Wirtualna przyjaźń 3

[Adazina]

Dziewiąta dochodzi, pora na moje śniadanie. Owsianka z pestkami dyni i słonecznika już czeka.

[annorl1]

Adusia, a jak byś do tej owsianki dorzuciła suszone owoce? Nie wiem czy lubisz. Żurawinka, daktyle, figi, rodzynki, suszone morele, śliwki suszone? No, wybór jest. A owsianka nabierze innego wymiaru
Ja np. nie zjem za chiny świata owsianki na wodzie, ale uwielbiam kaszę kuskus włąśnie z suszonymi owocami drobno pokrojonymi. No, jest to dla mnie jak deser Kurde, muszę sobie takie jedzonko w jakiś dzień na kolację obliczyć kalorie i wpisać.

[Adazina]

Aniu,
nie jem, bo żytnie bardzo mi na żołądek, wątrobę i trzustkę szkodzi. Natomiast od pszennego mocno tyję.

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Aniu,
masz rację, suszone owoce bardzo lubię. Właśnie jako dodatek do porannej owsianki świetnie się sprawdzają. Ale teraz mam fazę na pestki. Gdy kardiolog tam na rehabilitację MM-ka przyjmował, przeprowadził z nami rozmowę. No i wtedy kładł duży nacisk na codzienne jedzenie pestek dyni i słonecznika. Tak więc TERAZ PESTKI. Hura!

[Cyferkaa]

Ania, no ja jestem mięsożerna i kartoflana.
---------

Jaką pogodę macie?
Ja muszę znowu wyjść z łopatą do syzyfów

[Emmi123]

Hejka
Tak po troszku bo się zagubię. A chyba nadal śpię.
Annorl Zapomniałam wczoraj sprawdzić kwitek dlatego tak pytam, bo coś tam MM rzucił okiem na niego ale nie było czasu obgadać tego. Jestem na to bardzo wyczulona. Wyobraźcie sobie, że niedaleko mnie są dwa sklepy. Jeden z sieciówki dość znanej, drugi lokalny i mają właśnie tak zrobione aby imitować atrakcyjne ceny Kiedy otworzył się ten z sieciówki i pojechałam z synem to tak się ucieszyłam, bo rzeczywiście te ceny były fajne, dopiero MM dojrzał. Przestałam tam jeździć. Do tego drugiego lokalnego z cenami również netto, jeżdżę tylko z MM, bo on pamięta jakie procenty na jakie produkty i tym sposobem wiem czy to coś chcę za tę cenę, czy nie

[annorl1]

Adusia, a orkiszowe pieczywo próbowałaś? Wiem, ze ten chleb droższy, ale na Waszą dwójkę to na pewno mniej chleba idzie niż u mnie A chleb zawsze można zamrozić i wyjmować po kilka kanapeczek dziennie, aby mieć na świeżo.

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

To prawda, pestki dyni i słonecznika są ważne w naszej diecie. To skarbnica zdrowych tłuszczy, ale nie tylko.
Emmi, no to ja takiego sklepu nie znam z cenami bez watu. Biedronka jakie ma na cenówkach takie ma przy kasie. No...czasem coś sie nie zgadza, ale to tylko dlatego, ze pracownik nie zdążył np ceny zmienic.
Cyferko, to jak moje dziecię. Jak o dokładkę prosi przy obiedzie, to albo ziemniaki i mięso, albo o zgrozo szczególnie jak u kogoś jesteśmy, o same ziemniaki No, lubi ziemniaki Ale zjada i kasze z wielkim smakiem, najchętniej to z masłem kasze mi zajadają dzieci. I wtedy solo, dla nich to moze być obiad Masło daję, aby to jakieś wartości miało

[Emmi123]

Jeszcze raz dzień dobry
Ale fajne miśki na rozpoczęcie dnia.


Coś niebywałego aby wejść z chorym do szpitala Ci ludzie totalnie z idiocieli? Jak jest wiadomo od kogo taka infekcja to powinno zgłaszać się na policję i powinni tacy mądrzy finansowo zapłacić szpitalowi jakąś formę odszkodowania. Inaczej to się nigdy nie skończy.
Do przyprowadzania chorych dzieci na przedszkolne/szkolne imprezy nie wypowiem się, bo szkoda tak pięknie zaczętego dnia
Annorl współczuję idiotów w swoim otoczeniu. Wiele zdrówka dla Was

[Cyferkaa]

Hejka Emmi
Pierwszy raz słyszę, żeby ceny podawane były w cenach netto.
To nie jest zgodne z prawem, nie wolno wprowadzać ludzi w błąd.
Na paragonach są ceny brutto i podliczenie też.
To nie faktura.

