Praca jako au-pair

[mychamycha]

Napisane przez roux666

zatem zaczynam

wiecie, ze we Francji [
dzieci nie chodza do szkoly we środy ( te mniejsze dzieci)
aa i co 2 miesiące mają 2 tygodnie wolnego.

wszystkie sklepy i urzędy są pozamykane od 12 do 15 (lunch time )

(mam wrażenie, że już tu o tym pisałam...lol)

Kurde to nic tylko chodzić do szkoły we Francji

[2018070520180950]

studentka filologii angielskiej dziennie wita!!!
dostalam sie!!!

[roux666]

GRATULACJE Kachaaa



impreza na wątkuuuu!!

[2018070520180950]

ciesze sie taka wiadomosc z rana

mala zmeczona byla po basenie w sklepie jaka furia ja napadla po podlodze sie rzucala a ja o.O ale hostka spokojnie,wyryczy sie i usnie no i spi

pachnie cos ladnie ma byc kuskus i salmon znaczy losos ciekawe jak smakuje
ogolnie wszystko chce sprobowac co mi daja jak mam taka opportunity
pytala sie w sklepie czy nie chce czegos mi nie brakuje cos, ja ze nie.
tylko karte gdzie mozna kupic o2

[moniaaaaaaa86]

: jupi::j upi:
GRATULACJE!!
: jupi::j upi:

i po co ten stress Kasienko?

[milka8686]

dzieki za te ciekawostke ze szkola szkoda,ze u nas tak nie bylo

Adka!! wstawisz jakies fajne zdjecia z Krakowa:P? w ogole mzoe pod koniec wrzesnia podjade do Berlina wiec moze uda nam sie spotkac:P (jesli zdam poprawke)

Kasia,gratuluje

[mychamycha]

Napisane przez Kachaaa

studentka filologii angielskiej dziennie wita!!!
dostalam sie!!!

Brawo Kasia, gratuluję

[201607211724]

Kasia

[stella06]

Kachaa, Gratuluje i ja ) bedziemy kolezankami po fachu

No wiec ciekawostki o Szwajcarii.
Szwajcarzy to poligloci, mowia po niemiecku, francusku, wlosku i po jakiemus tam jeszcze ale z angielskim u nich cienko. Tak jak we roux pisala o Francji tak i tu sklepy nieczynne miedzy 11 a 13, 14. O zegarkach i bankach kazdy pewnie wie. Aha, ceny tu maja takie, ze glowa mala. Hamburger w McDonaldzie 3 franki ( okolo 9 zl ). Szwajcaria to malutki kraj, ktorego chyba nic nie jednoczy oprocz waluty. Ja jestem w czesci wloskiej i wszystko tu jest wloskie - kuchnia, zwyczaje no i faceci .

[mychamycha]

Napisane przez stella06

Kachaa, Gratuluje i ja ) bedziemy kolezankami po fachu

No wiec ciekawostki o Szwajcarii.
Szwajcarzy to poligloci, mowia po niemiecku, francusku, wlosku i po jakiemus tam jeszcze ale z angielskim u nich cienko. Tak jak we roux pisala o Francji tak i tu sklepy nieczynne miedzy 11 a 13, 14. O zegarkach i bankach kazdy pewnie wie. Aha, ceny tu maja takie, ze glowa mala. Hamburger w McDonaldzie 3 franki ( okolo 9 zl ). Szwajcaria to malutki kraj, ktorego chyba nic nie jednoczy oprocz waluty. Ja jestem w czesci wloskiej i wszystko tu jest wloskie - kuchnia, zwyczaje no i faceci .

stella też się dostałaś? gratulacje

[adka0401]

Napisane przez milka8686

Adka!! wstawisz jakies fajne zdjecia z Krakowa:P? w ogole mzoe pod koniec wrzesnia podjade do Berlina wiec moze uda nam sie spotkac:P (jesli zdam poprawke)

za niedlugo wrzuce wszystko na picasse. no to czekam na ciebie w berlinie

Kachaaa gratulacje. Tez chce isc na studia :P

w ogole hostka mnie wkurzyla bo wrocilam z polski gdzie wiadomo ze po polsku gadalam a ona dzis do mnie caly czas nawija po niemicku a ja do niej ze ma mowic po angielsku bo slabo ja rozumie a ona ze nie bo ja musze sie uczyc :/

