Kosmetyki M.A.C cz. 3

[lexxie]

Napisane przez Corii

Kasiajku, wydepotowałam wszystkie pozostałe w tempie expresowym już mi poszło szybko bez zbytniego niszczenia opakowania
No jak się cieszę, jakbym dokonała nie wiem czego

Kochana, ja niestety tylko jeden dzień miałam go na buzi i się zastanawiam, czy warto F&B, bo podoba mi się nie brudzenie ubrań, chociaż zastanawiam się nad Lingerie Guerlaina również, polecałabyś ten F&B?

O dzięki za info! Ale że ja używam na buzię tylko podkładu, wiec i przez 5 lat nie zużyję tyle, ale ponoć ma 3 lata termin ważności, prawda to?
Zależy mi takim podkładzie, żeby nie trzeba było pudrować go, a żeby matowił, np. TM Lancoma daje w ten sposób radę na mojej mieszanej buzi, serio


--------------------------------------------------------------------------

Laseczki, prezentuję wam swoja pierwsza (prawie pełną)- 15-kę świeżo wydepotowaną bez strat dzięki instrukcji Kasiajka

No no, musze przyznac ze bardzo ladnie Ci to wyszlo. Ja by sie chyba nie odwazyla

[swirrruska]

Jak ja zaluje, ze nie wzielam tego pudru chłodnego niech któraś wystawi na allegro hehe :P i strange potion... no i moze byc jeszcze jakis z tych duzych pudrow i juz tyle:p

[BrandNewName]

No to oczywiście ja też muszę z pozakupowymi refleksjami Jak to ktoś już tu ujął kolekcja raczej taka medialna, reklamowa dla ludzi nieznających MACa... mnie zachwycają tylko nowe produkty, nowe finishe itp... tu ciekawe, fajne rzeczy ale ja sie juz wybredna zrobiłam Z rzeczy które mnie urzekły to oczywiście puder 'mokry' i lakiery, przepiękna szminka Toxic Tale (koralowy pomarańcz, fantastycznie ożywia cerę, jest wyraźna ale nie dominuje w makijażu jak np. czysto-pomarańczowa Morange), nie kupiłam ale również bardzo ładna Heartless (wyraźna czerwień ale nie 'strażacka'), no i skusiłam się na Strange Potion i róż Bite of an Apple (po testowaniu na ręce zapowiada sie ciekawie). Rozczarowała mnie Dark Deed - bardzo podobna do Cunning i moim zdaniem można łatwo znaleźć coś podobnego do niej, za minerałami tego typu się nie lubię bo naprawdę ładnie wyglądają dopiero na mokro a ja na mokro mało używam cieni i jeszcze Hot House to taka ciemniejsza, cieplejsza, bardziej czerwona i bardziej nadrobinkowana Magnetique.

[MaSS1984]

Dziewczyny nie jesteście same... ja też Marine Life mam jedno zachowane, a jedno w użyciu, ale złotka już po jednym użyciu nie było

Widzę, że szaleństwo na VV jest ogromne, aż się boję jak to będzie wyglądało tutaj

Piękne zbiory dziewczynki! Zrobię up-date moich maleństw, bo szeregi kolejnej 15-tki zasilone. No i muszę poopisywać wszystko. Ze stałych cieni jeszcze góra 5 cieni i będzie całość :P

Ponowie pytanie: w listopadzie wychodzi Tartan?! To co w grudniu? Bo w sumie stany mają Tartan na koniec października, to w sumie EU mogłoby mieć w grudniu, ale jeżeli Tartan w grudniu to co w listopadzie?! Może czas na oszczędzanie?! hihihi

[Corii]

Napisane przez lexxie

No no, musze przyznac ze bardzo ladnie Ci to wyszlo. Ja by sie chyba nie odwazyla

Lexxie, dziękuje To jest łatwiejsze, niż myślisz, przed pierwszym depotem ręcę mi sie trzęsły a potem już jak po maśle

[BrandNewName]

Napisane przez MaSS1984

Ponowie pytanie: w listopadzie wychodzi Tartan?! To co w grudniu? Bo w sumie stany mają Tartan na koniec października, to w sumie EU mogłoby mieć w grudniu, ale jeżeli Tartan w grudniu to co w listopadzie?! Może czas na oszczędzanie?! hihihi

Zawsze świąteczne były przez 2 miesiące - od listopada do końca grudnia a dopiero w styczniu wchodziła nowa kolekcja.

