Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;8469590]IR to super że wątek przetrwa
A jeśli chodzi o tą listę w pierwszym poście, to zauważyłam że zaczyna się coś skracać od góry niestety . Ale mam taką małą prośbę o sprawdzenie czegoś: są cztery osoby i na liście z datami że zdały egzamin i poniżej na bezterminowych jako oczekujące: Apiska, alexandree, kachaaa, _Natalee_ Gdyby usunąć je z tych bezterminowych, to cztery osoby dłużej się pocieszą obecnością na liście [/quote]
Wiem. Poprosty tekst jest juz za dlugi i jak kogos wpisuje musze cos tam usunac, ale wlasnie czekam za nowym watkiem, gdzie zostawie na to wiecej miejsca i oczywiscie osoby, ktore zostaly usuniete znow sie pojawia takze lista bedzie znow bardzoooo dluga

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8469672]Wiem. Poprosty tekst jest juz za dlugi i jak kogos wpisuje musze cos tam usunac, ale wlasnie czekam za nowym watkiem, gdzie zostawie na to wiecej miejsca i oczywiscie osoby, ktore zostaly usuniete znow sie pojawia takze lista bedzie znow bardzoooo dluga[/quote]

A to super nowina .
Bo fajna jest obecność na takiej liście, szczególnie z dopiskiem: ZDANY

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;8469725]A to super nowina .
Bo to fajna jest obecność na takiej liście, szczególnie z dopiskiem: ZDANY [/quote]
Wiem wiem i jak sie zapomni to mzona zobaczy kiedy to bylo i jak sie dlugo juz ma

[plameczka]

A ja mam egzamin w piatek juz 3 i nie wiem co sie dzieje, ale nie szlo mi dzisiaj NIC. Za 1 razem nie wiem czy pamietacie, ze oblalam nieslusznie, bylam bardzo blisko a raczej powinnam zdac egzamin. Za 2 bylo gorzej, moj blad, ale umialam jezdzic. A teraz po miesiacu pojechalam do miasta i nic mi nie szlo. Moj instruktor jest zawiedziony i zaskoczony, powiedzial, ze nie zdam w piatek, ze sobie nie poradze. A do dzisiaj byl innej mysli, tzn nie na 100% ale ze na 70-80% zdam Nie bylam nigdy super za kierwonica, ale teraz to juz tragedia, nic nie umiem, niby pamietam, ale jak siedze za kierownica to zapominam podstawowych zasad. No nie umiem juz jezdzic. Co ja mam zrobic? Dzisiaj az sie poplakalam z tej bezsilnosci.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8469741]Wiem wiem i jak sie zapomni to mzona zobaczy kiedy to bylo i jak sie dlugo juz ma[/quote]


Zapomni się kiedy się zdało .
Tego to się chyba nigdy nie zapomni, ja NA PEWNO nie zapomnę, zresztą ja mam bardzo prostą datę do zapamiętania

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez plameczka

A ja mam egzamin w piatek juz 3 i nie wiem co sie dzieje, ale nie szlo mi dzisiaj NIC. Za 1 razem nie wiem czy pamietacie, ze oblalam nieslusznie, bylam bardzo blisko a raczej powinnam zdac egzamin. Za 2 bylo gorzej, moj blad, ale umialam jezdzic. A teraz po miesiacu pojechalam do miasta i nic mi nie szlo. Moj instruktor jest zawiedziony i zaskoczony, powiedzial, ze nie zdam w piatek, ze sobie nie poradze. A do dzisiaj byl innej mysli, tzn nie na 100% ale ze na 70-80% zdam Nie bylam nigdy super za kierwonica, ale teraz to juz tragedia, nic nie umiem, niby pamietam, ale jak siedze za kierownica to zapominam podstawowych zasad. No nie umiem juz jezdzic. Co ja mam zrobic? Dzisiaj az sie poplakalam z tej bezsilnosci.

