Dziewczyny jak maliny-starające i rodzące,jak i tylko wspierające...cz.IX

[sanderinka]

moze od nowego??

[aniaxxxxx]

hoho ostro polecialyscie z tym wyrzucaniem.. ale spoko nie zagladaja do nas owe wizazanki to po co je trzymac na liscie??

oki ja juz przyszykowalam kluseczki

[Pamela86]

tez mysle zeby nieobecne wywalić

sandruś gratuluje 30tc
czekajaca nie martw sie przeciez nie kazde dziecko rodzi sie z waga ponad 3kg... po prostu twoja bedzie drobniutkiej budowy

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

aniaxxx ja lubie marchewke z groszkiem- różne są gusta

[LadyMK]

tzn to jest tak, że często zaglądają osoby albo te które już są w ciąży, wskakują powiedzieć, że są, albo spytają o objawy, proszą o wpisanie na listę, a potem... znikają.
albo są takie, które zaczynają starania, udaje im się od razu i potem także mają nas gdzieś.
A my tu jak rodzina, rozumiesz?

[sanderinka]

Napisane przez Pamela86

tez mysle zeby nieobecne wywalić

sandruś gratuluje 30tc
czekajaca nie martw sie przeciez nie kazde dziecko rodzic sie z waga ponad 3kg... po prostu twoja bedzie drobniutkiej budowy

idziemy jednym tępem bo nie duża różnica w tp wiec i Ty niedługo wkroczysz w 30 tc





wkurzylam sie na mame tz mówiliśmy ze kupujemy wozek... ona marudzila ze za wczesnie a ostatnio jak przyjechala to widziala i z pretensjami ze dziadek chciał kupić zreszta jeszcze pare rzeczy brakuje wiec moga kupić jak chcą a nie z pretensjami "bo tyo bo tamto"


zjadlabym mandarynkę

[aniaxxxxx]

Napisane przez Pamela86

[/COLOR]aniaxxx ja lubie marchewke z groszkiem- różne są gusta

wiem wiem, ale ja jakos nie moge sie do tego przemoc... tak samo dobrukselki a co ciekawsze u mnie w rodzinie wszyscy to lubia..

[sanderinka]

LadyMK a no niestety zagladaja i znikają...

[Pamela86]

Napisane przez sanderinka

idziemy jednym tępem bo nie duża różnica w tp wiec i Ty niedługo wkroczysz w 30 tc





wkurzylam sie na mame tz mówiliśmy ze kupujemy wozek... ona marudzila ze za wczesnie a ostatnio jak przyjechala to widziala i z pretensjami ze dziadek chciał kupić zreszta jeszcze pare rzeczy brakuje wiec moga kupić jak chcą a nie z pretensjami "bo tyo bo tamto"


zjadlabym mandarynkę

tak tak wiem ciekawe ktora szybciej urodzi za niedługo rozsypie sie nam worek dzieciaczkow...

a mowili wam wczesniej ze chca kupic wózek bo moi rodzice od razu zaklepali sobie ten zakup skoro brakuje wam jeszcze kilku rzeczy to niech kupia wam jak tak bardzo chca

[aniaxxxxx]

no zesz w orde jeza... jakos pies mi wyje za oknem lubie zwierzaki ale takiego beznadziejnego wycia nie trawie

[Pamela86]

Napisane przez aniaxxxxx

wiem wiem, ale ja jakos nie moge sie do tego przemoc... tak samo dobrukselki a co ciekawsze u mnie w rodzinie wszyscy to lubia..

oj ja uwielbiam tego typu rzeczy a brukselke szczególnie
no ale nie kazdy tak ma

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez aniaxxxxx

no zesz w orde jeza... jakos pies mi wyje za oknem lubie zwierzaki ale takiego beznadziejnego wycia nie trawie

ja mam przed oknami "miejski zarzad dróg" i tam maja 2psy do pilnowania, przez dzien mamy spokój ale w nocy masakra ciagle szczekaja i ludziom spac nie daja moj tż sie kiedys wkurzyl i rzucil w nie ziemniakiem to byla cisza później pare dni

[kliwia]

zjadlabym marchewki z groszkiem, albo samej marchewki w sosiku z ziemniaczkami i kotlecikiem