[MaSS1984]

Napisane przez BrandNewName

Zawsze świąteczne były przez 2 miesiące - od listopada do końca grudnia a dopiero w styczniu wchodziła nowa kolekcja.

Bardzo pocieszająca odpowiedź mogłyby być częściej co dwa miesiące

Co do depotowania ja używam bardziej podręcznych rzeczy.... Zapalniczka, nożyczki, nóż Nożyczkami tnę magnesy na kawałki oraz przytrzymuje sobie pan w plastiku podczas przypalania zapalniczką, a później tylko go nożem wypycham. Na ten rozgrzany klej na panie naklejam magnes. Nie bawię się w czyszczenie i ponowny klej Później jeszcze naklejeczka z opakowania (ta duża): za pomocą podgrzania zapalniczą. Często ta naklejka jest wtedy jeszcze klejąca, więc przyklejam do wydepotowanego pana i taadaam!!! Gotowe. Ostatnio robiłam sobie na czas, tylko że magnesy wcześniej sobie przygotowałam. Wydepotowanie, magnes i naklejka zajęło mi 46s

[roxxxxy]

Napisane przez MaSS1984

Co do depotowania ja używam bardziej podręcznych rzeczy.... Zapalniczka, nożyczki, nóż Nożyczkami tnę magnesy na kawałki oraz przytrzymuje sobie pan w plastiku podczas przypalania zapalniczką, a później tylko go nożem wypycham. Na ten rozgrzany klej na panie naklejam magnes. Nie bawię się w czyszczenie i ponowny klej Później jeszcze naklejeczka z opakowania (ta duża): za pomocą podgrzania zapalniczą. Często ta naklejka jest wtedy jeszcze klejąca, więc przyklejam do wydepotowanego pana i taadaam!!! Gotowe. Ostatnio robiłam sobie na czas, tylko że magnesy wcześniej sobie przygotowałam. Wydepotowanie, magnes i naklejka zajęło mi 46s

Brawo ! ja jeszcze nigdy tego nie robiłam i nie wiem czy bym się odważyła :P bałabym się, że uszkodzę cień a potem będzie ''płacz'' haha

[amanda-1a]

Napisane przez roxxxxy

Brawo ! ja jeszcze nigdy tego nie robiłam i nie wiem czy bym się odważyła :P bałabym się, że uszkodzę cień a potem będzie ''płacz'' haha

Nic sie nie bój - ja depotuję "na prostownicę" (kilka postów wcześniej był opis) - na poczatek wybrałam cień z regularnej - bo gdyby coś mu się stało, to mogłabym kupic ponownie Ale poszło gładko - jak juz załapałam, o co chodzi, pozostałe zdepotowałam błyskiem

[roxxxxy]

Napisane przez amanda-1a

Nic sie nie bój - ja depotuję "na prostownicę" (kilka postów wcześniej był opis) - na poczatek wybrałam cień z regularnej - bo gdyby coś mu się stało, to mogłabym kupic ponownie Ale poszło gładko - jak juz załapałam, o co chodzi, pozostałe zdepotowałam błyskiem

o to dobry pomysł najpierw z regularnej zdepotować no to niedługo będę próbować, najpierw muszę kupić sobie pustą 15, ale to dopiero za jakiś czas, bo narazie jestem spłukana XD

[dorcia 83]

Corii dobra robota
Ja zdepotowalam dopiero 4 cienie.
Przy pierwszym i drugim bardzo bylam ostrozna,wiec nic sie nie stalo z cieniami.
A przy nastepnym myslalam ,ze mam juz extra wprawe () chcialam to zrobic szybciej i uszkodzilam sobie cien

[Kajol]

Napisane przez BrandNewName

Rozczarowała mnie Dark Deed - bardzo podobna do Cunning i moim zdaniem można łatwo znaleźć coś podobnego do niej, za minerałami tego typu się nie lubię bo naprawdę ładnie wyglądają dopiero na mokro a ja na mokro mało używam cieni i jeszcze Hot House to taka ciemniejsza, cieplejsza, bardziej czerwona i bardziej nadrobinkowana Magnetique.

Do Dark Deed podobna jest jeszcze Hang Up (i jest ładniejsza)
Hot House tez mi przypomina Magnetique i jeszcze Sweet Strawberry z Hello Kitty

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez roxxxxy

dziewczyny, a powiedzcie mi co najbardziej polecacie kupić z VV ?

szminka Violetta przetestuj w sklepie na ustach
Ja do niej podchodziłam jak do jeża, ale spróbowałam w MACu i przepadłam. Jest boska
Świetnie się komponuje z granatową kreską na powiece.