Wiesz co wydaje mi sie, ze stres na egzminie wlasnie Cie zmobilizuje i przypomna sie wszystkie zasady, o niczym nie zapomnisz tylko wiecej wiary we wlasne umiejetnosci

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez plameczka

A ja mam egzamin w piatek juz 3 i nie wiem co sie dzieje, ale nie szlo mi dzisiaj NIC. Za 1 razem nie wiem czy pamietacie, ze oblalam nieslusznie, bylam bardzo blisko a raczej powinnam zdac egzamin. Za 2 bylo gorzej, moj blad, ale umialam jezdzic. A teraz po miesiacu pojechalam do miasta i nic mi nie szlo. Moj instruktor jest zawiedziony i zaskoczony, powiedzial, ze nie zdam w piatek, ze sobie nie poradze. A do dzisiaj byl innej mysli, tzn nie na 100% ale ze na 70-80% zdam Nie bylam nigdy super za kierwonica, ale teraz to juz tragedia, nic nie umiem, niby pamietam, ale jak siedze za kierownica to zapominam podstawowych zasad. No nie umiem juz jezdzic. Co ja mam zrobic? Dzisiaj az sie poplakalam z tej bezsilnosci.

plameczko

Tylko spokojnie, bo NA PEWNO nie zapomniałaś jak się jeździ: nie ma takiej możliwości .
Byłaś zdenerwowana i przez to nie wychodziło tak jak powinno.
Masz jeszcze jakąś jazdę przed egzaminem?
Postaraj się uspokoić, zastanowić dlaczego było nie tak (bo nie wierzę że nic nie wychodziło, że było wszystko źle: tylko teraz tak to widzisz, ale jutro zauważysz, że jednak coś tam wychodziło).
Jeśli jeszcze będziesz jeździć to na spokojnie skup się, bez nerwów (bo nerwy tylko przeszkodzą), przypomnij sobie jak jeździłaś i Ci wychodziło ...
Skoncentruj się, zmobilizuj, nerwy gdzieś tam wyrzuć z siebie i będzie lepiej .
Tylko się nie załamuj, WALCZ I POKAŻ ŻE UMIESZ JEŹDZIĆ

[pawil18]

Napisane przez nusia2605

Witajcie dziś miałam 3 podejście niestety nie zdałam.Ale wiecie co i tak jestem z siebie dumna bo...za 1 razem nie ruszyłam na wzniesieniu z ręcznego za 2 na mieście po 5 minutach zjechał mi samochód do tyłu a dziś 40 minut jazdy i powrót na plac Wiecie co moje drogie ja mam takie coś że jak się zestresuję to robię głupoty nie mogę nad sobą zapanować jestem gdzieś indziej no robię takie głupoty jakbym była w amoku!!!! Po prostu stres mnie zjada w całości.A może ja się nie nadaję na kierowce?Kurde jakoś opornie mi to idzie

to zdałaś w końcu czy nie bo ja chyba nie umię czytać ze zrozumieniem

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez pawil18

to zdałaś w końcu czy nie bo ja chyba nie umię czytać ze zrozumieniem

W pierwszej linijce masz "niestey nie zdalam"

[kasientos]

Napisane przez plameczka

Moj instruktor jest zawiedziony i zaskoczony, powiedzial, ze nie zdam w piatek, ze sobie nie poradze.

guzik prawda...
są i gorsze dni.. ale nie ma co się poddawać...
może popatrz sobie na testy, jak mylą Ci się zasady ruchu...

[papryka85]

Kachaaa pięknie, super, że zdałaś

nusia i dla Ciebie przyjdzie TEN DZIEŃ-tylko grunt to się nie poddawać, a próbować dalej

Yen7 no w koooońcu! Też o Tobie pamiętałam, wiem, że zbliża się twój egzamin i zastanawiałam się kiedy nas odwiedzisz ehhh te nerwy
a próbowałaś ten sławetny persen? może choć trochę by pomógł
kciuki wizażowe w każdym razie masz na pewno

plameczka ja jestem pewna, że to nerwy tak Cię dziś urządziły na więcej niż 100% umiesz jeździć i niesłusznie Cię oblano ostatnim razem, tak więc UMIESZ WSZYSTKO spróbuj się trochę zrelaksować i iść z bojowym nastwieniem-UMIEM I TO POKAŻĘ

annasuwalska ja sądzę, że Ty się przełamiesz. Będzie Cię to kosztowało trochę wysiłku i nerwów, ale nie poddasz się. Wierzymy w Ciebie Co do Dusi, to oczywiście popieram

no i w końcu Dusia brakowało tu Ciebie

taaak wiem...czasem człowiek nie ma siły
ale fajnie, że znów się odezwałaś mam nadzieję, że tych lepszych dni będzie u Ciebie coraz więcej

ajjjj ja z przerażeniem spoglądam do kalendarza...egzamin za trzy i pół tygodnia
jak ten czas leci! Robię sobie codziennie kilka zestawów testów, mam już jazdy dodatkowe, więc myślę, że przygotuję się dobrze i spokojnie, byle tylko zachować względny spokój podczas egzaminu

