My, Zdrowizny robimy wszystko,by ON SIĘ PATRZYŁ,łacznie z traceniem zbędnych kg!PART3

[Sunsett]

Gdzie Wy wszystkie się podziałyście ?

Ja już sobie dyżuruję od godzinki zgodnie z planem
Z początku się przeraziłam, bo dobre 20 minut siedziałam jak pipa i nic się nie działo, myślałam, że szykuje się powtórka z wczoraj... Dopiero gdzieś 20 po wlazł mi koleś i siedzi sobie do teraz
Zrobiłam sobie gorący kubek, ale zdaje się, że wypiję już zimny kubek Ale to dobrze, niech piszą zboczuszki Podejrzewam, że na siebie już zarobiłam dzisiaj, więc jestem spokojna i mogę sobie teraz siedzieć na luzaczku

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

No to super ! To dzisiaj posiedzisz z nami wieczorkiem

No dokładnie, jeszcze kilka miesięcy takiej pogody nas czeka

Hihi bardzo się cieszę, że się podobają Ja też jestem zadowolona , tak mało wydałam i tyle ubrań kupiłam

Ty się śmiej, a tam w dzień dostawy baby koczują przed wejściem już o 5 rano Tata mojej koleżanki chodzi tamtędy do pracy i co środę widzi jak siedzą skulone na schodach po piątej

Oj strasznie zapieprza, dopiero co był sylwester, a tu już kolejny się zbliża Ale i tak chcę, żeby było już po sylwestrze, nie cierpię tego okresu przed...

Mi właśnie schną włoski, zmyłam z nich maseczkę i są takie fajne teraz
Zaprałam sobie białe bluzki, bo od je*anej Rexony wszystkie jasne ubrania nie nadają się do użytku Później pewnie włączę jakieś pranie...

Na obiadek była zupka jarzynowa
Teraz pewnie zrobię koło siebie, wyprowadzę pieska na dłuższy spacerek i o 16 zasiadam
W ogóle to w taką pogodę spacery z moim psem to sama przyjemność Ona idzie kawałeczek od klatki, zrobi siku w jakiejś zaspie i odwraca się w moją stronę, po czym skacze mi po nogach żebym wzięła ją na ręce i zaniosła do domu, bo nie chce chodzić po kałużach Dama z niej straszna, ale mi to na rękę, bo też nie cierpię chodzić jak jest mokro

Zostały mi jeszcze 4 tabletki Vitapilu, tak więc po dwóch miesiącach brania stwierdzam wszem i wobec, iż ch*ja mi pomógł
Teraz zainwestuję chyba w Merz Special , bo dużo dobrego o nim słyszałam, więc może to mi pomoże

posiedzę wieczorem, a jakże
o fuck to nieźle mają w głowach te baby że od 5 tam siedzą
mi też rexona nie podpasowała ja używam garniera od chyba roku i jestem zadowolona
o matko ile ja zupy jarzynowej nie jadłam wieki
Twoja psinka to prawdziwa hrabianka moja to by tylko na dworzu siedziała
mi vitapil też nie pomógł a stosowałam go kiedyś pół roku merz special używała moja mama i faktycznie daje radę, ja sobie w styczniu kupię jakiś specyfik, dobra jest silica i tania brałam rok czasu i później już przestały działać te tabletki więc odstawiłam

u mnie ba obiad schaboszczak, ziemniaczki i ogórki taki typowy polski obiad
ogarnęłam trochę mieszkanie i byłam z psem na spacerze, teraz siedzę u rodziców i czekam na tatę i idziemy do sklepu mam pustki w lodówce

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Gdzie Wy wszystkie się podziałyście ?

Ja już sobie dyżuruję od godzinki zgodnie z planem
Z początku się przeraziłam, bo dobre 20 minut siedziałam jak pipa i nic się nie działo, myślałam, że szykuje się powtórka z wczoraj... Dopiero gdzieś 20 po wlazł mi koleś i siedzi sobie do teraz
Zrobiłam sobie gorący kubek, ale zdaje się, że wypiję już zimny kubek Ale to dobrze, niech piszą zboczuszki Podejrzewam, że na siebie już zarobiłam dzisiaj, więc jestem spokojna i mogę sobie teraz siedzieć na luzaczku

to dobrze że się rozkręciłaś niech siedzi zboczuch nawet do 20 a z tym gorącym kubkiem to powinnaś zainwestować w termokubek i byś miała ciepły cały czas ja mam 3 takie kubki, jeden w domu, drugi u rodziców a trzeci w pracy i zawsze mam ciepłą herbatkę

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

posiedzę wieczorem, a jakże
o fuck to nieźle mają w głowach te baby że od 5 tam siedzą
mi też rexona nie podpasowała ja używam garniera od chyba roku i jestem zadowolona
o matko ile ja zupy jarzynowej nie jadłam wieki
Twoja psinka to prawdziwa hrabianka moja to by tylko na dworzu siedziała
mi vitapil też nie pomógł a stosowałam go kiedyś pół roku merz special używała moja mama i faktycznie daje radę, ja sobie w styczniu kupię jakiś specyfik, dobra jest silica i tania brałam rok czasu i później już przestały działać te tabletki więc odstawiłam

u mnie ba obiad schaboszczak, ziemniaczki i ogórki taki typowy polski obiad
ogarnęłam trochę mieszkanie i byłam z psem na spacerze, teraz siedzę u rodziców i czekam na tatę i idziemy do sklepu mam pustki w lodówce

A jak otwierają ten sklep o 9 to te baby biegną jak oszalałe , jak się któraś przewróci to reszta biegnie po niej, masakra tam jest Muszę kiedyś filmik nakręcić , byłby hit youtube

A ile ta Silica kosztuje ? Merz trochę drogi, sprawdzałam w aptece internetowej i jakieś 40 zł No ale jeśli miałby być skuteczny, to byłabym skłonna tyle wydać.

Pyszny obiadek, uwielbiam schaboszczaki

Napisane przez Anastazja86

to dobrze że się rozkręciłaś niech siedzi zboczuch nawet do 20 a z tym gorącym kubkiem to powinnaś zainwestować w termokubek i byś miała ciepły cały czas ja mam 3 takie kubki, jeden w domu, drugi u rodziców a trzeci w pracy i zawsze mam ciepłą herbatkę

Poszedł sobie właśnie Ale i tak siedział godzinę, więc nie jest źle. Na razie cisza, czekam na kolejnego

Z tym termokubkiem to dobry pomysł Zimną herbatę lubię , ale ten zimny kubek był okropny Myślałam, żeby sprawić sobie takie cudo, bo nawet do samochodu się przydaje, jak gdzieś dalej jadę Były w Biedronce nie tak dawno i nie kupiłam głupia ja

Anastazja, jak myślisz? Skoro wypłaty robią 10tego, to 10tego będziemy miały już kasę na koncie, czy dopiero w poniedziałek? Bo mam studia w weekend i tak się zastanawiam, czy będę miała za co pojechać

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

A jak otwierają ten sklep o 9 to te baby biegną jak oszalałe , jak się któraś przewróci to reszta biegnie po niej, masakra tam jest Muszę kiedyś filmik nakręcić , byłby hit youtube

A ile ta Silica kosztuje ? Merz trochę drogi, sprawdzałam w aptece internetowej i jakieś 40 zł No ale jeśli miałby być skuteczny, to byłabym skłonna tyle wydać.