[kasiaj85]

Napisane przez amanda-1a

Uff... Dotarłam do domu Zrobiłam napad na Złote Tarasy i...
Muszę się Wam wyżalić Najpierw okazało się, że nie wymieniają opakowań B2M na szminki z kolekcji VV. Potem - kupowałam 2 palety 15-stki i poprosiłam o zniżkę (20%- ten program dla wizazystów) i nie dostałam jej, bo pani juz nabiła na kasę i nie mogła wycofać żeby dać zniżkę :conf used:, a potem na wszystko chciałam fakturę VAT... Powiedziała, że faktura do odbioru bedzie w późniejszym terminie - ja na to, żeby wysłali - a ona - że nie wysyłają...więc ja mam zasuwać... 200 km po odbiór faktury!!! No ale udało się, "wyjatkowo" mi wyślą. Dobra, kupiłam co trzeba, poszłam sobie zła jak osa..., ale wróciłam i chciałam dokupić jeszcze cień mineralny i błyszczyk. I nie udało się, bo pani nie miała wydać reszty... Pani mnie wysłała żebym rozmieniła pieniądze (bo była sama jedna), ale pociąg do domu miałam za 15 min. i nie zdążyłam (o 10.30 rozmienić kasę w ZT to trzeba mieć szczęście...). Kurczaczki, ale jestem wściekła dawno mi taki numer się nie zdarzył...

ulala, niemiło, niemiło... ja dwa razy byłam w ZT i jakoś tam mi się atmosferka nie podoba ogólnie... mniej więcej jakby pani w ogóle łaskę robiła że wyjdzie zza lady... jak w prlu...

Zakupy z VV udane - mam to, co chciałam (no prawie...) Jedynie nie było już szminki Cruella 'Innocence, beware' - ale wcześniej przeczytałam na Temptalii, że mocno uwidcznia wszelkie niedoskonałosci ust (takie 'skórki' czy wysuszenia stają się mocno podkreślone), więc nie żałuje tak bardzo. Róż 'Bite of an Apple' mnie zdziwił - pomiziałam tester i kolor w ogóle nie nakładał sie na palec... W testerze róż ten wyglądał jak zatłuszczony - taka twarda skorupka na powierzchni... W rezultacie nie kupilam - bo miałam kiedyś identyczną sytuacje z cieniami (innej firmy) - identycznie 'zaskorupiły się' po kilku uzyciach i nie dały się nakładać.
Kupiłam za to kilka innych rzeczy - pomadkę Dark Deed, róż Darkly My Dear, błyszczyk Devilishly Stylish, cienie Vainglorious, De-vil i mineralny She who dares oraz beauty powder Briar Rose.

zdjęcia poproszę
a ja się cieszę że Bite taki twardy bo ma mocny kolorek a tak nie będzie problemów z nadmierną aplikacją

Teraz siedzę i podziwiam moje nowe nabytki
Oby sie nie skonczyło jak z Marine life z TTB - otwieram, popatrzę i chowam - nie uzywam, bo mi szkoda ścierającego się złotka z powierzchni

Napisane przez martiryb

a myślałam, że tylko ja nie używam Marine Life z tego powodu

no co Wy!!! szalone??? oddajcie jak ma leżeć i się kurzyć

Napisane przez Kajol

Ku pocieszeniu osób co nie mają dostępu, albo dojadą do MACa za późno ...
ta kolekcja wcale nie jest taka oszałamiająca
Tzn super sa te opakowania, kolory też - ALE jak ktoś już dłużej "siedzi" w MACu to nawet samodzielnie wskaże odpowiedniki/zamienniki ze stałej kolekcji czy innych limitowanek.

Mnie oczarowała tylko Violetta (ale jest w PRO), cienie mineralne i lakiery - na to warto zapolować. No i błyszczyk Wrong Spell to też niezły unikat. Właśnie ten błyszczyk kupiłam oraz Revenge is Sweet i Violettę
A sypkie pudry, o ile się nie mylę to potem i tak mają wejść do stałej oferty.
a jak ktoś się wybiera do Krakowa i nie zastanie tam już nic z VV to na pocieszenia ma jeszcze prawie całą (bez 2 szminek i pędzli) FF do zaszalenia

co do regularnych odpowiedników limitowanek - np cień Vainglorious na swatchach jest identyczny jak Star Violet!
co do sypkich pudrów - to byłoby fajnie
ale to kurde nigdy nie wiadomo... linerki też miały wejść i co - nadal nie wiadomo? :/
ale FF miało dla mnie być "takie sobie" a kurde jestem zadowolona z każdego drobiazgu który kupiłam!! i jeszcze kilka rozpatruję
swirrruska świetny zbiorek!!!