[pawil18]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8470272]W pierwszej linijce masz "niestey nie zdalam"[/quote]wiem przeczytale teraz dokladnie
a tak propo tabletek to jakie polecacie??? heh

[papryka85]

Napisane przez pawil18

wiem przeczytale teraz dokladnie
a tak propo tabletek to jakie polecacie??? heh

no na tym forum najczęściej mówi się o persenie
sama jeszcze nie próbowałam, ale zamierzam niedługo zakupić i wypróbować przed egzaminem

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez papryka85

annasuwalska ja sądzę, że Ty się przełamiesz. Będzie Cię to kosztowało trochę wysiłku i nerwów, ale nie poddasz się. Wierzymy w Ciebie Co do Dusi, to oczywiście popieram

no i w końcu Dusia brakowało tu Ciebie

taaak wiem...czasem człowiek nie ma siły
ale fajnie, że znów się odezwałaś mam nadzieję, że tych lepszych dni będzie u Ciebie coraz więcej

ajjjj ja z przerażeniem spoglądam do kalendarza...egzamin za trzy i pół tygodnia
jak ten czas leci! Robię sobie codziennie kilka zestawów testów, mam już jazdy dodatkowe, więc myślę, że przygotuję się dobrze i spokojnie, byle tylko zachować względny spokój podczas egzaminu

papryczka dziękuję za miłe słowa
To Ty mnie tu w sumie przywołałaś .
Chciałabym żeby tych dobrych dni było jak najwięcej, tylko ... fizycznie sił mi brakuje, szczególnie pod koniec tygodnia .
Obawiam się że z każdym tygodniem będzie trudniej dopóki nie będę miała okazji gdzieś wyjechać na kilka dni (na razie taki wyjazd niestety jest niemożliwy).
Ale co tam, jakoś dotrwam i doczekam się, może za kilka tygodni .

A Ty się dobrze przygotuj do tego egzaminu żebyś go ślicznie zdała

[papryka85]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;8470573]papryczka dziękuję za miłe słowa
To Ty mnie tu w sumie przywołałaś .
Chciałabym żeby tych dobrych dni było jak najwięcej, tylko ... fizycznie sił mi brakuje, szczególnie pod koniec tygodnia .
Obawiam się że z każdym tygodniem będzie trudniej dopóki nie będę miała okazji gdzieś wyjechać na kilka dni (na razie taki wyjazd niestety jest niemożliwy).
Ale co tam, jakoś dotrwam i doczekam się, może za kilka tygodni .

A Ty się dobrze przygotuj do tego egzaminu żebyś go ślicznie zdała [/quote]

no kurcze dobrze Cię rozumiem, bo sama byłam ledwo żywa pod koniec tamtego tygodnia...w sobotę katatonia, w niedzielę drzemka popołudniowa i wcale mi się nie chciało wstawać, dziś rano byłam jak zmięta ścierka i marzenie wyjazdu choć na parę dni prześladuje mnie jak natrętna mucha
no ale to mi nie grozi
w sumie to nawet nie tyle fizycznie jestem taka wykończona, co psychicznie niestety aj no cóż-jakoś trzeba dać radę, nie ma wyjścia...

w sumie to i tak się cieszę, że jest lato i słońce, bo mogłoby być gorzej-zimno, mokro i ponuro ble ble

do egzaminu obiecuję przygotować się wzorowo, może to coś pomoże

[pawil18]

Papryka ty masz 3 dni po mnie Mi instruktor powiedzial że zdam jak podejde na luzie i tak sobie postanowilem,ale roznie to bywa więc się zabezpieczę i kupię sobie PERSEN na wszelki wypadek