Pyszny obiadek, uwielbiam schaboszczaki



Poszedł sobie właśnie Ale i tak siedział godzinę, więc nie jest źle. Na razie cisza, czekam na kolejnego

Z tym termokubkiem to dobry pomysł Zimną herbatę lubię , ale ten zimny kubek był okropny Myślałam, żeby sprawić sobie takie cudo, bo nawet do samochodu się przydaje, jak gdzieś dalej jadę Były w Biedronce nie tak dawno i nie kupiłam głupia ja

Anastazja, jak myślisz? Skoro wypłaty robią 10tego, to 10tego będziemy miały już kasę na koncie, czy dopiero w poniedziałek? Bo mam studia w weekend i tak się zastanawiam, czy będę miała za co pojechać

no to na youtubie jest filmik z jakiegoś lumpa w Polsce jak się wszyscy rzucają ale nie pamiętam z jakiego miasta
ona kosztuje chyba 27 zł za 90 tabletek a bierze się jedną dziennie czyli na 3 miesiące kuracji, pewnie cena i tak zależy od apteki
na bank zaraz ktoś się zjawi
termokuki są zaj.biste nie wyobrażam sobie pić teraz w takie zimnice z innego kubka ja nie nawidzę zimnej herbaty do samochodu na pewno też by się przydał ja mam z maxwell hausa były z kawą w netto kiedyś po 15 zł i kupiłam 4 od razu
wiesz co nie wiem, zależy z jakiego banku wysyłają, możliwe też że wyślą przykładowo 9tego żeby kasa była na piątek, zależy też o której wyślą bo jak rano to możliwe że kasa będzie popołudniu już na koncie

ja właśnie wróciłam ze sklepu byłam tylko w Biedronce ale nakupowałam trochę rzeczy

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

no to na youtubie jest filmik z jakiegoś lumpa w Polsce jak się wszyscy rzucają ale nie pamiętam z jakiego miasta
ona kosztuje chyba 27 zł za 90 tabletek a bierze się jedną dziennie czyli na 3 miesiące kuracji, pewnie cena i tak zależy od apteki
na bank zaraz ktoś się zjawi
termokuki są zaj.biste nie wyobrażam sobie pić teraz w takie zimnice z innego kubka ja nie nawidzę zimnej herbaty do samochodu na pewno też by się przydał ja mam z maxwell hausa były z kawą w netto kiedyś po 15 zł i kupiłam 4 od razu
wiesz co nie wiem, zależy z jakiego banku wysyłają, możliwe też że wyślą przykładowo 9tego żeby kasa była na piątek, zależy też o której wyślą bo jak rano to możliwe że kasa będzie popołudniu już na koncie

ja właśnie wróciłam ze sklepu byłam tylko w Biedronce ale nakupowałam trochę rzeczy

Widziałam ten filmik, chodzi Ci o ten na którym baby tak wbiegają po schodach ? On jest z Poznania o ile dobrze pamiętam

No to się opyla bardzo Poczytam co piszą o tym na necie i może sobie kupię A on jest tylko na włosy, czy na skórę i paznokcie również ?

No ktoś tam pisze ,ale takiej dłuższej rozmowy nie miałam od czasu tego ostatniego zboczka. Ale i tak nie ma co narzekać, nie jest źle

No widzisz a ja czasem specjalnie robię sobie herbatę i dopijam ją dopiero wtedy, kiedy jest zimna Ale ciepłą też lubię
To poczyniłaś zakupy konkretne, ale takie rzeczy się przydają

Kurcze ciekawe, mam nadzieję, że wyrobią się na piątek z tymi przelewami , żebym miała kaskę na zjazd, bo pewnie będę musiała pożyczać, a wolałabym tego uniknąć ... A przelewy z PX kiedy przychodzą? Pytam abyś się nie zdziwiła ,jak przyjdzie Ci jakaś kolosalna i o wiele większa niż zwykle kwota, bo pamiętaj, że w tym miesiącu przyjdzie Ci mój majątek w postaci 10 €

A co ciekawego kupiłaś? Uwielbiam zakupy w Biedronce Gdyby było tam stoisko mięsne tak jak w Carrefourach i tych innych marketach, to tylko tam robiłabym zakupy

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Widziałam ten filmik, chodzi Ci o ten na którym baby tak wbiegają po schodach ? On jest z Poznania o ile dobrze pamiętam

No to się opyla bardzo Poczytam co piszą o tym na necie i może sobie kupię A on jest tylko na włosy, czy na skórę i paznokcie również ?

No ktoś tam pisze ,ale takiej dłuższej rozmowy nie miałam od czasu tego ostatniego zboczka. Ale i tak nie ma co narzekać, nie jest źle

No widzisz a ja czasem specjalnie robię sobie herbatę i dopijam ją dopiero wtedy, kiedy jest zimna Ale ciepłą też lubię
To poczyniłaś zakupy konkretne, ale takie rzeczy się przydają

Kurcze ciekawe, mam nadzieję, że wyrobią się na piątek z tymi przelewami , żebym miała kaskę na zjazd, bo pewnie będę musiała pożyczać, a wolałabym tego uniknąć ... A przelewy z PX kiedy przychodzą? Pytam abyś się nie zdziwiła ,jak przyjdzie Ci jakaś kolosalna i o wiele większa niż zwykle kwota, bo pamiętaj, że w tym miesiącu przyjdzie Ci mój majątek w postaci 10 €

A co ciekawego kupiłaś? Uwielbiam zakupy w Biedronce Gdyby było tam stoisko mięsne tak jak w Carrefourach i tych innych marketach, to tylko tam robiłabym zakupy

tak to ten filmik z tymi schodami możliwe że to Poznań ale ogólnie przegięcie pałki
ona jest też na skórę i paznokcie z tego co pamiętam, ale ręki nie dam uciąć
ważne że piszą i biznes się kręci
no mój tata często robi tak że wieczorem robi sobie herbatę a rano dopiero ją pije jak mu się pić chce, ja bym nie ruszyła
mi tam bez różnicy bo w piątek będę już miała wypłatę z pracy więc te kilka złoty mnie nie zbawi, ale rozumiem Cię że nie chcesz pożyczać
a przelewy z px dopiero wysyłają 20tego czyli pewnie dopiero po świętach będzie kasa pamiętam o Twojej pensji
kupiłam mięso mielone z szynki, twaróg, śmietanę, dżem, pieczarki, makaron, pomidory w puszcze, cukier, herbatę i dwa jogurty
ja kupuję mięso w Biedronce ale tylko jak jest prosto przywiezione, moja kumpela tam pracuje i zawsze mi mówi co i jak np to mięso mielone z szynki jest rewelacyjne bo to 100% mięsa a nie jak w innych mielonych połowa wody i innych środków spulchniających, ale ogólnie szkoda że nie ma mięsnego na sklepie, pewnie tylko tam bym chodziła

ja jeszcze byłam po chleb bo zapomniałam kupić i nie wiem co byśmy dzisiaj jedli ale zdążyłam do piekarni bo do 18 czynna
u mnie cały dzień pada śnieg i nie przestaje, już dużo napadało i pewnie jeszcze będzie padać ale jest ładnie bialutko

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

tak to ten filmik z tymi schodami możliwe że to Poznań ale ogólnie przegięcie pałki
ona jest też na skórę i paznokcie z tego co pamiętam, ale ręki nie dam uciąć
ważne że piszą i biznes się kręci
no mój tata często robi tak że wieczorem robi sobie herbatę a rano dopiero ją pije jak mu się pić chce, ja bym nie ruszyła
mi tam bez różnicy bo w piątek będę już miała wypłatę z pracy więc te kilka złoty mnie nie zbawi, ale rozumiem Cię że nie chcesz pożyczać
a przelewy z px dopiero wysyłają 20tego czyli pewnie dopiero po świętach będzie kasa pamiętam o Twojej pensji
kupiłam mięso mielone z szynki, twaróg, śmietanę, dżem, pieczarki, makaron, pomidory w puszcze, cukier, herbatę i dwa jogurty
ja kupuję mięso w Biedronce ale tylko jak jest prosto przywiezione, moja kumpela tam pracuje i zawsze mi mówi co i jak np to mięso mielone z szynki jest rewelacyjne bo to 100% mięsa a nie jak w innych mielonych połowa wody i innych środków spulchniających, ale ogólnie szkoda że nie ma mięsnego na sklepie, pewnie tylko tam bym chodziła

ja jeszcze byłam po chleb bo zapomniałam kupić i nie wiem co byśmy dzisiaj jedli ale zdążyłam do piekarni bo do 18 czynna
u mnie cały dzień pada śnieg i nie przestaje, już dużo napadało i pewnie jeszcze będzie padać ale jest ładnie bialutko

No to u mnie jest jeszcze gorzej, tylko nie ma schodów

No to poczytam sobie na necie coś o nim i zobaczymy

Coś tam się kręci Chwilę byłam bezrobotna, ale jakieś 10 minut temu napisał jakiś koleś no i siedzi ostro, niech sobie siedzi

Ja też tak czasem robię jak się budzę i stoi niedopita z wieczora

Pensji Zabrzmiało to , jakbym miała ciężkie miliony zarobione
W ogóle to zastanawiam się czy nie zacząć siedzieć też na swoich czatach, tzn na px i założyć sobie siódemki od nowa i wstawić normalne, swoje zdjęcia... Tylko trochę boję się, jakbym znowu na siódemkach spadła na tą czerwoną strefę , wtedy w tej pracy też miałabym lipę...