Napisane przez amanda-1a

Tak, wiem, wystarczy najpierw pomizać szminkę paluchem, potem róż (czy cień) i robi sie niefajnie. Niemniej jednak macałam go w miejscach 'nowych' i zauwazyłam, że jest ogólnie duzo twardszy niż np. Darkly My Dear. Może ten typ tak po prostu ma?...

jak już pisałam - dla mnie to chyba trochę in plus! ale zobaczymy... w razie czego na allegrach czy innych portalach ta kolekcja też będzie ładnie schodzić!

Napisane przez BrandNewName

No to oczywiście ja też muszę z pozakupowymi refleksjami Jak to ktoś już tu ujął kolekcja raczej taka medialna, reklamowa dla ludzi nieznających MACa... mnie zachwycają tylko nowe produkty, nowe finishe itp... tu ciekawe, fajne rzeczy ale ja sie juz wybredna zrobiłam Z rzeczy które mnie urzekły to oczywiście puder 'mokry' i lakiery, przepiękna szminka Toxic Tale (koralowy pomarańcz, fantastycznie ożywia cerę, jest wyraźna ale nie dominuje w makijażu jak np. czysto-pomarańczowa Morange), nie kupiłam ale również bardzo ładna Heartless (wyraźna czerwień ale nie 'strażacka'), no i skusiłam się na Strange Potion i róż Bite of an Apple (po testowaniu na ręce zapowiada sie ciekawie). Rozczarowała mnie Dark Deed - bardzo podobna do Cunning i moim zdaniem można łatwo znaleźć coś podobnego do niej, za minerałami tego typu się nie lubię bo naprawdę ładnie wyglądają dopiero na mokro a ja na mokro mało używam cieni i jeszcze Hot House to taka ciemniejsza, cieplejsza, bardziej czerwona i bardziej nadrobinkowana Magnetique.

rzetelnie opisane!!!
super że ta szmina taka jak piszesz trochę szkoda Dark Deed, ale ja lubię tego typu kolorki więc może mnie przekona no i dzięki za porównanie HH i Magnetique!! super że HH jest trochę cieplejszy niż M! o to mi chodziło!

[dorcia 83]

Dziewczynki mam do Was pytanie.
Mam paletke z poprzedniej kolekcji "Leopard Luxe".
Czy te cienie da sie jakos zdepotowac?
Jezeli tak to w jaki sposob? Probowalam podwazyc cien igla,ale niestety zlamala sie a cien nie wyszedl. Przypuszczam ,ze one sa przyklejone. A paletka jest inna niz te normalne, puste. Pomozcie

[roxxxxy]

Napisane przez Kajol

szminka Violetta przetestuj w sklepie na ustach
Ja do niej podchodziłam jak do jeża, ale spróbowałam w MACu i przepadłam. Jest boska
Świetnie się komponuje z granatową kreską na powiece.

widziałam ją, nawet pomazałam sobie nią rękę, ale nie odważyłam się na usta jej nałożyć hahah kurczę, tylko nei wiem czy ona będzie jeszcze -.-

[agniecha4791]

Napisane przez dorcia 83

Dziewczynki mam do Was pytanie.
Mam paletke z poprzedniej kolekcji "Leopard Luxe".
Czy te cienie da sie jakos zdepotowac?
Jezeli tak to w jaki sposob? Probowalam podwazyc cien igla,ale niestety zlamala sie a cien nie wyszedl. Przypuszczam ,ze one sa przyklejone. A paletka jest inna niz te normalne, puste. Pomozcie

Nie pamiętam dokładnie, ale kilkanaście stron do tyłu chyba Kamil pisał,że te cienie są wklejane na stałe.

[dorcia 83]

Szkoda
Zupelnie zapominam o tej paletce,zawsze siegam po duze.
Napewno czesciej bym kozystala z tych cieni,gdyby byly razem w kupie
Moze macie jakis pomysl na przetransportowanie ich,czy zupelnie sie nie da?