Dusia od kiedy ja obserwuję to forum to cały czas widzę jak wspierasz innych i udzielasz nam porad.Wogóle Tobie się dziwię,że choć dawno jesteś po egzaminie spędzasz tutaj dużo czasu i udzielasz nam wsparcia.Po prostu jesteś ikoną tego forum. I tak 3maj

[Impersona]

To ja jeśli mogę dołączę do wątku, jako, że i mój egzamin zbliża się nieuchronnie. Od jutra do 12-tego zaczynam jeździć codziennie. Obawiam się jednak, że mimo ponad 40-tu godzin wyjeżdżonych, nadal jestem zielona

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez papryka85

no kurcze dobrze Cię rozumiem, bo sama byłam ledwo żywa pod koniec tamtego tygodnia...w sobotę katatonia, w niedzielę drzemka popołudniowa i wcale mi się nie chciało wstawać, dziś rano byłam jak zmięta ścierka i marzenie wyjazdu choć na parę dni prześladuje mnie jak natrętna mucha
no ale to mi nie grozi
w sumie to nawet nie tyle fizycznie jestem taka wykończona, co psychicznie niestety aj no cóż-jakoś trzeba dać radę, nie ma wyjścia...

papryczka to tak jest że zmęczenie fizyczne i psychiczne się nakładają na siebie i chyba rzeczywiście to psychiczne jest gorsze .
A pomyśleć, że gdyby było zgodnie z moimi planami to byłabym albo tuż po wyjeździe, albo trzy dni przed ,
Ale właśnie, Dusia w tym roku tak ma że co sobie tam zaplanuje to jej i tak nie wychodzi ...
Pieniądze na ten cel są, tylko z innych względów z wyjazdu nici póki co.
Ale nadzieja jeszcze jest że może w tym roku się udać, więc pozostaje żyć tą nadzieją i oczekiwać i nie dopuszczać do siebie myśli że ....

Napisane przez pawil18

Papryka ty masz 3 dni po mnie Mi instruktor powiedzial że zdam jak podejde na luzie i tak sobie postanowilem,ale roznie to bywa więc się zabezpieczę i kupię sobie PERSEN na wszelki wypadek

Dusia od kiedy ja obserwuję to forum to cały czas widzę jak wspierasz innych i udzielasz nam porad.Wogóle Tobie się dziwię,że choć dawno jesteś po egzaminie spędzasz tutaj dużo czasu i udzielasz nam wsparcia.Po prostu jesteś ikoną tego forum. I tak 3maj

pawil dzięki za miłe słowa
Ale ja ikoną tego forum .
Ja w sumie też się zastanawiam co ja tu jeszcze robię , ale tak na razie coś (a raczej ktoś: czyli pewna grupa osób) mnie tu trzyma .
Jak będzie dalej: czas pokaże - ale ja też dostałam tutaj ogromne wsparcie jak sama zdawałam egzamin, wiec po prostu robię to dla innych, co inni dla mnie zrobili .

A jeśli chodzi o Twój egzamin, to jeśli instruktor Ci mówi że dasz radę, to tak będzie, bo to znaczy że umiesz jeździć. Jeżeli chcesz się mimo to dodatkowo zabezpieczyć persenem, to wypróbuj go kiedyś wcześniej na jazdach żeby nie było niespodzianki ...



Impersona witamy serdecznie i oczywiście będziemy trzymać za Ciebie kciuki
12 sierpnia
Tylko więcej wiary w siebie prosimy, bo to pomaga

[kasientos]

Napisane przez Impersona

To ja jeśli mogę dołączę do wątku, jako, że i mój egzamin zbliża się nieuchronnie. Od jutra do 12-tego zaczynam jeździć codziennie. Obawiam się jednak, że mimo ponad 40-tu godzin wyjeżdżonych, nadal jestem zielona

codziennie takie jazdy kursowe?
ale po godzinie?

nie mogłabym chyba tak dzień w dzień....
tzn samej to ok..ale nie z instruktorem

[papryka85]

Napisane przez pawil18

Papryka ty masz 3 dni po mnie Mi instruktor powiedzial że zdam jak podejde na luzie i tak sobie postanowilem,ale roznie to bywa więc się zabezpieczę i kupię sobie PERSEN na wszelki wypadek