No to faktycznie troszkę pokupiłaś A jaką herbatę pijesz z Biedry? Ja zawsze kupuję tą Earl Grey

To dobrze masz z tą kumpelą Mi się kilka razy zdarzyło kupić to pakowane mięsko, chyba filety i w sumie to mama nie narzekała...
Gdyby było stoisko mięsne to ja też tylko do Biedry bym chodziła

A u mnie deszcz pada i co chwilę słyszę, jak zaspy spadają z dachu na podłogę Trzeba uważać jak przechodzi się przez osiedle, bo jakbym taką zaspą zaliczyła , to chyba bym już nie wstała

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

No to u mnie jest jeszcze gorzej, tylko nie ma schodów

No to poczytam sobie na necie coś o nim i zobaczymy

Coś tam się kręci Chwilę byłam bezrobotna, ale jakieś 10 minut temu napisał jakiś koleś no i siedzi ostro, niech sobie siedzi

Ja też tak czasem robię jak się budzę i stoi niedopita z wieczora

Pensji Zabrzmiało to , jakbym miała ciężkie miliony zarobione
W ogóle to zastanawiam się czy nie zacząć siedzieć też na swoich czatach, tzn na px i założyć sobie siódemki od nowa i wstawić normalne, swoje zdjęcia... Tylko trochę boję się, jakbym znowu na siódemkach spadła na tą czerwoną strefę , wtedy w tej pracy też miałabym lipę...

No to faktycznie troszkę pokupiłaś A jaką herbatę pijesz z Biedry? Ja zawsze kupuję tą Earl Grey

To dobrze masz z tą kumpelą Mi się kilka razy zdarzyło kupić to pakowane mięsko, chyba filety i w sumie to mama nie narzekała...
Gdyby było stoisko mięsne to ja też tylko do Biedry bym chodziła

A u mnie deszcz pada i co chwilę słyszę, jak zaspy spadają z dachu na podłogę Trzeba uważać jak przechodzi się przez osiedle, bo jakbym taką zaspą zaliczyła , to chyba bym już nie wstała

no to musi być grubo
no pewnie lepiej poczytać niż kupować w ciemno ale też nie na każdego działa to samo
to niech siedzi aż mu jaja spuchną od tego siedzenia
no ja tak robię bo zawsze jakaś tam kasa leci załóż sobie i pracuj, tzn px możesz odpalić w każdej chwili bo profilu Ci nie skasowałam
tzn ja kupiłam tacie herbatę-zieloną cytrynową najbardziej lubi z grapefruitem ale nie było
cycki też tam czasami kupuję ale to jak jestem w Biedrze akurat bo tak to chodzę do mięsnego bo po prostu mam bliżej i mniejsze kolejki
to u mnie było tak wczoraj że wszystko pływało faktycznie trzeba uważać bo jak spadnie taki lód na głowę to może być nieciekawie

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

no to musi być grubo
no pewnie lepiej poczytać niż kupować w ciemno ale też nie na każdego działa to samo
to niech siedzi aż mu jaja spuchną od tego siedzenia
no ja tak robię bo zawsze jakaś tam kasa leci załóż sobie i pracuj, tzn px możesz odpalić w każdej chwili bo profilu Ci nie skasowałam
tzn ja kupiłam tacie herbatę-zieloną cytrynową najbardziej lubi z grapefruitem ale nie było
cycki też tam czasami kupuję ale to jak jestem w Biedrze akurat bo tak to chodzę do mięsnego bo po prostu mam bliżej i mniejsze kolejki
to u mnie było tak wczoraj że wszystko pływało faktycznie trzeba uważać bo jak spadnie taki lód na głowę to może być nieciekawie

Wiadomo Vitapil też był zachwalany, a mi nie dał nic , nie zauważyłam nawet najmniejszej zmiany na włosach...

Haha właśnie poszedł, ale już napisał następny Prędzej mi dupa spuchnie, już mnie trochę boli od tego siedzenia Ale dam radę, droga do bogactwa nie jest usłana różami W ogóle to chyba przerwa mi się nie należy dzisiaj , taka godzina a ja nadal siedzę

No wiem wiem, ale też na jednym czacie nie wyciągnę nie wiadomo jakich kokosów No może spróbuję wstawić swoje fotki i posiedzieć na próbę kiedyś, zobaczymy co będzie się działo

A widzisz, to nie piłam tego specyfiku Moja mama uwielbia Earl Grey i mnie też tym zaraziła. Wcześniej kupowaliśmy w normalnym sklepie, aż odkryłam Biedronkową 3x tańszą, a w smaku taka sama

No ten śnieg jest bardzo ciężki , także chyba źle by się skończyło, gdyby takie coś spadło na głowę. W ubiegłym roku usuwali z dachów te zalegające zaspy, a w tym roku pie*dolą Przed chwilą znowu spadła taka zaspa, że aż mi się w mieszkaniu zatrzęsło, a mieszkam na II piętrze

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Ale miałam fajny dyżur Ostatnią godzinę siedział jakiś koleś , który praktycznie w ogóle nie pisał , napisał jedno zdanie na 5 minut i tyle , więc tylko siedziałam i się uśmiechałam Właśnie skończyłam, nie miałam dzisiaj żadnej przerwy
Na jutro też wpisałam się na zmianę C

Ogólnie cały czas coś się działo , także dyżurek udany
Pisał do mnie KD I pytał co robię Na razie nie proponuje żadnego spotkania i mam nadzieję, że nie zaproponuje, bo nie wiem jak się zachować

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Wiadomo Vitapil też był zachwalany, a mi nie dał nic , nie zauważyłam nawet najmniejszej zmiany na włosach...

Haha właśnie poszedł, ale już napisał następny Prędzej mi dupa spuchnie, już mnie trochę boli od tego siedzenia Ale dam radę, droga do bogactwa nie jest usłana różami W ogóle to chyba przerwa mi się nie należy dzisiaj , taka godzina a ja nadal siedzę

No wiem wiem, ale też na jednym czacie nie wyciągnę nie wiadomo jakich kokosów No może spróbuję wstawić swoje fotki i posiedzieć na próbę kiedyś, zobaczymy co będzie się działo

A widzisz, to nie piłam tego specyfiku Moja mama uwielbia Earl Grey i mnie też tym zaraziła. Wcześniej kupowaliśmy w normalnym sklepie, aż odkryłam Biedronkową 3x tańszą, a w smaku taka sama

No ten śnieg jest bardzo ciężki , także chyba źle by się skończyło, gdyby takie coś spadło na głowę. W ubiegłym roku usuwali z dachów te zalegające zaspy, a w tym roku pie*dolą Przed chwilą znowu spadła taka zaspa, że aż mi się w mieszkaniu zatrzęsło, a mieszkam na II piętrze

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Ale miałam fajny dyżur Ostatnią godzinę siedział jakiś koleś , który praktycznie w ogóle nie pisał , napisał jedno zdanie na 5 minut i tyle , więc tylko siedziałam i się uśmiechałam Właśnie skończyłam, nie miałam dzisiaj żadnej przerwy
Na jutro też wpisałam się na zmianę C

Ogólnie cały czas coś się działo , także dyżurek udany
Pisał do mnie KD I pytał co robię Na razie nie proponuje żadnego spotkania i mam nadzieję, że nie zaproponuje, bo nie wiem jak się zachować

ja też nic po tym vitapilu nie zauważyłam
wiem że boli tyłek ale tak jak piszesz, droga do bogactwa nie jest łatwa
no tak ale zawsze dodatkowo sobie coś zarobisz
ja tej earl grey kiedyś piłam, ale mi się znudziła
u nas też nie odśnieżają dachów w tym roku w zeszłym roku coś z tym robili, teraz mają wyj.bane
no to super że trafił się taki mało wymagający klient
widzę że wzięłaś się za robotę i bardzo dobrze
a co do kolegi D to niech spada, zachował się jak dupek i bez porządnego tłumaczenia w ogóle powinien nie pisać

ja już po kolacji-kanapeczki z serem, szynką i pomidorem
mój Tż poszedł z kolegą na piwo, wsześniej mierzyliśmy ściany w kuchni bo jutro Tż z kolegą będą kłaść kafelki na ścianach