[2018070520180950]

kurcze na obiad znaczy lunch mialam lososia z czyms a kolacja fasolka kuskus avokado i cos z jajka ja jem leopiej jak w domu
a potem na czekoladki mnie zawolali;]
do kolackji sie pytaja czy wina nie chce;] a ja ze nieeeee bo wiecie

a po dinnerze jakos tak nie wiem pytali sie o rodzine polske co sie je i jak jest z praca i wogole to ja mowilam jak jest jakos tak mi sie przykro zrobilo bo moi rodzice od kiedy pamietam wyjkezdzali do niemczech pracowac w polu zeby wiazac koniec z koncem bo to gospodarstwo to wiadomo i jakois tak mi lzy polecialy tak mi wstyd bylo i wogole\
hostka przytulila mnie i powiedziala ze jetem u wlasciwych ludzi i mam sie nie wstydzic lez..pytala o duzo rzeczy mowila ze rozumie i wogole jak rodzice sie zapatrywali na wyjazd itd

a mi tak wstyd ze sie poplakalam ale brata juz nie widzialam ponad miesiac i wogole i dziadzia opowiadalam jej i przykro mi sie zrobilo


o 21.00 hostka w TV bedzie i bedziemy razem ogladac z hostami

[roux666]

eeej no Kachaaa wzruszam sie jak czytam, co piszesz.
uważam ze trafiłas chyba najlepiej z nas.
atmosfera w domu mimo wszystko jest najwazniejsza. nie kasa, nie to, ze dzieci maja lub nie humory (co KAZDE maja) ale ta atmosfera, dzieki ktorej sie albo nie chce wychodzic z pokoju po pracy, albo....poprostu fajnie jest sie do hostki przytulic.

jedyne, co Ci napiszę to "enjoy!" , szlifuj angielski, i baw sie dobrze.



----------------

mówiłam Wam o piosence Sophie? ma polską płytę z piosenkami, jakis czas temu nuciła "uhuhaa nasza zima zła" gdzie "zimę" zmieniła na "Ala".

dzis podłuchuję. ona rysuje z daddy. i spiewa "uhuuhaa nasza Ala złaa..."
host pyta, co to znaczy (on nie kuma po polskiemu) na co mała odpowiada "Ala's not good, daddy, she's like a winter, u know?"

uslyszalam....cisze.
po czym daddy chyba skapował i zaczął brechtac.

jak zima jestem, no. hasło dnia.

[stella06]

MychaMycha, no dostalam sie.... rok temu :P

[roux666]

Napisane przez stella06

MychaMycha, no dostalam sie.... rok temu :P

lol stella, ale nie zaszkodzi pogratulowac

[2018070520180950]

mam nadzieje ze tak bedzie juz

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Dzis od rana mala od 7.00 darla sie "Kasa!" potem sniadaie kawa ja herbata z melkiem i host pokazal mi jakies kielki jak podlewac a hostka gdzie jakie sztucce i naczynia by oprozniac zmyware. i jeszcze host jakies warzywa na balkonie zebym podlewala [martwili sie ze za duzo a ja mowie ze no prob lem luz] bo maja na balkonie czy tarasie raczej w wannie marchew i jakies warzywka posadzone heheh smiech na sali normalnie ale no im podlewam poten basen, Tanya z mala byla w wodzie a ja siedzialam bo nie musialam wchodzic bo to rodzic z dzieckiem ale patrzylam a jaki basekn maly by sie cieszyl. Potem na zakupy w miedzyczasie na zakupach pytala sie czy chce cos czy cos to kupia do jedzenia czy cos jest takiego co lubie jem i mi brakuje itd ja powiedzialam ze nieee. Mala zmeczona byla i fochy w sklepie typu rzucanie sie na podloge etc, jak to dzieciak.
potem w domu drzemke miala a potem tanya robila przemeblowanie ja z mala. Ogolnie mala ok bawi sie al problem w tym ze niedotykalska jest przytulic czy cos mama sie nie da. Do mamy bardzo przywiazana i ona na krok ciezko ma odejsc a codopiero inaczej. Widzialam rano jak sie modla
rozmawialam z nia o buddyzmie z ciekawosci po prostu opowiadala mi.
potem Tanya na nastawianie kregoslupa do lekarza i do kolezanek z malymi dziecmi potem do parku i pozniej ja z mala sie bawilam ona se sprzatala. I kolacja.

[mychamycha]

Napisane przez stella06

MychaMycha, no dostalam sie.... rok temu :P

Napisane przez roux666

lol stella, ale nie zaszkodzi pogratulowac

prawda, rok temu Cię nie znałam i nie miałam okazji, to teraz pogratulowałam

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Żadna nie pomoże mi z Modą?


Powiem Wam, że szczerze wątpiłam w to, że doprowadzę swoją chęc wyjazdu jako au pair do skutku, a przynajmniej do takiego etapu, na jakim jestem teraz. Zawsze jakoś szybko rezygnowałam ze wszystkich marzeń, każde złe zdanie kogoś blokowało mnie. I jak jakieś parę miesięcy temu (2-3) znalazłam ten wątek pomyślałam :" Fajnie byłoby tak wyjechać... Ale i tak nigdy tego nie zrobię". Po prostu nigdy nic nie dochodziło mi do skutku. A tu jeszcze taka poważna sprawa, jak samotny wyjazd do obcych ludzi i obcego kraju itd. No ale zaczęłam się w to wciągać... Pamiętam, jak nawet siostra mówiła mi "Przecież i tak dobrze wiesz, że nie pojedziesz" - też w to nie wierzyła, że uda mi się dopiąć swego.
Dlatego teraz jestem pełna podziwu dla siebie, że coś jednak udało mi się zrealizować, że nie ustałam, kiedy słyszałam niezbyt przychylne zdania na temat wyjazdu od rodziców, czy przyjaciół. Nie dałam się i cholernie mnie o cieszy. Bo wiem, że zrobiłam co dla siebie i jestem na drodze do czegoś jeszcze lepszego

[roux666]

Mycha
i czy to nie dowód na to, że KAŻDE marzenie można spełnic, jeśli naprawdę się tego chce??

