Wszystkie w końcu zaciążymy i wątek mamusiowy założymy - problemowe staraczki cz. V

[Natuś-77]

Laliko Gratulacje!!!!!! witamy Ciebie i syncia. Wracajcie do zdrowia.

DANUŚ a co powiesz na sobote ok 11? Jakis soczek na dobry początek dnia? Pozostałe dziewczęta jesli macie ochote to tez oczywiscie. Moj po nocce to ja i tak muszę się ewakułowac hehehe w odróznieniu Mała29 od ciebie mój na noc nie wraca

[Tola_Lola]

Napisane przez Danaeee84

Kochana, ja od dzisiaj do środy siedzę sama w domu Jutro gin, a potem nawet nie będę miała do kogo buzi otworzyć

Nie trzeba było wcześniej pisać? Nawiedziałabym Cię skoro nic innego nie wyszło

[mala29lll]

Napisane przez Danaeee84

Kochana, ja od dzisiaj do środy siedzę sama w domu Jutro gin, a potem nawet nie będę miała do kogo buzi otworzyć

To też masz do du..y. Mąż gdzieś w delegację śmiga?
A miałaś czy masz takie doły i humorki? Mnie się wydaje, że to przez progesteron. Taki gigantyczny zespół napięcia przedmiesiączkowego się robi i wali na dekielek Mojemu sie ciągle obrywa za coś, a zaraz nie pamiętam o co mi w ogóle chodziło

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez Natuś-77

Laliko Gratulacje!!!!!! witamy Ciebie i syncia. Wracajcie do zdrowia.

DANUŚ a co powiesz na sobote ok 11? Jakis soczek na dobry początek dnia? Pozostałe dziewczęta jesli macie ochote to tez oczywiscie. Moj po nocce to ja i tak muszę się ewakułowac hehehe w odróznieniu Mała29 od ciebie mój na noc nie wraca

Natuś chyba wolę jak ma nockę. Ide spać a rano jest. W sumie to on idzie rano spać, ale to już sie czymś zajmę, pójde gdzieś, a wieczorem to tak do kitu samej siedzieć

[201701300931]

Napisane przez Natuś-77

Laliko Gratulacje!!!!!! witamy Ciebie i syncia. Wracajcie do zdrowia.

DANUŚ a co powiesz na sobote ok 11? Jakis soczek na dobry początek dnia? Pozostałe dziewczęta jesli macie ochote to tez oczywiscie. Moj po nocce to ja i tak muszę się ewakułowac hehehe w odróznieniu Mała29 od ciebie mój na noc nie wraca

O 11 to ja ledwo z łóżka wychodzę. Jak całe życie wstawałam rano, to teraz przed 10 nie mam siły się podnieść

Napisane przez Tola_Lola

Nie trzeba było wcześniej pisać? Nawiedziałabym Cię skoro nic innego nie wyszło

Mieszkam na takim odludziu, że mi głupio kogoś zapraszać, bo to jest cała wyprawa...

Napisane przez mala29lll

To też masz do du..y. Mąż gdzieś w delegację śmiga?
A miałaś czy masz takie doły i humorki? Mnie się wydaje, że to przez progesteron. Taki gigantyczny zespół napięcia przedmiesiączkowego się robi i wali na dekielek Mojemu sie ciągle obrywa za coś, a zaraz nie pamiętam o co mi w ogóle chodziło

Nie mam humorów. Doła mam dzisiaj jak sama zostałam. U mnie tylko i wyłącznie spanie.

[Tola_Lola]

Dana głupoty gadasz, przecież wiesz, że mieszkam rzut beretem, a autem w ogóle chwila i jestem. To co? Może jutro kawka? Ja w sobotę jadę za Wro i będę dopiero wieczorem.

[mala29lll]

Danuś myślałam, że Ty we Wrocku mieszkasz
Wczoraj była przyjaciólka to jakoś minęło, a dzisiaj taka lipka trochę. Jeszcze rano byłam w bibliotece i w końcu zawitałam na dział ciąż, dziecko itp. Oglądam sobie jedną książkę o ciąży czy jest coś ciekawego, przerzucam strony a tu na jednej horror aaaaaaaaaaaaaaaaaa 4 zdjęcia z przebiegu porodu. Jak to zobaczyłam to az mi sie w głowie zakręciło a mimo to nie moglam oderwać oczu. Nigdy nie chciałam oglądać takich zdjęć, ani filmików ani programów o porodach. Sadomacho to ja nie jestem. Choć mąż uwazał inaczej jak chciałam sobie sama zastrzyki robić
Ale w sumie wypożyczyłam parę fajnych książek o ciąży (nie wierzę w zapeszanie, co ma być to będzie) i parę o szyciu na maszynie. Może w końcu sie wezmę za maszynę, którą dostałam pod choinkę, a tak jakoś głowy przez to wszystko nie miałam