[MaSS1984]

Da się depotować małe palety! Ja właśnie też tak podchodziłam do nich: są, ale nie używam, bo zawsze wpada mi w rękę 15-tka Te małe quady nawet prosto się depotuje. Musisz ściągnąć tą górę- podważyć i ściągnąć. Najlepiej wlać trochę alkoholu albo rozpuszczalnika pod pany aby trochę klej popuścił. JEDNAK i bez tego się da. Wystarczy ostry, cienki nóż i dużo cierpliwości. Delikatnie trzeba podważyć pan, tak jakby nacinać klej?! A quad później można wykorzystać na B2M.
Kiedyś dawałam cienie LE do oddzielnych małych czwórek, aby każdą kolekcję mieć razem, jednak nie używałam ich później, więc wróciłam do 15-tek. Jak na razie depotowałam 2 le quady, ale chyba wszystkie tak potraktuję.

[Immolation]

Ja nie rozumiem. Po co kupujecie cienie i je rozwalacie? Chyba ze czegos nie rozumiem...

Jeszcze sie nie spotkalam zeby ktos tak robil.


Chyba ze nie wiem czegos to mi wytlumaczcie, bo te hasla to nic nie mowia niewtajemniczonym.

Moze trzeba by jakis slownik zalozyc?

[dzinek]

Napisane przez MaSS1984

Dziewczyny nie jesteście same... ja też Marine Life mam jedno zachowane, a jedno w użyciu, ale złotka już po jednym użyciu nie było

Widzę, że szaleństwo na VV jest ogromne, aż się boję jak to będzie wyglądało tutaj

Piękne zbiory dziewczynki! Zrobię up-date moich maleństw, bo szeregi kolejnej 15-tki zasilone. No i muszę poopisywać wszystko. Ze stałych cieni jeszcze góra 5 cieni i będzie całość :P

Ponowie pytanie: w listopadzie wychodzi Tartan?! To co w grudniu? Bo w sumie stany mają Tartan na koniec października, to w sumie EU mogłoby mieć w grudniu, ale jeżeli Tartan w grudniu to co w listopadzie?! Może czas na oszczędzanie?! hihihi

w styczniu http://www.temptalia.com/mac-peacock...010winter-2011
ale kiedy w ue to nie wiem

[Kajol]

Napisane przez Immolation

Ja nie rozumiem. Po co kupujecie cienie i je rozwalacie? Chyba ze czegos nie rozumiem...

Jeszcze sie nie spotkalam zeby ktos tak robil.


Chyba ze nie wiem czegos to mi wytlumaczcie, bo te hasla to nic nie mowia niewtajemniczonym.

Moze trzeba by jakis slownik zalozyc?

żeby włożyć do dużej palety
Wygodniejsze to jak się ma spora kolekcję

ja sama nie depotuję (koszmarne słowo-kalka z ang. - może wymyślimy jakieś własne, bardziej polskie ), bo mam tylko kilka, poza tym już mnie nie kuszą limitowane kolorki, tylko kupuję same wkłady.

[Immolation]

No lepiej zebyscie pisaly bardziej w polskim znaczenbiu bo ciezko w ogole zrozumiec o czym tak na prawde psizecie. Moge sie zalozyc ze tylko kilka dziewczyn na prawde rozumie, a reszta nie bardzo tylko nikt sie nie przyznaje

Ja osoibiscie bylabym bardzo wdzieczna, poniewaz chce sie zaglebic w kolorowke MAC'a, ale te slowa mnie dobijaja

[szyna]

Immolation nie tak trudno się wkręcić Wystarczy poczytać kilka/kilkanaście postów wstecz Dla chcącego nic trudnego Ja zaczęłam swoją przygodę z firmą MAC od lektury tego wątku

[kasiaj85]

Napisane przez Kajol

ja sama nie depotuję (koszmarne słowo-kalka z ang. - może wymyślimy jakieś własne, bardziej polskie ), bo mam tylko kilka, poza tym już mnie nie kuszą limitowane kolorki, tylko kupuję same wkłady.

a ja jako anglistka jestem za zostawieniem tego słowa, jest, jak wiele słów w angielskim, krótkie i o wiele lepiej oddające sens niż polski przydługawy opis: "wyciąganie cieni z opakowań" angielski jest świetny i po co komplikować sobie życie...

