzie musial isc i on nie potrafi sobie pomyslec tata- i obraz np. z wakacji czy ze swiat tylko wiesz jaki ehh

Napisane przez Ag_nes

Witamy

Biorę się do czytania




Oj Nelusiu, matka Cię na panelach położyła biedne dziecko
he he, jakie ona ma oczy miała niebieskie bo juz nie pamietam, teraz z pewnością nie ma, jest urocza



a ja znam dziecko, które już urodziło się z rakiem. Zycie jest przewrotne, na zapalenia płuc nie umierają tylko palacze co nie ?


Jak mnie tak lubisz ( dodam że z ogromną wzajmenością ) to rusz proszę d..pę i odbierz moje zaproszenie na fb, które Ci wysłąłam jakieś 100 lat temu



A my dzisiaj taszczyliśmy Ninę po grobach. Mam troche problem, bo wózek nie mieści nam się w aucie, więc wzięlismy fotelik, ja z prawej, TZ z lewej i poszliśmy. A pózniej odwiedziliśmy nasz cmentarz, ok 18stej już spacerowo, z wózkiem, nie wiem czy pisałam, im zimniej tym bardziej lubimy spacery. Nina byłam zachwycona lampkami. Potem siedliśmy sobie na ławeczce nad grobem synka, i miałam takie uczucie, że jesteśmy wszyscy razem, cała nasza czwórka. Patrzyłam w niebo i tak sobie łezkę uroniłam. Mając Nine na kolanach i tuląc się do niej łatwiej mi przychodzi przeżycie tego święta.

ach fajnie ze z Ninka wam sile daje , mojego tz siostra ma coreczke na cmentarzu i zawsze do nej zachodzimy lezy na czesci dzieciecej i te wszytkie male groby wprawiaja mnie w tk zadume i łezka zawsze leci a co dopiero jak sie ma tam wlasne dziecko

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

taaa i objadaliamy sie cichaczem cukierkami. za rok tak na pewno zrobimy

za rok to sprawicie sobie kostiumy i będziecie zbierac zapasy z Sofia to na pewno bardzo opłacalne...jej nikt się nie oprze

[banka26]

Napisane przez diabli

smutne i przerazajace. wspolczuje Twojemu mezowi - wspieraj go ile się da. i tak jak Motylek pisala, jeśli zobaczysz ze sobie nie radzi to psycholog naprawdę jest dobrym rozwiązaniem.



Nela teraz ma zabawe i wiecznie wszystkim rzuca. smoczek ladowal za lozeczkiem, probowala go wyrzucać z wozka. teraz już na spacerach zawsze go przypinam. wczoraj na wystawie tez wzielam ten "uwieziony", bo balam się, ze jak w trakcie zacznie protestować to nie będę w stanie kontrolować czy go gubi czy nie.



raczej obsesje

no wlasnie moj tez ma faze rzucania a najlepiej rzuca mu sie smoczkiem wyciaga go z buzi pogryzie 3 razy i pac a ja potem szukam pod lozkiem heheh