[Adazina]

Aniu,
a gdzie ten orkiszowy kupujesz? Na naszym osiedlu nie ma go. Być może gdzieś dalej w mieście jest, ale nie wiem gdzie go szukać.
Mrożonego pieczywa nie mogę. Wiele razy próbowałam i zawsze kończyło się to bólem żołądka. Wszystkie inne mrożonki nie szkodzą mi, ale pieczywa nie mogę.

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

A ja jestem kaszowo - makaronowa. Uwielbiam w każdej postaci.
Jaka pogoda??
Powiem tak: mocno gówn..na.
Czemu??
Bo leje i wieje!!
Dobrze, że nigdzie wyjść nie muszę. Zakupy wczoraj zrobiłam i nawet wieczorem śmieci wyniosłam.

[Cyferkaa]

Adusia wierzę Ci, że mrożonego pieczywa nie możesz.
Moja mama ma identycznie. Próbowałam ją kiedyś namówić, żeby mroziła sobie porcjami, wtedy mi powiedziała, że bardzo odchorowuje potem takie mrożone pieczywo.
Adusia pytlowy chleb też Ci szkodzi?
Ja natrafiłam na taki, który mogę jeść.
Bezglutenowy tak mi zbrzydł, że mam odruch jak go widzę.
3 kromki dziennie pytlowego, na razie jest ok.

[Emmi123]

Cyferko Uwierzyć nie mogłam patrząc przed snem przez oko, że dziwnie i znajomo biało, nasypało Dziś już tego nie ma dzięki delikatnemu deszczykowi.

Adi Wczoraj gotowałam twój barszczyk z fasolką. MM wprost przepada za nim.

Annorl Ja też sprawdzam nieznane słówko, dodatkowa atrakcja tej zabawy, można się przy niej czegoś dowiedzieć.

Cyferko MM też nie lubi słodyczy i nigdy za nimi nie był. Ja w sumie też, tak okazjonalnie. Co do tych sklepów, to owszem można tak ale powinna być kartka informacyjna, że taka jest polityka sklepu. Informacji rzucającej się w oczy nie ma.Z tego typu sklepu chętnie korzystają ludzie kupujący na firmę, bo widzą cenę towaru bez vatu, który i tak sobie odliczą.


Imuś I jak tam u Ciebie?

[Adazina]

Emmi,
tak, bezmiar ludzkiej głupoty poraża. Do szpitala z chorymi dziećmi. I to do TAKIEGO szpitala gdzie leżą pacjenci tuż po przebytym zawale. Często zawale powikłanym.

[Emmi123]

Każdy szpital powinien być zaopatrzony w specjalny sprzęt do szybkiego przebadania człowieka. Takie już są urządzenia ale tylko w prywatnych klinikach dla bardzo bogatych.

[Adazina]

Pytlowego nie znam. Naprawdę nie wiem gdzie orkiszowy i pytlowy........

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Powiem Wam coś jeszcze.
Dzisiaj nie gotuję i nie sprzątam.
Dzień Lenia na całego...!!
A czemu tak...??

Bo gar rosołu (przecedzonego, żeby czasem nie zepsuł się) w lodówce na mnie czeka. Jestem otromną miłośniczką rosołów i cieszę się że przez weekendzik będę sobie rosołkowała do woli.

Natomiast cosobotnie sprzatanie odpuszczam sobie, bo w poniedziałek i tak muszę, przed Mani przyjazdem, wszystko na błysk zrobić.