Napisane przez Immolation

No lepiej zebyscie pisaly bardziej w polskim znaczenbiu bo ciezko w ogole zrozumiec o czym tak na prawde psizecie. Moge sie zalozyc ze tylko kilka dziewczyn na prawde rozumie, a reszta nie bardzo tylko nikt sie nie przyznaje

Ja osoibiscie bylabym bardzo wdzieczna, poniewaz chce sie zaglebic w kolorowke MAC'a, ale te slowa mnie dobijaja

Immo... nie osłabiaj mnie, proszę... MACowy wątek rządzi się swoimi prawami, tak jak większość wątków, i tak jak w większości wątków tak i tu mamy słownictwo które znają wtajemniczeni, ale wtajemniczyć się w to nietrudno, wystarczy użyć wyszukiwarki i wpisać nieznane słowo, tak długo jesteś na tym forum i jeszcze nie umiesz z tego dobrodziejstwa korzystać? nie wierzę... no serio, nie będziemy zmieniać słownictwa które dobrze funkcjonuje tylko dlatego że nowo-zarażonym się nie chce wklepać w wyszukiwarkę... Kto chce rozumieć ten rozumie... jak weszłam na forum mineralne to też nie wszystko rozumiałam, dziewczyny mają swój język, ale jak się trochę poczyta, posty czy nawet całe wątki to można załapać. Wątki Chanelowe, Diorowe, Guerlainowe czy inne z kolorówki, pielęgnacji i zapachów, wszystkie mają swoje skróty myślowe, poszczególne kosmetyki mają ksywki, ale jakoś idzie się w tym odnaleźć... Wiem że MACowy długi, lada chwila czeka nas 4ta odsłona () ale trochę pracy i wszystko można... co chwilę dołączają do nas nowi współuzależnieni i nikt nie ma problemów żeby się odnaleźć. Czytaj, szukaj... na pewno się wkręcisz.

Napisane przez szyna

Immolation nie tak trudno się wkręcić Wystarczy poczytać kilka/kilkanaście postów wstecz Dla chcącego nic trudnego Ja zaczęłam swoją przygodę z firmą MAC od lektury tego wątku

o to to


dzisiaj znów zebrałam komplement za Peachtwist, babcia się nie mogła nadziwić jaką mam "morelkową cerę" hihi... a ja po imprezie to się musiałam jakoś ożywić!!!
Nie mogę się doczekać szminki Toxic Tale którą Brand tak zachwaliła!!!

[amanda-1a]

Napisane przez szyna

Immolation nie tak trudno się wkręcić Wystarczy poczytać kilka/kilkanaście postów wstecz Dla chcącego nic trudnego Ja zaczęłam swoją przygodę z firmą MAC od lektury tego wątku

Immolation, powoli, spokojnie, poczytaj uważnie, a zobaczysz, że to nie takie trudne
Szyna, ja również tak zaczęłam Najpiew czytałam, czytałam, czytałam (nawet robiąc sobie czasem notatki... hihi) - obecną część wątku, potem przeczytałam część drugą i pierwszą... Zajęło mi to sporo czasu (już prawie rok śledzę wątki macowe...), a i to wydawało mi się, że nigdy nie zrozumiem dziewczyn, bo piszą w jakimś innym języku... Dalej czasem nie wiem, o co chodzi... Te skróty... Ale teraz sama piszę TTB, VV, LoL... I jaka radość, że wiem, o co chodzi No i jak powszechnie wiadomo, jak wszystkie tutaj - wpadłam w Maca po uszy

Edit:
A mnie właśnie Dark Deed zauroczyła! Taki ni to brąz, ni to bordo... Wyrazista, ale delikatna... Dokładnie takiego koloru szukałam ostatnio i mam Co do Bite of an Apple - rzeczywiście, ta twardość jest w pewnym sensie plusem - nie da się go za duzo nałożyć, nie pomyslałam wczesniej pod tym kątem.

[kasiaj85]

Napisane przez amanda-1a

Immolation, powoli, spokojnie, poczytaj uważnie, a zobaczysz, że to nie takie trudne
Szyna, ja również tak zaczęłam Najpiew czytałam, czytałam, czytałam (nawet robiąc sobie czasem notatki... hihi) - obecną część wątku, potem przeczytałam część drugą i pierwszą... Zajęło mi to sporo czasu (już prawie rok śledzę wątki macowe...), a i to wydawało mi się, że nigdy nie zrozumiem dziewczyn, bo piszą w jakimś innym języku... Dalej czasem nie wiem, o co chodzi... Te skróty... Ale teraz sama piszę TTB, VV, LoL... I jaka radość, że wiem, o co chodzi No i jak powszechnie wiadomo, jak wszystkie tutaj - wpadłam w Maca po uszy

wow! robiłaś notatki? szacun!
załapuje się bardzo szybko, poza tym nie ma za dużo czasu żeby się rozpisywać na tematy różnych starszych kolekcji bo MAC w takim tempie wypuszcza nowe, że ledwo z tym nadążamy!