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

ja też nic po tym vitapilu nie zauważyłam
wiem że boli tyłek ale tak jak piszesz, droga do bogactwa nie jest łatwa
no tak ale zawsze dodatkowo sobie coś zarobisz
ja tej earl grey kiedyś piłam, ale mi się znudziła
u nas też nie odśnieżają dachów w tym roku w zeszłym roku coś z tym robili, teraz mają wyj.bane
no to super że trafił się taki mało wymagający klient
widzę że wzięłaś się za robotę i bardzo dobrze
a co do kolegi D to niech spada, zachował się jak dupek i bez porządnego tłumaczenia w ogóle powinien nie pisać

ja już po kolacji-kanapeczki z serem, szynką i pomidorem
mój Tż poszedł z kolegą na piwo, wsześniej mierzyliśmy ściany w kuchni bo jutro Tż z kolegą będą kłaść kafelki na ścianach

No musiałam się wziąć za robotę, te czaty to moje jedyne źródło dochodu w tym momencie i mam nadzieję, że będę na tym dobrze wychodzić

Nic się nie tłumaczył , pytał o plany na wieczór ale napisałam, że zamierzam zostać w domu bo brzydka pogoda. Dopisał jeszcze, że przeprasza mnie za tą ostatnią sytuację i żebym się na niego nie gniewała, odpisałam mu tylko "Luzik ;-) " i na tym był koniec dialogu

O proszę, mały remoncik się szykuje A macie już kupione kafelki , czy dopiero będziecie się zaopatrywać ?

Ja właśnie wcinam na kolację kanapki z pasztetem z biedrony Mam tak zaje*isty chleb, że można go jeść samego

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

No musiałam się wziąć za robotę, te czaty to moje jedyne źródło dochodu w tym momencie i mam nadzieję, że będę na tym dobrze wychodzić

Nic się nie tłumaczył , pytał o plany na wieczór ale napisałam, że zamierzam zostać w domu bo brzydka pogoda. Dopisał jeszcze, że przeprasza mnie za tą ostatnią sytuację i żebym się na niego nie gniewała, odpisałam mu tylko "Luzik ;-) " i na tym był koniec dialogu

O proszę, mały remoncik się szykuje A macie już kupione kafelki , czy dopiero będziecie się zaopatrywać ?

Ja właśnie wcinam na kolację kanapki z pasztetem z biedrony Mam tak zaje*isty chleb, że można go jeść samego

od stycznia to też będzie jedyne moje źródło dochodu ale damy radę
no to dobrze że chociaż przeprosił
jutro Tż pójdzie kupić kafelki i inne potrzebne rzeczy, oprócz sprzętu bo kolega ma
ja też mam zaje.isty chlebek jak kupowałam był cieplutki
nie pamiętam kiedy pasztet jadłam ja lubię podlaski z pomidorami

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

od stycznia to też będzie jedyne moje źródło dochodu ale damy radę
no to dobrze że chociaż przeprosił
jutro Tż pójdzie kupić kafelki i inne potrzebne rzeczy, oprócz sprzętu bo kolega ma
ja też mam zaje.isty chlebek jak kupowałam był cieplutki
nie pamiętam kiedy pasztet jadłam ja lubię podlaski z pomidorami

No ale Ty masz jeszcze swój prywatny porno biznes Więc na pewno dasz sobie radę Mam nadzieję, że szybko znajdziesz inną pracę

No przynajmniej tyle, ale i tak zrobił z siebie głupka i o ile miałam straszną ochotkę na kontynuowanie tej znajomości, tak teraz wszystko mi przeszło

Mój co prawda nie był cieplutki, ale i tak jest przepyszny Smakuje jak puszek

Ja też miałam długą przerwę od pasztetu, tak jakoś dzisiaj mnie naszło Podlaski też uwielbiam, ale bardziej od pomidorowego smakuje mi ten normalny Pychotka

Ja właśnie namoczyłam sobie bluzki w wanishu, o dziwo plamy po rexonie zeszły bez śladu Teraz zostawię je na noc do moczenia, żeby troszkę się wybieliły Muszę poszukać jeszcze jakiegoś sposobu na wybielenie koronkowej bielizny , bo mam kilka białych staników, a są szare i wyglądają jak brudne

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

No ale Ty masz jeszcze swój prywatny porno biznes Więc na pewno dasz sobie radę Mam nadzieję, że szybko znajdziesz inną pracę

No przynajmniej tyle, ale i tak zrobił z siebie głupka i o ile miałam straszną ochotkę na kontynuowanie tej znajomości, tak teraz wszystko mi przeszło

Mój co prawda nie był cieplutki, ale i tak jest przepyszny Smakuje jak puszek

Ja też miałam długą przerwę od pasztetu, tak jakoś dzisiaj mnie naszło Podlaski też uwielbiam, ale bardziej od pomidorowego smakuje mi ten normalny Pychotka

Ja właśnie namoczyłam sobie bluzki w wanishu, o dziwo plamy po rexonie zeszły bez śladu Teraz zostawię je na noc do moczenia, żeby troszkę się wybieliły Muszę poszukać jeszcze jakiegoś sposobu na wybielenie koronkowej bielizny , bo mam kilka białych staników, a są szare i wyglądają jak brudne

porno biznes się kręci chciałabym znaleźć szybko pracę ale u mnie w mieście jest bardzo ciężko
jakie porównanie dałaś smakuje jak puszek mój ma taką chrupiącą skórkę
ten zwykły też lubię
ja staniki i majtki zawsze piorę w rękach mydłem normalnym i są białe, ale to od nowości tak piorę, nie wiem czy Ci ta szarość zejdzie ale możesz spróbować

Tż wrócił z piwa i kupił mi chrupki kukurydziane
byliśmy z psem na krótkim spacerku, cały czas śnieg pada już chyba z 20 h chyba nas zasypie
czekam aż Tż wyjdzie z łazienki i idę się kąpać, nałożę sobie waxa

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

porno biznes się kręci chciałabym znaleźć szybko pracę ale u mnie w mieście jest bardzo ciężko
jakie porównanie dałaś smakuje jak puszek mój ma taką chrupiącą skórkę
ten zwykły też lubię
ja staniki i majtki zawsze piorę w rękach mydłem normalnym i są białe, ale to od nowości tak piorę, nie wiem czy Ci ta szarość zejdzie ale możesz spróbować

Tż wrócił z piwa i kupił mi chrupki kukurydziane
byliśmy z psem na krótkim spacerku, cały czas śnieg pada już chyba z 20 h chyba nas zasypie
czekam aż Tż wyjdzie z łazienki i idę się kąpać, nałożę sobie waxa

U mnie też jest bardzo ciężko z pracą. Praktycznie rzecz biorąc to czwarty rok jestem bezrobotna, bo odkąd skończyłam liceum pracowałam jedynie w drukarni przez 2 miesiące, później jako przedstawicielka no i teraz w tym sklepie, razem przepracowałam max pół roku

A bo taki puszysty jest, pierwszy raz taki chlebek mięciutki jem A z taką chrupiącą skórką też bardzo lubię

A mi właśnie nie chce się prać ręcznie i zawsze wszystko daję do pralki i przez to mi szarzeją Wrzuciłam na chwilkę do wybielacza i potem dołożyłam do miedniczki gdzie moczą się te bluzki w vanishu, na pewno troszkę odzyska tej bieli.
Wyczytałam, że biel można przywrócić dodając do prania amoniaku, muszę poszukać tego w jakichś sklepach chemicznych i będę próbować

A to Ci się dostał prezent No ale nie liczy się przedmiot, liczy się gest

No widzisz, u Ciebie sypie śnieg, a u mnie pada deszcz Byłam z hrabiną na siku i normalnie tak mokro jest i bardzo ciepło, byłam w balerinach bez skarpetek