[annorl1]

Adusia, u nas orkiszowy tylko w piekarni. Mamy takie sklep, co na zapleczu mają piekarnię, a z przodu sklepik. Wszystkoe świeże, często chleb tak ciepły, że kupuje sie nie krojony, bo pani nie jest w stanie pokroić ciepłego. W sklepach to bym patrzyła większych. Jak dawno temu byałam w Inter marche, mieli ogromny wybór chleba z różnych piekarni. Nie mówię o ich wyrobach, bo oni mają chyba z mrożonek te pieczywo. Ale z piekarni mają ogromny wybór. Na pewno jest gdzieś koło Ciebie jakaś piekarenka, albo małe sklepiki które biorą chleb od miejscowych piekarzy. Warto pytać. A zapytaj swoją panią Oleńkę z dołu, czy nie mogła by dla Ciebie zamówić chleba w piekarni? Wtedy raz zjesz i zobaczysz jak się czujesz po nim. W małym sklepie łatwiej dogadać się o coś dodatkowo, niż w większym. Wiem, bo pracowałam w małych sklepach i mieliśmy kilka produktów tylko dla konkretnych klientów. Np. jedna pani brała raz w tygodniu cielęcinkę. Nikt inny nie kupował, bo ona mega droga. Inna pani zamawiała sobie raz na jakiś zcas głowę świńską, też nikt inny nie kupował. Więc tylko dla niej zamawialiśmy. Spróbuj, popytaj. Poszukaj po mniejszych sklepach, albo piekarenkę namierz.
Cyferko, pytlowy też dobry. Dawno nie jadłam. Ja obecnie to żytni na zakwasie. Mamy taki pyszny z lokalnej piekarni. Do grudnia za kilogramowy chleb płaciłam 6 złotych, a od stycznia cena tego samego chleba to 10 złotych. No, spora przebitka. Nie wiem co aż tak wpłynęło na cenę. Ale chleb jest pyszny i naturalny. Bez dodatków jakiegoś gówna.
Adusia, a próbowałam jak na Ciebie zadziała chleb mrożony, ale w tosterze odmrażany? Taki opieczony, chrupiący? Może to byłby sposób? Ja tak robię jak zapomnę chleba wyjąć z zamrażarki

[Cyferkaa]

Adusia lubię to święto
------
Budyń dzisiaj wchodzi i wychodzi.
Łatka poszła na taras , zamknęłam ją tam i zapomniałam
Nic jej nie jest, pół godzinki była., przewietrzyła się i teraz smacznie śpi.
Koty mają cudne życie

[Adazina]

Aniu,
dziękuję pięknie za świetną podpowiedź...!!!
No właśnie, pogadam z panią Oleńką. Ona sprowadza pieczywo z kilku małych lokalnych piekarni.
Raz jeszcze Ci dzięęękuję...!!!

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Cyferciu,
jasne... jasne... to doskonałe święto...

A ja znowu o naszej śp Halince myślę. Ech, tak bardzo JEJ brakuje.



---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Emmi,
bardzo mi miło, że barszczyk z fasolą przypadł TM do smaku.
Mam w domu wszystkie składniki na tę zupę i myślałam zrobić na niedzielę. Ale tego rosołu naprawdę dużo mi wyszło i chcę rosołkować. Natomiast barszczyk czerwony podany z osobno gotowaną fasolą zrobię podczas nadchodzących ferii.

[Cyferkaa]

Adusia też o niej często myślę.
------

Ale mam patent z myciem podłóg
U mnie na dole wszędzie terakota, na dworze
wiadomo jak jest...kałuże mi się robią, a potem zostają białe plamy
od soli pewnie.
Do wiadra z ciepłą wodą wrzucam tabletkę do zmywarki
Czyściutkie podłogi.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Nastawiłam fasolową.

[annorl1]

Cyferko, no to czekamy na sprawozdanie z fasolowej zupy 😋😋

Adusia, a na rosole barszczu nie robisz? Ja lubię zupy na rosole.

Kurde... Miałam chwilowy ogromny ból głowy. No... Coś strasznego. Musiałam się położyć. Ale pół godzinki i przeszło. Może to na te pogodę? Bo miało być bez opadów. A tu śnieżyca przeszła. Po śniegu śladu już niema. Za to pada deszcz 🤬 nie wiem. Ale meteopatą jestem. Więc może być. Obyło się bez prochów tym razem.

Adusia, a widzisz. Bo to trzeba pisać tu. Jest nas więcej. Więc szerszy zakres myślenia mamy na różne sytuację i potrzeby 😁

[Adazina]

Aniu,
czasem robię na rosole, a czasem nie. Różnie to u mnie bywa.
Miałaś potężny ból głowy. Całkiem możliwe, że właśnie z powodu tej strasznej pogody.
-----
Cyferciu,
a ja podłogi myję ciepłą wodą z dodatkiem octu i płynu do mycia naczyń. Świetnie mi się to sprawdza. Absolutnie żadnych smug.
Natomiast tabletki do zmywarki wrzucam, raz na jakiś czas, do pralki. Nastawiam temperaturę na 90* i jazda...
W ten sposób likwiduje się wszelki osad i ewentualne brzydkie pralkowe zapachy.
-----
Znikam teraz w łazience. Chcę umyć włosy.