Edit:
A mnie właśnie Dark Deed zauroczyła! Taki ni to brąz, ni to bordo... Wyrazista, ale delikatna... Dokładnie takiego koloru szukałam ostatnio i mam Co do Bite of an Apple - rzeczywiście, ta twardość jest w pewnym sensie plusem - nie da się go za duzo nałożyć, nie pomyslałam wczesniej pod tym kątem.

o super z tą DD! ja już się nie mogę doczekać całej tej kolekcji!
dla mnie gdyby Bite był tak miękki jak np Peachtwist to nie zawiesiłabym na nim oka bo kolor w panie jest dość intensywny ale właśnie recenzje były takie, że efekt daj świeży, delikatny! zobaczymy!

[nadi83]

Napisane przez dorcia 83

Swietne nabytki
Tak zachwalacie te kredki French quarter,az teraz zaluje,ze jej nie wzielam:-(
A te szmineczki cremesheen'y chyba sa nie dla mnie:-(
Nie potrafie ich dobrze nalozyc.Juz po 5 minutach zbieraja mi sie w zalamaniach i sie waza. Wyglada to stasznie.
Moze ma ktoras z Was pomysl jak nakladac te pomadki?

ja je jakby wklepuję w usta a nie nakłdama normalnie (pociągnięciem), ale też zdarza się, że po jakimś czasie podkreśla suchośc ust, choć wcale nie są wysuszone
z tego powodu nie kupiłam Innocence Beware-byłam na nią mocno nastawiona i cieszę się, że nie poprosiłam nikogo o zakup, bo okazało się, że kolor niestety zupełnie nie jest dla mnie
co do pudru, to oczywiście już go nie było

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez Immolation

Ja nie rozumiem. Po co kupujecie cienie i je rozwalacie? Chyba ze czegos nie rozumiem...

Jeszcze sie nie spotkalam zeby ktos tak robil.


Chyba ze nie wiem czegos to mi wytlumaczcie, bo te hasla to nic nie mowia niewtajemniczonym.

Moze trzeba by jakis slownik zalozyc?

opakowania (nie tylko cieni) się rozwala, aby przełożyć (tak jak pisała Kajol) do innego opakowania (palety, pudełeczka,np. szminki) i żeby móc wymienić puste opakowania przez B2M.
Immolation, za jakiś czas sama będziesz pisała skrótami.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez kasiaj85

a ja jako anglistka jestem za zostawieniem tego słowa, jest, jak wiele słów w angielskim, krótkie i o wiele lepiej oddające sens niż polski przydługawy opis: "wyciąganie cieni z opakowań" angielski jest świetny i po co komplikować sobie życie...

Immo... nie osłabiaj mnie, proszę... MACowy wątek rządzi się swoimi prawami, tak jak większość wątków, i tak jak w większości wątków tak i tu mamy słownictwo które znają wtajemniczeni, ale wtajemniczyć się w to nietrudno, wystarczy użyć wyszukiwarki i wpisać nieznane słowo, tak długo jesteś na tym forum i jeszcze nie umiesz z tego dobrodziejstwa korzystać? nie wierzę... no serio, nie będziemy zmieniać słownictwa które dobrze funkcjonuje tylko dlatego że nowo-zarażonym się nie chce wklepać w wyszukiwarkę... Kto chce rozumieć ten rozumie... jak weszłam na forum mineralne to też nie wszystko rozumiałam, dziewczyny mają swój język, ale jak się trochę poczyta, posty czy nawet całe wątki to można załapać. Wątki Chanelowe, Diorowe, Guerlainowe czy inne z kolorówki, pielęgnacji i zapachów, wszystkie mają swoje skróty myślowe, poszczególne kosmetyki mają ksywki, ale jakoś idzie się w tym odnaleźć... Wiem że MACowy długi, lada chwila czeka nas 4ta odsłona () ale trochę pracy i wszystko można... co chwilę dołączają do nas nowi współuzależnieni i nikt nie ma problemów żeby się odnaleźć. Czytaj, szukaj... na pewno się wkręcisz.

o to to

a ja jako polonistka, koleżankę anglistkę popieram . Czystość języka to jedno, ale czasem nie ma co na siłę szukać problemu
zresztą Immo-my tu duże dziewczynki (i chłopcy) jesteśmy. Jak nie rozumiemy, to się przyznajemy i pytamy siebie lub...wujka Google

[nieshya]

Napisane przez amanda-1a

A mnie właśnie Dark Deed zauroczyła! Taki ni to brąz, ni to bordo... Wyrazista, ale delikatna... Dokładnie takiego koloru szukałam ostatnio i mam Co do Bite of an Apple - rzeczywiście, ta twardość jest w pewnym sensie plusem - nie da się go za duzo nałożyć, nie pomyslałam wczesniej pod tym kątem.