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

U mnie też jest bardzo ciężko z pracą. Praktycznie rzecz biorąc to czwarty rok jestem bezrobotna, bo odkąd skończyłam liceum pracowałam jedynie w drukarni przez 2 miesiące, później jako przedstawicielka no i teraz w tym sklepie, razem przepracowałam max pół roku

A bo taki puszysty jest, pierwszy raz taki chlebek mięciutki jem A z taką chrupiącą skórką też bardzo lubię

A mi właśnie nie chce się prać ręcznie i zawsze wszystko daję do pralki i przez to mi szarzeją Wrzuciłam na chwilkę do wybielacza i potem dołożyłam do miedniczki gdzie moczą się te bluzki w vanishu, na pewno troszkę odzyska tej bieli.
Wyczytałam, że biel można przywrócić dodając do prania amoniaku, muszę poszukać tego w jakichś sklepach chemicznych i będę próbować

A to Ci się dostał prezent No ale nie liczy się przedmiot, liczy się gest

No widzisz, u Ciebie sypie śnieg, a u mnie pada deszcz Byłam z hrabiną na siku i normalnie tak mokro jest i bardzo ciepło, byłam w balerinach bez skarpetek

no ja trochę pracowałam w swoim życiu, na promocjach, byłam na dwóch stażach, w sklepie z rtv i agd, w naturze 2 lata no i od września do grudnia jako księgowa
a no to ja mam taki chlebek tylko że jeszcze do tego chrupiąca skórka
ja białych rzeczy praktycznie w pralce nie piorę bo właśnie szarzeją zazwczaj ręcznie to robię, ale jakoś pewnie da się uratować, pewnie vanish wybieli a o tym amoniaku też słyszałam tyle że to mocny środek i może zniszczyć tkaninę
no wlaśnie liczy się gest
o matko w balerinach w zimę Ty to masz zdrowie

ja właśnie wyszłam z wanny umyłam głowę potem posiedziałam w wannie z waxem, nałożyłam później odżywkę, ogoliłam się, zrobiłam peeling i zaje.ałam brązujący

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

no ja trochę pracowałam w swoim życiu, na promocjach, byłam na dwóch stażach, w sklepie z rtv i agd, w naturze 2 lata no i od września do grudnia jako księgowa
a no to ja mam taki chlebek tylko że jeszcze do tego chrupiąca skórka
ja białych rzeczy praktycznie w pralce nie piorę bo właśnie szarzeją zazwczaj ręcznie to robię, ale jakoś pewnie da się uratować, pewnie vanish wybieli a o tym amoniaku też słyszałam tyle że to mocny środek i może zniszczyć tkaninę
no wlaśnie liczy się gest
o matko w balerinach w zimę Ty to masz zdrowie

ja właśnie wyszłam z wanny umyłam głowę potem posiedziałam w wannie z waxem, nałożyłam później odżywkę, ogoliłam się, zrobiłam peeling i zaje.ałam brązujący

No to faktycznie masz już troszkę doświadczenia Ja oczywiście przez te 4 lata nie leżałam tak zupełnie, bo zanim kupiłam pieska, to regularnie wyjeżdżałam za granicę do pracy teraz niestety jestem uziemiona

No to powiem Ci , że masz cierpliwość Mi się nie chce prać ręcznie i piorę razem z kolorami , a niestety od takiego prania ubrania szarzeją... Na pewno vanish trochę pomoże
A widzisz, a ja czytałam, że o wiele bezpieczniejszy dla tkanin jest amoniak , niż np wybielacz, pod warunkiem , że jest dodany do prania w odpowiednich proporcjach Przepatrzyłam kilka for i wszędzie pisali , że można spokojnie to stosować bez obaw o tkaninę, więc nie wiem jak to w końcu jest

A tam taka zima, śniegu prawie już nie ma, a mrozu ani tyle, więc na prędkiego w balerinkach można skoczyć Ale mało brakło i wyrżnęłabym konkretnie, bo te baleriny mają zupełnie płaską podeszwę i jak mi się noga ślizgnęła w pewnym momencie, to aż mi serce stanęło

Ale fajnie tak poszaleć, jak jest ciepła woda, no nie ?
Ahh ale spa wystąpiło Zazdroszczę Ci, że możesz na luzaczka myć sobie włosy przed spaniem i na drugi dzień masz ładne Ja umyłam dzisiaj w południe i jutro już pewnie będą nieświeże

Ja wzięłam sobie szybki prysznicek, nałożyłam balsamik i serum na uda , no i ziaję pod paszki Walczę ze szczypaniem
Powoli będę szła spać Tzn nie jestem śpiąca, ale coś mnie kręgosłup boli od siedzenia, więc lepiej się położę i rozprostuję kości
Dobranoc i do juterka aniołki

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

No to faktycznie masz już troszkę doświadczenia Ja oczywiście przez te 4 lata nie leżałam tak zupełnie, bo zanim kupiłam pieska, to regularnie wyjeżdżałam za granicę do pracy teraz niestety jestem uziemiona

No to powiem Ci , że masz cierpliwość Mi się nie chce prać ręcznie i piorę razem z kolorami , a niestety od takiego prania ubrania szarzeją... Na pewno vanish trochę pomoże
A widzisz, a ja czytałam, że o wiele bezpieczniejszy dla tkanin jest amoniak , niż np wybielacz, pod warunkiem , że jest dodany do prania w odpowiednich proporcjach Przepatrzyłam kilka for i wszędzie pisali , że można spokojnie to stosować bez obaw o tkaninę, więc nie wiem jak to w końcu jest

A tam taka zima, śniegu prawie już nie ma, a mrozu ani tyle, więc na prędkiego w balerinkach można skoczyć Ale mało brakło i wyrżnęłabym konkretnie, bo te baleriny mają zupełnie płaską podeszwę i jak mi się noga ślizgnęła w pewnym momencie, to aż mi serce stanęło

Ale fajnie tak poszaleć, jak jest ciepła woda, no nie ?
Ahh ale spa wystąpiło Zazdroszczę Ci, że możesz na luzaczka myć sobie włosy przed spaniem i na drugi dzień masz ładne Ja umyłam dzisiaj w południe i jutro już pewnie będą nieświeże

Ja wzięłam sobie szybki prysznicek, nałożyłam balsamik i serum na uda , no i ziaję pod paszki Walczę ze szczypaniem
Powoli będę szła spać Tzn nie jestem śpiąca, ale coś mnie kręgosłup boli od siedzenia, więc lepiej się położę i rozprostuję kości
Dobranoc i do juterka aniołki

ja za granicą też pracowałam, praktycznie każde wakacje doświadczenie jakieś tam mam ale nie w branży która mnie interesuje a mianowicie księgowa co to jest 4 miesiące doświadczenia jak wszędzie wymagają co najmniej 2-letniego
mam cierpliwość bo ja kupuję raczej droższą bieliznę i jakbym miała zapłacić za stanik 120 zł i po pierwszym praniu nie nadawał się do noszenia to niezbyt dobry interes
a możliwe że faktycznie w dobrych proporcjach nie niszczy tkanin, nie mam pojęcia, na pewno będzie śmierdział ten amoniak
no w sumie racja, na razie jest ciepło ale zapowiadają mrozy chyba od przyszłego tygodnia, ale ja i tak bym nie wyszła w balerinach bo ja mam wiecznie zimne stopy
wspaniale że mam ciepłą wodę, sukces u mnie na wiosce
tzn moje włosy rano nie są idealne, bo odstają itd w zależności jak śpię tak się odgniotą w nocy ale mam to gdzieś nie zamierzam wstawać rano i myć włosów, musiałabym wstawać chyba o 5 żeby mi wyschły bez suszary a na to nie ma szans

witam
u mnie na śniadanie tradycyjnie płatki plus kawka
Tż mnie rano obudził skrobaniem ścian no i dobrze, niech się weźmie do roboty a syf nieziemski ale ma sprzątać ponoć na bieżąco
dyżur przebiega jak zwykle dobrze teraz aktualnie mam przerwę 10 min więc zrobiłam sobie herbatkę bo zaschłam
dzisiaj planuję szybki obiad w postaci naleśników, zrobią się raz dwa, nie mam szans dzisiaj stać przy garach jak będą kafelkować