Dusia od kiedy ja obserwuję to forum to cały czas widzę jak wspierasz innych i udzielasz nam porad.Wogóle Tobie się dziwię,że choć dawno jesteś po egzaminie spędzasz tutaj dużo czasu i udzielasz nam wsparcia.Po prostu jesteś ikoną tego forum. I tak 3maj

no tak, mamy w podobnym terminie
byłoby super jakbyśmy mogli oboje się cieszyć
ja myślę, że większość oblewa właśnie z nerwów a nie z niewiedzy czy nieumiejętności
dlatego persenu nie zaszkodzi spróbować-tylko odpowiednio wcześniej trza wypróbować

no a Dusia jaka jest każdy widzi i nie trzeba być długo na forum jak się okazuje bardzo dzielnie sekunduje nam też IR

Napisane przez Impersona

To ja jeśli mogę dołączę do wątku, jako, że i mój egzamin zbliża się nieuchronnie. Od jutra do 12-tego zaczynam jeździć codziennie. Obawiam się jednak, że mimo ponad 40-tu godzin wyjeżdżonych, nadal jestem zielona

eee tam, chyba jesteś zbyt samokrytyczna

[malamama]

witam
Jak dawno mnie tu nie było szok.
wszystkim którym się udało wielkie gratulacje,za wciąż walczących trzymam mocno kciuki! napewno za którymś razem sie uda !!!

[Impersona]

Napisane przez kasientos

codziennie takie jazdy kursowe?
ale po godzinie?

po dwie kochana
Dużo nauki przede mną

papryczko niestety Jestem ewenement. Dwa niezdane egzaminy wewnętrzne mówią same za siebie. Trzech instruktorów zajmuje się mną na zmianę, bo mówią, że jestem trudnym przypadkiem i sami mi ciągle powtarzają, żebym się nie martwiła, przez co czuję się jak upośledzona No bo jak tu się czuć, gdy ktoś za każdym razem ci mówi "nie martw się. nie wszyscy zaraz muszą wszytsko od razu łapać. Ty uczysz się wolniej i po prostu musimy cię traktowac inaczej"
Nie potrafię opanowac podstawowych umiejętności od ponad 40 tu godzin (Żeby nie było, szkoła najlepsza we Wrocku, większość moich znajomych zdała tam za 1-wszym razem)

[kasientos]

Impersona
ale z czym masz problemy?
zapominasz o sprzęgle przy zmianie biegów?
nie ustepujesz pierwszeństwa?


ale jeszcze nie miałaś egzaminu... to będzie Twój pierwszy raz?

[Impersona]

Napisane przez kasientos

Impersona
ale z czym masz problemy?
zapominasz o sprzęgle przy zmianie biegów?
nie ustepujesz pierwszeństwa?


ale jeszcze nie miałaś egzaminu... to będzie Twój pierwszy raz?

Tak, państwowy pierwszy Miałam tylko dwa razy wewnętrzne (identyczne jak państwowe, ale organizowane przez szefa szkoły).
Ja mam problem z wszystkim. Jeżdżę od marca, wyjeździłam ponad 40 godzin, a:
1. Zawsze zapominam o prawych stronach i jadę sobie jak po głównej
2. Zdarza mi się jechać pod prąd
3.Auto mi gaśnie
4.Nie potrafię zaparkować równolegle tyłem
5.Może z 5 razy na 30 zrobiłam łuk dobrze
6.Nie umiem wymierzyć czy nie otrę się o inne auto, zawsze wydaje mi się, że mam jeszcze full miejsca i instruktorzy muszę co chwile korygować kierownicę
7.Nie umiem się skupić
I wiele, wiele innych Jeśli oglądałas film o Joannie naturalny i jej kursie jazdy, to u mnie jest niewiele lepiej

[kasientos]

Impersona

1. Zawsze zapominam o prawych stronach i jadę sobie jak po głównej

z tym to ja się zapominam jak wjeżdzam ze skrzyżowania...
zazwyczaj nie chce mi się tam pchać do prawej

4.Nie potrafię zaparkować równolegle tyłem

to coś takiego istnieje?