Z Bite Of An Apple to faktycznie prawda - twardość jest jego wielkim plusem - gdyby był bardziej miałki łatwo możnaby było skończyć z policzkami clowna (wierzcie mi na słowo, wieczorem jak już nigdzie nie wychodziłam nałożyłam go dość hojnie dla sprawdzenia i efekt był iście cyrkowy ...)
Noszę jabłuszko od dwóch dni (z przerwą na noc ma się rozumieć ) i nie mogę się na napatrzeć - daje taki świeży efekt - tak jakby policzki były szczypnięte mrozem po zimowym spacerze.

A co do słownictwa - nie mam bardzo długiego stażu na tym wątku, na początku miałam czasem problemy ze zrozumieniem wszystkiego ale wyszłam z założenia, że Wujek Google prawdę Ci powie i jakoś się odnalazłam .
Jak mówi nasze polskie przysłowie (a przysłowia mądrością narodu ponoć są ) : Jesli weszłeś między wrony, musisz krakać jak i one

[She Wolf]

Napisane przez nadi83

ja je jakby wklepuję w usta a nie nakłdama normalnie (pociągnięciem), ale też zdarza się, że po jakimś czasie podkreśla suchośc ust, choć wcale nie są wysuszone
z tego powodu nie kupiłam Innocence Beware-byłam na nią mocno nastawiona i cieszę się, że nie poprosiłam nikogo o zakup, bo okazało się, że kolor niestety zupełnie nie jest dla mnie
co do pudru, to oczywiście już go nie było

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------


opakowania (nie tylko cieni) się rozwala, aby przełożyć (tak jak pisała Kajol) do innego opakowania (palety, pudełeczka,np. szminki) i żeby móc wymienić puste opakowania przez B2M.
Immolation, za jakiś czas sama będziesz pisała skrótami.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------


a ja jako polonistka, koleżankę anglistkę popieram . Czystość języka to jedno, ale czasem nie ma co na siłę szukać problemu
zresztą Immo-my tu duże dziewczynki (i chłopcy) jesteśmy. Jak nie rozumiemy, to się przyznajemy i pytamy siebie lub...wujka Google

Zapomnialas dodac ze B2M to program pozwalajacy wymienic 6 pustych opakowan na pomadke skoro juz sie w ten temat zaglebiamy

Ja tez zaczynalam od przeczytania poprzednich watkow od deski do deski, zeby nie pytac dziewczyn po raz tysieczny o to samo, bo wiem jakie to irytujace

I popieram - jesli czegos nie rozumiesz to my pomozemy.... kto pyta nie bladzi


Kochana za 2 tyg. jade do Polski, wiec w koncu dostaniesz swoja szczotke

[MaSS1984]

My przecież nie rozwalamy cieni! My je wyciągamy z opakowań mniej poręcznych. Np ja mam prawie 14 palet (po 15 cieni każda) i jakbym miała mieć te cienie każdy oddzielnie to chyba bym na głowę dostała zanim znalazła coś czego potrzebuję.
Z resztą quady się nie rozwala, bo możesz sobie je zostawić na przyszłość. Pojedyńcze cienie jedynie się wyciąga z opakowań w bardziej "drastyczny" sposób. Gdyby MAC wypuszczał LE w pan'ach (po polsku: metalowych foremkach, gdzie przetrzymywany jest cień, w celu utrzymaniu kształtu i zabezpieczeniu przed oddziaływaniem zewnętrznym!?) to byłoby po kłopocie. Ja limitowanek nie trzymam nawet tych w jakiś ekstra opakowaniach. Te ekstra opakowania to używam do korektorów z MACa- wymieniam pojemniczek czarny na bardziej bajerancki, ot co!
Inne firmy też mają palety, np MUFE Tylko że do MUFE swoje cienie w normalnych opakowaniach ma już gotowe do wyciągnięcia i włożenia do palety, więc nie trzeba kombinować jak koń pod górkę
A MAC ma też B2M, więc pociąga nas też wymienienie opakowań na szmineczkę. Easy yeah!?

A wszelkie skróty... cóż... ile można w kółko pisać te same nazwy. Z resztą skróty stosuje się przy aktualnych kolekcjach i czytając tyle co my na wszelkich forach to z czystego lenistwa piszemy w skrócie. Tak już jest z językiem internetowym i nie tylko- trzeba sobie ułatwiać IYKWIM