Pretty Little Liars - wszystko na temat serialu

[soleiasta]

Widzę że więcej nas jest które irytuje wątek Maya-Emilly
Ale to prawda, nie mają czym już wypełniać odcinków więc kombinują jak moga i ważne wątki na bok spychają, a znając życie w ostatnim będzie wytłumaczenie wszystkiego i pewnie jeszcze w ostatnie 3 min
no dobra może 5 - 3 to za mało na tyle niedokończonych wątków

Nadal sądzę że A to Mona albo bliźniaczka, bo:
za dużo Mony - zdecydowanie za dużo, nie wiem czy oglądałyście sneak peeki z kolejnego odcinka, ale strasznie Mone pokazują jak pytają o bezpieczeństwo.
bliźniaczka - bo moga pominąć Monę i od razu przejść do siostry Bo jak mają to ciągnąć przez kilka sezonów [ jak w książkach] to soleiasta mówi "dziękuję"

Jeśli chodzi o spodnie - to właśnie ja zawsze spodnie znajdę dla siebie i sukienki, ale bluzki, torebki czy bluzy - to jakaś lewa jestem:| czasami trafię na jakąś spódnicę ale to czasami.
Ale jak widzę jak babki się na buty rzucają to coś mi się dzieje. Co jak co ale butów bym nie kupiła. No chyba że nowe, ale to i tak bym się zastanowiła i pewno je do odczyszczenia dała.
Kij wie kto chodził czy grzybicy nie miał czy jakiegoś innego świństwa.
A już wymiotuję jak widzę laski grzebiące w bieliźnie

[Mitsukki]

O matko, tak, są rzeczy, których jednak nie powinno się kupować w lumpeksach
Też nigdy nie widzę torebek, chociaż ostatnio znalazłam dwie fajne, takie vintage i hipster dość Fajne były, ale nie miałam przy sobie kasy, bo byłam tam przypadkiem.
No i znajduję kardigany i swetry typu oversize (wielbię takie )

A ja lubiłam Effy, rozumiałam ją, wszystkie jej zachowania wynikały z depresji i jakichś psychoz, tylko wcześniej to było w początkowej fazie, więc myśleli wszyscy, że ona jest wredną suką.

[Nescaa]

Napisane przez czesterka

Nescaa ja bym o modzie w PLL tutaj pogadała, w dwóch wątkach się gubie

No to fajnie bo tamten chyba powstał żeby nie zaśmiecać tego, ale skoro już gadamy tu na prawdę o wszystkim to o modzie też możemy

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez Katarynka92

Właśnie na tym 2 wątku dosyć ciężko się pisze (ja raz zgłupiałam na którym piszę), ale tam jest wszystko bardzo przejrzyste. Wygodniej jakby tutaj w ogóle nie rozmawiać o stylu, tylko bezpośrednio tam, tu tylko fabuła. Jedak może inaczej wyjść w praktyce. Większy porządek byłby. I zawsze wiadomo gdzie co jest.

Jeszcze wrzucę swoje 3 grosze o Effy: mnie drażniło podejście typu: wkurzysz dyrektora (mówię o zadaniach z listy na początku 3 sezonu), to dam Ci d... (dosłownie, na takiej zasadzie). Przypomniała mi się jedna scena, mistrzostwo.
http://www.youtube.com/watch?v=Yu51iLiihWw
Podobało mi się u niej to, że walczyła o tych, których kochała. Była skłonna się poświęcić. Widać było też jej stosunki z rodziną. Niby idealne, ale pomagała jak umiała.

To ja już nie wiem ja się dostosuję

A i oczywiście muszę dodać, że też nie cierpię wątku Emily-Maya

A Effy kocham pod każdym względem

[agniesiaa]

Napisane przez Nescaa

No to fajnie bo tamten chyba powstał żeby nie zaśmiecać tego, ale skoro już gadamy tu na prawdę o wszystkim to o modzie też możemy


A i oczywiście muszę dodać, że też nie cierpię wątku Emily-Maya

A Effy kocham pod każdym względem

Ja też nie, przybij piątkę

[soleiasta]

Napisane przez agniesiaa

Ja też nie, przybij piątkę

coraz nas więcej co nie trawią balerona i wątku miłosnego Maya-Emilly.

Ja ogólnie nie lubię Mayi, taka zarozumiała biatcz z niej. Jak A wolę Paige

I lubię Ezrę sądzę że przystojny jest choć gdybym miała do wyboru Jason Ezra to oczywiście bym wybrałą Jason Jestem mu oddana całym sercem

[nesskaa]

Napisane przez Nescaa

A i oczywiście muszę dodać, że też nie cierpię wątku Emily-Maya

Napisane przez agniesiaa

Ja też nie, przybij piątkę

Napisane przez soleiasta

coraz nas więcej co nie trawią balerona i wątku miłosnego Maya-Emilly.

przyłączam się do klubu!