Ja wciagnelam wlasnie miske grochowki i żeberko sobie umeiściłamz mieska w misce
Teraz sie chyba położę


sanderinka mnie takie akcje z tesciowymi to wkurzaja jak czytam
Co to kogo obchodzi kiedy chce cos kupic? Jak chce sie dorzucic to niech sie dorzuci, a jak nie to niech siedzi cicho

Co Ty z ta mandarynka masz? Ja ostatnio sobie na targu kupiłam. Mialy byc bez pestek A w kazdej czastce po 3 pestki, się naplułam wiecej niz to warte To juz pomarancze lepsze mi sie trwafily, ale z super grubasna skora :/

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

aha, a te dlugoniobecne wywalic jak beda chcialy wrocic to wroca i sie wkupic beda musialy

[Scio]

Napisane przez kliwia

długo nieobecne wywalic ale jestem okrutna

Popieram.

W ogole to czesc. Jestesmy po, ale na razie nie mam sily opisac jak bylo

[aniaxxxxx]

Napisane przez Pamela86

oj ja uwielbiam tego typu rzeczy a brukselke szczególnie
no ale nie kazdy tak ma

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------



ja mam przed oknami "miejski zarzad dróg" i tam maja 2psy do pilnowania, przez dzien mamy spokój ale w nocy masakra ciagle szczekaja i ludziom spac nie daja moj tż sie kiedys wkurzyl i rzucil w nie ziemniakiem to byla cisza później pare dni

hehe dobra metoda z tym ziemniakiem.. tylko ja tego psa nie widze a slysze a mamy tutaj tez niedalego takiego beznadziejnego psa co szczeka w nocy ale bez jakichkolwiek emocji... ytlko takie monotonne wuf wuf...

Scio, jak tylko znajdziesz sily to reportuj

[Pamela86]

kliwia ja taki obiadek z marchewka w sosie mialam w poniedziałek
a dzis do kurczaka kupilam z groszkiem

grochowki nie moge bo pomimo ze nie jem nic wzdymającego to mam od tygodnia takie wzdecia ze szok...

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez Scio

Popieram.

W ogole to czesc. Jestesmy po, ale na razie nie mam sily opisac jak bylo

Jak odpoczniesz czekamy na relację ale dałaś rade, dzielna kobietka jesteś

[LadyMK]

Scio

oki spadam bo mały pewnie niedlugo wstanie buziaki

[sanderinka]

Napisane przez Pamela86

tak tak wiem ciekawe ktora szybciej urodzi za niedługo rozsypie sie nam worek dzieciaczkow...

a mowili wam wczesniej ze chca kupic wózek bo moi rodzice od razu zaklepali sobie ten zakup skoro brakuje wam jeszcze kilku rzeczy to niech kupia wam jak tak bardzo chca

a moze obie na raz sie pochwalimy dzieciaczkami
no widzisz wlasnie jakby bardzo chciali to by kupili czy nawet jakies ciuszki

Napisane przez kliwia

zjadlabym marchewki z groszkiem, albo samej marchewki w sosiku z ziemniaczkami i kotlecikiem

Ja wciagnelam wlasnie miske grochowki i żeberko sobie umeiściłamz mieska w misce
Teraz sie chyba położę


sanderinka mnie takie akcje z tesciowymi to wkurzaja jak czytam
Co to kogo obchodzi kiedy chce cos kupic? Jak chce sie dorzucic to niech sie dorzuci, a jak nie to niech siedzi cicho

Co Ty z ta mandarynka masz? Ja ostatnio sobie na targu kupiłam. Mialy byc bez pestek A w kazdej czastce po 3 pestki, się naplułam wiecej niz to warte To juz pomarancze lepsze mi sie trwafily, ale z super grubasna skora :/

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

aha, a te dlugoniobecne wywalic jak beda chcialy wrocic to wroca i sie wkupic beda musialy

taaaaa wlasnie! niech siedzą cicho

nie wiem wlasnie

Napisane przez Scio

Popieram.