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

ja za granicą też pracowałam, praktycznie każde wakacje doświadczenie jakieś tam mam ale nie w branży która mnie interesuje a mianowicie księgowa co to jest 4 miesiące doświadczenia jak wszędzie wymagają co najmniej 2-letniego
mam cierpliwość bo ja kupuję raczej droższą bieliznę i jakbym miała zapłacić za stanik 120 zł i po pierwszym praniu nie nadawał się do noszenia to niezbyt dobry interes
a możliwe że faktycznie w dobrych proporcjach nie niszczy tkanin, nie mam pojęcia, na pewno będzie śmierdział ten amoniak
no w sumie racja, na razie jest ciepło ale zapowiadają mrozy chyba od przyszłego tygodnia, ale ja i tak bym nie wyszła w balerinach bo ja mam wiecznie zimne stopy
wspaniale że mam ciepłą wodę, sukces u mnie na wiosce
tzn moje włosy rano nie są idealne, bo odstają itd w zależności jak śpię tak się odgniotą w nocy ale mam to gdzieś nie zamierzam wstawać rano i myć włosów, musiałabym wstawać chyba o 5 żeby mi wyschły bez suszary a na to nie ma szans

witam
u mnie na śniadanie tradycyjnie płatki plus kawka
Tż mnie rano obudził skrobaniem ścian no i dobrze, niech się weźmie do roboty a syf nieziemski ale ma sprzątać ponoć na bieżąco
dyżur przebiega jak zwykle dobrze teraz aktualnie mam przerwę 10 min więc zrobiłam sobie herbatkę bo zaschłam
dzisiaj planuję szybki obiad w postaci naleśników, zrobią się raz dwa, nie mam szans dzisiaj stać przy garach jak będą kafelkować

I to jest właśnie ironia losu, bo wszędzie wymagają doświadczenia , a nie ma go gdzie zdobyć

To fakt, nie byłby to zbyt dobry interes Ja kupuję tańszą bieliznę, no ale mimo to szkoda mi jej , że tak szarzeje... ale i tak piorę w pralce, nie potrafię się zmobilizować

A co do włosów, to gdyby moje odstawały to pół biedy... a one są już przyklepane i takie niezbyt świeże, dlatego zawsze myję rano

A Ty dzisiaj nie w pracy ?
No to dobrze, że wziął się do roboty Będziesz miała ładną kuchnię, no i sporo sprzątania

Ja dzisiaj pospałam do 9
Na śniadano zjadłam kanapki Włączyłam pranie, zaraz idę pozdejmować ze sznurków to , co już wyschło. Całe szczęście, że coś podkusiło mnie, aby najpierw sprawdzić, czy niektóre rzeczy z wczorajszych łowów farbują... miałabym całe pranie w kolorze smerfa Vanish dał radę, białe bluzki są o wiele bielsze ,więc gitarka

Pogoda za oknem fatalna, szaro , buro i ponuro Dzisiaj pewnie też nigdzie się nie wybiorę. W weekend mam studia, mam zrobić dwa projekty i pouczyć się na egzamin z prawa Za projekty wezmę się na dzisiejszym dyżurze

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

I to jest właśnie ironia losu, bo wszędzie wymagają doświadczenia , a nie ma go gdzie zdobyć

To fakt, nie byłby to zbyt dobry interes Ja kupuję tańszą bieliznę, no ale mimo to szkoda mi jej , że tak szarzeje... ale i tak piorę w pralce, nie potrafię się zmobilizować

A co do włosów, to gdyby moje odstawały to pół biedy... a one są już przyklepane i takie niezbyt świeże, dlatego zawsze myję rano

A Ty dzisiaj nie w pracy ?
No to dobrze, że wziął się do roboty Będziesz miała ładną kuchnię, no i sporo sprzątania

Ja dzisiaj pospałam do 9
Na śniadano zjadłam kanapki Włączyłam pranie, zaraz idę pozdejmować ze sznurków to , co już wyschło. Całe szczęście, że coś podkusiło mnie, aby najpierw sprawdzić, czy niektóre rzeczy z wczorajszych łowów farbują... miałabym całe pranie w kolorze smerfa Vanish dał radę, białe bluzki są o wiele bielsze ,więc gitarka

Pogoda za oknem fatalna, szaro , buro i ponuro Dzisiaj pewnie też nigdzie się nie wybiorę. W weekend mam studia, mam zrobić dwa projekty i pouczyć się na egzamin z prawa Za projekty wezmę się na dzisiejszym dyżurze

dokładnie, pojawiło się dzisiaj znowu ogłoszenie na księgową i wymagają przynajmniej roku doświadczenia dlaczego nie zatrudnią świeżynki która chce się uczyć
ja kolorową bieliznę piorę w pralce ale i tak ustawiam program: pranie ręczne ale z białą bym nie ryzykowała, na szczęście nie mam za dużo białej bo po prostu średnio mi się podoba najbardziej lubię czarną
a nie, ja tak nie mam, moje włosy rano są normalnie lśniące i gładziutkie, nie są przyklepane
w pracy jestem ale mam dzisiaj trochę luzu bo główna księgowa już rozlicza cały rok a ja tylko na bieżąco księguję dokumenty które są z dnia na dzień a że szef zamyka tą firmę i się przenosi to nie ma tego za wiele
o matko, ale by było jakby Ci zafarbowało ja mam w ogóle zboczenie na punkcie prania, zawsze piorę kolorystycznie tzn zbliżone kolory, nigdy np nie piorę czerwonego z niebieskim itd w ten sposób chociaż mam pewność że nic mi nie zafarbuje
kiedyś prałam skarpetki białe Tż i on wrzucił do pralki czerwone bokserki i ja tego nie zauważyłam i miał wszystkiew skarpetki różowe
ja też mam w weekend studia, ale chyba ostatnie w tym roku tzn nie jestem pewna bo powiedzieli że może zrobią jeszcze, ale nastawiam się pozytywnie że jednak ostatnie

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

dokładnie, pojawiło się dzisiaj znowu ogłoszenie na księgową i wymagają przynajmniej roku doświadczenia dlaczego nie zatrudnią świeżynki która chce się uczyć
ja kolorową bieliznę piorę w pralce ale i tak ustawiam program: pranie ręczne ale z białą bym nie ryzykowała, na szczęście nie mam za dużo białej bo po prostu średnio mi się podoba najbardziej lubię czarną
a nie, ja tak nie mam, moje włosy rano są normalnie lśniące i gładziutkie, nie są przyklepane
w pracy jestem ale mam dzisiaj trochę luzu bo główna księgowa już rozlicza cały rok a ja tylko na bieżąco księguję dokumenty które są z dnia na dzień a że szef zamyka tą firmę i się przenosi to nie ma tego za wiele
o matko, ale by było jakby Ci zafarbowało ja mam w ogóle zboczenie na punkcie prania, zawsze piorę kolorystycznie tzn zbliżone kolory, nigdy np nie piorę czerwonego z niebieskim itd w ten sposób chociaż mam pewność że nic mi nie zafarbuje
kiedyś prałam skarpetki białe Tż i on wrzucił do pralki czerwone bokserki i ja tego nie zauważyłam i miał wszystkiew skarpetki różowe
ja też mam w weekend studia, ale chyba ostatnie w tym roku tzn nie jestem pewna bo powiedzieli że może zrobią jeszcze, ale nastawiam się pozytywnie że jednak ostatnie

Kurcze to szkoda, że nie udało Ci się popracować dłużej w tej firmie, chociażby po to ,aby zdobyć to doświadczenie i przenieść się gdzie indziej

Ja też bardzo lubię czarną bieliznę W sumie to mam różnorakie kolory, bez przewagi Ostatnio kupiłam sobie pierwszy w życiu czerwony komplet bielizny nie miałam jeszcze ani jednego, bo nigdy mi się nie podobała bielizna w tym kolorze

Chyba bym się zapłakała, miałam tam moje wszystkie najładniejsze białe bluzeczki
Ja zależy powiem Ci NA ogół też staram się prać zbliżone kolory ,ale jak daną rzecz piorę już setny raz z kolei i ma ona powiedzmy odcień niebieskiego, to nie mam oporów, aby włożyć ją do prania z jakimiś różowymi czy czerwonymi ciuchami, gdy mam pewność, że żadna z tych rzeczy nie farbuje Ogólnie to mi ani raz nie zdarzyło się zafarbować ubrań, niestety mojej mamie i bratu się zdarzyło