[Nescaa]

Napisane przez agniesiaa

Ja też nie, przybij piątkę

<Piona>

[agniesiaa]

Napisane przez Nescaa

<Piona>

Mam nadzieję, że ograniczą sceny z Maya, bo Emily z nią zerwie

[czesterka]

im więcej mówicie o Jasonie tym bardziej mi się podoba

[Dracy]

Jason Jason Jason

Niedługo wraca, chyba nawet już w przyszłym odcinku. Mam dziwny gust chyba, ale mi się podoba prawie każdy chłopak z PLL... Jason, Wren, Toby, Caleb

I mam nadzieję, że wątek Mai i Emily szybko się skończy. Żeby tamta na tym obozie wykombinowała coś takiego, by nasza sierotka z nią zerwała... Bo te ich 'gorące' lesbijskie sceny są jak dla mnie żałosne.

[Katarynka92]

Napisane przez Dracy

Jason Jason Jason

Niedługo wraca, chyba nawet już w przyszłym odcinku. Mam dziwny gust chyba, ale mi się podoba prawie każdy chłopak z PLL... Jason, Wren, Toby, Caleb

I mam nadzieję, że wątek Mai i Emily szybko się skończy. Żeby tamta na tym obozie wykombinowała coś takiego, by nasza sierotka z nią zerwała... Bo te ich 'gorące' lesbijskie sceny są jak dla mnie żałosne.

Caleb jest przecudny! I ma tak przecudne oczęta! Kocham takie ciemne, głębokie. Co ja bym dała za tak ciemne... Ale w ogóle, podobają mi się i niebieskie (takie jasne) i właśnie ciemne. No nic. Ja mam zielone, w sumie lubię ten kolor, ale wiadomo. "Ma proste- używa lokówki, ma kręcone- prostuje". Jednak Caleb ma niesamowicie piękne oczy. I takie... tajemnicze. CUDOWNE.

Też mnie drażni Emy-Maya. Jak chodzi o tę pierwszą, prawie w ogóle nie zwracam na nią uwagi. Jedynie jej mina: wiecznie przerażonej łasicy. Tyle. A Maya mnie trochę irytuje. Jestem raczej tolerancyjna, tak mi się wydaje, ale z czasem przesadzają. Wydaje mi się, że za każdym razem, kiedy Maya i Emily są same, to się od siebie nie mogą odkleić. No ja nie wiem... Jakoś u pozostałych tego nie widziałam. Reszta pokazuje związki bardziej partnerskie mi się wydaje.

[Dracy]

A ja się zastanawiam, jak na początku gdy go zobaczyłam kompletnie mi się nie podobał.. teraz po kilka razy sobie przewijam odcinek, żeby obejrzeć sceny z nim . Podobają mi się oczy Toby'ego, tak przerażająco błękitne, że aż wygląda z nimi trochę psychopatycznie.

Jak ja bym chciała, żeby Em była z Paige, przy niej była taka bardziej swobodna i wyluzowana. I oficjalnie żądam przywrócenia pary Spencer i Toby

[Katarynka92]

Oj tak, Toby ma zdecydowanie psychopatyczny wzrok Ale jest bardzo w porządku. Lubię go. Zachowuje się ładnie wobec Spencer. Żal mi ich strasznie. Jego z wiadomych powodów, jej bo musi go okłamywać i w ogóle.

Padło już tutaj pytanie (niestety nie powiem przez kogo), dlaczego dziewczyny nic nie powiedziały swoim chłopakom? Przecież mogą coś zdziałać. To nawet głupota. Gdyby A. chciało zaszkodzić, to nic nieświadomi TŻ () nie byliby trudną przeszkodą. Wystarczy, że A. coś powie, oni uwierzą, a tak- wiadomo, muszą mieć się na baczności. No ale w końcu wiemy, że inteligentne to one nie są. Ja rozumiem "nie chcę go wplątać w tę sprawę, bo każdy kto wie, jest zagrożony". Przykład (bardzo głupi swoją drogą): boisz się pająka, który siedzi w kącie, czy który gdzieś łazi po pokoju, a ty nie masz pojęcia gdzie? Sorry, nie mogłam wymyślić nic lepszego. Ale wiecie o co chodzi. Gdybym chodził sobie po ulicy jakiś gwałciciel, wolałabym wiedzieć o jego istnieniu, można przecież zachować się odpowiednio do sytuacji (nie wychodzić wieczorem, nie łazić samej), a tak, to żadnych specjalnych środków ostrożności się nie zachowa i co? I bęc.

[Dracy]

No właśnie... gdyby kłamczuchy powiedziały o tym swoim chłopakom byłoby o wiele prościej, nie musiałyby nic ukrywać, a oni nie uwierzyliby w żadne intrygi A. Dziewczyny zachowują się strasznie dziecinnie, a Aria ostatnio doprowadza mnie do nerwicy wręcz - w pierwszym sezonie uważałam, że ma jaja i charakter, ale teraz się taka ciepła klucha strasznie zrobiła. Za to uwielbiam charakter Spencer, jest twarda i najrozsądniejsza z nich wszystkich. Tylko czasami trochę ją przestylizują (ach ten kaszkiet z ostatniego odcinka). Ale w ostatnim odcinku Spenc i Toby mają się pocałować, więc trzeba być dobrej myśli

[Maqda]

Napisane przez czesterka

im więcej mówicie o Jasonie tym bardziej mi się podoba

A mi się nie podoba. Taki odpychający dla mnie jest.