5.Może z 5 razy na 30 zrobiłam łuk dobrze

a uczyli Cię tego pół obrotu, na maxa, odkręcamy, prostujemy..
no jak to wytłumaczyć takiej regułki... jak zrobić poprawnie łuk.. czy jeżdzisz na wyczucie?

6.Nie umiem wymierzyć czy nie otrę się o inne auto, zawsze wydaje mi się, że mam jeszcze full miejsca i instruktorzy muszę co chwile korygować kierownicę

to większość z nas ma problemy z tą przestrzenią...
nawet ostatnio dziewczyny o tym pisały

7.Nie umiem się skupić

taa... tak wygląda moich 80% jazd

I wiele, wiele innych Jeśli oglądałas film o Joannie naturalny i jej kursie jazdy, to u mnie jest niewiele lepiej

nie, nie wiem co to

[Impersona]

Napisane przez kasientos

to coś takiego istnieje?

No istnieje I jest dość skomplikowane

a uczyli Cię tego pół obrotu, na maxa, odkręcamy, prostujemy..
no jak to wytłumaczyć takiej regułki... jak zrobić poprawnie łuk.. czy jeżdzisz na wyczucie?

Tak Znam przepis Tylko mam problem z tym w którą stronę kręcić, żeby wyrównać tył i najczęściej wychodzi slalom

nie, nie wiem co to

http://www.youtube.com/watch?v=Y4pA3U5kDxg

[kasientos]

Napisane przez Impersona

Tak Znam przepis Tylko mam problem z tym w którą stronę kręcić, żeby wyrównać tył i najczęściej wychodzi slalom




http://www.youtube.com/watch?v=Y4pA3U5kDxg

ja na początku tez miałam z tym problemy.. i czasami tez mi się to zdarza... ale staram się to robić powoli, zebym miala szansę zareagować i odbić kierownicą
to taki mój sekret


filmik zaje*ioza
' co kur*a mi titosz tam'
razem pasują do siebie genialnie.. ona idealna kursantka, on idealny instruktor

o za chiny z takim bym nie chciała jeździć... nie chodzi mi że się darł na nią... bo miała fajne akcje..a najlepsza to jej reakcja

[plameczka]

Dzieki dziewczyny za rady i pocieszenie Mam jeszcze 1 albo 2 godziny jazdy, takze bez marudzenia i postaram sie skupic. I chyba troche wyluzuje, bo na sile chce zeby bylo dobrze az przedobrze i wychodzi zle .. I poczytam testy, zeby jeszcze raz przypomniec sobie zasady, chociaz wczoraj to zrobilam z grubsza, to tym razem przesledze dokladniej. A jak nie zdam to najwyzej bedzie 4 raz. Tylko taka presja nade mna wisi. No i druga kwestia - pieniadze, niby rzecz nabyta.

[kasientos]

Napisane przez plameczka

Dzieki dziewczyny za rady i pocieszenie Mam jeszcze 1 albo 2 godziny jazdy, takze bez marudzenia i postaram sie skupic. I chyba troche wyluzuje, bo na sile chce zeby bylo dobrze az przedobrze i wychodzi zle .. I poczytam testy, zeby jeszcze raz przypomniec sobie zasady, chociaz wczoraj to zrobilam z grubsza, to tym razem przesledze dokladniej. A jak nie zdam to najwyzej bedzie 4 raz. Tylko taka presja nade mna wisi. No i druga kwestia - pieniadze, niby rzecz nabyta.

dzasz radę na pewno..
tylko właśnie skup się... i nie stresuj się tym aż tak...
bo strach jest naszym wrogiem!!

[Impersona]

Ale koleś jest i tak cierpliwy W innym filmiku jego kursantka rozbiła mu auto, a on ją jeszcze pocieszał, żeby nie płakała
Ja jeździłam już z różnymi przypadkami.
Jeden instruktor to typ podrywacza- zboczeńca i cały czas świntuszył , ale jak coś źle robiłam, to czasem potrafił się nieźle wkurzyć.Drugi traktował mnie jak przedszkolaka i śmiał się z moich błędów i traktował je jak błahostkę, a trzeci tylko co chwilkę kręcił głową, ale powtarzał "trudno, nauczymy się w końcu".

plameczko- ojj tak. Z tą kasą to najgorzej. Mogłyby te egzaminy tańsze być