No to mój brat tak właśnie zrobił, że wrzucił do białych ubrań czerwony ręcznik ... Jak przyszłam do domu i zobaczyłam pranie to myślałam, że dostanę zawału

Ja mam ostatnie i wolne do 15 stycznia Ale się cieszę, ponad miesiąc luzu Ale niestety sesja się zaczyna i zamierzam się przygotować , no i pracę by wypadało zacząć pisać, a ja nawet tematu nie mam

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Kurcze to szkoda, że nie udało Ci się popracować dłużej w tej firmie, chociażby po to ,aby zdobyć to doświadczenie i przenieść się gdzie indziej

Ja też bardzo lubię czarną bieliznę W sumie to mam różnorakie kolory, bez przewagi Ostatnio kupiłam sobie pierwszy w życiu czerwony komplet bielizny nie miałam jeszcze ani jednego, bo nigdy mi się nie podobała bielizna w tym kolorze

Chyba bym się zapłakała, miałam tam moje wszystkie najładniejsze białe bluzeczki
Ja zależy powiem Ci NA ogół też staram się prać zbliżone kolory ,ale jak daną rzecz piorę już setny raz z kolei i ma ona powiedzmy odcień niebieskiego, to nie mam oporów, aby włożyć ją do prania z jakimiś różowymi czy czerwonymi ciuchami, gdy mam pewność, że żadna z tych rzeczy nie farbuje Ogólnie to mi ani raz nie zdarzyło się zafarbować ubrań, niestety mojej mamie i bratu się zdarzyło

No to mój brat tak właśnie zrobił, że wrzucił do białych ubrań czerwony ręcznik ... Jak przyszłam do domu i zobaczyłam pranie to myślałam, że dostanę zawału

Ja mam ostatnie i wolne do 15 stycznia Ale się cieszę, ponad miesiąc luzu Ale niestety sesja się zaczyna i zamierzam się przygotować , no i pracę by wypadało zacząć pisać, a ja nawet tematu nie mam

właśnie o to chodzi, mi zależało na przynajmniej roku przepracowania a tu dupa wyszła
ja lubię czerwoną bieliznę jest sexy mam chyba z 3 komplety w różnych odcieniach, mam jeden komplet taki bordowy ze złotą nitką, piękny
mi tak kiedyś zafarbowała bluzka w panterkę, na czerwono na szczęście udało się ją uratować
jak mam pewność że coś nie farbuję to też piorę ale to zazwyczaj ciuchy po domu czy jakieś takie mniej ładne
to już sobie wyobrażam co to było jak ten ręcznik wrzucił
ale masz dobrze, ja od razu tydzień po nowym roku do szkoły
a co do tego tematu, to idź pogadaj z promotorem on powinien z Tobą porozmawiać i doradzić temat pracy od tego jest

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

właśnie o to chodzi, mi zależało na przynajmniej roku przepracowania a tu dupa wyszła
ja lubię czerwoną bieliznę jest sexy mam chyba z 3 komplety w różnych odcieniach, mam jeden komplet taki bordowy ze złotą nitką, piękny
mi tak kiedyś zafarbowała bluzka w panterkę, na czerwono na szczęście udało się ją uratować
jak mam pewność że coś nie farbuję to też piorę ale to zazwyczaj ciuchy po domu czy jakieś takie mniej ładne
to już sobie wyobrażam co to było jak ten ręcznik wrzucił
ale masz dobrze, ja od razu tydzień po nowym roku do szkoły
a co do tego tematu, to idź pogadaj z promotorem on powinien z Tobą porozmawiać i doradzić temat pracy od tego jest

Tak samo ja chciałam zrobić w tej pracy jako przedstawiciel, żeby wyrobić sobie staż pracy i spadać do innej firmy, no ale nie dało się

Ja chyba dopiero dojrzewam do takiej bielizny

Mi zafarbowała bluzka w kolorze ecru na niebiesko Myślałam, że zabiję mamę... Nie wiem jak ja to zrobiłam, ale ocaliłam tą bluzkę

Malinowe pranie było

No tak będę musiała zrobić, chciałabym aby dał mi jakiś gotowy temat. W sumie to wisi mi o czym będę pisać, byle tylko się obronić i mieć spokój

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Ja już powiesiłam pranko i wyprałam te farbujące łaszki Teraz ogarnę trochę pokój... W ogóle to trochę się wkurzyłam, mój brat właśnie wyszedł do kolegi a ma dwa dni wolnego i pewnie nie prędko wróci, a był dużyr na zmianę B do przejęcia Teraz już się nie wyrobię, bo chodzę w dresach i jestem nieogarnięta, muszę najpierw zrobić koło siebie. Mam nadzieję, że nie wróci zbyt prędko, wtedy wezmę sobie jeszcze D , bardzo bym chciała dwa dyżury dzisiaj zrobić bo w weekend pewnie nie będzie na to czasu...

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Tak samo ja chciałam zrobić w tej pracy jako przedstawiciel, żeby wyrobić sobie staż pracy i spadać do innej firmy, no ale nie dało się

Ja chyba dopiero dojrzewam do takiej bielizny

Mi zafarbowała bluzka w kolorze ecru na niebiesko Myślałam, że zabiję mamę... Nie wiem jak ja to zrobiłam, ale ocaliłam tą bluzkę

Malinowe pranie było

No tak będę musiała zrobić, chciałabym aby dał mi jakiś gotowy temat. W sumie to wisi mi o czym będę pisać, byle tylko się obronić i mieć spokój

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Ja już powiesiłam pranko i wyprałam te farbujące łaszki Teraz ogarnę trochę pokój... W ogóle to trochę się wkurzyłam, mój brat właśnie wyszedł do kolegi a ma dwa dni wolnego i pewnie nie prędko wróci, a był dużyr na zmianę B do przejęcia Teraz już się nie wyrobię, bo chodzę w dresach i jestem nieogarnięta, muszę najpierw zrobić koło siebie. Mam nadzieję, że nie wróci zbyt prędko, wtedy wezmę sobie jeszcze D , bardzo bym chciała dwa dyżury dzisiaj zrobić bo w weekend pewnie nie będzie na to czasu...

najlepiej popracować gdzieś chociaż pełny rok, wtedy kuroniówka się należy
to prawda, że trzeba dojrzeć do takiej bielizny, ja kiedyś nosiłam tylko białą, różową, zieloną i niebieską
malinowy ładny kolor
no to powiedz promotorowi że chcesz gotowy temat i pewnie Ci da, tylko najpierw z Tobą porozmawia
o proszę jaka pracowita jesteś jak masz czas to bierz dyżury, ja niestety muszę jeszcze gotować i sprzątać więc nie da rady

ja właśnie skończyłam dyżur
teraz zrobię szybko do końca robotę i spadam do domku muszę się dzisiaj przejść do nowej Biedronki którą u mnie otworzyli bo mają być jakieś bluzy polarowe za 19 zł a taka zawsze się przyda chociażby do chodzenia po domu

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

najlepiej popracować gdzieś chociaż pełny rok, wtedy kuroniówka się należy
to prawda, że trzeba dojrzeć do takiej bielizny, ja kiedyś nosiłam tylko białą, różową, zieloną i niebieską
malinowy ładny kolor
no to powiedz promotorowi że chcesz gotowy temat i pewnie Ci da, tylko najpierw z Tobą porozmawia
o proszę jaka pracowita jesteś jak masz czas to bierz dyżury, ja niestety muszę jeszcze gotować i sprzątać więc nie da rady

ja właśnie skończyłam dyżur
teraz zrobię szybko do końca robotę i spadam do domku muszę się dzisiaj przejść do nowej Biedronki którą u mnie otworzyli bo mają być jakieś bluzy polarowe za 19 zł a taka zawsze się przyda chociażby do chodzenia po domu

No tylko ciężko jest się utrzymać gdziekolwiek No ale mam nadzieję, że kiedyś znajdę normalną , ambitną i fajną pracę