[Cyferkaa]

Ania kiedyś nie było fasoli w puszkach, gotowałam fasolę normalnie.
Zapomniałam tylko jaka kolejność, tak często z gotowej ostatnio robiłam.
Smakiem wcale nie była gorsza, więc czemu nie?
Zawsze daję czosnek i dużo majeranku pod koniec gotowania,
wędzony boczek, a gotuję na żeberkach .
Barszczyk zawsze na rosole

[annorl1]

Ja podłogi myję różnie. Zależy od stopnia zabrudzenia. Mam w domu też płyn do podłogi, bo jak mąż myje, on nie bawi sie w "pierdoły" Ale zazwyczaj to z dodatkiem octu myję i kropelkę płynu do naczyń, jak Adusia. Ale czasem jak mam bardziej brudne, to jak Cyferka, myję z tabletką do zmywarki
Pogoda sie paskudna zrobiła. Wieje, a rano był s[pokój z wiatrem. Pada na zmianę deszcz ze śniegiem. Lub równocześnie jedno i drugie.

[Emmi123]

Wybyłam ze Starszym na szybkie zakupy. Głównie ciuchowe. Ja w roli doradzającego lustra, czy dobrze leży. Rozrzut w rozmiarówce przeogromny oszaleć idzie.

A tak poza tym to nadal siąpi.
------------------
Donoszę, że wreszcie zjadłam śniadanie - końcówkę spagetti (jakkolwiek się to pisze :P) .

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Muszę sprawdzić z tym octem na podłogi.

Kurcze, teraz stukając w klawiaturę dojrzałam, że mam podleczone zadrapania na skórze dłoni. Skąd i kiedy?

[Cyferkaa]

Pa

[Emmi123]

Cyferko Dla koteczków na pewno

[Adazina]

No, to ja teraz przechodzę na N. Mam nadzieję, że jakiś ciekawy film tam znajdę.
Pa!

[Emmi123]

Niedzielne dzień dobry










Już za chwilę, za momencik...


---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Moje słońce lubi szkołę, bo od poniedziałku ma być kilka dni słonecznych, a w ferie tyle co wyjrzało i pobyło chwilę
Dziś to samo, cały dzień ma być mglisty. Dobrze chociaż, że na plusie.

[Cyferkaa]

Dzień dobry
Emmi jem jajka sadzone
Nie pospałaś dzisiaj dłużej?
U mnie też słoneczko wyglądało tylko na chwilę.

[annorl1]

Heh hej
Jakie Emmi wypasione śnaidanko przygotowała
Ja już dawno po owsiance. U nas w niedzielę tradycyjnie owsianeczka. Dla mnie dzisiaj z jabłkiem i orzechami.
Nie piszę mojego jadłospisu na dzisiaj, bo chyba się zmieni mi koncepcja Więc będę pisała jak wymyślę coś nowego
Adusia, daj znać jakie u Ciebie dzisiaj menu?
Dziewczyny, co macie na obiad pysznego?
Emmi, u nas ferie nie lepiej sie zaczynają. Szaro, buro i jesiennie. No i deszczowo. Ale chociaż wiatru już nie ma. Przynajmniej na razie.
Wczoraj siedziałam długo nad jadłospisem dla znajomej. W końcu dała się przekonać, że jedząc całe nic, nigdy nie schudnie, bo głodzi swój organizm. Na jutro będzie miała gotowy jadłospis który będzie mogła sobie pod siebie modyfikować i wybierać to na co ma ochotę. Bardzo sie cieszę z tego, bo z większą wagą boryka się od lat i je coraz mniej. Wyklucza coraz więcej produktów. A po tym jak ostatnio była u dietetyka i dała jej dietę na 100o kalorii, to myślałam że po tych "mądrościach" od pani po szkole osiwieję W jej wieku, bo jest przed 70, to nie dobrze tak eksperymentować.

[Cyferkaa]

Emmi ale śniadanie przygotowałaś
Dla mnie jaja. Ada dostanie zupkę, a Ania
talerz rozmaitości Dosiadaj się do każdego po kolei
-------
Ania, jak córcia? Jak Wam nocka minęła?

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Hej Ania