[Tola_Lola]

Dana mieszka we Wro ale na obrzeżach, tylko ona opisuje tak jakby mieszkała w innym województwie

[mala29lll]

Napisane przez Tola_Lola

Dana mieszka we Wro ale na obrzeżach, tylko ona opisuje tak jakby mieszkała w innym województwie

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Danuś spróbuj kiedys wypić melisę jak Cię będzie znowu męczył ból głowy. Właśnie wyczytałam w książce, że melisa ok w rozsądnych ilościach i łagodzi bóle głowy, uspakaja, na lepszy sen i obniża trochę ciśnienie jak są skoki w ciąży

[Natuś-77]

Mala29, ja zdecydowanie bym wolała, żeby miał zmiany 16-24 albo 18-2, wtedy spokojnie do domu i do południa chłop na nogach A tak? to chłop odsypia do 15 i niestety muszę chodzić na paluszkach a i tak ciągle nie tak chodzą i słyszę, że garami się tłucze

[mala29lll]

Napisane przez Natuś-77

Mala29, ja zdecydowanie bym wolała, żeby miał zmiany 16-24 albo 18-2, wtedy spokojnie do domu i do południa chłop na nogach A tak? to chłop odsypia do 15 i niestety muszę chodzić na paluszkach a i tak ciągle nie tak chodzą i słyszę, że garami się tłucze

mój ma od 18 do 2 w nocy jak ma 3 zmianę. HEheheh jak ma nockę to tez wiecznie marudzi, że się tłukę garami. To jak mam kurde obiad robić. No nie da rady choć trochę nie nahałasować ale znowu jak 3 to siedzę jak ta .... sama w domu. Ciągle nie może do mnie przyjaciółka przychodzić albo ktoś, a strasznie nie lubię byc sama w domu. Już sie zastanoawiałam nad kotem ale wszystko nowe mamy i jakby podrapał coś to mąż by go chyba przez okno wywalił. Może teraz będzie lepiej, bo troche wczesniej chce mi się spać, ale jak sama szłam o 1-2 spać to całe 9 h sama i mi sie dłużyło strasznie.

[Tola_Lola]

Mój TŻ przez 5 lat pracował na zmiany, 6-14, 14-22 i 22-6. I tylko jak miał pierwsze zmiany to mogliśmy coś załatwić czy gdzieś jechać, jak miał drugie to widzieliśmy sie rano przed moim wyjściem do pracy i wieczorem chwilę po jego przyjściu. A jak miał nocki to cały tydzień chodził nieprzytomny, cicho miał do odsypiania bo ja w pracy, ale piesełka już się niecierpliwiła i go budziła W końcu zmienił pracę i teraz elegancko 8-16 i każde popołudnie wolne, aż z początku nie mogliśmy się przyzwyczaić.

[czarownica_tea]

A mój TŻ pracuje w domu i wierzcie mi lub nie ale wcale mi sie to nie podoba. Jeden pokój zajęty na biuro poza tym niby jest a jakby go nie było. Zaczyna prace ok 8 a kończy o 21. Niby robi jakieś małe przerwy ale w tygodniu mamy mało czasu dla siebie


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[lalika]

Mala o wspanialym stuleciu moge zapomniec

urodzilam 25ego

[mala29lll]

Napisane przez lalika

Mala o wspanialym stuleciu moge zapomniec

urodzilam 25ego

Czemu. Mały będzie lulał to możesz obejrzeć A ciekawe odcinki teraz lecą.

A ja coś czułam, że kiepski dzień się zapowiada. Własnie kuzynka dzwoniła i mówi, że ciocia raka ma znowu. Najpierw piersi miała jakieś 10 lat temu i obie usunięte. Teraz na macicę się rzuciło i rozlało po narządach, ale jeszcze nie wiedzą dokładnie co to jakiego typu rak, ale zaczyna chemię w lutym Kurde taka fajna babka i ciągle się jej czepia coś
Do du..py dzień. Kuzynka nie wie o in vitro. Tak by pewnie nie dzwoniła nawet

[soul_me]

Laliko droga witam Cie w nowej odsłonie
Dochodz szybko do siebie!

[malinka1984]

laliko ogromne gratulacje, życzę miłego poznawania siebie i oby czas macierzyństwa okazał się być tylko szczęśliwym i radosnym czasem.
Fakt, teraz na liście my...ale do TP dokładnie 2 miesiące


Pozdrawiam
Malinka

[czarownica_tea]

Malinka- ale zleciało. A jak sie czujecie???