W ogole to czesc. Jestesmy po, ale na razie nie mam sily opisac jak bylo

[Izuniaa_]

To ja nieobecna ciałem,ale duchem jak najbardziej
czytam Wam cały czas,ale nie wiem co pisać...
Ale teraz się usprawiedliwię,bo nadal jestem chora,na L4, a dodatkowo Tż ma 2 tyg urlopu,więc korzystamy z wspólnego czasu Więc mam nadzieję,że mi wybaczycie i nie wyrzucicie mnie


I też poproszę o brzuszek z nadchodzącej fali

Scio cały czas trzymam jesteś dzielna

[niunia1401]

wpadlam tylko wam powiedziec ze mam malo czasu bo mam kupe roboty bo dostalam nowe zlecenie i jak to bywa zawsze sa jakies problemy ,jak juz sie ogarne to was poczyztam postaram sie jutro z rana

[bella7]

Ja tez miałam grochówkę

przydały by się te testy pozytywne dla wszystkich

Scio dzielną jesteś!

[czekajaca na fasolke26]

Napisane przez LadyMK

niech nie pitoli lekarz, bo mu jajkiem rzucę ja się urodziłam w terminie i miałam 2250g ! i jestem zdrowa, oddycham, smieję się itd tancze, spiewam...

ja z tego samego założenia wychodzę, przecież dzieci nie rodzą się z książkową wagą!!!!
a propo w jakims poście napisałaś, że to bedzie 20 październik, a ty co kochana jakas wróżka jestes????kolejna osoba podaje ta datę!!!! ciekawe!!!!

[lisek15]

Napisane przez marlenka0505

lisku no to Ty kochana się szykuj ostro na porodówkę

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

z tego co kojarzę, to rodzić niebawem bedzie lisek i czekająca a co do zwalniania brzuchatej kolejki, to wskoczył ktoś na moje i basimki miejsce???

Chyba zacznę pakować torbę do szpitala. Choć pewnie już powinnam ją mieć spakowaną.

Napisane przez czekajaca na fasolke26

witam was kochane!

ja juz jestem po wizycie i ogólnie powiedzmy, ze wszystko oki,

Spokojnie. Zawsze jest jakies prawdopodobieństwo że źle lekarz pomierzył długości i przez to jest mniejsza waga.
Ja na przepływy idę w poniedziałek, bo mam łożysko 2/3 stopień. Więc cukrzyca robi swoje

Napisane przez sanderinka

snilo mi sie dziś ze lisek urodziła

Mam nadzieję,że za 2-3 tyg ten sen się spełni Bo teraz to jeszcze nie czas Ja nie jestem gotowa CHoć Olek już powoli jest gotów

Napisane przez sanderinka

LadyMK a no niestety zagladaja i znikają...

Wiem,że ostatnio mniej zaglądam,ale mam nadzieję,że mnie nie skreslicie Jakimś sposobem przeczytałam,ze jestem nieobecna Ale już doczytałam,że jednak obecna

Dzisiejszej nocy tak Olek dał mi popalić,że myslałam,że zwariuję Nawet się przebudziłam z lekkim krzykiem AŁŁŁ aż tż zapytał co mi A wtedy spał

Wczoraj skręcał meble i skręcił szafę Dzisiaj bedzie komoda
A nie jestem już bezdomną W końcu zameldowałam się w naszym domku

[Pamela86]

Napisane przez lisek15

Chyba zacznę pakować torbę do szpitala. Choć pewnie już powinnam ją mieć spakowaną.


Spokojnie. Zawsze jest jakies prawdopodobieństwo że źle lekarz pomierzył długości i przez to jest mniejsza waga.
Ja na przepływy idę w poniedziałek, bo mam łożysko 2/3 stopień. Więc cukrzyca robi swoje


Mam nadzieję,że za 2-3 tyg ten sen się spełni Bo teraz to jeszcze nie czas Ja nie jestem gotowa CHoć Olek już powoli jest gotów


Wiem,że ostatnio mniej zaglądam,ale mam nadzieję,że mnie nie skreslicie Jakimś sposobem przeczytałam,ze jestem nieobecna Ale już doczytałam,że jednak obecna

Dzisiejszej nocy tak Olek dał mi popalić,że myslałam,że zwariuję Nawet się przebudziłam z lekkim krzykiem AŁŁŁ aż tż zapytał co mi A wtedy spał