[mychamycha]

Prawda, roux

[adka0401]

mycha ja zobacze ale nie obiecuje nic
a ty juz masz nowa rodzine? bo nie pamietam,
j
a chyba zaczne szukac nastepczyni za siebie

[kasia_no87]

Napisane przez adka0401

mycha ja zobacze ale nie obiecuje nic
a ty juz masz nowa rodzine? bo nie pamietam,
j
a chyba zaczne szukac nastepczyni za siebie

Dlaczego? Az tak zle u ciebie?

[mychamycha]

Dzięki adka

A to czemu chcesz nawiać?

[2018070520180950]

mycha da sie marzenia spelnic ja marzylam o byciu au pair choc sie wydaje to czesem proste a wcale takie nie jest i o londynie i sie udalo


dziewnie hostke w tv byolo ogladac\ale fajnie gra.
Slicznie wygladala.
i o polakach bylo tez trovhe

[Aerith]

Napisane przez Kachaaa

studentka filologii angielskiej dziennie wita!!!
dostalam sie!!!

moje spoznione gratulacje !!!

[2018070520180950]

dzieki

[roux666]

Napisane przez Kachaaa

mycha da sie marzenia spelnic ja marzylam o byciu au pair choc sie wydaje to czesem proste a wcale takie nie jest i o londynie i sie udalo


dziewnie hostke w tv byolo ogladac\ale fajnie gra.
Slicznie wygladala.
i o polakach bylo tez trovhe

co byłoooooooooo?!



noo ja ide spac, moje domowe przedszkole wstaje jutro po 6 i bedzie chcialo sie bawic....
eehh

dooomowe przedszkole, czy slonce czy deszcz....wszystkie dzieci KOCHA i chce bysmy także kochali...je trocheeeeee

[Aerith]

Napisane przez roux666

co byłoooooooooo?!



noo ja ide spac, moje domowe przedszkole wstaje jutro po 6 i bedzie chcialo sie bawic....
eehh

dooomowe przedszkole, czy slonce czy deszcz....wszystkie dzieci KOCHA i chce bysmy także kochali...je trocheeeeee

XD

ja moje 'wolne poranki' potraktowalam bardzi doslownie i wstaje o 11 i wynurzam sie z pokoju na pocztaku wstawalam o 8, 9 i od rana do 22 latalam... na koniec kazdego dnia zamiatanie tych wielkich domow i mycie podlog. Wiec pomyslalam 'nie dziekuje- spie dluzej'bo bylam wykonczona

[cu.Kinia]

Kasia, serdeczne gratulacje! Już możesz być spokojna.

Roux, to niechodzenie dzieci do przedszkola/szkoły było dla mnie niekorzystne, bo moja mała chodziła do Francji do przedszkola, przez co ja musiałam wcześniej zaczynać, hehe.

Co do ciekawostek, to w Niemczech zadziwili mnie najbardziej ludzie. Wszyscy Niemcy, których spotkałam, myślą, że niemiecki to najtrudniejszy język świata, a o Polsce i Wschodzie raczej nie mają pojęcia. Pytanie mojej nauczycielki od niem.: A po polsku to się pisze od lewej do prawej? To samo o rosyjski i ukraiński.
Opowiadałam jej o Ukrainie, że typowym krajobrazem tam są stepy. Kolejne pytanie: A trawę to tam macie?

Śmiać się, czy płakać?

No i niemieckie flagi wywieszone w ogródkach działkowych. Niesamowici są.

[mychamycha]

Napisane przez cu.Kinia

Co do ciekawostek, to w Niemczech zadziwili mnie najbardziej ludzie. Wszyscy Niemcy, których spotkałam, myślą, że niemiecki to najtrudniejszy język świata, a o Polsce i Wschodzie raczej nie mają pojęcia. Pytanie mojej nauczycielki od niem.: A po polsku to się pisze od lewej do prawej? To samo o rosyjski i ukraiński.
Opowiadałam jej o Ukrainie, że typowym krajobrazem tam są stepy. Kolejne pytanie: A trawę to tam macie?

Śmiać się, czy płakać?

No i niemieckie flagi wywieszone w ogródkach działkowych. Niesamowici są.

Dżizas
Napisałabym coś, ale już nie będę psioczyć na Niemców, bo zostanę o brak tolerancji oskarżona

[2018070520180950]

ja ich nie lubie ani jezyka ani nic