Zielonej nie mam ani jednej sztuki Tzn mam jeden stanik sportowy , chodzę w nim na po domu, albo czasem zakładam do spania Niebieskiej też nie mam w ogóle, ani góry ani dołu, w ogóle jakoś nie przepadam za tym kolorem

No ładny, ale takie nierównomiernie zafarbowane łachy nie były ładne, uwierz

No tak, mi gotowanie odpada bo mama nie dopuszcza mnie do kuchni, no i nie mam normalnej pracy, więc mam znacznie więcej czasu

Zawsze na otwarciu nowych Biedronek są fajne promocje, więc pewnie się obkupisz Także życzę udanych zakupków

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

No tylko ciężko jest się utrzymać gdziekolwiek No ale mam nadzieję, że kiedyś znajdę normalną , ambitną i fajną pracę

Zielonej nie mam ani jednej sztuki Tzn mam jeden stanik sportowy , chodzę w nim na po domu, albo czasem zakładam do spania Niebieskiej też nie mam w ogóle, ani góry ani dołu, w ogóle jakoś nie przepadam za tym kolorem

No ładny, ale takie nierównomiernie zafarbowane łachy nie były ładne, uwierz

No tak, mi gotowanie odpada bo mama nie dopuszcza mnie do kuchni, no i nie mam normalnej pracy, więc mam znacznie więcej czasu

Zawsze na otwarciu nowych Biedronek są fajne promocje, więc pewnie się obkupisz Także życzę udanych zakupków

to prawda, ciężko jest się utrzymać w jakiejś fajnej pracy moja kuzynka mnie np rozj.bała ostatnio, u mnie w mieście znajomy proponował jej pracę w sklepie monopolowym z normalną umową itd a ona nie chciała, wyprowadziła się do Wrocka i pracuje w jakiejś fabryce a mówiła że nie po to skończyła studia żeby w sklepie pracować
ja mam bardzo dużo bielizny ale same komplety, nigdy nie kupuję samych majtek albo samego stanika tak mnie mama nauczyła
w ogóle to pamiętam swój pierwszy stanik, miałam bieliznę w niebieską krateczkę
jak mieszkałam z rodzicami to jadłam w szkole obiady bo rodzice cały dzień w pracy potem na studiach stołowałam się w barze mlecznym

mam nadzieję że się obkupię mam nadzieję że będą pistacje bo w dwóch Biedronach już nie ma

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

to prawda, ciężko jest się utrzymać w jakiejś fajnej pracy moja kuzynka mnie np rozj.bała ostatnio, u mnie w mieście znajomy proponował jej pracę w sklepie monopolowym z normalną umową itd a ona nie chciała, wyprowadziła się do Wrocka i pracuje w jakiejś fabryce a mówiła że nie po to skończyła studia żeby w sklepie pracować
ja mam bardzo dużo bielizny ale same komplety, nigdy nie kupuję samych majtek albo samego stanika tak mnie mama nauczyła
w ogóle to pamiętam swój pierwszy stanik, miałam bieliznę w niebieską krateczkę
jak mieszkałam z rodzicami to jadłam w szkole obiady bo rodzice cały dzień w pracy potem na studiach stołowałam się w barze mlecznym

mam nadzieję że się obkupię mam nadzieję że będą pistacje bo w dwóch Biedronach już nie ma

Ano to faktycznie zrobiła karierę we Wro W sklepie nie chciała pracować, ale w fabryce jest okej ?
No ale oby to była taka przejściowa praca Ja w międzyczasie non stop rozglądałabym się za innym zajęciem . Oby coś fajnego jej się trafiło, w końcu Wrocław to spore miasto i na pewno będzie miała tam o wiele większe możliwości Mi też marzy się, aby kiedyś, w przyszłości tam zamieszkać, jest to moje ukochane miasto Bardzo zazdroszczę i życzę dużo szczęścia Twojej kuzynce

Ja też zawsze starałam się kupować w kompletach Ale przyznam się, że tak na co dzień to nie zawsze noszę komplety, niekiedy zakładam górę zupełnie różną od dołu Jedynie na ważne wyjścia dbam o detale

Mój pierwszy był biały z taką jakby satynową powłoczką

No to oby były pistacje, skoro tak je lubisz

Ja teraz idę się ogarnąć troszkę i pójdę na osiedle na małe zakupki, bo nie mam nic do chleba Taka pogoda, że nie chce mi się straszliwie, no ale przejdę się

[Anastazja86]

Napisane przez Sunsett

Ano to faktycznie zrobiła karierę we Wro W sklepie nie chciała pracować, ale w fabryce jest okej ?
No ale oby to była taka przejściowa praca Ja w międzyczasie non stop rozglądałabym się za innym zajęciem . Oby coś fajnego jej się trafiło, w końcu Wrocław to spore miasto i na pewno będzie miała tam o wiele większe możliwości Mi też marzy się, aby kiedyś, w przyszłości tam zamieszkać, jest to moje ukochane miasto Bardzo zazdroszczę i życzę dużo szczęścia Twojej kuzynce

Ja też zawsze starałam się kupować w kompletach Ale przyznam się, że tak na co dzień to nie zawsze noszę komplety, niekiedy zakładam górę zupełnie różną od dołu Jedynie na ważne wyjścia dbam o detale

Mój pierwszy był biały z taką jakby satynową powłoczką

No to oby były pistacje, skoro tak je lubisz

Ja teraz idę się ogarnąć troszkę i pójdę na osiedle na małe zakupki, bo nie mam nic do chleba Taka pogoda, że nie chce mi się straszliwie, no ale przejdę się

no właśnie dla niej jest ok ale ona pojechała do Wrocka bo tam jej koleżanka mieszka która tak naprawdę jest jej laską ale nikomu nie chce się przyznać
ja też lubię Wrocław ale nie aż tak żeby tam zamieszkać
na ważne wyjścia to ja też dbam o detale tzn dbałam bo teraz już mam randki w domu
to poszalałaś z tą satyną ja kupiłam drugi taki satynowy pamiętam jak mój pierwszy chłopak kupił mi pod choinkę komplet bielizny w panterkę z otworkami, jak moja mama to zobaczyła to wyje.ała do kosza
u mnie znowu zaczął padać śnieg

[Sunsett]

Napisane przez Anastazja86

no właśnie dla niej jest ok ale ona pojechała do Wrocka bo tam jej koleżanka mieszka która tak naprawdę jest jej laską ale nikomu nie chce się przyznać
ja też lubię Wrocław ale nie aż tak żeby tam zamieszkać
na ważne wyjścia to ja też dbam o detale tzn dbałam bo teraz już mam randki w domu
to poszalałaś z tą satyną ja kupiłam drugi taki satynowy pamiętam jak mój pierwszy chłopak kupił mi pod choinkę komplet bielizny w panterkę z otworkami, jak moja mama to zobaczyła to wyje.ała do kosza
u mnie znowu zaczął padać śnieg

O proszę A skąd Ty masz takie info ,skoro nikomu nie chce się przyznać ?

Ano właśnie, to teraz musisz być cały czas w gotowości

Haha a gdzie miała te otworki ? To ładnie się nacieszyłaś prezentem , mamie chyba się tak nie spodobał

A u mnie chyba zacznie, jest tak ciemno, że masakra

Ja właśnie wróciłam z zakupów. Zimno jest na dworze, wieje spory wiatr i jest mega ciemno i ponuro.
Kupiłam mięska na dwa obiady, ser, wędlinę, jakieś warzywa, bułki , no i 50 zł poszło się je*ać

Na obiad zjadłam łazanki , pieskowi ugotowałam fileta Jakoś po trzeciej wezmę ją na dłuższy spacerek, a później zasiadam do pracki

W ogóle to stwierdziłam, że nie będę farbować włosów myślałam coś nad rudymi, ale im większe mam odrosty, tym bardziej podoba mi się mój naturalny kolor . Ostatnio farbowałam na początku września, więc już mam trochę przerwy Jedyne co dopuszczam, to zafarbowanie kolorem zbliżonym do naturalnego ,bo gdzieniegdzie mam takie blond prześwity po dekoloryzacji, ale na razie się z tym nie spieszę, bo nie jest źle.
Ta dekoloryzacja to była jedna z mądrzejszych decyzji w moim życiu