Wczoraj skręcał meble i skręcił szafę Dzisiaj bedzie komoda
A nie jestem już bezdomną W końcu zameldowałam się w naszym domku

A no powinnas juz miec torbe spakowana jak najbardziej i niech sobie leży i czeka
Widze ze juz powoli konczycie pokoik dla malego, jak juz bedzie gotowy czekamy na foty no i super ze juz sie zameldowalas

A ja mam dzis jakis napływ cieczy z piersi od rana ciagle mi ciekne, dodatkowo jakos dziwne odczuwam sutki jakbym mnie czasem bolaly i mrowily tak od srodka wtedy zaczyna z nich lecieć jutro po wizycie skocze po nowy stanik taki sportowy luźniejszy i zaczne nosic wkladki laktacyjne bo inaczej wszystko upapram tż juz nawet nie chce ich dotykac, chyba go to brzydzi:rolleye s:

[lisek15]

Tak, chyba dzisiaj to zrobię
Ja też dzisiaj mam pełne piersi, takie nabite i jedną tak obiełam i lekko nacisnęłam a tam tyle wyleciało wody z takim żółtawym płynem. Siara jak nic Sprawdziłam wteż w drugiej i było to samo

Byłam dzisiaj u diabetologa. Było fajnie, mam więcej jeść, bo podobno za mało nadal jem. Przy tym będę musiała zwiększyć delikatnie insulinę. Powiedziałam mi lekarka,że po porodzie po 2-3 dniach powinien cukier już sie uspokoić.I nie będzie potrzebna insulina Więc czekam już na to

Ja jeszcze nie kupiłam biustonoszu do karmienia. Dlatego też nie mogę jeszcze jechać na porodówkę

Pamelko oczywiście,że się pochwalę jak już pokoik bedzie gotowy. Już widzę jaki bedzie piękny
Wczoraj jak tż z sąsiadem skrecali szafę to wzięłam krzesło i patrzyłam im na ręce. Z sąsiadką Próbowali nas wygonić,ale nie dali radę

[sanderinka]

Napisane przez lisek15

Chyba zacznę pakować torbę do szpitala. Choć pewnie już powinnam ją mieć spakowaną.


Spokojnie. Zawsze jest jakies prawdopodobieństwo że źle lekarz pomierzył długości i przez to jest mniejsza waga.
Ja na przepływy idę w poniedziałek, bo mam łożysko 2/3 stopień. Więc cukrzyca robi swoje


Mam nadzieję,że za 2-3 tyg ten sen się spełni Bo teraz to jeszcze nie czas Ja nie jestem gotowa CHoć Olek już powoli jest gotów


Wiem,że ostatnio mniej zaglądam,ale mam nadzieję,że mnie nie skreslicie Jakimś sposobem przeczytałam,ze jestem nieobecna Ale już doczytałam,że jednak obecna

Dzisiejszej nocy tak Olek dał mi popalić,że myslałam,że zwariuję Nawet się przebudziłam z lekkim krzykiem AŁŁŁ aż tż zapytał co mi A wtedy spał

Wczoraj skręcał meble i skręcił szafę Dzisiaj bedzie komoda
A nie jestem już bezdomną W końcu zameldowałam się w naszym domku

hi hi tak myślalam ze nie zagladasz dziś to moze jaki proroczy sen miałąm ale racja niech lepiej posiedzi troszke
no i ja tez czekam na fotki pokoiku

Napisane przez Pamela86

A no powinnas juz miec torbe spakowana jak najbardziej i niech sobie leży i czeka
Widze ze juz powoli konczycie pokoik dla malego, jak juz bedzie gotowy czekamy na foty no i super ze juz sie zameldowalas

A ja mam dzis jakis napływ cieczy z piersi od rana ciagle mi ciekne, dodatkowo jakos dziwne odczuwam sutki jakbym mnie czasem bolaly i mrowily tak od srodka wtedy zaczyna z nich lecieć jutro po wizycie skocze po nowy stanik taki sportowy luźniejszy i zaczne nosic wkladki laktacyjne bo inaczej wszystko upapram tż juz nawet nie chce ich dotykac, chyba go to brzydzi:rolleye s:

moj po pierwszym razie jak mi troszkę polecialo co mu koszulke ubrudzilam juz nie tyka piersi wogole chyba ma stresa