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Natuś-77]

Napisane przez Tola_Lola

Mój TŻ przez 5 lat pracował na zmiany, 6-14, 14-22 i 22-6. I tylko jak miał pierwsze zmiany to mogliśmy coś załatwić czy gdzieś jechać, jak miał drugie to widzieliśmy sie rano przed moim wyjściem do pracy i wieczorem chwilę po jego przyjściu. A jak miał nocki to cały tydzień chodził nieprzytomny, cicho miał do odsypiania bo ja w pracy, ale piesełka już się niecierpliwiła i go budziła W końcu zmienił pracę i teraz elegancko 8-16 i każde popołudnie wolne, aż z początku nie mogliśmy się przyzwyczaić.

Tola znam ten ból też mi się marzy, żeby choć do 18-stej pracował max. i żeby w końcu weekendy miał wolne. A tak to 100 kombinacji na m-c do przodu. I ciągle na telefonach albo w grafikach, żeby cokolwiek załatwić.

[soul_me]

Oj no ja też. Mój mężu pracuje regularnie ale za to do 21. Wiec wolne popołudnia to dla mnie fatamorgana. Chociaż teraz jest na dlugim zwolnieniu pooperacyjnym, juz 2. miesiąc. Teraz z kolei się dziwie że ciągle w domu mi się szlaja

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

A wyjazdy jakiekolwiek to rzeczywiście u nas też jakieś kombinacje alpejskie

[NaamaH6669]

Hej wybaczcie ze nie nadrobię ponad 1000 postów
Doczytałam ze lalika urodziła- gratulacje!
Staś dziś skończył 5 tygodni jest słodki, karmimy cycem, nie płacze bez powodu, uwielbia kąpiele i jazdę autkiem i wózkiem. Śpi w nocy średnio, wstaje min 4 razy, max przesypia 5 h ciurkiem. Nie mam za bardzo czasu na czytanie i pisanie ale spróbuje bywać cześciej buziaki dla Was dziewczyny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[czarownica_tea]

Naama- a tak myślałam co tam u Was??!! Buziski


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Evelinke]

Laliko, wielkie gratulacje
Życzę zdrówka dla maleństwa i jak najwiecej spokojnych dni i nocy dla młodych rodziców

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

A jeśli juz tak narzekamy na godziny pracy swoich to i ja sie podłączę, bo mój to od rana do 19 czasami dłużej, w soboty tez potrafi pracować do 17 także mamy tylko niedziele wolna dla siebie i dla Nelci a ona lubi jak jesteśmy razem

[malinka1984]

Napisane przez czarownica_tea

Malinka- ale zleciało. A jak sie czujecie??

U Nas ciążowo ok,Kacper kopie i się wierci strasznie, leży nadal poprzecznie miednicowo i pertraktuję z nim aby się przekręcił głową do dołu bo ja raczej za porodem SN.
Od 3 tygodni mam kaszel i drapie gardło ale to już stan permamentny więc dajemy radę-inhalacje i witaminki i byle do przodu.
Chodzimy do szkoły rodzenia-polecam.Wyprawkowo już na finiszu, w przyszłym tygodniu pranie ubranek i mogę pakować torby
Buziaki i kizianki dla brzucha


Pozdrawiam
Malinka

[Evelinke]

A tak poza tym to ta 🐒 daje mi w kość, tak mnie bolą jajniki jak nigdy a mam bolesne @ oby jutro było lepiej

[soul_me]

Napisane przez czarownica_tea

A mój TŻ pracuje w domu i wierzcie mi lub nie ale wcale mi sie to nie podoba. Jeden pokój zajęty na biuro poza tym niby jest a jakby go nie było. Zaczyna prace ok 8 a kończy o 21. Niby robi jakieś małe przerwy ale w tygodniu mamy mało czasu dla siebie


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Ja Ci wierzę bo sama pracowałam długo w domu i tak to dokładnie wygladalo
Nie ma to jak z domu sie wyprowadzic z praca!

[czarownica_tea]

Soul- on się wyprowadza jak się dzieć urodzi


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[soul_me]

Hej!
Dziś mimo że pracuje z domu właśnie zaczynam, udało mi się już ściągnąć z łóżka i planuję rozpocząć weekend o 15.
Miłego dnia

[mala29lll]

Dzien dobry
Troche sie boje tej 3 weryfikacji. Oby beta przyrosla

[camilla21]

Lalika gratulacje ni3ch zdrowo rośnie

Moj tz pracuje od 6 do 18
Ale ma te delegacje i w sride wlasnie zaczyna sie jedzie do piatku pozniej na weekend wraca jedzie do Dubaiu znow na qeekend wraca i znow gdzies jedzie.. tak ze 3 tygodnie bez weekendow bede sama heh

[kokolatka]

Naamah, taki dzidziuś to skarb 😊 , oby zawsze był taki spokojny. Buziaczki dla Was

Laliko, odpoczywaj kiedy tylko możesz i cieszcie się swoim szczęściem😙