[Katarynka92]

Mam te same odczucia. Aria- umie dochować tajemnicę (Baleron), jest lojalna, nie boi się ryzykować- tutaj mówię o związku z nauczycielem, już pomijam fakt, że nie mówiła nic (chociaż się nie dziwię, że milczała, jasna sprawa). Ogólnie miałam wrażenie, że potrafi się ona poświęcić, dla swojej rodziny zrobiłaby wszystko. Ale w pewnym momencie to zrobiła się strasznie mdła. No nic, chyba pasuje do Ezry.

Spencer jest moją ulubioną. Ona, Caleb i Toby. Reszta jakoś mi się nie widzi. O, lubię też mamę Hanny. Wydaje się, że jako jedyna interesuje się swoim dzieckiem. I jaka jest w stosunku do ex męża i tej sprawy. Zajęła się również Emily, to też się ceni.

[Dracy]

Mama Hanny jest świetna Lubię w niej to, że walczy o córkę jak się tylko da. A na dodatek nie owija nic w bawełnę i mówi to, co myśli. Szkoda, że babcia Hanny była w jednym odcinku, też równa babka.

[czesterka]

Napisane przez Dracy

Mama Hanny jest świetna Lubię w niej to, że walczy o córkę jak się tylko da. A na dodatek nie owija nic w bawełnę i mówi to, co myśli. Szkoda, że babcia Hanny była w jednym odcinku, też równa babka.

właśnie, super babcia! Niech wróci

[Mitsukki]

Napisane przez Katarynka92

Też mnie drażni Emy-Maya. Jak chodzi o tę pierwszą, prawie w ogóle nie zwracam na nią uwagi. Jedynie jej mina: wiecznie przerażonej łasicy.

Aaaaaa, ujęłaś dokładnie jej minę! Plus taka jakaś niepewność i wytrzeszcz

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Też lubię mamę Hanny I babcia też była super

[soleiasta]

a ja wiernie swe serce oddaje Panu Jasonowi
Potem może być Ezra, Wren, Caleb i Toby

Każdy ma swój gust i kumam że komuś może się nie podobać Jason, ale mi się cholernie podoba i resztę mam w poważnaniu

[agniesiaa]

A mnie niestety w tym serialu nie podoba się żadna męska postać Za młodzi są dla mnie

[Mitsukki]

U mnie wygrywa Wren ze swoim akcentem

Toby mi się nie podoba ma coś z twarzą nie teges Postać fajna i dodaje mu urody, ale niewystarczająco

[soleiasta]

Napisane przez agniesiaa

A mnie niestety w tym serialu nie podoba się żadna męska postać Za młodzi są dla mnie

e ja tam mi aktor grający Jasona i Ezrę odpowiadją nawet wiekowo
Reszta za młoda dla mnie

[natalkaa7522]

Napisane przez Mitsukki

U mnie wygrywa Wren ze swoim akcentem

Napisane przez soleiasta

a ja wiernie swe serce oddaje Panu Jasonowi
Potem może być Ezra, Wren, Caleb i Toby

Każdy ma swój gust i kumam że komuś może się nie podobać Jason, ale mi się cholernie podoba i resztę mam w poważnaniu

Wszyscy pogrubieni są mega Cale jest dla mnie na równi z Jasonem czyli pierwsze miejsce

Napisane przez Dracy

Mama Hanny jest świetna Lubię w niej to, że walczy o córkę jak się tylko da. A na dodatek nie owija nic w bawełnę i mówi to, co myśli. Szkoda, że babcia Hanny była w jednym odcinku, też równa babka.

Racja, mama Hanny jest świetna i jest taka ładna

[soleiasta]

Kurde większość z Was narzeka na Ezrę, że brzydki ale on na swój sposób ma w sobie coś
Szczerze mówiąc polecaiałabym na niego Ale przy Jasonie nie ma szans nikt No może mój mąż

[Nescaa]

Zdjęcia z odcinka 22
http://aprettylittleliarhanna.tumblr...her-knows-best

[agniesiaa]

Napisane przez Nescaa

Zdjęcia z odcinka 22
http://aprettylittleliarhanna.tumblr...her-knows-best

Łee, znowu ojciec Arii

[natalkaa7522]

Ja nie lubię Barona

[soleiasta]

Napisane przez natalkaa7522

Ja nie lubię Barona

Nie jesteś sama
Chyba trzeba zrobić jakąś pikietę "precz z baleronem"

[sylwiszon757]

Napisane przez natalkaa7522

Ja nie lubię Barona

Ja też