[Pamela86]

Napisane przez lisek15

Tak, chyba dzisiaj to zrobię
Ja też dzisiaj mam pełne piersi, takie nabite i jedną tak obiełam i lekko nacisnęłam a tam tyle wyleciało wody z takim żółtawym płynem. Siara jak nic Sprawdziłam wteż w drugiej i było to samo

Byłam dzisiaj u diabetologa. Było fajnie, mam więcej jeść, bo podobno za mało nadal jem. Przy tym będę musiała zwiększyć delikatnie insulinę. Powiedziałam mi lekarka,że po porodzie po 2-3 dniach powinien cukier już sie uspokoić.I nie będzie potrzebna insulina Więc czekam już na to

Ja jeszcze nie kupiłam biustonoszu do karmienia. Dlatego też nie mogę jeszcze jechać na porodówkę

Pamelko oczywiście,że się pochwalę jak już pokoik bedzie gotowy. Już widzę jaki bedzie piękny
Wczoraj jak tż z sąsiadem skrecali szafę to wzięłam krzesło i patrzyłam im na ręce. Z sąsiadką Próbowali nas wygonić,ale nie dali radę

Nie wolno wyciskac siary z piersi jak leci sama to o.k ale tak sie nie robi w ogole to mam jakies pelniejsze syski i sutki takie duże mam nadzieje wlasnie ze znajdze jutro jakis fajowy stanik co by mi posluzyl do karmienia też
No i jedz wiecej kochana

sanderinka mi 1raz poleciala siara w 4miesiacu i od tamtej pory nie dotyka piersi, teraz to juz w ogole kazal sie do niego nie zblizac bo mleko pocieknie w dodatku chodze w jego koszulce, bedzie mial cala poplamiona

[motylek85]

Napisane przez aniaxxxxx

hoho zimno macie w tej pl u nas kilka stopni ale wieje zimny wiatr... nie lubie zimna



bleh... marchewka z groszkiem... kto to wymyslil

ja mam dzis kluseczki slaskie i nie wiem co do tego.. musze sie zastanowic bo czas ucieka

Motylek, podaj przepis na te paczki

marlenka.. mi tam cynamon pachnie jak... cynamon ale wczoraj za to malinowy jogo pachnial mi tak chemicznie :/

i mam nadzieje ze znow sie posypie ta fala o ktorej mowisz

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------



tv jest niezdrowa... lepiej posiedz z nami

kochana to takie pączko-bułeczki (taki sam przepis jak na parzaki, tylko wtedy zamiast smażyć to na garnek nałożyć pieluchę, gazę lub coś podobnego i gotowac w tym garnku wodę. jak zacznie wrzec układac placuszki na gazie i przykryc na 15 min przykrywką)

50g drożdży
łyżeczka soli
szklanka cukru
pół litra ciepłego (nie gorącego mleka)
kilogram mąki
jajko
pół szklanki oleju

pokruszone drożdże, sól i cukier zalac odrobiną ciepłego mleka i odstawic w ciepłe miejsce aż drożdże zaczną pracowac. Do odczynu wsypac mąkę, resztę mleka, jajko i ugniatac, jak już ciasto nie będzie się kleiło dodac olej i dalej wyrabiac. Odstawic do wyrośnięcia ciasto.
Ja wczoraj nadziewałam je dżemem ale można twarogiem albo puste i tylko cukrem posypac smażyc na ciut głębszym oleju. gotowe

Scio czekamy na relację jak będziesz gotowa

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Lisku mój wczoraj też tak szalał, że usnąc nie mogłam... jakby rowerek cwiczył w brzuchu normalnie z każdej strony go czułam... i bojam się, że dziś będzie powtórka bo w dzień spokojny był...

Pamelka a mi nic nie leci ale czuję nieraz jak mnie sutki bolą... takie wrażliwe są...

[lisek15]

Napisane przez Pamela86

Nie wolno wyciskac siary z piersi jak leci sama to o.k ale tak sie nie robi w ogole to mam jakies pelniejsze syski i sutki takie duże mam nadzieje wlasnie ze znajdze jutro jakis fajowy stanik co by mi posluzyl do karmienia też
No i jedz wiecej kochana

sanderinka mi 1raz poleciala siara w 4miesiacu i od tamtej pory nie dotyka piersi, teraz to juz w ogole kazal sie do niego nie zblizac bo mleko pocieknie w dodatku chodze w jego koszulce, bedzie mial cala poplamiona

Nie wyciskam Dzisiaj tylko delikatnie je objęłam i poleciało
A na swje piesi nie moge patrzyć, bo otoczki wielkie jak smok, sutki też, piersi pełne rozstępów A miałam takie piękne piersi

SAnderinka oczywiście mam nadzieję,ze jutro uda mi się wrzucić może jakieś zdjęcie

Motylku Olek nie patrzy czy dzień czy noc. On wierci sie wtedy kiedy ma na to ochotę. Szkoda,że czasem tak boli a jeszcze jak ładuje w pęcherz to mam ochotę udusić
Dla pocieszenia moge powiedzieć,że teraz tak bedziesz miała wcześniej

[motylek85]

heh to mnie pocieszyłaś faktycznie... no i faktycznie jak przysadzi się do pęcherza do aaaaaaaj... można co chwilę do toalety biegac... i to nieprzyjemne uczucie jakby się miało zaraz popuścic hehe ale ja i tak najbardziej nie lubię kuksańców w pępek

[Pamela86]

Napisane przez lisek15

Nie wyciskam Dzisiaj tylko delikatnie je objęłam i poleciało
A na swje piesi nie moge patrzyć, bo otoczki wielkie jak smok, sutki też, piersi pełne rozstępów A miałam takie piękne piersi

SAnderinka oczywiście mam nadzieję,ze jutro uda mi się wrzucić może jakieś zdjęcie

Motylku Olek nie patrzy czy dzień czy noc. On wierci sie wtedy kiedy ma na to ochotę. Szkoda,że czasem tak boli a jeszcze jak ładuje w pęcherz to mam ochotę udusić
Dla pocieszenia moge powiedzieć,że teraz tak bedziesz miała wcześniej

Kurcze ja jeszcze nie mam rozstępów, smaruje piersi jak tylko moge ale jak beda mialy wyjsc to wyjda trudno sie mowi nie my pierwsze mamy rozstepy

Ja tez nie lubie zbytnio jak mala laduje mi po pecherzu dziwne uczucie ale ostatnio w nocy jest spokojna tylko sie rozpycha jakos ze naciska mi na jelita i żołądek

motylku nie wiem czemu tak dziwnie czujemy w sutkach


---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

ja juz wykapana i gotowa na jutrzejsza wizytę

[sanderinka]

Napisane przez Pamela86

Nie wolno wyciskac siary z piersi jak leci sama to o.k ale tak sie nie robi w ogole to mam jakies pelniejsze syski i sutki takie duże mam nadzieje wlasnie ze znajdze jutro jakis fajowy stanik co by mi posluzyl do karmienia też
No i jedz wiecej kochana

sanderinka mi 1raz poleciala siara w 4miesiacu i od tamtej pory nie dotyka piersi, teraz to juz w ogole kazal sie do niego nie zblizac bo mleko pocieknie w dodatku chodze w jego koszulce, bedzie mial cala poplamiona

ja tez chodze w koszulkach tz

Napisane przez lisek15

Nie wyciskam Dzisiaj tylko delikatnie je objęłam i poleciało
A na swje piesi nie moge patrzyć, bo otoczki wielkie jak smok, sutki też, piersi pełne rozstępów A miałam takie piękne piersi

SAnderinka oczywiście mam nadzieję,ze jutro uda mi się wrzucić może jakieś zdjęcie

Motylku Olek nie patrzy czy dzień czy noc. On wierci sie wtedy kiedy ma na to ochotę. Szkoda,że czasem tak boli a jeszcze jak ładuje w pęcherz to mam ochotę udusić
Dla pocieszenia moge powiedzieć,że teraz tak bedziesz miała wcześniej

czekamy



no mnie tez czasem sutki bolą ale czemu tak nie wiem